Mamusie, Ciężaróweczki i Staraczki cz.II

[White Cafe]

Cześć dziewczyny!

Jak staraczki przetrwały święta?
Ja na wigilii byłam u siostry i tam była jej teściowa-okropne babsko, nie było rozmowy, żeby nie zapytała kiedy będę w ciąży....
Najbliższym oczywiście powiedzieliśmy, że jestem w ciąży, ale uważam, że jeszcze zbyt wcześnie żeby wszystkim wokół trąbić.
A do tego, jak przypomnę sobie co przydarzyło się Ewelince, to bardzo się denerwuję czy aby u mnie wszystko w porządku. W wtorek mam wizytę u gina, i tak się stresuję, żeby wszystko było dobrze że szok! Na szczęscie wymiotuję i mam często mdłości więc to mnie trochę pociesza, że może jednak ciąża rozwija się prawidłowo. Ale i tak mam ciągle czarne myśli...

[Patusia1711]

Napisane przez Dragusia88

eh tak to jest jedni chcą, a nie mogą, a drudzy mają, a nie chcą .
uu to pracowity okres masz. my jutro jedziemy na wkręta

tak więc dziewczynki wesołych świąt
bo nie wiem jak będzie od jutra w wizazem

Wiecie co kochane... Już chyba nigdy nikomu nie uwierzę.... Zostałam tak wrednie wykorzystana... Mnie powiedziała, że była w ciąży, ale po wizycie okazało się, że jest pozamaciczna, że lekarz już ją usunął... A okazało się, że to g***o prawda bo była u lekarza a on stwierdził, że to nie jest żadna ciąża... Powiedziała mi tak bo próbowała wrócić do swojego eks i chciała sprawdzić jak bardzo przekonująca jest...

Napisane przez White Cafe

no to faktycznie masakra. Już sobie wyobrażam jak musisz się czuć Ściskam Cię mocno, bo wiem jakie to jest trudne.

Ja jak kiedyś słyszałam, że najlepiej zajść w ciażę przypadkiem tzw wpadka, to pukałam się w głowe, co ci ludzie opowiadają. Przecież najlepiej to wszystko sobie zaplanować, szkoła, praca, maż i dopiero dziecko i gdym zaszła w ciąże na studiach to napewno bym usunęła. A teraz wiem, że nie mogłabym sobie tego darować... Na szczęście nie było takiej potrzeby bo wyrzuty sumienia nie pozwoliłyby mi teraz żyć. Jak to zmienia się punkt widzenia...

Mam koleżankę - 32 lata, w ubiegłym roku wyszła za mąż. W tym roku dowiedziała się, że ma mega zaawansowaną endometriozę. Na naturalne zajście w ciąże lekarze nie dają szans, na in vitro też nie wielkie. Jest już po drugiej nie udanej próbie. Teraz chce kupić od innej kobiety jajeczka, bo wtedy podobno będzie miała większe szanse na zajście. Ona jest załamana, święta spędzi sam z mężem ( w mężu nie ma niestety oparcia..)

A i jeszcze wczoraj siostra mi opowiadała, że jej koleżanka miała in vitro, i jak wiadomo oni dwa zarodki aplikują, i wyobraźcie sobie, że jest w ciąży z trojaczkami. Sami trzeciego dorobili

Ale fajnie Potrójne szczęście

Napisane przez Neipys

Kacperek skończył dziś roczek! Serdecznie pozdrawiamy!

Sto lat dla Wojtusia

Napisane przez Paulina 87

śliczny chłopiec

a nasza Nati dzisiaj kończy 7 miesięcy

Sto lat i dla Natalci

Napisane przez Dragusia88

śliczna twoja niunia i taka duuuuża
Florek ma 9,5mc i teraz niedawno zaczął nosić 86

Napisane przez White Cafe

Cześć dziewczyny!

Jak staraczki przetrwały święta?
Ja na wigilii byłam u siostry i tam była jej teściowa-okropne babsko, nie było rozmowy, żeby nie zapytała kiedy będę w ciąży....
Najbliższym oczywiście powiedzieliśmy, że jestem w ciąży, ale uważam, że jeszcze zbyt wcześnie żeby wszystkim wokół trąbić.
A do tego, jak przypomnę sobie co przydarzyło się Ewelince, to bardzo się denerwuję czy aby u mnie wszystko w porządku. W wtorek mam wizytę u gina, i tak się stresuję, żeby wszystko było dobrze że szok! Na szczęscie wymiotuję i mam często mdłości więc to mnie trochę pociesza, że może jednak ciąża rozwija się prawidłowo. Ale i tak mam ciągle czarne myśli...

Ja święta dobrze jakoś przeżyłam... Denerwują mnie takie baby jak ta teściowa Kochana wszystko będzie dobrze Wierzę w to

Witam się z Wami noworocznie I życze Wam szczęśliwego Nowego Roku i oby nowy był jeszcze lepszy Mamusiom pociechy z dzieci, ciężaróweczkom szybkich i bezbolesnych porodów, a nam staraczkom doczekania się wymarzonych II kreseczek
U mnie dziś 20 dc... Tempki nie mierzyłam bo nie było czasu i jakoś chęci I przytulanek też jakoś dużo nie było. Od dziś biorę dupka żeby @ przyszła na czas bo do tego szpitala chcę 23.01 iść ( to jeśli @ przyszłaby w terminie to akurat byłby 10dc) Mam nadzieję, że dobrze wg mojego planu wszystko pójdzie (aaaa kiedy powinno się mieć hsg robione?)

[Neipys]

Patusia jestem zszokowana zachowaniem koleżanki. Jak można żartować w taki sposób i to z takich trudnych spraw? Oby nigdy nie spotkała jej naprawdę taka sytuacja.
Trzymam kciuki za HSG, ja je miałam robione do 10dc, tak żeby @ się w miarę skończyła (żeby nie wtłoczyć czegoś do jajowodu), ale żeby od razu po przepchnięciu jajowodów się starać. Mój gin powiedział, że do 3 mcy po HSG 80-90% zachodzi w ciążę. Ja w 3-cim miesiącu brałam jeszcze CLo no i zaskoczyło

Ja też Wam życzę zdrowia i spełnienia najskrytszych marzeń w Nowym Roku! Niech będzie lepszy, niż poprzedni

[Paulina 87]

hej Wam

Haneczka - wow to duża kobietka, po kim taka wielka? nasza na ostatnim szczepieniu ważyła ponad 8000g a miała wtedy 6,5 miesiąca. Jak dziecko jest za duze to też niedobrze, może mieć problemy z serduszkiem .. nasza jak z początku szybko przybierała na wadze to lekarka zwróciła uwagę na szmery jak j a osłuchiwała..
Co do ubranek to ja też już kupuję i ubieram Natalkę w co najmniej 80, 86 również rękawki w body czasem są za długie ale ma długi tułów więc nie da się tak dopasować.. z kominezonów przez to wyrosła i muszę ubierać ją w dwuczęściowy.. najgorzej spódniczki i spodenki, takie ciasne wszystko szyją że brzuszek sie gniecie. Dresy na 74 dostała to dosłownie jeszcze tydzień i spodenki pójdą w odstawkę..a przerabiać nie ma sensu. Już się rozglądam powoli nad rozmiarami >92

Patusia ehh masakra co za laska;/ w ogóle bez komentarza, ile ona ma lat, że się tak zachowuje? a hsg chyba najlepiej 9-11dc

White Cafe.. nie przejmuj się wszystko będzie ok a rodzinka jak zareagowała? Na usg dopiero idziesz prawda?

Prymaza dziękuję za życzenia i pozostałym dziewczynkom także

Mokka
Liwka
eluśka
pannajoanna
co u Was?

[Neipys]

Paulina, Haneczka - ale macie duże = długie panny!
Mój Kacper skończył rok i też mu kupuję ciuszki 92, zwłaszcza bodziaki - też ten tułów coś przydługi, a nózki wchodzą spokojnie w spodenki 86. Co do brzuszka to go nie ma - nie martwcie się, jak panienki zaczną raczkować i biegać, to będą wyglądać jak mój robaczek

Paulina - czemu na liście nie ma Alicji i Mileny?

[Ingrid Trojan]

Drogie Mamy,
próbuję stworzyć nowy wątek wózkowy w formie krótkiej ankiety, może znajdą się chętne do dodania swojej opinii
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=736029
Pozdrawiam

[Prymaza]

Hej Dziewczynki!
No to ja chyba też przyniosłam ze sobą coś na Nowy Rok zrobiłam dziś sikańca bo @ spóźnia się już 4 dni i tu niespodziewanka!!! Jestem przerażona! W piątek obrona, a ja jednak zafunduję sobie extra stresik...ależ się boję...cały ten cykl jakiś dziwny....

[Patusia1711]

Napisane przez Neipys

Patusia jestem zszokowana zachowaniem koleżanki. Jak można żartować w taki sposób i to z takich trudnych spraw? Oby nigdy nie spotkała jej naprawdę taka sytuacja.
Trzymam kciuki za HSG, ja je miałam robione do 10dc, tak żeby @ się w miarę skończyła (żeby nie wtłoczyć czegoś do jajowodu), ale żeby od razu po przepchnięciu jajowodów się starać. Mój gin powiedział, że do 3 mcy po HSG 80-90% zachodzi w ciążę. Ja w 3-cim miesiącu brałam jeszcze CLo no i zaskoczyło

Ja też Wam życzę zdrowia i spełnienia najskrytszych marzeń w Nowym Roku! Niech będzie lepszy, niż poprzedni

Ja się po tym co zrobiła całkiem od niej urwałam... Ehhh ludzie uczą się na błędach
Czyli ja akurat do 10 dc powinnam się załapać

Napisane przez Paulina 87

hej Wam

Haneczka - wow to duża kobietka, po kim taka wielka? nasza na ostatnim szczepieniu ważyła ponad 8000g a miała wtedy 6,5 miesiąca. Jak dziecko jest za duze to też niedobrze, może mieć problemy z serduszkiem .. nasza jak z początku szybko przybierała na wadze to lekarka zwróciła uwagę na szmery jak j a osłuchiwała..
Co do ubranek to ja też już kupuję i ubieram Natalkę w co najmniej 80, 86 również rękawki w body czasem są za długie ale ma długi tułów więc nie da się tak dopasować.. z kominezonów przez to wyrosła i muszę ubierać ją w dwuczęściowy.. najgorzej spódniczki i spodenki, takie ciasne wszystko szyją że brzuszek sie gniecie. Dresy na 74 dostała to dosłownie jeszcze tydzień i spodenki pójdą w odstawkę..a przerabiać nie ma sensu. Już się rozglądam powoli nad rozmiarami >92

Patusia ehh masakra co za laska;/ w ogóle bez komentarza, ile ona ma lat, że się tak zachowuje? a hsg chyba najlepiej 9-11dc

White Cafe.. nie przejmuj się wszystko będzie ok a rodzinka jak zareagowała? Na usg dopiero idziesz prawda?

Prymaza dziękuję za życzenia i pozostałym dziewczynkom także

Mokka
Liwka
eluśka
pannajoanna
co u Was?

Nie jest ona jakąś gówniarą bo lat ma 22 albo 23 nie pamiętam... Ale rozum to ma 16 latki...

Napisane przez Neipys

Paulina, Haneczka - ale macie duże = długie panny!
Mój Kacper skończył rok i też mu kupuję ciuszki 92, zwłaszcza bodziaki - też ten tułów coś przydługi, a nózki wchodzą spokojnie w spodenki 86. Co do brzuszka to go nie ma - nie martwcie się, jak panienki zaczną raczkować i biegać, to będą wyglądać jak mój robaczek

Paulina - czemu na liście nie ma Alicji i Mileny?

Ale fajny Super Kacperek wygląda

Napisane przez Prymaza

Hej Dziewczynki!
No to ja chyba też przyniosłam ze sobą coś na Nowy Rok zrobiłam dziś sikańca bo @ spóźnia się już 4 dni i tu niespodziewanka!!! Jestem przerażona! W piątek obrona, a ja jednak zafunduję sobie extra stresik...ależ się boję...cały ten cykl jakiś dziwny....

W sensie, że się udało?? Że II krechy wyszły? Jak dobrze rozumiem to od razu gratuluję
Ja dziś zakończyłam egzaminy na ten semestr kolejny zjazd dopiero za miesiąc Powiem Ci szczerze, że ja do swoich egzaminów podeszłam na mega luzie... doszła do wniosku, że mi się świat nie zawali jak mi źle pójdą a tu jednak poszły na plus Co prawda wyniki pisemnych poznam dopiero we wtorek ale liczę, że się udało

[Prymaza]

No niby tak, ale jakoś tak się wogóle nie czuje, oprócz tego, że tempka wysoka i piersi bolą. Coś mnie tam czasem podszczypuje i pokłuwa... Wtedy za pierwszym razem sikańce wogóle nie wychodziły, a tempka spadła dopiero 17dpo, dlatego jeszcze niczego nie jestem pewna i podchodzę sceptycznie bo jutro jest 17dpo...heh ale wrażeń jak na jeden miesiąc i stresów!!!.

[Neipys]

Prymaza gratuluję! Czyli w tym tygodniu zostałaś ciężarówką i będziesz panią doktor?

[Prymaza]

Napisane przez Neipys

Prymaza gratuluję! Czyli w tym tygodniu zostałaś ciężarówką i będziesz panią doktor?

Czy będą Panią doktor to się okaże w piatek - hihi bo albo sie obronię albo nie Z tą ciężarówką to się boję jeszcze tak mówić ale aby fasolinka była i miała się dobrze bo w sumie taki sikaniec to jeszcze nic nie znaczy

[haneczka66]

Napisane przez Neipys

Paulina, Haneczka - ale macie duże = długie panny!
Mój Kacper skończył rok i też mu kupuję ciuszki 92, zwłaszcza bodziaki - też ten tułów coś przydługi, a nózki wchodzą spokojnie w spodenki 86. Co do brzuszka to go nie ma - nie martwcie się, jak panienki zaczną raczkować i biegać, to będą wyglądać jak mój robaczek

Paulina - czemu na liście nie ma Alicji i Mileny?

Moja mama to w sumie się śmieje z tego,że nasza Waneska taaaka duża bo mówi jak wy chcecie mieć maleńkie dziecko, jak mamusia 172 cm, a tatuś 182 cm
A Kacperek śliczniutki, taki mały elegancik

[White Cafe]

Napisane przez Prymaza

Czy będą Panią doktor to się okaże w piatek - hihi bo albo sie obronię albo nie Z tą ciężarówką to się boję jeszcze tak mówić ale aby fasolinka była i miała się dobrze bo w sumie taki sikaniec to jeszcze nic nie znaczy

Prymaza, moje gratulacje!!! Tak właśnie myślałam dziś, której się tym razem uda!!! Biegnij na betę to może będziesz spokojniejsza! Ja na początku też czułam się tak normalnie, że aż nie wierzyłam, że coś się dzieje w moim brzuchu. od 5 tygodnia, już wierzę- mam mdłości i wymiotuje. Trzymam za Ciebie kciuki!


Jutro idę do gina, na drugą wizytę. Mam nadzieję, że usłyszę same dobre wiadomości, bo wiadomo, że wkręcam sobie masę czarnych scenariuszy. Na pierwszej wizycie byłam w 4 tc i widziałam zarodek, ale nie było jeszcze serduszka. W sumie to wiedziałam tylko tyle, że zarodek znajduje się w macicy. Trzymajcie za mnie kciuki. Jutro koło południa Wam opowiem.

[Paulina 87]

Prymaza!!!!!! "No niby tak.." co to ma być za odpowiedź?? !!
qrcze 2 krechy ale super!! i trzymam kciuki za obronę!

Whitecafe trzymam kciuki aby było serce duże jak dzwon

Patusia gratuluje sesji

Neipys obyś miała racje a Kacperek fajniutki

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

a na liście nie ma paru dziewczyn bo jak robiłam nową listę to chciałam trochę uporządkować i dziewczyny które sie mało odzywały albo dawno nic nie pisaly skasowałam.. milena jest przecież, bo cos pamiętam pisała chyba niedawno a Ale teraz dokleiłam z mamusiek cz1, w sumie to Ala taka nasza Mama nr 1 hehe .. kto by pomyślał że nasze córki będą mieć urodziny prawie w tym samym dniu

[Prymaza]

No bo to szok Paulinka jest...i strach ogromny! Bo tak bardzo oczekujesz tej ciąży, że jak się o niej dowiadujesz to zamiast się cieszyć martwisz się czy wszystko będzie w porządku....

[Neipys]

Prymaza - mocno trzymam kciuki za obie sprawy
Myślę, ze II powinny dac Ci tyle radości, że i obrona w piątek pójdzie śpiewająco

White - trzymam też za Ciebie mocno

Paulina - no kto by pomyślał? Tyle przeszłyśmy! Jak już obrabiasz listę, to zmień mi wiek - nie ma to tamto - stuknie mi w czerwcu 32

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

Ja na wigilii byłam u siostry i tam była jej teściowa-okropne babsko, nie było rozmowy, żeby nie zapytała kiedy będę w ciąży....
.

Napisane przez Patusia1711

Wiecie co kochane... Już chyba nigdy nikomu nie uwierzę.... Zostałam tak wrednie wykorzystana... Mnie powiedziała, że była w ciąży, ale po wizycie okazało się, że jest pozamaciczna, że lekarz już ją usunął... A okazało się, że to g***o prawda bo była u lekarza a on stwierdził, że to nie jest żadna ciąża... Powiedziała mi tak bo próbowała wrócić do swojego eks i chciała sprawdzić jak bardzo przekonująca jest...

Napisane przez Neipys

Mój Kacper skończył rok

Napisane przez Prymaza

Hej Dziewczynki!
No to ja chyba też przyniosłam ze sobą coś na Nowy Rok zrobiłam dziś sikańca bo @ spóźnia się już 4 dni i tu niespodziewanka!!! Jestem przerażona! W piątek obrona, a ja jednak zafunduję sobie extra stresik...ależ się boję...cały ten cykl jakiś dziwny....

Napisane przez Patusia1711

Ja dziś zakończyłam egzaminy na ten semestr

Napisane przez White Cafe

Jutro idę do gina, na drugą wizytę. Mam nadzieję, że usłyszę same dobre wiadomości, bo wiadomo, że wkręcam sobie masę czarnych scenariuszy. Na pierwszej wizycie byłam w 4 tc i widziałam zarodek, ale nie było jeszcze serduszka. W sumie to wiedziałam tylko tyle, że zarodek znajduje się w macicy. Trzymajcie za mnie kciuki. Jutro koło południa Wam opowiem.

Napisane przez Neipys

Paulina - no kto by pomyślał? Tyle przeszłyśmy! Jak już obrabiasz listę, to zmień mi wiek - nie ma to tamto - stuknie mi w czerwcu 32

do czerwca daleko

[ewelinka2210]

Prymaza!!!! Gratuluje Myśl pozytywnie, dzidziuś to czuje, będzie dobrze Nie mamy wpływu na wiele rzeczy, co ma być to będzie (jak widać po mnie), ale nie warto się zamartwiać, bo to i tak nic nie zmieni, a tylko się stresować będziesz.
White Cafe Nie sugeruj się moim przypadkiem, myśl pozytywnie i trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę Daj znać jak było Już w 4 tygodniu było widać zarodek? Ale liczysz od zapłodnienia, tak?

Patusia współczuję koleżanki... Niestety otaczają nas różni ludzie, najlepiej to się próbować odciąć od tych toksycznych, gorzej jak są w rodzinie
Neipys Kacperek super Ale to sama wiesz najlepiej

[White Cafe]

Cześć kochane! dzięki za trzymanie kciuków, bo pomogły!
8 tydz. 3 dzień!! Jestem taka szczęśliwa!! Widziałam serducho!

Byłam dziś u lekarza na kasę chorych, bo stweirdziałam, że będę chodziła prywantnie i na kasę chorych bo badania chciałam robić za darmo ale nie wiem czy jest sens, bo u prywatnego dostałam całą litanię do zrobienia a tutaj raptem 3 badania... No ale chociaż częściej będę miała wizyty i swojego okruszka będę oglądała.
Ten prywatny lekarz tp wyliczył mi na 12 sierpnia (tak też mi wychodziło jak liczyłam) a ten dziś na 6 września....
Nie wiem jak oni to liczą ale oczywiście tym się narazie nie przejmuję bo gdzie tu jeszcze do porodu.

Jestem przeszczęśliwa! Dziś uświadamiam szefa i już nie będę trzymała tego w tajemnicy!

[Dragusia88]

Napisane przez White Cafe

Cześć kochane! dzięki za trzymanie kciuków, bo pomogły!
8 tydz. 3 dzień!! Jestem taka szczęśliwa!! Widziałam serducho!

Byłam dziś u lekarza na kasę chorych, bo stweirdziałam, że będę chodziła prywantnie i na kasę chorych bo badania chciałam robić za darmo ale nie wiem czy jest sens, bo u prywatnego dostałam całą litanię do zrobienia a tutaj raptem 3 badania... No ale chociaż częściej będę miała wizyty i swojego okruszka będę oglądała.
Ten prywatny lekarz tp wyliczył mi na 12 sierpnia (tak też mi wychodziło jak liczyłam) a ten dziś na 6 września....
Nie wiem jak oni to liczą ale oczywiście tym się narazie nie przejmuję bo gdzie tu jeszcze do porodu.

Jestem przeszczęśliwa! Dziś uświadamiam szefa i już nie będę trzymała tego w tajemnicy!

: jupi:
super.
jesli dzis 8t3d to tp wychodzi 17.08 a wg @ na 13.08 nie wiem skad ten wrzesien

[pannajoanna71]

White Cafe super, gratuluje i trzymam kciuki U mnie oczywiscie lipa, okres przyszedł punktualnie, nawet nie dal pomarzyc kilka dni, ze może akurat... Chyba czas do lekarza

Dragusia88 Gdzie chodzisz do ginekologa?

[White Cafe]

Dzięki!

Panna Joanna, a który cykl się starasz? U mnie był conajmniej 7 lub nawet 8 lub 9 miesiąc...

[pannajoanna71]

Ojej, to ja chyba wpadłam w panike, bo 4 ale chyba i tak sie do gina wybiorę po okresie, żeby mi dał skierowania na jakies badania kontrolne, zeby sprawdzić, czy tam wszystko jest okej. Ostatnio mnie brzuch ciagle rwie tak na dole, więc może cos tam sie dzieje (odpukać!).

[Prymaza]

Hej Dziewczynki, robiłam bete i wyszła 362,2, u mnie to jakiś 4-5tydzień, 18dpo, pojęcia nie wiem jak to liczyć, normy do laboratorium też jakies dziwne. Martwię się czy ta beta nie za niska....w czwartek idę na 48h po. Kiedy najlepiej iść do lekarza? Ściskam was!

[White Cafe]

Panna Joanna- ja byłam właśnie jakoś tak u lekarza po 4 ms starań, to powiedział, że zbyt szybko żeby robić jakieś badania. Kazał mi jeszcze poczekać kilka miesięcy ("prosze brać partnera i do łóżka"). Ja też wpadałam w panikę i to już taką, że naprawde dużo płakałam. Potem stwierdziłam, że marnuje swoje cenne życie na zamartwianie się czymś na co nie mam wpływu. Przetłumaczyłam sobie, że przeciez mam świetnego męża, że niedługo bedziemy mieli swój piekny wymarzony domek, więc po co ja ryczę? dzieci najwyżej zaadoptujemy, bo w domu będą dwa pokoje dla dzieci I za jakiś tydzień lub dwa, okazało się, że jestem w ciąży.

Prymaza- kochana, nie zamartwiaj się. Beta jest prawidłowa jak na 4 -5 tydzień. Ale oczywiście powtórz badania, żeby być spokojniejsza. Ja u gina byłam po 4 tyg. od zapłodnienia, był zarodek ale nie było serduszka. W sumie ciesze się, że poszłam wcześnie na badanie, bo chociaż wiedziałam, że ciąża nie jest poza maciczna. Ale aż do dziś cała drżałam, czy aby napewno jest serduszko. I było : Trzymam kciuki za Ciebie

[Prymaza]

Kochane moje! Dziękuje za wszelkie słowa otuchy, powtorzę betę we czwartek i się wszystko wyjaśni. Czasami czuję takie kłucie jakby lewego jajnika, trwa to kilka sekund i przestaje, powtarza się kilka razy i mija, miałyście coś takiego??

Czy pamiętacie Dziewczynki swoje bety na początku ciąży?
Czy momęt zapłodnienia to owulacja? jak wy to liczycie bo to jakiś kosmos dla mnie hihi

[White Cafe]

Ja pierwszy raz bete robilam ok 3 tyg po owulacji-zaplodnieniu i wynosila 1576. To ze kłuja jajniki to zupelnie normalne. Mnie nawet teraz jeszcze czasem zakluje. Twoja beta jest w normie, spokojnie

[Dragusia88]

Napisane przez pannajoanna71

Dragusia88 Gdzie chodzisz do ginekologa?

we wrocku? do lux medu, na pl. dominikańskim

Napisane przez Prymaza

Czy pamiętacie Dziewczynki swoje bety na początku ciąży?

w pierwszej nie pamiętam, a w drugiej nie badałam.

[Paulina 87]

Napisane przez White Cafe

Cześć kochane! dzięki za trzymanie kciuków, bo pomogły!
8 tydz. 3 dzień!! Jestem taka szczęśliwa!! Widziałam serducho!

Byłam dziś u lekarza na kasę chorych, bo stweirdziałam, że będę chodziła prywantnie i na kasę chorych bo badania chciałam robić za darmo ale nie wiem czy jest sens, bo u prywatnego dostałam całą litanię do zrobienia a tutaj raptem 3 badania... No ale chociaż częściej będę miała wizyty i swojego okruszka będę oglądała.
Ten prywatny lekarz tp wyliczył mi na 12 sierpnia (tak też mi wychodziło jak liczyłam) a ten dziś na 6 września....
Nie wiem jak oni to liczą ale oczywiście tym się narazie nie przejmuję bo gdzie tu jeszcze do porodu.

Jestem przeszczęśliwa! Dziś uświadamiam szefa i już nie będę trzymała tego w tajemnicy!

super !
ja też chodziłam do dwóch ginów, jakoś sie to udało pogodzić.. bałam sie ze usg bede mieć za często a to pdoobno może być szkodliwe ale ten na NFZ zrobił tylko 3 usg jakos zaraz na poczatku a potem wcale, jedynie tętno sprawdzał. No i skierowania na badania miałam za free

Napisane przez pannajoanna71

Ojej, to ja chyba wpadłam w panike, bo 4 ale chyba i tak sie do gina wybiorę po okresie, żeby mi dał skierowania na jakies badania kontrolne, zeby sprawdzić, czy tam wszystko jest okej. Ostatnio mnie brzuch ciagle rwie tak na dole, więc może cos tam sie dzieje (odpukać!).

zmieniłam na liscie.. czyli dzisiaj 1 dzień cyklu i 4cs czy juz 5 sie zaczął?

Napisane przez Prymaza

Hej Dziewczynki, robiłam bete i wyszła 362,2, u mnie to jakiś 4-5tydzień, 18dpo, pojęcia nie wiem jak to liczyć, normy do laboratorium też jakies dziwne. Martwię się czy ta beta nie za niska....w czwartek idę na 48h po. Kiedy najlepiej iść do lekarza? Ściskam was!

beta duża ja miałam wynik bodajże 92 bety i to było 13dpo a potem juz nie robiłam, robiłam tylko testy ktore mi zostały a miałam kilka tych po 1 zł z allegro i wychodziły coraz grubsze kreski i to mi wystarczyło a u gina byłam chyba 15dpo bo akurat miałam umówioną wizyte ale mnie nie badał bo za wcześnie i 1 USG zrobiłam 6tydzień 2 dni i było już serduszko jejku pamiętam jakby to było wczoraj a moje Serduszko już takie duże i śpi sobie właśnie

Napisane przez Prymaza

Kochane moje! Dziękuje za wszelkie słowa otuchy, powtorzę betę we czwartek i się wszystko wyjaśni. Czasami czuję takie kłucie jakby lewego jajnika, trwa to kilka sekund i przestaje, powtarza się kilka razy i mija, miałyście coś takiego??

Czy pamiętacie Dziewczynki swoje bety na początku ciąży?
Czy momęt zapłodnienia to owulacja? jak wy to liczycie bo to jakiś kosmos dla mnie hihi

może tak kłuć beta 92 tak jak napisałam wyżej owulacja nie musi być w tym samym czasie co zapłodnienie. Owu może być np 12 dc a zapłodnienie 13dc bo komórka żyje jakoś do 24h ale nie na odwrót hehe a ciążę liczą od 1 dnia @ i tp wyjdzie prawidłowy jeśli cykl był książkowy gdzie owu była 14dc ale tak nie zawsze jest przecież.. mnie wyliczyli na 3 czerwca a ja wiedziałam ze mam na 1 czerwca a urodziłam 29 maja

[Patusia1711]

Ale się cieszę z Waszego szczęścia kochane
Ale jednocześnie widzę, że już tylko ja ze "starego" grona zostałam, wszystkie nasze "stare" staraczki tulą już swoje maluszki, tylko ja zostałam.... Dochodzę do wniosku, że ze mnie się robi przypadek beznadziejny... Dziś 23 dzień już 13 cyklu... Ehh aż mi się płakać chce... Z resztą już od dwóch dni mnie strasznie boli brzuch... Tak mnie strasznie ciągnie, że najwygodniej jest mi na siedząco, ale później mi się ciężko jest wyprostować... Staniki wszystkie są na mnie za małe Okropny ten cykl... Oby tylko zakończył się w preferowanym przeze mnie terminie