Kolejny rok razem walczymy, wytrwale spamujemy i ostro ćwiczymy. Cz. IV

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No ja jeszcze takiego aktu desperacji nie miałam jedyne co robię to mieszam: słodkie, słone, kwaśne, znów słodkie

No ja wiem... zawsze chodzę rano ale jakoś parcia nie miałam i szczerze... to liczyłam na to, że AŻ tak się ludzie nie rzucą na to ciężarków było od ch.ja, tak samo tych piłek gimnastycznych, opasek na różne części ciała, drążków, słuchawek... a to co mnie interesowało to oczywiście zeroooooooo i butów też w ogóle nie widziałam no ale na to to się spodziewałam, że się ludzie rzucą, bo faktycznie fajne i dobre jakościowo są te buty

Ja też dawno nie jadłam, dlatego kupiłam wpadaj

No ciekawe jak tam Moni poszło
Daj spokój z tymi ofertami... ja przeglądałam z rana i jestem załamana nie wiem czy z jedno cv wyślę

no ja na szczęście rzadko kiedy mam ochote na słodkie
ale czasem miałam takie chwile właśnie desperacji jak np mega zmęczona byłam czy jakiś lipny humor itd to się zdarzało takie beznadziejne zajadanie no ale jak mam taki kryzysowy moment, że chce zajeść problem, stres czy cokolwiek to wtedy na prawdę potrafiłam pojeść
teraz na szczęście już to ogarnęłam

no ubrania, buty itd chyba najbardziej chodliwe są, bo cena atrakcyjne

no chętnie, ale trochę za daleko jesteś

ale nie ma nic w ogóle? czy nic co by Cię zainteresowało czy jak?
czego w ogóle teraz szukasz? albo inaczej-co zdecydowanie odrzucasz.
Bo ja często odrzucałam np ze względu na rodzaj umowy, bo wcześniej patrzyłam tylko na umowę o pracę, no ale teraz na zlecenie też już będę wysyłać albo jaki firma mi nie pasowała. Albo stanowisko, bo np do cc nie chciałam znów iść, no ale obawiam się, że jednak tam skończę no ale jest pare miejsc które od razu odrzucam i nadal nie chciałabym iść
ale wkurzają mnie te ogłoszenia. Bo czasem fajne ogłoszenie ale np wymagają prawka którego nie mam. Albo jakiejś super znajomości ang a na takie nie wysyłam bo nie będę się kolejny raz kompromitować z moim ang no albo nie wiadomo ile lat doświadczenia, a jak je kurde zdobyć jak bez doświadczenia przyjmować nie chcą w pewnych miejscach albo to co ostatnio bardzo często widzę czyli status studenta, albo orzeczenie o niepełnosprawności..
Masakra

[asiuniaa1987]

Ja później wezmę się za przeglądanie ogłoszeń teraz kawkę wypiłam a za chwilę poćwiczę

Justyś też bym zjadła pistacje a o czekoladzie to nawet nie mów, wzięłaś jedną z moich ulubionych

Ale koty Mi szaleją po chałupie, jak nigdy jedna drugą goni i na odwrót jakiegoś fioła dostały nawet drapak przewróciły

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Ania weź nie mów ja ostatnio poszłam na rozmowę do sklepu zoologicznego bo szukali a mam na miejscu koło blokui co?
Studia mam w sumie z tym związane, znam się dużo na zwierzętach, jakieś pytania zadawali to na wszystkie odpowiedziałam a oczywiście wybrali jakąś babkę, która nie ma pojęcia w ogóle ale miała jakiś statut czy co osoby niepełnosprawnej i ją przyjęli bo na te osoby mają jakieś dofinansowania i im się bardziej opłaca przyjąć taką osobę

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

ale nie ma nic w ogóle? czy nic co by Cię zainteresowało czy jak?
czego w ogóle teraz szukasz? albo inaczej-co zdecydowanie odrzucasz.
Bo ja często odrzucałam np ze względu na rodzaj umowy, bo wcześniej patrzyłam tylko na umowę o pracę, no ale teraz na zlecenie też już będę wysyłać albo jaki firma mi nie pasowała. Albo stanowisko, bo np do cc nie chciałam znów iść, no ale obawiam się, że jednak tam skończę no ale jest pare miejsc które od razu odrzucam i nadal nie chciałabym iść
ale wkurzają mnie te ogłoszenia. Bo czasem fajne ogłoszenie ale np wymagają prawka którego nie mam. Albo jakiejś super znajomości ang a na takie nie wysyłam bo nie będę się kolejny raz kompromitować z moim ang no albo nie wiadomo ile lat doświadczenia, a jak je kurde zdobyć jak bez doświadczenia przyjmować nie chcą w pewnych miejscach albo to co ostatnio bardzo często widzę czyli status studenta, albo orzeczenie o niepełnosprawności..
Masakra

Ania, ja naprawdę nie wybrzydzam, ale nie ma ofert dla mnie powiem jak Ferdek: nie ma pracy dla osób z moim wykształceniem i niczego w sumie nie odrzucam: do sklepu mogę iść, opiekować się dzieckiem (o zgrozo ) mogę iść, nawet do cc mogę iść tylko kurrfffa nic takiego nie ma i no właśnie: wymagania: status studenta (bo tak najprościej...), orzeczenia o niepełnosprawności (kosmos ) czy tak jak mówisz wieloletnie doświadczenie... no skąd je wziąć?! Jak Cię zatrudnić nigdzie nie chcą czy po prostu praca, o której nie mam zielonego pojęcia i żadnego wykształcenia w tym kierunku... np. praca w biurze ubezpieczeniowym (wtf. 3-letnie doświadczenie, wiedza z zakresu ubezpieczeń, itp.), pracownik Działu Produkcji Profili Aluminiowych kucharz z doświadczeniem , fryzjer , nauczyciel rytmiki/muzyki , mechanik hydrauliki siłowej , informatyk z wykształceniem kierunkowym (2-letnie doświadczenie...) no i powiedz, w czym ja mam wybierać? co ja mam odrzucać, wybrzydzać?

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ania weź nie mów ja ostatnio poszłam na rozmowę do sklepu zoologicznego bo szukali a mam na miejscu koło blokui co?
Studia mam w sumie z tym związane, znam się dużo na zwierzętach, jakieś pytania zadawali to na wszystkie odpowiedziałam a oczywiście wybrali jakąś babkę, która nie ma pojęcia w ogóle ale miała jakiś statut czy co osoby niepełnosprawnej i ją przyjęli bo na te osoby mają jakieś dofinansowania i im się bardziej opłaca przyjąć taką osobę

no właśnie, zawsze student albo osoba niepełnosprawna się bardziej opłaca

no ale cóż taki jest. Ze mną przecież w poprzedniej pracy też rozwiązali umowę bo straciłam status studenta co tam że pracowałam tam ponad rok, dobre wyniki miałam itd no ale cóż nie jestem studentem to się nie opłacam
wtedy to w sumie się cieszyłam nawet z tego bo naprawdę miałam dość tej roboty. Ale teraz z perspektywy czasu to naprawdę bym wróciła tam z pocałowaniem ręki i żałuję, że rozwiązali ze mną tą rozmowę, bo jednak bym mogła spokojnie pracować tam dalej, kasa by wpadała a ja na spokojnie mogłabym szukać czegoś innego, tak na stałe już,
A tak co? pół roku bez pracy, dziura w cv i żadnych perspektyw na pracę

Napisane przez heroine86

Ania, ja naprawdę nie wybrzydzam, ale nie ma ofert dla mnie powiem jak Ferdek: nie ma pracy dla osób z moim wykształceniem i niczego w sumie nie odrzucam: do sklepu mogę iść, opiekować się dzieckiem (o zgrozo ) mogę iść, nawet do cc mogę iść tylko kurrfffa nic takiego nie ma i no właśnie: wymagania: status studenta (bo tak najprościej...), orzeczenia o niepełnosprawności (kosmos ) czy tak jak mówisz wieloletnie doświadczenie... no skąd je wziąć?! Jak Cię zatrudnić nigdzie nie chcą czy po prostu praca, o której nie mam zielonego pojęcia i żadnego wykształcenia w tym kierunku... np. praca w biurze ubezpieczeniowym (wtf. 3-letnie doświadczenie, wiedza z zakresu ubezpieczeń, itp.), pracownik Działu Produkcji Profili Aluminiowych kucharz z doświadczeniem , fryzjer , nauczyciel rytmiki/muzyki , mechanik hydrauliki siłowej , informatyk z wykształceniem kierunkowym (2-letnie doświadczenie...) no i powiedz, w czym ja mam wybierać? co ja mam odrzucać, wybrzydzać?

ja też ciągle powtarzam że w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem no ale cóż tak jest i nie jest to śmieszne tylko tragiczne

no to faktycznie nie ma u Ciebie zbyt dużego wyboru maskara jakaś. A szukasz tylko na miejscu czy w jakiś innych miastach też?

ja kurde no niby Łódź, duże miasto. I jest naprawdę dużo ogłoszeń, ale żeby też znaleźć coś fajnego to maskara jakaś, bo właśnie jakieś dziwne wymagania, jak nie doświadczenie, to status studenta albo niepełnosprawność. No albo bezpłatne praktyki czy staż, no heloł albo jakieś śmieszne stawki. Ostatnio widziałam ogłoszenie na pracownika biurowego, myślę fajnie, wchodzę czytam. Patrze umowa zlecenie no niefajnie ale ostatecznie ok. Po czym czytam dalej praca na pełen etat, od poniedziałku do soboty. No ok. A na końcu pensja- 700 zł no zwątpiłam

no ale coś tam zawsze się znajdzie, z takich rzeczy które wcześniej odrzucałam (cc) teraz już będę składać, no i może coś znajdę, bo w tym doświadczenie mam choć bez statusu studenta itd też może być ciężko

[heroine86]

Napisane przez asiuniaa1987

Justyś też bym zjadła pistacje a o czekoladzie to nawet nie mów, wzięłaś jedną z moich ulubionych

Ale koty Mi szaleją po chałupie, jak nigdy jedna drugą goni i na odwrót jakiegoś fioła dostały nawet drapak przewróciły

Moja ulubiona smakuje wybornie

Hahaha, wesoło masz


Dobra, ja temat pracy uważam za zamknięty dla mnie na dziś tylko doła złapałam i chce mi się ryczeć eh...

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Dobra, ja temat pracy uważam za zamknięty dla mnie na dziś tylko doła złapałam i chce mi się ryczeć eh...

kochana nie dołować mi się tu to nie nasza wina, że tak jest. My przecież próbujemy, w końcu i do nas się szczęście uśmiechnie i coś znajdziemy. Ale to nie jest powód do dołowania głowa do góry


ale mnie wkurza myszka, że tak mi nawala muszę sobie nową kupić

[niuniulka1989]

Dopiero wróciłam do domu Po rozmowie poszłam szukać hantli, których i tak nie kupiłam Później musiałam jechać na drugi koniec Warszawy, żeby odebrać Łukasia dokumenty (moi Rodzice podali znajomemu, który przekazał później mi) No i jestem

Jeśli chodzi o rozmowę.. całkiem sympatycznie Dużo pytań, o to jak pracowałabym z dziećmi, o metody wzmacniania zachowań pożądanych i neutralizowania niepożądanych, itp. Musiałam wszystko opierać na wiedzy ze studiów, bo doświadczenie w pracy z dziećmi mam małe. Miałam mieć też weryfikowany angielski, bo sporo Rodziców i dzieci jest właśnie anglojęzycznych, ale akurat ta babka która miała o tym ze mną rozmawiać była na innej rozmowie. No i na koniec 5 testów psychologicznych.... uwierzcie, że psychologom bardzo ciężko takie testy wykonywać. Ba, psychologowie jako praktycznie jako jedyna grupa zawodowa - nie wykonują takich testów - znają je, no i wiedzą, do czego sprowadzają się konkretne pytania. No ale zrobiłam...Trzy testy miałam nawet omawiane na studiach, na podstawie dwóch diagnozowałam.... wyszłam głodna i mega padnięta. W swej głupocie nie zjadłam śniadania przed wyjściem Chwyciłam więc jakiś kefir, którego nawet nie poczułam w żołądku. Jak wysiadłam z autobusu, ledwo dotarłam do Maca, w którym kupiłam sałatkę warzywną i nuggetsy (12 szt.). Nawet nie mam wyrzutów sumienia I tak to było mniejsze zło niż cokolwiek innego stamtąd, czy nawet jakaś bułka z Carrefoura.

SZukałam hantli - ceny mnie powaliły. 1 sztuka ważąca 2 kg - 25 zł Zestawy po 39 lub 59 No szok po prostu. Chyba na all zamówię właśnie po 2 kg, bo jednak 1 kg jak na moją budowę, to jednak za malutko...

Dziś się pięknie zdźwigałam - w jednej ręce torba z dokumentami - równe 5 kg (zważyłam, a co!) , w drugiej dwie - łączne 4 kg. No i oczywiście obcasy dziesięciocentymetrowe Naprawdę padam Głowa mnie boli. Ale jak się położę, to znów w nocy nie będę mogła spać. Więc muszę wytrzymać

Teraz czekam aż mi się zupka warzywna ugotuje

Nie wiem, kiedy dostanę odpowiedź w sprawie tej rekrutacji... Zapytam, jak zadzwoni do mnie babka, żeby zweryfikować mój angielski..

[heroine86]

Ania,

Monia, toś się odźwigała niezły trening dla mięśni a z tym niezjedzeniem śniadania to bardzo mądre było no wiesz co dobrze, że zaszłaś do tego Maca

Fajnie, że jesteś zadowolona z rozmowy trzymam kciuki by się udało!

[Aniaa_89]

Monia szalony dzień miałaś
ale za to wyjście bez śniadania to wiesz jakie śniadanie jest ważne a jeszcze w takim dniu, jak masz rekrutacje, załatwianie innych rzeczy to już w ogóle
trzymam żeby udało się z tą pracą
a napisz coś więcej jakie stanowisko, co dokładnie miałabyś tam robić itd?

[asiuniaa1987]

Monia podziwiam obcasy i do tego prawie 10kgniezły treningA za ten brak śniadania powinnyśmy Cię porządnie zlać

Ja jutro mam zamiar kupić te hantelki, widziałam dzisiaj w osiedlowym sklepie 2 sztuki po 1kg za 14,99więc się opłaca jak nic, ale kasy Mi już brakło po zakupach, a nie chciało Mi się drugi raz wyłazić więc jutro kupię

No i muszę telefon kupić bo dzisiaj nawet nie miałabym gdzie bo przed chwilą dzwonił tż no i odbieram chyba z 10 razy a tu nic, tak się fqurwiłam, że o mało co nie rzuciłam nim o ścianę

[majasn]

hej

Monika, cieszę się, że rozmowa poszła dobrze i trzymam kciuki by to zaowocowało
Co do hantelków to tanie widziałam w realu lub tesco, ale chyba i tak najtaniej wychodzi kupując przez allegro.

Ja dzisiaj ledwie żyję, w pracy ledwo wytrzymałam strasznie się rozleniwiłam na urlopie..poza tym jakiegoś agresora mam wchodząc tam więc na dobre mi to nie wyszło, ale za to wypracowałam sobie system jedzenia w pracy. Mam nadzieję, że dalej pójdzie tak jak dzisiaj, bo zazwyczaj tylko jogurt udawało mi się wypić

Z jedzonkiem dzisiaj tak:
Śniadanie: duży qjogurt naturalny z 2 łyżkami otrębów owsianych
II śniadanie: chlebek fitness z szynką drobiową i serem żółtym
kolejny posiłek, po 2 godzinach: chlebek fitness z szynką drobiową i serem żółtym
następnie, po kolejnych 2-3 godzinach: maślanka
po powrocie do domu, na obiadokolację zjadłam sałatkę wielowarzywną z kurczakiem wędzonym- ok. 350 g.

Na obiad w pracy nie mam szans więc zawsze jem go ok. 18tej na obiadokolację
Jutro chyba zupę zrobię.

Z ćwiczeń:
shred
350 brzuszków
150 pinowych nożyc
110 poziomych nożyc
20 minut joggingu


wiem, że powiecie, że mało zjadłam, ale ja naprawdę reaguję na głód- wówczas coś zjadam, poza tym najadam się do syta. Ten jogurt z otrębami to ledwo dokończyłam, bo już nie mogłam. To samo jest jak zjadam te ogromne porcje sałatki. Ciężko mi jeść coś jeszcze jak brzuch mam pełny i się toczę..zawsze tak miałam, ja nigdy dużo nie jadłam. Staram się jeść więcej, ale to trudny dla mnie proces.

[asiuniaa1987]

Poćwiczyłam
Shred 1 level 2/10
rowerek 30min

Wykąpałam się teraz i tą gąbką się umyłam, strasznie bolało a skóra czerwona jak pomidor nie wiem czy tak ma być

[majasn]

Napisane przez asiuniaa1987

Wykąpałam się teraz i tą gąbką się umyłam, strasznie bolało a skóra czerwona jak pomidor nie wiem czy tak ma być

ja też zawsze mam tak strasznie czerwoną skórę

co robisz z tuńczykiem, bo widziałam listę zakupów

[asiuniaa1987]

Maja ja lubię samego tuńczyka więc czasami tak po prostu wcinam albo daję na kanapkę albo jakąś sałatkę z tuńczykiem robię

To dobrze z tą gąbką ale zauważyłam, że jak się tak porządnie nią umyje ciałko to balsam się wchłania raz dwa

[Aniaa_89]

Napisane przez majasn

Z jedzonkiem dzisiaj tak:
Śniadanie: duży qjogurt naturalny z 2 łyżkami otrębów owsianych
II śniadanie: chlebek fitness z szynką drobiową i serem żółtym
kolejny posiłek, po 2 godzinach: chlebek fitness z szynką drobiową i serem żółtym
następnie, po kolejnych 2-3 godzinach: maślanka
po powrocie do domu, na obiadokolację zjadłam sałatkę wielowarzywną z kurczakiem wędzonym- ok. 350 g.

Z ćwiczeń:
shred
350 brzuszków
150 pinowych nożyc
110 poziomych nożyc
20 minut joggingu

no dzisiaj już lepiej niż zazwyczaj jak jesteś w pracy
tylko jakiś owoc by się jeszcze przydał, do którego z posiłków, zwłaszcza że te posiłki to w sumie malutkie takie
a ta sałatka to 350g kurczaka, czy ogólnie całość tyle miała?

za ćwiczenia

Napisane przez asiuniaa1987

Poćwiczyłam
Shred 1 level 2/10
rowerek 30min

Wykąpałam się teraz i tą gąbką się umyłam, strasznie bolało a skóra czerwona jak pomidor nie wiem czy tak ma być

za ćwiczenia
A z jedzeniem jak tam u Ciebie?

to normalne



moje dzisiejsze podsumowanie

I owsianka (płatki owsiane, otręby owsiane, jogurt nat, pomarańcza, suszone daktyle)
ćwiczenia
II zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym, warzywami i pieczarkami
III 2bułeczki mleczne
IV kawałek tarty ze szpinakiem i fetą

wysłałam całe 5 cv i już nie mam siły na więcej ale jeszcze kilka linków mam zapisanych, więc trzeba powysyłać ale może to już jutro, albo później... na razie muszę odpocząć trochę

[majasn]

ja mam strasznie suchą skórę więc mi wszystko się wchłania błyskawicznie

w ogóle tż mi dzisiaj dorwal w lidlu ostatni sportowy stanik jestem mega happy, bo jest świetny

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Ania to waga sałatki
zjadłam jeszcze jedną kanapkę z almette
owoce muszę jakieś kupić, bo nie mam nic w domu

[Aniaa_89]

Napisane przez majasn

Ania to waga sałatki

jak na całość to mało

[majasn]

Napisane przez Aniaa_89

jak na całość to mało

mało? to wielki talerz sałatki a ja mam naprawdę ogromne talerze

[asiuniaa1987]

Ania specjalnie dla Ciebie
1.2 jajka sadzone, kromka chleba razowego, ogórek, kawałek papryki
2. serek wiejski 150gr, mandarynka
3.filet z kurczaka dosyć duży, warzywa na patelnię
4.kawałek makreli wędzonej i kilka rzodkiewek

[Aniaa_89]

Napisane przez asiuniaa1987

Ania specjalnie dla Ciebie
1.2 jajka sadzone, kromka chleba razowego, ogórek, kawałek papryki
2. serek wiejski 150gr, mandarynka
3.filet z kurczaka dosyć duży, warzywa na patelnię
4.kawałek makreli wędzonej i kilka rzodkiewek

bardzo ładnie

[asiuniaa1987]

Dziękuję

[niuniulka1989]

Asiu, super u Ciebie z jedzonkiem Wzorowo

Maju, też bardzo ładnie

Moje..
I: kefir (chyba 400 ml)
II: 12 nuggetsów, sałatka warzywna w Macu
III: 2 miseczki zupy warzywnej
IV: 2 miseczki Chilli con carne

Tyle na dziś. Znów mi brzuch wysadziło... Coś słabo się czuję, a czekają mnie ćwiczenia Nie ma bata, mus to mus

Justyna i Ania - a jak u Was?

Aniu, dobre i te 5 CV-ek Ja nie wysłałam ani jednej, nie miałam kiedy bo zabrałam się za post na bloga...

A co do tej pracy, to w sumie jako Niania

[majasn]

Napisane przez niuniulka1989

Tyle na dziś. Znów mnie wysadziło. Coś słabo się czuję, a czekają mnie ćwiczenia Nie ma bata, mus to mus

Chyba dzisiaj taki dzień, bo ja od rana jak śnięta chodzę poza tym nie wiem jak Ty, ale ja czuję wszystkie mięśnie po shredzie. Nie są to zakwasy, ale po prostu czuję, że ćwiczenia działają. Fajnie tak

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Moje..
I: kefir (chyba 400 ml)
II: 12 nuggetsów, sałatka warzywna w Macu
III: 2 miseczki zupy warzywnej
IV: 2 miseczki Chilii con carne

Justyna i Ania - a jak u Was?

Aniu, dobre i te 5 CV'-ek Ja nie wysłałam ani jednego, nie miałam kiedy bo zabrałam się za post na bloga.

A co do tej pracy, to w sumie jako Niania

idealnie to nie jest, mc średnio no ale przy takim dniu nic dziwnego nie jest źle
ale nast razem pamiętaj o porządnym śniadaniu

napisałam przecież wcześniej jadłospis

no zobaczymy czy jakiś odzew będzie jutro już więcej muszę wysłać, bo jeszcze mam kilka linków zapisanych ale dzisiaj już nie mam siły na to wysyłanie, tworzenie listów motywacyjnych itd

widzę, że ciągnie Cię do tych dzieci

Napisane przez majasn

Chyba dzisiaj taki dzień, bo ja od rana jak śnięta chodzę poza tym nie wiem jak Ty, ale ja czuję wszystkie mięśnie po shredzie. Nie są to zakwasy, ale po prostu czuję, że ćwiczenia działają. Fajnie tak

jak czujesz mięśnie tzn że dobrze ćwiczyłaś, czyli super!
ja też lubię to uczucie

[niuniulka1989]

Napisane przez majasn

Chyba dzisiaj taki dzień, bo ja od rana jak śnięta chodzę poza tym nie wiem jak Ty, ale ja czuję wszystkie mięśnie po shredzie. Nie są to zakwasy, ale po prostu czuję, że ćwiczenia działają. Fajnie tak

Ja na razie nic nie czuję Pewnie za mało się wczoraj zaangażowałam.

Dziś chyba jednak zrobię sobie przerwę, nie dam rady

Napisane przez Aniaa_89

idealnie to nie jest, mc średnio no ale przy takim dniu nic dziwnego nie jest źle
ale nast razem pamiętaj o porządnym śniadaniu

napisałam przecież wcześniej jadłospis

no zobaczymy czy jakiś odzew będzie jutro już więcej muszę wysłać, bo jeszcze mam kilka linków zapisanych ale dzisiaj już nie mam siły na to wysyłanie, tworzenie listów motywacyjnych itd

widzę, że ciągnie Cię do tych dzieci

jak czujesz mięśnie tzn że dobrze ćwiczyłaś, czyli super!
ja też lubię to uczucie

No coś mnie ciągnie

Przepraszam, musiał gdzieś mi umknąć Twój post

[asiuniaa1987]

Mnie strasznie łydki bolą po dzisiejszym shredzie normalnie ledwo co chodzę bo Mnie palą a zakwasów dziś po wczorajszym nie miałam, może źle coś wykonywałam?

[majasn]

Napisane przez asiuniaa1987

Mnie strasznie łydki bolą po dzisiejszym shredzie normalnie ledwo co chodzę bo Mnie palą a zakwasów dziś po wczorajszym nie miałam, może źle coś wykonywałam?

może dzisiaj mocniej ćwiczyłaś?

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Dziś chyba jednak zrobię sobie przerwę, nie dam rady

Przepraszam, musiał gdzieś mi umknąć Twój post

musiałaś zauważyć, bo to w tym samym poście co pisałam o ilości wysłanych cv

jak nie masz siły to zrób przerwę, nie ma się co męczyć a dzisiaj i tak miałaś ciężki dzień, nałaziłaś się, nadźwigałaś, więc trening był a jutro na spokojnie poćwiczysz

Napisane przez asiuniaa1987

Mnie strasznie łydki bolą po dzisiejszym shredzie normalnie ledwo co chodzę bo Mnie palą a zakwasów dziś po wczorajszym nie miałam, może źle coś wykonywałam?

posmaruj sobie jakąś maścią, powinno pomóc

[heroine86]

Napisane przez majasn

Z jedzonkiem dzisiaj tak:
Śniadanie: duży qjogurt naturalny z 2 łyżkami otrębów owsianych
II śniadanie: chlebek fitness z szynką drobiową i serem żółtym
kolejny posiłek, po 2 godzinach: chlebek fitness z szynką drobiową i serem żółtym
następnie, po kolejnych 2-3 godzinach: maślanka
po powrocie do domu, na obiadokolację zjadłam sałatkę wielowarzywną z kurczakiem wędzonym- ok. 350 g.

Na obiad w pracy nie mam szans więc zawsze jem go ok. 18tej na obiadokolację
Jutro chyba zupę zrobię.

Z ćwiczeń:
shred
350 brzuszków
150 pinowych nożyc
110 poziomych nożyc
20 minut joggingu

Dzisiaj z jedzeniem lepiej tylko trochę więcej mogłaś zjeść na tą obiadokolację za ćwiczenia brawo

Napisane przez asiuniaa1987

Poćwiczyłam
Shred 1 level 2/10
rowerek 30min

Wykąpałam się teraz i tą gąbką się umyłam, strasznie bolało a skóra czerwona jak pomidor nie wiem czy tak ma być

Brawo za ćwiczonka

Oczywiście, że tak ma być ja też się dzisiaj wymasowałam do czerwoności

Napisane przez Aniaa_89

moje dzisiejsze podsumowanie

I owsianka (płatki owsiane, otręby owsiane, jogurt nat, pomarańcza, suszone daktyle)
ćwiczenia
II zapiekanka makaronowa z mięsem mielonym, warzywami i pieczarkami
III 2bułeczki mleczne
IV kawałek tarty ze szpinakiem i fetą

wysłałam całe 5 cv i już nie mam siły na więcej ale jeszcze kilka linków mam zapisanych, więc trzeba powysyłać ale może to już jutro, albo później... na razie muszę odpocząć trochę

Ładnie i za ćwiczenia no i 5 cv- super

[heroine86]

Napisane przez majasn

w ogóle tż mi dzisiaj dorwal w lidlu ostatni sportowy stanik jestem mega happy, bo jest świetny

Zazdroszczę bo faktycznie były fajne...

Napisane przez majasn

a ja mam naprawdę ogromne talerze

Talerz to może był i wielki

Napisane przez asiuniaa1987

Ania specjalnie dla Ciebie
1.2 jajka sadzone, kromka chleba razowego, ogórek, kawałek papryki
2. serek wiejski 150gr, mandarynka
3.filet z kurczaka dosyć duży, warzywa na patelnię
4.kawałek makreli wędzonej i kilka rzodkiewek

Pięknie dużo białeczka

Napisane przez niuniulka1989

Moje..
I: kefir (chyba 400 ml)
II: 12 nuggetsów, sałatka warzywna w Macu
III: 2 miseczki zupy warzywnej
IV: 2 miseczki Chilli con carne

Ładnie, gdyby nie ten brak śniadania

Napisane przez asiuniaa1987

Mnie strasznie łydki bolą po dzisiejszym shredzie normalnie ledwo co chodzę bo Mnie palą a zakwasów dziś po wczorajszym nie miałam, może źle coś wykonywałam?

Mnie bolały na początku uda i tyłek siąść na kibelku nie mogłam a później takie ogólne zmęczenie mięśni... ale takie przyjemne- czuć było, że się poćwiczyło