Nasz świat BDSM - cz. II

[patiasym]

Napisane przez Margot45

Nie wchodząc w szczegóły - temat, o którym Ci kiedyś pisałam na PW ciągnie się jak gluty z nosa

W zasadzie najwygodniejszym rozwiązaniem byłoby w tym momencie ze sobą skończyć, ale trochę mi jednak szkoda....

Małgośka, nie p... (poza forum dokończyłabym myśl). Trzymaj się!

[Margot45]

Napisane przez patiasym

Małgośka, nie p... (poza forum dokończyłabym myśl). Trzymaj się!

Puszczać się i tak chwilowo nie mam z kim...


Raczej nie zrobię nic głupiego, ale myśleć mi chyba wolno...?

[patiasym]

Napisane przez Margot45

Puszczać się i tak chwilowo nie mam z kim...


Raczej nie zrobię nic głupiego, ale myśleć mi chyba wolno...?

Tak, o seksie
A facetów znajdziesz, nie bądź taka wybredna

[paulinika]

Witam popoludniowo o 17 wyruszam do domu. 2 godziny autobusem

[Margot45]

Spokojnej podróży
(ja dojeżdżam codziennie pociągiem, godzinę w jedna stronę)

A w ogóle masz śliczne zdjęcie w avku

[paulinika]

Napisane przez Margot45

Spokojnej podróży
(ja dojeżdżam codziennie pociągiem, godzinę w jedna stronę)

A w ogóle masz śliczne zdjęcie w avku

Dziekuje

Moze pozniej wrzuce jakies nowe foto na grupie, bo sie nie chwalilam

[slaaave13]

Pau sliczne kolejne profilowe! Przestan zmieniać co chwile
ja na Tel..
ale dzis Tz mi obiecal wanilie!
doczekac sie nie mogę bo trochę mi zaczelo tego brakować jak Tz powiedzialam to jego reakcja 'o jeju! A jak będziesz pozniej chciala ciągle wolno i na slodko?'. oszalal! Raz w miesiącu albo nawet rzadziej mi starczy

Margot tule Cię!

[Elena1603]

Jakiś czas temu na forum był temat jak ludzie postrzegają bdsm... jako, że ostatnio mam sporo kontaktu z osobami w klimacie albo z bardzo luźnym podejściem do seksu to dałabym sobie coś uciąć, że jest lepiej, ale ostatnio moja znajoma postanowiła w statucie na fb zrecenzować Greya co wywołało kilka ciekawych komentarzy.... np.
" zbyt erotyczne i momentami brutalne."
"pierwsza [część]jest dla dewiantów"

więc stwierdzam, że moje wrażenie było bardzo mylne to że książka jest eee... kiepska to jedno, jednak w komentarzach było też np szczere oburzenie, jak ktoś może podniecać się takimi rzeczami, albo że da się przeczytać o ile się pomija brutalne fragmenty.

oj, jednak nie czas na coming-out (jakby ktoś zamierzał przypadkiem)

[kikunga]

Mnie Grey nie poruszył w ogóle i nie szokował jednak moje kumpelki mega :P nie wiem jedyne co by mnie oburzyło to chyba udział dzieci i zwierząt w bdsm typu wpuszczanie gryzionia do odbytu
Są rzeczy których nigdy nie ogarnę

[paulinika]

To zdjecie juz ma dwa lata nie moge znalesc idealnego na profilowe

Enviado desde mi iPhone :-*

[Hibiku]

Napisane przez Elena1603

Jakiś czas temu na forum był temat jak ludzie postrzegają bdsm... jako, że ostatnio mam sporo kontaktu z osobami w klimacie albo z bardzo luźnym podejściem do seksu to dałabym sobie coś uciąć, że jest lepiej, ale ostatnio moja znajoma postanowiła w statucie na fb zrecenzować Greya co wywołało kilka ciekawych komentarzy.... np.
" zbyt erotyczne i momentami brutalne."
"pierwsza [część]jest dla dewiantów"

więc stwierdzam, że moje wrażenie było bardzo mylne to że książka jest eee... kiepska to jedno, jednak w komentarzach było też np szczere oburzenie, jak ktoś może podniecać się takimi rzeczami, albo że da się przeczytać o ile się pomija brutalne fragmenty.

oj, jednak nie czas na coming-out (jakby ktoś zamierzał przypadkiem)

Ej, ale ja też nie wiem jak można podniecać się tak brutalną książką! ten jezyk i brak pomysłów brutalnie gwałcił mój mózg, aż przez moment zaczęłam się bać, że nigdy więcej nie będę w stanie przeczytać sensownej literatur, bo czułam się tak ogłupiała... podziwiam ludzi, którzy przeczytali całość. tym którym się podobało można nawet kapliczki stawiać...

Ostatnio zrobiło się tu bardzo mało bdsmowo, masochizm objawia się głównie w samym fakcie bycia żywym - dziewczyny, mam nadzieję że wszystkie problemy się rozwieją... a jakaś siła wyższa w postaci Pana (nie mylić z okołokatolickimi i innymi Ojcami) przybędzie z odsieczą dla swych wiernych suk

[patiasym]

Napisane przez Hibiku

Ostatnio zrobiło się tu bardzo mało bdsmowo, masochizm objawia się głównie w samym fakcie bycia żywym - dziewczyny, mam nadzieję że wszystkie problemy się rozwieją... a jakaś siła wyższa w postaci Pana (nie mylić z okołokatolickimi i innymi Ojcami) przybędzie z odsieczą dla swych wiernych suk

A ja to bym chciała byś była tu częstszym gościem, bo dużo zawsze wnosiłaś na wątek

Problemy.. no cóż, istnieją. Ale wyjdziemy na prostą, na pewno. Z pomocą sił wyższych, a najpewniej z swoją własną. Byleby uwierzyć w siebie, a przecież wierzymy dziewczyny, nie?

[azbra]

Napisane przez paulinika

Moj maz w koncu po 6 latach sie obudzil. Na 99,5% wrocimy jednak tam gdzie mieszkalismy i bedzie egzekwowal od swoich rodzicow by oddali mu jego dom, jak to swierdzil ze tylko on w jego rodzinie jest glupkiem bo brat mieszka na swoim, siostra na swoim (wszystko rodzice dali) a tylko on placi za kredyt mieszkaniowy (w mieszkaniu mieszkaja jego rodzice) plus za mieszkanie ktore wynajmujemy. On chce powrocic do czasow jak sie poznalismy, gdy niepotrzebowalismy zbyt duzo pieniedzy ani zbyt duzo materialnych rzeczy. Moj maz w ciegu trzech lat strasznie sie postarzal, jest bardzo zmeczony psychicznie. On teraz on pracuje po 8 godzin i jak przyszedl z nocki powiedzial mi ze o maly wlos by w majtki sie nie zesikal bo co 20 sekund musi sciagnac skrzynke z maszyny, oni pracuja po 8 godzin be przerwy (prawnie to jest nielegalne) bez posilku, je w biegu. No ma dosc chlop, w koncu doszedl sam do tego co ja mu juz od 4 lat walkuje, ze w koncu powinien patrzec na siebie i swoja rodzine a nie na innych.

ja to nazywam ... ze mezczyzna musi sam odkryc ameryke ... jak Ty mu to walkujesz po 1000 razy to nic ... ale jak on dokladnie powie to samo to jest cos ... ehhhhhh

paulinika cudnie oczka masz pomalowane ... jak ja bym chciala umiec sie tak fajnie pomalowac stara baba jestem a nie umiem ... ehhh

Napisane przez Margot45

W zasadzie najwygodniejszym rozwiązaniem byłoby w tym momencie ze sobą skończyć, ale trochę mi jednak szkoda....

nie wiem o co chodzi ale mocno przytulam

[paulinika]

Napisane przez azbra

ja to nazywam ... ze mezczyzna musi sam odkryc ameryke ... jak Ty mu to walkujesz po 1000 razy to nic ... ale jak on dokladnie powie to samo to jest cos ... ehhhhhh

paulinika cudnie oczka masz pomalowane ... jak ja bym chciala umiec sie tak fajnie pomalowac stara baba jestem a nie umiem ... ehhh

zapisze sobie ten cytat. Jesli cos sie ruszy to bede szczesliwa, niedlugo albo zaczne chodzic po scianach albo zaczne zalewac smutki w alkoholu bo jestem juz na skraju wytrzymalosci

Praktyka czyni mistrza Wystarczy pare checi i pare narzedzi Ja tez zaczynalam od niewiedzy uwierz mi, ile ja lez wylalam a ile razy rzucalam pedzlami o sciane

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez patiasym

A ja to bym chciała byś była tu częstszym gościem, bo dużo zawsze wnosiłaś na wątek

Problemy.. no cóż, istnieją. Ale wyjdziemy na prostą, na pewno. Z pomocą sił wyższych, a najpewniej z swoją własną. Byleby uwierzyć w siebie, a przecież wierzymy dziewczyny, nie?

Wyjdziemy wyjdziemy.

[kikunga]

Napisane przez Margot45

Nie wchodząc w szczegóły - temat, o którym Ci kiedyś pisałam na PW ciągnie się jak gluty z nosa

W zasadzie najwygodniejszym rozwiązaniem byłoby w tym momencie ze sobą skończyć, ale trochę mi jednak szkoda....

Dasz radę

Napisane przez patiasym

Tak, o seksie
A facetów znajdziesz, nie bądź taka wybredna

Racja,myślenie o seksie pozytywnie wpływa

Napisane przez slaaave13

Pau sliczne kolejne profilowe! Przestan zmieniać co chwile
ja na Tel..
ale dzis Tz mi obiecal wanilie!
doczekac sie nie mogę bo trochę mi zaczelo tego brakować jak Tz powiedzialam to jego reakcja 'o jeju! A jak będziesz pozniej chciala ciągle wolno i na slodko?'. oszalal! Raz w miesiącu albo nawet rzadziej mi starczy

Margot tule Cię!

Wolno to nawet dziś nie było po tym jak wszedł z takim impetem aż penis Go bolał :P cały czas pytałam czy nic nie boli i czy na pewno ok bo kilka razy musieliśmy stopować chyba przesał czuć im ostrzej było.Boli mnie kark lekko,żeby mi tylko głowy nie urwał podczas

Napisane przez paulinika

To zdjecie juz ma dwa lata nie moge znalesc idealnego na profilowe

Enviado desde mi iPhone :-*

To jest idealne eh a ja swojego raczej nie wrzucę,w ogóle bardzo chętnie bym nick zmieniła bo nam taki na wielu stronach i nie chcę by ktoś z moich znajomych zczaił,że to ja :P wyjdzie,że jestem bardziej zboczona niż to wiedzą hahaha

Napisane przez azbra

ja to nazywam ... ze mezczyzna musi sam odkryc ameryke ... jak Ty mu to walkujesz po 1000 razy to nic ... ale jak on dokladnie powie to samo to jest cos ... ehhhhhh

paulinika cudnie oczka masz pomalowane ... jak ja bym chciala umiec sie tak fajnie pomalowac stara baba jestem a nie umiem ... ehhh



nie wiem o co chodzi ale mocno przytulam

Tak racja znajoma mówiła,żeby tak wysterować aż będzie się facet cieszył jak to SAM podjął genialną decyzję

Ja również nie bardzo umiem malować,mój T. nie lubi gdy mam makijaż to też nic nie robię no i często się liżemy,fuu taki puder w buzi.

[Hibiku]

Napisane przez patiasym

A ja to bym chciała byś była tu częstszym gościem, bo dużo zawsze wnosiłaś na wątek

Ojeeej, dzięki ja tu ciągle jestem i śledzę poczynania - tylko czasem nie bardzo mam pomysł o czym pisać. Poza tym dość grzecznie było ostatnio (taaa, bo 5 minut telepania się bez świadomości po podłodze w kuchni po podduszaniu jest grzeczne, prawda?)... I trójkąt raczej w najbliższym czasie nie wypali, nawet palcat łaskawie nie chce dojść, bo poczta się na mnie obraziła. Jak tak dalej pójdzie nawet seks na XIXwiecznym łóżku zacznie mnie nudzić;p

[paulinika]

Napisane przez kikunga

Ja również nie bardzo umiem malować,mój T. nie lubi gdy mam makijaż to też nic nie robię no i często się liżemy,fuu taki puder w buzi.

Ale malujemy sie dla samej siebie nie dla naszych partnerow Ale czekaj...lizecie sie ? Bo mi sie lizanie z jezykiem krowy kojarzy. Ja sie praktycznie codziennie maluje chociaz ostatnio sie rozleniwilam i nigdy moj sie nie skarzyl na to ze mial puder w buzi...

[patiasym]

Ja akurat lubię lizanie "jak krowy" I to po całym ciele

[paulinika]

Dzisiaj rano mialam pogadanke z (chyba) dyrektorem ze szkoly mojej mlodej...rodzice sie poskarzyli ze jak sie schylam dac buzi dziecko to mi dupe widac doslownie padlam. Jak wstaje to zakladam leginsy na gola dupe zeby ja zaprowadzic do szkoly ale nie wiedzialam ze przeswituja

[patiasym]

Napisane przez paulinika

Dzisiaj rano mialam pogadanke z (chyba) dyrektorem ze szkoly mojej mlodej...rodzice sie poskarzyli ze jak sie schylam dac buzi dziecko to mi dupe widac doslownie padlam. Jak wstaje to zakladam leginsy na gola dupe zeby ja zaprowadzic do szkoly ale nie wiedzialam ze przeswituja

Zauważ, że na takie rzeczy reagują bardziej rodzice niż dzieci

[paulinika]

Pewnie zal im dupe sciska, modnisie made in china ja o 6 rano to mysle tylko o wroceniu do lozka a nie o zalozeniu majtek

[Margot45]

Napisane przez paulinika

Dzisiaj rano mialam pogadanke z (chyba) dyrektorem ze szkoly mojej mlodej...rodzice sie poskarzyli ze jak sie schylam dac buzi dziecko to mi dupe widac doslownie padlam. Jak wstaje to zakladam leginsy na gola dupe zeby ja zaprowadzic do szkoly ale nie wiedzialam ze przeswituja

Poprawiłaś mi humor srana wręcz niesamowicie

A dyrektor widać nieźle wyposzczony, skoro się aż tak intensywnie wgapia w Twój tyłek, ze brak bielizny zauważa

[paulinika]

Dzisiaj jak wyjdzie slonce to piedykne sobie kocyk przy furtce i bede robic topless . Ja nie wiem, jak ktos sie schyla to nie patrze czy ma majtki czy nie. Zreszta pewnie zadno dziecko nawet tego nie zauwazylo wiec...

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez paulinika

Dzisiaj rano mialam pogadanke z (chyba) dyrektorem ze szkoly mojej mlodej...rodzice sie poskarzyli ze jak sie schylam dac buzi dziecko to mi dupe widac doslownie padlam. Jak wstaje to zakladam leginsy na gola dupe zeby ja zaprowadzic do szkoly ale nie wiedzialam ze przeswituja

ja wczoraj się narąbałam, wracam do łóżka a mój Pan juz śpi, więc go obudziłami ustami przekonałam, że szkoda czasu na sen

[patiasym]

Napisane przez paulinika

Dzisiaj jak wyjdzie slonce to piedykne sobie kocyk przy furtce i bede robic topless . Ja nie wiem, jak ktos sie schyla to nie patrze czy ma majtki czy nie. Zreszta pewnie zadno dziecko nawet tego nie zauwazylo wiec...

Ale musi być u Ciebie ciepło, szczęściara
Majtki to opcjonalna część garderoby; u mnie pod spódnicę to nawet bardzo opcjonalna

[Margot45]

Majtki noszę tylko do pracy, a i to nie zawsze. W weekendy, czy jestem w domu czy gdzieś wychodzę - nigdy.

[paulinika]

Ja normalnie to paraduje nago w domu ale ten dom jest tak kur***ewsko zimny ze nie da rady.

[SekretnyWachlarz]

Ja piersi nie lubię sobie sama badać, bo nie umiem rozróżnić guza od braku guza. Już mi 3 ginekologów powiedziało, że mam piersi (w sensie budowę, cokolwiek to oznacza) jak kobieta po urodzeniu dziecka. W sumie nie wiem czy to dobrze czy źle. Dlatego ja zawsze raz w roku będąc na badaniu u ginekologa (+ cytologia) proszę o przebadanie piersi. Wiem, że raz w roku ot mało, ale mam masę koleżanek, które mają po 23-24 lata i nigdy u ginekologa nie były, więc... no.

Kikunga, lekarz może spytać, o co chodzi, ale raczej nie skomentuje, przynajmniej nie powinien. Mnie kiedyś lekarz spytał czy jestem dziewicą, powiedziałam, że tak, chociaż wiedziałam, ze nie mam błony. Zrobił tylko taką specyficzną (nie wymowną czy coś aby nie było) minę, ale absolutnie tego nie skomentował.

Pati, dla ciebie mogę się zrobić na chwilę nawet homo.

A co do masturbacji to ona mi wcale nie pomaga zasnąć, więc chyba nie na każdego to działa, a szkoda.

[paulinika]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Wiem, że raz w roku ot mało, ale mam masę koleżanek, które mają po 23-24 lata i nigdy u ginekologa nie były, więc... no.

Moja mama po urodzeniu nas (jestem z ciazy blizniaczej) byla raz zeby zobaczyc czy sie wszystko dobrze goi...w zeszlym roku ja zaciagnelam za uszy do ginekologa...mam 22lata...Masakra, trzeba chodzic, ginekolog przeciez nas nie zje...

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez paulinika

Moja mama po urodzeniu nas (jestem z ciazy blizniaczej) byla raz zeby zobaczyc czy sie wszystko dobrze goi...w zeszlym roku ja zaciagnelam za uszy do ginekologa...mam 22lata...Masakra, trzeba chodzic, ginekolog przeciez nas nie zje...

Próbuję moje koleżanki przekonać, ale nic z tego. Ja w tamtym roku musiałam pójść do proktologa i ginekolog to przy tym pikuś. Swoją drogą wpychanie tam palców przez lekarza to naprawdę nic fajnego.
A moja mama ostatni raz u ginekologa była prawie 24 lata temu czyli wtedy kiedy ja się rodziłam.
Swoją drogą nie wiedziałam, że jesteś młodsza ode mnie.