Koty - część VII

[Malla]

Napisane przez antonina_bielska

No ja jestem świeżo po przeprowadzce w nowe miejsce, może to jest powód

Może być. Feliway?

Napisane przez kaarooo

Dziewczyny, nurtuje mnie pytanie, bo usłyszałam, jak chciałam brać kocilkę, że kotki muszą mieć ciążę, przynajmniej jedną, bo inaczej szaleją, w sensie jak sterylizowac kotkę to po pierwszej ciąży. Spotkał się ktoś z taką opinią i dlaczego to tak jest?

Ciekawe, w jakim sensie szaleją, skoro po sterylizacji nie mają huśtawek hormonalnych, które by ich ciągnęły do kocura, obrony gniazda itp. Szalone to są kotki w rui, ciąży i karmiące, ostatnio byłam robić zdjęcia małym kociaczkom w hodowli i miałam próbkę szalonego wzroku kotki

Wg prowadzonych w ciągu kilkunastu ostatnich lat badań (bardzo wiarygodny okres, obejmuje całe pokolenie) sterylizacja przed pierwszą rują chroni w 99,5% przed rakiem sutków, po pierwszej rui w 92%, po drugiej w 75%, a po 3 rui nie ma już żadnego działania zapobiegawczego.
Do tego dochodzi wiek. Ryzyko zachorowania u kotek sterylizowanych przed 6 miesiącem wynosi 9%, między 7 a 12 miesiącem 14%, między 1 a 2 r.ż. 89%, a u kotek niesterylizowanych 99%.
Mnie te badania bardzo przekonują i chcę ciachnąć Niunię przed pierwszą rujką Devony późno dojrzewają i źle znoszą narkozę, więc nie chcę jej już teraz kastrować, na pewno zrobię to przed ukończeniem roku.

Poniżej szeroko opisane inne czynniki jak wpływ sterylizacji na wzrost, behawior, drogi moczowe itp. Artykuł długi, ale dobrze się go czyta:
http://www.agiliscattus.pl/wczesna-kastracja-kota.html
PS. Jest któraś z Was tam zarejestrowana?

Napisane przez Vivienne

Mój kot ma ADHD. Ćwiczyła dziś skoki z parapetu, po czym rozpędziła się i przebiegła przez moja twarz. 2,5 kg na gębie, co tam

Skądś to znam

[monika_sonia]

Napisane przez Suvia

Moniko zaczynasz mi sie oficjalnie kojarzyć z ludźmi od krów. "Weta od krów" pamiętam, teraz jeszcze technicy (też od krów)

Co ja poradzę, w programie nic o kotach nie mieli , tylko zwierzęta gospodarskie.

[Gosia X]

Vivienne Musisz mu powiedzieć, że nie wolno skakać damie po twarzy

Dziękujemy za milutki komplement

[esfira]

Napisane przez witchwq

PS. Czy tylko mnie sie wydaje, czy one sa zblizonej wielkosci, mimo ze Kitka ma juz prawie 1,5 roku a Leoś 4 mce? Wow. Chyba bedzie z niego spory kotek...

no właśnie, aż musiałam doczytać, co jest na zdjęciu, bo myślałam, ze Leoś będzie wielkości tego myszoskoczka, a tu wielkie kocisko Może Kitka jest mała, jak na kotkę?

Napisane przez kaarooo

Dziewczyny, nurtuje mnie pytanie, bo usłyszałam, jak chciałam brać kocilkę, że kotki muszą mieć ciążę, przynajmniej jedną, bo inaczej szaleją, w sensie jak sterylizowac kotkę to po pierwszej ciąży. Spotkał się ktoś z taką opinią i dlaczego to tak jest?

a od kogo to słyszałaś? To jakieś zabobony biorące się z braku znajomości biologii i z przekładania ludzkich emocji na zwierzęta, że jak kobieta chce mieć dzieci (oczywiście nie każda) to kotka na pewno też chce. Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.
Niestety głęboko zakorzeniona, jak już pisałam...

Do tego dochodzi wiek. Ryzyko zachorowania u kotek sterylizowanych przed 6 miesiącem wynosi 9%, między 7 a 12 miesiącem 14%, między 1 a 2 r.ż. 89%, a u kotek niesterylizowanych 99%.

Malla, statystykę i słowo "ryzyko" można różnie interpretować, nie bardzo rozumiem, czy 99% miesterylizowanych kotek zachoruje na raka sutka? Przecież to nieprawda

[monika_sonia]

Co o tym myślicie http://www.zooplus.pl/shop/koty/karm...stryczne/31624 ?

[antonina_bielska]

Napisane przez Malla

Może być. Feliway?

Co to?

[Malla]

Napisane przez esfira

Malla, statystykę i słowo "ryzyko" można różnie interpretować, nie bardzo rozumiem, czy 99% miesterylizowanych kotek zachoruje na raka sutka? Przecież to nieprawda

Ryzyko nie oznacza zachorowalności, dlatego pogrubiłam te słowa, aby było jasne, o czym piszę. Zachorowalność określa, jaki odsetek kotów choruje, a ryzyko zachorowania i ochrona przed nim są szacowane na podstawie statystyk zachorowalności w danej grupie. Nie mam przy sobie źródła, bo jestem w pracy i wyniki zerżnęłam z netu szukając po słowie kluczowym, ale wcześniej przeglądałam różne badania w tym temacie, w których ewidentnie wskazano, że ponad 90% chorych na ten rodzaj raka kotów jest niewysterylizowanych, a zaledwie kilka, kilkanaście procent jest po sterylce, z czego wśród kotów ciachniętych przed pierwszą rują odnotowano zaledwie parę przypadków, stąd opinie o prawie 100-procentowej ochronie. Dane zbierano z kilkunastu lat, a w USA wczesne sterylki przeprowadza się od dawna, nie tak jak u nas. Dlatego uważam te badania za wiarygodne, zresztą wykonano je też na psach, gdzie wykazano, że sterylizacja po 3-4 cieczkach nie ma działania ochronnego.

antonina_bielska - kocie feromony, mogą pomóc przy przeprowadzce, dokoceniu. To taki wkład do kontaktu, wtyczka plus buteleczka jak przeciw komarom. Nie są tanie, ale jest dużo dowodów, że to nie szarlataneria, wielu osobom pomogły, gdy koty się biły lub sikały po domu (jeden taki udokumentowany przypadek mamy w wątku, gdy nowy kociak sikał na łóżko). Stosowałam po zakupie kociaka przez 2 miesiące, ale nie stwierdzę, co mi to dało, bo nie mam porównania z innym kociakiem.

Monika - idź z kotem na spacer na bagno

[monika_sonia]

Tak zrobię .

[esfira]

Napisane przez Malla

Ryzyko nie oznacza zachorowalności, dlatego pogrubiłam te słowa, aby było jasne, o czym piszę.

no właśnie nie jest jasne Ryzyko, czyli co? Podaj jakiś przykład. Że są w grupie ryzyka zachorowania? To znaczy, że 99 kotek na 100 może zachorować, ale nie musi? Na studiach ledwo rozumiałam pojęcie swoistości i czułości testu, statystyka to dla mnie zdecydowanie za wysoka matematyka

[Malla]

Edytowałam post wyżej.
To nie tak, że 99% zachoruje, tylko 99% wśród chorych jest niewysterylizowana. Co ważne, statystyki ryzyka nie muszą się sumować do 100%

[201803290936]

Napisane przez kaarooo

Dziewczyny, nurtuje mnie pytanie, bo usłyszałam, jak chciałam brać kocilkę, że kotki muszą mieć ciążę, przynajmniej jedną, bo inaczej szaleją, w sensie jak sterylizowac kotkę to po pierwszej ciąży. Spotkał się ktoś z taką opinią i dlaczego to tak jest?

Moje nie oszalały. I u znajomych nie słyszałam o takim przypadku. Szkodliwy mit wg mnie - szkodliwy, bo powiększa tylko rzesze niechcianych kociąt.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez Malla

Niezły biznes, ładny design, funkcjonalność... Ciekawe, jaką mają sprzedaż.
Nie chcesz zrobić sama? Jestem z tych sierot, co by nie umiały, musiałabym pożyczyć męża od Rybiorka
(...)

Nie, wolę wydać kasę i mieć coś zaprojektowane przez - jak mniemam - kogoś sprytniejszego, niż ja. Na tego typu kocie meble choruję już od dawna, ale do tej pory nie były do kupienia w Polsce.

[Gosia X]

Z tym ryzykiem to tak jak u kobiet z rakiem piersi i jajnika. Karmienie piersią zmniejsza ryzyko raka piersi więc teoretycznie kobieta, która nie chce mieć dzieci, czy karmić piersią ma większe prawdopodobieństwo zachorowania. Tak samo z jajnikami, jeśli zbędnie produkują jajko co miesiąc ( dlatego tabletki antykoncepcyjne chronią przed rakiem jajnika) mają większe ryzyko zachorowania na raka jajnika lub mogą na nich powstać cysty . Cóż to samica i to samica

[Rybiorek]

Napisane przez kaarooo

Dziewczyny, nurtuje mnie pytanie, bo usłyszałam, jak chciałam brać kocilkę, że kotki muszą mieć ciążę, przynajmniej jedną, bo inaczej szaleją, w sensie jak sterylizowac kotkę to po pierwszej ciąży. Spotkał się ktoś z taką opinią i dlaczego to tak jest?

a kto Ci to powiedzial?

Moja kotka byla sterylizowana w wieku 6 miesiecy, nie miala jeszcze nawet pierwszej rujki ale fizycznie byla gotowa do zabiegu. Tak tez mialam w kontrakcie (kotka jest z hodowli, prawdziwej, zadnej pseudo) - zrobic sterylizacje w wieku 5-8 miesiecy w zaleznosci od rozwoju fizycznego i opinii veta.

Jest wspanialym kotem, ma cudowny charakter, szaleje - owszem jak sie bawimy i zachecam ja do gonitw i skokow ale poza tym - spokojna, opanowana dama (i mam swiadka - Monika_Sonia byla nia zachwycona, tak bardzo ze ciagle planuje jak mi ja zwedzic)

[Kusum]

Właśnie ja się przymierzam do ciachnięcia mojej niuni. Dorasta i zaczyna się robić wkurzająca: łazi i miauczy po domu. Wczoraj mi na klatkę zwiała i nie chciała wracać (a jest okropnym tchórzem i zawsze się bała). Hormony zaczynają jej mieszać w tym maleńkim łebku.
Kotek po kastracji zrobił się najukochańszą przytulanką

[Rybiorek]

Napisane przez Doris1981

Zakochałam się w tych półkach, teraz tylko kasę skombinować:
http://szarydesign.pl/produkty/

podrzuce mezowi choc on ma juz jakis tam plan jak chce to zrobic

Napisane przez Malla

Niezły biznes, ładny design, funkcjonalność... Ciekawe, jaką mają sprzedaż.
Nie chcesz zrobić sama? Jestem z tych sierot, co by nie umiały, musiałabym pożyczyć męża od Rybiorka

powinnam zaczac myslec o otworzeniu firmy ja bede robic to co umiem - ksiegowosc, marketing, przyjmowanie zamowien, rozliczenia, przygotowanie wycen a maz bedzie wykonywal

[201803290936]

Napisane przez Rybiorek

a kto Ci to powiedzial?
(...)

Wiele osób powtarza niestety takie głupoty. Niektórzy chyba po to, żeby usprawiedliwić to, że pozwolili zajść kotce w ciążę, a potem nie ma się kto kotkami zajmować.

Właśnie się zaczęłam zastanawiać ile miały nasze koty w chwili kastracji (mam to w książeczce zapisane, to sprawdzę w domu). Chyba w lutym to było. Czyli ok. 10 miesięcy. Po pierwszej lub drugiej rui.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Rybiorek

podrzuce mezowi choc on ma juz jakis tam plan jak chce to zrobic
(...)

Ja też chcę takiego stolarza.

[monika_sonia]

Borze, a ja będę sprzątać. Załóż!

Zapomniałam napisać, że Czarny od rana siedzi w klatce gdzieś daleko, za niedługo będzie miał operację i odbiorę go w poniedziałek chyba.

[201803290936]

Napisane przez Rybiorek

(...)
powinnam zaczac myslec o otworzeniu firmy ja bede robic to co umiem - ksiegowosc, marketing, przyjmowanie zamowien, rozliczenia, przygotowanie wycen a maz bedzie wykonywal

Ty się śmiejesz, a to poważna sprawa. Popyt na takie produkty (meble dla zwierząt jednocześnie ŁADNE dla człowieka i FUNKCJONALNE dla pupila) będzie wzrastał. A takie rzeczy za granicą tanie nie są. Więc serio pomyślcie, jeżeli macie fajne pomysły, a mąż potrafi takie rzeczy wykonywać.

[Kusum]

Napisane przez monika_sonia

Borze, a ja będę sprzątać. Załóż!

Zapomniałam napisać, że Czarny od rana siedzi w klatce gdzieś daleko, za niedługo będzie miał operację i odbiorę go w poniedziałek chyba.

3 mam za malucha

[Rybiorek]

Napisane przez Doris1981

Ja też chcę takiego stolarza.

maz nie stolarz, z zawodu mechanik maszyn budowlanych (konczyl technikum jakies w tym zakresie), z zamilowania wedkarz, prawdziwy wedkarz z pasja - lowi od 43 lat, w Polsce bral udzial w zawodach i wygrywal (moj dom jest zapchany sprzetem wedkarskim)
dowod - najwieksze z pucharow

ale ma to co mi sie podoba w facetach (nie wszyscy to maja) - jak sie auto zepsuje, rura pod zlewem peknie, programator od zmywarki sie zepsuje, trzeba sklecic cos z niczego - wszystko potrafi (ja sie zawsze smieje ze jest tylko jedna roznica miedzy moim mezem a filmowym MacGyver'em - moj maz jest prawdziwy )

[esfira]

Napisane przez Gosia X

Z tym ryzykiem to tak jak u kobiet z rakiem piersi i jajnika. Karmienie piersią zmniejsza ryzyko raka piersi więc teoretycznie kobieta, która nie chce mieć dzieci, czy karmić piersią ma większe prawdopodobieństwo zachorowania. Tak samo z jajnikami, jeśli zbędnie produkują jajko co miesiąc ( dlatego tabletki antykoncepcyjne chronią przed rakiem jajnika) mają większe ryzyko zachorowania na raka jajnika lub mogą na nich powstać cysty . Cóż to samica i to samica

ciekawe, czy tabletki anty chronią przed rakiem piersi

[Rybiorek]

Napisane przez monika_sonia

Borze, a ja będę sprzątać. Załóż!

tos teraz wymyslila, jakbym miala Cie zatrudnic to na bardziej ambitnym stanowisku

Zapomniałam napisać, że Czarny od rana siedzi w klatce gdzieś daleko, za niedługo będzie miał operację i odbiorę go w poniedziałek chyba.

Trzymamy kciuki i pazurki za niego

Napisane przez Doris1981

Ty się śmiejesz, a to poważna sprawa. Popyt na takie produkty (meble dla zwierząt jednocześnie ŁADNE dla człowieka i FUNKCJONALNE dla pupila) będzie wzrastał. A takie rzeczy za granicą tanie nie są. Więc serio pomyślcie, jeżeli macie fajne pomysły, a mąż potrafi takie rzeczy wykonywać.

hm.... pomysle

[Malla]

Doris - faktycznie, drapaki robią coraz ładniejsze, już nie jest ludziom wstyd montować drzewka w salonach. Podobają mi się meble zaprojektowane z myślą o zwierzętach.

Napisane przez monika_sonia

Borze, a ja będę sprzątać. Załóż!

A ja będę dostarczać drewno. Wszyscy mi mówią, że chodzę z drewnem do lasu...

Czarny będzie miał ciężki weekend. A później będzie lekko kicał

Napisane przez Kusum

Kotek po kastracji zrobił się najukochańszą przytulanką

Mój się nie zmienił. Jak wariował przed, tak wariował po.

[Rybiorek]

Napisane przez Malla

A ja będę dostarczać drewno. Wszyscy mi mówią, że chodzę z drewnem do lasu...

wow, okaze sie ze firma jeszcze nie istnieje ale ma juz personel

Mój się nie zmienił. Jak wariował przed, tak wariował po.

u mnie tyz - zaden kotek sie nie zmienil po zabiegu

[Kusum]

Napisane przez esfira

ciekawe, czy tabletki anty chronią przed rakiem piersi

Chyba wręcz przeciwnie, mogą zwiększać zachorowanie. A u kobiet, które miały jakiegoś rodzaju guza wyklucza się hormony.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez Rybiorek

wow, okaze sie ze firma jeszcze nie istnieje ale ma juz personel



u mnie tyz - zaden kotek sie nie zmienil po zabiegu

Przed kastracją był już przytulanką, ale po zabiegu to już masakra... przejść sie nie da bez mizianki (nie żebym narzekała) . Może dlatego, że tak szybko był kastrowany (5 miesięcy)? A może dlatego, że nie miał mamy i mnie uważa za ludzką mamę? Nie wiem...

[Rybiorek]

Napisane przez Kusum

C


Przed kastracją był już przytulanką, ale po zabiegu to już masakra... przejść sie nie da bez mizianki (nie żebym narzekała) . Może dlatego, że tak szybko był kastrowany (5 miesięcy)? A może dlatego, że nie miał mamy i mnie uważa za ludzką mamę? Nie wiem...

kotki ktore wczesnie stracily mame i czlowiek sie nimi zajmowal od malenkosci sa wyjatkowo pro-ludzkie (jak pamietam karmiliscie je prawda?)

i maly nie uwaza Cie za ludzka mame - uwaza ze jestes jego kocia mama

[Kusum]

Napisane przez Rybiorek

kotki ktore wczesnie stracily mame i czlowiek sie nimi zajmowal od malenkosci sa wyjatkowo pro-ludzkie (jak pamietam karmiliscie je prawda?)

i maly nie uwaza Cie za ludzka mame - uwaza ze jestes jego kocia mama

Taaa... wykarmione od pierwszego tygodnia. Jak sobie przypomnę te kluseczki Kiedy to tak urosło? Ja nie wiem?
Przypomnę fotkę, gdyby ktoś chomika nie widział

[201803290936]

Napisane przez Kusum

Taaa... wykarmione od pierwszego tygodnia. Jak sobie przypomnę te kluseczki Kiedy to tak urosło? Ja nie wiem?
Przypomnę fotkę, gdyby ktoś chomika nie widział

Miód 1000%.

[Gosia X]

Napisane przez monika_sonia

Borze, a ja będę sprzątać. Załóż!

Zapomniałam napisać, że Czarny od rana siedzi w klatce gdzieś daleko, za niedługo będzie miał operację i odbiorę go w poniedziałek chyba.

Trzymam kciuki za malucha i ucałuj go ode mnie

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez esfira

ciekawe, czy tabletki anty chronią przed rakiem piersi

Zwiększają ryzyko zachorowania niestety.

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Kusum

Taaa... wykarmione od pierwszego tygodnia. Jak sobie przypomnę te kluseczki Kiedy to tak urosło? Ja nie wiem?
Przypomnę fotkę, gdyby ktoś chomika nie widział

JA O Matko jakie śliczności

[iwona1110]

Napisane przez Doris1981

Miód 1000%.

O wizażanka którą podczytywałam na projektowaniu kuchni trafiła na koci

Żeby było o kotach. Ambra sterylka w wieku 4 miesięcy, Horus 8. Nie przytyły, szaleją jak małe koty z tym że Ambra więcej