Czas szybko leci, prawie 4 latka mają nasze Dzieci :D

[Miramej]

Napisane przez magi77

Tak, ale nie tylko. Stresuję się, jak to ja. Już mam dosyć. Cień nierób już nie przychodzi, tzn. niby jest, ale nie ma :/ Po prostu cień

Maciek różnie. Teraz wykazuje mniejsze zainteresowanie kolejką. Wcześniej, to ciuchcie wychodziły nam bokiem I ciągle musiałam Mu śpiewać piosenkę z "Tomka", od rana do nocy. Jak się obudził, jak gdzieś szliśmy, jechaliśmy, w kolejce do kasy lub tak po prostu dla rozrywki. Przy zasypianiu też, dodam, że czasami usypiał dwie godziny. Jak ja już przysypiałam, to mnie budził i mówił "tu-tu" czyli śpiewaj Tomka

No ale chyba już mu nie płacą, jak nie przychodzi?
Trzymaj się

U Kuby też już taki mega szał minął, ale regularnie się bawi. Tomka (bajkę i piosenkę) porzucił, bo śpiewać nie musiałam, ale słuchać wkoło i owszem.


A jak teraz Maciuś ze spaniem?

[magi77]

Napisane przez Miramej

No ale chyba już mu nie płacą, jak nie przychodzi?
Trzymaj się

U Kuby też już taki mega szał minął, ale regularnie się bawi. Tomka (bajkę i piosenkę) porzucił, bo śpiewać nie musiałam, ale słuchać wkoło i owszem.


A jak teraz Maciuś ze spaniem?

Nie, bo pracuje na umowę zlecenie czyli płacą, jak jest, ale co z tego, jak ostatni raz Pani była przed świętami. Ręce i majtki opadają. Ja się teraz śmieje, ale płakać mi się chce, bo ciągle pod górę.
Dzięki Może czegoś się dowiem, nie ukrywam, że zależy mi na konkretach. Niestety, jak ja się zdenerwuje, to wysłowić się nie mogę

Maciul to miał niezłego hopla na p-kcie Tomka, jak kiedyś dostał majtki z Tomkiem, to nosił je w rękach i wszędzie rozkładał Wystarczył gdzieś malutki znaczek z Tomkiem i koniec. Też już ten szał minął, ale lubi nadal.

Różnie, ostatnio przesypia noce, ale są okresy, w których gorzej sypia albo budzi się z płaczem lub krzykiem.

[Miramej]

Napisane przez magi77

Nie, bo pracuje na umowę zlecenie czyli płacą, jak jest, ale co z tego, jak ostatni raz Pani była przed świętami. Ręce i majtki opadają. Ja się teraz śmieje, ale płakać mi się chce, bo ciągle pod górę.
Dzięki Może czegoś się dowiem, nie ukrywam, że zależy mi na konkretach. Niestety, jak ja się zdenerwuje, to wysłowić się nie mogę

Maciul to miał niezłego hopla na p-kcie Tomka, jak kiedyś dostał majtki z Tomkiem, to nosił je w rękach i wszędzie rozkładał Wystarczył gdzieś malutki znaczek z Tomkiem i koniec. Też już ten szał minął, ale lubi nadal.

Różnie, ostatnio przesypia noce, ale są okresy, w których gorzej sypia albo budzi się z płaczem lub krzykiem.

A żebyś wiedziała , po co ludzie wybierają taką pracę, skoro nie można na nich polegać?
Może nie będzie tak źle

Kuba też miał, może nie aż takiego, ale miał.

To fajnie, że teraz jest ten dobry okres, Kuba też miewa lepsze i gorsze, ja za to cały czas mam gorsze

[sylka79]

Napisane przez magi77

Jestem wściekła, zdenerwowana, aż mi niedobrze i do tego bezsilna
Wróciliśmy z terapii i dowiedziałam się, że Pani zmienia umowę i ceny wzrastają, wyć mi się chce. Będziemy musieli z czegoś zrezygnować. Jeszcze jutro czeka mnie trudna rozmowa o naszej (nijakiej) sytuacji z pania dyrektor z przedszkola. Już mam żołądek w gardle.
Dzisiejszy dzień nie był dla mnie dobry :/ Dobrze, że się już kończy...

***

Wstawiłam zdjęcia Macia ze świątecznej pobudki prezentem od Was. Obiecałam, że cyknę fotki. Maciek jest trochę zaspany, ale wtedy, jak nigdy, wstał z prędkością światła I jeszcze jedno zdjęcie z kolejką, którą rozbudowywaliśmy przez dwa lata. Pierwszą tomkową, też dostał od Was

Witaj Marta Fajnie,że jesteś znowu tak bliżej z nami
chciałabym żeby wszystkie Twoje troski i zmartwienia poszły precz

Byłam w albumie - rzeczywiście zmienił się Maciuś,doroślej wygląda Śliczny chłopak

Napisane przez Miramej

, co tam?

Jola a no nic czytam Was,tylko tak jakoś weny mi brakuje Uszy na szczęście przestały boleć ale mam jeszcze katar i trochę kaszlę - ogólnie taka jakaś rozbita jestem

Trzymam za Kubusia,żeby na piątkowym teatrze przewziął wszystkie strachy
Bartosz chyba nie ma teraz jakichś większych lęków - jednym czasem bał się sowy,ale po dłuższym tłumaczeniu,że sowy mieszkają w lesie,siedzą na gałęzi i robią hu,hu przeszło Mu

Napisane przez Miramej

To fajnie, że teraz jest ten dobry okres, Kuba też miewa lepsze i gorsze, ja za to cały czas mam gorsze

Zrezygnowałaś z melatoniny?


Kasia też doczytałam o dacie ważności tych kropli u mnie pewnie data się już kończyła,ale zadziałały,bo uszy przestały boleć

[Svinecka]

hejka

u nas tez dzieci rozprogramowane totalnie, a maly to w ogole bo nie chodzi do przedszkola teraz, ale udalo mi sie w poniedzialek ich po 20 polozyc, dzis troche gorzej bo po 21 ale daja rade

widze, ze Marta wrocila witaj


jutro bede dzwonic do laryngolog zapisac malego na kontrole
nie ukrywam, ze juz chcialabym aby poszedl do przedszkola i mogl wychodzic na dwor bo malpiego rozumu dostaje

[Miramej]

Napisane przez sylka79

Jola a no nic czytam Was,tylko tak jakoś weny mi brakuje Uszy na szczęście przestały boleć ale mam jeszcze katar i trochę kaszlę - ogólnie taka jakaś rozbita jestem

Trzymam za Kubusia,żeby na piątkowym teatrze przewziął wszystkie strachy
Bartosz chyba nie ma teraz jakichś większych lęków - jednym czasem bał się sowy,ale po dłuższym tłumaczeniu,że sowy mieszkają w lesie,siedzą na gałęzi i robią hu,hu przeszło Mu

Zrezygnowałaś z melatoniny?

, mnie też jeszcze kaszel trzyma

, my też tłumaczymy, on wie, ale i tak się boi, ale mam nadzieję, że będzie dobrze

Choroba Kuby mnie wyrwała z przemyśleń, a potem był ten wolny okres i Kuba dużo spał, po 13-14 godzin i trochę ja wtedy też odespałam, a teraz od nowa wszystko A melatonina mnie jakoś przestraszyła

Napisane przez Svinecka

jutro bede dzwonic do laryngolog zapisac malego na kontrole
nie ukrywam, ze juz chcialabym aby poszedl do przedszkola i mogl wychodzic na dwor bo malpiego rozumu dostaje

za konntrolę

***

[gorgulek]

Napisane przez angy

Miramej Zosia ma teraz fazę na gry-najbardziej tłucze teraz Basen z Trefla i klocki ze Smerfami, w ogóle wszystko, co ze Smerfami związane. Ale to tak falami przychodzi, Barbie ze skrzydłami też jest fajna

Mnie Zuzia ostatnio uświadomiła, że to jest wróżka Mariposa

Napisane przez Miramej

No i drugie, co mi się nasunęło, jak angy wymieniłaś, że grę Zosia lubi. Mój Kuba nie chce grać w planszówki i wydało się w Sylwestra dlaczego. On nie umie znosić porażek, w przedszkolu nie chce grać z dziećmi, bo myśl, że mógłby nie wygrać go hamuje. Prawdę mówiąc - jestem w szoku, od dawna powtarzamy mu, że nie wynik jest najważniejszy, ale fajna zabawa, starania, nie mamy wobec niego wygórowanych wymagań, a tu takie coś Już logopeda mi powiedziała, że Kubie w pracy jego ambicja bardzo przeszkadza

Z małpkami też tak może być. Zuzia jak widzi, że ma więcej małpek to zbiera od nas i mówi, że Ona lubi mieć dużo też nie umie przegrywać.




Miłosz kończy dziś 4 msce, kiedy to zleciało?

[magi77]

Napisane przez Miramej

A żebyś wiedziała , po co ludzie wybierają taką pracę, skoro nie można na nich polegać?
Może nie będzie tak źle

...

To fajnie, że teraz jest ten dobry okres, Kuba też miewa lepsze i gorsze, ja za to cały czas mam gorsze

Nie wiem To jest bardzo trudna praca, ludzie nie zdają sobie sprawy, że porywają się z motyką na słońce. I niestety cierpią na tym dzieci, bo my, rodzice jesteśmy w stanie wiele znieść. Nikt sobie nie zdaje jednak sprawy, że tu dziecko ma być najważniejsze. Poza tym, coraz bardziej przekonuję się, że to niezły biznes. Nikt się nie liczy z nami, tylko liczy ile tu wyciągnąć najwięcej Temat rzeka, nie chce tu atmosfery zatruwać.

Dam znać, jak było Obym tylko rzekał wszystko, co mam w myślach. O!

Ciągle masz problemy ze snem? Ja tylko okresowo, kilka-kilkanaście nocy w m-cu z powodu lub jak mam jakieś stersujące i nerwowe sytuacje lub problemy zdrowotne.

Napisane przez sylka79

Witaj Marta Fajnie,że jesteś znowu tak bliżej z nami
chciałabym żeby wszystkie Twoje troski i zmartwienia poszły precz

Byłam w albumie - rzeczywiście zmienił się Maciuś,doroślej wygląda Śliczny chłopak
...

Nie jest to takie proste, ale uczę się żyć z tym, co mamy.



Zdrówka życzę

Napisane przez Svinecka

...

widze, ze Marta wrocila witaj


jutro bede dzwonic do laryngolog zapisac malego na kontrole
nie ukrywam, ze juz chcialabym aby poszedl do przedszkola i mogl wychodzic na dwor bo malpiego rozumu dostaje

Cześć Svi

Domyślam się, że jakieś choróbsko Was dopadło

Napisane przez gorgulek

...

Miłosz kończy dziś 4 msce, kiedy to zleciało?

Ucałuj Miłoszka ode mnie

Muszę ponadrabiać Wasze albumy, żeby też zobaczyć, jak dzieciaki rosną...

***

Kurcze, Maciek od momentu, jak wczoraj wrócił z przedszkola zaczął siusiać na bordowo. Do tej pory myślałam, że może najadł się czegoś w przedszkolu, ale w 99% nie jest to możliwe. Czytam teraz w necie i strach mnie obleciał, że może to być kłębuszkowe zapalenie nerek . Przestaraszyłam sie nie na żarty. Jak Go odbiorę z przedszkola postaram się, jak najszybciej zebrać mocz i zawieźć do laba. Zestersowałam się i denerwuję się cały czas

[Miramej]

Napisane przez gorgulek

Z małpkami też tak może być. Zuzia jak widzi, że ma więcej małpek to zbiera od nas i mówi, że Ona lubi mieć dużo też nie umie przegrywać.


Miłosz kończy dziś 4 msce, kiedy to zleciało?

Wiem, ale przecież nie przestanę próbować

Buziaki dla czteromiesięczniaka

Napisane przez magi77

Dam znać, jak było Obym tylko rzekał wszystko, co mam w myślach. O!

Ciągle masz problemy ze snem? Ja tylko okresowo, kilka-kilkanaście nocy w m-cu z powodu lub jak mam jakieś stersujące i nerwowe sytuacje lub problemy zdrowotne.
(...)
***

Kurcze, Maciek od momentu, jak wczoraj wrócił z przedszkola zaczął siusiać na bordowo. Do tej pory myślałam, że może najadł się czegoś w przedszkolu, ale w 99% nie jest to możliwe. Czytam teraz w necie i strach mnie obleciał, że może to być kłębuszkowe zapalenie nerek . Przestaraszyłam sie nie na żarty. Jak Go odbiorę z przedszkola postaram się, jak najszybciej zebrać mocz i zawieźć do laba. Zestersowałam się i denerwuję się cały czas

Niestety tak

A może po buraczkach?

[Svinecka]

o kurcze magi
mam nadzieje, ze jednak jadl jakies buraczki
daj znac jak bedziesz miala wyniki

[Wojtusia]

hej
wpadlam znowu na chwile prosic o kciuki. moja Oli znowu w szpitalu z mezem wczoraj pojechalismy, bo jakis wirus czy jelitowka ją dopadla i musielismy pojechac bo by sie odwodniła juz. gorączka do 40c ją złapała no i wymioty i biegunka była. teraz juz nie ma biegunki, wymiotuje bardzo mało, dzisiaj tylko raz syropkiem przeciwgorączkowym. tylko dalej nic nie je, nawadniaja ją i dają glukozę. trzymajcie kciuki zeby szybko do domu wrocila

[magi77]

Dziewczyny, to nie buraczki. Byłam na konsultacji u naszej dr. Teraz czekamy na wyniki. Na 200% to silny krwiomocz, tylko nie wiem, jak inne parametry i okaże się czy musimy do szpitala czy obejdzie się w domu. Pani dr powiedziała, żeby w najlepszym przypadkuy było to krwotoczne zapalenie pęchecha. Byłoby git, jakkolwiek to zabrzmi. Maćka siuśki wyglądają, jak czerwona farba rozpuszczona w wodzie. Nie wyobrażam sobie Maciusia w szpitalu i nie daj Boże, jakiś problemów z nerkami.Czekam i boję się niemiłosiernie

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez Wojtusia

hej
wpadlam znowu na chwile prosic o kciuki. moja Oli znowu w szpitalu z mezem wczoraj pojechalismy, bo jakis wirus czy jelitowka ją dopadla i musielismy pojechac bo by sie odwodniła juz. gorączka do 40c ją złapała no i wymioty i biegunka była. teraz juz nie ma biegunki, wymiotuje bardzo mało, dzisiaj tylko raz syropkiem przeciwgorączkowym. tylko dalej nic nie je, nawadniaja ją i dają glukozę. trzymajcie kciuki zeby szybko do domu wrocila

Ojeje

Trzymajcie się

[Miramej]

Napisane przez Wojtusia

hej
wpadlam znowu na chwile prosic o kciuki. moja Oli znowu w szpitalu z mezem wczoraj pojechalismy, bo jakis wirus czy jelitowka ją dopadla i musielismy pojechac bo by sie odwodniła juz. gorączka do 40c ją złapała no i wymioty i biegunka była. teraz juz nie ma biegunki, wymiotuje bardzo mało, dzisiaj tylko raz syropkiem przeciwgorączkowym. tylko dalej nic nie je, nawadniaja ją i dają glukozę. trzymajcie kciuki zeby szybko do domu wrocila

Biedna Oli , trzymam kciuki i życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia , Ty też się trzymaj Wojtusiu

Napisane przez magi77

Dziewczyny, to nie buraczki. Byłam na konsultacji u naszej dr. Teraz czekamy na wyniki. Na 200% to silny krwiomocz, tylko nie wiem, jak inne parametry i okaże się czy musimy do szpitala czy obejdzie się w domu. Pani dr powiedziała, żeby w najlepszym przypadkuy było to krwotoczne zapalenie pęchecha. Byłoby git, jakkolwiek to zabrzmi. Maćka siuśki wyglądają, jak czerwona farba rozpuszczona w wodzie. Nie wyobrażam sobie Maciusia w szpitalu i nie daj Boże, jakiś problemów z nerkami.Czekam i boję się niemiłosiernie

, Marta, a kiedy będą te wyniki? Boli coś Maciusia? Mam nadzieję, że to będzie to mniejsze zło

[agga19851985]

Czeeeeść,
Dopiero usiadłam dzis, od rana coś, gdzieś, po kogoś... masakra. Mam dosyć.
Magi hej, fajnie źe wróciłas.

Poza tym widze że znowu problemy, Wojtusiu ściskam Was mocno, znowu ten szpital, echh. No i Maciuś jakby mało było

Reszte musze nadrobić, nic nie wiem

[magi77]

Już mam, Małż pojechał odebrać, bo nie mam drukarki w domu. Wyszły pojedyncze bakterie, krew ślad. i azotyny. Z tego co się zorientowałam, to początek ZUM-u A najdziwniejsze, że wpisano barwa moczu-żółta, jak oddałam sok malinowy Zbieramy się do lakarza. Pa.

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

Czeeeeść,
Dopiero usiadłam dzis, od rana coś, gdzieś, po kogoś... masakra. Mam dosyć.

Hej , a miałaś we wtorek wrócić

Napisane przez magi77

Już mam, Małż pojechał odebrać, bo nie mam drukarki w domu. Wyszły pojedyncze bakterie, krew ślad. i azotyny. Z tego co się zorientowałam, to początek ZUM-u A najdziwniejsze, że wpisano barwa moczu-żółta, jak oddałam sok malinowy Zbieramy się do lakarza. Pa.

O kurczę , daj znać, jak będziesz coś wiedziała, trzymajcie się

[Svinecka]

kurcze magi

Wojtusia zdrowka



Marciemu wypadl zab
wiedzialam, ze to kiedys nastapi ale nie, ze juz
on sie juz kilka razy uderzyl w tego zeba i mu sie ruszal, potem jakos sie goilo i znow sie gdzies walnal a teraz wypadl

ale nowy mu chyba nie urosnie jeszcze co? jak to jest? dopiero jak osiagnie wiek wymiany zebow (ok6lat) czy od razu po wypadnieciu rosnie nowy niezaleznie od wieku?
mam nadzieje, ze nic sie nie stanie jesli ten zab wypadl tak wczesnie
zapisze go do dentysty w razie w

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

Hej , a miałaś we wtorek wrócić

No miałam, ale wiesz, jak to ze mna jest co jednak nie zmienia faktu, że od wtorku przeraźliwie tęskniłam

Napisane przez magi77

Już mam, Małż pojechał odebrać, bo nie mam drukarki w domu. Wyszły pojedyncze bakterie, krew ślad. i azotyny. Z tego co się zorientowałam, to początek ZUM-u A najdziwniejsze, że wpisano barwa moczu-żółta, jak oddałam sok malinowy Zbieramy się do lakarza. Pa.

O rajciu, trzymajcie się i czekamy na wieści, dobre wieści

Napisane przez Svinecka

kurcze magi

Marciemu wypadl zab
wiedzialam, ze to kiedys nastapi ale nie, ze juz
on sie juz kilka razy uderzyl w tego zeba i mu sie ruszal, potem jakos
sie goilo i znow sie gdzies walnal a teraz wypadl

ale nowy mu chyba nie urosnie jeszcze co? jak to jest? dopiero jak osiagnie wiek wymiany zebow (ok6lat) czy od razu po wypadnieciu rosnie nowy niezaleznie od wieku?
mam nadzieje, ze nic sie nie stanie jesli ten zab wypadl tak wczesnie
zapisze go do dentysty w razie w

O wow, nie mam pojęcia czy wyrośnie teraz czy w swoim
czasie , ale pewnie te uderzenia pomogły mu wypaść wcześniej



Zła jestem, wiedzialam że tak bedzie, rekont zostaje niedokończony, rozgrzebany wręcz, bo klienci juž wzywają

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

Marciemu wypadl zab
wiedzialam, ze to kiedys nastapi ale nie, ze juz
on sie juz kilka razy uderzyl w tego zeba i mu sie ruszal, potem jakos sie goilo i znow sie gdzies walnal a teraz wypadl

ale nowy mu chyba nie urosnie jeszcze co? jak to jest? dopiero jak osiagnie wiek wymiany zebow (ok6lat) czy od razu po wypadnieciu rosnie nowy niezaleznie od wieku?
mam nadzieje, ze nic sie nie stanie jesli ten zab wypadl tak wczesnie
zapisze go do dentysty w razie w

Nieźle , a może mu już wypadł, bo stały rośnie?

Napisane przez agga19851985

No miałam, ale wiesz, jak to ze mna jest co jednak nie zmienia faktu, że od wtorku przeraźliwie tęskniłam
(...)
Zła jestem, wiedzialam że tak bedzie, rekont zostaje niedokończony, rozgrzebany wręcz, bo klienci juž wzywają

Współczuję , miałam Cię pytać, byłaś na tej wycieczce przedszkolnej z Alanem?

[agga19851985]

Napisane przez Miramej

Współczuję , miałam Cię pytać, byłaś na tej wycieczce przedszkolnej z Alanem?

Nie byłam bardzo dobrze zrobiłam bo podobno Alan bardzo ładnie się zachowywał

[gorgulek]

Napisane przez magi77

Ucałuj Miłoszka ode mnie

Doczytałam o Maciusiu daj znać po wizycie

Napisane przez Wojtusia

hej
wpadlam znowu na chwile prosic o kciuki. moja Oli znowu w szpitalu z mezem wczoraj pojechalismy, bo jakis wirus czy jelitowka ją dopadla i musielismy pojechac bo by sie odwodniła juz. gorączka do 40c ją złapała no i wymioty i biegunka była. teraz juz nie ma biegunki, wymiotuje bardzo mało, dzisiaj tylko raz syropkiem przeciwgorączkowym. tylko dalej nic nie je, nawadniaja ją i dają glukozę. trzymajcie kciuki zeby szybko do domu wrocila

O kurczę zdrówka

Napisane przez agga19851985

Nie byłam bardzo dobrze zrobiłam bo podobno Alan bardzo ładnie się zachowywał

I super!

[Miramej]

Napisane przez agga19851985

Nie byłam bardzo dobrze zrobiłam bo podobno Alan bardzo ładnie się zachowywał

I dobrze, nawet jakby się źle zachowywał , niech sobie panie same radzą w pracy

Zadowolony Alan z kolejki? I w ogóle, co u niego?

[gorgulek]

Uzupełniłam albumy dzieci zapraszam

[agga19851985]

Napisane przez gorgulek

I super!

Napisane przez Miramej

I dobrze, nawet jakby się źle zachowywał , niech sobie panie same radzą w pracy

Zadowolony Alan z kolejki? I w ogóle, co u niego?

Mam podobne zdanie
Zadowolony to mało powiedziane, w Wigilię, gdy tylko otworzył prezenty to wszystki poszły w odstawkę, a w ruchu był tylko Tomek podobnie przez następne 2 dni. Później zachęcilismy Go do zabawy pozostałymi prezentami.
Dzìęki, že pytasz, przed wczoraj mial wypadek, spadł ze schodów, bardzo się poobijał, na szczęście nic powažnego się nie stało,a moglo, bo schody skręcaja i gdyby nie spadał przy ścianie to gruchnąłby z 2 metrów wprost na stół u teściów. Aż się boje jak by to sie mogło skończyć. Jest w mega siniakach. Wspomnialam o tym w przedszkolu,żeby nie bylo podejrzeń , že Go bijemy, bo tak wygląda.

Napisane przez gorgulek

Uzupełniłam albumy dzieci zapraszam

Ide

[Miramej]

Iwona, masz śliczne dzieci Zuzia bardzo się zmieniła, wydoroślała, wygląda na starszą I wydaje się taka ułożona, mała dama
A Miłosz jest przesłodki i ma wielkie oczęta
Bądź dumna jak paw, bo masz powody

Napisane przez agga19851985

Zadowolony to mało powiedziane, w Wigilię, gdy tylko otworzył prezenty to wszystki poszły w odstawkę, a w ruchu był tylko Tomek podobnie przez następne 2 dni. Później zachęcilismy Go do zabawy pozostałymi prezentami.
Dzìęki, že pytasz, przed wczoraj mial wypadek, spadł ze schodów, bardzo się poobijał, na szczęście nic powažnego się nie stało,a moglo, bo schody skręcaja i gdyby nie spadał przy ścianie to gruchnąłby z 2 metrów wprost na stół u teściów. Aż się boje jak by to sie mogło skończyć. Jest w mega siniakach. Wspomnialam o tym w przedszkolu,żeby nie bylo podejrzeń , že Go bijemy, bo tak wygląda.

Hehe , mój Kuba jak zobaczył most, to mimo zamiaru układania Lego, stwierdził "Od razu się torami bawię"
Ojej, dobrze, że tylko siniaki

[Svinecka]

Jola napewno nie wypadl dlatego, ze staly mu rosnie bo korzen tego zabka jest dlugi, on potem sie skraca, zab wypada a pod spodem jest nowy
czytalam, ze po wczesniejszym wypadnieciu pozniej staly wyrasta niz reszta
i musze sprawdzic czy nie uszkodzila sie zawiazka stalego zeba

on kilka razy uderzyl sie w tego zeba w ciagu powiedzmy dwoch lat, za kazdym razem sie wtedy ruszal i tak myslalam, ze w koncu wypadnie
jakies dwa tyg temu uderzyl sie znow i sie ruszal az w koncu wylecial

[gorgulek]

Napisane przez agga19851985

Mam podobne zdanie
Zadowolony to mało powiedziane, w Wigilię, gdy tylko otworzył prezenty to wszystki poszły w odstawkę, a w ruchu był tylko Tomek podobnie przez następne 2 dni. Później zachęcilismy Go do zabawy pozostałymi prezentami.
Dzìęki, že pytasz, przed wczoraj mial wypadek, spadł ze schodów, bardzo się poobijał, na szczęście nic powažnego się nie stało,a moglo, bo schody skręcaja i gdyby nie spadał przy ścianie to gruchnąłby z 2 metrów wprost na stół u teściów. Aż się boje jak by to sie mogło skończyć. Jest w mega siniakach. Wspomnialam o tym w przedszkolu,żeby nie bylo podejrzeń , že Go bijemy, bo tak wygląda.


Ide

O rany. Dobrze, że na siniakach się skończyło

Napisane przez Miramej

Iwona, masz śliczne dzieci Zuzia bardzo się zmieniła, wydoroślała, wygląda na starszą I wydaje się taka ułożona, mała dama
A Miłosz jest przesłodki i ma wielkie oczęta
Bądź dumna jak paw, bo masz powody

Jestem dumna
Jak patrzę na Miłosza to się rozpływam zapomniałam, że małe dzieci są takie przesłodkie
Zuzia wygląda na rok starszą i też rozwija się szybko.

Do kogo Miłosz podobny?

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

Jola napewno nie wypadl dlatego, ze staly mu rosnie bo korzen tego zabka jest dlugi, on potem sie skraca, zab wypada a pod spodem jest nowy
czytalam, ze po wczesniejszym wypadnieciu pozniej staly wyrasta niz reszta
i musze sprawdzic czy nie uszkodzila sie zawiazka stalego zeba

on kilka razy uderzyl sie w tego zeba w ciagu powiedzmy dwoch lat, za kazdym razem sie wtedy ruszal i tak myslalam, ze w koncu wypadnie
jakies dwa tyg temu uderzyl sie znow i sie ruszal az w koncu wylecial

Aha, ja nie mam doświadczenia, więc się nie znam , a to jedynka?

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez gorgulek

Jestem dumna
Jak patrzę na Miłosza to się rozpływam zapomniałam, że małe dzieci są takie przesłodkie
Zuzia wygląda na rok starszą i też rozwija się szybko.

Do kogo Miłosz podobny?

Oj słodkie, słodkie , Miłosz do Zuzi podobny

W jakim sensie "rozwija się szybko"?

[agga19851985]

Wrzuciłam do albumu zdjęcie z serii : Al Bundy, i tak co wieczór

[gorgulek]

Napisane przez Miramej

Oj słodkie, słodkie , Miłosz do Zuzi podobny

W jakim sensie "rozwija się szybko"?

Serio?

Porównując koleżanki czy kolegów w tym wieku to ładnie już pisze, liczy, ładnie rysuje. I w sumie to ostatnio Jej ulubione zajęcie