TŻta związek z kuzynką- oceńcie - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-09, 19:40   #121
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Inneed, niestety, sytuacja jest BARDZO patologiczna. Dużo naprawdę rozsądnych osób Ci to mówi, więc przemyśl sprawę. Poza tym, szczerze polecam terapię u psychologa. Myślę, że taka terapia mogłaby Ci bardzo pomóc zrozumieć, co jest nie tak z Twoimi związkami i dlaczego na takie związki się decydujesz. Naprawdę, weź pod uwagę to, co mówi Ci wiele osób, idź na terapię i w dalszej przyszłości pozwól sobie na szczęśliwe życie w związku z kimś, dla kogo jesteś numerem 1.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 19:49   #122
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Dla mnie ta sytuacja jest dziwna i niewiarygodna. Przecież spokojnie mogą być razem, ich związek jest całkowicie legalny. Czyżby kręciła ich sama gra i udawanie, że to "zakazany związek"? Albo są tak głupi, że nawet nie sprawdzili jak wygląda stan prawny. Wątpię, żeby aż tak przejmowali się ewentualnym potępieniem rodziny.
Stan prawny to jedno, ale juz po postach widać jaka byłaby reakcja sporej części społeczeństwa. Mnie na przykład odrzuca od takich związków. Są dla mnie nienaturalne...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 19:52   #123
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Gość jest nienormalny. Pomijam uczucie do kuzynki, bo chociaż dla niektórych to dość obrzydliwe, to jednak serce nie sługa (miałam w bliskim otoczeniu dziewczynę zakochaną w swoim kuzynie, dokładnie był to syn siostry jej matki, więc wiem, że to możliwe). Ale najbardziej nienormalne jest zachowanie gościa w tym wszystkim, branie się za inne dziewczyny i żal, że żadna nie rozumie jego więzi z kuzynką... to pokazuje, że on ma jakiś problem psychiczny!!!

Niestety jednak, z autorką tez coś jest nie tak i do końa normalna nie jest. Jest w związku od 3 miesięcy, jest to związek na odległość, napisała, zę facet do niej co 2 tygodnie przyjeżdża. Więc ile razy się widzieli, 6? Niech nawet będzie co tydzień, niech to będzie 12 spotkań. Przecież to strasznie mało! A ona pisze o bezgranicznym zaufaniu, o tym, że uznała tego chłopaka za ideał i "on nie jest taki", "on jest taki i siaki"...

Autorko!!! Przyjmij do wiadomości jedno - NIE MASZ POJĘCIA, jaki jest ten chłopak. Widzieliście się kilkanaście razy, nie wiecie o sobie prawie nic. On może z powodzeniem grać rolę ideału, który jest zawsze szczery i "postępuje moralnie" (rozwaliło mnie to, naprawdę ) a tak naprawdę pukać swoją kuzynkę z radością, a ciebie mieć jako przykrywkę.

Powiem więcej - ta "kuzynka" wcale nie musi być kuzynką. Przecież jej nie znasz -skąd wiesz, że to nie jest jakaś jego podrywka do pukania?


Ufasz mu bezgranicznie po kilkunastu spotkaniach - coś z tobą jest nie tak, niestety. I uważam, że powinnaś popracować nad poczuciem własnej wartości i zdobyć trochę siły, bo jak na razie ktoś porządnie robi cię w konia, a ty się dajesz jak dziecko!!!
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 21:42   #124
Bea_91
Zadomowienie
 
Avatar Bea_91
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Facet Cię zdradził z jakąś dziunia, zamydlil Ci oczy że ona jest jego kuzynka a Ty jeszcze pytasz czy to jest normalne?

Wysyłane z mojego HTC Desire C za pomocą Tapatalk 2
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia
Bea_91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 22:08   #125
ktoregos_dnia
Zakorzenienie
 
Avatar ktoregos_dnia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Ufasz mu bezgranicznie po kilkunastu spotkaniach - coś z tobą jest nie tak, niestety.
Też mnie to rozwaliło. I to gadanie ile to już ich nie łączy i czego ona o nim nie wie. Po trzech miesiącach
Zwolnij trochę z tym zaangażowaniem, bo lecisz jak burza nie patrząc na nic.

Wysłane z mojej el dziewiątki
__________________
ktoregos_dnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 23:22   #126
potrzebuje pomocy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 138
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Długo zbierałam szczękę z podłogi, ale im dalej czytałam, tym mocniejsze stawało się moje przypuszczenie... I teraz już jestem niemal pewna - to TROLL
Coś Autorka nam przycichła:P
potrzebuje pomocy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 23:37   #127
ktoregos_dnia
Zakorzenienie
 
Avatar ktoregos_dnia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez potrzebuje pomocy Pokaż wiadomość
I teraz już jestem niemal pewna - to TROLL
Coś Autorka nam przycichła:P
Teraz też mi się tak wydaje, ale przyznam, że chwilowo mi ciśnienie podniosła
__________________
ktoregos_dnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-10, 01:04   #128
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Gość jest nienormalny. Pomijam uczucie do kuzynki, bo chociaż dla niektórych to dość obrzydliwe, to jednak serce nie sługa (miałam w bliskim otoczeniu dziewczynę zakochaną w swoim kuzynie, dokładnie był to syn siostry jej matki, więc wiem, że to możliwe). Ale najbardziej nienormalne jest zachowanie gościa w tym wszystkim, branie się za inne dziewczyny i żal, że żadna nie rozumie jego więzi z kuzynką... to pokazuje, że on ma jakiś problem psychiczny!!!

Niestety jednak, z autorką tez coś jest nie tak i do końa normalna nie jest. Jest w związku od 3 miesięcy, jest to związek na odległość, napisała, zę facet do niej co 2 tygodnie przyjeżdża. Więc ile razy się widzieli, 6? Niech nawet będzie co tydzień, niech to będzie 12 spotkań. Przecież to strasznie mało! A ona pisze o bezgranicznym zaufaniu, o tym, że uznała tego chłopaka za ideał i "on nie jest taki", "on jest taki i siaki"...

Autorko!!! Przyjmij do wiadomości jedno - NIE MASZ POJĘCIA, jaki jest ten chłopak. Widzieliście się kilkanaście razy, nie wiecie o sobie prawie nic. On może z powodzeniem grać rolę ideału, który jest zawsze szczery i "postępuje moralnie" (rozwaliło mnie to, naprawdę ) a tak naprawdę pukać swoją kuzynkę z radością, a ciebie mieć jako przykrywkę.

Powiem więcej - ta "kuzynka" wcale nie musi być kuzynką. Przecież jej nie znasz -skąd wiesz, że to nie jest jakaś jego podrywka do pukania?


Ufasz mu bezgranicznie po kilkunastu spotkaniach - coś z tobą jest nie tak, niestety. I uważam, że powinnaś popracować nad poczuciem własnej wartości i zdobyć trochę siły, bo jak na razie ktoś porządnie robi cię w konia, a ty się dajesz jak dziecko!!!
Zgadzam się w całej rozciągłości plus jeszcze powtórzę, co powiedziała Doris: 3 osoby w związku to za dużo; dla mnie obojętne czy mówimy o matce faceta czy jego kuzynce - w związku koleś ma być ze mną i nasze ewentualne problemy omawiać ze mną, a nie żalić się osobom trzecim. Tyle.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 01:38   #129
inneed
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 27
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez DiamondDust Pokaż wiadomość
A ta kuzynka ma partnera ?? Jesli tak to co on na to?
Ma. Nie wiem jeszcze co on ta to.

Cytat:
Napisane przez giselle2504 Pokaż wiadomość
a nie kuzynka. Większość telefonów ma funkcję "ostatnio używane", skoro tak bardzo potrzebuje z nią non stop kontaktu, to nie musi jej szukać we wszystkich kontaktach. Poza tym, kto Ci powiedział, że to kuzynka? Tylko on? W takim razie nie masz ŻADNEJ gwarancji, że jest tym kim mówi. Rozmawiałaś z którąś z jego byłych? Z jego rodziną? Jeżeli nie, to jesteś naprawdę mega naiwna, że w cokolwiek mu wierzysz.
To kuzynka, widziałam ją na zdjęciach, wiedziałam o jej istnieniu, wszystkie fakty się zgadzają, co do tego nie ma wątpliwości.

Cytat:
Napisane przez Potyczka Pokaż wiadomość

Swoją drogą, wyobrażałaś sobie zamieszkanie z nim? I wizyty kuzyneczki, całuski w szyjkę, spanie przytulonym, chwalenie się dziarą symbolizującą genitalia i rozmowy "ach jesteś taka pociągająca włożyłbym ci penisa w usta, ale to chyba nie wypada". Ciekawe, czy jak już będziecie uprawiać seks to czy będzie sobie wyobrażał ją na Twoim miejscu. Myślę, że na bank, bo to ona jest obiektem pożądania.
Taka sytuacja to naprawdę bardzo dobry argument...

Cytat:
Napisane przez ladymezmerize Pokaż wiadomość

I teraz pytanie,
Jak Ty się czujesz z tym, że nie jesteś całym sercem swojego chłopaka tylko jego serce zajmuje ktoś inny? Jak się czułaś, gdy usłyszałaś, że Twój chłopak pragnie ciała innej kobiety, seksu z inną kobietą? Jak zareagowałaś o tym, że oni o sobie marzą, że ona jest najważniejszym człowiekiem dla niego? Jakie to jest uczucie Kochać kogoś, wiedząc, że ta osoba kocha kogoś innego, o kimś innym myśli, kogoś innego pragnie?

Dziewczyno, co Ty robisz ze swoim życiem...
Strasznie. Szczególnie, że czuję bardzo dużo do niego.

Cytat:
Napisane przez frywolna_pastereczka Pokaż wiadomość
W ogóle dlaczego ich rodzice im na to pozwalają?! Rodzina nie widzi, co się święci? Nie jest im wstyd? Jemu nie jest?!

A w ogóle- ok, nie współżyją, ale ta wiadomość "całuję w szyję"- na serio może też to robi? Może ogólnie się całują, pieszczą, tylko nie dochodzi strikte do penetracji? Hm?
Oni jednak poza tym pozostają w relacji brat-siostra i w relacji przyjacielskiej. Więc rodzina nie ma nic przeciwko, cieszą się (sam mi mówił, że babcia wspomniała w święta że to wspaniale). Btw. podczas pobytu całej rodziny w domu rodzinnym w święta spał z nią w jednym łóżku. Wstyd im nie jest, to już mówiłam. Są nawet dumni z takiej zażyłości.

Całować w szyję... Myślę że się zdarza. O reszcie pieszczot nie chce mi się nawet myśleć, bo robi mi się niedobrze. Dopuszczam myśl, że mogły kiedyś tam między nimi być. W końcu znają się od dziecka, są w tym samym wieku, przechodzili przez okres dorastania, a jak już pisałam, w kwestiach seksu są dosyć otwarci, TŻ był zawsze zaskoczony (nie oceniał tego negatywnie, po prostu zaskoczony) moją "konserwatywną" postawą.

Cytat:
Napisane przez tiniaczek Pokaż wiadomość
Plus randki co 2 tygodnie, co daje, popraw mnie Autorko jezeli sie myle, 5-6 spotkan. I nie pisz o skajpie czy telefonie, bo nie wierze, ze mozna opierajac sie na nich stworzyc zwiazek. To wszytko prowadzi do jednego- to tylko 12 tygodni i kilka spotkan, a nie powazna relacja. Kopnij w pupsko tego dziwnego czlowieka, poki mozesz, bo relacja Twojego chlopaka z kuzynka jest obrzydliwa i niezdrowa.

Tak na marginesie- moze pomysl o jakiejs terapii, skoro facetowi, ktorego widzialas na zywo pare razy w zyciu przetrzepujesz telefon
Na początku i na końcu związku spędziłam z nim 7 i 10 dni pod rząd, mieszkając u niego. Wcześniej byliśmy przyjaciółmi. Ja wiem, że to i tak nic, ale to JEST związek, ja JESTEM przywiązana. Przez te 3 miesiące byłam najszczęśliwsza na świecie i kiedy myślę, że to koniec mojej bajki która miała trwać na zawsze, to mi się odechciewa wszystkiego. WIEM, że to naiwne. Ale zakochani ludzie są naiwni.

Co do telefonu- możliwe że masz rację, nawet jeśli to była ironia. Ale, jak pisałam, to nie jest temat wątku.

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
Trolle uwielbiaja tkwić w takich sytuacjach. Jakoś prawdziwość tego wątku mnie nie przekonuje.
Nie widzę sensu tworzenia fikcyjnego wątku, możecie już przestać tak pisać... Zamierzam go kontynuować, bo jak rozmawiam z Wami, zapominam trochę o tym, że np. on nie napisał od godziny. Poza tym przyjeżdża za tydzień, wtedy czeka nas rozmowa.

Dzisiaj byłam na wykładzie, zumbie i w barze ze znajomymi. Odpoczęłam trochę, starałam się dobrze bawić i nie myśleć. Dlatego "coś tak autorka przycichła".

Dziękuję za Wasze wypowiedzi. Wszystkie szanuję, tylko trudno mi się pogodzić z Waszym osądem...
inneed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 02:01   #130
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
Dziękuję za Wasze wypowiedzi. Wszystkie szanuję, tylko trudno mi się pogodzić z Waszym osądem...
Rozumiem, że może być trudno bo uczucia. Ale czy ty w ogóle widzisz, że to jest chore, złe i krzywdzące? Czy masz świadomość tego i tylko jesteś odrobinę rozdarta "bo uczucia" czy może twierdzisz, że to przecież w sumie nic złego?

W wątkach na wizażu zwykle są co najmniej dwa obozy, jeden mówi tak a drugi odwrotnie. W tym wątku nie zauważyłam ani jednej dziewczyny, która broniłaby tego układu i twojego, pożal się borze, faceta. To o czymś świadczy, nie sądzisz?
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 02:15   #131
inneed
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 27
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

W mojej głowie już ułożyłam sobie życie z nim (tak, po trzech miesiącach! Przecież nie da się twkić w emocjonalnej próżni przez wiele miesięcy, aż nagle nadejdzie właściwy czas na plany, przywiązanie, zaufanie.), wszysto mi odpowiadało, byłam szczęśliwa... On ze mną też- zawsze mówi, że chce poważnego związku, rodziny... Może właśnie w tym tkwi sekret- z nią nie może tego osiągnąć, ale tego potrzebuje. Wierzę, że on kocha i ją, i mnie. Mnie spotkał przypadkiem, nie szukał dziewczyny, zakochał się. Widzi kogoś, z kim mógłby przeżyć życie. A ona to inna kategoria. Dla niego możemy istnieć obok siebie i on każdej poświęci swoją uwagę. Przypomina mi się film "Nine", nie chodzi o jakiś głęboki przekaz, tylko o to, że dotyczył on związku głównego bohatera z dziewięcioma kobietami- żoną, prostytutką, muzą, matką, przyjaciółką i innymi. Oglądałam to już dawno (i nie jest to aż tak ważne), ale pamiętam że on także nie czuł się winny, kiedy zakochana, piękna, młoda żona miała do niego pretensje. Po prostu oni układają inną kobietę w każdej szufladce, każda jest dla nich ważna.

Tak wiem, NAIWNE, jestem głupiutka.

Edytowane przez inneed
Czas edycji: 2014-01-10 o 02:21
inneed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 02:22   #132
ktoregos_dnia
Zakorzenienie
 
Avatar ktoregos_dnia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
W mojej głowie już ułożyłam sobie życie z nim, wszysto mi odpowiadało, byłam szczęśliwa... On ze mną też- zawsze mówi, że chce poważnego związku, rodziny... Może właśnie w tym tkwi sekret- z nią nie może tego osiągnąć, ale tego potrzebuje.
Nie mam już pytań układaj sobie z nim (a właściwie z nimi) życie do woli i ciesz się, że pewnie jesteście na innych półkach, w innych szufladkach, czy gdzie tam chcesz. No po prostu, nie mam słów...


Wysłane z mojej el dziewiątki
__________________
ktoregos_dnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 03:19   #133
MonnieB
Zakorzenienie
 
Avatar MonnieB
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Szczęka mi opadła. Przecież to jest chore. Tak jak już ktoś pisał.. Uciekaj jak najdalej. Ja bym nigdy w życiu nie zdecydowała się na związek z facetem, który jest zakochany w swojej kuzynce... Wciąż jestem w szoku i nie moge uwierzyć w to, ze wlaśnie przeczytałam, że kuzynostwo rozmawia sobie o seksie, którego nie mogą ze sobą uprawiać, wtf!
__________________
Cytat:
Some people think they are champagne in a tall glass, when in fact they are lukewarm piss in a plastic cup.
MonnieB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 03:44   #134
patrzacwniebo
Rozeznanie
 
Avatar patrzacwniebo
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 651
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
W mojej głowie już ułożyłam sobie życie z nim (tak, po trzech miesiącach! Przecież nie da się twkić w emocjonalnej próżni przez wiele miesięcy, aż nagle nadejdzie właściwy czas na plany, przywiązanie, zaufanie.), wszysto mi odpowiadało, byłam szczęśliwa... On ze mną też- zawsze mówi, że chce poważnego związku, rodziny... Może właśnie w tym tkwi sekret- z nią nie może tego osiągnąć, ale tego potrzebuje. Wierzę, że on kocha i ją, i mnie. Mnie spotkał przypadkiem, nie szukał dziewczyny, zakochał się. Widzi kogoś, z kim mógłby przeżyć życie. A ona to inna kategoria. Dla niego możemy istnieć obok siebie i on każdej poświęci swoją uwagę. Przypomina mi się film "Nine", nie chodzi o jakiś głęboki przekaz, tylko o to, że dotyczył on związku głównego bohatera z dziewięcioma kobietami- żoną, prostytutką, muzą, matką, przyjaciółką i innymi. Oglądałam to już dawno (i nie jest to aż tak ważne), ale pamiętam że on także nie czuł się winny, kiedy zakochana, piękna, młoda żona miała do niego pretensje. Po prostu oni układają inną kobietę w każdej szufladce, każda jest dla nich ważna.

Tak wiem, NAIWNE, jestem głupiutka.
Tylko, że ten film był o niedojrzałym emocjonalnie chłoptasiu, który nigdy nie dorósł. Jeśli obejrzałaś do końca, to wiesz, że później pożałował "wkładania kobiet do różnych szufladek"

Po co szukasz na to wytłumaczenia i go usprawiedliwiasz? Z tym człowiekiem jest COŚ NIE TAK, nie rozumiesz tego? Chcesz w tym tkwić, dalej przetrzepywać mu telefon, myśleć o tym jak właśnie mizia się z kuzynką albo robi jeszcze coś...ciekawszego? Ja pierdziele (za przeproszeniem ), facetów zabrakło na tej planecie, że się uczepiłaś CZEGOŚ takiego? Brak mi słów. Zresztą dziewczyny napisały resztę.

Obudź się, serio!

To jest chyba najbardziej nieprawdopodobny wątek ze wszystkich, jakie do tej pory widziałam na wizażu. Zaznaczam, że wiele z nich było trollowych
__________________
Alles met mate...maar bier met vaten!
patrzacwniebo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 03:56   #135
Aga8484
Zakorzenienie
 
Avatar Aga8484
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 3 828
GG do Aga8484
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Ok zostaniesz z nim, będziecie żyć w tym swoim trójkącie.
I czysto hipotetycznie będziecie mieć dziecko ( wiem wiem co teraz pomyślicie ) i będzie to córka. Nie boisz się jakie będzie miał do niej podejście skoro z kuzynka nie ma oporów ?????


Ten wątek jest bardzo dziwny. A Ty chcesz mieć za każdą cenę po prostu faceta, nie chcesz być sama i skazujesz się na cierpienie.
Tylko nie zakładaj później wątku pt. moj facet wolał spędzić weekend z kuzynka na seksie niż ze mną :banghead::banghead:
Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2
Aga8484 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 06:43   #136
Villga
Zadomowienie
 
Avatar Villga
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Autorka uparła się że to jest kuzynka a skoro kuzynka to moze da sie to przełknąć...
Tymczasem to nie ma ZADNEGO znaczenia czy to kuzynka, kolezanka, babka czy wujek. Wazne jest ze on tę osobę kocha u marzy o seksie z nia. Tylko to powinno miec znaczenie dla autorki. A nie mówienie o różnych szufladkach.
A gdyby kochal stuletnia stukilowa babcie to byloby ok? Wytlumaczylabys sobie ze ona jest stara i brzydka i to przelkniesz? Niezwazajac na to że jemu to nie przeszkadza jej kochać? Przyklad moze nieco ekstremalny ale zasada ta sama.
Na siłę probujesz go usprawiedliwić. To sie źle skończy dla Ciebie....

Edytowane przez Villga
Czas edycji: 2014-01-10 o 06:46
Villga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 06:54   #137
Margolcia23
w drodze do...Ciebie...
 
Avatar Margolcia23
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka :P
Wiadomości: 1 230
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
W mojej głowie już ułożyłam sobie życie z nim (tak, po trzech miesiącach! Przecież nie da się twkić w emocjonalnej próżni przez wiele miesięcy, aż nagle nadejdzie właściwy czas na plany, przywiązanie, zaufanie.), wszysto mi odpowiadało, byłam szczęśliwa... On ze mną też- zawsze mówi, że chce poważnego związku, rodziny... Może właśnie w tym tkwi sekret- z nią nie może tego osiągnąć, ale tego potrzebuje. Wierzę, że on kocha i ją, i mnie. Mnie spotkał przypadkiem, nie szukał dziewczyny, zakochał się. Widzi kogoś, z kim mógłby przeżyć życie. A ona to inna kategoria. Dla niego możemy istnieć obok siebie i on każdej poświęci swoją uwagę. Przypomina mi się film "Nine", nie chodzi o jakiś głęboki przekaz, tylko o to, że dotyczył on związku głównego bohatera z dziewięcioma kobietami- żoną, prostytutką, muzą, matką, przyjaciółką i innymi. Oglądałam to już dawno (i nie jest to aż tak ważne), ale pamiętam że on także nie czuł się winny, kiedy zakochana, piękna, młoda żona miała do niego pretensje. Po prostu oni układają inną kobietę w każdej szufladce, każda jest dla nich ważna.

Tak wiem, NAIWNE, jestem głupiutka.

Naiwna to mało powiedziane widać żadne argumenty do Ciebie nie przemawiają, i trochę za szybko ten plan układałaś, widzisz co z tego planowania masz? odpuść tego kolesia, bo nie warto, cały czas chcesz być na drugim planie? jeśli w ogóle jesteś na jakimkolwiek planie całej waszej trójce przydałaby się terapia
__________________
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać - potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.”
Margolcia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 07:37   #138
Colderia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Życzę szczęścia w życiu dla tej kobiety
Colderia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 07:45   #139
ktoregos_dnia
Zakorzenienie
 
Avatar ktoregos_dnia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Taka prośba do Autorki jeszcze.. napisz za pół roku co z tego wyszło, bo będę niezmiernie ciekawa.

Wysłane z mojej el dziewiątki
__________________
ktoregos_dnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 07:49   #140
mysza_25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 89
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Ja bym od razu odpuściła. Ale wiecie co, cieszę się, że zawsze mogę przestać to czytać

Takie coś nie przejdzie, może teraz tak, bo da sie wszystko jakos wytłumaczyć i wmówić sobie, że on taki jest itd. W takim razie opowiem o swoim doświadczeniu. Mój były był od zawsze w dziwnej, bliskiej relacji z "przyjaciółką". Do tego stopnia, że słuchał jej rad na temat mnie, a nigdy mnie nie poznała. Potem było, że "Monika mi mówiła, że zle odbierasz ubrania, ten makijaż ci nie pasuje, powinnaś wiecej dokładać do mieszkania". Wysyłał jej moje zdjecia, radził co mi kupic, gdzie wyjechać na weekend. Zaczęłam nienawidzić tego imienia, zawsze było z nami.
Gdy pojechałam na ostatnie praktyki do innego miasta i pozno wieczorem zadzwoniłam, usłyszałam tylko "jestem teraz u Moniki, jemy razem kolacje". Oczywiście czułam, że to nie była tylko kolacja, zwłaszcza ze Monika mieszkała jakies 60km od naszego miasta. Po powrocie wybuchlam po raz pierwszy, on błagał ze to tylko przyjaźń i ze chcieli sie zobaczyc i pogadać. Zarzekal ze to nic wiecej. Odpuscilam.
Potem za jakis czas zaczal snuć wizje ślubu. Oczywiście jego świadkiem musiała byc Monika. I co? W dniu ślubu chciał jechac po nią rano 60km samochodem, a po weselu ja odwieźć!! Przeciez nie moze sie tluc pociągami...
Gdy wyjechałam na jeden weekend do rodziny, on tez był u niej. A potem przyszły inne problemy i przy dłużej kłótni zapytałam czemu mu na niej tak zależy. Widocznie trafiłam na dobry dzien, bo wykrzyczał mi w czym jest ode mnie lepsza i zdradził za duzo. To juz był wystarczający dowód, ze to po prostu kochanka, tylko taka oficjalna. Bo wszyscy wiedzieli o tej relacji, tylko ja nie.
Teraz jest żonaty, wiem ze żona ma depresję, za to on czesto zabiera dziecko i jadą razem z Monika na wakacje itd. Wiem od wspólnych znajomych jego zony.
Podsumowując, to jak jazda na motorze. Mozna jechac samemu, mozna we dwójkę. Ale jak we trzech, to albo jedna osoba spadnie albo wszyscy sie wyebiecie.

Ale masz prawo sama wybrać, nikt Ci nie zabroni zniszczenia sobie życia.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mysza_25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 08:27   #141
Marudna Krolewna
Rozeznanie
 
Avatar Marudna Krolewna
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Dziewczyno wiej póki możesz! Po 3 miesiącach to kochają go Twoje hormony, to nie jest jeszcze poważny i dojrzały związek z wielką miłością. Ty tylko chciałabyś żeby tak było. Ale nie jest. Ja jestem mocno tolerancyjna, ale to co robi Twój chłop przekracza granice o lata świetlne. I wygląda na to, że ZAWSZE będziesz tą drugą. Ona jest z nim na miescu, sypia z nim, głaszcze, latają nago. Ty widujesz go raz na dwa tygodnie. Od 3 miesięcy. To ile razy się widzieliście? Z sześć plus jakieś jedno kilkudniowe spotkanie? No serio. Przekalkuluj to, wyłącz hormony i uciekaj! Dziewczyny mają racje ich związek w świetle prawa jest legalny i nie masz pewności, że w końcu nie przestaną się przejmować zdaniem rodziny i zostaną parą w sensie formalnym. Bo nieformalnie to już są parą, a Ty pretendujesz do tytułu kochanki - urozmaicacza, ot wpadnie chłopina do Ciebie dwa razy w miesiącu, pobawi się, odpocznie i wróci do kuzyneczki. Serio szanuj się i może pomyśl o psychologu, bo wygląda na to, że poprzedni związek nie tyle nauczył cię nieufności, co przyjmowania bez protestu ponadprzeciętnie wielkiego wiadra pomyj na siebie na własne życzenie.
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie
OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse
zapraszam na marudny FP
Marudna Krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 09:35   #142
Stokrotek90
Wtajemniczenie
 
Avatar Stokrotek90
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Moda na sukces... Każdy wie, że zrobisz jak chcesz, ale widzisz - jeśli z nim zostaniesz to oznacza tylko jedno - ten wątek jest bez sensu, bo podjęłaś decyzję zanim go założyłaś.
__________________
Stokrotek90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 09:52   #143
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Heloł! Pobudka!

Oni mogą w Polsce, legalnie wziąć ślub cywilny i uprawiać seks. Prawo na to zezwala.
No chyba, że boją się reakcji rodziny/społeczeństwa. Ale z tego, co piszesz o tym chłopaku, wątpię, żeby tak było.

Przy spotkaniu zapytaj go, czy gdyby wiedział, że nikt, zupełnie nikt, nie potępi ich związku, to czy byłby z kuzynką.

BTW Jak wpiszesz w Google frazę "czy można wziąć ślub z', to w podpowiedziach od razu wyskakuje - kuzynem, kuzynką, bratem ciotecznym itd. Więc nie jest to jakiś jednostkowy przypadek.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 10:03   #144
Linea86
Raczkowanie
 
Avatar Linea86
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Sz-n
Wiadomości: 366
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez mysza_25 Pokaż wiadomość
Ja bym od razu odpuściła. Ale wiecie co, cieszę się, że zawsze mogę przestać to czytać

Takie coś nie przejdzie, może teraz tak, bo da sie wszystko jakos wytłumaczyć i wmówić sobie, że on taki jest itd. W takim razie opowiem o swoim doświadczeniu. Mój były był od zawsze w dziwnej, bliskiej relacji z "przyjaciółką". Do tego stopnia, że słuchał jej rad na temat mnie, a nigdy mnie nie poznała. Potem było, że "Monika mi mówiła, że zle odbierasz ubrania, ten makijaż ci nie pasuje, powinnaś wiecej dokładać do mieszkania". Wysyłał jej moje zdjecia, radził co mi kupic, gdzie wyjechać na weekend. Zaczęłam nienawidzić tego imienia, zawsze było z nami.
Gdy pojechałam na ostatnie praktyki do innego miasta i pozno wieczorem zadzwoniłam, usłyszałam tylko "jestem teraz u Moniki, jemy razem kolacje". Oczywiście czułam, że to nie była tylko kolacja, zwłaszcza ze Monika mieszkała jakies 60km od naszego miasta. Po powrocie wybuchlam po raz pierwszy, on błagał ze to tylko przyjaźń i ze chcieli sie zobaczyc i pogadać. Zarzekal ze to nic wiecej. Odpuscilam.
Potem za jakis czas zaczal snuć wizje ślubu. Oczywiście jego świadkiem musiała byc Monika. I co? W dniu ślubu chciał jechac po nią rano 60km samochodem, a po weselu ja odwieźć!! Przeciez nie moze sie tluc pociągami...
Gdy wyjechałam na jeden weekend do rodziny, on tez był u niej. A potem przyszły inne problemy i przy dłużej kłótni zapytałam czemu mu na niej tak zależy. Widocznie trafiłam na dobry dzien, bo wykrzyczał mi w czym jest ode mnie lepsza i zdradził za duzo. To juz był wystarczający dowód, ze to po prostu kochanka, tylko taka oficjalna. Bo wszyscy wiedzieli o tej relacji, tylko ja nie.
Teraz jest żonaty, wiem ze żona ma depresję, za to on czesto zabiera dziecko i jadą razem z Monika na wakacje itd. Wiem od wspólnych znajomych jego zony.
Podsumowując, to jak jazda na motorze. Mozna jechac samemu, mozna we dwójkę. Ale jak we trzech, to albo jedna osoba spadnie albo wszyscy sie wyebiecie.

Ale masz prawo sama wybrać, nikt Ci nie zabroni zniszczenia sobie życia.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Jak dla mnie to jest wlasnie najlepsze zobrazowanie tego jak bedzie wygladac Twoje zycie. Jesli powyzszy wpis Ci nie przemawia do rozsadku to juz chyba nic nie da żadne nasze uswiadamianie
Linea86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 10:14   #145
szprotka_
Zakorzenienie
 
Avatar szprotka_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 4 550
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

święty bobrze... nie dość, że facetowi brakuje paru klepek, to się jeszcze okazuje, że jego rodzina jest równie lub nawet bardziej zawichrowana, niż on. dorosłe kuzynostwo śpi ze sobą, a babcia temu przyklaskuje. Matko Boska! ja ze swoim bratem nie śpię i sobie tego nie wyobrażam, a co dopiero z kuzynem.

a Ty autorko, zamiast wiać od chłoptasia i jego szalonej rodzinki, to snujesz wizje swojego szczęśliwego związku. a on taki nie będzie. nigdy! bo trzy osoby w związku to jest dziki tłum... a nie, przepraszam, w tym przypadku są cztery osoby, bo jeszcze partner kuzynki. to skoro wg nich seksu uprawiać nie mogą, to całej reszcie czworokącik zaproponują. oni popatrzą (albo i nie) i będą rozgrzeszeni przed całym światem. bo to takie moralne jak sto piędźiesiąt, nie informować swojej wybranki serca (teoretycznie), że ktoś żyje w takim układzie przed wejściem w związek.

podły manipulant, cham i prostak a nie, książę w lśniącej zbroi.
szprotka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 10:35   #146
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez Aga8484 Pokaż wiadomość
Ok zostaniesz z nim, będziecie żyć w tym swoim trójkącie.
I czysto hipotetycznie będziecie mieć dziecko ( wiem wiem co teraz pomyślicie ) i będzie to córka. Nie boisz się jakie będzie miał do niej podejście skoro z kuzynka nie ma oporów ?????
Jezu, wiem, że to ohydne, ale przez ułamek sekundy i w mojej głowie pojawiła się ta myśl...

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość

Oni jednak poza tym pozostają w relacji brat-siostra i w relacji przyjacielskiej. Więc rodzina nie ma nic przeciwko, cieszą się (sam mi mówił, że babcia wspomniała w święta że to wspaniale). Btw. podczas pobytu całej rodziny w domu rodzinnym w święta spał z nią w jednym łóżku. Wstyd im nie jest, to już mówiłam. Są nawet dumni z takiej zażyłości.

Całować w szyję... Myślę że się zdarza. O reszcie pieszczot nie chce mi się nawet myśleć, bo robi mi się niedobrze. Dopuszczam myśl, że mogły kiedyś tam między nimi być. W końcu znają się od dziecka, są w tym samym wieku, przechodzili przez okres dorastania, a jak już pisałam, w kwestiach seksu są dosyć otwarci, TŻ był zawsze zaskoczony (nie oceniał tego negatywnie, po prostu zaskoczony) moją "konserwatywną" postawą.
Taaaa, jasne.... brat-siostra. Mam brata i uwierz, prędzej bym się porzygała niż napisała mu "całuję cię w szyjkę". Ohyda na samą myśl mi niedobrze. Nie nazywaj tej relacji "brat-siostra" bo to obrzydliwe.

Masz na to TYLKO jego słowa. A on może cię robić w bambuko, radośnie pukając bądź pieszcząc intymnie swoją kuzynkę. Reakcja rodziny nie ma tu nic do rzeczy, zwłaszcza, że o niej wiesz również od chłopaka, który nie jest wiarygodny w najmniejszym stopniu!



Cytat:
Na początku i na końcu związku spędziłam z nim 7 i 10 dni pod rząd, mieszkając u niego. Wcześniej byliśmy przyjaciółmi. Ja wiem, że to i tak nic, ale to JEST związek, ja JESTEM przywiązana. Przez te 3 miesiące byłam najszczęśliwsza na świecie i kiedy myślę, że to koniec mojej bajki która miała trwać na zawsze, to mi się odechciewa wszystkiego. WIEM, że to naiwne. Ale zakochani ludzie są naiwni.
No brawo, 17 dni pod rząd razem. Normalnie sukces. Przyznaj sobie medal.

Kochana, zacznij używać głowy i spójrz na to racjonalnie - z tym facetem jest coś baaaaaardzo nie tak, robi cię w konia, jesteś zapchajdziurą. Jesteś kimś dodatkowym. On cię nie kocha - po pierwsze, 3 miesiące to za krótko, żeby mówić o jakiejś prawdziwej, trwałej miłości, po drugie - on już kocha kogoś innego i to zdecydowanie nie jesteś ty.

Idź do psychologa, może jemu uwierzysz, skoro nam nie chcesz, że ta relacja jest niezdrowa i niczego dobrego ci nie przyniesie!

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
W mojej głowie już ułożyłam sobie życie z nim (tak, po trzech miesiącach! Przecież nie da się twkić w emocjonalnej próżni przez wiele miesięcy, aż nagle nadejdzie właściwy czas na plany, przywiązanie, zaufanie.), wszysto mi odpowiadało, byłam szczęśliwa... On ze mną też- zawsze mówi, że chce poważnego związku, rodziny... Może właśnie w tym tkwi sekret- z nią nie może tego osiągnąć, ale tego potrzebuje. Wierzę, że on kocha i ją, i mnie. Mnie spotkał przypadkiem, nie szukał dziewczyny, zakochał się. Widzi kogoś, z kim mógłby przeżyć życie. A ona to inna kategoria. Dla niego możemy istnieć obok siebie i on każdej poświęci swoją uwagę. Przypomina mi się film "Nine", nie chodzi o jakiś głęboki przekaz, tylko o to, że dotyczył on związku głównego bohatera z dziewięcioma kobietami- żoną, prostytutką, muzą, matką, przyjaciółką i innymi. Oglądałam to już dawno (i nie jest to aż tak ważne), ale pamiętam że on także nie czuł się winny, kiedy zakochana, piękna, młoda żona miała do niego pretensje. Po prostu oni układają inną kobietę w każdej szufladce, każda jest dla nich ważna.

Tak wiem, NAIWNE, jestem głupiutka.
Po pierwsze - ile ty masz lat, 15? Że na usprawiedliwienie swojej sytuacji posługujesz się argumentami z filmu. Oświecę cię - film to FIKCJA, a nie prawdziwe życie. Lepiej, żebyś była tego świadoma.

Po drugie - nie, on ciebie nie kocha.

Po trzecie, on ma problemy psychiczne.

Po czwarte - ty też je masz. Za szybko się zaangażowałaś - w świetle tego, co mówiłaś o poprzednim związku, że zostałaś zdradzona i jesteś nieufna, tym bardziej zdumiewa mnie, że tutaj po zaledwie 3 miesiącach i to związku na odległość, mówisz o wielkiej miłości i bezgranicznym zaufaniu. To świadczy o tym, że nie potrafisz stworzyć zdrowej relacji partnerskiej, jesteś naiwna, łatwowierna i jesteś idealnym materiałem do wykorzystywania.

Cóż, pewnie ci nie przegadam, więc życze powodzenia w tym trójkącie, może i ty pokochasz kuzynkę i będziecie się bawić wszyscy w trójkę.

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Heloł! Pobudka!

Oni mogą w Polsce, legalnie wziąć ślub cywilny i uprawiać seks. Prawo na to zezwala.
No chyba, że boją się reakcji rodziny/społeczeństwa. Ale z tego, co piszesz o tym chłopaku, wątpię, żeby tak było.

Przy spotkaniu zapytaj go, czy gdyby wiedział, że nikt, zupełnie nikt, nie potępi ich związku, to czy byłby z kuzynką.

BTW Jak wpiszesz w Google frazę "czy można wziąć ślub z', to w podpowiedziach od razu wyskakuje - kuzynem, kuzynką, bratem ciotecznym itd. Więc nie jest to jakiś jednostkowy przypadek.
Teoretycznie można legalnie to zrobić - w praktyce jest to mocno napiętnowane społecznie i niewiele osób się na to decyduje. Jak już pisałam, miałam taki przypadek w bliskim otoczeniu i "obrzydliwe" to najłagodniejsze słowo, jakie padało.

Możliwe, że chłopak powie, że nie chciałby być z kuzynką. Może jemu odpowiada taki klimat "zakazanej" relacji? Może to jest dla niego jakiś dreszczyk emocji? Bóg jeden wie, jakie chore myśli skrywa w swojej głowie.
W każdym razie moim zdaniem pytanie go wprost nic nie da, bo równie dobrze może skłamać, a Autorka w całej swojej naiwności od razu mu uwierzy.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Cytat:
Napisane przez szprotka_ Pokaż wiadomość
święty bobrze... nie dość, że facetowi brakuje paru klepek, to się jeszcze okazuje, że jego rodzina jest równie lub nawet bardziej zawichrowana, niż on. dorosłe kuzynostwo śpi ze sobą, a babcia temu przyklaskuje. Matko Boska! ja ze swoim bratem nie śpię i sobie tego nie wyobrażam, a co dopiero z kuzynem.

a Ty autorko, zamiast wiać od chłoptasia i jego szalonej rodzinki, to snujesz wizje swojego szczęśliwego związku. a on taki nie będzie. nigdy! bo trzy osoby w związku to jest dziki tłum... a nie, przepraszam, w tym przypadku są cztery osoby, bo jeszcze partner kuzynki. to skoro wg nich seksu uprawiać nie mogą, to całej reszcie czworokącik zaproponują. oni popatrzą (albo i nie) i będą rozgrzeszeni przed całym światem. bo to takie moralne jak sto piędźiesiąt, nie informować swojej wybranki serca (teoretycznie), że ktoś żyje w takim układzie przed wejściem w związek.

podły manipulant, cham i prostak a nie, książę w lśniącej zbroi.
Właśnie wcale nie wiadomo, jaka jest reakcja rodziny, przecież Autorce nie mówią "Jak to miło, że Zbysio/Jasiu/Karolek śpi ze swoją kuzyneczką". To tylko ten gość opowiada Autorce, że "babcia powiedziała". A babcia mogła tak naprawdę uczynić znak krzyża i wymamrotać "takie bezeceństwa pod moim dachem!". Autorka tego nie wie, a gość może jej wmówić co mu się podoba.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 10:51   #147
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

strasznie mi Ciebie zal dziewczyno - jestes jak nieukojone dziecko, ktore przyjmie na siebie najgorsze ciosy, zeby tylko miec blisko rodzica.

Ty tak lakniesz bliskosci faceta, ZA CENE SAMEJ SIEBIE.

nigdy nie bedziesz szczesliwa - nie jestes DOBRA dla siebie samej, nigdy nie bedziesz zatem szczesliwa. czy z tym facetem czy z innym.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 11:06   #148
Magdallen
Zakorzenienie
 
Avatar Magdallen
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 7 223
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Fuuuj!!! Sama myśl, że ktoś może myśleć o narzadach płciowych kuzynostwa napawa mnie obrzydzeniem. Jeszcze rozumiem, gdyby się np. przez lata nie widzieli, prawie nie znali, aż tu nagle spotkanie i jakaś iskra. Ale porządnie do osoby, która należy do najbliższej rodziny jest dla mnie chore i świadczy o jakichś zaburzeniach. Skoro ma taką chętke na kuzynke, to może nabrać też ochoty na Twoją matkę, czy Waszą przyszłą córkę. Też to nie będzie dla Ciebie nic złego? No, bo przecież z córką to nie zdrada

Skojarzylo mi się też trochę z filmem "Marzyciele" (dla mnie ten film był totalnie obrzydliwy). Tam to rodzeństwo też nie uprawiało seksu Może skoro chcesz już ją poznać, to będziecie się bawić we trójkę?

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
Co do miłości- nasz związek wymaga od nas obojga sporo realnego wysiłku, szczególnie od niego, bo to głównie on jeździ do mnie 400km w jedną stroną co dwa tygodnie.
Dla związku na taką odległość 3 miesiące to tyle, co nic

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
Nie chcę. Chcę być w związku z nim. Pewnie gdybym o tym wiedziała od początku, nie weszłabym w to. Ale zakochałam się i stąd mój problem.
Heloł, to tylko 3 miesiące związku na odległość! W nic jeszcze nie weszłaś. Dopiero jesteś na etapie powolnego wchodzenia. A zakochanie po takim czasie może szybko minąć.

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
W mojej głowie już ułożyłam sobie życie z nim (tak, po trzech miesiącach! Przecież nie da się twkić w emocjonalnej próżni przez wiele miesięcy, aż nagle nadejdzie właściwy czas na plany, przywiązanie, zaufanie.), wszysto mi odpowiadało, byłam szczęśliwa... On ze mną też- zawsze mówi, że chce poważnego związku, rodziny... Może właśnie w tym tkwi sekret- z nią nie może tego osiągnąć, ale tego potrzebuje. Wierzę, że on kocha i ją, i mnie. Mnie spotkał przypadkiem, nie szukał dziewczyny, zakochał się. Widzi kogoś, z kim mógłby przeżyć życie. A ona to inna kategoria. Dla niego możemy istnieć obok siebie i on każdej poświęci swoją uwagę. Przypomina mi się film "Nine", nie chodzi o jakiś głęboki przekaz, tylko o to, że dotyczył on związku głównego bohatera z dziewięcioma kobietami- żoną, prostytutką, muzą, matką, przyjaciółką i innymi. Oglądałam to już dawno (i nie jest to aż tak ważne), ale pamiętam że on także nie czuł się winny, kiedy zakochana, piękna, młoda żona miała do niego pretensje. Po prostu oni układają inną kobietę w każdej szufladce, każda jest dla nich ważna.

Tak wiem, NAIWNE, jestem głupiutka.
Oni, czyli kto? Psychole?
Ty nawet nie jesteś glupiutka. Jesteś totalnie głupia i może powinnaś się wybrać do jakiegoś psychologa. Pchanie się w taki chory układ, robienie z siebie ofiary i pochodzenie do sprawy "cierpię, ale przecież go tak kocham" jest skrajną głupotą.

Edytowane przez Magdallen
Czas edycji: 2014-01-10 o 11:22
Magdallen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 11:18   #149
giselle2504
Rozeznanie
 
Avatar giselle2504
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 869
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
To kuzynka, widziałam ją na zdjęciach, wiedziałam o jej istnieniu, wszystkie fakty się zgadzają, co do tego nie ma wątpliwości.
Aha, no to fajnie, ale skąd możesz wiedzieć, że ten numer zapisany jako A należy do niej? Przecież to może być jakakolwiek kuzynka na tych zdjęciach. Mniejsza z tym nawet, bo on jej nie traktuje jak kuzynki. Kocha ją i pragnie, co z tego, że BYĆ MOŻE nie uprawiali JESZCZE seksu? Chce jej i tak naprawdę tylko jej.
No, ale to już są tylko puste słowa skoro Ty chcesz tkwić w takim związku.
__________________
"-Widzisz naszą kuchnię? Pod kuchnią wygasło. Zapomniałeś dołożyć drewna. Myślałeś, że tylko ja od tego jestem".
giselle2504 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 11:24   #150
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: TŻta związek z kuzynką- oceńcie

Cytat:
Napisane przez inneed Pokaż wiadomość
W mojej głowie już ułożyłam sobie życie z nim (tak, po trzech miesiącach! Przecież nie da się twkić w emocjonalnej próżni przez wiele miesięcy, aż nagle nadejdzie właściwy czas na plany, przywiązanie, zaufanie.), wszysto mi odpowiadało, byłam szczęśliwa... On ze mną też- zawsze mówi, że chce poważnego związku, rodziny... Może właśnie w tym tkwi sekret- z nią nie może tego osiągnąć, ale tego potrzebuje. Wierzę, że on kocha i ją, i mnie. Mnie spotkał przypadkiem, nie szukał dziewczyny, zakochał się. Widzi kogoś, z kim mógłby przeżyć życie. A ona to inna kategoria. Dla niego możemy istnieć obok siebie i on każdej poświęci swoją uwagę. Przypomina mi się film "Nine", nie chodzi o jakiś głęboki przekaz, tylko o to, że dotyczył on związku głównego bohatera z dziewięcioma kobietami- żoną, prostytutką, muzą, matką, przyjaciółką i innymi. Oglądałam to już dawno (i nie jest to aż tak ważne), ale pamiętam że on także nie czuł się winny, kiedy zakochana, piękna, młoda żona miała do niego pretensje. Po prostu oni układają inną kobietę w każdej szufladce, każda jest dla nich ważna.

Tak wiem, NAIWNE, jestem głupiutka.
W głowie sobie ułożyłaś scenariusz filmu i wyświetlasz sobie ten film nie zwracając uwagi, że rzeczywistość skrzeczy. To tylko twoje wyobrażenie o nim, o życiu z nim, w realnym świecie on jest inny i to życie będzie inne! A swoją bajkę możesz jak najbardziej zrealizować, ale nie z nim.


Oni? Wygodni idioci?
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-19 23:20:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.