Polecamy:

beri899 · 2014-01-09, 18:24

Ja oglądam zabawny serial na youtubie, nazywa się "Lalola". Opowiada on o kolesiu, który źle traktował swoje laski... do czasu, gdy jedna z jego dziewczyn nie rzuciła na niego uroku i facet stał się kobietą hahah

Taka zamiana ciał!

Vaineth · 2014-01-09, 18:26

A już miałam się w miarę stabilnie... Ale jak zawsze coś musi pójść nie tak.

W moim domu rodzice kłócą się tak ostro, że za każdym razem, gdy dochodzi do jakiejś mocniejszej wymiany zdań, to już wiem jak to się skończy. Ojciec rzuca groźbami w stronę mamy, aż boli samo słuchanie tego. Ja za każdym razem jestem autentycznie przerażona, bo mam w pamięci sytuacje, co robił mój ojciec. Nie chcę pisać tak otwarcie na forum o co chodzi... Jednak jest źle. Te ich kłótnie zawsze źle na mnie wpływały, zresztą nie ma co ukrywać, że i dzieciństwo w tym domu wpłynęło kiepsko na moją psychikę. Siedzę teraz zrozpaczona i mam taką ochotę zadzwonić do byłego, chcę, by przyjechał, pomógł mi w jakiś sposób. Tylko on jeden wie o tym, co tak naprawdę działo się w moim życiu, w domu. Nigdy nie odważyłam się o tym nikomu powiedzieć. Nie wiem nawet po co piszę to tutaj teraz... Nawet nic konkretnego nie napisałam. Ale nie mogę się uspokoić.

beri899 · 2014-01-09, 18:32

Vaineth, a nie masz jakiejś koleżanki u której możesz przenocować? Jeśli teraz się złamiesz to będzie źle... Nie dzwoń do niego, postaraj się przynajmniej!

Vaineth · 2014-01-09, 18:38

Nigdy w takich sytuacjach nie wychodzę z domu, ponieważ mam wrażenie, że wtedy ja zachowuję się jak jedyna dorosła osoba. Poza tym nie chcę zostawiać siostry i mamy.

smutnaja88 · 2014-01-09, 18:43

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Nigdy w takich sytuacjach nie wychodzę z domu, ponieważ mam wrażenie, że wtedy ja zachowuję się jak jedyna dorosła osoba. Poza tym nie chcę zostawiać siostry i mamy.

Skoro musisz zostać, to bądź dzielna!!! A siostra jak to znosi? Młodsza jest?

Vaineth · 2014-01-09, 18:48

Cytat:

Napisane przez smutnaja88

Skoro musisz zostać, to bądź dzielna!!! A siostra jak to znosi? Młodsza jest?

Siostra jest młodsza, duża różnica wieku jest między nami, ma dopiero 10 lat. Gdy była jeszcze młodsza nie do końca to wszystko rozumiała, teraz już tak i niestety bardzo to przeżywa. A rodzice jakby się tym w ogóle nie przejmowali

Anethka · 2014-01-09, 18:50

Cytat:

Napisane przez Vaineth

A już miałam się w miarę stabilnie... Ale jak zawsze coś musi pójść nie tak.

W moim domu rodzice kłócą się tak ostro, że za każdym razem, gdy dochodzi do jakiejś mocniejszej wymiany zdań, to już wiem jak to się skończy. Ojciec rzuca groźbami w stronę mamy, aż boli samo słuchanie tego. Ja za każdym razem jestem autentycznie przerażona, bo mam w pamięci sytuacje, co robił mój ojciec. Nie chcę pisać tak otwarcie na forum o co chodzi... Jednak jest źle. Te ich kłótnie zawsze źle na mnie wpływały, zresztą nie ma co ukrywać, że i dzieciństwo w tym domu wpłynęło kiepsko na moją psychikę. Siedzę teraz zrozpaczona i mam taką ochotę zadzwonić do byłego, chcę, by przyjechał, pomógł mi w jakiś sposób. Tylko on jeden wie o tym, co tak naprawdę działo się w moim życiu, w domu. Nigdy nie odważyłam się o tym nikomu powiedzieć. Nie wiem nawet po co piszę to tutaj teraz... Nawet nic konkretnego nie napisałam. Ale nie mogę się uspokoić.

Doskonale wiem, co czujesz, bo chyba nasza sytuacja w domu wyglądała podobnie. Ale nie rób tego, nie dzwoń do niego. Naprawdę chcesz, żeby on przyjechał z litości? Nie przyjedzie do Ciebie dlatego, że tak bardzo mu zależy, bo gdyby naprawdę zależało, to Wasz związek by się nie skończył.
I na przyszłość: NIGDY nie mów żadnemu facetowi o swoich problemach w domu i o tym, co złego stało się w dzieciństwie. NIGDY. Aby być szczęśliwym człowiekiem, przeszłość trzeba zostawić za sobą. Trzeba się z nią pogodzić, zaakceptować i iść dalej patrząc do przodu, nie rozpamiętując tego, co się stało kiedyś. Z NIM rozmawia się o sprawach, które pojawiają się, gdy jesteście razem, nie o przeszłości.

Malla · 2014-01-09, 19:06

Zgadzam się z tym, by nie mówić za dużo złego o sobie, swojej rodzinie, przeszłości, ale nie da się być z kimś i nie powiedzieć niczego.

CheriCheriLady2 · 2014-01-09, 19:13

Cytat:

Napisane przez Malla

Zgadzam się z tym, by nie mówić za dużo złego o sobie, swojej rodzinie, przeszłości, ale nie da się być z kimś i nie powiedzieć niczego.

Dokładnie tak.Potem mogą wyjść różne kłótnie,typu:czemu mi wcześniej nic o tym nie powiedziałaś?Itd...mój ex też wszystko wiedział o problemach rodzinnych,nie widzę w tym problemu,żeby powiedzieć to dla osoby,z która jest się w związku,chyba na tym to polega.

smutnaja88 · 2014-01-09, 19:22

Cytat:

Napisane przez CheriCheriLady2

Dokładnie tak.Potem mogą wyjść różne kłótnie,typu:czemu mi wcześniej nic o tym nie powiedziałaś?Itd...mój ex też wszystko wiedział o problemach rodzinnych,nie widzę w tym problemu,żeby powiedzieć to dla osoby,z która jest się w związku,chyba na tym to polega.

Zgadzam sie. Powinno sie mówić, ale bez jakiś może szczegółów mega. Np. mój ex mówił o rodzicach alkoholikach, o tym że głodował itp. Ale nie opowiadał jakiś mega szczegółów co się np. działo w trakcie libacji...

Ceniłam szczerość i mimo że nam nie wyszlo brałam pod uwagę że jazdy mogą brać się pośrednio z dzieciństwa. Gdybym nie wiedziała to chyba od razu bym zwiała.

Vaineth · 2014-01-09, 19:52

Cytat:

Napisane przez Anethka

Doskonale wiem, co czujesz, bo chyba nasza sytuacja w domu wyglądała podobnie. Ale nie rób tego, nie dzwoń do niego. Naprawdę chcesz, żeby on przyjechał z litości? Nie przyjedzie do Ciebie dlatego, że tak bardzo mu zależy, bo gdyby naprawdę zależało, to Wasz związek by się nie skończył.
I na przyszłość: NIGDY nie mów żadnemu facetowi o swoich problemach w domu i o tym, co złego stało się w dzieciństwie. NIGDY. Aby być szczęśliwym człowiekiem, przeszłość trzeba zostawić za sobą. Trzeba się z nią pogodzić, zaakceptować i iść dalej patrząc do przodu, nie rozpamiętując tego, co się stało kiedyś. Z NIM rozmawia się o sprawach, które pojawiają się, gdy jesteście razem, nie o przeszłości.

Mój były z początku był moim przyjacielem, jednym z najlepszych. To przyjacielowi mówiłam o tych problemach, gdy już po prostu nie dawałam sobie rady. A gdy już byliśmy w związku, nie mogłam udawać, że on niczego nie wie, on też tego nie robił. Akurat jemu zdecydowałam się powiedzieć, bo sam przechodził przez podobne rzeczy, a może nawet i gorsze. Umiał mi pomóc.

Jednak ogólnie nie wyobrażam sobie sytuacji, bym nie powiedziała partnerowi o moich rodzinnych problemach. Skoro one sprawiają mi trudność i przykrość, a on ma być dla mnie oparciem, to chyba i w takiej sytuacji może mi pomagać.

YouStynka88 · 2014-01-09, 21:23

Cytat:

Napisane przez porzucona_23

Wszystkie byłyśmy głupie, że zaufałyśmy ale kto to wiedział, że się tak skończy? Parafrazując jeden z pl filmów: dałabym sobie ręke za niego uciąć i teraz co? Bylabym kur*a bez ręki...

Hehe, rozbawiłaś mnie, dzięki

No więc właśnie, bym nie miała ....dlatego, tym bardziej wiem i chcę być dzielna bez Niego, przecież sobie poradzę

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Cytat:

Napisane przez beri899

Mam tak samo... Teraz większość znajomych ma już ułożone życie, bądź nie chcę kontaktu... Ahhh nie ma to jak złe ulokowanie swoich uczuć!

.

Tylko teraz przyznam się Wam, że bałabym się zauroczyć w kimś znów, skoro po 4 latach okazało się, że mało co o nim wiem ...przecież z kimś innym mogłoby być to samo ...

beri899 · 2014-01-09, 21:31

Są normalni faceci jeszcze na tym świecie. Nie będzie znowu takiej samej sytuacji... Słuchajcie opowiem Wam pewną historię! Znam dziewczynę, która miała chłopaka z nałogami, który jej nie szanował... Tkwili w tym związku 8 lat! O ślubie nie było nawet mowy! Z czasem on zaczął być agresywny, a ona odeszła od niego. 2 lata później poznała cudownego faceta, może to nie takie cudo z wyglądu... ale serce ma wspaniałe. Z nowym facetem już planują swoją przyszłość i wszystko jej się układa

Na nas też czeka szczęście!

90agnieszka90 · 2014-01-09, 21:44

Cytat:

Napisane przez beri899

Są normalni faceci jeszcze na tym świecie. Nie będzie znowu takiej samej sytuacji... Słuchajcie opowiem Wam pewną historię! Znam dziewczynę, która miała chłopaka z nałogami, który jej nie szanował... Tkwili w tym związku 8 lat! O ślubie nie było nawet mowy! Z czasem on zaczął być agresywny, a ona odeszła od niego. 2 lata później poznała cudownego faceta, może to nie takie cudo z wyglądu... ale serce ma wspaniałe. Z nowym facetem już planują swoją przyszłość i wszystko jej się układa

Na nas też czeka szczęście!

I tego się trzymajmy!!

warriatka · 2014-01-09, 21:44

Cytat:

Napisane przez 90agnieszka90

I tego się trzymajmy!!

Dokładnie! Będzie dobrze ,lepiej, najlepiej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

porzucona_23 · 2014-01-09, 21:53

Ja dzisiaj spędziłam dzień z przyjaciółką i wróciłam do domu z nową siłą

Nie wiem ile potrwa ten mój entuzjazm ale mam nadzieje, że nie minie tak szybko jak zwykle!
Planuje w końcu zrobić coś dla SIEBIE! Chce odnowić stare znajmomości, chodzić na imprezy, poznawać nowych ludzi, iść do fryzjera, zadbać o siebie, bawić się

Na ten moment czuje, że mi sie to uda

Co do byłego to nic już nie zrobie, nie mam takiej siły żeby zmusić go do powrotu. Dzisiejszym smsem pokazałam mu, że dalej mi zależy, być może to był bląd. Trudno, czasu nie cofne.
Kiedy się odezwie ( a zrobi to prędzej czy później w związku z długiem) nie chce już pisać żałosnych smsów tylko pokazać mu, że się pozbierałam , że potrafie żyć bez niego. Może wtedy zrozumie.
Ponoć faceci doceniają co mieli kiedy poczują że stracili to cos na zawsze. Ja chce mu to pokazać. A kto wie? Może naprawde już przestanie mi tak zależeć...

beri899 · 2014-01-09, 21:56

Porzucona ojj przestanie zależeć...

Ojjj super zmiany planujesz!! Ja też chcę!!! Ciekawe kto się dołączy do nas??

) Ale z nas będą za niedługo laski, że hohoohohoho!

I RADA DLA PORZUCONYCH: Nie ma gorszej zemsty na facecie, niż widok zadbanej ex... !

porzucona_23 · 2014-01-09, 22:13

No pewnie że będą

Dzisiaj mam jak narazie najbardziej pozytywny dzien od rozstania, no może pół dnia, bo rano było ze mną kiepsko

Teraz tylko prosze niebiosa i wszystkich stwórców żeby jutro obudzić się z takim samym nastawieniem jakie mam w tym momencie

beri899 · 2014-01-09, 22:18

Ja dostałam propozycję randki z kimś fajnym... nie jestem jeszcze gotowa na ten krok i ten facet to przeciwieństwo totalne mojego exa! Z wyglądu i charakteru... Ahh te portale społecznosciowe !

mychamycha · 2014-01-09, 22:25

Cytat:

Napisane przez YouStynka88

Tylko teraz przyznam się Wam, że bałabym się zauroczyć w kimś znów, skoro po 4 latach okazało się, że mało co o nim wiem ...przecież z kimś innym mogłoby być to samo ...

Ja też jestem na razie na etapie, że każde nawet zauroczenie jest "be" i staram się go do siebie nie dopuszczać. Jakoś mam nastawienie od razu negatywne, że zauroczenie/zakochanie równa się późniejszemu cierpieniu.

Cytat:

Napisane przez Vaineth

A już miałam się w miarę stabilnie... Ale jak zawsze coś musi pójść nie tak.

W moim domu rodzice kłócą się tak ostro, że za każdym razem, gdy dochodzi do jakiejś mocniejszej wymiany zdań, to już wiem jak to się skończy. Ojciec rzuca groźbami w stronę mamy, aż boli samo słuchanie tego. Ja za każdym razem jestem autentycznie przerażona, bo mam w pamięci sytuacje, co robił mój ojciec. Nie chcę pisać tak otwarcie na forum o co chodzi... Jednak jest źle. Te ich kłótnie zawsze źle na mnie wpływały, zresztą nie ma co ukrywać, że i dzieciństwo w tym domu wpłynęło kiepsko na moją psychikę. Siedzę teraz zrozpaczona i mam taką ochotę zadzwonić do byłego, chcę, by przyjechał, pomógł mi w jakiś sposób. Tylko on jeden wie o tym, co tak naprawdę działo się w moim życiu, w domu. Nigdy nie odważyłam się o tym nikomu powiedzieć. Nie wiem nawet po co piszę to tutaj teraz... Nawet nic konkretnego nie napisałam. Ale nie mogę się uspokoić.

Życzę dużo siły w znoszeniu tej sytuacji. Domyślam się, że jest Ci ciężko, ale lepiej nie szukać kontaktu z eksem.

Cytat:

Napisane przez beri899

Są normalni faceci jeszcze na tym świecie. Nie będzie znowu takiej samej sytuacji... Słuchajcie opowiem Wam pewną historię! Znam dziewczynę, która miała chłopaka z nałogami, który jej nie szanował... Tkwili w tym związku 8 lat! O ślubie nie było nawet mowy! Z czasem on zaczął być agresywny, a ona odeszła od niego. 2 lata później poznała cudownego faceta, może to nie takie cudo z wyglądu... ale serce ma wspaniałe. Z nowym facetem już planują swoją przyszłość i wszystko jej się układa

Na nas też czeka szczęście!

No ja też wierzę, że gdzieś tam czeka na mnie ten jedyny i jak najbardziej zdarza mi się marzyć, że jestem szczęśliwą żoną, matką, że mam kochającą się rodzinę. Tylko to jeszcze na pewno nie moja bliska przyszłość.

porzucona_23 · 2014-01-09, 22:27

Cytat:

Napisane przez beri899

Ja dostałam propozycję randki z kimś fajnym... nie jestem jeszcze gotowa na ten krok i ten facet to przeciwieństwo totalne mojego exa! Z wyglądu i charakteru... Ahh te portale społecznosciowe !

Ja bym poszła

To tylko randka, nie musisz od razu pakować się w związek. A jak koleś jest fajny to przynajmniej miło spędzisz czas

i tak nie masz nic do stracenia

mychamycha · 2014-01-09, 22:30

Cytat:

Napisane przez beri899

Ja dostałam propozycję randki z kimś fajnym... nie jestem jeszcze gotowa na ten krok i ten facet to przeciwieństwo totalne mojego exa! Z wyglądu i charakteru... Ahh te portale społecznosciowe !

Jak fajny to ja bym szła

Tak po prostu, aby miło spędzić czas, rozerwać się. Nie musisz traktować tego poważnie, a może i będziesz miała potem ochotę na kolejne spotkanie?

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Cytat:

Napisane przez porzucona_23

Ja bym poszła

To tylko randka, nie musisz od razu pakować się w związek. A jak koleś jest fajny to przynajmniej miło spędzisz czas

i tak nie masz nic do stracenia

porzucona, my się rozumiemy, widzę

porzucona_23 · 2014-01-09, 22:35

Cytat:

Napisane przez mychamycha

porzucona, my się rozumiemy, widzę

poprostu mamy racje

Vaineth · 2014-01-09, 23:15

Cytat:

Napisane przez mychamycha

Życzę dużo siły w znoszeniu tej sytuacji. Domyślam się, że jest Ci ciężko, ale lepiej nie szukać kontaktu z eksem.

dziękuję. Jakoś dałam radę. Udało mi się nie napisać, nie zadzwonić, a przy tym i sama doszłam do siebie i się uspokoiłam.

warriatka · 2014-01-10, 07:23

Cytat:

Napisane przez beri899

Ja dostałam propozycję randki z kimś fajnym... nie jestem jeszcze gotowa na ten krok i ten facet to przeciwieństwo totalne mojego exa! Z wyglądu i charakteru... Ahh te portale społecznosciowe !

Jak sama napisałaś 'z kimś fajnym' wiec na co czekasz..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

riliana · 2014-01-10, 08:01

dziewczyny, powiem wam z doświadczenia - dość dawnego wprawdzie

miałam chłopaka w liceum, rozstaliśmy się pod koniec pierwszego roku studiów, oczywiście był płacz i koniec świata, byłam ponad 2 lata singlem wtedy - ale poznałam nowego (już teraz ex) i w ogóle o tamtym nie myślałam, czasami coś tam mi się przypomniało, ale z nowym chodziliśmy w te same miejsca i nie było problemu, tamten po prostu wyparował z głowy

niestety teraz muszę przerobić to samo, jest mi trudniej, bo mam już prawie 28 lat, a nie 20 i całe studia przede mną, no ale trzeba i wierzcie, że da się wejść w nowy związek!

warriatka · 2014-01-10, 08:33

A do mnie pisze ON ..nie chce mi się odpisywać..

Jakaś taka obojętna jestem..
A pupa prawie nie boli, chociaż dzisiaj wyskoczyłam w dresie do pracy

żeby jeansy pupy nie obcierały

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Cytat:

Napisane przez riliana

dziewczyny, powiem wam z doświadczenia - dość dawnego wprawdzie

miałam chłopaka w liceum, rozstaliśmy się pod koniec pierwszego roku studiów, oczywiście był płacz i koniec świata, byłam ponad 2 lata singlem wtedy - ale poznałam nowego (już teraz ex) i w ogóle o tamtym nie myślałam, czasami coś tam mi się przypomniało, ale z nowym chodziliśmy w te same miejsca i nie było problemu, tamten po prostu wyparował z głowy

niestety teraz muszę przerobić to samo, jest mi trudniej, bo mam już prawie 28 lat, a nie 20 i całe studia przede mną, no ale trzeba i wierzcie, że da się wejść w nowy związek!

I tu masz rację..
oczywiście, że da się wejść w nowy związek, potrzeba tylko trochę czasu

YouStynka88 · 2014-01-10, 11:19

Cytat:

Napisane przez mychamycha

Ja też jestem na razie na etapie, że każde nawet zauroczenie jest "be" i staram się go do siebie nie dopuszczać. Jakoś mam nastawienie od razu negatywne, że zauroczenie/zakochanie równa się późniejszemu cierpieniu.

Myślę tak samo...bałabym się ryzykować zdrowie, względny spokój, nerwy...
Mam dziś tak zły dzień, u siebie w starej pracy kończy mi się umowa, mimo wysłanych cv ani widu ani słychu nowej. Mieszkam z rodzicami, mam 25 lat, nie mam faceta, któremu by zależało na mnie i ogólnie jest do chrzanu

i mam takie myślenie, że nikt mnie już nie będzie chciał.
Przepraszam, że Wam tak marudzę, ale to wszystko mnie dobija.

warriatka · 2014-01-10, 11:35

Cytat:

Napisane przez YouStynka88

Myślę tak samo...bałabym się ryzykować zdrowie, względny spokój, nerwy...
Mam dziś tak zły dzień, u siebie w starej pracy kończy mi się umowa, mimo wysłanych cv ani widu ani słychu nowej. Mieszkam z rodzicami, mam 25 lat, nie mam faceta, któremu by zależało na mnie i ogólnie jest do chrzanu

i mam takie myślenie, że nikt mnie już nie będzie chciał.
Przepraszam, że Wam tak marudzę, ale to wszystko mnie dobija.

Głowa do góry,db jest!
Też wróciłam do Rodziców,bo przecież nie będę z exem mieszkała hehe,też jestem sama,jedyny plus - mam pracę.. ale mam nadzieję, że w tym roku uda się przeprowadzka, Tata coś wspomniał o zmianie samochodu, to może i 'zmiana' Faceta też w tym roku..

weekend się zaczyna, uśmiechnij się

niedługo wyjdzie słońce ..

beri899 · 2014-01-10, 11:39

YouStynka88 wiem Co czujesz! Również mieszkam z rodzicami,... umowa mi się skończyła i od 2 miesięcy jestem bez pracy. Wysyłam mnóstwo cv, ale póki Co nic nie znalazłam. I w tym roku też kończę 25 lat... Oj wcale nie jest tak do bani! Pracę jeśli stracisz to znajdziesz i ja tak samo. A faceta będziemy mieć boskiego, kochającego i wspierającego. Ja planuje znaleźć pracę w innym mieście, wyprowadzić się i poznać nowych ludzi. Dodatkowo planuje metamorfozy! Schodzę z blondu!! Stawiam na jasny bursztyn, farbę już kupiłam

)) Jeszcze u nas wszystkich będzie pięknie! Nie można się załamywać, trzeba iść do przodu... To, że teraz nam nie wyszło nie oznacza, że za jakiś czas karta życiowa się nie odwróci

)

2014-01-09, 18:24	#2071
beri899 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 658	Dot.: Rozstanie z facetem XXiX Ja oglądam zabawny serial na youtubie, nazywa się "Lalola". Opowiada on o kolesiu, który źle traktował swoje laski... do czasu, gdy jedna z jego dziewczyn nie rzuciła na niego uroku i facet stał się kobietą hahah Taka zamiana ciał!

2014-01-09, 18:26	#2072
Vaineth Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Nowy Sącz/Kraków Wiadomości: 854	Dot.: Rozstanie z facetem XXIX A już miałam się w miarę stabilnie... Ale jak zawsze coś musi pójść nie tak. W moim domu rodzice kłócą się tak ostro, że za każdym razem, gdy dochodzi do jakiejś mocniejszej wymiany zdań, to już wiem jak to się skończy. Ojciec rzuca groźbami w stronę mamy, aż boli samo słuchanie tego. Ja za każdym razem jestem autentycznie przerażona, bo mam w pamięci sytuacje, co robił mój ojciec. Nie chcę pisać tak otwarcie na forum o co chodzi... Jednak jest źle. Te ich kłótnie zawsze źle na mnie wpływały, zresztą nie ma co ukrywać, że i dzieciństwo w tym domu wpłynęło kiepsko na moją psychikę. Siedzę teraz zrozpaczona i mam taką ochotę zadzwonić do byłego, chcę, by przyjechał, pomógł mi w jakiś sposób. Tylko on jeden wie o tym, co tak naprawdę działo się w moim życiu, w domu. Nigdy nie odważyłam się o tym nikomu powiedzieć. Nie wiem nawet po co piszę to tutaj teraz... Nawet nic konkretnego nie napisałam. Ale nie mogę się uspokoić.

2014-01-09, 18:32	#2073
beri899 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 658	Dot.: Rozstanie z facetem XXIX Vaineth, a nie masz jakiejś koleżanki u której możesz przenocować? Jeśli teraz się złamiesz to będzie źle... Nie dzwoń do niego, postaraj się przynajmniej!

2014-01-09, 18:38	#2074
Vaineth Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Nowy Sącz/Kraków Wiadomości: 854	Dot.: Rozstanie z facetem XXIX Nigdy w takich sytuacjach nie wychodzę z domu, ponieważ mam wrażenie, że wtedy ja zachowuję się jak jedyna dorosła osoba. Poza tym nie chcę zostawiać siostry i mamy.

2014-01-09, 19:06	#2078
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Rozstanie z facetem XXIX Zgadzam się z tym, by nie mówić za dużo złego o sobie, swojej rodzinie, przeszłości, ale nie da się być z kimś i nie powiedzieć niczego. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2014-01-09, 21:31	#2083
beri899 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 658	Dot.: Rozstanie z facetem XXiX Są normalni faceci jeszcze na tym świecie. Nie będzie znowu takiej samej sytuacji... Słuchajcie opowiem Wam pewną historię! Znam dziewczynę, która miała chłopaka z nałogami, który jej nie szanował... Tkwili w tym związku 8 lat! O ślubie nie było nawet mowy! Z czasem on zaczął być agresywny, a ona odeszła od niego. 2 lata później poznała cudownego faceta, może to nie takie cudo z wyglądu... ale serce ma wspaniałe. Z nowym facetem już planują swoją przyszłość i wszystko jej się układa Na nas też czeka szczęście!

2014-01-09, 21:53	#2086
porzucona_23 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-01 Lokalizacja: Zielona Góra Wiadomości: 258	Dot.: Rozstanie z facetem XXiX Ja dzisiaj spędziłam dzień z przyjaciółką i wróciłam do domu z nową siłą Nie wiem ile potrwa ten mój entuzjazm ale mam nadzieje, że nie minie tak szybko jak zwykle! Planuje w końcu zrobić coś dla SIEBIE! Chce odnowić stare znajmomości, chodzić na imprezy, poznawać nowych ludzi, iść do fryzjera, zadbać o siebie, bawić się Na ten moment czuje, że mi sie to uda Co do byłego to nic już nie zrobie, nie mam takiej siły żeby zmusić go do powrotu. Dzisiejszym smsem pokazałam mu, że dalej mi zależy, być może to był bląd. Trudno, czasu nie cofne. Kiedy się odezwie ( a zrobi to prędzej czy później w związku z długiem) nie chce już pisać żałosnych smsów tylko pokazać mu, że się pozbierałam , że potrafie żyć bez niego. Może wtedy zrozumie. Ponoć faceci doceniają co mieli kiedy poczują że stracili to cos na zawsze. Ja chce mu to pokazać. A kto wie? Może naprawde już przestanie mi tak zależeć... Edytowane przez porzucona_23 Czas edycji: 2014-01-09 o 21:54

2014-01-09, 21:56	#2087
beri899 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 658	Dot.: Rozstanie z facetem XXiX Porzucona ojj przestanie zależeć... Ojjj super zmiany planujesz!! Ja też chcę!!! Ciekawe kto się dołączy do nas?? ) Ale z nas będą za niedługo laski, że hohoohohoho! I RADA DLA PORZUCONYCH: Nie ma gorszej zemsty na facecie, niż widok zadbanej ex... ! Edytowane przez beri899 Czas edycji: 2014-01-09 o 22:13

2014-01-09, 22:13	#2088
porzucona_23 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-01 Lokalizacja: Zielona Góra Wiadomości: 258	Dot.: Rozstanie z facetem XXiX No pewnie że będą Dzisiaj mam jak narazie najbardziej pozytywny dzien od rozstania, no może pół dnia, bo rano było ze mną kiepsko Teraz tylko prosze niebiosa i wszystkich stwórców żeby jutro obudzić się z takim samym nastawieniem jakie mam w tym momencie Edytowane przez porzucona_23 Czas edycji: 2014-01-09 o 22:14

2014-01-09, 22:18	#2089
beri899 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 658	Dot.: Rozstanie z facetem XXiX Ja dostałam propozycję randki z kimś fajnym... nie jestem jeszcze gotowa na ten krok i ten facet to przeciwieństwo totalne mojego exa! Z wyglądu i charakteru... Ahh te portale społecznosciowe !

2014-01-10, 08:01	#2096
riliana Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 1 296	Dot.: Rozstanie z facetem XXiX dziewczyny, powiem wam z doświadczenia - dość dawnego wprawdzie miałam chłopaka w liceum, rozstaliśmy się pod koniec pierwszego roku studiów, oczywiście był płacz i koniec świata, byłam ponad 2 lata singlem wtedy - ale poznałam nowego (już teraz ex) i w ogóle o tamtym nie myślałam, czasami coś tam mi się przypomniało, ale z nowym chodziliśmy w te same miejsca i nie było problemu, tamten po prostu wyparował z głowy niestety teraz muszę przerobić to samo, jest mi trudniej, bo mam już prawie 28 lat, a nie 20 i całe studia przede mną, no ale trzeba i wierzcie, że da się wejść w nowy związek! __________________ Keep calm and play squash

2014-01-10, 11:39	#2100
beri899 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 658	Dot.: Rozstanie z facetem XXiX YouStynka88 wiem Co czujesz! Również mieszkam z rodzicami,... umowa mi się skończyła i od 2 miesięcy jestem bez pracy. Wysyłam mnóstwo cv, ale póki Co nic nie znalazłam. I w tym roku też kończę 25 lat... Oj wcale nie jest tak do bani! Pracę jeśli stracisz to znajdziesz i ja tak samo. A faceta będziemy mieć boskiego, kochającego i wspierającego. Ja planuje znaleźć pracę w innym mieście, wyprowadzić się i poznać nowych ludzi. Dodatkowo planuje metamorfozy! Schodzę z blondu!! Stawiam na jasny bursztyn, farbę już kupiłam )) Jeszcze u nas wszystkich będzie pięknie! Nie można się załamywać, trzeba iść do przodu... To, że teraz nam nie wyszło nie oznacza, że za jakiś czas karta życiowa się nie odwróci)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)