Nasz świat BDSM - cz. II

[Elena1603]

Napisane przez Hibiku

Znowu widzę uciekamy w tematy nieseksowe;p

Skoro już przy wieku jesteśmy - uważacie, że BDSM powinno mieć jakieś ograniczenie? Jakiś wiek przed którym nie powinno się zaczynać w to bawić?

Ja jestem chyba jedną z najmniej doświadczonych osób w temacie bdsm, ale ogólnie zaczynałam wcześnie. O wiele za wcześnie. Teraz mam 23 lata. Straciłam dziewictwo kilka dni przed 16 urodzinami, a jakiś miesiąc później zaczęliśmy klimatyczne zabawy. Dla mojego byłego to też był pierwszy raz, a on był rok starszy ode mnie, więc oboje byliśmy zieleni jak szczypiorek na wiosnę.
Skończyło się to dość tragicznie. Dlaczego? Mój były nie potrafił oddzielić sfery seksu od sfery życia. Zaczęła się przemoc na codzień. Ponadto np gwałt analny, dzięki któremu do dziś dnia na słowo anal mam dreszcze ze strachu.
Rozstaliśmy się w bardzo złych okolicznościach i w pewnym stopniu czuję się winna, że gdybym nie pokazała mu bdsm to może wszystko byłoby inaczej.

W związku z tym myślę, że ta 18 powinna być pewną granicą. No i może trochę doświadczenia w seksie i w związkach by się przydało.




A na inny temat to z tamtym facetem, o którym pisałam nie wyszło, ale jako, że wciąż szukam Pana, to jutro idę na spotkanie zapoznawcze

[Hibiku]

Napisane przez Elena1603

W związku z tym myślę, że ta 18 powinna być pewną granicą. No i może trochę doświadczenia w seksie i w związkach by się przydało.

te mi ta data chodzi po głowie. Z jednej strony najważniejsza jest psychika, stabilność emocjonalna z drugiej... do 18 roku życia odpowiedzialność ponoszą rodzice. 18, albo moment usamodzielnienia, wyprowadzenie z domu, niezależność - to też istotne elementy. Nie dlatego, że np. matka mogłaby się wkurzyć że córka lubi klapsy, tylko przy zabawach w bdsm istnieją realne zagrożenia, że coś się stanie - nie sądzę by było odpowiedzialnym zrzucanie ewentualnych problemów na rodziców.

[slaaave13]

Napisane przez inmypocket

Slaave, żurawinę jesz? Podstawa przy nawracających zapaleniach układu moczowego

dużo tabletek z dużą iloscia żurawiny biore, pije soki, jem dżemy, piwko jak pije to zurawinowe, a jak mialam przerwe w lekach to nawet wódkę zurawinową piłam (polecam jest pyszna )

Napisane przez paulinika

Squirt
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ejakulacja_u_kobiet

raz mi się udało kiedyś to ex nie wiedział o co chodzi teraz jakoś do tego dojść nie mogę

[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4453562 4]?
Jakbym miała mieć podczas seksu takie rozkminy, to chyba bym sobie odpuściła.
No i jak popuścisz to co? Świat się zawali?
Jakbym była facetem to zdecydowanie bardziej antyseksowo by na mnie działało takie paniczne rzucanie się na plamę i obwąchiwanie () niż popuszczenie. Ludzka rzecz.[/QUOTE]
tez tak mysle

Napisane przez paulinika

Mi sie wydaje ze slaaave13 jest najmlodsza Komu herbaty komu ?

Napisane przez azbra

a co powiesz jak bedziesz blisko 40 ??

dla mnie wiek nigdy nie byl wazny ... wszystko zalezy od czlowieka ... mialam znajome po nascie lat z ktorymi sie lepiej gadalo niz z laskami kolo 30 ... wszystko zalezy jak jest czlowiem ...

ehhh moze dzis jakis szybkie szalenstwo + ziololecznictwo ... hmmm

ja uzalezniona jestem od herbaty z cytryna !! cytryne jako pierwsza wprowadzilam i w ciazy i przy karmieniu ... nie moge zyc bez takiej herbatki :P

my po wczorajszych i przedwczorajszych szaleństwach dzis chyba po prostu relax i odpoczynek ..

dla mnie też wiek nie jest wazny bo sama mam znajomych niektorych w swoim wieku, niektorych po dwudziestce, przed trzydziestką i po trzydziestce, moja najstarsza kolezanka ma 34 lata, kolegów mam mnóstwo starszych i wszyscy mnie lubią, dogadujemy się

mój Tż jest ode mnie dużo starszy i od początku się dogadujemy idealnie


ja lubie prawie wszystkie herbaty .. o zgrozo zawsze jak ide do rossmana to nie dosc ze obkupie się zawsze kosmetycznie to zawsze dla mnie i Tz jakas nowa herbatke kupuje

Napisane przez RozowaKotka

Na pewno powinni decydować się na to ludzie dojrzali emocjonalnie. Myślę, że szczególnie ważna jest dobra samoocena uległej strony, bo słaba osoba może się załamać pod wpływem poniżających słów, śmiechu Dominującego.
Sama zaczynałam mając 17 lat, ale to przyszło tak naturalnie, przed współżyciem, przed czytaniem o tym, no i myślę, że byłam gotowa psychicznie na to.

Podzielam twoje zdanie. Ja straciłam dziewictwo jakoś niedługo przed 16nastymi urodzinami, zaraz się z tamtym chłopakiem rozstałam, troche byłam sama, czytałam duużo o bdsm (ten wątek od początku na bieżąco ), z drugim ex był seks ale jedyne co chciałam to żeby czasem mi związał ręce.
Aż poznałam mojego Tż bo jak go zobaczyłam to wiedziałam że jestesmy dla siebie stworzeni, spotykaliśmy sie, zakochaliśmy sie, seks od początku był inny i milion razy przyjemniejszy od każdego poprzedniego i po jakimś czasie stopniowo wchodziły klapsy, ciągnięcie za włosy, dirty talk, plucie, podduszanie, uderzenia w twarz. Ale ja mu ufam i mimo, że czasem jestem zazdrosna i panikuję to wiem, że jestem jego cudną sunią .. i też przyszło to całkowicie naturalnie

Napisane przez Hibiku

te mi ta data chodzi po głowie. Z jednej strony najważniejsza jest psychika, stabilność emocjonalna z drugiej... do 18 roku życia odpowiedzialność ponoszą rodzice. 18, albo moment usamodzielnienia, wyprowadzenie z domu, niezależność - to też istotne elementy. Nie dlatego, że np. matka mogłaby się wkurzyć że córka lubi klapsy, tylko przy zabawach w bdsm istnieją realne zagrożenia, że coś się stanie - nie sądzę by było odpowiedzialnym zrzucanie ewentualnych problemów na rodziców.

Moja mama wiedziała zawsze o każdym moim chłopaku, o tym dowiedziała się później (no bo ten wiek) ale jak się dowiedziała to życzyła mi tylko tego, żebym była szczęśliwa bo to moje życie i nikt inny za mnie go nie przeżyje, wie, że biore tabletki i jest tym bardziej szczęsliwa że podchodzimy do wszystkiego odpowiedzialnie, bo nie chcemy wpadki.
Dla mnie osiemnastka w dowodzie to nie jest odpowiedzialność czy dorosłość. Czasem 25latkowie (przykład) zachowują się jak dzieci.
Ja jako 18nastolatka dużo wiem o życiu, już w wieku 13 lat lub wcześniej sama musiałam brać całkowitą odpowiedzialność za siebie, za to żebym miała co zjeść, dużo przeszłam i nie jest to ten temat żeby się rozpisywać. Ale mam nadzieje, ze rozumiecie.

[Hibiku]

Napisane przez slaaave13

Moja mama wiedziała zawsze o każdym moim chłopaku, o tym dowiedziała się później (no bo ten wiek) ale jak się dowiedziała to życzyła mi tylko tego, żebym była szczęśliwa bo to moje życie i nikt inny za mnie go nie przeżyje, wie, że biore tabletki i jest tym bardziej szczęsliwa że podchodzimy do wszystkiego odpowiedzialnie, bo nie chcemy wpadki.
Dla mnie osiemnastka w dowodzie to nie jest odpowiedzialność czy dorosłość. Czasem 25latkowie (przykład) zachowują się jak dzieci.
Ja jako 18nastolatka dużo wiem o życiu, już w wieku 13 lat lub wcześniej sama musiałam brać całkowitą odpowiedzialność za siebie, za to żebym miała co zjeść, dużo przeszłam i nie jest to ten temat żeby się rozpisywać. Ale mam nadzieje, ze rozumiecie.

W żadnym wypadku nikogo bym nie potępiała za samo połączenie wiek+sex, po prostu są rzeczy z którymi mi samej byłoby źle, jak np. zabawa w bdsm mieszkając u rodziców. Jeśli chodzi o klapsy, sprośne słowa , jakieś klamerki czy lekkie wiązania to spoko. Able BDSM bywa niebezpieczne i wolę mieć pełną odpowiedzialność za to co robię, bez wikłania w to innych. Podduszanie (nie zasłonięcie na sekundę ust i nosa, tylko bliżej granicy omdlenia), igły, bloody play, gwałty (jak opisywana ostatnio scena gwałtu w garażu), seks z tym z kim rozkaże Pan - to nieco inny kaliber. I ciężko mi takie zachowania wyobrazić sobie w połączeniu z mamą w tle i "zaufaniem że będziemy rozsądni". Ale zazdroszczę tak bliskich kontaktów z rodziną, że jest w nich miejsce na takie zaufanie

[patiasym]

Dobry wieczór

Napisane przez paulinika

Moja mala wali takie teksty ze hej Mamo, nie odzywaj sie do mnie przez cale zycie po 10 min Mamo, jestem troszke glupiutka bo mam tylko 4 lata ale odezwij sie do mnie, wkoncu jestem twoja idealna coreczka

Bardzo miło, że masz taką fajną córeczkę

Napisane przez paulinika

Przypomnialo mi sie jak dostalam pierwszy okres wpadlam na wspanialy pomysl ogolenia wszystkiego myslalam ze sie zadrapie na smierc, na sucho, bez mydla bez wody sama maszynka jednorazowka

To były Twoje pierwsze doświadczenia z masochizmem?
[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4453562 4]?
Jakbym miała mieć podczas seksu takie rozkminy, to chyba bym sobie odpuściła.
No i jak popuścisz to co? Świat się zawali?
Jakbym była facetem to zdecydowanie bardziej antyseksowo by na mnie działało takie paniczne rzucanie się na plamę i obwąchiwanie () niż popuszczenie. Ludzka rzecz.[/QUOTE]

Napisane przez Sziket

pierwszy orgazm był przy pomocy prysznica I raczej szybko zaczęłam autozabawy (zwłaszcza w wersji wodnej).

O, ja też od dziecka uwielbiałam wodę

Napisane przez Hibiku

Skoro już przy wieku jesteśmy - uważacie, że BDSM powinno mieć jakieś ograniczenie? Jakiś wiek przed którym nie powinno się zaczynać w to bawić?

To są strasznie trudne pytania, bo dojrzałość emocjonalna przychodzi w różnym momencie. Tak samo jak z wiekiem, w którym można legalnie uprawiać seks - zobaczcie jak różni się pod tym względem prawo w Europie. Łatwiej znając dobrze osobę, określić mi czy jest na to gotowa niż wydawać arbitralne sądy tylko na podstawie metryki.

W ogóle z tego co piszecie to wszystkie zaczęłyście się bawić z sobą mając ponad 10 lat.. czy ja jestem jakaś zboczona? Bo pamiętam, że dotykałam się jednak wcześniej i umiałam doprowadzać się na szczyt

[Hibiku]

Napisane przez patiasym

W ogóle z tego co piszecie to wszystkie zaczęłyście się bawić z sobą mając ponad 10 lat.. czy ja jestem jakaś zboczona? Bo pamiętam, że dotykałam się jednak wcześniej i umiałam doprowadzać się na szczyt

Nie jesteś dziwna;p u mnie należ to akurat do elementów świadomości wypartej ale wiem, że zdarzało mi się masturbować od małego dziecka - "ujeżdżałam" maskotki;p

[paulinika]

Napisane przez patiasym

Dobry wieczór

To były Twoje pierwsze doświadczenia z masochizmem?

i gdyby to jeszcze jakas gilette byla ale nie ja wzielam taka pol zardzewiala i potepiona

Ciotka mi pisze na skype...Paulinko, co tam u was dziecko drogie? A no wiesz...wszystko do dupy. Paulino ty tylko chcesz wszystko do dupy...nie zabardzo chcesz sobie przyjemnosc sprawic? Wiesz, dupke trzeba czasem przeczyscic...pamietaj ze w lozku i po bozemu to strasznie nudno
Zatkalo kakao...gdybys ty ciocia wiedziala

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez patiasym

W ogóle z tego co piszecie to wszystkie zaczęłyście się bawić z sobą mając ponad 10 lat.. czy ja jestem jakaś zboczona? Bo pamiętam, że dotykałam się jednak wcześniej i umiałam doprowadzać się na szczyt

Ja zaczelam od miesiaca obserwowac moja mala...odkad myje sie sama ale pod moim nadzorem, zauwazylam ze jak splukuje z siebie piane to woda (cisnienie ma dosyc spore moj prysznic) strasznie dlugo sobie leje wiadomo gdzie...ah i jeszcze mi mowi Que gustito!! Jak fajnie!! Nie wiem skad ona to wymyslila, no ale uwagi jej zwracac chyba nie powinnam?

[Elena1603]

Napisane przez patiasym

W ogóle z tego co piszecie to wszystkie zaczęłyście się bawić z sobą mając ponad 10 lat.. czy ja jestem jakaś zboczona? Bo pamiętam, że dotykałam się jednak wcześniej i umiałam doprowadzać się na szczyt

ja mam wrażenie że robiłam to od zawsze orgazmy sama ze sobą też miałam już w dzieciństwie.

[patiasym]

Napisane przez Hibiku

Nie jesteś dziwna;p u mnie należ to akurat do elementów świadomości wypartej ale wiem, że zdarzało mi się masturbować od małego dziecka - "ujeżdżałam" maskotki;p

Może dlatego, że ja tego nie wyparłam.. była dziecięca masturbacja, były - o zgrozo - niewinne dziecięce zabawy z rówieśnikami Dzieci wcale nie są aseksualne jak chcą niektórzy, a pozytywna edukacja wcale ich nie "seksualizuje" jak mówią świątobliwi purytanie, tylko pozwala oswoić się z własnym ciałem i potrzebami.

Napisane przez paulinika

i gdyby to jeszcze jakas gilette byla ale nie ja wzielam taka pol zardzewiala i potepiona

Ciotka mi pisze na skype...Paulinko, co tam u was dziecko drogie? A no wiesz...wszystko do dupy. Paulino ty tylko chcesz wszystko do dupy...nie zabardzo chcesz sobie przyjemnosc sprawic? Wiesz, dupke trzeba czasem przeczyscic...pamietaj ze w lozku i po bozemu to strasznie nudno
Zatkalo kakao...gdybys ty ciocia wiedziala

Może ciocia coś podejrzewa jakbyś jej powiedziała: "ach ciociu, wszystko super, wczoraj miałam takiego analka, że do teraz chodzę z bananem na twarzy" Nawiasem mówiąc "zatkało kakao" znów zabrzmiało mi dwuznacznie

Napisane przez paulinika

Ja zaczelam od miesiaca obserwowac moja mala...odkad myje sie sama ale pod moim nadzorem, zauwazylam ze jak splukuje z siebie piane to woda (cisnienie ma dosyc spore moj prysznic) strasznie dlugo sobie leje wiadomo gdzie...ah i jeszcze mi mowi Que gustito!! Jak fajnie!! Nie wiem skad ona to wymyslila, no ale uwagi jej zwracac chyba nie powinnam?

W żadnym razie, niech się bawi, dzieci lubią się chlapać w wodzie Kiedyś czytałam taki artykuł.. może go odnajdę i zacytuję Tobie potem.

[inmypocket]

RozowaKotka, co do samooceny strony uległej jak najbardziej mogę się zgodzić. Ja właśnie dlatego nieco na jakiś czas odpuściłam sobie ostrzejsze zabawy, bo wyczułam moment w którym gdzieś tam zaczęło mnie to dotykać i potem siadać trochę na psychikę. Niezwykle ciągnie mnie do powrotu, ale na razie wolę dojść do ładu ze sobą Tym bardziej, że jak u mnie w domu przemoc się zdarzała oraz poniżanie psychiczne, to tym bardziej wolę siebie baczniej obserwować i ostrożniej do tego podchodzić.

Slaaave13-ja jestem miłośniczką żurawinowej nalewki z cytryną. Mój ojciec jeździ łowić ryby raz do roku, do takiej babki, która produkuje nalewki i ma ponad dwieście smaków tam

Paulinika, mi za to do głowy wpadło ogolenie się tam maszynką całkiem niedawno i to całkowicie(oczywiście po ogoleniu sobie przypomniałam, że to co zrobiłam jest dość idiotyczne). A potem przez dwa tygodnie, wychodząc gdziekolwiek czułam się jak na drodze krzyżowej

[paulinika]

Napisane przez patiasym

Może ciocia coś podejrzewa jakbyś jej powiedziała: "ach ciociu, wszystko super, wczoraj miałam takiego analka, że do teraz chodzę z bananem na twarzy" Nawiasem mówiąc "zatkało kakao" znów zabrzmiało mi dwuznacznie

W żadnym razie, niech się bawi, dzieci lubią się chlapać w wodzie Kiedyś czytałam taki artykuł.. może go odnajdę i zacytuję Tobie potem.

No ja jej powiedzialam, ciociu spokojnie, ostatnio mialam w dupie...i jak mi dobrze bylo .

Ja ja obserwuje. Nie bede jej niczego zabraniac, nie raz ja zlapalam ze sobie zagladala, albo palcami dotykala. Jedyne co sie jej pytam to to czy ja nie szczypie czy cos (w szkole nie pilnuja jak ida do lazienki wiec czesto przychodzi zle podtarta ) ale tak to nic wiecej nie robie. Co jej bede zabraniac nie? Niech odkrywa swoje cialo.

[patiasym]

Napisane przez inmypocket

Paulinika, mi za to do głowy wpadło ogolenie się tam maszynką całkiem niedawno i to całkowicie(oczywiście po ogoleniu sobie przypomniałam, że to co zrobiłam jest dość idiotyczne). A potem przez dwa tygodnie, wychodząc gdziekolwiek czułam się jak na drodze krzyżowej

Jak się zaczniesz golić, to potem trzeba działać systematycznie, nie ma rady

[paulinika]

Napisane przez inmypocket

Paulinika, mi za to do głowy wpadło ogolenie się tam maszynką całkiem niedawno i to całkowicie(oczywiście po ogoleniu sobie przypomniałam, że to co zrobiłam jest dość idiotyczne). A potem przez dwa tygodnie, wychodząc gdziekolwiek czułam się jak na drodze krzyżowej

Ja ostatnio kupilam jakies maszynki bo depilator podczas przeprowadzki zgubilam i nie bylo w sklepach gillette...ja myslalam ze sie zadrapie i nogi sobie odgryze...dzisiaj w koncu dostarczyli moje zamowienie na gillette i juz jestem na zero i gladziutka

[patiasym]

Pau, masz fajną córcię, ona ma fajną mamę

[paulinika]

Polecam ci wykremowac miejsce i bawelniane majtki. Ja juz sprawdzilam ze nim bede sie golic albo nakladam krem albo zel mam taki z oliwka, jest o niebo lepiej. Tylko tam, na nogach to normalnie, moj wlos nie jest twardy ale takie zmiekczenie jest dobre. Ja sie gole co dwa lub trzy dni takze juz sie cialo przyzywczailo.

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez patiasym

Pau, masz fajną córcię, ona ma fajną mamę

Dlatego nie chce miec juz wiecej. Nie wiem czy drugie by jej dorownalo...dzisiaj cala droge do szkoly kazala mi skakac skubana...

[patiasym]

Napisane przez paulinika

Dlatego nie chce miec juz wiecej. Nie wiem czy drugie by jej dorownalo...dzisiaj cala droge do szkoly kazala mi skakac skubana...

Takie gadanie.. zachcesz więcej, a mała ucieszy się na powiększenie rodzinki

[inmypocket]

Jakoś zniechęciłam się i tak do maszynki. Tzn. dalej używam, ale nie golę się już na zero i w tych naprawdę czułych punktach zostawiam paseczki, które przycinam Chociaż pewnie jak pocierpię na nadmiar kasy, to wybiorę się na wosk do kosmetyczki

Nie mówcie o dzieciach, bo instynkt macierzyński mi wariuje. Żeby jakoś to przetrwać przygarnęłam sześcioletnią kotkę. Przynajmniej futrzak nie trafił do schroniska i ma gdzie spać pod kołdrą

[patiasym]

Napisane przez inmypocket

Jakoś zniechęciłam się i tak do maszynki. Tzn. dalej używam, ale nie golę się już na zero i w tych naprawdę czułych punktach zostawiam paseczki, które przycinam Chociaż pewnie jak pocierpię na nadmiar kasy, to wybiorę się na wosk do kosmetyczki

Nie mówcie o dzieciach, bo instynkt macierzyński mi wariuje. Żeby jakoś to przetrwać przygarnęłam sześcioletnią kotkę. Przynajmniej futrzak nie trafił do schroniska i ma gdzie spać pod kołdrą

Ja się woskuję, ale myślę już o laserze. A wosk polecam, co prawda mnie woskuje koleżanka-kosmetyczka, więc nie kosztuje mnie to aż tak wiele. Wówczas jedynym futrzakiem w domu pozostanie kotka

[paulinika]

Ja na szczescie mam taki wlos ze duzo go nie ma, moge sie nie golic caly tydzien a i tak jestem ¨gladka¨ jak na drugi dzien, szkoda tylko ze brwi co dwa dni musze wyrywac

Pati moja nie chce brata ani siostry, ona jest nawet o mnie zazdrosna jak sie do ojca prytulam podobno ojciec to pierwsza milosc corki, gdzies ostatnio czytalam. Ogolnie ona odda ostatni okruszek tego co ma ale do ojca...wara od ojca bo foch

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez paulinika

Leeeeeeeeeee ja juz nie jestem nastka SekretnyWachlarz jaka herbatke? Mam teltey z cytryna, waniliowo-carmelowa, zelona, zielona z mieta, el-grey, i jeszcze ze 20 innych klas...nie nie lubie herbaty...

Poproszę zieloną.

Pati, jesteś normalna, bo tak naprawdę każdy z nas pewnie dotykał się już wcześniej tylko tego nie pamięta. Ta dziewczynka, którą się opiekuję ma teraz manię dotykania się i sprawia jej to nieziemską frajdę. Jakoś żal mi to przerywać.

[kikunga]

Napisane przez paulinika

Chciec to moc To nie jest kwestia 2 dni

Napisane przez SekretnyWachlarz

Paulina ma rację. Ja nim nauczyłam się sobie sama dawać dobrze to minęło coś koło 2-3 lat. W ogóle jak dziewczyny wspominacie swój pierwszy orgazm? Ja pamiętam, że coś dziwnie zaczęło mnie łaskotać i za pierwszym razem przerwałam, bo się wystraszyłam. Ale na tyle mnie to zaciekawiło, że na drugi dzień powtórzyłam i postanowiłam przetrwać moment łaskotania i zobaczyć, co będzie potem.

Tak w ogóle dzień dobry.

Nawet mi się nie chce uczyć bo mam T. pod ręką,jest moim sąsiadem od dziecka
Pierwsze orgazmy miałam podczas palcówek,im mocniej było i więcej wkładał palcy tym silniejsze fajnie jak wkłada 4 i część kciuka ale miażdżę Mu dłoń udami

Napisane przez azbra

kikunga co chemicznego bedziesz tworzyc ??

Przeszukałam całą pracowanię dziś,podjarałam się jak cholera,tam jest full odczynników projektuję reakcje na filmik sama gram w nim lekarza i będę kroić serca świni och marzą mi się takie ze skrzepami krwi

Napisane przez Hibiku

Ekhm, squirt i popuszczanie moczu to absolutnie nie to samo

Tak ja często mam squirty,polecam na stojący jak facet podrzuca a babka nogi na ramiona.

Napisane przez inmypocket

Oboje widzieliśmy się już w takich sytuacjach, że raczej nie ma niczego co działa na nas "antyseksowo". Do swoich dziwactw raczej podchodzimy z humorem, a proza życia i wspólnego mieszkania razem nie osłabiła nam chęci na seks, wręcz przeciwnie.

To Nas jakoś niewiele co obrzydza,golenie się,mycie zębów jedną szczotką,te same chusteczki,wyciskanie pryszczy itd. mój T. ma magiczną ślinę po której ładnie znikają
Jedyne co ostatnio zrobiłam to po sikaniu włożyłam do ust,dla mnie ok ale Go pocałowałam,popiłam colą i git

Napisane przez SekretnyWachlarz

Dla mnie dziwne jak ktoś ma 18 lat, bo mi się zdarza 18 latków uczyć, więc dla mnie ten wiek równa się dziecko.
Mi, mi herbatkę.

No co dla kogo :P ale fakt śmiesznie ciut na forum,normalnie na Pani/Pan co do niektórych by wypadało

Napisane przez slaaave13

dużo tabletek z dużą iloscia żurawiny biore,

mój Tż jest ode mnie dużo starszy i od początku się dogadujemy idealnie


ja lubie prawie wszystkie herbaty .. o zgrozo zawsze jak ide do rossmana to nie dosc ze obkupie się zawsze kosmetycznie to zawsze dla mnie i Tz jakas nowa herbatke kupuje


Podzielam twoje zdanie. Ja straciłam dziewictwo jakoś niedługo przed 16nastymi urodzinami, zaraz się z tamtym chłopakiem rozstałam, troche byłam sama, czytałam duużo o bdsm (ten wątek od początku na bieżąco ), z drugim ex był seks ale jedyne co chciałam to żeby czasem mi związał ręce.
Aż poznałam mojego Tż bo jak go zobaczyłam to wiedziałam że jestesmy dla siebie stworzeni, spotykaliśmy sie, zakochaliśmy sie, seks od początku był inny i milion razy przyjemniejszy od każdego poprzedniego i po jakimś czasie stopniowo wchodziły klapsy, ciągnięcie za włosy, dirty talk, plucie, podduszanie, uderzenia w twarz. Ale ja mu ufam i mimo, że czasem jestem zazdrosna i panikuję to wiem, że jestem jego cudną sunią .. i też przyszło to całkowicie naturalnie


Moja mama wiedziała zawsze o każdym moim chłopaku, o tym dowiedziała się później (no bo ten wiek) ale jak się dowiedziała to życzyła mi tylko tego, żebym była szczęśliwa bo to moje życie i nikt inny za mnie go nie przeżyje, wie, że biore tabletki i jest tym bardziej szczęsliwa że podchodzimy do wszystkiego odpowiedzialnie, bo nie chcemy wpadki.
Dla mnie osiemnastka w dowodzie to nie jest odpowiedzialność czy dorosłość. Czasem 25latkowie (przykład) zachowują się jak dzieci.
Ja jako 18nastolatka dużo wiem o życiu, już w wieku 13 lat lub wcześniej sama musiałam brać całkowitą odpowiedzialność za siebie, za to żebym miała co zjeść, dużo przeszłam i nie jest to ten temat żeby się rozpisywać. Ale mam nadzieje, ze rozumiecie.

Moja Mama poczęztowała T. żurawiną i mało się nie udławił jak skomentowała,że "u facetów na 'prostote' dobra"

U Nas nie ma bicia po twarzy i podduszania bo jakoś to nie to :P

Jesteś rocznik 95 czy 96? :P

Napisane przez patiasym

Może ciocia coś podejrzewa jakbyś jej powiedziała: "ach ciociu, wszystko super, wczoraj miałam takiego analka, że do teraz chodzę z bananem na twarzy" Nawiasem mówiąc "zatkało kakao" znów zabrzmiało mi dwuznacznie

Haha tak

W ogóle byłam na wykładach i pokazach biologiczno-chemiczno-fizycznych i gadałam ze studentami biotechnologii mój żywioł niemal.
Czekałam na część o płodności a tu nudne było :P mam naklejki z nietoperzami

Jak wróciłam poszłam do T. i stwierdził,że przecież On ma to wszystko w tyłku,pasujemy do siebie bo ja ze szczerego serca nienawidzę tej Jego ukochanej historii(poza sztuki i muzyki)
Jest chory do niczego się nie nadaje bo dosłownie warczy przy tym :P no i nawet nie całuje bo żeby nie zarazić.

[paulinika]

Napisane przez kikunga

To Nas jakoś niewiele co obrzydza,golenie się,mycie zębów jedną szczotką,te same chusteczki,wyciskanie pryszczy itd. mój T. ma magiczną ślinę po której ładnie znikają
Jedyne co ostatnio zrobiłam to po sikaniu włożyłam do ust,dla mnie ok ale Go pocałowałam,popiłam colą i git

A wiesz ze sie nie powinno myc jedna szczoteczka? Bakterie sa calkiem inne, slina jest calkiem inna. Powaznie Ci to mowie Jestem stalym bywalca dentysty

Dzien dobry

[kikunga]

Napisane przez paulinika

A wiesz ze sie nie powinno myc jedna szczoteczka? Bakterie sa calkiem inne, slina jest calkiem inna. Powaznie Ci to mowie Jestem stalym bywalca dentysty

Dzien dobry

Hejo
Spokojnie mamy osobne ale nie jest to problemem by umyć jedną raz na jakiś czas
Mam kumpelkę dla której całowanie nawet jest obrzydliwe bo przecież ślina

[paulinika]

Napisane przez kikunga

Hejo
Spokojnie mamy osobne ale nie jest to problemem by umyć jedną raz na jakiś czas
Mam kumpelkę dla której całowanie nawet jest obrzydliwe bo przecież ślina

Pewnie ze kazdemu sie zdarza, moj maz czasami nie zauwazy ze bierze moja glowke od oral-b i dostaje zrypki

Moj pierwszy "chlopak" nie wiem co on mial w slinie ale mialam uczulenie na jego sline...za kazdym razem jak mnie calowal po godzinie mialam usta jakbym botoks sobie wsadzala

[kikunga]

Przypomniało mi się jak weszłam do łazienki "Mamoooo?czemu myjesz moją szczoteczką?!" "Przecież to moja!" także była NASZA o czym nie wiedziałyśmy

Ech ja nie mam co liczyć na seks a tym bardziej na jakieś fajne akcje bo jest chory,niby nie jakoś bardzo ale tak się tym zawsze wkurza a nadal ten durny amol bierze który nic nie daje.
Zaraz pójdę z normalnymi lekami do Niego

[patiasym]

Napisane przez kikunga

Mam kumpelkę dla której całowanie nawet jest obrzydliwe bo przecież ślina

Seks jest w ogóle niehigieniczny i obrzydliwy.. fuj!

Oddzielne szczoteczki - tak, ze względów zdrowotnych; ale wszystko inne łącznie z lizaniem odbytu mnie nie brzydzi

[paulinika]

Napisane przez patiasym

Seks jest w ogóle niehigieniczny i obrzydliwy.. fuj!

Oddzielne szczoteczki - tak, ze względów zdrowotnych; ale wszystko inne łącznie z lizaniem odbytu mnie nie brzydzi

Mnie tez nie brzydzi ale najlepiej jak jest umyte i czyste

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez paulinika

Mnie tez nie brzydzi ale najlepiej jak jest umyte i czyste

i pachnące.

[kikunga]

Nie wiem czemu ale T. nawet gdy jest mega spocony to nie śmierdzi w ogóle uwielbiam Jego zapach taki naturalny od pierwszego spotkania strasznie mnie tym podniecał a jak wracałam do domu to wąchałam swoje ubrania haha

[paulinika]

Aneszna kiedy recenzja nowych zabawek ?