Polecamy:

**201711281122** · 2014-01-10, 22:38

Cytat:

Napisane przez Goosssia

Co myslicie o tym ??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mi się nie podoba.

Cytat:

Napisane przez Absi_

O ja.. Różnice w prognozach są gigantyczne.. To kwestia liczby gości czy też regionu, że jest tani lub drogi?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mnie się kroi wesele na jakieś 150 osób... chciałabym jak najtańszą salę znaleźć, ale Kraków jest drogi. no i nic kosztem jakości.

Lilly Greace · 2014-01-10, 22:39

Ja to się wykosztuję na osoby towarzyszące

gdyż ponieważ na naszym weselu będzie ok 4-5 małych dzieci a jeśli chodzi o resztę takich młodych osób to tak między 17-20 lat będzie chyba z 6-7, każdego z osobą towarzyszącą będziemy prosić:P

lolusl · 2014-01-10, 23:30

Cytat:

Napisane przez Lilly Greace

Ja to się wykosztuję na osoby towarzyszące

gdyż ponieważ na naszym weselu będzie ok 4-5 małych dzieci a jeśli chodzi o resztę takich młodych osób to tak między 17-20 lat będzie chyba z 6-7, każdego z osobą towarzyszącą będziemy prosić:P

Dlatego my nie chcemy dużo znajomych,bo skoro zapraszamy najbliżsża rodzinę,to nie chcę miec na swoim weselu połowy osób ,których nie znam (tj.towarzyszących xD)

**3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285** · 2014-01-10, 23:43

Cytat:

Napisane przez Goosssia

czy prosić ludzi z gimnazjum/początek liceum z osobami towarzyszącymi czy nie??
Bo mam kilka siostr, ktore beda mniej wiecej w tych okolicach wiekowych i wlasnie sie zastanawiam. Jak ich zapraszać? czy z os towarzyszacymi czy bez?? może mi coś doradzicie?

Ja jestem na nie, zaproszenia z os. towarzyszącymi będą od 18tki

dzieciaków nie będę sprowadzać.

turkusowapoziomka · 2014-01-11, 00:17

Dziewczyny, napisałam w klubie coś zajrzyjcie proszę.

lolusl · 2014-01-11, 00:39

Zdałam jeden egzamin na B!

Już paczę

Alancia · 2014-01-11, 00:53

Cytat:

Napisane przez Goosssia

Co myslicie o tym ??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mi też się nie podoba

Cytat:

Napisane przez lolusl

Zdałam jeden egzamin na B!

Już paczę

Gratulacje! A jak tam rozmowa o pracę?

lolusl · 2014-01-11, 00:56

Cytat:

Napisane przez Alancia

Mi też się nie podoba

Gratulacje! A jak tam rozmowa o pracę?

chcą mi dać 6,5 zł /h

turkusowapoziomka · 2014-01-11, 00:58

Cytat:

Napisane przez lolusl

Zdałam jeden egzamin na B!

Już paczę

Gratulacje

Cytat:

Napisane przez lolusl

chcą mi dać 6,5 zł /h

Uuuu to słabo

Ja też dziś jeszcze jedno cv posłałam "w zawodzie", ciekawe czy ktoś do mnie w ogóle zadzwoni

Alancia · 2014-01-11, 01:09

Cytat:

Napisane przez lolusl

chcą mi dać 6,5 zł /h

Jacy hojni

Meitsa · 2014-01-11, 01:13

Cytat:

Napisane przez lolusl

chcą mi dać 6,5 zł /h

Jeszcze powiedz, ze brutto

Tez muszę w końcu rozejrzeć sie za praca, bo ile mozna kible sprzątać

Promyk03 · 2014-01-11, 09:06

hejka

Lolusl gratuluję zdanego egzaminu a z pracą słaboo

dziś w końcu zobaczę TŻ

_groooszek_ · 2014-01-11, 09:32

No coz, ja pracuje za 6

Tak poza tym wlasnie z Tz wstalismy - uwielbiam budzic sie kolo niego

na 12 lece do pracy wiec niedlugo musze sie zbierac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

smerfetk_a · 2014-01-11, 09:41

Cytat:

Napisane przez lolusl

chcą mi dać 6,5 zł /h

wyzysk

lolusl · 2014-01-11, 09:48

Cytat:

Napisane przez Meitsa

Jeszcze powiedz, ze brutto

Tez muszę w końcu rozejrzeć sie za praca, bo ile mozna kible sprzątać

Nie no,na rękę,ale tak czy siak kijowo trochę.

Dzień dobry w ogóle.Coś nie mogłam spac znowu.

Promyk03 · 2014-01-11, 09:49

Lolusl znam ten ból mnie ostatnio tak boli brzuch że nie mogę spać

Lilly Greace · 2014-01-11, 10:12

Cytat:

Napisane przez lolusl

Dlatego my nie chcemy dużo znajomych,bo skoro zapraszamy najbliżsża rodzinę,to nie chcę miec na swoim weselu połowy osób ,których nie znam (tj.towarzyszących xD)

Ale te osoby o których mówię to moi bracia i siostry cioteczne. Nasi znajomi będą wtedy w wieku 23-27 i w kilku przypadkach nawet sparowani ze sobą. Mam po prostu młodą rodzinę, ciotek i wujków u mnie mało ale za to nastoletnich braci kilkoro. Także tu nie chodzi o znajomych :P Znajomych będzie też sporo ale tak jak mówiłam, albo sparowani albo pewnie ich partnerzy będą nam znani bo spotykamy się generalnie wspólnie.

co do 6,5 to u mnie to jest normalna stawka za pracę w sieciówce czy knajpce. Ja pracowałam za tyle w sklepie kosmetycznym. Za to mooja koleżanka w McD ma 8 na rękę

smerfetk_a · 2014-01-11, 10:18

Ja na inwentaryzacjach dostaję 10,5 brutto, ale to jest firma, która najwięcej daje

Jak widzę za 6-8 brutto to normalnie mi się nie chce iść bo doliczyć dojazd to dziękuje...

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=737618

Lilly Greace · 2014-01-11, 10:29

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

Ja na inwentaryzacjach dostaję 10,5 brutto, ale to jest firma, która najwięcej daje

Jak widzę za 6-8 brutto to normalnie mi się nie chce iść bo doliczyć dojazd to dziękuje...

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=737618

jaka psychoza, Boże!

lolusl · 2014-01-11, 10:31

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

Ja na inwentaryzacjach dostaję 10,5 brutto, ale to jest firma, która najwięcej daje

Jak widzę za 6-8 brutto to normalnie mi się nie chce iść bo doliczyć dojazd to dziękuje...

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=737618

Opadła mi szczęka,serio

Promyk03 · 2014-01-11, 10:32

Cytat:

Napisane przez smerfetk_a

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=737618

czytałam ten wątek masakra

Lilly Greace · 2014-01-11, 10:40

Abstrahując już troszkę od tamtego wątku bo to patologia.

Jak byłam młodsza to nie rozumiałam skąd biorą się te wszystkie naprawdę nieudane małżeństwa? Zdrady, przemoc od samego początku itp... Słyszałam ''no bo po ślubie nagle się zmienił'' i wierzyłam w to. Ale wiecie co? Już teraz mnie bawi taka argumentacja. Dorosłam, poznałam dużo więcej ludzi i zrozumiałam, tu kontrowersyjna opinia, że kobiety same się o to proszą.

Tak, dokładnie.
Znam dziewczynę, która jest w związku na odległość ze swoim chłopakiem i boi się wyjść z KOLEŻANKAMI na kawę czy piwo bo on byłby na nią zły.
Dziewczynę, której chłopak w ogóle nie liczy się z jej zdaniem, w ogóle, sprowadza ją do pozycji służącej jak dla mnie a ona leci z językiem na brodzie spełniać jego zachcianki.
Dziewczynę, której w ogóle się nie układa z facetem, w ogóle, są młodzi a już żyją totalnie obok siebie a i tak są razem ''no bo tak''.

I wiele, wiele innych.

A potem wielkie zdziwienie, płacz i mordęga do końca życia albo rozwody. W mojej opinii lwia część lasek jest po prostu durna.

Chwała Bogu, że ja mam dość niski zakres tolerancji w związku, połowy numerów które dla moich koleżanek są normą ja bym nie odpuściła. O wszystkim od razu rozmawiałam i dokładnie wyznaczałam granice i tak dalej.

Co wy o tym sądzicie? Wierzycie w cudowną przemianę w potwora po ślubie czy mieszkaniu (raczej po ślubie bo podobno przed ślubem przy mieszkaniu razem też się kamuflują, ot kameleony jedne!

) razem czy raczej uważacie, że zły partner da sygnały już wcześniej? Macie jakieś dowiadczenia swoje czy wśród znajomych?

lolusl · 2014-01-11, 10:47

Ja wierzę. Ludzie często się starają przed,bo chcą jakoś zaimponowac,dbają o siebie,dbają o to,żeby było dobrze. zalezy o czym mówisz,czy o wieloletnich związkach,gdzie faktycznie nie ma możliwości często nie poznac kogoś (bo skoro przez 5 lat był jaki był,to raczej się nie zmieni), czy o braniu ślubu po roku czy dwóch. Człowiek zmienia się całe życie i nie można jednoznacznie okreslić,czy na pewno się "nie zmieni" .Z tego co widzę po starszych,na starość totalnie upodabniają się do swoich rodziców - to też zmiana. Jak druga strona nie akceptuje teściów no jest nagle "zmienił się w potwora". Nieważne czy mówimy o patologiach totalnych,w stylu przemoc w rodzinie,czy o zmianach w stylu "Utył 120 kg" - jak dla mnie wszystko jest możliwe. Wątpię,żeby facet,który lubi bić kobiety uzewnętrzniał się przed ślubem (wiadomo,są takie przypadki,gdzie kobiety naiwnie myślą,ze po ślubie się to zmieni)- raczej czeka aż ofiara będzie "jego" i wtedy się rozkręca,bo nie ma już nic do stracenia.

Lilly Greace · 2014-01-11, 10:49

Cytat:

Napisane przez lolusl

Ja wierzę. Ludzie często się starają przed,bo chcą jakoś zaimponowac,dbają o siebie,dbają o to,żeby było dobrze. zalezy o czym mówisz,czy o wieloletnich związkach,gdzie faktycznie nie ma możliwości często nie poznac kogoś (bo skoro przez 5 lat był jaki był,to raczej się nie zmieni), czy o braniu ślubu po roku czy dwóch. Człowiek zmienia się całe życie i nie można jednoznacznie okreslić,czy na pewno się "nie zmieni" .Z tego co widzę po starszych,na starość totalnie upodabniają się do swoich rodziców - to też zmiana. Jak druga strona nie akceptuje teściów no jest nagle "zmienił się w potwora". Nieważne czy mówimy o patologiach totalnych,w stylu przemoc w rodzinie,czy o zmianach w stylu "Utył 120 kg" - jak dla mnie wszystko jest możliwe. Wątpię,żeby facet,który lubi bić kobiety uzewnętrzniał się przed ślubem (wiadomo,są takie przypadki,gdzie kobiety naiwnie myślą,ze po ślubie się to zmieni)- raczej czeka aż ofiara będzie "jego" i wtedy się rozkręca,bo nie ma już nic do stracenia.

No tak ale mi chodzi o ten aspekt, który ja podałam. Że dziewczyny godzą się na z pozoru niewinne zakaziki i nakaziki już na etapie ''chodzenia'' a potem wielkie zdziwienie, że mają w domu pana i władcę.

A jeśli chodzi o branie ślubu po roku to mimo, że zdarzają się wyjątki od reguły, jestem zdecydowaną przeciwniczką. Kojarzy mi się to z myśleniem sercem bądź tyłkiem a nie rozumem. W obecnych trudnych czasach gdzie jest taka dostępność wszelkich pokus (patrzcie ile powstaje wątków choćby o tz piszących wiadomości na fejsie czy smsy z innymi laskami) brać ślub po roku to dla mnie coś dziwnego. Po roku to ja dopiero zaczęłam myśleć o tym, że to ten.

**201711281122** · 2014-01-11, 10:51

Cytat:

Napisane przez lolusl

Zdałam jeden egzamin na B!

Już paczę

Cytat:

Napisane przez lolusl

chcą mi dać 6,5 zł /h

szału nie ma

Cytat:

Napisane przez Lilly Greace

Abstrahując już troszkę od tamtego wątku bo to patologia.

Jak byłam młodsza to nie rozumiałam skąd biorą się te wszystkie naprawdę nieudane małżeństwa? Zdrady, przemoc od samego początku itp... Słyszałam ''no bo po ślubie nagle się zmienił'' i wierzyłam w to. Ale wiecie co? Już teraz mnie bawi taka argumentacja. Dorosłam, poznałam dużo więcej ludzi i zrozumiałam, tu kontrowersyjna opinia, że kobiety same się o to proszą.

Tak, dokładnie.
Znam dziewczynę, która jest w związku na odległość ze swoim chłopakiem i boi się wyjść z KOLEŻANKAMI na kawę czy piwo bo on byłby na nią zły.
Dziewczynę, której chłopak w ogóle nie liczy się z jej zdaniem, w ogóle, sprowadza ją do pozycji służącej jak dla mnie a ona leci z językiem na brodzie spełniać jego zachcianki.
Dziewczynę, której w ogóle się nie układa z facetem, w ogóle, są młodzi a już żyją totalnie obok siebie a i tak są razem ''no bo tak''.

I wiele, wiele innych.

A potem wielkie zdziwienie, płacz i mordęga do końca życia albo rozwody. W mojej opinii lwia część lasek jest po prostu durna.

Chwała Bogu, że ja mam dość niski zakres tolerancji w związku, połowy numerów które dla moich koleżanek są normą ja bym nie odpuściła. O wszystkim od razu rozmawiałam i dokładnie wyznaczałam granice i tak dalej.

Co wy o tym sądzicie? Wierzycie w cudowną przemianę w potwora po ślubie czy mieszkaniu (raczej po ślubie bo podobno przed ślubem przy mieszkaniu razem też się kamuflują, ot kameleony jedne!

) razem czy raczej uważacie, że zły partner da sygnały już wcześniej? Macie jakieś dowiadczenia swoje czy wśród znajomych?

Każdy z nas ma wady i nie należy tego ukrywać czy nie zauważać. Ja dobrze znam wady TŻta, gdy mnie denerwuje jego zachowanie, nie omieszkam tego głośno wyrazić. Kocham go, ale gdyby któraś z tych jego wad była poważna na tyle, że uderzałaby we mnie i nie dało się tego zmienić, zakończyłabym ten związek. Wiem, co mówię, mój facet był przesadnie zazdrosny (użycie słowa chorobliwie byłoby jednak przesadą), ale od początku z tym walczyłam i od kilku miesięcy wszystko jest ok. Jeśli nam coś przeszkadza, trzeba próbowac to niwelować od początku, a nie zakładać, że po ślubie się coś zmieni, co jak myślę jest problemem w wielu związkach.

lolusl · 2014-01-11, 10:52

Cytat:

Napisane przez Lilly Greace

No tak ale mi chodzi o ten aspekt, który ja podałam. Że dziewczyny godzą się na z pozoru niewinne zakaziki i nakaziki już na etapie ''chodzenia'' a potem wielkie zdziwienie, że mają w domu pana i władcę.

Acha,zrozumiałam,że chodzi o wszelkie zmiany

A co do zakazików i nakazików,to zalezy co tak ujmujemy. Czy określenie typu " nie podoba mi się,że wychodzisz z tymi koleżankami/ tym kolegą,ponieważ po wychodzeniu z nimi zawsze jesteś bardzo pijany/pijana i możesz zrobić głupoty" jest zakazikiem? Czy raczej "Nie wychodź z nimi bo ich nie lubię " ? Chodzi o wszelkie próby "ograniczania suwerenności" czy tylko o te nieuzasadnione?

Lilly Greace · 2014-01-11, 10:54

Cytat:

Napisane przez lolusl

Acha,zrozumiałam,że chodzi o wszelkie zmiany

A co do zakazików i nakazików,to zalezy co tak ujmujemy. Czy określenie typu " nie podoba mi się,że wychodzisz z tymi koleżankami/ tym kolegą,ponieważ po wychodzeniu z nimi zawsze jesteś bardzo pijany/pijana i możesz zrobić głupoty" jest zakazikiem? Czy raczej "Nie wychodź z nimi bo ich nie lubię " ? Chodzi o wszelkie próby "ograniczania suwerenności" czy tylko o te nieuzasadnione?

Chłopaczek (nie mąż, nie narzeczony) siedzi w mieście oddalonym o 300 km i mówi: masz nie iść na kawę z koleżankami bo jestem zazdrosny jak wychodzisz beze mnie. A laska pokornie w związku z tym przesiaduje w domu.

**201711281122** · 2014-01-11, 10:55

Cytat:

Napisane przez Lilly Greace

Chłopaczek (nie mąż, nie narzeczony) siedzi w mieście oddalonym o 300 km i mówi: masz nie iść na kawę z koleżankami bo jestem zazdrosny jak wychodzisz beze mnie. A laska pokornie w związku z tym przesiaduje w domu.

sama sobie robi kuku

zresztą nie wiadomo, co on tam wyprawia...

lolusl · 2014-01-11, 10:58

Cytat:

Napisane przez Lilly Greace

No tak ale mi chodzi o ten aspekt, który ja podałam. Że dziewczyny godzą się na z pozoru niewinne zakaziki i nakaziki już na etapie ''chodzenia'' a potem wielkie zdziwienie, że mają w domu pana i władcę.

A jeśli chodzi o branie ślubu po roku to mimo, że zdarzają się wyjątki od reguły, jestem zdecydowaną przeciwniczką. Kojarzy mi się to z myśleniem sercem bądź tyłkiem a nie rozumem. W obecnych trudnych czasach gdzie jest taka dostępność wszelkich pokus (patrzcie ile powstaje wątków choćby o tz piszących wiadomości na fejsie czy smsy z innymi laskami) brać ślub po roku to dla mnie coś dziwnego. Po roku to ja dopiero zaczęłam myśleć o tym, że to ten.

Myślę,że troszkę za bardzo generalizujesz

Jak ktoś pokus nie chce,to go kusić nie będą,taka prawda.Ludzie nie są bezwolni, każdy może decydować i to nie jest raczej tak,że to pokusa fejsbuka zmusiła faceta do pisania z jakąś laską,tylko on sam chciał.Jakby fejsa nie było,to pewnie by się z jakąś spotkał. I nie bardzo kumam co to ma do ślubu po roku,bo to się równie dobrze moze zdarzyć w "przechodzonym " związku.

Chyba nie ma reguły. Tak samo jak niektórzy wcześniej się orientują,że "to ten".

Cytat:

Napisane przez Lilly Greace

Chłopaczek (nie mąż, nie narzeczony) siedzi w mieście oddalonym o 300 km i mówi: masz nie iść na kawę z koleżankami bo jestem zazdrosny jak wychodzisz beze mnie. A laska pokornie w związku z tym przesiaduje w domu.

No to przeginka.Aczkolwiek zrozumiałabym jakby np. było to uzasadnione tym,że ktoś chce wyjść wieczorem,w jakieś niezbyt bezpieczne miejsce.

Lilly Greace · 2014-01-11, 11:01

Może źle to ujęłam, ten fejsbuk to był przykład bo się wizażu naczytałam - jestem przeciwnikiem ślubu po roku związku, jak dla mnie przez rok możesz sobie uznać, ze to miłość swojego życia ale nie ma szans, żebyś poznała człowieka baaardzo dobrze przez rok. Co to jest rok? oka mgnienie.

Co do drugiego - czyli dziewczyna ma siedzieć w domu całe dnie i wieczory bo chłopak wybrał sobie szkołę pół Polski od niej ?

I ma zakaz wieczornych imprez?

2014-01-10, 22:39	#3902
Lilly Greace Dostojna peema. Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 15 829	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D Ja to się wykosztuję na osoby towarzyszące gdyż ponieważ na naszym weselu będzie ok 4-5 małych dzieci a jeśli chodzi o resztę takich młodych osób to tak między 17-20 lat będzie chyba z 6-7, każdego z osobą towarzyszącą będziemy prosić:P

2014-01-11, 00:17	#3905
turkusowapoziomka ż o n a i d e a l n a Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: z nad Wisły. Wiadomości: 7 702	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D Dziewczyny, napisałam w klubie coś zajrzyjcie proszę. __________________ Nie czekaj na specjalną okazję - wystarczającą okazją jest dzisiejszy dzień.

2014-01-11, 00:39	#3906
lolusl Japońska rzepa Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 29 362	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D Zdałam jeden egzamin na B! Już paczę __________________ Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails.

2014-01-11, 09:06	#3912
Promyk03 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 25 231	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D hejka Lolusl gratuluję zdanego egzaminu a z pracą słaboo dziś w końcu zobaczę TŻ __________________ 13.09.2008 1.05.2014 06.01.2016 Cieszę się życiem książki : 2016- 31 2015- - 56 -14 kg

2014-01-11, 09:32	#3913
_groooszek_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 23 282	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D No coz, ja pracuje za 6 Tak poza tym wlasnie z Tz wstalismy - uwielbiam budzic sie kolo niego na 12 lece do pracy wiec niedlugo musze sie zbierac Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Gdzieś tu chyba zakpił los. Ona brzydka, brzydki on... A taka ładna miłość...

2014-01-11, 09:49	#3916
Promyk03 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 25 231	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D Lolusl znam ten ból mnie ostatnio tak boli brzuch że nie mogę spać __________________ 13.09.2008 1.05.2014 06.01.2016 Cieszę się życiem książki : 2016- 31 2015- - 56 -14 kg

2014-01-11, 10:18	#3918
smerfetk_a Żona Gargamel Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 20 249	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D Ja na inwentaryzacjach dostaję 10,5 brutto, ale to jest firma, która najwięcej daje Jak widzę za 6-8 brutto to normalnie mi się nie chce iść bo doliczyć dojazd to dziękuje... ---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ---------- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=737618 __________________ All you need is love. But a new pair of shoes never hurt anyone. ♥

2014-01-11, 10:40	#3922
Lilly Greace Dostojna peema. Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 15 829	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D Abstrahując już troszkę od tamtego wątku bo to patologia. Jak byłam młodsza to nie rozumiałam skąd biorą się te wszystkie naprawdę nieudane małżeństwa? Zdrady, przemoc od samego początku itp... Słyszałam ''no bo po ślubie nagle się zmienił'' i wierzyłam w to. Ale wiecie co? Już teraz mnie bawi taka argumentacja. Dorosłam, poznałam dużo więcej ludzi i zrozumiałam, tu kontrowersyjna opinia, że kobiety same się o to proszą. Tak, dokładnie. Znam dziewczynę, która jest w związku na odległość ze swoim chłopakiem i boi się wyjść z KOLEŻANKAMI na kawę czy piwo bo on byłby na nią zły. Dziewczynę, której chłopak w ogóle nie liczy się z jej zdaniem, w ogóle, sprowadza ją do pozycji służącej jak dla mnie a ona leci z językiem na brodzie spełniać jego zachcianki. Dziewczynę, której w ogóle się nie układa z facetem, w ogóle, są młodzi a już żyją totalnie obok siebie a i tak są razem ''no bo tak''. I wiele, wiele innych. A potem wielkie zdziwienie, płacz i mordęga do końca życia albo rozwody. W mojej opinii lwia część lasek jest po prostu durna. Chwała Bogu, że ja mam dość niski zakres tolerancji w związku, połowy numerów które dla moich koleżanek są normą ja bym nie odpuściła. O wszystkim od razu rozmawiałam i dokładnie wyznaczałam granice i tak dalej. Co wy o tym sądzicie? Wierzycie w cudowną przemianę w potwora po ślubie czy mieszkaniu (raczej po ślubie bo podobno przed ślubem przy mieszkaniu razem też się kamuflują, ot kameleony jedne! ) razem czy raczej uważacie, że zły partner da sygnały już wcześniej? Macie jakieś dowiadczenia swoje czy wśród znajomych? Edytowane przez Lilly Greace Czas edycji: 2014-01-11 o 10:44

2014-01-11, 10:47	#3923
lolusl Japońska rzepa Zarejestrowany: 2007-01 Wiadomości: 29 362	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D Ja wierzę. Ludzie często się starają przed,bo chcą jakoś zaimponowac,dbają o siebie,dbają o to,żeby było dobrze. zalezy o czym mówisz,czy o wieloletnich związkach,gdzie faktycznie nie ma możliwości często nie poznac kogoś (bo skoro przez 5 lat był jaki był,to raczej się nie zmieni), czy o braniu ślubu po roku czy dwóch. Człowiek zmienia się całe życie i nie można jednoznacznie okreslić,czy na pewno się "nie zmieni" .Z tego co widzę po starszych,na starość totalnie upodabniają się do swoich rodziców - to też zmiana. Jak druga strona nie akceptuje teściów no jest nagle "zmienił się w potwora". Nieważne czy mówimy o patologiach totalnych,w stylu przemoc w rodzinie,czy o zmianach w stylu "Utył 120 kg" - jak dla mnie wszystko jest możliwe. Wątpię,żeby facet,który lubi bić kobiety uzewnętrzniał się przed ślubem (wiadomo,są takie przypadki,gdzie kobiety naiwnie myślą,ze po ślubie się to zmieni)- raczej czeka aż ofiara będzie "jego" i wtedy się rozkręca,bo nie ma już nic do stracenia. __________________ Cause he gets up in the morning, And he goes to work at nine, And he comes back home at five-thirty, Gets the same train every time. ’Cause his world is built ’round punctuality, It never fails.

2014-01-11, 11:01	#3930
Lilly Greace Dostojna peema. Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 15 829	Dot.: Kiedy nowy rok nastanie to dwa lata nam zostanie czyli PM 2016! Cz. 4 :D Może źle to ujęłam, ten fejsbuk to był przykład bo się wizażu naczytałam - jestem przeciwnikiem ślubu po roku związku, jak dla mnie przez rok możesz sobie uznać, ze to miłość swojego życia ale nie ma szans, żebyś poznała człowieka baaardzo dobrze przez rok. Co to jest rok? oka mgnienie. Co do drugiego - czyli dziewczyna ma siedzieć w domu całe dnie i wieczory bo chłopak wybrał sobie szkołę pół Polski od niej ? I ma zakaz wieczornych imprez?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)