Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[Karolinek1987]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Obliczylam, ze dzisiaj w moim menu bylo: okolo
1300
B:92
T: 40
W: 132
niewiem ile blonnika

Bez ilewazy to liczenie kalorii jest strasznie czasochlonne.
Musze sobie przygotowac jedzenie na jutro na uczelnie. Jakas salatka, moze ryz ugotuje.

No mysl o feriach jakos mnie pociesza... ale wtwdy do pisania praca lic. :/

Biedaku, pamiętam jaką zmorą było pisanie pracy ale najgorzej się zebrać, potem już leci
a dlaczego nie masz ilewazy?

[syklamen]

Napisane przez babeczki

hehe, za to jak ja wpisywałam wymiary, i spojrzałam na naszą różnicę w biuście to ja Tobie pozazdrościłam

babeczki, ale nie ma czego zazdrościć, bo niestety nie mam się za bardzo czym chwalić, serio.

---------- Dopisano o 22:27 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

Napisane przez Karolinek1987

Biedaku, pamiętam jaką zmorą było pisanie pracy ale najgorzej się zebrać, potem już leci
a dlaczego nie masz ilewazy?

Ja teraz jestem w trakcie tej męczarni i cierpię strasznie, mam milion rzeczy do zrobienia, a do właściwego działania zbieram się dopiero wieczorem albo wcale.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

Biedaku, pamiętam jaką zmorą było pisanie pracy ale najgorzej się zebrać, potem już leci
a dlaczego nie masz ilewazy?

Bo nie mam komputera przez kilka dni a na telefonie ciezko. Ja niewiem jak kiedys zyli bez

Diewczyny potrzebuje batow. Dwie godziny temu zjadlam pol kabanosa , co gorsza, nawet mi nie smakowal...

Za to przygotowalam jedzonko na jutro na uczelnie.
Salatka z: 15 g szynki, 20g sera zoltego, 15 g fery (18%), 4 pomidorki koktailowe, pol papryki i lyzka ketchupu.
Obiad: 100 g ugotowanego ryzu braz, pol jablka, i kilka grubszych plastrow banan
Do tego kawa z mlekiem w ternosie 0,5 l, poslodzona cukrem waniliowym 8g

[babeczki]

A u mnie jest TZ obejrzelismy film i polozylismy sie i mi zasnal biedny ma ostatnio duzo obowiazkow wiec sie nie dziwie
Wiec tylko leze i sie przytulam
Wpadlam do was przez tel zobaczyc co naskrobalyscie:p

[syklamen]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Bo nie mam komputera przez kilka dni a na telefonie ciezko. Ja niewiem jak kiedys zyli bez

Diewczyny potrzebuje batow. Dwie godziny temu zjadlam pol kabanosa , co gorsza, nawet mi nie smakowal...

Za to przygotowalam jedzonko na jutro na uczelnie.
Salatka z: 15 g szynki, 20g sera zoltego, 15 g fery (18%), 4 pomidorki koktailowe, pol papryki i lyzka ketchupu.
Obiad: 100 g ugotowanego ryzu braz, pol jablka, i kilka grubszych plastrow banan
Do tego kawa z mlekiem w ternosie 0,5 l, poslodzona cukrem waniliowym 8g

Dobrze, teraz, jak będzie Cię kusiło do złego, to przypomnij sobie smak tego kabanosa.

[Karolinek1987]

Napisane przez syklamen

Ja teraz jestem w trakcie tej męczarni i cierpię strasznie, mam milion rzeczy do zrobienia, a do właściwego działania zbieram się dopiero wieczorem albo wcale.

to i tak jesteś dobra, że potrafisz wieczorem po całym dniu...ja żeby napisać musiałam mieć tydzień wolnego i tylko tym się zająć
Syklamen a powiedz mi co znaczy ta emotka w podpisie z książką? już któryś raz się zastanawiam

---------- Dopisano o 07:35 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Bo nie mam komputera przez kilka dni a na telefonie ciezko. Ja niewiem jak kiedys zyli bez

Diewczyny potrzebuje batow. Dwie godziny temu zjadlam pol kabanosa , co gorsza, nawet mi nie smakowal...

Za to przygotowalam jedzonko na jutro na uczelnie.
Salatka z: 15 g szynki, 20g sera zoltego, 15 g fery (18%), 4 pomidorki koktailowe, pol papryki i lyzka ketchupu.
Obiad: 100 g ugotowanego ryzu braz, pol jablka, i kilka grubszych plastrow banan
Do tego kawa z mlekiem w ternosie 0,5 l, poslodzona cukrem waniliowym 8g

jak czytam wasze grzechy to mam jeszcze większe wyrzuty sunienia Kocie pół kabanosa ma jakieś 75kcal więc tragedii nie ma, pociesz się, że ja przed wczoraj w sumie zjadłam jakieś 3000kcal za samo napisanie tego powinnam mieć bana na to forum

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

chyba już będzie u mnie po pogodzie, całą noc wiało a teraz zimnoooo
zrobiła TŻ śniadanie i kanapki na uczelnię bo on rano zanim sie ogarnie to zawsze wyjedzie pół godziny później niż planowo
a miałam z nim jechać i iść sobie do silesi na zakupy i wiecie czemu zrezygnowałam?
dlatego, że już miałam cały jadłospis ułożony wszytsko przygotowane prawie na dziś i miałam taką myśl, że jak pojadę to będę musiał zjeść coś gotowego a potem tego nie obliczę....masakra:confus ed: czasem mam takie wrażenie, że jedzenie zamiast być dodatkiem to rządzi często moim całym dniem

[Karolinek1987]

Kobitki ale tu cisza dzisiaj, co tam porabiacie?
Ja zaliczyłam Mel b buns, abs i hula hop-dość mi idzie to postanowienie, zaczęłam 1 stycznia i planuję ten zestaw codziennie do 1 maja, czasem mi się ciężko zmusić , ale wiem, że jak raz odpuszczę to polegnę

Ogarnęłam menu na dziś i na jutro do pracy,
Dziś:
Iś- omlet ze szpinaku +kromka razowca
IIś- sałatka owocowa
O-zupa jarzynowa z płatkami owsianymi
P- sałatka z brokuła, jajka, papryki i ogórka
K- ukochany twaróg z dżemem light
A teściowa właśnie przyszła do mnie i się pyta czemu bojkotuje i nie przychodzę do nich na górę..i mówi chodź na obiad bo na pewno nic nie jadłaś(choćbym nie wiem co mówiła i tak mi nie wierzy) na obiad żurek z ziemniakami i kiełbaska, a potem będzie sernik kakaowy to musisz spróbować ! napewnoooooooo
I ona się pyta czemu nie przychodzę

[black_dress]

Cześć Dupeczki!
Jak mija weekend ?

Musze Wam sie przyznać do samobójstwa DIETOWEGO! Zabijecie mnie!

Wczoraj dostałam @. Kosmos.
Byliśmy z D. i z naszymi znajomymi na piwie. Oczywiście głupia ja nie mogłam się pohamować i zeżarłam hamburgera. Oczywiście to nie był taki jak z maka tylko normalna buła, swojska surówka, swojski kotlet, pomidor i ogórek <wiem bo to bar mojej kuzynki>. Słuchajcie. Zeżarłam dwa małe hamburgery. Myślałam, że waga dziś wskaże 104 albo 103 skoro tak się obżarłam. A wiecie ile mam na wadze? 102,4

Noż kurna o co chodzi? Czy to przez @ ? Wage mam 100 % sprawna.
Od dziś ćwiczę. Nie ma że boli. Choroba ustąpiła

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

Kobitki ale tu cisza dzisiaj, co tam porabiacie?
Ja zaliczyłam Mel b buns, abs i hula hop-dość mi idzie to postanowienie, zaczęłam 1 stycznia i planuję ten zestaw codziennie do 1 maja, czasem mi się ciężko zmusić , ale wiem, że jak raz odpuszczę to polegnę

Ogarnęłam menu na dziś i na jutro do pracy,
Dziś:
Iś- omlet ze szpinaku +kromka razowca
IIś- sałatka owocowa
O-zupa jarzynowa z płatkami owsianymi
P- sałatka z brokuła, jajka, papryki i ogórka
K- ukochany twaróg z dżemem light
A teściowa właśnie przyszła do mnie i się pyta czemu bojkotuje i nie przychodzę do nich na górę..i mówi chodź na obiad bo na pewno nic nie jadłaś(choćbym nie wiem co mówiła i tak mi nie wierzy) na obiad żurek z ziemniakami i kiełbaska, a potem będzie sernik kakaowy to musisz spróbować ! napewnoooooooo
I ona się pyta czemu nie przychodzę

hehe trzymasz się ładnie z tymi ćwiczeniami

sernik kusisz

ja mam dzisiaj siostry urodziny, więc po obiedzie idziemy do niej na tort, kawałek zjem na pewno
jestem po śniadanku, grahamka z białym serem i odrobiną miodu uwielbiam to

u mnie pogoda beznadziejna... deszcz pada, wieje strasznie

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez black_dress

Cześć Dupeczki!
Jak mija weekend ?

Musze Wam sie przyznać do samobójstwa DIETOWEGO! Zabijecie mnie!

Wczoraj dostałam @. Kosmos.
Byliśmy z D. i z naszymi znajomymi na piwie. Oczywiście głupia ja nie mogłam się pohamować i zeżarłam hamburgera. Oczywiście to nie był taki jak z maka tylko normalna buła, swojska surówka, swojski kotlet, pomidor i ogórek <wiem bo to bar mojej kuzynki>. Słuchajcie. Zeżarłam dwa małe hamburgery. Myślałam, że waga dziś wskaże 104 albo 103 skoro tak się obżarłam. A wiecie ile mam na wadze? 102,4

Noż kurna o co chodzi? Czy to przez @ ? Wage mam 100 % sprawna.
Od dziś ćwiczę. Nie ma że boli. Choroba ustąpiła

po jednym cheat day nie przytyjesz kilku kilo waga działa dobrze i tak pewnie pokazała więcej niż ważysz Ty, bo część jedzenia jeszcze wędruje po jelitach nie przejmuj się, jak będziesz się dalej trzymać ładnie diety, to czasami takie gorsze dni nie zepsują całego odchudzania

ale oczywiscie baty dla Ciebie!
bo co to za jedzenie hambuegerów! już lepiej by było zjeść z maka, przynajmniej tam mała bułka i mały kotlet, a w takim to wiekszę bułki i jeszcze pewnie jakies sosy majonezowe, a tu tylko kapka keczupu i musztardy

[Grapefrutka]

a mnie dopadła jakaś jelitówka czy coś w ten deseń drugą noc z rzędu nie spałam więc teraz dogorywam na kanapie
wmusiłam w siebie pół bułki z masłem żeby tabletek na pusty żołądek nie łykać i to pewnie będzie tyle w temacie mojego dzisiejszego jedzenia
a na obiadek będzie pstrąg

[black_dress]

Ale Ziomek! Ja tak miałam, że ważyłam jednego dnia załóżmy 100 a jak sobie dogodziłam to na drugi dzień 103.

Noo. Odpokutuję to dzisiaj! Obiecuję.
Nigdy więcej takich akcji!

[Karolinek1987]

Napisane przez black_dress

Cześć Dupeczki!
Jak mija weekend ?

Musze Wam sie przyznać do samobójstwa DIETOWEGO! Zabijecie mnie!

Wczoraj dostałam @. Kosmos.
Byliśmy z D. i z naszymi znajomymi na piwie. Oczywiście głupia ja nie mogłam się pohamować i zeżarłam hamburgera. Oczywiście to nie był taki jak z maka tylko normalna buła, swojska surówka, swojski kotlet, pomidor i ogórek <wiem bo to bar mojej kuzynki>. Słuchajcie. Zeżarłam dwa małe hamburgery. Myślałam, że waga dziś wskaże 104 albo 103 skoro tak się obżarłam. A wiecie ile mam na wadze? 102,4

Noż kurna o co chodzi? Czy to przez @ ? Wage mam 100 % sprawna.
Od dziś ćwiczę. Nie ma że boli. Choroba ustąpiła

no ładnie dałabym ci bata ale po mojej ostatniej pizzy nie czuje si.e upoważniona

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez babeczki

hehe trzymasz się ładnie z tymi ćwiczeniami

sernik kusisz

ja mam dzisiaj siostry urodziny, więc po obiedzie idziemy do niej na tort, kawałek zjem na pewno
jestem po śniadanku, grahamka z białym serem i odrobiną miodu uwielbiam to

u mnie pogoda beznadziejna... deszcz pada, wieje strasznie [COLOR="Silver"]


po jednym cheat day nie przytyjesz kilku kilo waga działa dobrze i tak pewnie pokazała więcej niż ważysz Ty, bo część jedzenia jeszcze wędruje po jelitach nie przejmuj się, jak będziesz się dalej trzymać ładnie diety, to czasami takie gorsze dni nie zepsują całego odchudzania

ale oczywiscie baty dla Ciebie!
bo co to za jedzenie hambuegerów! już lepiej by było zjeść z maka, przynajmniej tam mała bułka i mały kotlet, a w takim to wiekszę bułki i jeszcze pewnie jakies sosy majonezowe, a tu tylko kapka keczupu i musztardy

torcik a sernik też uwielbiam zwłaszcza teściowej- jest mistrzynią serników
u mnie właśnie zaczął padać deszcz ze śniegiem

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez Grapefrutka

a mnie dopadła jakaś jelitówka czy coś w ten deseń drugą noc z rzędu nie spałam więc teraz dogorywam na kanapie
wmusiłam w siebie pół bułki z masłem żeby tabletek na pusty żołądek nie łykać i to pewnie będzie tyle w temacie mojego dzisiejszego jedzenia
a na obiadek będzie pstrąg

oj biedaku pociesz się, że nie ma tego złego-mniej zjesz -więcej zrzucisz

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez black_dress

Ale Ziomek! Ja tak miałam, że ważyłam jednego dnia załóżmy 100 a jak sobie dogodziłam to na drugi dzień 103.

Noo. Odpokutuję to dzisiaj! Obiecuję.
Nigdy więcej takich akcji!

black dress nie mówi nigdy więcej bo to jest cel nierealny wiadomo, że czasem się zdarzy wpadka, ja teraz wychodzę z przekonania, że najlepiej ja zaplanować z wyprzedzeniem i nastawić się psychicznie na ilość, ja tak mam, że jak coś mam do jedzenia z zaskoczenia to zawsze zjem za dużo

[babeczki]

moi rodzice co roku we wrześniu lecą gdzieś na wczasy na 2 tygodnie i zawsze jak wracają piekę im jakieś ciasto na przywitanie
i wczoraj z mamą wspominałyśmy takie ciasto z przed 5 lat na herbatnikach jakaś biała masa, później mleko skondensowane taki karmelek potem znow jakies herbatniki i na wierzchu czekolada, było pyyyszne i jedna porcja to była wielkości herbatnika, bo inaczej nie dało się ukroić więc była wcale nie mała, i taka słodka ale nie za bardzo i mama mówi 'to może zróbmy jutro?' na szczęście udało mi się ją od tego pomysłu odciągnąć a takie byłoby dobre

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Karolinek to Ty dziś wreszcie robisz tego snickresa ? bo ja się nie mogę doczekać juuuuuż!

[black_dress]

Napisane przez Karolinek1987

no ładnie dałabym ci bata ale po mojej ostatniej pizzy nie czuje si.e upoważniona

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------



torcik a sernik też uwielbiam zwłaszcza teściowej- jest mistrzynią serników
u mnie właśnie zaczął padać deszcz ze śniegiem

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------



oj biedaku pociesz się, że nie ma tego złego-mniej zjesz -więcej zrzucisz

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------



black dress nie mówi nigdy więcej bo to jest cel nierealny wiadomo, że czasem się zdarzy wpadka, ja teraz wychodzę z przekonania, że najlepiej ja zaplanować z wyprzedzeniem i nastawić się psychicznie na ilość, ja tak mam, że jak coś mam do jedzenia z zaskoczenia to zawsze zjem za dużo

HAahhahaa. No macie racje. Ale po co wpierdzielać a potem sie bać, że waga urośnie? Kurna. Mam ważną imprezę za dwa tygodnie. Muszę się wziać w garść!

Dziś grzecznei :
10:00 Bułka z ziarnem + szynka+ 3 łyżki marchewki z jabłkiem
Przed 13: Rosołek
o 15: Pierś z kurczaka z marchewką
18 - activia

[Karolinek1987]

Napisane przez babeczki

moi rodzice co roku we wrześniu lecą gdzieś na wczasy na 2 tygodnie i zawsze jak wracają piekę im jakieś ciasto na przywitanie
i wczoraj z mamą wspominałyśmy takie ciasto z przed 5 lat na herbatnikach jakaś biała masa, później mleko skondensowane taki karmelek potem znow jakies herbatniki i na wierzchu czekolada, było pyyyszne i jedna porcja to była wielkości herbatnika, bo inaczej nie dało się ukroić więc była wcale nie mała, i taka słodka ale nie za bardzo i mama mówi 'to może zróbmy jutro?' na szczęście udało mi się ją od tego pomysłu odciągnąć a takie byłoby dobre

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Karolinek to Ty dziś wreszcie robisz tego snickresa ? bo ja się nie mogę doczekać juuuuuż!

ooo znam to ciast o pyyyyszne jest
najchętniej bym nie robiła ale dla Ciebie chyba zrobię

[black_dress]

Napisane przez babeczki

moi rodzice co roku we wrześniu lecą gdzieś na wczasy na 2 tygodnie i zawsze jak wracają piekę im jakieś ciasto na przywitanie
i wczoraj z mamą wspominałyśmy takie ciasto z przed 5 lat na herbatnikach jakaś biała masa, później mleko skondensowane taki karmelek potem znow jakies herbatniki i na wierzchu czekolada, było pyyyszne i jedna porcja to była wielkości herbatnika, bo inaczej nie dało się ukroić więc była wcale nie mała, i taka słodka ale nie za bardzo i mama mówi 'to może zróbmy jutro?' na szczęście udało mi się ją od tego pomysłu odciągnąć a takie byłoby dobre

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Karolinek to Ty dziś wreszcie robisz tego snickresa ? bo ja się nie mogę doczekać juuuuuż!

Ślinka mi leciiiii
AHahahha.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

A ja właśnie pochłonęłam wielkiego precelka z lukrem (takiego z ciasta pączkowego) i kakao i kupiłam sobie zapas krakersów o różnych smaków na wypadek porannych mdłości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[black_dress]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44565077]A ja właśnie pochłonęłam wielkiego precelka z lukrem (takiego z ciasta pączkowego) i kakao i kupiłam sobie zapas krakersów o różnych smaków na wypadek porannych mdłości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Zjadłabym sobie coś słodkiego :P
Ale nie. I tak w domu nic nie mam. Lepiej dla mnie

[syklamen]

Napisane przez Karolinek1987

to i tak jesteś dobra, że potrafisz wieczorem po całym dniu...ja żeby napisać musiałam mieć tydzień wolnego i tylko tym się zająć
Syklamen a powiedz mi co znaczy ta emotka w podpisie z książką? już któryś raz się zastanawiam

No bo wiesz ja teraz mam wolne jeśli o uczelnię chodzi i w zasadzie powinnam się zająć tylko tym.

A o jaką emotkę Ci chodzi? Jeśli chodzi o to 2/14 i 70/13 to zapisuję sobie ile książek przeczytałam w zeszłym roku i ile już w tym.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44565077]A ja właśnie pochłonęłam wielkiego precelka z lukrem (takiego z ciasta pączkowego) i kakao i kupiłam sobie zapas krakersów o różnych smaków na wypadek porannych mdłości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

Tylko pamiętaj, żeby ze słodyczami też nie przesadzać. Jedz zdrowo, żeby nie było potem więcej do gubienia po ciąży przez te cukry.

[Karolinek1987]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;44565077]A ja właśnie pochłonęłam wielkiego precelka z lukrem (takiego z ciasta pączkowego) i kakao i kupiłam sobie zapas krakersów o różnych smaków na wypadek porannych mdłości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

takiej to dobrze a słyszałam kilka razy, że na mdłości najlepiej działa imbir

[babeczki]

Karolinek hehe to jak zrobisz dla mnie to weź jeszcze pocztą wyślij bardzo się ucieszę

Gryzelda i bardzo dobrze Ty jak masz jakieś zachcianki to je spełniaj kakao

black_dress mi też ślinka leci jak myślę o tym ciastku chyba pójdę po jakieś owocę bo zaczynam myśleć 'co by tu zjeść '

a w szafce mam jeszcze po sylwestrze kilka paczek chipsów, ciastka HITy (otwarte, więc kusza strasznie ) kilka kinderków, mikołaje z czekolady, i cukierki

[Karolinek1987]

Napisane przez black_dress

Zjadłabym sobie coś słodkiego :P
Ale nie. I tak w domu nic nie mam. Lepiej dla mnie

jak Cie bardzo przyciśnie to zjedz owoc

[syklamen]

Napisane przez black_dress

Zjadłabym sobie coś słodkiego :P
Ale nie. I tak w domu nic nie mam. Lepiej dla mnie

A ja nie mam w ogóle ochoty na słodkie. W święta i po najadłam się tyle słodkiego (ciasta itd.), że naprawdę nie mam takich ciągotek. Jeśli już to pewnie byłyby one bardziej w kierunki pizzy, itd.


Wstałam dzisiaj późno, połowa dnia stracona.
Ale śniadanko pyszne: kuskus na mleku z serkiem homo, mango, bananem i żurawiną.

Aaa i zapomniałam napisać. Dzisiaj rano jak się ważyłam to było o 0,4 kg mniej , co odnotuję w tabelce.

[Karolinek1987]

Napisane przez syklamen

No bo wiesz ja teraz mam wolne jeśli o uczelnię chodzi i w zasadzie powinnam się zająć tylko tym.

A o jaką emotkę Ci chodzi? Jeśli chodzi o to 2/14 i 70/13 to zapisuję sobie ile książek przeczytałam w zeszłym roku i ile już w tym. [COLOR="Silver"]

tak właśnie myślałam, ze o książki chodzi
a jak masz czas to weź się za pisanie jak najszybciej, potem będziesz zadowolona, że szybko skończyłaś-pamiętam jaka to ulga była wydrukowanie poprawionej pracy

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez babeczki

Karolinek hehe to jak zrobisz dla mnie to weź jeszcze pocztą wyślij bardzo się ucieszę

Gryzelda i bardzo dobrze Ty jak masz jakieś zachcianki to je spełniaj kakao

black_dress mi też ślinka leci jak myślę o tym ciastku chyba pójdę po jakieś owocę bo zaczynam myśleć 'co by tu zjeść '

a w szafce mam jeszcze po sylwestrze kilka paczek chipsów, ciastka HITy (otwarte, więc kusza strasznie ) kilka kinderków, mikołaje z czekolady, i cukierki

o matko hity

[babeczki]

Napisane przez syklamen

Aaa i zapomniałam napisać. Dzisiaj rano jak się ważyłam to było o 0,4 kg mniej , co odnotuję w tabelce.

gratulację!

a ja kupiłam w listopadzie bombkę na choinkę w rossmanie taką szklaną przezroczystą w środku miała takie kółka powycianane z różno kolorowego filcu tak mi się podobała, że nie wiedziałam czy zostawić sobie, czy dać chrześnicy, czy może siostrze a w sklepie było tylko jedna
i wiecie, że do świąt nie mogłam jej znaleźć? tak schowałam, że przeszukałam wszystko i nie było i dziś w salonie przez przypadek na nią trafiłam będzie na następny rok

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez syklamen

No bo wiesz ja teraz mam wolne jeśli o uczelnię chodzi i w zasadzie powinnam się zająć tylko tym.

A o jaką emotkę Ci chodzi? Jeśli chodzi o to 2/14 i 70/13 to zapisuję sobie ile książek przeczytałam w zeszłym roku i ile już w tym.

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------



Tylko pamiętaj, żeby ze słodyczami też nie przesadzać. Jedz zdrowo, żeby nie było potem więcej do gubienia po ciąży przez te cukry.

Wiem wiem liczę, że będzie mnie więcej o maks 13 kg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

kurde TŻ juz wraca i muszę z nim iść na górę do teściów, wiem ,że mnie będzie namawiała do jedzenia i będę wściekła
jutro jadę do domu i do TŹ przyjadę dopiero w piątek, na weekend i postanowiłam, że od wtorku robię tą dietę z kaszy jaglanej-ma bardzo dobre opinie więc postanowiłam się oczyścić z toksyn
na pewno żadna się nie skusi?
wszędzie pisze, że wystarcza trzy dni, a najlepsze efekty ma 10 dniowa...tyle to chyba nie wytrzymam, ale planuję na pewno do soboty(włącznie) a jak się uda i nie padnę z nudy przy tej kaszy to spróbuje uciągnąć tydzień czyli do 14.01

[Jovisse]

Cześć dziewczyny, czy jest szansa się do Was przyłączyć? Wątek z tytułu idealnie pasuje, bo właśnie tyle (czyli 8 kg) chciałabym zrzucić i teraz jest dobry czas na to. A jednak w kupie zawsze raźniej, po raz pierwszy od bardzo dawna jestem już 5 dzień na diecie i wytrzymałam, więc zauważyłam choć cień szansy na powodzenie

Przyjmiecie mnie do swojego grona walczących o cudowne ciałka?

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

kurde TŻ juz wraca i muszę z nim iść na górę do teściów, wiem ,że mnie będzie namawiała do jedzenia i będę wściekła
jutro jadę do domu i do TŹ przyjadę dopiero w piątek, na weekend i postanowiłam, że od wtorku robię tą dietę z kaszy jaglanej-ma bardzo dobre opinie więc postanowiłam się oczyścić z toksyn
na pewno żadna się nie skusi?
wszędzie pisze, że wystarcza trzy dni, a najlepsze efekty ma 10 dniowa...tyle to chyba nie wytrzymam, ale planuję na pewno do soboty(włącznie) a jak się uda i nie padnę z nudy przy tej kaszy to spróbuje uciągnąć tydzień czyli do 14.01

ja się nie skuszę ale życzę powodzenia i wytrwałości
oj tam oj tam, wściekła nie bądź:P ja tam ide na tort i nie marudzę

Napisane przez Jovisse

Cześć dziewczyny, czy jest szansa się do Was przyłączyć? Wątek z tytułu idealnie pasuje, bo właśnie tyle (czyli 8 kg) chciałabym zrzucić i teraz jest dobry czas na to. A jednak w kupie zawsze raźniej, po raz pierwszy od bardzo dawna jestem już 5 dzień na diecie i wytrzymałam, więc zauważyłam choć cień szansy na powodzenie

Przyjmiecie mnie do swojego grona walczących o cudowne ciałka?

pewnie, napisz coś o sobie ile masz lat, ile ważysz, jaki masz wzrost, jeśli chcesz uzupełnij tabelkę z 1 postu z naszymi wymiarami, możesz wpisać swój nick w miejse którejś dziewczyny na czerwono, bo one już do nas nie zaglądają

[Karolinek1987]

Napisane przez Jovisse

Cześć dziewczyny, czy jest szansa się do Was przyłączyć? Wątek z tytułu idealnie pasuje, bo właśnie tyle (czyli 8 kg) chciałabym zrzucić i teraz jest dobry czas na to. A jednak w kupie zawsze raźniej, po raz pierwszy od bardzo dawna jestem już 5 dzień na diecie i wytrzymałam, więc zauważyłam choć cień szansy na powodzenie

Przyjmiecie mnie do swojego grona walczących o cudowne ciałka?

witamy powiedz co to za dieta? i czy coś ćwiczysz?

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez babeczki

ja się nie skuszę ale życzę powodzenia i wytrwałości
oj tam oj tam, wściekła nie bądź:P ja tam ide na tort i nie marudzę

smacznego zjedz trochę za mnie TŻ wrócił przywiózł snickersa więc niedługo będzie krokiet