Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XX

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez elizabarbara

Ja teraz mam 39mm i lekarka mowi ze jest ok. Zatem Twoja tez w porządku


::

Tylko że Twoje córeczki ważą razem ponad 1600 gram a mój 200gram Ciekawe co będzie dalej jak mojej szyjce przyjdzie taki ciężar nosić...

Wróciłam i narzekam

[elizabarbara]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Tylko że Twoje córeczki ważą razem ponad 1600 gram a mój 200gram Ciekawe co będzie dalej jak mojej szyjce przyjdzie taki ciężar nosić...

Wróciłam i narzekam

Hyhy dobrze bedzie. najwyżej bedziesz zalegac przed tv

Magnezin biore 3x2 wg zalecen lekarzy z kliniki lecz niepl gdzie mialam icsi. Do tego biore 3x1 wit b6 bo sie lepiej wchlania mg.
Jedynym skutkiem uboczym takiej dawki mg moze byc rozwolnienie aczkolwiek ja nie mialam ani razu. No i z wyproznianiem nie mam problemu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BERBIE]

zeberko rozumiem, Twoje rozterki, ale nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko. a gdy już jest ono wcale nie chce przyjść. wierzę, że sobie poradzisz i mam nadzieję, że tż wraz z zmieniającą sie sytucja przypomni sobie, że potrzebujesz pomocy.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

W dodatku mały pięknie szalał w piątek przez cały dzień a wczoraj i dzisiaj cisza... Może trochę wczoraj wieczorem czułam.

bardzo sszybko czujesz ruchy, chyba jesteś bardzo szczuplutka
przytyłaś już coś w tej ciąży?

[moni_ka.g]

Napisane przez zebrawpaski

Tz-et się ogromnie ucieszył ale mam wrażenie, że dla niego liczy się tylko sam fakt, że rodzina nam się powiększy, konsekwencje to już moja sprawa
- chociaż to moja 4 ciąża nie rozumie, że nie mam leków i to mnie martwi (a po co Ci leki, może teraz nie trzeba będzie żadnych leków)
- nie rozumie, że mycie podłóg i okien, polerowanie nowego domu stoi pod znakiem zapytania (czemu miałabyś nie sprzątać, przecież nie będziesz leżeć)
- że potrzebujemy teraz mnóstwo kasy na lekarza i badania, której nie mamy (po co będziesz zmieniać lekarza i iść do przychodni na NFZ przecież z tamtej lekarki byłaś zadowolona...)
i chociaż micha mu się cieszyła od rana a mnie łzy z lęku lały to mam wrażenie, że "organizacyjnie" zostanę z tą ciążą sama...
gdy leżałam w ciazy z Kasią to praktycznie robił za mnie "wszystko" ale on tego chyba nie pamięta

mój tż też wieczny optymista, niekoniecznie realista. jak mu coś mówię to zaraz gada, że będzie dobrze, albo coś w tym stylu nie interesując się w ogóle jakie są realia (coś w rodzaju może tym razem nie będzie trzeba leków, może będzie idealnie, może, ale czemu świadomie ryzykować). eh, chłopy... żyją w jakims idealnym świecie chyba...

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A kupowałyście ubranka w Lidlu? Jak z jakością? Mama dorwała granatowy dresik za 9zl i szkoda jej było nie kupić.

z lidla mam dla J. tylko jakieś 2 bluzki, nie są złe, choć wolę tesco, z biedronki mam tylko kocyk i jest dobry, ale ciuszki z tego co słyszałam są kiepskie. generalnie przy lidlach, biedronkach, pepco trzeba studiować etykiety bo sporo spodni dresowych/dresów np. z pepco nie ma prawie wcale bawełny, całe sztuczne.

[ciociami]

Cześć

Zeberko moje gratulacje. Życze Tobie aby wszystko sie ułozylo po Twojej mysli.
Wiem ze teraz sie martwisz ale I tak z Twoich postow idzie wyczytac duzo wiary I radosci.
Trzymam mocno kciuki.

A ja wczoraj tak sie pokłuciłam z tż że już sie miałam wyprowadzać.
Dzisiaj mam do bani poranek.
I zostałam bez marzeń.

Ehhh jakie to życie czasami jest ciężkie.

Trzymajcie sie kochane.

[Kucyk_Truskawkowy]

Eliza no to bede brać 3x1 magnezinu narazie i zobacze czy skurcze osłabną. Jeżeli nie to spróbuje zwiększyć. plus b6 oczywiście.
Berbie w I trymestrze schudłam a teraz wróciłam do wagi, czyli na zero jestem. Do szczupłości mi daleko 62kg i 170cm Lekarz powiedział że przy takim grubasku jak mój maluch, to nic dziwnego że czuje juz ruchy bo moj Maksiu ( jak na to imię przestało) jest wymiarami od 10 do 14dni większy Kość udową ma najbliżej terminu. Czyli krótkie nóżki, wielki łeb i gruby brzusio... Przystojniak

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A co do kocyków, ja nasz ulubiony kupiłam za 25 zł w Netto, jest na misiu

(na zdjęciu w nóżkach A.)

BTW Łóżeczko obniżone... Jak ten czas leci

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Do szczupłości mi daleko 62kg i 170cm

Are you kidding me?
To niby kiedy się jest szczupłym, jak nie przy takiej wadze? To ja do kliniki otyłości się kwalifikuję chyba :P

[BERBIE]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44564695]Are you kidding me?
To niby kiedy się jest szczupłym, jak nie przy takiej wadze? To ja do kliniki otyłości się kwalifikuję chyba :P[/QUOTE]
o sobie to już nic nie powiem

[Kucyk_Truskawkowy]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44564695]Are you kidding me?
To niby kiedy się jest szczupłym, jak nie przy takiej wadze? To ja do kliniki otyłości się kwalifikuję chyba :P[/QUOTE]

Dwa lata temu ważyłam 52kg ale dzięki ciężkiej pracy na siłowni i diecie Ale potem odpuściłam i waga wróciła Jak patrze na moje zdjęcia z tamtego okresu to mnie skręca :p Z resztą nie liczba na wadze się liczy tylko to jak się wygląda. Mi już tyłek do kostek zwisa przez brak ruchu...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Kucyku nie skomentuję tych 52 kg, nie będę denerwować ciężarnej :P
A poza tym kaszkożerca się obudził :P

[BERBIE]

Napisane przez ciociami

A ja wczoraj tak sie pokłuciłam z tż że już sie miałam wyprowadzać.
Dzisiaj mam do bani poranek.
I zostałam bez marzeń.

co sie dzieje? wydawało mi się że masz wsparcie w tż

[201704210903]

ciocia co się stało???

[agatkaa1]

Napisane przez Luna0

nam też go przywożą i wcinamy aż cała buzia piecze

kto Ci przywozi?? taki w czerwonym opakowaniu??

Napisane przez Mlebidakin

babka powiedziała, że między 3 a 10dc
dzien wczęsniej nie jesć obfitej kolacji, zero seksu i stresu; mam być na czczo i wyspana

jutro mam 4dc, więc idę póki praca mnie nie zestresuję

Agatko będzie dobrze - może jutro się wstrzelicie ze starankami; daj znać jaka dziś kreska na teście wyjdzię

kurde...nosz to ja chyba jednak nie mogę zrobić tej prolaktyny jutro bo dziś planuję sexy ale co z tego wyjdzie to nie wiem....no i jutro mam 9dc...

test po południu będe robić....ostatnio gin pow że jak wyjdzie pozytywny to na drugi dzień żeby sie starać bo to ten dzień właściwy...

Napisane przez ciociami

A ja wczoraj tak sie pokłuciłam z tż że już sie miałam wyprowadzać.
Dzisiaj mam do bani poranek.
I zostałam bez marzeń.

hej, co sie dzieje>??

Zeberka, zgadzam się w 100% z BERBIE... na dziecko nigdy nie ma odpowiedniej pory,czasu bo zawsze albo praca-awans, dom-budowa/remonty itd a jak juz przyjdzie ten odpowiedni moment to dziecko się nie pojawia...tak jak w moim przypadku! Nie martw się bo dacie sobie jakoś radę, rodzice troszkę pomogą zapewne a do sprzątania domku poprosisz o pomoc siostrę i na pewno nie odmówi Ci pomocy!


Byliśmy w kościele, wytrzymałam całe 30 min i musiałam wyjśc bo tak mi się w głowie zakręciło że księdza widziałam potrójnie....w ogóle mam takie zaparcia że mnie coś trafi a brzuch jak balon macie coś sprawdzonego na zaparcia??

[BERBIE]

czy któraś mamuśka uzywa pieluszek wielorazowych?

[Kucyk_Truskawkowy]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44564788]Kucyku nie skomentuję tych 52 kg, nie będę denerwować ciężarnej :P
A poza tym kaszkożerca się obudził :P[/QUOTE]

Hehe :p No anoreksja dosłownie.

Agatka ja w szczęśliwym cyklu, miałam owulacje w dniu pozytywnego testu Wiem bo monitoring miałam. Tego dnia się nie seksiliśmy (dzień przed i po) ale w ciążę zaszłam

Berbie ja zamierzam jednorazowe używać. Nie dałabym rady z tetrowymi...

[agatkaa1]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Agatka ja w szczęśliwym cyklu, miałam owulacje w dniu pozytywnego testu Wiem bo monitoring miałam. Tego dnia się nie seksiliśmy (dzień przed i po) ale w ciążę zaszłam

ja i tak nie wierzę za bardzo w te testy, robię bo ostatnio gin zalecił i wczoraj w sumie tak tylko z głupka zrobiłam...poza tym mnie zawsze te testy wychodzą (nie pozytywne ale II kreski są) bo mam wysokie lh chyba i dlatego...ciekawe co dziś wyjdzie...ja i tak na pozytywny efekt końcowy się nie nastawiam....

[BERBIE]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Berbie ja zamierzam jednorazowe używać. Nie dałabym rady z tetrowymi...

ja nie pytam o tetry a o pieluszki wielorazowe.

[Kucyk_Truskawkowy]

Ja też się nie nastawiałam. Byłam przekonana, że ze słabą armią trzeba się w owu wstrzelić a tu proszę
U mnie ta druga kreska też zawsze była ciemna, ale w dniu owu była ciemniejsza od tej pierwszej.

[201704210903]

Napisane przez agatkaa1

kto Ci przywozi?? taki w czerwonym opakowaniu??




kurde...nosz to ja chyba jednak nie mogę zrobić tej prolaktyny jutro bo dziś planuję sexy ale co z tego wyjdzie to nie wiem....no i jutro mam 9dc...

test po południu będe robić....ostatnio gin pow że jak wyjdzie pozytywny to na drugi dzień żeby sie starać bo to ten dzień właściwy...




hej, co sie dzieje>??

Zeberka, zgadzam się w 100% z BERBIE... na dziecko nigdy nie ma odpowiedniej pory,czasu bo zawsze albo praca-awans, dom-budowa/remonty itd a jak juz przyjdzie ten odpowiedni moment to dziecko się nie pojawia...tak jak w moim przypadku! Nie martw się bo dacie sobie jakoś radę, rodzice troszkę pomogą zapewne a do sprzątania domku poprosisz o pomoc siostrę i na pewno nie odmówi Ci pomocy!


Byliśmy w kościele, wytrzymałam całe 30 min i musiałam wyjśc bo tak mi się w głowie zakręciło że księdza widziałam potrójnie....w ogóle mam takie zaparcia że mnie coś trafi a brzuch jak balon macie coś sprawdzonego na zaparcia??

płatki owsiane i colon C

[agatkaa1]

Kucyk dobrze że szybko się udało, ja się nastawiłam że teraz pójdzie mi równie szybko jak poprzednim razem u tego gina jednak .... wszystko pod górkę znów... poprzednim razem czułam reakcję organizmu na clo a teraz nic znów nie czuję...no ale mniejsza już z tym bo gór nie przeskoczę....

Melb no ja już wolę tabletkami się nie faszerować....i innymi specyfikami, odstawiam wszystko po kolei co tylko mogę bo zaraz mi wątroba wysiądzie...

[moni_ka.g]

Kucyk - wielorazowe to nie tetra, sa specjalne pieluchy wielo.

Berbie - ja nie, jakos nie wyobrazalam sobie tego prania, suszenia, zwlaszcza zima czy jak pada. Kiedys sie troche nakrecilam na wielorazowe a potem poczytalam: ze to wcale nie jest tak ze kupujesz zestaw i masz i masz bo dla noworodka najlepsze malutkie dopiero potem uniwersalne, co innego na noc, inne na dzien, dziecku tez moga nie odpowiadac jakies i tak koszty rosna. Dochodzi pranie tego, najpierw normalnie w proszku potem chyba drugie z uzyciem jakiegos olejku czy czegos, suszenie, splukiwanie, zapieranie w rekach po kazdej kupie, przechowywanie w osobnym wiaderku z olejkiem zeby nie smoerdzialo... duzo tego ale wiem ze niektorzy sie decyduja. Na lubelskim mamusiowym na wizazu jedna dziewczyna uzywa, pewnie moglaby cos podpowiedziec jakbys chciala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pani22ka]

Napisane przez ciociami

I zostałam bez marzeń.

co jest?! brzmi strasznie...

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Do szczupłości mi daleko 62kg i 170cm

padłam...

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44564675]A co do kocyków, ja nasz ulubiony kupiłam za 25 zł w Netto, jest na misiu
[/QUOTE]super piękny. te sówki
tttaaaaakkkk, obniżenie to jak wysłanie dziecka na studia. Z Lunką bardzo to przeżywałyśmy

Napisane przez BERBIE

czy któraś mamuśka uzywa pieluszek wielorazowych?

podziwiam ideę, ale nie wyobrażam sobie tego.

[jojla]

Napisane przez zebrawpaski

wiem, że te moje posty takie mało radosne "staraczki"- nie "zjedźcie" mnie ale ja się po prostu ogromnie boję cieszyć, szkoda, że dzisiaj nie udało się dostać na USG bo myślę, że po takim badaniu miałabym zupełnie inny nastrój

Kochana rozumiem Plany sobie, życie sobie ale jestem pewna, że Dzidziuś wybrał dla siebie i dla Was dobry moment, nawet jeśli teraz wydaje się inaczej.
Ten gość nie oczekiwał dobrego obiadu i porządku a spotkania z miłymi gospodarzami
Co do leków, to tak sobie pomyślałam, że może byś spróbowała w aptece powiedzieć jaką masz sytuacje i mogłabyś później donieść receptę...
Będzie dobrze
A faceci to chyba już tak mają, dla nich życie jest o wiele prostsze

Napisane przez measia

dzis Tz zaprosil mnie na obiad urodzinowy, moglam wybrac miejsce. chcialam isc do chinskiej restauracji, ale dopiero o 18 maja otwarte a to juz za pozno dla Marysi. wiec pojedziemy do polskiej knajpki do Reading. nigdy nie bylismy, a slyszalam dobre opinie o niej

wszystkiego najlepszego i udanego obiadu

Napisane przez fiolusiek

Zeberko Jak bardzo Cię rozumiem, wiem, że powinnam się cieszyć i wogóle, ale strach i tak jest. Też nie brałam kwasu foliowego, nie schudłam, nie porobiłam różnych badań, o dentyście i ósemkach nawet nie wspomne. Ale chcę wierzyć, że będzie dobrze

Będzie!

Napisane przez Luna0

Od czwartku, zaczął się dusić w nocy. Na szczęście nie miał typowego ataku jak inne dzieci przy zapaleniu krtani tylko kaszlał jakby gardło obdzierał
po lekach i inhalacjach jest lepiej bo kaszel przeszedł na mokry ale bardzo upierdliwy więc dziś do inhalacji włączam mucosolvan na szczęście żadnych gorączek itp nie ma, łobuzuje jak zawsze. Przed wczoraj zjadł mnóstwo sudocremu dziś zdarł policzek o parapet itp. także duchem jest zdrów

No to dobrze, że jest lepiej i łobuz łobuzuje jak zawsze Zdrówka

Napisane przez fiolusiek

Lunka Widzę, że nie tylko mój Stasio taki pomysłowy.. Wczoraj skakał po łóżku i zeszkoczył na ziemię, a dziś rano zjadł pół kostki rosołowej, ale jakim cudem ją znalazł

Może dawaj Kamilkowi herbatę z miodem Powinno mu pomóc na bolące gardełko.

Oj ale przecież taka kostka to jest strasznie, strasznie słona - smakowało mu?

Rena już ostatnio pisała - miód podrażnia gardło. Co prawda znalazłam gdzieś w internecie informację, że w małej ilości nie ale nigdzie nie było napisane ile to ta dobra ilość a ile już podrażnia

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Wróciłam i narzekam

A narzekaj sobie, a co

Napisane przez ciociami

A ja wczoraj tak sie pokłuciłam z tż że już sie miałam wyprowadzać.
Dzisiaj mam do bani poranek.
I zostałam bez marzeń.

Kochana ale co się stało? Przytulam mocno

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44564695]Are you kidding me?
To niby kiedy się jest szczupłym, jak nie przy takiej wadze? To ja do kliniki otyłości się kwalifikuję chyba :P[/QUOTE]

no nie? chyba się zamknę w sobie, schowam w szafie i załamię - bo będąc znacznie niższa ważę dużo więcej...



Znów miałam koszmarną noc czuję się w ciągu dnia w miarę ok - ale jak mam iść spać to dostaję ataku kaszlu i nie ma opcji zasnąć - znów męczyłam się do grubo po 2 w nocy... a potem spałam z przerwami do południa...

[BERBIE]

Napisane przez moni_ka.g

Berbie - ja nie, jakos nie wyobrazalam sobie tego prania, suszenia, zwlaszcza zima czy jak pada. Kiedys sie troche nakrecilam na wielorazowe a potem poczytalam: ze to wcale nie jest tak ze kupujesz zestaw i masz i masz bo dla noworodka najlepsze malutkie dopiero potem uniwersalne, co innego na noc, inne na dzien, dziecku tez moga nie odpowiadac jakies i tak koszty rosna. Dochodzi pranie tego, najpierw normalnie w proszku potem chyba drugie z uzyciem jakiegos olejku czy czegos, suszenie, splukiwanie, zapieranie w rekach po kazdej kupie, przechowywanie w osobnym wiaderku z olejkiem zeby nie smoerdzialo... duzo tego ale wiem ze niektorzy sie decyduja. Na lubelskim mamusiowym na wizazu jedna dziewczyna uzywa, pewnie moglaby cos podpowiedziec jakbys chciala.

u mnie to jeszcze daleka śpiewka, ale tak się zastanawiam. na pewno jeszcze o tym poczytam. mi przede wszystkim chodzi o zmniejszenie kosztów i jak sobie o tym czytam to wydaje mi się, że dużo trzeba kupić. tylko, że prz drugim dziecku już się wszystko ma.

dziewczyny czy w ciąży można używać tegeo typu masażerów do masażu ud http://szafa.pl/c14169010-reczny-mas...-cellulit.html ?

[201704210903]

Napisane przez BERBIE

czy któraś mamuśka uzywa pieluszek wielorazowych?

ja planowałam te pieluszki, ale na dzień dzisiejszy jestem tak wyrąbana tym co się w moim życiu dzieje, że marze o wypoczynku i tak sobie myślę, że przy dziecku będe jeszcze bardziej zmęczona, że chyba z wygody będe stosować jednorazowe

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez agatkaa1

Kucyk dobrze że szybko się udało, ja się nastawiłam że teraz pójdzie mi równie szybko jak poprzednim razem u tego gina jednak .... wszystko pod górkę znów... poprzednim razem czułam reakcję organizmu na clo a teraz nic znów nie czuję...no ale mniejsza już z tym bo gór nie przeskoczę....

Melb no ja już wolę tabletkami się nie faszerować....i innymi specyfikami, odstawiam wszystko po kolei co tylko mogę bo zaraz mi wątroba wysiądzie...

Agatko ja miałam straszne problemy i moja teściowa, która ma raka jelita dała mi zalecony przez lekarza colon c - super mi wyregulował

to są nasiona babki płasznikowej czy jakiejś tam i to jest naturalne; z tabletek jadłam fructolac - też w miare naturalne, poza tym baketerie super na mnie działają (takie co się bierze po antybiotykach)

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez moni_ka.g

Kucyk - wielorazowe to nie tetra, sa specjalne pieluchy wielo.

Berbie - ja nie, jakos nie wyobrazalam sobie tego prania, suszenia, zwlaszcza zima czy jak pada. Kiedys sie troche nakrecilam na wielorazowe a potem poczytalam: ze to wcale nie jest tak ze kupujesz zestaw i masz i masz bo dla noworodka najlepsze malutkie dopiero potem uniwersalne, co innego na noc, inne na dzien, dziecku tez moga nie odpowiadac jakies i tak koszty rosna. Dochodzi pranie tego, najpierw normalnie w proszku potem chyba drugie z uzyciem jakiegos olejku czy czegos, suszenie, splukiwanie, zapieranie w rekach po kazdej kupie, przechowywanie w osobnym wiaderku z olejkiem zeby nie smoerdzialo... duzo tego ale wiem ze niektorzy sie decyduja. Na lubelskim mamusiowym na wizazu jedna dziewczyna uzywa, pewnie moglaby cos podpowiedziec jakbys chciala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dokładnie tak - wczytywałam sie w temat;strasznie dużo zachodu z tymi pieluszkani

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez BERBIE

u mnie to jeszcze daleka śpiewka, ale tak się zastanawiam. na pewno jeszcze o tym poczytam. mi przede wszystkim chodzi o zmniejszenie kosztów i jak sobie o tym czytam to wydaje mi się, że dużo trzeba kupić. tylko, że prz drugim dziecku już się wszystko ma.

dziewczyny czy w ciąży można używać tegeo typu masażerów do masażu ud http://szafa.pl/c14169010-reczny-mas...-cellulit.html ?

ale nie na brzuch?

[BERBIE]

Napisane przez Mlebidakin

ale nie na brzuch?

absolutnie nie. na nogach mam cellulit a na pewno po tych kilku miesiącach będzie jeszcze większy, więc pomyślałam, że może bym masowała nogi smarując kremem tym samym co brzuch. ale nie wiem jak masować, żeby nie zaszkodzić. brzuch sobie rano i przed snem delitatnie smaruje kremem. chyba dobrze robię?

[Alfahelisa]

Napisane przez Luna0

Alfa ile takie coś kosztuje? Bo myślałam ostatnio czy by nie zacząć zbierać kasy.. tak mi się marzy wstać rano i widzieć wszystko takie piękne kanciaste i wyraźne jak w soczewkach

W zaleźnos i od metody gdzies od 1800zl do 2800zl za oko
Ja mimo, że mam kasę myślę wziąc na raty (10x0%)
póki co musze zadzwonić i sie umówic na wizyte kwalifikacyjną (200zl)

[201704210903]

Napisane przez BERBIE

absolutnie nie. na nogach mam cellulit a na pewno po tych kilku miesiącach będzie jeszcze większy, więc pomyślałam, że może bym masowała nogi smarując kremem tym samym co brzuch. ale nie wiem jak masować, żeby nie zaszkodzić. brzuch sobie rano i przed snem delitatnie smaruje kremem. chyba dobrze robię?

to chyba nie zaszkodzi na nogach używać, możesz zapytać lekarza na wizycie

tak brzuch delikatnie smarować, żeby nie pobudzić do skurczów

[Hosenka*]

Napisane przez elizabarbara

Ja od poczatku ciazy biore magnezin 500 (on ma prawie najwiecej mg ok 130 jonow) 3x2 i do tego wit b6 i jak do tej pory nie mialam ani jednego skurczu... Albo nie wiedzialam ze to skurc z

Mi magnez niewiele pomagał (też brałam Magnezin 3x2), nawet końskie dawki w kroplówce w szpitalu (4 lub 6 gramów).


Dzisiejsza noc spokojniejsza Kacperek płakał i marudził 1,5 godziny, ale tym razem ja przekombinował. Zaczął po 3 (czyli tak jak wczoraj), więc zaczęłam działać antykolkowo - masaż brzuszka, trzymanie na rękach brzuszkiem w dól, położenie go brzuchem na mnie itp, a tu się okazało, że w pieluszcze mega kupa Już na przewijaku się uspokoił i po przebraniu od razu usnął.


Zeberko: gratulacje!!!