|
|
#721 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Obecnie Warszawa
Wiadomości: 118
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
U mnie też narazie nie ma warunków na dzidzie no i ja jeszcze nie pracuje, we wrześniu bronię licencjat i potem będę szukać pracy a mój Pawcio dopiero 1,5 miesiąca pracuje i przy tym studiuje My bierzemy ślub (oczywiście oprucz miłości i tego ze nam fajnie razem itd itp) dlatego aby zamieszkac razem a to jest możliwe dopiero po ślubie bo nie mamy innego wyjscia jak mieszkac z tesciami Wynajmowanie raczej nie wchodzi w gre bo na to duuuzo pieniążków idzie a my myslimy o wlasnym domku a w okolicach warszawy wiadomo jakie sa koszty z tym zwiazane
A dlaczego ślub a nie życie na "kocią łapę"? Przepraszam ze tak ciagne temat ale ciekawi mnie to co mysla o tym inne osoby |
|
|
|
#722 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Wiadomości: 145
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
- jesteśmy ze sobą ponad 4 lata i moglibyśmy razem zamieszkać i żyć sobie jak małżeństwo, ale jest większe prawdopodobieństwo rozstania wśród takich par. Bo biorąc ślub człowiek musi być pewny, że chce z daną osobą spędzić życie, więc nie decyduje na "hop - siup" a i rozstać się jest trudniej - zawsze to jednak człowiek jest związany przysięgą i prawnie do drugiej osoby, więc też musi bardzo głeboko przemyśleć swoje odejście od niej - nie może to być kaprys. natomiast w przypadku życia "na kocią łapę" już jest dużo łatwiej się rozstać. poza tym jest dużo więcej "korzyści" ze ślubu, chociażby prawnych. oczywiście to jest moje zdanie i potępiam ludzi żyjących "na kocią łapę" bo skoro tak wybrali widocznie jest im z tym dobrze. I dobrze !!! po prostu to nie jest dla mnie
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2008041901301330.png |
|
|
|
|
#723 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Obecnie Warszawa
Wiadomości: 118
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Też tak uważam tylko chciałam znać zdanie innych Najgłupsze jest to (tak było w moim przypadku) ze jak przyszli tesciowie dowiedzieli sie o naszym slubie to odrazu zrezygnowali z pomocy mi i mojemu misiowi- chodzi o taka pomoc na codzien Odrazu słyszałam ze skoro slub to czemu ja mu nie piorę itp I to jest dla mnie jedyny minus
|
|
|
|
#724 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 884
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
no u nas to wszystko troszeczkę dziwnie wyszło i jakby na opak, bo mało kto chyba zaczyna rozmawiać o ślubie po tygodniu bycia razem (no, na poważnie to po miesiącu
), a po pięciu miesiącach z małym haczykiem rezerwuje termin w kościele - no ale u nas właśnie tak było ![]() a dlaczego się na to zdecydowaliśmy? (poza miłością, oczywiście )no cóż, przede wszystkim jesteśmy dorośli, mamy po 24 lata, obydwoje już od jakiegoś czasu potrzebowaliśmy stabilizacji, ja marzyłam o założeniu rodziny, TŻ również. obydwoje mieszkamy całe życie przy rodzicach, a koniec studiów i wkroczenie w nowe żyie zawodowe to dobry (jeśli nie ostatni) moment na oderwanie się od rodziców. mamy takie możliwości - ja mam mieszkanie po babci, TŻ właśnie zaczyna pracę, ja (mam nadzieję) też lada moment. przyszedł po prostu u nas taki moment w życiu, że chcieliśmy stworzyć coś własnego - własną rodzinę. inna sprawa, że nie wyobrażamy sobie życia bez siebie. a co do życia na kocią łapę - w sumie niech wszyscy robią to, co im się wydaje za słuszne. mnie to jakoś nigdy nie pociągało - zawsze chciałam mieć rodzinę "legalną" względem Boga (prawo jest dla mnie trochę mniej istotne ) po prostu nie chcę już mieszkać z rodzicami, czuję, że jestem na to za stara. więc w sumie przez kilka miesięcy będę żyć na kocią łapę, ale czy to jest taka prawdziwa kocia łapa, jeśli przygotowanie do ślubu w toku? sama nie wiem ![]() jak na razie przede mną pisanie i obrona mgr, musze się z tym wyrobić do września, bo chcę z tym wreszcie skończyć w sumie, to ja chyba chcę wreszcie poczuć, że jestem dorosła, udowodnić to sobie i wszystkim dookoła, i to jest główny (poza miłością oczywiście )powód decyzji o ślubie. a, jeśli zaraz na mnie naskoczycie twierdząc, że ta decyzja przyszła za szybko (bo krótko jesteśmy razem) i że wyglądam na zdeterminowaną samym faktem chęci wyfrunięcia spod skrzydeł rodziców, to tylko powiem, że znamy się z TŻ prawie 2 lata, i to zawsze była dość bliska znajomość. a w pewnym momencie odkryliśmy, że jest między nami jeszcze coś więcej, niż bliska więź między członkami jednej kapeli z resztą staż o niczym nie decyduje - na przykład moi rodzice wzięli ślub po 9 miesiącach od momentu, w którym się pierwszy raz zobaczyli i są już 37 lat razem. a ich decyzja bynajmniej nie była powodowana żadną wpadką - po prostu tego chcieli
|
|
|
|
#725 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Obecnie Warszawa
Wiadomości: 118
|
My też szybko zaczelismy rozmawiac o slubie Miał on być w sierpniu 2007 a sale mielismy zamowiona 1,5 roku wczesniej (potem ją odwolalismy) czyli po roku znajomosci My oczywiscie tez z miłości chcemy tego slubiku ale przynajniej mi bardzo zalezy zeby byc razem zeby ze soba mieszkac wiec penie gdyby bez slubu byla taka mozliwosc to zamieszkalibysmy bez slubu a potem sami sobie zebrali na wesele pieniazki Niestety takiej mozliwosci nie ma bo jestesmy zmuszeni zamieszkac z tesciami tzn finansowo dalibysmy rade jakos wynajac ale wtedy zero oszczednosci i odwlekalaby sie w nieskonczonosc budowa naszego wymarzonego domku tak wiec nie mamy wyjscia Co do dzieciaczkow to ja narazie nie mysle bo dopiero licencjat we wrzesniu bede bronic a potem szukac mojej pierwszej pracy Mój Paweł ma ją dopiero 1,5 miesiaca i jeszcze studiuje dziennie i za rok broni magistra wiec tez o dzieciaczkach narazie nie mysli ale sobie marzy o przyszlosci Mamy dopiero po 22 latka (Paweł prawie 23) wiec mamy jeszcze czas
dzieki za długą wypowiedz Nie dziwie sie bo my tez jakos szybko zaczelismy rozmawiac o slubie po tym jak sie poznalismy tyle ze w naszym wypadku brak funduszy i mozliwosc utraty pracy przez przyszla tesciowa zmienił date slubu z 2007 na 2008 Te fundusze i praca tesciowej to troche smieszne powody no ale my sami wtedy nie mielismy zadnych dochodow (jak to studenci) wiec na rodzicow musielismy liczyc Tzn ja od swojej strony nie mialabym problemow no ale moj tz tak no i myslelismy zamieszkac z tesciami wiec praca tesciowej byla bardzo istotna bo moj przyszly tesc jest na recie a wiadomo jak w warszawie wyglada zycie (bardzo drogie) Teraz mamy po 22 a tz niedlugo 23 i juz jakos finansowo sie odbijamy ale niestety nie na tyle zeby zamieszkac oddzielnie My niestety nie mamy innej mozliwosci niz mieszkanie u tesciow bo moi rodzice mieszkaja ok 100 km od warszawy wiec to odpada a ja teraz u mojego brata wiec niestety Tak szczerze gdyby nie to, to pewnie czekalibysmy jeszcze ze slubem i mieszkali sobie razem bez niego tak aby zebrac na sobie pieniazki i jakos sie odbic Oczywiscie cieszymy sie z niego bardzo i moi rodzice tez (tża troche mniej) ale wolelibysmy za swoje pieniadze to wszystko organizowac Co do zalozenia rodziny to najbardziej zalezy mi na tym aby budzic sie obok mojego misia i obok niego zasypiac i abysmy nie musieli jechac 24 km autobusami (takze linia podmiejska) gdy chcemy sie spotkac co zajmuje nam ok 2 godziny + 3 km na piechote przez pola Teraz chwilowo pomieszkuje u mojego tz-a bo tak sie nie da no i pisze u niego prace licencjacka bo moj komputer mi sie psuje no i nie mam internetu ale wiem ze tak dlugo byc nie moze bo i ja sie mecze i on i jego rodzice Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2007-07-01 o 19:48 Powód: post pod postem |
|
|
|
#726 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 735
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Trochę tych pytań się uzbierało.
My mamy trochę więcej lat, dlatego zdecydowaliśmy ze juz czas. Ale po kolei. zareczylsimy sie w 2004r. dawno. Potem zmarła moja mama, bardzo to przezylam, kiedy jakos doszlam do siebie zaczelismy myslec o slubie polowa (2006r), jednak zycie bywa trudne zmarl moj tata. dlatego zaplanowalismy slub na 2008r. bo wlasnie duzo razem przeszlismy moj TZ to osoba ktora mnie wspierala, byla ze mna. Ze wzgledu na takie okolicznosci zamieszkalismy razem,ale nie wyobrazamy sobie zycia bez slubu, dla nas to ma ogromne znaczenie, bo dla nas to sakrament, ktory ma nam pomoc razem przejsc przez zycie. Co do dzieci to planujemy po slubie zaczac sie starac (mam nadzieje,ze dane nam bedzie je miec). |
|
|
|
#727 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Obecnie Warszawa
Wiadomości: 118
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
|
|
|
|
|
#728 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
A kiedy dzieciaczek?Mhm planowo tak rok po ślubie będziemy się starać, a jak będzie w rzeczywistości to się przekonamy. ![]() Cytat:
Zgodze się z Tiffi1, ze przeżyć na swojej skórze śmierć mamy czy taty zwłaszcza kiedy się jest młodą osobą, to coś strasznego.Mój Tatulek odszedł pod koniec stycznia i wtedy coś we mnie pękło, coś co już się nie da pozbierać.Jestem inna.
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
||
|
|
|
#729 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 47
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Ale się tych pytań nazbierało. My pobieramy się z miłości, mój TŻ jest dla mnie cąłym światem, nie wyobrażam sobie zycia bez niego. Nie chcemy żyć na kocia łapę, ślub kościelny jest dla nas bardzo ważny. Co do dzieci to planujemy tak ok. 2 lata po ślubie, tym bardziej że w chwili ślubu będziemy mieć 23 i jeszcze rok do skończenia studiów. Na całe szczęście bedziemy mieszkać sami w małym mieszkanku, ale zawsze własnym.
Na początek i to dobre.w niedzielę podpisaliśmy umowę z orkiestrą |
|
|
|
#730 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Obecnie Warszawa
Wiadomości: 118
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
|
|
|
|
|
#731 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Witam wszystkie przyszle panny mlode!
My sie pobieramy w kwietniu lub w maju 2008. Jak na razie to poza lista gosci nic nie zalatwilismy. Mamy z tym maly problem, gdyz mieszkamy w Anglii. Ale mam nadzieje, ze sie nam jakos uda. Co do miejsca to bedzie to na 100 % nasza Polska, a dokladnie to Zamosc, gdyz tam sie wychowalismy. Jesli chodzi o wspolne mieszkanie to my mamy juz za soba 3 lata pod jednym dachem. w sumie to wcale tego nie zaluje. nie lubie "kupowac kota w worku". w koncu nigdy nic nie wiadomo jak to sie ulozy jak ze spotkan kilku godzinnych przyjdzie spedzac ze soba 24 godziny na dobe. Odnosnie tego watku z piosenka dla rodzicow, to u nas tez tego nie bedzie, gdyz mam problem z moim ojcem i jak na razie to nie wiem czy go zaprosze. wiec glupio bym sie czula w takim momencie. A tak przy okazji, to jest ktos moze jeszcze z okolic Zamoscia? pozdrawiam i zycze milych i owocnych przygotowan. |
|
|
|
#732 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 735
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
My tez nie "uważamy" ślubu cywilnego, bo przyrzeklanie przed jakąś kobietą nie ma dla nas żadnej wartości |
|
|
|
|
#733 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Melduję się z Lublina
__________________
|
|
|
|
#734 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Hej ja też przyłaczę się do wątku: ślubujemy 26.07.2008
i nie mogę się nadziwić, że wszystko tak wcześnie trzeba załatwiać mamy już zamówioną salę, orkiestrę, samochód (jeżeli jest ktoś z Lublina to polecam http://www.auto-slub.pl) oraz kucharkę Pozdrawiam wszystkie Panny Młode 2008
|
|
|
|
#735 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 47
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
a wy ile będziecie mieli latek? |
|
|
|
|
#736 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Obecnie Warszawa
Wiadomości: 118
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Ja będę miała 23 a moj Pawcio prawie 24 a gdybysmy sie pobierali tak jak miało być pierwotnie czyli w sierpniu 2007 to ja 22 a Pawcio prawie 23 A nie boisz się ze po slubie nie beda chcieli zatrudnić młodej mężatki bez doświadczenia? Ja się własnie o to obawialam
|
|
|
|
#737 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Ja będę miała 27 lat i jakoś... nadal ślub do mnie nie dociera, czuję się, jakbym miała 19 lat
A powód? No cóż, mój narzeczony któregoś dnia mi zaproponował małżeństwo. Najpierw dałam mu kosza i powiedziałam, że to za wcześnie, że jesteśmy za młodzi , a potem... jakoś sama zaczęłam o tym myślec i doszliśmy do wniosku, że jednak możnaby związek zalegalizowac Teraz myśl o ślubie mnie cieszy, ale jeszcze rok temu byłam przerażona...
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina...
|
|
|
|
#738 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
My będziemy mieli po 23 lata
mój Tz już po studiach, a ja będę na 5 roku ale myślę, że jakoś damy radę pamiętajcie nie wiek jest ważny
|
|
|
|
#739 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Obydwoje będzie mieli po 26 lat, pracujemy, pozostało mi 1,5 roku studiów uzupełniających magisterskich zaocznych - damy radę
__________________
|
|
|
|
#740 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 47
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Nie bądźmy pesymistkami. Jak sie poszuka to się i znajdzie. Myśle, że bardziej od tego czy kobieta jest mężatką czy nie boją się pracodawcy czy ma dzieci, a jak wiadomo do tego nie potrzebny jest ślub, mąż. Nie ma gwarancji też czy jak już znajdzie prace nie wyjdzie za mąż. Wtedy również będzie bez doświadczenia, młoda mężatka. Nie zamartwiaj się. Szkoda życia. Na pewno będzie dobrze.
|
|
|
|
#741 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 93
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
My planujemy slub oczywiscie z milosci i dlatego,ze chcemy byc razem.Chcemy zasypiac przy sobie i razem sie budzic.A teraz nie jest nawet za bardzo mozliwe mieszkanie razem,bo moj TZ jest z Poznania,a ja z Wroclawia. Ale juz powoli zaczyna sie rozgladac za praca we Wrocku
Slub planujemy na wrzesien 08,wiec ja bede miala wtedy 24 lata a on 26 O dzidzi poki co nie myslimy i ja chcialabym poczekac jednak az skoncze studia,ale zycie lubi weryfikowac plany i robic niespodzianki
|
|
|
|
#742 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Dzisiaj będziemy oglądać zdjęcia ze ślubu naszego znajomego.Wesele odbyło się w tą sobote.Ale jakie heca były-najbardziej to lubie wysłuchiwać czyjiś wpadek, żeby póżniej sama ich unikać.Wyobraźcie sobie, że było równo 55 osób, kiedy goście przystąpili do toastu, wszyscy uradowani staneli koło stolu z szampanem kelnerzy dumnie nalewali do szkła i się okazało,że dla 5 osób zabrakło szampanówek
Póżniej każdy z gości skierował się w stronę stolika (były winetki,ale co z tego ) rodzice młodych jeszcze w tym czasie uzgodniali coś z kelnerami, podchodzą do stołu a tam nie było dla nich miejsca to znaczy pozostawały pojedyńcze krzesła nie wiem jakim cudem.Niedługo obejrzymy też film z wesela, jesteśmy na 90% zdecydowani na tą kamerzystkę,ale oprócz słów, że potrafi to czy tamto chce na własne oczy zobaczyć jakie ma zdolności. .cena jest przystepna, usługa bogata... zobaczymy ![]() Pozdrowienia dla Panien Młodych 2008. P.S Ja chce już swój Ślub
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
|
#743 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 224
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
my z tż bedziemy mieli po 23 lata
I nie uważam ze jestesmy za młodzi, młodsi od nas sa juz po slubie a niektorzy to juz nawet z 3 potomkow:P,JUż mamy wszystko załatwione, podpisana umowa z kamerzysta i fotografem+ wpłacony zadatek bardzo sie ciesze ze udało nam sie to załatwic, i zmieniona godzina w kosciele na 15 bo mama tż uznala ze 14 to za wczesnie bede tu zagladac A co do pytan, ja bede w przyszlym roku w czerwcu bronic licencjat , studiuje zaocznie! pracy nie mam, tż poki co to tez nie ma bo jest we wojsku, jak wroci moze powrocic na stare miejsce pracy, zobaczymy jak to sie wszystko ułoży. Nie wiem gdzie bedziemy mieszkac po slubie, poki nie znam planow siostry, ktora mieszka ze mna i rodzicami, to nie moge nic planowac. Siostra mowila ze pod koniec tego roku sie wyprowadzą(ona z meżem i 2 dzieci) no to zostaniemy wu mnie w domku a jak nie to u tż,Co do wlasnych dzieciaczkow to chciałabym tak z 2 lata po slubie czas pokaze![]() dzisiaj odwiedziłam kolejny salon sukien slubnych(cuda tam maja) i nie drogo bo nowa juz od 1200zł i szyja na miare, powiedziala mi tam pani ze juz od lutego moge sie rozgladac, bo wtedy wchodza nowe modele Pozdrawiam miłych i owocnych przygotowan
|
|
|
|
#744 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
Przyznam, że na wystawie suknie były ładne..
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
|
|
#745 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
|
|
|
|
#746 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 735
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Jeśli Bóg pozwoli to:
Dokładnie za rok, gdzieś za godzinę powiem TAK! Normalnie mam stresa ( ha ha ha). A na poważnie, to rzeczyzwiście za rok - ciekawe uczucie. Pozdrawiam |
|
|
|
#747 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 9
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
ja będę miała 22 lata i będę na 3 roku studiów o ile wszystko zaliczę
a mój TŻ 26 lat...i ma stałą prace od kilku lat... mieszkać będziemy u tż bo nie potrafilibyśmy zostawić jego mamy... na szczęście prawie jedno piętro będzie nasze bo na początku łazienka i kuchnia będą wspólne... ale dla chcącego nic trudnego...jeśli się chce utrzymać dobrą atmosferę w domu to nie ma problemu...gorzej jak ktoś od samego początku zakłada najgorszy scenariusz i uważa teściów za wrogów... mogę sie mylić...ale jak na razie uważam że życie z rodzicami i teściami oprócz minusów przynosi korzyści...pozdrawiam
|
|
|
|
#748 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Obecnie Warszawa
Wiadomości: 118
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
|
|
|
|
|
#749 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 479
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Ja będę miała 23 i będe na 4 roku studiów mam nadzieję
TŻcik prawie 29 Staruszek mój A potem bobasek za jakieś 1-2 latka Uważa, że po 30 mężczyzna dojrzewa dzo dziecka i to będzie tak akurat Tiffi1 JA też chcę za rok!!!!!!!!!!!!!!! 31 majek to moja wymarzona data ehhhhhhhhhhhh Jeśli się nie uda pozałatwiać na maj to następny w kolejności wrzesień
__________________
|
|
|
|
#750 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Panny Młode 2008 ?
Cytat:
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:26.





- jesteśmy ze sobą ponad 4 lata i moglibyśmy razem zamieszkać i żyć sobie jak małżeństwo, ale jest większe prawdopodobieństwo rozstania wśród takich par. Bo biorąc ślub człowiek musi być pewny, że chce z daną osobą spędzić życie, więc nie decyduje na "hop - siup" a i rozstać się jest trudniej - zawsze to jednak człowiek jest związany przysięgą i prawnie do drugiej osoby, więc też musi bardzo głeboko przemyśleć swoje odejście od niej - nie może to być kaprys. natomiast w przypadku życia "na kocią łapę" już jest dużo łatwiej się rozstać. poza tym jest dużo więcej "korzyści" ze ślubu, chociażby prawnych.
), a po pięciu miesiącach z małym haczykiem rezerwuje termin w kościele - no ale u nas właśnie tak było




mamy już zamówioną salę, orkiestrę, samochód (jeżeli jest ktoś z Lublina to polecam 

