Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

[Nemezis23]

magnusia, my mamy dla naszych brytoli taki:

http://allegro.pl/pet-cargo-cabrio-t...871614354.html

nawet znalazłam użytkownika z Warszawy z odbiorem osobistym, więc powinnaś dać radę jutro załatwić w razie czego

Napisane przez senira666

My juz po romantysnej kolacji przy swiecach i juz w lozeczku a TZ to spi i pochrapuje bo jutro o 4 pobudka do pracy...

Trzymam za dziewczyny w szpitalach i tym ktorym ma sie ruszyc niech sie ruszy.
Moj malz dzisiaj zdecydowal ze bedzie ze ,ma w trakcie porodu ale zastrzegl sobie opcje 'ucieczki' jezeli poczuje ze nie daje rady. dla mnie taka opcja jest wystarczajaca bo wiem ze nie bede ciagle sama .

Gratuluję rocznicy i decyzji TŻ fajnie, że się zdecydował

Roane, wszystkiego najlepszego! szybkiego porodu, grzecznego, przesypiającego noce Synka i czego sobie tylko życzysz

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Dla mojego poprzedniego kota,który też był słusznych rozmiarów miałam taki i naprawdę mogę go polecić:


http://www.zooplus.pl/shop/koty/tran...la_kota/138073

no właśnie taki miałam tylko w innych kolorach

[lolita25]

Moje dziecko skopało mi cały prawy bok zamiast grzecznie spać

Magnusia oj już się nie fochaj, może jutro kupisz jeszcze lepszy od tego co masz
Mąż pewnie nie chciał, w rękach mu się pali bo chce ze wszystkim Ci pomóc zeby Cię wyręczyć

[magnusia]

Napisane przez Nemezis23

magnusia, my mamy dla naszych brytoli taki:

http://allegro.pl/pet-cargo-cabrio-t...871614354.html

o- dokładnie tak miałam

[kukurydzianaa]

No Cicici zaszalała!

Napisane przez sadlaczyca

Moja wadżajna ma czkawkę

Leżę

[gosia261282]

Moje dziecko jest naprawdę nisko.
Czuję świdrowanie małymi raczkami w pachwinach.
Wy tez tak macie?

[Muminek1991]

Senira- wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy

[celin10]

Napisane przez selena85

Ha!

Odnośnie tego papieru toaletowego w szpitalach, który kradną to dzisiaj będąc na obchodzie na porodówce w szpitalu, trafiłam na taką oto informację w toalecie szpitalnej (patrz. zdjęcie w załąceniu) ....

ja jak leżałam po porodzie to był papier ale szary,sztywny ze masakra weź sie takim podetrzyj jak cię potną...za to na patologii laski miały kolorowy i mięciutki jak bibułka ot tak w ramach oszczędności na położniczym

[Roane]

Isia Isia Isia Isia

Napisane przez _Shiloh_

Wyobraź sobie, że wszystkie pajace new born są już małe, a urodził sie majac ok. 50 cm. Teraz już wszystko 56 i w zwyż zakładamy. Właśnie odkupiłam od dziewczyny kolejne 14 pajacy z mothercare w większych rozmiarach jak tak dalej pójdzie to nie wiem co będzie lepsze żywić go czy ubierać
(...)

Właśnie tego się przy swoim obawiałam, temu większość ubranek mam kupionych w rozmiarze 0-3 miesiące, czyli 62 cm

Napisane przez isia4891

Na pocieszenie położna mi powiedziała, ze na porodówce bole będą mocniejsze, a jak ja mam te to aż mnie pot oblewa...

Taka z niej pocieszycielka jak z koziej trąba. Nie wiem, czy Ci ludzie nie uczą się wogóle psychologii w tych swoich szkołach medycznych?

Napisane przez iwantyou99

Strzelajace kupy to masakra. Przyprawiają mnie o zawał. Na szczęście neonatolog mówiła ze o ile dziecko nieslergizuje to po pewnym czasie to mija.

Jest światełko w tunelu

Napisane przez agoola83

Juz wiem czemu nie ma srajtasmy:P
Właśnie mi sie przypomniało, że jak byłam na stażu na tym oddziale gin-poł co chcę rodzić ( i rodziły też Migotka i mariee), to opowaidał nam ordynator, że tak średnio raz na 2-3 tygodnie coś ginie z pokojów i łazienek, no np. baterie prysznicowe, krany, pojedyncze kurki...To i srajtasmy też nie ma:P To tak a propos tego co Wam pisałam, że tam przychodzą kobitki rodzić bez jednej wizyty u lekarza, nieumyte, czasem z podchmielonymi Tż, którzy potem kradną te kurki itp. Nie umiałam w to uwierzyć...ale jak zobaczyłam w Zabrzu pod kliniką ginekologiczna (mieliśmy tam blok zamknięty, opowiem Wam jak chcecie) 6-10 ciężarówek palących w piżamach papierosy przed i po każdym posiłku(niezapomniany widok!!!) to w końcu uwierzyłam w ten tzw. margines....Ja osobiscie uwielbiam ślązaków, są to dobrzy i pogodni ludzie, ale jednak ciemnota i zwykła głupota ludzka w takich miejscach jak porodówka czy szpital jakoś bardzo w oczy kole

Ja w ciąży popsułam już milion rzeczy, moj mąż mówi ze w ciązy mam imadło w paluszkach:P Urwałam trzy razy ten dzyndzel od włączania czajnika, złamałam wtyczkę ładowarki do telefonu, potłukłam w drobny mak naszą drukarkę, urwałam klamkę w aucie męża, deska klozetowa jeszcze się jakoś trzyma, ale była juz dokręcana:P
(...)

Dziękuję za śliczne życzenia
Rozwaliły mnie te znikajace zlewy

Napisane przez nattalli

(...)
Do mnie wczoraj zadzwoniła kolezanka z tekstem ze jej koleżanka choruje na jakąś dziwną chorobę i czy myślę że to zaraźliwe bo ona się też źle czuje i żebym wpadla ją odwiedzić.... a potem spytala się jak już gruba jestem i jak dużo przytyłam....A jak dosyć chlodno ją potraktowałam oznajmiając że gruba nie jestem a waga wynosi tylko 60kg a jeszcze 3 tygodnie do terminu i zachwycalam się nad tym jak to pięknie wyglądam (pojawiły mi się rozstępy na brzuchu dwa dni temu ale ona o tym wiedzieć nie musi ;p) to później wieczorem pisala czy z mężem jesteśmy na nią źli bo ma takie wrażenie i jesli tak to żeby to wyjasnic bo ona nie lubi takich sytuacji...

Prawdę powiedzieć, że jej kultura osobista nie nastraja Cię zbyt przyjaźnie?

Napisane przez magnusia

ale jestem kur** mąz mył transporter dla kota i oczywiście go połamał zabiję go za chwilę jutro muszę jechać na szczepienie z kotą i w torbę jej przecież nie wsadzę
Zje*** starego tak, że masakra bo kuźwa nie pomyśli tylko wszystko szybko, szybko a potem są takie efekty. Zaraz dostanę szału chyba....

Nie zabijaj. Przecież ktoś będzie musiał Cię na porodówkę zawieźć, a zabitemu trochę sztywno się prowadzi.

Napisane przez em ma

(...)
Cicici twoja Zosia w chwili urodzenia miała taka wage i wymiary jak moja 2miesięczna córa

Dorotka już 4 kilo przekroczyła?

Napisane przez selena85

Odnośnie tego papieru toaletowego w szpitalach, który kradną to dzisiaj będąc na obchodzie na porodówce w szpitalu, trafiłam na taką oto informację w toalecie szpitalnej (patrz. zdjęcie w załąceniu) ....

"wstyć się"... Przyganiał kocioł garnkowi Takiej ortografii to powinno się wstydzić

[selena85]

Napisane przez em ma

Nadrabianie z ssakiem przy boku który raz je raz wierzga nieco rozprasza wiec wybaczcie mi w razie co jakies pomyłki i błedy jezykowe

em ma: I tak Cię podziwiam, że dajesz radę
Ja bym nie dała rady ogarnąć hehe

[ejani]

Napisane przez gosia261282

Moje dziecko jest naprawdę nisko.
Czuję świdrowanie małymi raczkami w pachwinach.
Wy tez tak macie?

Mój się chyba cofnął, bo dziś czkawka przy kości miednicy...

[Roane]

Napisane przez gosia261282

Moje dziecko jest naprawdę nisko.
Czuję świdrowanie małymi raczkami w pachwinach.
Wy tez tak macie?

Czasem czuję w pachwinach takie, jakby, niezbyt delikatne muśnięcia, jakby małe dziecko kota głaskało, wiesz, kiedy jeszcze wyczucia nie ma?

Napisane przez selena85

em ma: I tak Cię podziwiam, że dajesz radę
Ja bym nie dała rady ogarnąć hehe

Nie bedziesz miała wyboru

[selena85]

Napisane przez Roane

"wstyć się"... Przyganiał kocioł garnkowi Takiej ortografii to powinno się wstydzić

Dokładnie Prawie wpadłam w klozet ze śmiechu jak to zobaczyłam

[gosia261282]

Napisane przez celin10

ja jak leżałam po porodzie to był papier ale szary,sztywny ze masakra weź sie takim podetrzyj jak cię potną...za to na patologii laski miały kolorowy i mięciutki jak bibułka ot tak w ramach oszczędności na położniczym

To w Anglii chyba wcale nie idzie kupić szarego papieru,ja takowego nie widziałam... w szpitalu też jest biały,mięciutki i pod dostatkiem...

Napisane przez Roane

Czasem czuję w pachwinach takie, jakby, niezbyt delikatne muśnięcia, jakby małe dziecko kota głaskało, wiesz, kiedy jeszcze wyczucia nie ma?

Wiem. Ja szczególnie po lewej stronie to czuję. Mocno i zaraz siadam jak chłop,chociaż tak nie umiem,bo mi się wydaje,że za mocno go zduszam normalnie siedząc...

[bella7]

Napisane przez gosia261282

Moje dziecko jest naprawdę nisko.
Czuję świdrowanie małymi raczkami w pachwinach.
Wy tez tak macie?

ja czuje łapki nisko ale generalnie już brzuch mam nisko.
Więcej kroplówki chyba mi nie dadzą.

[patrycjja]

Dobry wieczór ! Zaglądam tylko na chwilke po usg w szpitalu.
Wyszlam stamtąd mało uśmiechnięta - Mała jest dwa tygodnie do tyłu w stosunku do tp z usg w 12 tyg i om ( 23.01 w obu przypadkach, kolejny gin zastanawiał się jak mi to liczyli na tego 25)
Gdyby liczył się tp z tego usg przesuwamy się o całe 15 dni do 7.02. Do tego dochodzą wody na granicy (normy 5-20 u nas 6 jednostek) co znaczy, że "gdzieś" się sącza.
Mam umówić się z innym ginem na konsultacje i niewykluczone, że zostaniemy w szpitalu pod obserwacją.

W ogóle lekarz ze szpitala był mocno zniesmaczony zachowaniem mojego lekarza prowadzącego.
Przypuszczam, że usg w tym 30 tyg wiele by wyjaśniło - chociażby to, czy Amelka na tendencje spadkową i "gubi" dni, czy najzwyczajniej rozwój się wstrzymał ...

Teraz liczę tylko na to, że uda się dostac na konsultacje do rzeczonego lekarza w tym tygodniu. Nie wyobrażam sobie tej niepewności.

I tak na koniec - dziewczyny, trzymam cały czas kciuki za szybkie rozpakowanie
Ja już teraz nic nie chce przyspieszać i jak chodzenie w ciąży jeszcze przez trzy miesiace dobrze zrobi Małej, to będę chodzić. Co tam moje bolączki

[Roane]

Napisane przez selena85

Dokładnie Prawie wpadłam w klozet ze śmiechu jak to zobaczyłam

Jak mieszkałam a akademiku to miałam dość zabawną rozrywkę. Ludzie często wieszali różnego typu ogłoszenia, np. że chcą notatki sprzedać czy coś innego, że meta z piwem czy fajkami, że korki, kolejki do sprzątania itp. Ja i moja kumpela, uzbrojone w czerwony mazak, zawsze łaziłyśmy, podkreślałyśmy byki w tych ogłoszeniach i dopisywałyśmy komentarze Niby studenci prestiżowej uczelni, przyszłość narodu, ale gramatyka i ortografia jakby podstawówek nie pokończyli. Więc ja się nie dziwię że jakaś pielęgniarka czy salowa takie coś walnęła

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez gosia261282

(...)
Wiem. Ja szczególnie po lewej stronie to czuję. Mocno i zaraz siadam jak chłop,chociaż tak nie umiem,bo mi się wydaje,że za mocno go zduszam normalnie siedząc...

Ja wszystkie "słodkie" kopniaczki i muśnięcia czuję po prawej. Brzuch to chyba już mam na stałe przekrzywiony na prawo


patrycjja trzymam kciuki za Twoją małą!

[magnusia]

Napisane przez gosia261282

Wiem. Ja szczególnie po lewej stronie to czuję. Mocno i zaraz siadam jak chłop,chociaż tak nie umiem,bo mi się wydaje,że za mocno go zduszam normalnie siedząc...

też tak mam
w ogóle jak się kręci to tak nisko że mam wrażenie jakby placami przebierał mi w pachwinach i że zaraz wyleci

[gosia261282]

Napisane przez patrycjja

Dobry wieczór ! Zaglądam tylko na chwilke po usg w szpitalu.
Wyszlam stamtąd mało uśmiechnięta - Mała jest dwa tygodnie do tyłu w stosunku do tp z usg w 12 tyg i om ( 23.01 w obu przypadkach, kolejny gin zastanawiał się jak mi to liczyli na tego 25)
Gdyby liczył się tp z tego usg przesuwamy się o całe 15 dni do 7.02. Do tego dochodzą wody na granicy (normy 5-20 u nas 6 jednostek) co znaczy, że "gdzieś" się sącza.
Mam umówić się z innym ginem na konsultacje i niewykluczone, że zostaniemy w szpitalu pod obserwacją.

Trzymam kciuki,żeby wszystko było w porządku!
Może po prostu jest ciut mniejsza,taka filigranowa dziewuszka...

Przecież dzieci rodzą się różne...

[Sheperdess]

Napisane przez selena85

em ma: I tak Cię podziwiam, że dajesz radę
Ja bym nie dała rady ogarnąć hehe

Ogarniesz, ogarniesz. Karmienie co najmniej przez 30 min co kilka godzin szybko robi się nudne i trzeba się czymś zająć. Poza tym czasem to jedyna chwila, żeby nadrobić wątek.

[gosia261282]

Napisane przez Sheperdess

Ogarniesz, ogarniesz. Karmienie co najmniej przez 30 min co kilka godzin szybko robi się nudne i trzeba się czymś zająć. Poza tym czasem to jedyna chwila, żeby nadrobić wątek.

O ja też dużo robiłam karmiąc.

Ale teraz to coś czuję,że już tak nie będzie.

Wiecie co? Martwię się,że Eryk będzie bardzo zazdrosny,bo wszystko na to wskazuje...

[patrycjja]

Napisane przez gosia261282

Trzymam kciuki,żeby wszystko było w porządku!
Może po prostu jest ciut mniejsza,taka filigranowa dziewuszka...

Przecież dzieci rodzą się różne...

Oby tak było. Na razie nawet nie chce myśleć skad od tego 21 tyg wzięło się te dwa tyg do tyłu.
Ale na fotelu jak bylam badana to też nie mowil, że coś nie tak. A chyba dwa tyg to nie tak mało- można wybadać. Pamietam, że przy poronieniu gin mi dokladnie z dniami podał kiedy rozwój się wstrzymał.

Więc na razie dziewuszka bedzie mała i tyle. Nic innego nie przyjmuję do wiadomości

[Roane]

Napisane przez gosia261282

(...)
Wiecie co? Martwię się,że Eryk będzie bardzo zazdrosny,bo wszystko na to wskazuje...

A czemu tak sądzisz? Już ma jakieś foszki do brzuszka? W sensie widzi jakieś powiązanie miedzy braciszkiem i tym że nie dasz rady za nim ganiać chwilowo?

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez patrycjja

Oby tak było. Na razie nawet nie chce myśleć skad od tego 21 tyg wzięło się te dwa tyg do tyłu.
Ale na fotelu jak bylam badana to też nie mowil, że coś nie tak. A chyba dwa tyg to nie tak mało- można wybadać. Pamietam, że przy poronieniu gin mi dokladnie z dniami podał kiedy rozwój się wstrzymał.

Więc na razie dziewuszka bedzie mała i tyle. Nic innego nie przyjmuję do wiadomości

Weź pod uwagę że USG się myli - może pomylili się na tym w 21 tygodniu i zwyczajnie "przeszacowali" wymiary dziecka?

[patrycjja]

Napisane przez Roane

A czemu tak sądzisz? Już ma jakieś foszki do brzuszka? W sensie widzi jakieś powiązanie miedzy braciszkiem i tym że nie dasz rady za nim ganiać chwilowo?

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------


Weź pod uwagę że USG się myli - może pomylili się na tym w 21 tygodniu i zwyczajnie "przeszacowali" wymiary dziecka?

Tylko połówkowe miałam dwa u gina i prywatnie mając na uwadze to, że mój to 12 tyg ominął i też robiłam prywatnie. I były zbliżone do siebie. A nawet jeśli - termin porodu najbliższy jest temu w 12 tyg - to usg miałam na nowym sprzęcie w nowo otwartej filii, robione przez na prawdę dokładnego lekarza. I tam tp pokrywał się z om 23.01
I ta rozbieżność duża pojawiła się między 21tyg a 39tyg ( w moim, om i usg mniemaniu 39 )
No i do tego dochodzą wody. Mam nadzieję, że i one się zatrzymają bez tendencji spadkowych bo i tak już jesteśmy przy dolnej granicy.

Ja wiem, że usg i lekarz też nie są nieomylni. Ale np 5 dni a 15 to już większa rozbieżność.

[selena85]

Napisane przez Roane

Ja i moja kumpela, uzbrojone w czerwony mazak, zawsze łaziłyśmy, podkreślałyśmy byki w tych ogłoszeniach i dopisywałyśmy komentarze Niby studenci prestiżowej uczelni, przyszłość narodu, ale gramatyka i ortografia jakby podstawówek nie pokończyli. Więc ja się nie dziwię że jakaś pielęgniarka czy salowa takie coś walnęła [COLOR="Silver"]

Dobry pomysł!
Muszę się zaopatrzyć w czerwony marker

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez Sheperdess

Ogarniesz, ogarniesz. Karmienie co najmniej przez 30 min co kilka godzin szybko robi się nudne i trzeba się czymś zająć. Poza tym czasem to jedyna chwila, żeby nadrobić wątek.

A ja myślałam, że podczas karmienia to się tak paaaatrzy, i paaaatrzy i podziwiaaaa i nie można się napatrzeeeć i nadziwić i nacieszyć i oderwać

[gosia261282]

Napisane przez Roane

A czemu tak sądzisz? Już ma jakieś foszki do brzuszka? W sensie widzi jakieś powiązanie miedzy braciszkiem i tym że nie dasz rady za nim ganiać chwilowo?

Do brzucha nie. Ja mu opowiadam,że w środku jest dzidzia,ale dla niego to abstrakcja. O Wiki jest zazdrosny,jak się z Wiki przytulam to ją odpycha,chce ciągnąć za włosy,uderzyć. Ogólnie Eryk nie ma łatwego charakteru,bardzo chce dominować. No i właśnie potrafi kopać,ugryźć,uderzyć... o to też się bardzo boję.

Wiki zupełnie inna była...

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez selena85

A ja myślałam, że podczas karmienia to się tak paaaatrzy, i paaaatrzy i podziwiaaaa i nie można się napatrzeeeć i nadziwić i nacieszyć itd.

Przez pierwsze kilka dni to może i tak... ale tak przez wiele miesięcy po kilka-kilkanaście razy na dobę...

[Shizu48]

Napisane przez selena85

Ha!

Odnośnie tego papieru toaletowego w szpitalach, który kradną to dzisiaj będąc na obchodzie na porodówce w szpitalu, trafiłam na taką oto informację w toalecie szpitalnej (patrz. zdjęcie w załąceniu) ....

Umarłam, ortografia mnie zabiła

[gosia261282]

Czas na mnie,bo oczy juz mi się kleją...

Dobranoc!

[Roane]

Napisane przez gosia261282

Do brzucha nie. Ja mu opowiadam,że w środku jest dzidzia,ale dla niego to abstrakcja. O Wiki jest zazdrosny,jak się z Wiki przytulam to ją odpycha,chce ciągnąć za włosy,uderzyć. Ogólnie Eryk nie ma łatwego charakteru,bardzo chce dominować. No i właśnie potrafi kopać,ugryźć,uderzyć... o to też się bardzo boję.

Wiki zupełnie inna była...

Właśnie tak mi się zdawało, że jest jeszcze za mały żeby być zazdrosnym o brzucha
A od zawsze tak ma czy teraz ma taką fazę? Może ciut wcześniej wkracza w bunt dwulatka?
Tak swoją drogą, zawsze wydawało mi się że o młodsze dziecko jest łatwiej być zazdrosnym niż o starsze - no bo starsze rodzeństwo jest "od zawsze" z punktu widzenia dziecka, odpada ten element nowego i nieznanego zła.

Napisane przez Shizu48

Umarłam, ortografia mnie zabiła

Ortografia to zabójcza broń

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ----------

Napisane przez gosia261282

Czas na mnie,bo oczy juz mi się kleją...

Dobranoc!

Też bym poszła spać. Ale, TŻ leci akurat, strona lotniska właśnie uszczęśliwiła mnie informacją że samolot jest spóźniony o 48 minut (nie mam pojęcia jakim cudem, wylecieli punktualnie) więc teraz ni cholery nie zasnę, zastanawiając się czy samolot nie zgubił się gdzieś nad kanałem La Manche

[gosia261282]

Roane taki "silny" charakter to chyba zawsze miał,ale im starszy tym trudniej go okiełznać. Może i to już też trochę wcześniejszy bunt dwulatka. Nie wiem sama. No ale coś czuję,że będzie "wesoło"...