Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[Aaamelkaa]

u nas nocka ciężka , Michaś nie spal od 19 do 2 w nocy a o 7 budzik bo na 8 szczepienie

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez LaLoca

o o o to moja też jak !

Samba tak szczepiłam. Dlugo sie zastanawialam ale nie zaluje. Za duzo ludzi choruje a w żłobku moze być pogrom. przynajmniej przez 3 lata bedzie ochrona jako taka. Znajomej dziecko jak byla epidemia to.trzy razy pod rząd chorowalo z krótkimi przerwami. Masakra podobno.

dzieki pytalam ciebie bo czytalam jeszcze raz maila od twojej znajomej poloznej ale nic tam o tym nie bylo...

[bajka1807]

Cyganskim dzieckiem byla Blanka, teraz juz troche mniej. Amelka potrzebuje czasu. U moich rodziców dopiero po 2 dniach ogarnia nowa rzeczywistosc i zachowuje sie całkowicie normalnie. U znajomych jak cos nie podpasuje to jest ryk nie do ogarniecia. No cóż tlumacze sobie rownowaga w przyrodzie w sumie co sie dziwic ja tez jestem dzikus
Ax dziw ze Blanka taka otwarta hehe.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ladanseuse14]

[butterfly20]

Cześć.

Nati ma lekki katarek i pokasłuje,ale tak bardziej na sucho co mogę zrobić?

Napisane przez ja :)

No moze troche przesadzilam z tym stwierdzeniem, ale serio w PL to sie nie kalkuluje bo 80% dzieczyn idzie na zwolnienie tuz po tym jak dowie sie ze jest w ciazy bez jakichkolwiek wskazan. Takze to jest prawie 2 lata gdzie pracownik jest zatrudniony a siedzi sobie w domu. I jak z calego serca popieram jak najdluzszy macierzynski to nie rozumiem czemu zdrowe i zdolne do pracy kobiety siedza w domu i dostaja za to pieniadze. No ale, to wina systemu Tak czy siak ten temat już się tu kiedyś pojawił, więc nie ma go co dłużej drążyć

LaLoca, myślę, że Twoi T zdecydowanie przesadzają. Maluch ma różne fazy w swoim życiu, a Twoja córcia jeszcze malutka, więc nie wiem po co robić z tego problem. Normalne, że do Ciebie najbardziej przywiązana skoro spędza z Toba czas i na pewno zacznie być bardziej otwarta na ludzi i świat jak lepiej go pozna. Tak mi się wydaje Ale tu może lepiej wypowiedzą się już mamy które mają więcej niż jedno dziecko, bo ja dopiero ucze się tego fachu

---------- Dopisano o 04:04 ---------- Poprzedni post napisano o 02:44 ----------

Jakie piękne ciuszki w GAPie dla dziewczynek!
http://www.gap.com/browse/subDivision.do?cid=6413

Sama bym chciała niektóre z nich w moim rozmiarze

cuuuuuuuuuuuuudneeee ciuszki
ja się z Tobą zgadzam co do l4,ale wszystko zależy od sytuacji i pracodawcy.no i od stanowiska.jak u kogoś wszystko ok z ciążą i np. pracuje w biurze w księgowości, gdzie nie ma za dużo stresów no to bez sensu brać l4.a jak ktoś ma fizyczną pracę,albo pod presją czasu no to już gorzej?

moja mama powiedziała mi w czwartek,że cieszy się,że tak wcześnie trafiłam na to l4,że przynajmniej się tak nie stresowałam. a na początku była przeciwniczką, w ogóle to zmartwiła się jak zaszlam w ciążę,bo dopiero zaczęłam pracę w tej firmie.ale w międzyczasie zauważyła co banki robią z dziewczynami w tej sytuacji i przyznała,że dobrze,że tak sie stało i nie było już na co czekać (np.jej pracownica od trzech lat u nich pracowała,miała umowę na czas określony do września, a termin na październik.dobra pracownica i co zrobili?umowa do dnia porodu i out...cycki opadają... a druga wróciła z macierzynskiego,umowa na czas nieokr. i też ją wywalili...)


także przypadków jest wiele,każda z nas wie,że ciąża to nie choroba więc chyba nie trzeba tego po raz kolejny roztrząsać:0 pamiętam kłótnie na poczekalni

Napisane przez sylwia1986sz

A ja uwazam ze dla pracodawcy to nie jest najwiekszy problem. Przeciez on nie placi ani za cale l4 ani za urlop macierzynski. Jedynie jeden miesiac oplaca i poszuka nowej osoby na zastepstwo.

Poza tym staram sie rozumiec mamy ktore chca zostac z malutkim dzieckiem jak najdluzej. Wiele mlodych mam nie ma mozliwosci zostawienia maluszkow z babcia itp a finansowo tez ciezko wiec trzeba kombinowac bo polityka prorodzinna pozostawia wiele do zyczenia :-(

no właśnie ja tak napisałam bo sama zostałam zatrudniona za dziewczynę,która była na macierzynskim, a końcem grydnia wróciła do pracy na jeden dzień dać l4 z powodu kolejnej ciąży.
w bankach są plany, ciężko czasem o obsługę klientów jak ktoś zachoruje,pójdziena urlop. dlatego lepiej im od razu znaleźć zastępstwo niż gdyby pracownica chodziła w kratkę. i co?nagle by się źle poczuła,a tu klienci umówieni,lub inna koleżanka na urlopie a w oddziale robi się sajgon. no i jak ją rozliczyć z planu jak połowę miesiąca siedziała na l4?



A teraz dziewczyny HELP
Amelka za malo przybiera. W 4 tygodnie 210g - to juz nie ze pediatra sie czepia, to juz nawet mi sie wydaje ze za malo. Zreszta nawet z tz zauwazylismy ze te jej faldeczki jakies takie puste sie robia
Jestesmy teraz tylko kp, wczesniej troszke dokarmialismy ale w koncu pozbylam sie butelki i sie okazuje ze do dupy. Pokarmu mam duzo. I nie wiem czy jest za slaby (chociaz czytalam ze nie ma czegos takiego), czy o co chodzi. Czy za szybko jej piers zmieniam i nie wyjada tego tlustego. Czy ja zle jem? Ale jem normalnie, wszystko.

Nie mam jakiegos problemu ze musze dac butelke, tylko kurcze jak juz mam tyle tego w cyckach to po prostu fajniej, taniej i wygodniej byloby byc na samej piersi.

Doradzcie cos


No i po kontroli z Amelka nie jest zle, gardelko ok, katarku nie ma, kaszle mniej, ale charczy dalej - ale pediatra mowila ze to gdzies wysoko siedzi. Mamy sie dalej inhalowac.[/QUOTE]

moja też mnie ostatnio przybiera-jakies 200-250g na 2 tygodnie,ale pediatra uspokajała,że to normalne jak dzieckosię więcej rusza.a moja rusza się ciągle

inhalatora używasz?

Napisane przez kaska87

mój to dziecko cygańskie i się obcych nie boi ale my kilka razy w tygodniu odwiedzamy moich rodziców i teściową
ale wydaje mi się, że to też od charakteru zależy- ja np jestem dzik i się krępuję przy obcych tu na forum jestem taka gaduła, ale na żywo to jakbyśmy się spotkały to bym musiała najpierw się przyzwyczaić i dopiero bym gadała

moja też,ale podobno to też może sie zmienić

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Aaamelkaa

u nas nocka ciężka , Michaś nie spal od 19 do 2 w nocy a o 7 budzik bo na 8 szczepienie

i jak o 7 wstaliscie to zdazyliscie na 8 na szczepienie?? podziwiam u mnie karmienie i wychodzenie zajmuje tyyyle czasu :P

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

zrobilam termin na rotawirusa...oby to dobra decyzja byla :P

a na ta rozyczke itd szczepicie?

[LaLoca]

Napisane przez kaska87

mój to dziecko cygańskie i się obcych nie boi ale my kilka razy w tygodniu odwiedzamy moich rodziców i teściową
ale wydaje mi się, że to też od charakteru zależy- ja np jestem dzik i się krępuję przy obcych tu na forum jestem taka gaduła, ale na żywo to jakbyśmy się spotkały to bym musiała najpierw się przyzwyczaić i dopiero bym gadała

Otóż to! Chatakter decyduje a metody wychowawcze w niewielkim.stopniu mają wpływ. Nie każdy to rozumie.

[ladanseuse14]

A ja w piątek do pracy

[maharet1092]

Napisane przez dodinha

Dziewczyny jakie pampersy (oprócz new born) polecacie?Chcę małej spróbować innych niż new born i chciałam was zapytać o opinie

Baby dry

[kaska87]

Napisane przez policzanka

Nowy teledysk Urbańskiej


---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------



jestem identyczny typ jak Ty

Napisane przez butterfly20

moja też,ale podobno to też może sie zmienić

u nas zależy czy mały będzie dzikiem jak mama czy taki towarzyski jak tata mój TZ gada z sąsiadami moich rodziców nawet, gdzie ja z nimi tylko na dzień dobry jestem

moja mam wzięła Mikiego na spacer idę do piekarni bo nawet pół kromki chleba w domu nie ma

Ladan już?

[dodinha]

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny z UK, zalatwiala ktoras tutaj paszport w konsulacie w Manchesterze?

Nie,ale słyszałam,że zmienili siedzibę.Ja chcę wyrabiać brytyjski.Gdzie Ty mieszkasz,w jakich okolicach bo ja też kolo Manchesteru

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[maharet1092]

Napisane przez ja :)

O właśnie - ja czytalam kiedyś (ale to tylko internet wiec nie wiem ile w tym prawdy), że jak dzieci zaczynają być większe to bardziej eksplorują świat w dzień i szkoda im czasu na jedzenie więc nadrabiają w nocy. Ktoś słyszał podobną opinię?

Ja słyszałąm, ale sie u mnie nie sprawdziło.Dziecko jadło nornalnie, a potem padniete spało

[rusałka_1]

hej

Napisane przez ladanseuse14

czesc opowiadaj jak tam po imprezie (jeśli dobrze pamiętam miała być w weekend)?

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

i jak o 7 wstaliscie to zdazyliscie na 8 na szczepienie?? podziwiam u mnie karmienie i wychodzenie zajmuje tyyyle czasu :P

-

hhah mam dokładnie tak samo nie potrafię się szybko zebrać z Jaśkiem

[ladanseuse14]

Napisane przez kaska87

Ladan już?

No, mija 20 tygodni

[butterfly20]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

i jak o 7 wstaliscie to zdazyliscie na 8 na szczepienie?? podziwiam u mnie karmienie i wychodzenie zajmuje tyyyle czasu :P

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

zrobilam termin na rotawirusa...oby to dobra decyzja byla :P

a na ta rozyczke itd szczepicie?

tego to się może nigdy nie dowiesz

różyczki itp to dużo później,jeszcze się w to nie wgłębiałam

Napisane przez kaska87

u nas zależy czy mały będzie dzikiem jak mama czy taki towarzyski jak tata mój TZ gada z sąsiadami moich rodziców nawet, gdzie ja z nimi tylko na dzień dobry jestem

moja mam wzięła Mikiego na spacer idę do piekarni bo nawet pół kromki chleba w domu nie ma

Ladan już?

ja dzikusem nie jestem,ale z całą pewnością mój mąż bardziej towarzyski,wszystkich zna,ze starszymi też na cześć jest,a ja na dzień dobry

[SAMBAdiJANEIRO]

Ladan ale to tak na stale juz wracasz??

Maharet jak ty bedziesz wprowadzala gluten?? jaka kaszka?? bo ja znalazlam taka
http://www.pomps-kindergriess.de/
ale nie wiem czy sie nadaje...

idziemy na spacer bo maly wczoraj nie byl i ledwo dozylismy do wieczora :P

[maharet1092]

Napisane przez czaszka_

aa i mam pytanie do mam karmiacych butelkami jak u was wyglada czyszczenie i wyparzanie butelek/sterylizowanie i jak czesto to robicie? i czy gotujecie wode z kranu czy mineralna?

Myje jak sa brudne.Szczotka do butelek pod kranem z ciepla woda i z plynem do naczyc zwyklym, nie dzieciowym.No i tyle
Przelewałam wrzatkiem tak do iesiaca z kawałkiem. Nie jestem zwolenniczka sterylizacjni wszystkiego.
Gotuje wode kranu

[ladanseuse14]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Ladan ale to tak na stale juz wracasz??

[maharet1092]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Ladan ale to tak na stale juz wracasz??

Maharet jak ty bedziesz wprowadzala gluten?? jaka kaszka?? bo ja znalazlam taka
http://www.pomps-kindergriess.de/
ale nie wiem czy sie nadaje...

idziemy na spacer bo maly wczoraj nie byl i ledwo dozylismy do wieczora :P

Jeszcze nie wprowadzałma małemu. a przy Wiki to juz nie bardzo pamietam. Jakaś manna do mleka troszeczke.

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez inwersja

oficjalnie spróbowalismy pare łyżeczek marchewki. samakra normalnie. coś tam lizał, ale wkurzał się, że nie leci ciągne jak mleko. a jak łyżka szła do słoiczka po następną porcję to już w ogóle by wnerw. no gdzie to żorcie, gdzie?!
tylko kilka łyżeczek podaliśmy mu. dopiero jak dostał mm i mógł przyssać się do butli, to była ulga

No u mnie podobnie. Nie umie tego zjeść. Ciamka, ale zamiast w kierunku gardla, to w kierunku ust transportuje jedzenie i mu wylatuje. Ni o sie wnerwia bo by zjadl, a nie wie jak

[m.a.r.t.a]

Ladan a co z dodatkowym urlopem macierzyńskim? Nie możesz z niego skorzystać?

[maharet1092]

Napisane przez inwersja

no znajoma po urodzeniu dziecka musiała wziąć ślub (przy okazji też chrzciny były) ze swoim facetem, bo jak się w robocie dowiedzieli, to miała ultimatum, że albo ślub albo "sru" z roboty.
a pracuje w przedszkolu, które prowadzą zakonnice.

I ciekawe jak to sprawdzały. Atm małzenstwa i akt chrztu im musiala pokazac?

[Asiek84]

Napisane przez bajka1807

u nas rozszerzanie diety to jest porazka. nie dosc ze mloda buzi nie chce otwierac, a jak cos sie uda wcisnac to wypluwa. sprawdzone sa i sloiczki i samoroby i w obu przypadkach jest to samo. to na domiar, czy siedzi w olezaczku czy w krzeselku, znacy pol lezy to sie nogami odpycha, robi mostek i zjezdza, no i macha rekoma i odpycha. wiec juz sama nie wiem co robic, identyczna sytuacja jak z Blanka.... ciekawe czy tym razem tez bede sie nerwowo wykanczac.
za to dzis jadlam jablko i dalam jej possac, nooo to sie tak wssala ze z tego miejsca caly sok wyssala nie ogarniam jej ostatnio. no i mama mnie wkurza, bo ciagle mi powtarza ze z niej ponurak, ze jest strasznie anty do ludzi itp... i oczywiscie porownania z Blanka. to ja pytam wtedy czy mam Amelke do domu dziecka oddac, w piwnicy zamknac czy w kosmos wystrzelic

każde dziecko jest inne, a ze przebywa tylko z Tobą to nic dziwnego ze potrzebuje dużo czasu w oswojeniu się z nowymi ludźmi i otoczeniem

Napisane przez LaLoca

Jak mnie T. wkur. twierdzi że to moja wina że Majusia tak się wszystkich boi, płacze jak mnie albo tż niema w pobliżu i że ją rozpieściłam. Nosz qtwa 3.5 miesieczne dziecko rozpieszczone no cud natury. Dziwne żeby nie była ze mną zżyta jak na okrągło z nią jestem. To co niby mam robić żeby jej nie rozpieszczać? Wystawiać na ulicę żeby miała kontakt z ludzmi i co 3h przynosić na karmienie? Nie przytulać i nie bawić żeby nie przywiązała się za bardzo? No ja pier.
Faktycznie od tygodnia taka strachliwa się zrobiła ale odkrywa świat i zaczela odróżniać twarze stąd taka przestraszona. Wydaje mi sie że to minie. Dzisiaj zostawiłam ją u mojej mamy i po 15 min dzwonią żebyśmy wracali bo strasznie płacze. Jak ją uspokoiłam to zasnęła i jeszcze godzinę we śnie ją siepało Nie zostawię już jej nigdzie chyba. Myślicie że to minie? Moja mama mówi że przejdzie i wg niej to normalne w tym wieku. Natomiast teście obwiniają mnie i straszą co będzie jak do żłobka pójdzie itp.

może babcia taka straszna masakra... jakby nie było dla dziecka w tym wieku najważniejsza jest mama

Napisane przez ladanseuse14

No, mija 20 tygodni

mi w sobotę stuknęło pół macierzyńskiego, ja mam 20 + 6 tygodni dodatkowych i cały urlop z 2013 r.

[maharet1092]

Napisane przez ja :)

Nie chce być niemiła ale jak dla mnie to straszne co piszecie i będąc pracodawca w życiu bym nie zatrudniła młodej kobiety ze względu na takie jaja


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale polscy pracodawcy też maja swoj za parurami. Mnie zwolnilo z dnia na dzien ja sie dowiedzieli, że jestem w ciazy. A na zadne l4 ani nic nie szlam i nic od nich nie chcialam.
Kazdy chce jakoś sobie radzić i kombinuje, skoro nie mozna normalnie.

[Larysa88]

hej
nie odzywałam się bo od piątku byłam u rodziców ale teraz wracam i w miarę możliwości będę zaglądała a i mam trochę stron do poczytania

Napisane przez karolson

moj zjadl teraz 50 no szau i zaczał sobie robic gryzak ze smoczka to mu zabrałam..

no nic duży jest więc jak się przegłodzi nic mu niebędzie



jak na śpiocha pije to źle tak? możesz rozszerzyć tą myśl?


zastanawiam się czy w takiej sytuacji nie wprowadzić drugiego posiłku nie mleko np jabluszko po południu (jabłuszko mamy już przetestowane) bo kaszek jeszcze nie jada no po za miarką kleiku ryżowego do mleka na noc

ja daje obiadek w okolicach godziny 13:00 i jakoś 17-18 daje jabłuszko, bo narazie tylko je mamy wprowadzone, ale mam już kupione jabłuszko ze słodką marchewką, i później jeszcze jakieś inne owoce kupię.
a tak przy okazji są gdzieś jakieś promocję na sloiczki? tak czekam i czekam i kupuje po pare tylko :p

moja ostatnio też mleka mało pije, robi sobie gryzak ze smoczka, dokładnie tak jak Ty piszesz. Ale głodna chyba nie jest więc mama mówiła że na siłę nie wcisnę

[maharet1092]

Napisane przez nephelim89

Motyl mialam juz 3 idealnie punktualne. Zawsze mialam krotkie cykle 23-24 dni a teraz juz 30 i cisza ...

Wysłane z mojego HP Slate 7

A ja dostałam @, a nie chciałam

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

u nas szczepia tym mmr...ja sie zastanawiam czy szczepienie na rozyczke i swinke jest konieczne... rozyczke mialam, swinki nie, ale zyje...

Moga byc bez tego problemy z przyjeciem do pezrdzkola

[karolson]

co do pracy w ciązy to zalezy od pracy.. ja poszłam na zwolnienie bo sie wkurzyłam takim zachowaniem wspólpracowników... koleś zabalował i nie przszedl do pracy na druga zmiane.. czyli na 12 ja byłam od 9 było mnóstwo klientów w placówce i co oczywiście musiałam zostać 12 h w pracy razem z inna osobą w pierwszej zmiany.. zanim się rozliczyliśmy zamkneliśmy placówke to byla 21... i takie były rózne akcje.. zdarzało sie ze niebylo jak isc siusiu czy zjesc bo na sali w placówce musza byc 2 osoby a byłyśmy we 2... itd mozna by mnozyc przyklady.. za lekarz zapytal gdzie pracuje powiedziałam że na zmiany i w banku z klientami to juz nic niepytal tylko sam powiedział ze stres wirusy i l4 juz nigdy pozniej nie pytał o nic...

[kaska87]

Maharet

ja pamiętam z pracy jak co chwilę chodziłam na pawinka i co chwilę tylko na zapleczu zęby myłam i dziewczyny mnie żałowały, bo tylko ja tak biedna, a one tak w ciąży nie miały i pamiętam dokładnie zapach tego psikadła do wc który tam był- do tej pory mam mdłości na tą myśl

[karolson]

Napisane przez Larysa88

hej
nie odzywałam się bo od piątku byłam u rodziców ale teraz wracam i w miarę możliwości będę zaglądała a i mam trochę stron do poczytania





ja daje obiadek w okolicach godziny 13:00 i jakoś 17-18 daje jabłuszko, bo narazie tylko je mamy wprowadzone, ale mam już kupione jabłuszko ze słodką marchewką, i później jeszcze jakieś inne owoce kupię.
a tak przy okazji są gdzieś jakieś promocję na sloiczki? tak czekam i czekam i kupuje po pare tylko :p

moja ostatnio też mleka mało pije, robi sobie gryzak ze smoczka, dokładnie tak jak Ty piszesz. Ale głodna chyba nie jest więc mama mówiła że na siłę nie wcisnę

chyba najtańsze słoiczki to w Auchan kupilam..

byłam teraz u lekarza i mówie ze najlepiej to je na noc i wieczorem a rano tak do popołudnia to nie bardzo chce pic tak po 50... a wieczorem i w nocy po 180.. i mówie jej ze rano po 9 godzinach neijedzenia zjadl 50 ml wiec mu troche mleka dolałam do jabłuszka i miarke kleiku i łyzeczka zjadl całą miskę, a mleko w butli jest beeeeee no wiec powiedziała że dodawać mleko do jedzenia jako zagęszczenie i starac sie zeby jednak w nocy oduczać jedzenia bo uwaga uwaga na wizycie szczepiennej wyszlo dziś że mój koks waży 9160 i ma 69 cm

[inwersja]

Napisane przez maharet1092

I ciekawe jak to sprawdzały. Atm małzenstwa i akt chrztu im musiala pokazac?

przedszkole jest przy kościele, no i to małe miasteczko.
poza tym przeciez zmieniła nazwisko.


Na prawdę Pani Hogg pisze totalne bzdury w kontekście podawania smoczka w nocy, bo przecież dziecko niegłodne. Miłosz o 2 w nocy zjadł 270ml. Za to rano już 60.

[maharet1092]

Napisane przez karolson

co do pracy w ciązy to zalezy od pracy.. ja poszłam na zwolnienie bo sie wkurzyłam takim zachowaniem wspólpracowników... koleś zabalował i nie przszedl do pracy na druga zmiane.. czyli na 12 ja byłam od 9 było mnóstwo klientów w placówce i co oczywiście musiałam zostać 12 h w pracy razem z inna osobą w pierwszej zmiany.. zanim się rozliczyliśmy zamkneliśmy placówke to byla 21... i takie były rózne akcje.. zdarzało sie ze niebylo jak isc siusiu czy zjesc bo na sali w placówce musza byc 2 osoby a byłyśmy we 2... itd mozna by mnozyc przyklady.. za lekarz zapytal gdzie pracuje powiedziałam że na zmiany i w banku z klientami to juz nic niepytal tylko sam powiedział ze stres wirusy i l4 juz nigdy pozniej nie pytał o nic...

Znałam osobe, ktora poroniła przez to, że w pracy dzwigala ciezkie rzeczy. Jak powiedziala wczesniej pracodawcy, że nie moze, to on, że może sie wolnic jest 1000 chetnych na jej miejsce,