Płeć dzidziusiów poznajemy i imiona nadajemy. Mamusie V-VI 2014 cz.V

[agus7ia]

Vampirka ja za taksowke zaplace 400-500 zl, ale jak nie bedzie wyjscia.

Zmykam do lekarza. Milego popoludnia Wam zycze i nie piszcie za duzo

[Carmenaa_88]

Napisane przez Magdi555

Nie napisałam, że po 12h tylko po 24h! I tak, kobietom każą po tym czasie chodzić i zajmować się dzieckiem. Jestem przykładem na to, że nie wszystkie "leżą w łóżkach z obolałą raną na brzuchu" Ja chodziłam bez problemu po 24h, tylko do czasu zdjęcia szwów byłam delikatnie zgięta, bo szwy mnie ciągnęły. Pisałam już wcześniej, że rana mnie nie bolała. Na pewno po SN kobieta szybciej dochodzi do siebie, to nie ulega wątpliwości, ale CC to nie jakaś tragedia, a niektóre się mogą niepotrzebnie przestraszyć Znam też przypadki, że Kobieta po CC pół roku dochodziła do siebie, a także znam takie, że po SN miała szew do tyłka i z łóżka nie wstawała, więc różnie bywa Należy jednak pamiętać, że CC to mimo wszystko operacja. Ja musiałam mieć CC, bo przy 8cm rozwarcia, po 7,5h porodu dziecku zaczęło tętno zanikać. Wyboru nie miałam

no to zazdroszczę łatwej rekonwalescencji napisałam to ze względu na to, że niektóre kobiety zbyt łatwo sobie wyobrażają CC i wybierają je na żądanie, a muszą też wiedzieć, że owszem ominie je poród siłami natury i cały ten ból, ale potem to nie ma tak różowo.
Ja miałam PN i mnie szwy w kroczu ciągnęły niesamowicie, ale mogłam chodzić, a te bidule leżały w łóżkach i czasem musiały się ruszyć z łóżka bo im kazano. Bratowa miesiąc dochodziła do siebie po CC. I jak urodziła drugi raz naturalnie to powiedziała, że jakiby nie był ból podczas naturalnego to o milionkroć go woli niż CC, bo wtedy mogła coś przy sobie robić, wyszła ze szpitala to poleciała do sklepu, a po CC ledwo umiała się umyć czy wstać.
Wiem, że to nie reguła tak jak przy PN nigdy nie ma

[Nikii89]

Agusia 400-500zł to kochana Ty masz pół Polski do przejechania ??

[Pallas Ril]

Napisane przez agus7ia

Vampirka ja za taksowke zaplace 400-500 zl, ale jak nie bedzie wyjscia.

Zmykam do lekarza. Milego popoludnia Wam zycze i nie piszcie za duzo

Nie wiem jak w Warszawie, ale w Krakowie z wiekszoscia taksowkarzy "idzie sie dogadac" na dluzsze kursy poza miasto. Mam kolege ktory mieszka 40km od Krakowa i ma swojego taksowkarza, ktory go wozi po imprezach do domu za 100 zl.

[ilkas]

Napisane przez Nikii89

Ilkas widze że i u Ciebie dwa dania

Bo dziś mam wolne w pracy więc mogę zaszaleć

Napisane przez gosius91

HEEELP

Wyżyna mi się ósemka dolna, trochę mnie ćmi Widać, że wychodzi zepsuta. Czy mogę iść do dentysty wyrwać, i dostać znieczulenie ? (Dzwoniłam do mamy, żeby podjechała po pracy do tej naszej dentystki, niech jej powie co i jak)

Najlepiej pokaż to dentyście, bo może się okaże, że nie trzeba teraz wyrywać Ale dla uspokojenia Ci powiem, że w 7 miesiącu ciąży z Milą miałam wyrywaną ósemkę ze znieczuleniem. Znieczulenie było jakieś specjalne dla kobiet w ciąży Mimo to nic nie czułam i poszło wszystko gładko. Miałam farta , bo nie było potem żadnych komplikacji, nie gorączkowałam, nie potrzebowałam antybiotyku itd. Już na drugi dzień było wszystko ok. Potem tylko poszłam na zdjęcie szwów Ale może uda się u Ciebie przeczekać i wyrwać po porodzie. U mnie czekać nie można było bo tak mnie bolał..że spać aż z bólu nie mogłam..a apap nic nie pomagał

[monijaaa]

Jejku jestem taka zalatana w pracy, ze ( chyba ) nie pochwalilam sie


20 tygodniem

[Aldrin]

Napisane przez monijaaa

Jejku jestem taka zalatana w pracy, ze ( chyba ) nie pochwalilam sie


20 tygodniem

[Nikii89]

Monijaa gratuluję 20 tygodnia

Jak na razie u Nas wśród imion przeważa Leon i Maja

[Lucynka20xd]

Napisane przez monijaaa

Jejku jestem taka zalatana w pracy, ze ( chyba ) nie pochwalilam sie


20 tygodniem

Super

[gosius91]

Napisane przez ilkas

Najlepiej pokaż to dentyście, bo może się okaże, że nie trzeba teraz wyrywać Ale dla uspokojenia Ci powiem, że w 7 miesiącu ciąży z Milą miałam wyrywaną ósemkę ze znieczuleniem. Znieczulenie było jakieś specjalne dla kobiet w ciąży Mimo to nic nie czułam i poszło wszystko gładko. Miałam farta , bo nie było potem żadnych komplikacji, nie gorączkowałam, nie potrzebowałam antybiotyku itd. Już na drugi dzień było wszystko ok. Potem tylko poszłam na zdjęcie szwów Ale może uda się u Ciebie przeczekać i wyrwać po porodzie. U mnie czekać nie można było bo tak mnie bolał..że spać aż z bólu nie mogłam..a apap nic nie pomagał

Poczekam do 15, zobaczymy co mama powie jak wróci (ja już się z domu na razie nie ruszam - pada śnieg z deszczem, a auto zabrał TŻ do pracy..) Mnie ćmi, jedną ósemkę miałam już wyrywaną - bo krzywo mi rosła, szła w bok - w policzek i mnie pocharatała :/

[paulka0212]

Jestem już po, wizyta udana.
Wszystko jest jak najbardziej oki na glukozę dostanę skierowanie dopiero na kolejnej wizycie 10 lutego (nikii dopisz proszę).
Nie mogła do końca zbadać szyjki, więc dopisała na skierowaniu na usg żeby pan doktor zmierzył.
Mam się oszczędzać i tyle
Jeszcze niecałe 24h do USG !!!!



monijaaa gratuluję połóweczki

[Magdi555]

Napisane przez monijaaa

Jejku jestem taka zalatana w pracy, ze ( chyba ) nie pochwalilam sie


20 tygodniem

Gratulacje!

[gosius91]

a ja mam dzisiaj 25 tydz.


Gratuluje wam udanych wizyt i nowych tygodni! i za nastepne!

[Magdi555]

Napisane przez paulka0212

Jestem już po, wizyta udana.
Wszystko jest jak najbardziej oki na glukozę dostanę skierowanie dopiero na kolejnej wizycie 10 lutego (nikii dopisz proszę).
Nie mogła do końca zbadać szyjki, więc dopisała na skierowaniu na usg żeby pan doktor zmierzył.
Mam się oszczędzać i tyle
Jeszcze niecałe 24h do USG !!!!

Super wieści!

[kaorlak]

Cześć Kochane!
Ale dzisiaj pędzicie !
U mnie na obiad barszczyk z uszkami Mama mi podrzuciła woreczek uszek jeszcze ze Świąt.

Napisane przez Carmenaa_88

A więc dzisiaj ten sądny dzień, doczekałam się połówkowego jeszcze tylko wytrwać do 19 i będzie super

Trzymam kciuki za połówkowe

Napisane przez Magdi555

Nikt Ci nie pozwoli po CC leżeć 3 dni...wstajesz po 24h.

Też nie zawsze. Wszystko zależy od podanego znieczulenia. Jak miałam pierwsze CC to rzeczywiście wstałam po 24h, teraz Mama mi powiedziała, że u niej w szpitalu anestezjolodzy wprowadzili jakieś zmiany i jak ktoś czuje się na siłach może wstać po 6h

Napisane przez Lucynka20xd

A ja mam pytanie do mamuś podwójnych..
Czy u Was w szpitalach itp rzucałyście 'coś' położnym ??

Ja przyniosłam torta, ale miałam być za co wdzięczna, bo położne uratowały moje karmienie piersią. Dzięki nim karmiłam Misię 10 miesięcy

Napisane przez Emilia 25

Melduję się w nowym wątku.


Byliśmy dziś na wizycie u innego lekarza, z polecenia (koleżanka z liceum mojej cioci), a okazuje się że ona przyjmuje też na Łuckiej, tam gdzie chodzimy. Uspokoiła nas troszkę, mimo że nie powiedziała nic nowego. Jest źle, trudna ciąża, muszę bardzo na siebie uważać. Kontrolować ciśnienie, jeść bardzo zdrowo, spacerować trzy godziny dziennie i się nie stresować. Oczywiście zero pracy.
Przed wizytą weszłam zmierzyć ciśnienie. No i się złapali za głowę. 160/88. Kazała wrócić po wizycie na drugi pomiar. Po wizycie tak samo. Położna wzywa lekarza, bo jest źle. Ale pani dr kazała wrócić do domu, uspokoić się, zmierzyć i zadzwonić jakie mam. Byliśmy w ziko kupować leki i tam sobie zmierzyłam, już było lepiej bo koło 150 na 80. Zrobiliśmy zakupy i wróciliśmy zmierzyć jeszcze raz i 137/67. Także już ok. A teraz w domu to już w ogóle 120/ na 60.
Mąż chciał wziąć na mnie zwolnienie. Ale pani dr mówi: niech pan sobie zostawi to zwolnienie, przyda się na pewno później. Bo na 100% będzie taka konieczność.
Mimo wszystko jestem jakoś tak lekko podbudowana. Co nie zmienia faktu, że proszę cały czas trzymać magiczne kciuki i się pomodlić za Emilkę i Juleczka.

Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Nie możesz się stresować, bo jak widzisz ciśnienie wtedy wzrasta.

Napisane przez Carmenaa_88

ja wiem, że się wstaje, ale kobiety po CC normalnie nie chodzą sobie po tych 12h tylko leżą w łóżkach z obolałą raną na brzuchu. A jedynie muszą się czasem ruszyć chociaż pod prysznic czy do ubikacji. A kobieta po SN jak czuje się dobrze lub nie była cięta może sobie chodzić do woli i dziecko ma przy sobie, ta z CC niestety już nie. Z tych szpitali co widziałam i słyszałam przywożą tylko do karmienia przez pierwsze 3dni, ewentualnie jak jest mąż czy ktoś z rodziny do pilnowania.
No chyba, że u Was po 12h macie już sobie spacerować po korytarzu i zajmować się dziećmi

To wszystko zależy od kobiety. U mnie nie było aż tak źle jak opisujesz. Po tych 24h normalnie wstałam i samodzielnie zajmowałam się Misią. Oczywiście bolało, ale obyłam się bez środków przeciwbólowych i dawałam radę Babka, z którą leżałam na sali również po CC miała tak samo jak ja. Mam koleżanki, które po SN nie mogły do siebie dojść.

Lolitka gratuluję III trymestru!!!! Ostatnia prosta...

[monijaaa]

Napisane przez gosius91

a ja mam dzisiaj 25 tydz.


Gratuluje wam udanych wizyt i nowych tygodni! i za nastepne!

Gratki

[Aldrin]

Napisane przez gosius91

a ja mam dzisiaj 25 tydz.

czas się zbierać do domu, nie piszcie za dużo, bo dzisiaj szalejecie z tym pisaniem

[Lucynka20xd]

A ja się zbieram na wizytę .

Do wieczorka

[Ania0104]

dzień dobry
Nie nadążam za Wami ... to chyba nie był głupi pomysł z tym wątkiem samych Czarwcówek

Zjadłam tosty ... popiłam herbatką i wracam do pracy

[madziuuula]

Paulka super, czekamy na jutro.

Agusia to rozważ, czy faxi czy tż bo pisałaś jego jazda 1500 a moze akcja powoli będzie se rozkręcala i będziesz w stanie to ocenic a z taksówkarzem sie dogadasz, zwłaszcza że będziie wiedział ze wiezie rodzącą


My daliśmy polożnym kilka bombonierek zalegajacych w domu bo i tak by sie zmarnowaly ale ja długo w szpitalu byłam


Ale mi sie aukcje udało wygrać: leżaczek, mate i nosidełko jakie chciałam dokupić plus pare duperelków

A co do butli to jak te nowe avent naturals z piersiowymi smokamj ktoś wie? Bo mam ale czy sie sprawdzi... Olaf i tak dopiero około roku opanował zwykłego aventa

Wysłane z mojego MIST przy użyciu Tapatalka

[beatusia10]

Napisane przez madziuuula

Ale mi sie aukcje udało wygrać: leżaczek, mate i nosidełko jakie chciałam dokupić plus pare duperelków

pokaż

[kasiab91]

Napisane przez paulka0212

Jestem już po, wizyta udana.
Wszystko jest jak najbardziej oki na glukozę dostanę skierowanie dopiero na kolejnej wizycie 10 lutego (nikii dopisz proszę).
Nie mogła do końca zbadać szyjki, więc dopisała na skierowaniu na usg żeby pan doktor zmierzył.
Mam się oszczędzać i tyle
Jeszcze niecałe 24h do USG !!!!



monijaaa gratuluję połóweczki

No się cieszę Czekam z niecierpliwością na jutro

[Emilia 25]

Napisane przez martuszka0

Hmmm no jak na razie to z menu walcze dziś np na obiad mam kurczaka i kalafiora gotowane na parze i do tego kasza gryczana jak nie kasza to ryż naturalny. Głównie mięso drobiowe i rybki można zdrowe i smaczne a no i diuuuużo surówek (marchew, kapucha pekińska czy gotowana, brokuł, kalafir, szpinak). Jutro idę do lekarza to zobaczę czy mi zaproponuje jakieś przepisy, mam nadzieję, że tak

Ja postaram się też jednak unikać kasz, makaronów, ryżów i innych. Właśnie wypiłam soczek pomidorowy z czosnkiem i pietruszką.

Napisane przez beatusia10

Emilka, trzymam mocno za Was kciuki!!! i pomodlę się też najważniejsze to się jak najmniej denerwować, chociaż na pewno łatwo powiedzieć.. będzie dobrze, grunt to myśleć pozytywnie jesteśmy wszystkie z Wami!!

Dziękuję.

Napisane przez lolitka888

Kciuki mocno zaciśnięte
Mój chłop ma tak,że jak mają mu badać ciśnienie to zawsze ma o wiele wiele za duże..to sie nazywa "syndrom białego kitla",może masz podobnieBędzie dobrze EmilkoTrzeba wierzyć!

A to swoją drogą. Jeszcze przed ciążą miałam tak, że jak musiałam iść do lekarza to zawsze się strasznie stresowałam. Taki dziwny twór ze mnie.

Napisane przez kaorlak

Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Nie możesz się stresować, bo jak widzisz ciśnienie wtedy wzrasta.

Dziękuję.

[justiwi]

Paolka czekam na wieści z usg, jak Ty poznasz płeć i madziuula chyba jeszcze została to chyba tylko ja pozostanę z niewiadomą do wyjaśnienia
za dzisiejsze i jutrzejsze wizytujące
ja uciekam bo na 15 mam fryzjera , włosy już totalnie niesforne i kolor sprany także idę zrobić sobie dobrze

Pa brzuchatki

[niegrzeczna88]

Napisane przez kasiab91

Hej dziewczynki moje

Witam w nowym wątku dopiero

U mnie noc też okropna o 2:00 wstałam z mega bólem gardła i zatok, więc rano była wizyta u rodzinnego. Dostałam antybiotyk No ale lepsze to niz choroba przez 3 tygodnie. Powiem Wam załamana jestem tym chorowaniem W dodatku mam siedzieć w domu do poniedziałku, a w weekend mam zjazd i zaliczenia. Ja naprawdę mam dość wszystko nie tak jak powinno być

Lolitko gratki 3 trymestru

zdrówka dla Ciebie kochana

Napisane przez Magdi555

Kasiab, ale Cię trzyma bidulko Oby antybiotyk pomógł

A ja zapomniałam się wczoraj pochwalić, że zaczęłam 6m

gratulacje

Napisane przez Lucynka20xd

A ja mam pytanie do mamuś podwójnych..
Czy u Was w szpitalach itp rzucałyście 'coś' położnym ??

ja nic nie dawałam,w sumie u mnie w szpitalu nie ma takiego zwyczaju, jest natomiast taka księga i wpisujesz podziękowania i tam takie piękne wpisy były że aż łzy mi w oczach stanęły

Napisane przez Emilia 25

Melduję się w nowym wątku.


Byliśmy dziś na wizycie u innego lekarza, z polecenia (koleżanka z liceum mojej cioci), a okazuje się że ona przyjmuje też na Łuckiej, tam gdzie chodzimy. Uspokoiła nas troszkę, mimo że nie powiedziała nic nowego. Jest źle, trudna ciąża, muszę bardzo na siebie uważać. Kontrolować ciśnienie, jeść bardzo zdrowo, spacerować trzy godziny dziennie i się nie stresować. Oczywiście zero pracy.
Przed wizytą weszłam zmierzyć ciśnienie. No i się złapali za głowę. 160/88. Kazała wrócić po wizycie na drugi pomiar. Po wizycie tak samo. Położna wzywa lekarza, bo jest źle. Ale pani dr kazała wrócić do domu, uspokoić się, zmierzyć i zadzwonić jakie mam. Byliśmy w ziko kupować leki i tam sobie zmierzyłam, już było lepiej bo koło 150 na 80. Zrobiliśmy zakupy i wróciliśmy zmierzyć jeszcze raz i 137/67. Także już ok. A teraz w domu to już w ogóle 120/ na 60.
Mąż chciał wziąć na mnie zwolnienie. Ale pani dr mówi: niech pan sobie zostawi to zwolnienie, przyda się na pewno później. Bo na 100% będzie taka konieczność.
Mimo wszystko jestem jakoś tak lekko podbudowana. Co nie zmienia faktu, że proszę cały czas trzymać magiczne kciuki i się pomodlić za Emilkę i Juleczka.

ojej oszczędzaj się, 3mam kciuki żeby wszystko było w porządku

Napisane przez Nikii89

Niegrzeczna a to babcia przyszła w konkretnej sprawie czy tak sobie ?

no właśnie tak sobie..


gratuluje rozpoczętych tygodni dziewczyny ale czas leci

co do butelek u nas sprawdziły się aventa i teraz też mam zamiar takie kupić


Igusia zasnęła , ja zjadłam obiadek i odpoczywam

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez justiwi

Paolka czekam na wieści z usg, jak Ty poznasz płeć i madziuula chyba jeszcze została to chyba tylko ja pozostanę z niewiadomą do wyjaśnienia
za dzisiejsze i jutrzejsze wizytujące
ja uciekam bo na 15 mam fryzjera , włosy już totalnie niesforne i kolor sprany także idę zrobić sobie dobrze

Pa brzuchatki

przecież madziuula zna płeć

[Nikii89]

Gosius za 25 tc

Ania pocieszę Cię że przez weekend tempo pisania się zwalnia

Madziula proszę się pochwalić – zdjęcia :P

Justiwi – Madziula już dawno wie jaka jest płeć – polecam czytać ze zrozumieniem pierwszą stronę , bez powodu ona stworzona nie została.

Niegrzeczna no to jak tak sobie to bym się wkurzyła


My już po obiedzie Zaraz zabieramy się z synem za zmywanie , potem zabawa i na deser robię gofry

[ilkas]

Monija gratuluję połówki

Paulka cieszę się, że wszystko ok i z niecierpliwością czekamy na Twoje jutrzejsze usg

Madziuuula pokaaa

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Nikii89 gofry?? oszalałaś?? I skąd ja teraz wezmę gofra?

My właśnie po zupce z Milką. Tż zaraz wraca. Dzisiaj wcześniej, bo jedziemy w końcu kupić auto. Już tyle czasu to trwa..ale te formalności...itd..
A drugie po powrocie. No i teraz myślę już o jakimś deserze

Jej..ale mnie w tej ciąży ciągnie do słodkiego. Strasznie!!! I to tak, że ciężko mi się opanować... W pierwszej ciąży nie doświadczyłam czegoś takiego.

[kasiab91]

Napisane przez Nikii89

Gosius za 25 tc

Ania pocieszę Cię że przez weekend tempo pisania się zwalnia

Madziula proszę się pochwalić – zdjęcia :P

Justiwi – Madziula już dawno wie jaka jest płeć – polecam czytać ze zrozumieniem pierwszą stronę , bez powodu ona stworzona nie została.

Niegrzeczna no to jak tak sobie to bym się wkurzyła


My już po obiedzie Zaraz zabieramy się z synem za zmywanie , potem zabawa i na deser robię gofry

O losie gofrrrryyyy Ja też chcę:!!

Napisane przez ilkas

Monija gratuluję połówki

Paulka cieszę się, że wszystko ok i z niecierpliwością czekamy na Twoje jutrzejsze usg

Madziuuula pokaaa

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Nikii89 gofry?? oszalałaś?? I skąd ja teraz wezmę gofra?

My właśnie po zupce z Milką. Tż zaraz wraca. Dzisiaj wcześniej, bo jedziemy w końcu kupić auto. Już tyle czasu to trwa..ale te formalności...itd..
A drugie po powrocie. No i teraz myślę już o jakimś deserze

Jej..ale mnie w tej ciąży ciągnie do słodkiego. Strasznie!!! I to tak, że ciężko mi się opanować... W pierwszej ciąży nie doświadczyłam czegoś takiego.

A co na drugie dziś robiłaś?
No to powodzenia z autkiem

[muffinka90]

Napisane przez Carmenaa_88

Mama ktosia wiele przyszłych matek zdecydowanie powinno doinformować co oznacza opieka nad dzieckiem i ile poświęcenia to wymaga fakt faktem jedne dzieci są bardziej wymagające inne mniej

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------



a właśnie bo go przeglądałam...a nie szukałaś jakiegoś który by miał za dostawę jedną stałą cenę przy kilku produktach? czy nie było?

tzn jak? bo moj budyn nie ogarnal? raz placilam za dostawe

[JJJustynAAA]

Witam się wtorkowo udało mi się wygospodarować dziś troszkę czasu by do was zajrzeć... szalejecie

Z tego natłoku obowiązków wczoraj zapomniałam że od wczoraj mamy 26 tc rośniemy w brzuszku u mamy

biegnę was nadrobić