|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2251 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Kręciłam się całą noc, prawie nie spałam, co się budziłam czułam kamień w żołądku i myślałam o sprawie. Wymyśliłam rozwiązanie! Będę z nimi szczera, powiem, że będę składać na rezydencję i jeżeli mnie zechcą z ryzykiem, że w czerwcu odejdę to dam z siebie 200% i nawet pomogę ewentualnie w znalezieniu odpowiedniej osoby. Jeżeli nie, to będę mieć wolne ręce i polecę do Sturbacksa.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#2252 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Zdrowiej i wracaj na plac boju. Jesteś silną, mądrą dziewczyną i dostajesz to czego chcesz. Myślę, że i w przypadku Twojego doktoratu tak właśnie będzie. Tego Ci życzę. ---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ---------- Cytat:
Spotykam mnogość ludzi, którzy sobie plują w brodę, a później ciężko jest się zmobilizować do kończenia co się zaczęło lub zaczynania od początku, bo się nagle "nic nie ma i tylko zmarnowany czas". Rzucisz i co dalej? Leżenie? Na krótką metę powiewa sporą ulgą, na dłuższą powiewa zapachem zgnilizny. Ty weź nie myśl za dużo... Będziemy Cię wspierać i mobilizować, dodawać otuchy, damy rękawy do płakania i poduszki do ciskania, gdy przyjdzie złość... wiesz, nie? A ubezpieczenie NFZ, może płacić za Ciebie członek rodziny, albo, jeśli chcesz być samodzielna, zgłaszasz w dziekanacie, żeby uczelnia objęła Cię ubezpieczeniem, coś tam wypełniasz i już. Małe kroczki, ale z wyraźnie podjętą decyzją. No? Zmierzysz się z wyzwaniem? Przytulam, posyłam moc podejmowania dobrych decyzji!
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
||
|
|
|
#2253 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
I dostałam przeprosiny od TŻ, podwójna ulga po ciężkich godzinach
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#2254 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ingo, jeśli czujesz że podjęłaś taką decyzję w zgodzie ze sobą to super
Daj znać jaki będzie efekt Waszej rozmowy. Change, podziwiam Twoją otwartość w stosunku do ludzi. Organizujesz spotkania - super . Ponadto przełamujesz się i zagadujesz do obcych osób
|
|
|
|
#2255 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Hm, ale ciepła posadka na umowę o pracę A może sama firma będzie potrzebować kogoś w rodzaju rezydenta, nie wiem jak się to nazywa, ale się jedzie i sprawdza warunki nowej oferty, czy to co jest proponowane jest zgodne z rzeczywistością. Uczyli mnie o czymś takim w mojej szkole turystycznej. Gdyby tych wyjazdów było więcej, że mogłabyś sie z nich utrzymać, czemu nie założyć swojej firmy i nie działać w tym. Nie wiem, zupełnie nie wiem jak to ugryźć. Poszłam do szkoły turystycznej, bo tez podobało mi się jeżdżenie po świecie. Na praktykach usiadłam za biurkiem i czułam, ze to ja powinnam być na miejscu tych, co wykupują wycieczki promem.... ![]() Nie pracowałam już później nigdy w biurze turystycznym, ale też nie pływałam promami! A teraz z chęcią usiadłabym za biurkiem w ciepłej, bezpiecznej posadce.... Mogę trzymać kciuki za rozwój sytuacji w pożądanym kierunku. Co z Twoim tańcem i planem z nim związanym? ---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ---------- Kocur, niezły te komiks, daje do myślenia. Gdzieś już podobne rozważania czytałam, tylko gdzie...?
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2014-01-15 o 10:25 |
|
|
|
|
#2256 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Emi
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#2257 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ingo chyba już podjęłaś decyzję
Powiem tylko ze ja bym spróbowała -choćby po to żeby potem nie żałować zmarnowanej szansy. A jednak jak uznasz po paru tygodniach że miałaś rację i taki rodzaj pracy ci nie leży - to Twoja ocena będzie dużo bardziej uzasadnionaA poza tym.... Okres próbny to okres próbny - Ty im się możesz nie spodobać ale i oni Tobie -wiec moim zdaniem nie ma co mieć oporów przed ewentualną ewakuacją Change z mojej perspektywy robisz bardzo dużo/ jesteś osobą mega otwartą ... Nawet sobie pewnych rzeczy nie potrafię wyobrazić w moim wykonaniu Co do mojej działalności wczorajszej - zrobiłam wszystko poza pisaniem pracy (co za niespodzianka - choć i ten temat trochę ruszyłam ) Zdaję sobie sprawę ze powinnam nadać temu priorytet ale ... każda zastępcza czynność jest lepsza Jednocześnie nie czuję się gotowa na rezygnację (a to powinnam chyba zrobić -biorąc pod uwagę jak się miotam i ile to trwaCieszę się natomiast z wysłania aplikacji i załatwienia dwóch pomniejszych spraw urzędowych (jedna kijanka i jedna przeterminowana żabka) Tak czy owak - lepiej robić cokolwiek (nawet nie to co się powinno) niż nie robić nic ![]() Lista na dziś: -praca -trening - nm -ang - sprzątanie kuchni odc.1 pt blaty ![]() -zmiana ręczników +pranie - segregacja odc 3 - 2 pełne papierzysk szufladki ![]() - posiłki A póki co zombie licząc na to że kolejna kawa pomoże
|
|
|
|
#2258 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ---------- Dla mnie idziesz jak burza! BURZA!!!!! Naprawdę stanęłaś odważnie do zwalczania problemu i nawiązujesz kontakty. Podziwiam Cię. ---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ---------- Cytat:
_________________________ ________________ Powróciłam do wpisywania aktywności dziennej w półgodzinach. Nie pozwala to na zawieszenie się i gapienie w ścianę. Pokazuje jak szybko zmyka czas i na co jest przeznaczany. Sprawia, że wypełniam dzień aktywnościami, że nie marnuję czasu na zastoje. Cały czas zerkam na zegarek i daję sobie limity czasowe różnych aktywności. Nadal nie spełniam swoich "marzeń" aktywościowych (języki obce, szydełko, nie wiem co jeszcze), ale organizuję życie domowe, już samo to zajmuje mi dużo czasu. Wczoraj przygotowywałam część stroju dla Julki za zabawę choinkową, zeszło długie godziny. (Wrzucę może w poście bloga) A przedwczoraj pomagałam TŻ z jego plikiem, też mi trochę z tym zeszło. Poza tym czytam. Mam energię, chętnie wstaję rano, budzę się bez budzika o 6:30 i rozmyślam w pozytywnym - planowym - sensie do 7:00. A o 7:00 zaczyna się dzień, ścielę łózko, ubieram się, odprowadzam młodą, nie kładę się już. To postęp, sukces. Podjęłam wyzwanie z FB robienia przysiadów. -1 dzień 20, 2-30, 3-40, 4-45, 5-przerwa, dziś 6-50. Podjęłam wyzwanie szukania wesołej/pozytywnej sytuacji każdego dnia. Przyleciał na parapet gołąb. Jakiś bardziej kolorowy niż przeciętny. Jakaś domieszka pomarańczu w tych jego szarościach. Przyglądam się... a on ma na szyi skórkę od kromki chleba! Hahahahaha. Gramy z dzieckiem w scrabble - jej ruch: -Sprawdź czy dasz rade ułożyć jakiś wyraz: oko, nos, ja. -AAAA, nieeeee, dajcie mi spokój! -??? -Bo ja chcę ułożyć słowo ESENCJA. I faktycznie ułożyła. Nieco nas zatkało. Nos.... Oko.... Julka: Słowianka to taka pani co ubija mleko... Haaaaaaaaaaaa!!! Podjęłam wyzwanie niefarbowania włosów. (To ostatnie nie wymaga ode mnie wiele )Nie podjęłam wyzwania dotyczącej szperania po rynku pracy i szukania jej dla siebie. Trudno. Był zryw z CV do sklepu i na tym koniec. (S)Próbuję alternatywnych możliwości zarabiania. Napisałam do pana coacha od prokrastynacji z linku, który tu wrzuciłam, odpisał. Miłego dnia Wam życzę. Do sklikania.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2014-01-15 o 11:02 |
||
|
|
|
#2259 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
I obrazowo -zapachowe![]() Co do ubezpieczenia - to nie jest chyba takie proste (podkreślam chyba) - do 26 roku życia studenci są ubezpieczeni przy rodzicach ; po 26 roku życia trzeba się zgłosić na uczelni żeby to ona przejęła opłacanie składek. Ewentualnie może nasz zgłosić pracujący małżonek (tu to nie zachodzi chyba ) Warto sprawy pilnować bo mój znajomy miał problemy z ubezpieczeniem (nie z jego winy a z uwagi na ogólny chaos w biurokracji) które na ogoł wychodzą na jaw w momencie lecznia
|
|
|
|
|
#2260 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Taka praca "sprawdzacza" byłaby super, ale zanim to nastąpi, o ile w ogóle... Bądźmy realistami, przez rok albo 2 albo i dłużej bym musiała być zakopana w papierkach.O to mi właśnie chodzi, już sobie wyobrażam moje samopoczucie jak załatwiam wyjazd kolejnym osobom, a sama siedzę za biurkiem. Podobno należy uczyć się na własnych błędach. Ja właśnie próbuję pójść inną drogą niż poszłam kiedyś też mając dylemat wymarzone studia wieczorowe vs "łatwe" studia dzienne. Pamiętam jak fruwałam gdy zanosiłam papiery na wieczorówkę. A potem się przestraszyłam, że nie zapłacę za nie i też po konsultacjach społecznych wybrałam studia dzienne z myślą, że się przeniosę po roku. Efekt był taki, że przepłaciłam ten wybór 2 letnią depresją na skraju załamania nerwowego i z myślami samobójczymi. Potrzebne mi to znów? Na pewno z tamtej sytuacji było 10 wyjść i mogłam coś zrobić żeby nie popaść w taki stan, ale widocznie myślę czarno-biało. Dlatego nawet jeśli moje pomysły i wybory wydają się szalone, to dam im szansę. Już czytając samo ogłoszenie na rezydenta dodaje mi skrzydeł i daje kopa do działania. Czy to nie jest warte tej energii, którą mi to daje? Co z tańcem? Nie wiem. W tym semestrze mam 4h w tygodniu i zobaczymy co będzie. Nie rezygnuję z tamtego planu, ale plan jest tak odległy, że na razie go zakopałam. Cytat:
Ja bym się nie podjęła. Dziękuję Patri za kciuki i za otuchę Będę króliczkiem doświadczalnym w kwestii "co się stanie jeśli zrobię po swojemu".Joanno, moje rozwiązanie jest podobne do Twojego, aczkolwiek chcę uczciwie postawić sprawę o ewentualnym odejściu, będzie mi z tym łatwiej.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
||
|
|
|
#2261 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ale dzieki ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Chociaż zasadniczo nie żałuję, że poszłam na te studia jednocześnie przedłużając sobie życie studenckie...z drugiej strony, to zapewne życie studenckie powoduje u mnie tak nasiloną prokrastynację ![]() Z ubezpieczeniem jest tak, jak pisze Joanna. Jestem owszem podpięta u taty do ubezpieczenia od lat...ale tylko do ukończenia 26 roku życia, a wtedy bach! Skreślają mnie I muszę się zgłosić albo na uczelnię, jeśli nadal studiuję albo do urzędu pracy...albo do pracy Pracującego małżonka nie posiadam (niepracującego też nie )
__________________
|
|||
|
|
|
#2262 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej!
Cytat:
To, co napisałaś powyżej trochę mi rozjaśniło Twoje motywy i przywiązanie do własnych priorytetów i dobrego samopoczucia. Co do energii, którą odczuwasz - to ważne i trzeba z tego czerpać. Ale też warto popatrzeć, czy emocje (również te pozytywne) czasem nie wyprowadzają nas w pole (szybko mijają i w stosunku do tego samego czujemy inaczej...) - nie mówię, że tak jest u Ciebie, ale że warto to zważyć, takie jest przynajmniej moje doświadczenie. Nowy projekt, wyzwanie - wzbudzają entuzjazm i ożywiają. Mozolne dążenie do zrealizowania projektu - często powoduje, że tracę sens tego, co robię i znika ożywcza energia. Change, fajnie, że działasz. Cieszę się, że zmieniłaś nastawienie odnośnie tej osoby, o której pisałaś - w kontakcie z nią, w działaniu. Kocurko, odnośnie dyplomu - nawet, jeśli uznajesz, że jest "śmieciowy", to czy nie miałabyś lepszego samopoczucia, wiedząc, że domknęłaś ten "projekt" - właśnie zyskując dyplom?Zwłaszcza będąc tak blisko końca? A co do ubrań, to pomyślałam, że możesz zrobić kiermasz - w klubie lub podczas spotkania - może ktoś chciałby zakupić od Ciebie jakieś rzeczy. Patri, fajnie, że angażujesz się i wypełniasz swój czas czymś ważnym dla Was i Ciebie. Jakie alternatywne sposoby zarobkowania rozważasz? Co z korepetycjami? U mnie... tak zmiennie emocjonalnie... Na tym etapie, na którym jestem, dobrze działa na mnie poczucie, że robię właściwe rzeczy - wypełniam obowiązki, dobrze się odżywiam, angażuję w relacje itp. Więc dziś dzień z pomodoro i dobrze zdefiniowaną listą zadań. |
|
|
|
|
#2263 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Jakiś czas temu pisałam tu o swoim rozstaniu z tż. Jakoś śmiesznie łatwo to przyjęłam. Nadal mam ochotę z nim rozmawiać, ale zauważyłam, że jestem samowystarczalna. Nie wiem jak się między nami ułoży, ale teraz nie zamierzam o tym myśleć. Moje wnioski z tego związku są następujące:
1. ryzykować i nie zwlekać Natomiast moje aktualne priorytety na życie: 1. Praca (prace) z dochodem min. 2500 na rękę 2. Staż w magazynie - trwa od poniedziałku. Jestem porażona ogromem pracy i trochę bezsensownością tego, że znów robię coś za darmo. Ale z drugiej strony im więcej piszę tym lepiej i z większą łatwością mi to przychodzi. Traktuję więc ten staż jak taki trening pisania i poniekąd językowy. Dalsze priorytety: 3. Wyprowadzenie się z domu 4. Powrót do śpiewania. Mam pewnie z 10-cio letnie zaległości, ale tak naprawdę to jest coś do czego mam największy talent 5. Kurs przewodnika lub programowania 6. Korki z francuskiego
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence” Mój blog minimalistyczno - modowy |
|
|
|
#2264 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Z jednej strony dobrze by było zakończyć te 2 lata dyplomem, z drugiej strony mam z nich inny dyplom...który w moim CV wygląda tak, jakbym skończyła te studia zgodnie z założeniami. A w zasadzie ciekawiej, bo nikt nie wie co to jest No i jak już ma się magisterkę i zasadniczo raczej preferuję działania w kierunku tej pierwszej...to jakby presja jest mniejsza do kończenia tego. Ale jest bardzo prawdopodobne, że jednak to odbębnię...z trudem. O ile nie będzie przymusu uczęszczania na te zajęcia z różnic programowych. Nie mam z tym doświadczenia, wiele zależy od prowadzącego, a jego jeszcze nie znam ![]() Cytat:
Napiszesz coś więcej o śpiewie? Uczyłaś się go wcześniej? Jak zamierzasz do niego wrócić?
__________________
|
||
|
|
|
#2265 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Będę się martwic kiedy spełnię pierwszy warunek
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence” Mój blog minimalistyczno - modowy |
|
|
|
|
#2266 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Obejrzałam tego teda, którego wkleiłyście dwie strony wcześniej. I mogę powiedzieć, że do podobnych wniosków doszłam jakiś czas temu. Jestem więźniem swoich własnych ambicji. Co prawda nie w taki sposób w jaki on o tym mówi, ale w taki, że nie jestem w stanie syntetyzować swojego szczęścia. Bardzo fajny TED.
Inga - nie wiedziałam, że byłaś na rozmowie o pracę! Gratuluję. Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu, ale wiem jedno - im więcej masz znajomych z branży, tym łatwiej o spełnienie marzeń. Dlatego, że zna się więcej osób i jest większa szansa na 'pojawienie się czegoś'. Nie oszukujmy się, praca marzeń jest wtedy, gdy los nam coś ześle przypadkiem. rzadko dzieje się tak, że własną pracą z niczego dostaniemy coś wielkiego. Ja bym pracę brała z nadzieją na to, że gdy dam z siebie wszystko ktoś mnie zauważy i doceni Change - podziwiam zmiany. Robisz bardzo wiele, mam nadzieję, że aktywności tego typu dają Ci wewnętrzny spokój. Patri, jak się trzymasz? wywnioskowałam, że coś się stało z Twoją pracą...nie tak jak byś sobie tego życzyła. jak się z tym czujesz? Działasz dalej by znaleźć coś innego? Bura, tak może dam CI troszkę pstryczka w nos. miesiąc mnie nie było, a w sprawie magistra piszesz to samo ;P wiesz ile można było przez ten czas zrobić?:P Trzymam kciuki, byś podjęła wyzwanie i żeby zakończyło się sukcesem. i dziękuję wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia. mam nadzieję, że się uda. Btw, czy któraś z Was ubiegała się kiedyś o wizę do USA? Ciężko było? czy jako student jest łatwiej? Chciałabym udać się na tą rozmowę kwalifikacyjną za jakiś czas, ale zupełnie nie wiem czy mam to załatwiać tutaj, czy w Edim (w Gla nie ma ambasady). Nie wiem czy statut studenta z UK będzie obowiązywał podczas ubiegania się o wizę. dziś będę dzwonić, ale może któraś z Was ma jakieś doświadczenia. |
|
|
|
#2267 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ostatnim razem miauczałam o magisterce wtedy, kiedy składałam podanie o powtarzanie semestru (koniec listopada...) i dobiło mnie, że koleżanki piszą niby po 50 stron dziennie Ale też prawda, że wcześniej miałam dylematy czy w ogóle składać to podanie...no i w sumie w moich dylematach niewiele się zmieniło, tyle że doszło jeszcze COŚ. O czym nie napiszę, ze względu na moje postanowienie, aby nie dzielić się swoimi planami przedwcześnie Ok, w takim razie nie mogę tez marudzić...zamykam się ![]() Mój brat jeździł dawno, dawno temu 4 razy do USA i jak miał tam coś zaklepane (wtedy to było z organizacji CCUSA) i miał tutaj w Polsce studia do skończenia, to nie było problemu z wizą. Teraz koleżanka się przeniosła na stałe do USA (tym razem wiza na studia) i twierdzi, że grunt, żeby było coś co trzyma Cię w Twoim kraju, to oni tam są przychylniejsi, żeby dać Ci wizę, bo czują, że nie będziesz tam chciała zostać na zawsze Więc myślę, że powinnaś się posłużyć statusem studenta i tym, że masz w Gla do skończenia doktorat
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2014-01-15 o 14:20 |
|
|
|
|
#2268 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 169
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
To jest straszne, ale własnie leci 5 dzien kiedy powinnam wziac sie za robote, a ja mam milion spraw innych, zeby tego nie robic. Kiedyś chociaz stresowało mnie to, a teraz spokojnie nic nie robie. Ze mna chyba jest coraz gorzej!
__________________
Od 30.05 zero papierochów i napojów gazowanych! Ćwiczę, bo lato
|
|
|
|
#2269 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Córę masz NIE-SA-MO-WI-TĄ!!! Zadzwoniłam, przedstawiłam jak sprawa z mojej strony wygląda, powiedzieli, że oddzwonią. Czuję, że zrobiłam w zgodzie ze sobą. Będzie co ma być. Dość już mam tych nerwów.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
|
#2270 | |||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ciesze się, że się pogodziliście
Cytat:
Wiec jezeli czujesz, że albo grasz vabanque albo wcale, to może zaryzykuj... zapewne znalezienie innej statycznej pracy nie będzie dla Ciebie wiekszym problemem. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Widzę że podnosisz się małymi kroczkami z dołka, to niesamowite jak silna i świadoma siebie się stałaś, może tego nie widzisz ale ja/my? tak ![]() I twoja uważność w codzienności jest niedoprzecenienia.... nie mogę się doczekać aż się zobaczymy ![]() A co do włosów to ja miałam podobny plan, ale jednak odrosty wygladaja w moim wypadku ciemne z jasnymi odrostami tragicznie, wiec chyba skusze sie na powrot do farbowania. Taka alterantywna praca tez jest super! Cytat:
Mysle, ze gorszy nastroj mozna zwalic tez troche na przedluzajaca albo raczej dopiero rozpoczynajaca sie zime, to tez tak troche wypija z energii... Cytat:
Cytat:
Tez wydaje mi sie, ze glownie zmagasz sie ze swoim perfekcjonistycznym i ambitnym podejsciem albo raczej surowym podejsciem do siebie. Pewnie nie umiałabyś inaczej, a jednoczesnie cały czas podnoszenie poprzeczki jest ciezkie emocjonalnie, czlowiek musi sobie czasami odpuscic, tak jak Inga mowi byc dobrym dla siebie, przytulic siebie itd... Nebulko jestes nie tylko przepiękną i zgrabną kobietą, ale też bardzo wrazliwa, madra osoba z wieloma pasjami (taniec, kulinaria), osiągnieciami (doktorat za granica... - szacun!) i wspaniałym kochajacym facetem, mysle ze powinnas przede wszystkim spojrzec na siebie przychylniejszym okiem. Robic nowe rzeczy dla siebie, dla zabawy... Wydaje mi sie ze wizy turystyczne/sluzbowe wydaja bez wiekszych problemow, jedynie sam kwestionariusz i jego wypełnianie jest upierdliwy
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
|
|||||||
|
|
|
#2271 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Eh dziewczyny dziękuje za docenienienie , jak sobie przypomne swoje skrepowanie jak pierwszy raz miałam odezwać się do Patri - Patri to czlowieka oniesmiela wrecz Oczywiscie to tylko wycinek tego jakie fajne jestescie tylko podkreslenie tego co rzuca sie w oczy, bo nie umiem ujac inaczej... :roll eyes:Uznałam, że po prostu już mam dość marazmu i dość poczucia pustki i dłużej tak nie zniosę i stwierdziłam, ze nie mam nic do stracenia, musze coś z siebie po prostu dac innym, żeby zakiełkowało i troche kiełkuje, aczkolwiek nadal nie mam kogoś z kim mogłabym tak po prostu pogadać o wszystkim zawracałam trochę głowe znajomej, ale widze ze jest zajeta swoim nowym facetem i tez chyba sobie dam z tym spokoj...dlatego miedzy innymi tak intensywnie i szczegolowo dzisiaj tutaj... wizaz jest troche bardziej cierpliwy, a wizazanki nieocenione i wyrozumiale![]() Paradoksem jest własnie zaczepianie obcych ludzi do którego podchodze na luzie, ale może to też kwestia pracy (roznosiłam ulotki, byłam hostessą, sprzedawcą etc) Dzisiaj psycholozka sie ze mna smiala, ze o ironio losu osoba z fobia spoleczna organizuje tyle rzeczy i tez bardzo mnie pochwaliła za te aktywnosci ... Powiedziala, ze u mnie to chyba jest bardziej na zasadzie górek i dołków, raz jestem otwarta a innym razem sie wycofuje, mialam ograniczyc czestotliwosc wizyt, ale z kazda kolejna przekonuje sie ze warto zabulić (a ciut po nowym roku jest drozej)...Podkreslila ze te wszystkie mysli negatywne są automatyczne typu "jestem beznadziejna" i musze je dusić w zarodku, nie moge widziec rzeczy czarno-biało. Ogromnie polecam P r z y s t a n P s y c h o l o g i c z n a i babeczke ktora ja zalozyla, bo do niej chodze (m.in behawioralno-poznawcza)
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
Edytowane przez change Czas edycji: 2014-01-15 o 15:36 |
|||||
|
|
|
#2272 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
OFFTOP (musiałam podzielić wiadomość : P)
Nowego kolege też uswiadomiłam sobie, że pierwsza wypatrzyłam i zaczepiłam... tylko boje się, żeby to nie były znowu "dobre złego początki"jak w poprzedniej historii, bo było identycznie .Mogę sie pochwalić, że pierwszy raz od 4 lat zasypiałam zastanawiając się nad kimś innym niż "Padalec" bardzo dziwne, ale pozytywne uczucie Myśle, że to będzie główny sukces na poczet 2014 roku niemalze cud jakiś... Serio juz myslalam, ze to nieuleczalne...Przepraszam za offtop, ale aż musze napisać, że rozłożyło mnie pozytywnie to, że chłopak, którego w zeszłym tygodniu poznałam jest nie tylko wesoły i dowcipny, ale też jak na swoje lata ułożony, bo okazuje się, że interesuje się rozwojem osobistym, o TEDzie m.in Walkiewicza gadalismy, ktory mi sie bardzo podobal, gra profesjonalnie na gitarze mamy mega zbieżny gust muzyczny, po prostu trafił mi się do rozmowy przysłowiowy typ do tańca i do różańca, myśle że X. wpadłby w kompleksy gdyby go zobaczył,rozmawialismy do 4 i caly czas mialam taki wyraz twarzy-> a uwierzcie mi jak ciężko mi się przestawić na kogoś nowego... Ujęło mnie też, że jest dojrzały typu błacha sprawa zwrócił mi uwagę, żeby nie mówiła o kimś negatywnie haha i codziennie uczy sie grac i angielskiego Sam jest b ardzo towarzyski a napisal, ze wydalam mu sie bardzo otwarta i mega pozytywna Także pod tym kątem ma chyba to czego szukałabym w kimś drugim, zeby nie tylko dotrzymywał towarzystwa mojemu szalonemu "ja""tylko też motywował do rozwoju i trzymał w ryzach. Ale nadal mam takie wrazenie, ze nie dla psa kiełbasa Zastanawiam się czy to, że już chce się ze mną spotkać i czasem pisze to o czym ja chce napisać o czymś świadczy.. . Jak zwykle sto mysli przy jednej sytuacji... A jeśli nawet zyskałam chyba fantastycznego kolege, a przecież o tym marzyłam Mam nadzieje, ze nabiore kiedyś odwagi do spotkania sie z nim na zywo i on nie ucieknie![]() ![]() Change a co Cię tak naszło na to spotkanie? Ciacho Ty no co chwile o tym pisalas xD ja tam jestem facet ktory jak cos mowi to to robi a nie :d jakies pitu pitu i nic KALESOOONY xDDD spokojnie ja nie gryze nie bój sie 02:59 Change ale co tak z ciekawosci czy z sympatii do mnie? 03:00 Ciacho no sluchaj jest akcja o tym koncercie, jestes z tego co widze mega pozytywna po co mamy pitolic na fb caly czas jak mozna normalnie sie spotkac posmiac pogadac 03:00 Change bo mieszkamy za daleko? nie no spoko rozumiem 03:01 Ciacho nie no sluchaj, nie chcesz to nie trudno sie mowi, zycie 03:01 Change miło mi, ze wychodzisz już z taka propozycja bo do tej pory naciskales na chlopakow nie no spotkania to Ci nie odpuszcze 03:01 Ciacho no to co tak sie bronisz :d wiem chcialas sprawdzic jak bardzo mi zalezy ... xD stara wasza zagrywka ... 03:02 Change a tam zagrywka 03:02 Ciacho a ZALEZY MI ! ![]() i jestem z tego dumny a co ! ![]() komiczny jest ![]()
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
Edytowane przez change Czas edycji: 2014-01-15 o 16:38 |
|
|
|
#2273 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Zaryzykowałam i udało się!!!! Przystali na moją propozycję, a ja czuję, że postąpiłam uczciwie i właściwie!!!! :d:d:d po tylu godzinach nerwów skaczę z radości!!!! :d:d:d
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#2274 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 978
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Inga suuuper
gratulacje!!!
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg II) 10 kg
Edytowane przez change Czas edycji: 2014-01-15 o 16:40 |
|
|
|
#2275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
|
|
|
|
#2276 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Mówisz, że masz dużo swetrów? I za krótkich sukienek? ![]() Emilkowy pomysł kiermaszu ubrań bardzo mi się podoba, tylko pewnie trzeba by się do Łodzi kopnąć, żebyś wagonu ciuchów ze sobą nie woziła po kraju. Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
||||
|
|
|
#2277 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
W pon na 9 mam się stawić
Potem będę gryźć palce z nerwów, na razie mam psychiczny luuuz najbardziej jestem dumna z tego, że udało mi się zachować swoje poczucie wolności i nie czuję się teraz jakbym wkraczała do więzienia bez wyjścia. Obym tylko sobie ze wszystkim poradziła.... I oby było lepiej niż w lutym... Change gratuluję brałabym ![]() ---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ---------- Oglądam serial "Przyjaciółki", tam jest Inga grana przez Sochę
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" Edytowane przez inga86 Czas edycji: 2014-01-15 o 17:38 |
|
|
|
|
#2278 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Inga - gratuluję! I odważnej jednak decyzji i pracy
change - właśnie zazdroszczę Tobie (i innym) takich spontanicznych zachowań. Ja tak naprawdę to idąc ulicą czy też w każdej inne sytuacji jestem mega zamknięta. Nawet jeśli ktoś sam do mnie zagada to ja jak najszybciej chcę tą osobę spławić, nawet jeśli mam pozytywne odczucia co do niej. Po prostu chcę natychmiast odsunąć ciężar rozmowy z nieznajomym. Szczerze brakuje mi męskiego towarzystwa, nawet takiego wirtualnego. Zawsze miałam jakiegoś przyjaciele przy sobie, a teraz nie ma nikogo. TŻ (właściwie to już ex tż ) wymyślił sobie, że musi się wyciszyć i odpocząć po tym co było. Mówi, że wiele go ten związek kosztował i tak trwa to już prawie 3 tygodnie. Ja przeszłam nad tym do porządku dziennego, nie ma z mojej strony żadnej presji, żalu itp. Chcę normalnej przyjacielskiej rozmowy, a on ciągle coś kombinuje i kręci. Wysyła sprzeczne sygnały.
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence” Mój blog minimalistyczno - modowy |
|
|
|
#2279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cięzko mi was nadrobić w klubie i na wątku. Głupio mi się teraz odzywać ni z gruchy, czy z pietruchy skoro nie odpowiem na to co na mój ostatni wpis na wątku odpowiedziałyście...
Dziekuję za każde dobre słowo, i za każdą odp na mój ostatni post. I w ogóle za to, że jesteście. Z pozytywów - dziś siadłam do nowej "listy stu" nie moge odszukać swojej starej (chyba prawie 2 lata temu - Chryste, ile czasuDziałała
|
|
|
|
#2280 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Pisz bez skrupułów I jak tam lista sto? |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:09.






Mama namawia mnie, żebym napisała to i miała, już nawet chce mi dać kasę na powtarzanie
)
Byłam na rozmowie w sprawie pracy, no i jak to ja, pierwsze wrażenie zrobiłam świetne 





Taka praca "sprawdzacza" byłaby super, ale zanim to nastąpi, o ile w ogóle... Bądźmy realistami, przez rok albo 2 albo i dłużej bym musiała być zakopana w papierkach.

I za krótkich sukienek? 
