Mamy dziś zabawy kupę, wycieramy dzidzi pupę - mamusie VII-VIII 2013 cz.V

[elaine-blath]

DZOAN haha..okey,zapamiętam,ze rajtuzydługi spacerek

MAEGOS a wy dalej tyle godzin na spacerkach? Przerzuciliscie się juz na spacerowke?

ONA to teraz chcemy cię więcej czyli Franek i Milenka potrafią,a jednak wiedziałam ze nasze dzieci watkowe zdolnei jaki chłopak duży!!!! dlugasny!


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[iwona335]

Napisane przez ona8686

Dobrze, że idzie mu tez w długość Dziś rano była idealna jak na niego, a po południu znowu wyszły plamy.

chcialam Ci wczesniej napisac że rośnie proporcjonalnie, Zuza też do wiekszych dzieciaczków nalezy
ciekawe jaki jest powod tych plam

[surka]

Oglądam nasze cudne skarby w klubie i przy okazji dodałam Lilę

[ona8686]

Napisane przez iwona335

jezeli dziecko przybiera na wadze przy podawaniu warzyw i owoców to mozna opoznic podanie miesa czy toma sie nijak do siebie??

Nie mam pojecia.
Pediatra mi powiedziała, że gdyby Franek jadł samo mleko to nie musiałabym mu rozrabiać z żadnym kleikiem czy kasza, bo przez to więcej przybiera. A on problemów z waga nigdy nie miał, wiec samo mleko by wystarczyło. Jedynie od czasu do czasu podawać leiki.


Pytałam tez o witaminę D. Wspomniałam o tym że Młodemu pocą sie stópki i plecki. Według niej to nie oznacza niedoboru, może to być tez cos innego, żeby właściwie potwierdzić niedobór witaminy trzeba zrobić badania. Mamy zostać przy jednej 'rybce' bo w mleku mm również witamina D jest.

[Neni1984]

Hej

Napisane przez malinka0525

Do Milenki słownika doszło nowe słówko Mówi "dzidzi" Jak pytam kto jest na zdjęciu (pokazuję jej zdjęcie Milenki) to odpowiada: Dzidzi

Serio?? To możliwe w tym wieku?
Gratki!

Napisane przez elaine-blath

Aaa umiejętność u nas od wczoraj.. w końcu udało się Igorowi wepchnąć sobie palucha od nogi do buzi. Wcześniej mu ciągle uciekał w ostatniej chwili i robienie brrrrr z wyytkniętym jezykiem.. ja tak nie umiem

Mój jeszcze nie wpycha stóp do buzi i ciągle się zastanawiam kiedy to zrobi.
Ale zaczął się w końcu obracać z pleców na brzuch

Margosia Twój Piotruś to niesamowity jest!
Też po przemyśleniu będę robiła kaszkę na wodzie i na końcu dodawała swojego mleka. Identycznie robię mannę do ekspozycji na gluten.

Dzoan my mamy odwrotny problem - zrobiliśmy rodzicom fotoksiążki na dzień dziadków i ... daliśmy jakieś 3 tygodnie temu Tym sposobem nie mamy prezentu
Ale wymyśliłam, że kupimy kartkę na dzień babci dziadka wspólną, farby plakatowe i napiszemy tam życzenia i podpiszemy odbiciem rączki (i stópki jeśli się zmieści)


-----------------
A u nas dzień do du.py.
Mój TŻ był u lekarza i ten zdiagnozował u niego różyczkę! Zapytał, czy mamy w domu małe dziecko, TŻ powiedział, że półroczne - na co lekarz, że w takim razie było już szczepione i pewnie my się od dziecka zaraziliśmy. Zajrzałam do książeczki Małego i nie miał szczepionki na to-jest dopiero w 13-14 miesiącu życia.
Nie wiem co robić i co myśleć - czy lekarz się pomylił z diagnozą, czy nie i w takim przypadku Mały jest narażony
Oboje czujemy się od tygodnia źle, ale różyczka?? Nie zauważyłam żadnych zmian skórnych u nas.
Ehh

Zadzwoniłam do przychodni, ale nie ma możliwości konsultacji telefonicznej z pediatrą ... Jednak zalecili, by przyjść dopiero, gdy dziecko będzie miało jakiekolwiek objawy.
Zadzwoniłam jeszcze do położnej, która przychodziła po narodzinach Małego i powiedziała to samo-czekać i obserwować. Jeśli karmię piersią to niekoniecznie się zarazi.
Oby

[elaine-blath]

IWONA szczerze mówiąc nie wiem jak ma się mięso do przybierania na wadze,u nas miecha nie będziemy wprowadzac

NENI brawa za obroty! U nas dzisiaj z brzucha na plecy,ale zobaczymy czy będzie powtarzał

Mamy wieczorne karmienie....udalo mi się w dzień dołożyć jedno,wiec zobaczymy jak w nocy.


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

NENI wspolczuje różyczki...mam nadzieje ze Kubuś się nie zarazi!

SAMMI Magolina się coś odzywała?czy wyszli?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[ona8686]

Napisane przez elaine-blath

ONA to teraz chcemy cię więcej czyli Franek i Milenka potrafią,a jednak wiedziałam ze nasze dzieci watkowe zdolnei jaki chłopak duży!!!! dlugasny!


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Franek jeszcze nie ma czym sie chwalić

Napisane przez Neni1984

Hej


Serio?? To możliwe w tym wieku?
Gratki!


Mój jeszcze nie wpycha stóp do buzi i ciągle się zastanawiam kiedy to zrobi.
Ale zaczął się w końcu obracać z pleców na brzuch

Margosia Twój Piotruś to niesamowity jest!
Też po przemyśleniu będę robiła kaszkę na wodzie i na końcu dodawała swojego mleka. Identycznie robię mannę do ekspozycji na gluten.

Dzoan my mamy odwrotny problem - zrobiliśmy rodzicom fotoksiążki na dzień dziadków i ... daliśmy jakieś 3 tygodnie temu Tym sposobem nie mamy prezentu
Ale wymyśliłam, że kupimy kartkę na dzień babci dziadka wspólną, farby plakatowe i napiszemy tam życzenia i podpiszemy odbiciem rączki (i stópki jeśli się zmieści)


-----------------
A u nas dzień do du.py.
Mój TŻ był u lekarza i ten zdiagnozował u niego różyczkę! Zapytał, czy mamy w domu małe dziecko, TŻ powiedział, że półroczne - na co lekarz, że w takim razie było już szczepione i pewnie my się od dziecka zaraziliśmy. Zajrzałam do książeczki Małego i nie miał szczepionki na to-jest dopiero w 13-14 miesiącu życia.
Nie wiem co robić i co myśleć - czy lekarz się pomylił z diagnozą, czy nie i w takim przypadku Mały jest narażony
Oboje czujemy się od tygodnia źle, ale różyczka?? Nie zauważyłam żadnych zmian skórnych u nas.
Ehh

Zadzwoniłam do przychodni, ale nie ma możliwości konsultacji telefonicznej z pediatrą ... Jednak zalecili, by przyjść dopiero, gdy dziecko będzie miało jakiekolwiek objawy.
Zadzwoniłam jeszcze do położnej, która przychodziła po narodzinach Małego i powiedziała to samo-czekać i obserwować. Jeśli karmię piersią to niekoniecznie się zarazi.
Oby

za obroty.
Choroba rozwija sie jakieś 2 tygodnie. I oby Kubusia teraz nie dopadła później.



Wczoraj dałam Franiowi do ciumkania w silikonku ziemniaka. Nie rzucił sie na to jak na jabłko, jednak smakował. Dziś był banan. Jutro chyba podam mu marchewkę.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Anulka_p

Margoś - Brawa dla Piotrusia. Trzeba pochować kable.

My mieliśmy dziś szczepienie. Misio mało przybrał. Waży 7200 więc w 6 tygodni tylko 200 gramów. Pani doktor odliczyła, że od wagi urodzeniowej (2900) to i tak dobry przyrost, więc kazała się nie stresować i już po prostu wprowadzić mięso do diety, karmić piersią na żądanie i obserwować : -). Misio był bardzo dzielny. Skrzywił się tylko lekko przy wbijaniu igły.

[elaine-blath]

ANULKA brawa dla dzielnego Michasia!

ONA jak idzie urządzanie?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[iwona335]

Napisane przez ona8686

Franek jeszcze nie ma czym sie chwalić



za obroty.
Choroba rozwija sie jakieś 2 tygodnie. I oby Kubusia teraz nie dopadła później.



Wczoraj dałam Franiowi do ciumkania w silikonku ziemniaka. Nie rzucił sie na to jak na jabłko, jednak smakował. Dziś był banan. Jutro chyba podam mu marchewkę.

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

kusisz mnie do uzycia naszej siateczki do warzyw i owoców

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Czy widziałyście, że u majówek juz spodziewaja sie kolejnego maluszka?
ciekawa która z nas zaciąży jako pierwsza

[Neni1984]

Też mamy tę siateczkę i jest spoko Tylko marchewki chyba nie miałabym odwagi w niej dać Potem jest wszystko do prania, a marchewka spiera się średnio

[iwona335]

Napisane przez Neni1984

Też mamy tę siateczkę i jest spoko Tylko marchewki chyba nie miałabym odwagi w niej dać Potem jest wszystko do prania, a marchewka spiera się średnio

a co Kubuś już z niej jadł?

[Neni1984]

Napisane przez iwona335

a co Kubuś już z niej jadł?

Banany w niej dostaje od niedawna
Mam z głowy dziecko na 15 minut

[iwona335]

Napisane przez Neni1984

Banany w niej dostaje od niedawna
Mam z głowy dziecko na 15 minut

chyba jutro musze isc do warzywniaka i sie zaopatrzyc w owoce

powiedz mi jeszcze jakie wkladki laktacyjne uzywasz?

[elaine-blath]

IWONKA hihi to się okaże która pierwsza...

Igi walnal kupę i dalej nie spi. Wczoraj to samo...no nic. Wieczory wygląda na to ze też należą do syna,maz musi obejść się ze smakiem..


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[iwona335]

Napisane przez elaine-blath

IWONKA hihi to się okaże która pierwsza...

Igi walnal kupę i dalej nie spi. Wczoraj to samo...no nic. Wieczory wygląda na to ze też należą do syna,maz musi obejść się ze smakiem..


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

biedny mąż
a kupa potrafi zrobic tyle zamieszania u nas juz dwa dni sie nie pojawila, a jak bylismy tylko napiersi to bylo nawet 11 kup dziennie

[paulinka777]

Dziękujemy za kciuki! Całe szczęście w brzuszku wszystko OK. Za to dopadła nas w tej chwili pierwsza podwyższona temp. Nie jest to jeszcze gorączka i mam nadzieję, że takowej nie będzie Jakieś takie mam przeczucie, że to ząbki

Napisane przez elaine-blath

ostatnio czytałam że ok 7-8 miesiąca już mogą zacząć papa robić

o kurcze, dobrze wiedzieć Trzeba zacząć edukację Księżniczki

Napisane przez Neni1984

Hej


Mój jeszcze nie wpycha stóp do buzi i ciągle się zastanawiam kiedy to zrobi.
Ale zaczął się w końcu obracać z pleców na brzuch

-----------------
A u nas dzień do du.py.
Mój TŻ był u lekarza i ten zdiagnozował u niego różyczkę! Zapytał, czy mamy w domu małe dziecko, TŻ powiedział, że półroczne - na co lekarz, że w takim razie było już szczepione i pewnie my się od dziecka zaraziliśmy. Zajrzałam do książeczki Małego i nie miał szczepionki na to-jest dopiero w 13-14 miesiącu życia.
Nie wiem co robić i co myśleć - czy lekarz się pomylił z diagnozą, czy nie i w takim przypadku Mały jest narażony
Oboje czujemy się od tygodnia źle, ale różyczka?? Nie zauważyłam żadnych zmian skórnych u nas.
Ehh

Zadzwoniłam do przychodni, ale nie ma możliwości konsultacji telefonicznej z pediatrą ... Jednak zalecili, by przyjść dopiero, gdy dziecko będzie miało jakiekolwiek objawy.
Zadzwoniłam jeszcze do położnej, która przychodziła po narodzinach Małego i powiedziała to samo-czekać i obserwować. Jeśli karmię piersią to niekoniecznie się zarazi.
Oby

Brawo za umiejętności

Co do choroby- współczuję :-( Kciuki za Kubusiową odporność!

Napisane przez elaine-blath

IWONKA hihi to się okaże która pierwsza...

Igi walnal kupę i dalej nie spi. Wczoraj to samo...no nic. Wieczory wygląda na to ze też należą do syna,maz musi obejść się ze smakiem..


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Mały Władca

[malinka0525]

Ona ale Franuś już duży Milena przy nim nie ma szans hehe
Anulka za szczepienie

Napisane przez Neni1984

Hej


Serio?? To możliwe w tym wieku?
Gratki!


Mój jeszcze nie wpycha stóp do buzi i ciągle się zastanawiam kiedy to zrobi.
Ale zaczął się w końcu obracać z pleców na brzuch

Margosia Twój Piotruś to niesamowity jest!
Też po przemyśleniu będę robiła kaszkę na wodzie i na końcu dodawała swojego mleka. Identycznie robię mannę do ekspozycji na gluten.

Dzoan my mamy odwrotny problem - zrobiliśmy rodzicom fotoksiążki na dzień dziadków i ... daliśmy jakieś 3 tygodnie temu Tym sposobem nie mamy prezentu
Ale wymyśliłam, że kupimy kartkę na dzień babci dziadka wspólną, farby plakatowe i napiszemy tam życzenia i podpiszemy odbiciem rączki (i stópki jeśli się zmieści)


-----------------
A u nas dzień do du.py.
Mój TŻ był u lekarza i ten zdiagnozował u niego różyczkę! Zapytał, czy mamy w domu małe dziecko, TŻ powiedział, że półroczne - na co lekarz, że w takim razie było już szczepione i pewnie my się od dziecka zaraziliśmy. Zajrzałam do książeczki Małego i nie miał szczepionki na to-jest dopiero w 13-14 miesiącu życia.
Nie wiem co robić i co myśleć - czy lekarz się pomylił z diagnozą, czy nie i w takim przypadku Mały jest narażony
Oboje czujemy się od tygodnia źle, ale różyczka?? Nie zauważyłam żadnych zmian skórnych u nas.
Ehh

Zadzwoniłam do przychodni, ale nie ma możliwości konsultacji telefonicznej z pediatrą ... Jednak zalecili, by przyjść dopiero, gdy dziecko będzie miało jakiekolwiek objawy.
Zadzwoniłam jeszcze do położnej, która przychodziła po narodzinach Małego i powiedziała to samo-czekać i obserwować. Jeśli karmię piersią to niekoniecznie się zarazi.
Oby

Też jestem zdziwiona, że tak wcześnie zaczęła mówić i to aż tyle słów na raz. Codziennie uczy się czegoś nowego. Najpierw powiedziała "baba", a na następny dzień do baby dołączył dziadek, mama i tata i jeszcze babcia jej się czasami zdarzy powiedzieć, a za parę dni nauczyła się mówić "dzidzi" i teraz to jej ulubione słowo hehe. Dzisiaj ją uczyłam jak się woła kotka i już zaczyna łapać

Oby Kubuś się nie zaraził


Nareszcie naolejowałam włosy Ale to dlatego że zmobilizowały mnie nowa odżywka i maska do włosów

[surka]

Napisane przez Anulka_p

Margoś - Brawa dla Piotrusia. Trzeba pochować kable.

My mieliśmy dziś szczepienie. Misio mało przybrał. Waży 7200 więc w 6 tygodni tylko 200 gramów. Pani doktor odliczyła, że od wagi urodzeniowej (2900) to i tak dobry przyrost, więc kazała się nie stresować i już po prostu wprowadzić mięso do diety, karmić piersią na żądanie i obserwować : -). Misio był bardzo dzielny. Skrzywił się tylko lekko przy wbijaniu igły.

Coś mało ostatnio przybierają nasz skarby.

Napisane przez Neni1984

Mój jeszcze nie wpycha stóp do buzi i ciągle się zastanawiam kiedy to zrobi.
Ale zaczął się w końcu obracać z pleców na brzuch

A u nas dzień do du.py.
Mój TŻ był u lekarza i ten zdiagnozował u niego różyczkę! Zapytał, czy mamy w domu małe dziecko, TŻ powiedział, że półroczne - na co lekarz, że w takim razie było już szczepione i pewnie my się od dziecka zaraziliśmy. Zajrzałam do książeczki Małego i nie miał szczepionki na to-jest dopiero w 13-14 miesiącu życia.
Nie wiem co robić i co myśleć - czy lekarz się pomylił z diagnozą, czy nie i w takim przypadku Mały jest narażony
Oboje czujemy się od tygodnia źle, ale różyczka?? Nie zauważyłam żadnych zmian skórnych u nas.
Ehh

Zadzwoniłam do przychodni, ale nie ma możliwości konsultacji telefonicznej z pediatrą ... Jednak zalecili, by przyjść dopiero, gdy dziecko będzie miało jakiekolwiek objawy.
Zadzwoniłam jeszcze do położnej, która przychodziła po narodzinach Małego i powiedziała to samo-czekać i obserwować. Jeśli karmię piersią to niekoniecznie się zarazi.
Oby

Brawa za obroty
Mam nadzieję, że to nie różyczka, a jeśli tak, to żeby Kubuś się nie zaraził

Napisane przez iwona335

[/COLOR]Czy widziałyście, że u majówek juz spodziewaja sie kolejnego maluszka?
ciekawa która z nas zaciąży jako pierwsza

U nas chyba nie pójdzie tak szybko

Napisane przez elaine-blath

Igi walnal kupę i dalej nie spi. Wczoraj to samo...no nic. Wieczory wygląda na to ze też należą do syna,maz musi obejść się ze smakiem..


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Moja o dziwo zasnęła i nie wiem czy to nie efekt wczorajszej szczepionki

malinka0525 Ale masz wygadaną córeczkę

[dzoan]

Witam wieczorkiem..
spać mi się coś nie chce..ugotowałam zupę jarzynową i sos pieczarkowy do pyz z mięsem Jutro będzie dwu-daniowo jak nigdy..szkoda tylko, że mąż nie przepada za zupami, pieczarkami i pyzami będę miała ucztę aż do

Byłam w sklepie po coś dobrego i nic nie przyniosłam..znaczy wcześniej byłam, nie że teraz, bo już nie wyglądam Kupiłam tylko Małemu 3 słoiczki..jabłuszko, jabłuszko z marchewką i morele
Mam 2 pytania:
1) Jabłuszko mogę sama ugotować normalnie w garnuszku? Taką papkę jak do jabłecznika czy wody dolać?
2) Warzywka i owoce dla dziecka kupujecie normalnie w supermarketach czy wszystkie macie możliwość kupna bio lub od kogoś z ogródka? Bo nie wiem co myśleć o takich supermarketowych.. czy dawać dziecku..

Mały zasnął o 20:30 i już były 2 karmienia co godzinę Próbowałam polulać na rękach, ale tak się drze, że masakra..nie płacze, a krzyczy..aż gardło zdziera.. przeraża mnie trochę.. znowu mnie sutki bolą Jak się przyssie z takim nerwem, to bezlitośnie.

Neni kurcze z tą różyczką nieciekawie.. Ty też nie przechodziłaś jeszcze? Oby Kubuś się nie zaraził Ja wszystkie podstawowe choroby już przeszłam dawno, u mnie mąż z kolei świnki nie miał i to jest niebezpieczne dla niego jakby się kiedyś od dziecka zaraził.

ona ale Franuś rośnie..waga imponująca

Anulka i dla Michałka

Margoś rozwala mnie Peter jest świetny

[skylie]

Napisane przez ona8686

Mnie tez jest ciezko, ze bede musiała dziecko zostawić. A jeszcze moja mama ostatnio zaczęła puszczać jakies dziwne teksty Bede musiała chyba pogadać z teściowa żeby przyjeżdżała do małego 1-2 razy w tygodniu.



Albo plastikowa butelka A najbardziej uwielbia zabawy z tetrą i moimi włosami.

Widze ze nie jestem sama

Napisane przez elaine-blath

sammi: będziemy 19-23.02 wybieracie się może wtedy?
Dotka: wszystkiego najlepszego do Zuzi!
Skylie: super, ze wyszliście z choroby cieszę się. A Ola rośnie jak na drożdżach. 0,5kg to w pewnym wieku normalne przybieranie. więc tylko się cieszyć. Nie dołuj się, że wracasz do pracy. Czasami tak trzeba. Masz jeszcze 1,5 miesiąca z Olą a długo z Wojtusiem siedziałaś w domu?
Sarna: 3mam kciuki, aby było dobrze. U mnie to samo. Igor nie chce jeść część niż 2-3h. nie ma opcji.

No i mam małego marudkę teraz, bo odpuścił sobie drzemkę. Chyba szybciej na spacer wyjdziemy za to.

z Wojtusiem bylam dopoki nie poszedl do przedszkola. Tak wiec z nim troche za dlugo a z Ola za krotko. No coz...

Napisane przez iwona335

Taka smetna pogda nic dziwnego, że Zuza od wczoraj łądnie śpi i
[/COLOR]
wrzuć jakieś zdjecia swoich dzieciaków! dawno ich nie widzielismy

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Wrzucilam Wam przeglad światecznych fotek do klubu

ZUza śpi już 2 godziny:

wrzuce zdjecia jak sie do kompa dopcham

Napisane przez Neni1984

Elaine a Igi podwoił wagę urodzeniową w skończonym 6tym miesiącu?


My też
Miłe to straszn

Dotka brawo dla Zuzi
A kiedy chrzcicie?
My mieliśmy 14 osób i imprezę w domu. Może i jest później bajzel (sprzątaliśmy 3 dni ), ale mogłam spokojnie nakarmić dziecko i położyć je na drzemkę. Gotowaniem podzieliliśmy się z naszymi rodzicami i teściami - dzięki temu roboty było mniej. No i koszta dużo mniejsze.

Skylie powodzenia w szukaniu niani
Ja wracam do pracy we wrześniu a nie ma dnia żebym nie pomyślała jak to będzie

PersePełnia jest, też się czuję do bani!

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Hej tak w o ogóle
Mój Mały zmienia sobie od 3 dni cały harmonogram dnia i jestem lekko zdezorientowana Nie chciał spać w porach drzemek ... Czasem coś tam sobie zmienia podczas skoka, ale nie aż tak! Z trzeciej drzemki zrezygnował całkiem
Chyba muszę wrócić do notowania pór drzemek i aktywności. Może wyklaruje nam się jakiś nowy plan dnia...
Dałam mu dziś Sinlac, bo dostałam próbkę-wcinał aż miłoMam nadzieję, że nic mu po tym nie będzie.
Zamówiłam też wczoraj kaszkę Holle jaglaną. Jest bezmleczna i bezglutenowa. Mam plan podawać codziennie po spacerze.

Dziekuje

Ola tez ostatnio zmienia rozklad dnia injuz nie wiem o ktorej chce chodzic spac mam nadzieje ze zie to szybko unormuje bo i ja to rozstraja. Nie wiem czy nie zmienilo sie to wszytsko po szczepieniach bo jakos tak dziwnie zbieglo sie to w czasie

Napisane przez Margosia__

Spieszę donieść, że Peter umie sam wsta

Powtórzył to dziś 3 razy przy 3 różnych rzeczachCo oznacza, że załapał o co chodzi w samodzielnym wstawaniu A pediatra dziś stwierdziła, że wyjątkowo szybko siedzi ha h ah


Jeszcze mógłby się rozgadać jak te Wasze Dzieciaczki a nie tylko to aaa i eeee i mama Ale dobra nie wymagajmy cudów

WOW dorasta Ci synus zaraz na pierwsza randke pojdzie

Napisane przez Margosia__

A tak wyglądam jak pierwszy raz wstałem sam w łóżeczku

Trochę niewyjściowo i bez majtek, ale co tamMoje Dziecko po tym szczepieniu wydoroślało ha ha ha aha

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44626822]Neni tylko kaszkę na mleku matki dziecko musi szybko jeść. Mi też gęstniała, a na koniec to już była woda... Bez sensu się męczyć, jeśli można, to lepiej kupić te mleczne, a jeśli nie, to ryżowe i robić na pepti czy czymś tam.. Ja sama już nie zrobię na swoim, bo szkoda kaszki i szkoda mleka. Zrobię jak już na Nanie.[/QUOTE] a musi bys gesta? jak sie robi rzadko to w butelke i heja

Napisane przez Neni1984

Za późno, już kaszka do mnie idzie
Trudno, będę jakoś kombinowała

Elaine mój podwoił w wieku 5,5 miesiąca dopiero, czyli tydzień temu i znów nam waga stanęła
Dlatego chcę kaszki podawać.

Gluten dajemy od 13 stycznia. Dziś dałam już całą porcję, nie będę się pie.przyć

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

No i pytanie - czy moje mleko mogę lekko podgrzać w garnuszku na gazie? Czy tylko w kąpieli wodnej?

a Ola nie podwoila jeszcze swojej masy urodzeniowej, a ma juz prawie 6 miesiecy. Ale szczerze powiem ze mi to snu z powiek nie spedza

Napisane przez surka

Postaram się niedługo coś wam wrzucić

Brawa za wymia
Ja też bałam się pracy i zostawienia Lili, ale patrząc na siebie, mimo zmęczenie wydaje mi się, że daję Lili więcej z siebie, niż, jak cały czas z nią przebywałam


A my dzisiaj byłyśmy na wzw B, jak się cieszę, że kolejne szczepienia po roku Lila trochę popłakała, ale nie było tragedii, a tak się obawiałam tej szczepionki, ufff Nie wiem czy obecność tatusia złagodziła ból, czy

I ważymy już 6245 gram Niby nie wiele, ale każdy gram cieszy. W 4 tygodnie przybyło 290 gram mojej Lileczki

Oczywiście będziemy szukały kolejne przyczyny niskiego przybierania. tym razem aspat, altat, morfo i tsh + skierowanie do endokrynologa. Na NFZ najszybszy termin znalazłam na wrzesień



Chciałam się jeszcze pochwalić, że moje słoneczko zaakceptowało już brodzik i super pluska się w wodzie

dla Lili za wage
Wiem, ze bedzie dobrze jak pojde do pracy i wiem ze zaden cz nie jest na to odpwoedni. Tak samo przezywalam moje pojscie do pracy jak Wojtus mial ponad 3 lata. Jendkze dziecko jest male tylkoraz i to sie nie wroci, a jednak na poczatku bardzo potrzebuje matki. Ciesze sie ze poszli mi w pracy nareke i bede miala teraz prace mniej wymagajaca siedzenia po godzinach i bede mogla o normalnych porach wracac do domu

Napisane przez ita83

no widze ze forum im blizej konca watku tym wieksze ma tepo...oby tak dalej
ja dalej w locie ale tak to bywa ... zaczynam kursy wkoncu cos trzeba w zyciu robic...
za to z Leo nie najlepiej...dzis zaczrlo mu ropiec oczko do tego brak apetytu a wczoraj i dzis mial problem z zasnieciem po kapieli a wczesniej to byl jedyny sen w ktory zapadal bez problemu :-( splakal sie strasznie i nie moglismy go uspokoic...jak jutro bedzie podobnie ide z nim do lekarza...niech zajrzy do tego oczka chociaz

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

zdrowka dla Leosia a jakie kursy zaczynasz?

Cdn

[ita83]

hej u nas potwierdzili zapalenie spojowek i dostalismy krople z nadrabiania to;

obecnie trzy kursy zaczelam-angielski, komputer, i biurowy

co do watku to jak stary wytrzyma do rana to zaloze bo w nocy nie dam rady...sorki


Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[skylie]

Napisane przez lemurki_malutkie

Bry !!!
Elaine-brawo dla Igiego za szczepienie,no i za palec też
Jasiek się wkurza,bo mu z dzioba stópka wypada,kiedy już ją prawie ma,płaczemy wtedy ze śmiechu.Swoją drogą miałaś rację-wczoraj zapłaciłam ortopedzie 80 zł,chociaż na stronie przychodni było 40.40 zł za usg bioderek plus 40 zł za konsultację,jak się okazało,ale byłam przygotowana,więc ok.Wszystko jest w najlepszym porządku,muszę się pochwalić-biodra,nóżki,łapki,podnos zenie i obracanie główki,napięcie mięśniowe.Oprócz tego,że doktor okazał się bardzo nieprzyjemny(eufemizm miesiąca!)i potraktował mnie bardzo niegrzecznie.Tż i rodzice radzą wnieść skargę do kierownika przychodni,ale ja nie wierzę,że to coś da,poza tym nie mam świadków(chyba,że młody coś zezna)Źle się czuję po tej wizycie.

a co takiego robil ten dziad borowy ?

Napisane przez elaine-blath

Perse: przepraszam, wprowadziłam w błąd, to buraki i botwinka zawierają szczawiany, dlatego rekomendowane są w późniejszym terminie. Szpinak również, ale nie z powodu szczawianów.
Ja to teraz rozkminiam, co po glutenie chyba zupkę zrobię marchew,ziemniaczek i pietruszka potem dorzucę do niej koper. Poza tym się już czaję na gruszkę z babydream. Z jednej strony już bym chciała tyle rzeczy podać, z drugiej ze względu na alergie w rodzinie, chcę pojedynczo wprowadzać nowe składniki.

Które z dzieci waszych umie już papa robić?

ola nie umie podaje tylko raczki jak chce zeby ja wziac i zaslania/odkrywa sobie buzie podczas zabawy w a kuku u tak dumna jestem

Napisane przez ona8686

Szczepienie zaliczone.
Pneumokoki jednak zrobimy później. Pediatra powiedziała, że można w każdej chwili, że to my rodzice decydujemy kiedy.
Franuś wazy - 9500g wzrost - 76,5cm
Diety mamy na razie nie rozszerzać. Dostaliśmy skierowanie na badania, mamy je dopiero zrobić pod koniec przyszłego tygodnia. Może coś z tego wyniknie skąd te plamy.
Od 3 dni przemywam mu buźkę octeniseptem i widzę poprawę, także to jakaś bakteria, możliwe że z buzi.[COLOR="

Świetny

dorodnego masz synka

Napisane przez Anulka_p

Margoś - Brawa dla Piotrusia. Trzeba pochować kable.

My mieliśmy dziś szczepienie. Misio mało przybrał. Waży 7200 więc w 6 tygodni tylko 200 gramów. Pani doktor odliczyła, że od wagi urodzeniowej (2900) to i tak dobry przyrost, więc kazała się nie stresować i już po prostu wprowadzić mięso do diety, karmić piersią na żądanie i obserwować : -). Misio był bardzo dzielny. Skrzywił się tylko lekko przy wbijaniu igły.

za wage

Napisane przez Neni1984

Hej


Serio?? To możliwe w tym wieku?
Gratki!


Mój jeszcze nie wpycha stóp do buzi i ciągle się zastanawiam kiedy to zrobi.
Ale zaczął się w końcu obracać z pleców na brzuch

Margosia Twój Piotruś to niesamowity jest!
Też po przemyśleniu będę robiła kaszkę na wodzie i na końcu dodawała swojego mleka. Identycznie robię mannę do ekspozycji na gluten.

Dzoan my mamy odwrotny problem - zrobiliśmy rodzicom fotoksiążki na dzień dziadków i ... daliśmy jakieś 3 tygodnie temu Tym sposobem nie mamy prezentu
Ale wymyśliłam, że kupimy kartkę na dzień babci dziadka wspólną, farby plakatowe i napiszemy tam życzenia i podpiszemy odbiciem rączki (i stópki jeśli się zmieści)


-----------------
A u nas dzień do du.py.
Mój TŻ był u lekarza i ten zdiagnozował u niego różyczkę! Zapytał, czy mamy w domu małe dziecko, TŻ powiedział, że półroczne - na co lekarz, że w takim razie było już szczepione i pewnie my się od dziecka zaraziliśmy. Zajrzałam do książeczki Małego i nie miał szczepionki na to-jest dopiero w 13-14 miesiącu życia.
Nie wiem co robić i co myśleć - czy lekarz się pomylił z diagnozą, czy nie i w takim przypadku Mały jest narażony
Oboje czujemy się od tygodnia źle, ale różyczka?? Nie zauważyłam żadnych zmian skórnych u nas.
Ehh

Zadzwoniłam do przychodni, ale nie ma możliwości konsultacji telefonicznej z pediatrą ... Jednak zalecili, by przyjść dopiero, gdy dziecko będzie miało jakiekolwiek objawy.
Zadzwoniłam jeszcze do położnej, która przychodziła po narodzinach Małego i powiedziała to samo-czekać i obserwować. Jeśli karmię piersią to niekoniecznie się zarazi.
Oby

Mam nadzieje ze Kubus sie nie zarazi

Napisane przez malinka0525

Ona ale Franuś już duży Milena przy nim nie ma szans hehe
Anulka za szczepienie



Też jestem zdziwiona, że tak wcześnie zaczęła mówić i to aż tyle słów na raz. Codziennie uczy się czegoś nowego. Najpierw powiedziała "baba", a na następny dzień do baby dołączył dziadek, mama i tata i jeszcze babcia jej się czasami zdarzy powiedzieć, a za parę dni nauczyła się mówić "dzidzi" i teraz to jej ulubione słowo hehe. Dzisiaj ją uczyłam jak się woła kotka i już zaczyna łapać

Oby Kubuś się nie zaraził


Nareszcie naolejowałam włosy Ale to dlatego że zmobilizowały mnie nowa odżywka i maska do włosów

Ale masz zdolna coreczke

[dzoan]

Idę spać

[AgaPlast]

Witamy sie
dzisiaj bedziemy nadawali z łóżka.Nie ruszmy sie nigdzie.Po prostu dzien lenia mała musze wygrzac a i mi sie to przyda.
zaraz was ponadrabiam

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Margosia twojei dziecie takie juz dorosłe

Moja tez nie je jeszcze nózek nie obraca sie przestała próbowac siadac a wczesniej to kombinowała na wszystkie strony:/

Co do jedzonka to chce na razie brać bio z lidla a na wiosne swój ogródek.
Kompot gotowałam ze swoich jabłek ale jak zaczne podawac owoce -pewnie za miesiac to jabłko bedzie starte tylko. Kaszki robie na razie na wodzie ale mam zamrozony swój pokarm i zaaczne z niego korzystać szkoda zeby sie zmarnowało

[ona8686]

Napisane przez elaine-blath

ANULKA brawa dla dzielnego Michasia!

ONA jak idzie urządzanie?

Stoi w miejscu, jedynie co to mozemy cos pokupować i trzymać u teściów.
Został nam gaz i trzeba mieszkanie wysuszyć.

Napisane przez iwona335

kusisz mnie do uzycia naszej siateczki do warzyw i owoców

Bardzo fajnie sie to sprawdza

Napisane przez Neni1984

Też mamy tę siateczkę i jest spoko Tylko marchewki chyba nie miałabym odwagi w niej dać Potem jest wszystko do prania, a marchewka spiera się średnio

Wiem wiem, do marchewki założę jakis juz zbyt mały ciuszek i wsadze go do krzesełka
Całe szczecie Franek jakos tym nie macha tylko wciska namiętnie do buzi.

Napisane przez malinka0525

Ona ale Franuś już duży Milena przy nim nie ma szans hehe
Anulka za szczepienie

Mój kręgosłup tez
dla Milenki za pierwsze słowa. Jak mówie do Franka 'baba' lub 'papa' to patrzy na mnie jak zaczarowany a potem tylko sie usmiecha

Napisane przez dzoan

Byłam w sklepie po coś dobrego i nic nie przyniosłam..znaczy wcześniej byłam, nie że teraz, bo już nie wyglądam Kupiłam tylko Małemu 3 słoiczki..jabłuszko, jabłuszko z marchewką i morele
Mam 2 pytania:
1) Jabłuszko mogę sama ugotować normalnie w garnuszku? Taką papkę jak do jabłecznika czy wody dolać?
2) Warzywka i owoce dla dziecka kupujecie normalnie w supermarketach czy wszystkie macie możliwość kupna bio lub od kogoś z ogródka? Bo nie wiem co myśleć o takich supermarketowych.. czy dawać dziecku..

1. Ja jabłko robiłam tak - obierałam blenderowałam i podawałam. Jesli wyszło wiecej to do słoiczka i do lodówki i podawałam następnego dnia, tylko juz podgrzewałam w kąpieli wodnej.
2. Jabłka dawałam od tescia, bio to raczej one nie były, ale tez wiem ze tesc duzo chemii nie używa. Ostatnio dostał buraka i ziemniaka ze sklepu.

Napisane przez AgaPlast

Witamy sie
dzisiaj bedziemy nadawali z łóżka.Nie ruszmy sie nigdzie.Po prostu dzien lenia mała musze wygrzac a i mi sie to przyda.
zaraz was ponadrabiam

Zazdroszczę Franek nie lubi z nami lezeć, jak juz to tylko chwilke a że robi rózne akrobacje wiec tylko bym musiała pilnować zeby z łozka nie spadł .



Dzien dobry
Dzis wcześniej wstaliśmy, 1 drzemka właśnie sie zalicza.
Śnieg za oknem, i nie zamierzam dzisiaj nigdzie wychodzić. Wczoraj było szczepienie a dziś już Młody kichał, takze nic sie nie stanie jak nigdzie nie wyjdziemy.

[dzoan]

Hej

Pogoda nieciekawa, zero slonca..ciembo, zimno ciekawe jak u nas ze spacerkiem bedzie.
Zaraz zrobie sobie kawe. Maly. Lozku dosypia..wpol do 8 obudzil go jego kolega zza sciany swoim mega rykiem.
W nocy 6 karmien, taka bylam nieprzytomna, ze nie slyszalam budzika ani jak maz wztawal, szykowal sie, drzwi zamykal.

Ona czyli na surowo jabluszko podajesz. Ja sie boje jeszcze. Juz raz dalam, to meczyl sie z brzuszkiem.

Aga a masz moze jakies info czy te Lidlowe bio sa naprawde bio czy tylko tak z nazwy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Margosia__]

Napisane przez elaine-blath

MAEGOS a wy dalej tyle godzin na spacerkach? Przerzuciliscie się juz na spacerowke?

Teraz tyko około 3h, bo Młody potrzebuje więcej ruchu niż samo siedzenie w wózku
W spacerówce jeździmy od świąt

Napisane przez Neni1984

A u nas dzień do du.py.
Mój TŻ był u lekarza i ten zdiagnozował u niego różyczkę! Zapytał, czy mamy w domu małe dziecko, TŻ powiedział, że półroczne - na co lekarz, że w takim razie było już szczepione i pewnie my się od dziecka zaraziliśmy. Zajrzałam do książeczki Małego i nie miał szczepionki na to-jest dopiero w 13-14 miesiącu życia.
Nie wiem co robić i co myśleć - czy lekarz się pomylił z diagnozą, czy nie i w takim przypadku Mały jest narażony
Oboje czujemy się od tygodnia źle, ale różyczka?? Nie zauważyłam żadnych zmian skórnych u nas.
Ehh

Zadzwoniłam do przychodni, ale nie ma możliwości konsultacji telefonicznej z pediatrą ... Jednak zalecili, by przyjść dopiero, gdy dziecko będzie miało jakiekolwiek objawy.
Zadzwoniłam jeszcze do położnej, która przychodziła po narodzinach Małego i powiedziała to samo-czekać i obserwować. Jeśli karmię piersią to niekoniecznie się zarazi.
Oby

Oby Młodemu nic nie było!

Ona brawa dla Franka Pięknie i proporcjonalnie rośnie )



A ja wam powiem ku przestrodze!

Miała matka spokój... Dziecko, które samo zasypiało włożone do łóżeczka i co? Powiesiła naklejke na ścianie żeby Dziecię ładnie ćwiczyło wstawanie
Teraz dziecko zamiast spać to stoi


I zdecydowanie przydałby Mu się kojec, bo mi chałupę roznosi

[ona8686]

Napisane przez dzoan

Hej

Pogoda nieciekawa, zero slonca..ciembo, zimno ciekawe jak u nas ze spacerkiem bedzie.
Zaraz zrobie sobie kawe. Maly. Lozku dosypia..wpol do 8 obudzil go jego kolega zza sciany swoim mega rykiem.
W nocy 6 karmien, taka bylam nieprzytomna, ze nie slyszalam budzika ani jak maz wztawal, szykowal sie, drzwi zamykal.

Ona czyli na surowo jabluszko podajesz. Ja sie boje jeszcze. Juz raz dalam, to meczyl sie z brzuszkiem.

Aga a masz moze jakies info czy te Lidlowe bio sa naprawde bio czy tylko tak z nazwy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A to co innego. Zaczynałam najpierw od jabłkowych słoiczków. To w takim razie na brzuszek najlepsze jest jabłko duszone.



A tego to nie wiedziałam:
"Niektóre owoce, np. truskawki, cytrusy, to silne alergeny. Unikać ich podawania?

Nie odważyłabym się podać niemowlęciu truskawek z "normalnej" uprawy. I to nie z powodu alergii, ale środków chemicznych, którymi te owoce są traktowane. Co innego truskawki z upraw ekologicznych. Jeśli obawiamy się, jak dziecko zareaguje na nowość, możemy najpierw przekrojonym owocem dotknąć skóry malca, następnego dnia śluzówki (okolicy ust), a jeśli nie ma niepokojących zmian, podać troszkę do zjedzenia. "

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez Margosia__

A ja wam powiem ku przestrodze!

Miała matka spokój... Dziecko, które samo zasypiało włożone do łóżeczka i co? Powiesiła naklejke na ścianie żeby Dziecię ładnie ćwiczyło wstawanie
Teraz dziecko zamiast spać to stoi


I zdecydowanie przydałby Mu się kojec, bo mi chałupę roznosi

Teraz przynajmniej wiesz, że masz dziecko

[dzoan]

Sama zaczynam myslec o spacerowce. Maly na dlugosc juz ledwo ledwo.,spiworek i pompon na glowie troche miejsca zabieraja
Tylki nie obczailam jak dokladnie spacerowka wyglada, ale chyba wszystkie mozna ustawic na plasko, zeby dziecko lezalo?? Man nadzieje, ze dzieci na dlugosc czasami stopuja, bo wolalabym jeszcze choc przez luty z gondolka przetrzymac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Margos zaslon naklejke przescieradlem :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Margosia__]

Napisane przez ona8686

A to co innego. Zaczynałam najpierw od jabłkowych słoiczków. To w takim razie na brzuszek najlepsze jest jabłko duszone.



A tego to nie wiedziałam:
"Niektóre owoce, np. truskawki, cytrusy, to silne alergeny. Unikać ich podawania?

Nie odważyłabym się podać niemowlęciu truskawek z "normalnej" uprawy. I to nie z powodu alergii, ale środków chemicznych, którymi te owoce są traktowane. Co innego truskawki z upraw ekologicznych. Jeśli obawiamy się, jak dziecko zareaguje na nowość, możemy najpierw przekrojonym owocem dotknąć skóry malca, następnego dnia śluzówki (okolicy ust), a jeśli nie ma niepokojących zmian, podać troszkę do zjedzenia. "

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------



Teraz przynajmniej wiesz, że masz dziecko

Peter wcina truskawki
Mamy też kupiona mandarynkę ale nie mamy czasu zjeść Bo ja nie lubię he he he

No wiem
I wcale sobie nie zazdroszczę