Płeć dzidziusiów poznajemy i imiona nadajemy. Mamusie V-VI 2014 cz.V

[VwVampirka]

Witam

Napisane przez Ramona_85

Hehe, Justi, ja dopiero od kilku tygodni/miesięcy tak szaleję z sh, wczesniej nie lubiłam tam chodzic, bo nic ładnego nigdy nie było
dopiero od kiedy w sh zaczeła pracowac mojej sis szwagierka, to się zaczeło istne szaleństwo, jak przyniosła jej przesliczne ubranka na córcię, to stwierdziłam, że musze tam iść

Ja kilkanaście razy próbowałam coś wygrzebać w SH... ładne rzeczy się znajdowały, ale tak ok 5 zł tańsze od nowych, więc sobie darowałam

[Pallas Ril]

Napisane przez kasian86

Mowie Wam najgorsze sa te zapachy od ludzi, przed chwila mi zalecialo rumem papierochy non stop czuje, do tego dochodza intensywne perfumy starszych pan blee


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Haha, przypomniało mi się jak czekałam w poczekalni na USG genetyczne w 13 tyg. Moje mdłości osiągały wtedy apogeum. Naprawdę chciałam zrezygnować z tego USG i zostać w domu....

Siedzę sobie w tej poczekalni i próbuję się wprowadzić w jakiś trans mistrzów jogi, żeby wyłączyć wszystkie zmysły (głównie zapach :P) i nagle przychodzi taka paniusia w futrze po 50-ce. Zaleciało od niej strasznie takimi perfumami z bazarku, ale to tak nie przyjemnymi, że nawet gdybym nie była w ciąży to by mnie zmuliło. Siadła koło mnie. Ja jej daje znaki, że wali niezmiernie (czyt. wachluje się na potęgę, udaję, że mdleje)....

I teraz hicior! Co robi babeczka?
Wyciąga z torebki DEZODORANT W SPRAU!!!! I naparza: pod pachami, za uchem, miedzy nogami (!!!!), po stopach, w okół siebie, po innych pacjentach w poczekalni!!!!!!!!!

No mnie wysztywniło, już mysłałam, że mnie będą wieźli do kostnicy a nie na badanie, ale na szczęście była moja kolej, więc weszłam do gabinetu. Kładę się na kozetce, zamieniam 3 słowa z lekarzem i... PUK PUK. Pielęgniarka otwiera, a tam ta BABA!!!!!!!!!!!! Że ona jest jakimś profesorem i przyszła coś tam skonsultować i się wryła do gabinetu... Ja już odleciałam.....

[lolitka888]

Napisane przez MamaKtosia

A jeśli wam zależy na karmieniu piersią, a butelka ma być rozwiązaniem doraźnym na czas waszej nieobecności w domu czy jak będziecie miały dość małego ssaka i wręczycie go do karmienia TŻowi to polecam butelki Dr Browna albo Medeli. Trudniej z nich leci więc dziecko się nie odzwyczaja od ciężkiej pracy jaką jest picie z piersi.

Te butelki Tt też właśnie takie są bo mają wolny przepływ

Kasian Ty to jesteś Zuch Dziewczyna z tą glukozą

Napisane przez monijaaa

Uciekam do lozeczka. nie mam nastroju od kilku dni i jestem niesdozniesienia zarowno w pracy jak i w domu Dzis Tzet mi to wytknal , delikatnie mowiac. Mam nadzieje, ze chociaz dla Was taka nie jestm jesli tak to przepraszam, nie wiem co sie ze mna dzieje. Dobranoc

Nie płakusiaj

Napisane przez Pallas Ril

Kurcze to moze mi cos doradzisz, bo ja zaczynam miec lekka obsesje w tym temacie Bardzo bym chciala karmic piersia przynajmniej pol roku, ale wiem tez ze bede musiala czesto gdzies wyjsci odciagnac pokarm i zostawic w butelce.
Pewnie jest, ze kupie laktator elektroniczny, bo na recznym to bym sie chyba zajechala. No i myslalam, zeby kupic ten Aventa. No ale jak taki laktator to i takie butelki. Niby na stronie producenta jest napisane, ze one maja smiczki stylizowane na piers matki i powinny taki sam efekt dawac.

A teraz ty polecasz Medele i dr Brown. One pewnie nie podpasuja do laktatora Aventa? A moze laktatory z tych firm sa lepsze? Milion pytan mam

Ja z rozeznań w laktatorach celuje w:
1)Medela mini electric(ale bardzo drogi)
2)Lovi Prolactis
3)Avent z serii natural
Na pewno będę szukać używanego na tablicy.pl.

Napisane przez MamaKtosia

Będzie długo, sorry.

Przyznaje bez bicia ja nie miałam laktatora. Przyjęłam od początku kontrowersyjny model tj. w razie gdy muszę wyjść mała dostaje mm - nie zaburzyło mi to laktacji, karmiłam mała 10 miesięcy, karmiłabym dużo dłużej ale niestety musiałam przestać ze względów zdrowotnych. Ja mam taką teorię, że karmienie siedzi głównie w głowie, ale jest ona kontrowersyjna i większość doradców laktacyjnych powie Ci, że mój model zaburzy laktację. Więc ja na wszelki wypadek nie polecam mojej drogi karmienia.
Uprzedzając pytanie o to czemu nie ściągałam - nie chciało mi się to raz. Dwa ja miałam dość niefortunną sytuację, że zaraz po porodzie musiałam dokończyć parę badań do doktoratu, które były uzależnione od zwierząt i trudne do przewidzenia czasowo, więc to MM było w mojej sytuacji wygodniejsze. Egoizm ot i.

W książce "Język niemowląt" napisane jest,że skakanie z cyca na mm wcale nie jest niczym złym. Nawet wcześniaki i niedożywione dzieci powinny od razu pić mmTakże nie obwiniaj się za egoizm Fajnie napisałaś o tym karmieniu piersią,że to jest takie naturalne i tak trzeba do tego podejść a nie spinać się od razu i się stresować.Dzięki! Zapamiętam Twoje słowa

Napisane przez agaaga89

Bardzo proste i szybkie w wykonaniu
Ja robię z jabłkami i bananami, więc jabłka i banany pokrój w plasterki.
Zmiksuj: 2 jajka, 0,5l mleka, 2 szklanki mąki, 1 łyżkę cukru, pół łyżeczki sody oczyszczonej, szczyptę soli i jak lubisz to łyżeczkę cynamonu do smaku. Jak zmiksujesz, to wrzucasz owoce i mieszasz już delikatnie łychą. Potem już tylko smażyć na rozgrzanym oleju i gotowe

Wiem, że można też robić na drożdżach, ale ja wolę na sodzie

Mmmmm..może dziś się skusze na ten przepis,choć kuchareczka ze mnie daremna fest

Napisane przez Pallas Ril

Duże podejrzenia wzbudziła u mnie tym, że bardzo krytykuje emolienty, a z kolei wszystkie mamusie je polecają na potęgę....
Więc skład składem, ale właściwości też są ważne.

Ja osobiście wolę wykąpać dziecko z emoliencie i mieć z głowy, niż potem babrać się w oliwce...

Te emolienty są np.w kosmetykach Emolium?
Zastanawiam się czy lepiej kupić emulsje do ciała czy do kąpieli?

Witam
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
na 11:30 idę znowu poćwiczyć na fitnesie

[Lucynka20xd]

Napisane przez agaaga89

Bardzo proste i szybkie w wykonaniu
Ja robię z jabłkami i bananami, więc jabłka i banany pokrój w plasterki.
Zmiksuj: 2 jajka, 0,5l mleka, 2 szklanki mąki, 1 łyżkę cukru, pół łyżeczki sody oczyszczonej, szczyptę soli i jak lubisz to łyżeczkę cynamonu do smaku. Jak zmiksujesz, to wrzucasz owoce i mieszasz już delikatnie łychą. Potem już tylko smażyć na rozgrzanym oleju i gotowe

Wiem, że można też robić na drożdżach, ale ja wolę na sodzie

Dziękuje bardzo

[Ramona_85]

Napisane przez Pallas Ril

Duże podejrzenia wzbudziła u mnie tym, że bardzo krytykuje emolienty, a z kolei wszystkie mamusie je polecają na potęgę....
Więc skład składem, ale właściwości też są ważne.

Ja osobiście wolę wykąpać dziecko z emoliencie i mieć z głowy, niż potem babrać się w oliwce...

czyli nie tylko Ty to zauważyłaś

ok, a napisz proszę, który emolient jest najlepszy z tych znanych : Emolium, Oilatum czy Oillan

[monijaaa]

Napisane przez Pallas Ril

Haha, przypomniało mi się jak czekałam w poczekalni na USG genetyczne w 13 tyg. Moje mdłości osiągały wtedy apogeum. Naprawdę chciałam zrezygnować z tego USG i zostać w domu....

Siedzę sobie w tej poczekalni i próbuję się wprowadzić w jakiś trans mistrzów jogi, żeby wyłączyć wszystkie zmysły (głównie zapach :P) i nagle przychodzi taka paniusia w futrze po 50-ce. Zaleciało od niej strasznie takimi perfumami z bazarku, ale to tak nie przyjemnymi, że nawet gdybym nie była w ciąży to by mnie zmuliło. Siadła koło mnie. Ja jej daje znaki, że wali niezmiernie (czyt. wachluje się na potęgę, udaję, że mdleje)....

I teraz hicior! Co robi babeczka?
Wyciąga z torebki DEZODORANT W SPRAU!!!! I naparza: pod pachami, za uchem, miedzy nogami (!!!!), po stopach, w okół siebie, po innych pacjentach w poczekalni!!!!!!!!!

No mnie wysztywniło, już mysłałam, że mnie będą wieźli do kostnicy a nie na badanie, ale na szczęście była moja kolej, więc weszłam do gabinetu. Kładę się na kozetce, zamieniam 3 słowa z lekarzem i... PUK PUK. Pielęgniarka otwiera, a tam ta BABA!!!!!!!!!!!! Że ona jest jakimś profesorem i przyszła coś tam skonsultować i się wryła do gabinetu... Ja już odleciałam.....

Ja tam bym nie wytrzymala i zwrocila Jej uwafe jak wyciagnela dezodorant. Ludzie to nie mysla

Napisane przez lolitka888

Nie płakusiaj

[kasiab91]

A powiedzcie mi czy ten sterylizator to konieczność? Czy to daje coś więcej niż wyparzanie butelek smoczków w garneczku z wrzątkiem? Ja gdzieś wyczytałam, że to kasa w błoto wyrzucona.

[Ramona_85]

Napisane przez VwVampirka

Ja kilkanaście razy próbowałam coś wygrzebać w SH... ładne rzeczy się znajdowały, ale tak ok 5 zł tańsze od nowych, więc sobie darowałam

wtf
ja kupuję na wagę ciuchy, a u Ciebie na sztuki są ?
cena średnio 25-50 zł w zależności od lumpeksu - w tym, w którym ja się zaopatruję w ciuchy dla siebie, to najwyższa cena dnia to 53 zł, ale ciuszki niemowlęce sa małe, lekkie, to kilka zł płacę za sztukę nie biorę wtedy bodziaków, bo to najtańsze i wiadomo, nieraz nie opłaca się, ale sukienki, bluzeczki, spodenki - to kosztuje

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez Pallas Ril

I teraz hicior! Co robi babeczka?
Wyciąga z torebki DEZODORANT W SPRAU!!!! I naparza: pod pachami, za uchem, miedzy nogami (!!!!), po stopach, w okół siebie, po innych pacjentach w poczekalni!!!!!!!!!

o matko
ja bym chyba tam puściła pawia

[carolyna86]

Napisane przez lolitka888

Ja z rozeznań w laktatorach celuje w:
1)Medela mini electric(ale bardzo drogi)
2)Lovi Prolactis
3)Avent z serii natural
Na pewno będę szukać używanego na tablicy.pl.

z ciekawości spojrzałam na ceny na all i mi tam wychodzi że medela najtańsza

[JJJustynAAA]

Dzien dobry niedawno wstalam... jem sniadanko i planuje wolny dzien.
Chce ogarnac pokoje, zebrac pranie, upiec muffinki i was nadrobic... ale to pewnie po poludniu...
Teraz zmykam na kawke...
KASIAN brawo za glukoze... zuch z ciebie.
PALLAS RILL mialas przygode z pania profesor w poczekalni...

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

MONIJA nie smutaj. zobaczysz dzis bedziE lepiej!
3 mam kciuki za dzisiejsze wizyty...
Mikego dnia

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[Magdi555]

Napisane przez MamaKtosia

A jeśli wam zależy na karmieniu piersią, a butelka ma być rozwiązaniem doraźnym na czas waszej nieobecności w domu czy jak będziecie miały dość małego ssaka i wręczycie go do karmienia TŻowi to polecam butelki Dr Browna albo Medeli. Trudniej z nich leci więc dziecko się nie odzwyczaja od ciężkiej pracy jaką jest picie z piersi.

Właśnie przymierzam się do tych z Medeli. Z TT byłam zadowolona, ale właśnie K. potem nie chciał z cyca jeść Z których korzystałaś przy MM? Bo mimo dokarmiania pięknie dociągnęłaś do 10m

Napisane przez monijaaa

Magdi podwojny zestaw wzielam, bo bardziej sie oplaca. A i jeszcze my czesto ( Tzet mysli ze czesto ) bedziemy jezdzic do Tesciow i ja gap boje sie ze zostawie kiedys butelke u Nich, wiec wole drugi zestaw miec w domu

Rozumiem

Napisane przez kasian86

A to tort Hani

Napisane przez muffinka90

Zamowilam torta, zaprosilam dziadkow, zrobilam obiad, nic szczegolnego, taki berbec i tak nie wie o co chodzi, teraz na 2 latka juz Filip mial wiecej frajdy, do dzis opowiada, ze mial 'dziny i siecke dmuchal'.
Na roczku przed pokrojeniem torta pozwolilam Filipowi wsadzic w niego lapki i oblizac palce, niech ma radoche, w koncu to jego pierwszy tort, ale moj sterylny, wiec tylko paluszkiem pogrzebal, zeby sie za bardzo nie pobrudzic i kazal mi araz sie umyc

K. też miał takie akcje i tak mu zostało Ręce muszą być czyste...zdaje sobie sprawę, że to moja wina, bo mam ☠☠☠☠☠☠☠ca na tym punkcie! Nawet czekolady nie obliże tylko biegnie myć ręce
Także można nieświadomie skrzywić dziecko

Napisane przez MamaKtosia

Będzie długo, sorry.

Przyznaje bez bicia ja nie miałam laktatora. Przyjęłam od początku kontrowersyjny model tj. w razie gdy muszę wyjść mała dostaje mm - nie zaburzyło mi to laktacji, karmiłam mała 10 miesięcy, karmiłabym dużo dłużej ale niestety musiałam przestać ze względów zdrowotnych. Ja mam taką teorię, że karmienie siedzi głównie w głowie, ale jest ona kontrowersyjna i większość doradców laktacyjnych powie Ci, że mój model zaburzy laktację. Więc ja na wszelki wypadek nie polecam mojej drogi karmienia.
Uprzedzając pytanie o to czemu nie ściągałam - nie chciało mi się to raz. Dwa ja miałam dość niefortunną sytuację, że zaraz po porodzie musiałam dokończyć parę badań do doktoratu, które były uzależnione od zwierząt i trudne do przewidzenia czasowo, więc to MM było w mojej sytuacji wygodniejsze. Egoizm ot i.

Co do laktatorów to wiele kobiet z którymi gdzieś się zawodowo i nie tylko zetknęłam chwali sobie bardzo Medele (Swing lub Mini Electric - medela zresztą specjalizuje się we wspomaganiu karmienia piersią). Niemniej sądzę, że to kwestia bardzo indywidualna. Jeśli Ty upatrzyłaś Aventa to nie widzę problemu. To, że mleko z piersi ściągniesz do butli/pojemnika Aventowskiego nie oznacza, że w momencie w którym dziecku będzie trzeba ten pokarm podać nie możesz go przelać do butelki Browna czy Medeli właśnie. Tak jak pisałam moja córka była na Brownie i z niego na tyle kiepsko leci, że dla niej pierś była znacznie sympatyczniejsza w obsłudze i w związku z tym nigdy jej nie odrzuciła.

Jeśli mogę coś zasugerować w kwestii karmienia piersią to - nie przejmuj się. Pewnie zaraz się na mnie gromy posypią, ale ja mam bardzo naturalistyczne podejście do karmienia i uważam, że obecnie zbyt dużo zamieszania się wokół tego robi. Karmienie jest naturalną umiejętnością kobiety i jedyne co na nie może wpłynąć poza oczywiście zaburzeniami hormonalnymi i jakimiś nieprawidłowościami ze strony dziecka to stres, a kobiety teraz strasznie się stresują przed karmieniem - czasem mam wrażenie, że to dla nich jakaś matura. A to jest proste. Naprawdę. Choć na początku diablo boli - a o tym mało kto wie. Dla dziecka pierś też jest czymś oczywistym - bo jest milutka, mięciutka i pachnie jedzeniem do tego dochodzi bliskość mamy. A zatem nie miej obsesji. Świetnie sobie z karmieniem poradzisz!

Pięknie to napisałaś! U mnie na niepowadzenie z karmieniem złożyły się dwa problemy: antybiotyk, po którym zaczął zanikać mi pokarm, a potem stres, że nie mam pokarmu Od 3 tygodnia do 9 karmiłam ściągniętym moim i dokarmiałam MM, ale nie udało mi się już rozbujać laktacji, bo dziecko nie ssało z piersi. Rozleniwił się! A sam laktator tego nie zrobił. Jednak wiem, że nerwy i stres był głównym powodem porażki. Teraz, jak już kiedyś pisałam podchodzę lajtowo, mam zamiar karmić piersią, ale bez stresu

Napisane przez Aldrin

co do mleka i mikrofali to też tak planowałam ale czy to jest zdrowe to nie wiem

Gratulacje Synusia!
Ja nie posiadam mikrofali i na pewno nigdy nie kupię
Na pewno bym nie podgrzała w tym mleko dla dziecka.

Napisane przez kasian86

My dawalismy malej enfamil i do dzisiaj dajemy w sumie bo ja sie boje przechodzenia na krowie mimo, ze produkty z niego tyupu maslo, jogurty, smietane juz spozywala jedno z drozszych, ale Hania dostawala takie w szpitalu i dobrze tolerowala, wiec kontynuowalismy

Sent from my GT-N8020 using Wizaz Forum mobile app

Moja pediatra bardzo chwaliła to mleko, ale z tego co kojarzę to dość drogie jest, prawda?
za glukozę!
Ja też nie rozumiem czemu to badanie takie straszne

[lolitka888]

Napisane przez carolyna86

z ciekawości spojrzałam na ceny na all i mi tam wychodzi że medela najtańsza

Oj Kochana przepraszamcoś Mi się pomieszało.Lovi Prolactis jest najdroższy bodajże..

[kaorlak]

Dzień dobry!

Kasian dzielna dziewczyna z Ciebie

Trzymam kciuki za wizyty i gratuluję rozpoczętych tygodni!

Napisane przez kasiab91

A powiedzcie mi czy ten sterylizator to konieczność? Czy to daje coś więcej niż wyparzanie butelek smoczków w garneczku z wrzątkiem? Ja gdzieś wyczytałam, że to kasa w błoto wyrzucona.

Ja tam wyparzałam w garnuszku wrzątkiem, więc myślę że można się obejść.

Robię dzisiaj na obiad smażoną rybkę z frytkami i kapustą kiszoną. Mniam mniam!

I chyba zrobię ciasto - kostki kokosowe!!!

[sylvuniaa84]

dziewczyny a jeszcze co do podgrzewaczy to podpytam czy te z allegro w cenie 30-50 zł sa warte kupienia ?
bo masa takich mi wyskakuje,bezfirmowych

[kasiab91]

Napisane przez kaorlak

Dzień dobry!

Kasian dzielna dziewczyna z Ciebie

Trzymam kciuki za wizyty i gratuluję rozpoczętych tygodni!



Ja tam wyparzałam w garnuszku wrzątkiem, więc myślę że można się obejść.

Robię dzisiaj na obiad smażoną rybkę z frytkami i kapustą kiszoną. Mniam mniam!

I chyba zrobię ciasto - kostki kokosowe!!!

Ja dziś czerwony barszcz i świderki z serem zrobię na drugie. Chciałabym coś upiec ale kurcze weny mi brak dosłownie.
Głowa mi pęka i nie wiem już co to Zmęczenie? Zatoki? Najchętniej to bym się położyła i spała cały dzień.
Dziękuję za odpowiedź Jedna rzecz mniej

[sylvuniaa84]

Napisane przez kaorlak

Dzień dobry!

Kasian dzielna dziewczyna z Ciebie

Trzymam kciuki za wizyty i gratuluję rozpoczętych tygodni!



Ja tam wyparzałam w garnuszku wrzątkiem, więc myślę że można się obejść.

Robię dzisiaj na obiad smażoną rybkę z frytkami i kapustą kiszoną. Mniam mniam!

I chyba zrobię ciasto - kostki kokosowe!!!

mniami kokosowe i obiadek tez pyszny ja jeszcze pomysłu nie mam na dziś
córa bedzie o 13.30 więc tez nie poszaleje bo juz 11 prawie a zakupów nawet nie mam...
mało tego siedze w piżamie z nie umytą głową

i dla takiego lenia jakis pomysł na szybko obiad macie ??

Napisane przez kasiab91

Ja dziś czerwony barszcz i świderki z serem zrobię na drugie. Chciałabym coś upiec ale kurcze weny mi brak dosłownie.
Głowa mi pęka i nie wiem już co to Zmęczenie? Zatoki? Najchętniej to bym się położyła i spała cały dzień.
Dziękuję za odpowiedź Jedna rzecz mniej

Barszczyk miałam wczoraj

jak brak mi weny na pieczenie a mam smaka na coś słodkiego to pieke sernik to chyba najszybsze,albo babka

[niegrzeczna88]

dzień dobry dziewczyny
ja tylko na chwilkę, bo Iga rozrabia dziś od rana na całego że oczy w koło głowy muszę mieć

co do sadzania na kibelek Nikii, to Idze nieraz uda się zawołać, ale często ją sadzam sama i to wychodzi tak mniej więcej co godzinę lub dwie .. raz zrobi raz nie, no niestety trzeba sie poświęcić i tego pilnować, jak idzie spać ( najczęściej koło 12)to śpi około 3 godzin (wtedy nie przesika pieluchy jak śpi i od razu potem też idziemy na kibelek) .. i to za długo bo potem chodzi spać po 21 a ja jestem padnięta.

Madziuuula no jest oszczędność pieluch i to spora ale to nie jest tak że już ich nie używamy, bo Iga cały czas w ciągu dnia ma pieluchę i niestety jeszczę ją przesika, ale kupkę zawsze zawoła i już dobry miesiąc nie zrobiła w pieluchę a to mnie bardziej cieszy niż siku bo jak wiadomo więcej babrania ale spokojnie dojdziemy do wprawy, kiedy będzie wołać cały czas ja myślę , że spokojnie ma jeszcze czas, chciałam ją aby wcześniej zaznajomić z kibelkiem, żeby się poźniej nie bała

kasiab91 ja nie miałam sterylizatora, wyparzam w garnuszku z wrzątkiem

[kaorlak]

Napisane przez sylvuniaa84

jak brak mi weny na pieczenie a mam smaka na coś słodkiego to pieke sernik to chyba najszybsze,albo babka

Te kostki też są szybkie, bo to jest ciasto podobne do biszkoptowego, które po upieczeniu się tapla w polewie i wiórkach kokosowych

[Magdi555]

Jezuuuuuuuuuuuuuuniu, przeczytałam te opinie o chusteczkach i się załamałam...idę sobie popłakać! Człowiek to jednak głupi jest!

[kasiab91]

Napisane przez Magdi555

Jezuuuuuuuuuuuuuuniu, przeczytałam te opinie o chusteczkach i się załamałam...idę sobie popłakać! Człowiek to jednak głupi jest!

Ja też i chyba będę dupczynkę myła letnią wodą z dodatkiem delikatnego mydła. Gazikiem jałowym. Tak robili ostatnio nasi znajomi. A chusteczki tylko na spacery i wyjścia dalsze, bo u rodziców to samo.

Zrobię babkę dla męża Tylko wyjść muszę po mąkę i margarynę.

[monijaaa]

Mój Kacperek sie właśnie rozszalał bo czuje jak sie wierci i tak delikatnie mnie smyra

[Myska0]

Ufff.. Nadrobiłam i nawet pocytowałam co nieco

Napisane przez VwVampirka

Też to lubię oglądać... ale tam realia są zupełni inne niż u nas... no i przed kamerą też pewnie jest to wszystko dodatkowo upiększone...

No na pewno.. Sale, sprzęt, u nas inaczej to będzie wyglądało..

Napisane przez sylvuniaa84

Ale Wy macie zgrabne te brzuszki

Ja robię małe porzadki,co dziennie po troszku...
stwierdzam że nie mam gdzie trzymać dzidziusiowych rzeczy,więc wanienkę na razie dałam do piwnicy a pościele itp popakowałam w folię i dam do skrzyni na pościel pod kanapę,wyjme w maju i popiorę jeszcze raz

Po za tym robie renamenty w szafie swojej i męża,mamy rzeczy których nie nosimy więc nie wiem po co ja tym miejsce zajmuje...
nie zalożylam przez 2 lata to pewnie wiecej juz nie założę.

Brawa za porządki.. Ja czekam na szafę, do której wszystko będziemy pakować..

Napisane przez kaorlak

Dziewczyny, macie już problemy z oddychaniem. Ja od kilku dni sapię jak słoń. Przy wejściu na kilka schodków mam zadyszkę

Ja z zadyszką jeszcze nie, ale wolniej chodzę. Ja najbardziej męczę się przy przekręcaniu z boku na bok..

Napisane przez kasiab91

Kurcze właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam zdjęcia mojej dziewczynki tzn twarzy Ja się strasznie boję o nosek jej. Na genetycznych byl taki duży A mój mąż ma pokaźnych rozmiarów nos i jego matka też, a ja nie chcę, żeby Ola była do tej babci podobna

Będzie najpiękniejsza na świecie, zobaczysz

Napisane przez muffinka90

Nic nie mow, dzis przylapalam Filipa jak idzie za mna kiwajac sie na boki i smiejac pod nosem, malpiszon maly

Dobre..


Muffinka90 – brzuszek piękny.. Chyba tylko ja mam rozlewający się na boki bęben..


Aldrin – gratulacje chłopca


monijaaa – głowa do góry, będzie dobrze.

Napisane przez kasian86

Wypilam dobre to jest slodziutkie, ale z cytrynka prawie jak fanta
Teraz tylko pytanie jak sie bede czula po tym

Pocieszyłaś mnie Mnie to czeka w następnym tygodniu....


Lucynka, justiwi – gratuluje tygodnia

Napisane przez kasiab91

Dziewczyny znów gardło mi dokucza, a było juz tak dobrze I te zatoki zawalone Ręce, cycki opadają do poziomu piwnicy

Trzymaj się.. Oby to cholerstwo Cię puściło..

Napisane przez Light Limara

Jeszcze chyba zostało Ci 30 min., więc potem będziesz mogła zapychać się bułkami a z czym byś zjadła?

Jesteś okropna! Tak denerwować kasian


Pallas – też się trzymaj..

Napisane przez Pallas Ril

Haha, przypomniało mi się jak czekałam w poczekalni na USG genetyczne w 13 tyg. Moje mdłości osiągały wtedy apogeum. Naprawdę chciałam zrezygnować z tego USG i zostać w domu....

Siedzę sobie w tej poczekalni i próbuję się wprowadzić w jakiś trans mistrzów jogi, żeby wyłączyć wszystkie zmysły (głównie zapach :P) i nagle przychodzi taka paniusia w futrze po 50-ce. Zaleciało od niej strasznie takimi perfumami z bazarku, ale to tak nie przyjemnymi, że nawet gdybym nie była w ciąży to by mnie zmuliło. Siadła koło mnie. Ja jej daje znaki, że wali niezmiernie (czyt. wachluje się na potęgę, udaję, że mdleje)....

I teraz hicior! Co robi babeczka?
Wyciąga z torebki DEZODORANT W SPRAU!!!! I naparza: pod pachami, za uchem, miedzy nogami (!!!!), po stopach, w okół siebie, po innych pacjentach w poczekalni!!!!!!!!!

No mnie wysztywniło, już mysłałam, że mnie będą wieźli do kostnicy a nie na badanie, ale na szczęście była moja kolej, więc weszłam do gabinetu. Kładę się na kozetce, zamieniam 3 słowa z lekarzem i... PUK PUK. Pielęgniarka otwiera, a tam ta BABA!!!!!!!!!!!! Że ona jest jakimś profesorem i przyszła coś tam skonsultować i się wryła do gabinetu... Ja już odleciałam.....

Napisane przez lolitka888

na 11:30 idę znowu poćwiczyć na fitnesie

Spodobały Ci się?

Napisane przez kaorlak

Robię dzisiaj na obiad smażoną rybkę z frytkami i kapustą kiszoną. Mniam mniam!

I chyba zrobię ciasto - kostki kokosowe!!!

Ja dziś na obiad też rybkę robię Z ziemniakami i marchewką z groszkiem, bo kapusty kiszonej nie mam, a nie chce mi się wychodzić do sklepu

Ze słodkości też bym coś zrobiła.. A co to te kostki? Jak robisz?

Napisane przez sylvuniaa84

mniami kokosowe i obiadek tez pyszny ja jeszcze pomysłu nie mam na dziś
córa bedzie o 13.30 więc tez nie poszaleje bo juz 11 prawie a zakupów nawet nie mam...
mało tego siedze w piżamie z nie umytą głową

i dla takiego lenia jakis pomysł na szybko obiad macie ??

To ja też właśnie w takim stanie jestem Może naleśniki zrobisz? Albo kluski z serem


Dziś będę dzwoniła do położnej, która prowadzi szkołę rodzenia na NFZ. Powiedzcie mi czy ja jakieś formalności muszę wypełniać? Żebym miała ją za darmo? Do tego ta położna pracuje w szpitalu, w którym planuję rodzić, więc mam nadzieję, że to wypali

U mnie dziś trochę śniegu napadało, ale obawiam się, że popołudniu nic z niego nie zostanie i będzie chlapa...


Jak mi się nie chce robić obiadu.....

[paulka0212]

A więc byłam u mojej pani doktor, wypisała mi pilne skierowanie na cito, bardzo się przejęła...
Poszłam na IP, ku mojemu zdziwieniu przyjmował pan doktor który mi zrobił USG w środę więc ucieszyłam się że pewnie mnie przyjmie itp
No ale myliłam się i to bardzo.... Zaprosił mnie do gabinetu, stwierdził że mówił mi żeby USG zrobić za 2 tygodnie czego ani ja ani mąż nie słyszeliśmy, że moja pani ginekolog jak chce mnie na cito kierować to niech daje skierowanie do szpitala a nie na USG.
Chciałam się oczywiście zapisać za te dwa tygodnie, ale nie ma już terminów, więc powiedział żeby zapisać się tam gdzie miałam ostatnie usg!!!
To po jaką cholerę kazał przychodzić mi na IP bo jest tu lepszy sprzęt bo na tym, na którym robił w środę badanie nie pokazało mu wszystkiego??
Zachował się jak mega gbur, co innego mówił mi i mężowi a co innego gdy weszłam sama i były z nim pielęgniarki!
Więc idę na USG prywatnie w poniedziałek, do BORAMED, do dr. Grzybowkiego a tak jak zapisałam się na 5 lutego wczoraj, to idę też tylko na tą głupią IP.

[Myska0]

Napisane przez paulka0212

A więc byłam u mojej pani doktor, wypisała mi pilne skierowanie na cito, bardzo się przejęła...
Poszłam na IP, ku mojemu zdziwieniu przyjmował pan doktor który mi zrobił USG w środę więc ucieszyłam się że pewnie mnie przyjmie itp
No ale myliłam się i to bardzo.... Zaprosił mnie do gabinetu, stwierdził że mówił mi żeby USG zrobić za 2 tygodnie czego ani ja ani mąż nie słyszeliśmy, że moja pani ginekolog jak chce mnie na cito kierować to niech daje skierowanie do szpitala a nie na USG.
Chciałam się oczywiście zapisać za te dwa tygodnie, ale nie ma już terminów, więc powiedział żeby zapisać się tam gdzie miałam ostatnie usg!!!
To po jaką cholerę kazał przychodzić mi na IP bo jest tu lepszy sprzęt bo na tym, na którym robił w środę badanie nie pokazało mu wszystkiego??
Zachował się jak mega gbur, co innego mówił mi i mężowi a co innego gdy weszłam sama i były z nim pielęgniarki!
Więc idę na USG prywatnie w poniedziałek, do BORAMED, do dr. Grzybowkiego a tak jak zapisałam się na 5 lutego wczoraj, to idę też tylko na tą głupią IP.

[sylvuniaa84]

Paulka to Wam namieszał..

wiesz ja jak jestem z mężem to tez lekarz jest inny co innego mowi itp,a jak wchodze sama jak meza nie ma to dosłownie gbur

Myskao nalesniki i nic słodkiego u nas na obiad nie przejdzie..

dobra spadam się ogarnąc może jeszcze coś wymyśle

[Aldrin]

Napisane przez paulka0212

A więc byłam u mojej pani doktor, wypisała mi pilne skierowanie na cito, bardzo się przejęła...
Poszłam na IP, ku mojemu zdziwieniu przyjmował pan doktor który mi zrobił USG w środę więc ucieszyłam się że pewnie mnie przyjmie itp
No ale myliłam się i to bardzo.... Zaprosił mnie do gabinetu, stwierdził że mówił mi żeby USG zrobić za 2 tygodnie czego ani ja ani mąż nie słyszeliśmy, że moja pani ginekolog jak chce mnie na cito kierować to niech daje skierowanie do szpitala a nie na USG.
Chciałam się oczywiście zapisać za te dwa tygodnie, ale nie ma już terminów, więc powiedział żeby zapisać się tam gdzie miałam ostatnie usg!!!
To po jaką cholerę kazał przychodzić mi na IP bo jest tu lepszy sprzęt bo na tym, na którym robił w środę badanie nie pokazało mu wszystkiego??
Zachował się jak mega gbur, co innego mówił mi i mężowi a co innego gdy weszłam sama i były z nim pielęgniarki!
Więc idę na USG prywatnie w poniedziałek, do BORAMED, do dr. Grzybowkiego a tak jak zapisałam się na 5 lutego wczoraj, to idę też tylko na tą głupią IP.

no co za lekarz

[kasian86]

Dzięki dziewczyny, jeszcze raz za wsparcie i brawa za glukozę, ale naprawdę to badanie nie jest takie straszne, gorsze jest to siedzenie 2 godziny, ja nie lubię takiej straty czasu, no ale raz nie zawsze
A i cytrynka jednak dużo dała w smaku
Ok. 20.30 będą wyniki w necie to sobie zobaczę co tam wyszło

Pallas, Boże, powiem Ci, że historia z cyklu mrożących krew w żyłach nie dałabym rady chyba, w sumie szkoda, ze jej nie tego futerka
Ja tak jak Pallas wolę wykąpać w emoliencie niż potem babrać się oliwką
My używaliśmy Oilatum Soft (teraz Baby) i się bardzo dobrze sprawdził do tego kremik też z tej serii w razie W i gra

KasiaB ja nie miałam sterylizatora, wyparzałam butelki zalewając je wrzątkiem po każdym użyciu, gotowałam raz na jakiś czas, potem w ogóle już nie gotowałam tylko wyparzałam, a teraz tylko myję płynem

Muffinka, Magdi – też mam bzika na punkcie czystych rąk i Hania odziedziczyła nawet karmy psa nie dotknie, zaraz musi leciec do zlewu

Magdi, Ty to w ogóle masz smaki – syrop Prenalen dobry, glukoza dobra
Enfamil droższy podobno, chociaż ja nie wiem szczerze mówiąc ile kosztują inne mleka nie interesowałam się tym nigdy. My zamawialiśmy w necie po 10 puszek albo po 5 mniejszych i wychodziło tanio dosyć, ale teraz jak mamy zniżkę w Rossmanie i nie zużywamy tyle to kupujemy tam Tosie też będę karmić enfamilem jak będzie taka potrzeba.
Ja też podchodzę lajtowo teraz do karmienia cycem, zero stresu – uda się fajnie, nie uda – nie ma tragedii

Niegrzeczna naprawdę ogromne za naukę korzystania z kibelka

Paulka, ale porażka z tym doktorkiem dobrze,że idziecie prywatnie ostatecznie


Co do tych chusteczek do pupy to załamka szkoda, ze moich ulubionych nie ma w zestawieniu, ale porównam sobie składy

U nas dzisiaj makaron oczywiście 100% durum zapiekany z twarogiem, cebulką, oregano, pieprzem i solą i na to chyba położę żołty serek to się ładnie rozpuści także obiad już prawie gotowy.

Katar nie przechodzi, chodzę z białym nosem, bo po każdym smarkaniu muszę smarować cały kinol i okolice, bo bez tego ani rusz.

Miłego dnia dziewczyny, czekamy na wieści z dzisiejszych wizyt

[Lucynka20xd]

Napisane przez paulka0212

A więc byłam u mojej pani doktor, wypisała mi pilne skierowanie na cito, bardzo się przejęła...
Poszłam na IP, ku mojemu zdziwieniu przyjmował pan doktor który mi zrobił USG w środę więc ucieszyłam się że pewnie mnie przyjmie itp
No ale myliłam się i to bardzo.... Zaprosił mnie do gabinetu, stwierdził że mówił mi żeby USG zrobić za 2 tygodnie czego ani ja ani mąż nie słyszeliśmy, że moja pani ginekolog jak chce mnie na cito kierować to niech daje skierowanie do szpitala a nie na USG.
Chciałam się oczywiście zapisać za te dwa tygodnie, ale nie ma już terminów, więc powiedział żeby zapisać się tam gdzie miałam ostatnie usg!!!
To po jaką cholerę kazał przychodzić mi na IP bo jest tu lepszy sprzęt bo na tym, na którym robił w środę badanie nie pokazało mu wszystkiego??
Zachował się jak mega gbur, co innego mówił mi i mężowi a co innego gdy weszłam sama i były z nim pielęgniarki!
Więc idę na USG prywatnie w poniedziałek, do BORAMED, do dr. Grzybowkiego a tak jak zapisałam się na 5 lutego wczoraj, to idę też tylko na tą głupią IP.

Rzeczywiście gbur... ;/

[Ramona_85]

Napisane przez paulka0212

A więc byłam u mojej pani doktor, wypisała mi pilne skierowanie na cito, bardzo się przejęła...
Poszłam na IP, ku mojemu zdziwieniu przyjmował pan doktor który mi zrobił USG w środę więc ucieszyłam się że pewnie mnie przyjmie itp
No ale myliłam się i to bardzo.... Zaprosił mnie do gabinetu, stwierdził że mówił mi żeby USG zrobić za 2 tygodnie czego ani ja ani mąż nie słyszeliśmy, że moja pani ginekolog jak chce mnie na cito kierować to niech daje skierowanie do szpitala a nie na USG.
Chciałam się oczywiście zapisać za te dwa tygodnie, ale nie ma już terminów, więc powiedział żeby zapisać się tam gdzie miałam ostatnie usg!!!

Paulka to trzymam kciuki za 5 lutego oby się wyjaśniło

[kaorlak]

Napisane przez paulka0212

A więc byłam u mojej pani doktor, wypisała mi pilne skierowanie na cito, bardzo się przejęła...
Poszłam na IP, ku mojemu zdziwieniu przyjmował pan doktor który mi zrobił USG w środę więc ucieszyłam się że pewnie mnie przyjmie itp
No ale myliłam się i to bardzo.... Zaprosił mnie do gabinetu, stwierdził że mówił mi żeby USG zrobić za 2 tygodnie czego ani ja ani mąż nie słyszeliśmy, że moja pani ginekolog jak chce mnie na cito kierować to niech daje skierowanie do szpitala a nie na USG.
Chciałam się oczywiście zapisać za te dwa tygodnie, ale nie ma już terminów, więc powiedział żeby zapisać się tam gdzie miałam ostatnie usg!!!
To po jaką cholerę kazał przychodzić mi na IP bo jest tu lepszy sprzęt bo na tym, na którym robił w środę badanie nie pokazało mu wszystkiego??
Zachował się jak mega gbur, co innego mówił mi i mężowi a co innego gdy weszłam sama i były z nim pielęgniarki!
Więc idę na USG prywatnie w poniedziałek, do BORAMED, do dr. Grzybowkiego a tak jak zapisałam się na 5 lutego wczoraj, to idę też tylko na tą głupią IP.

Paulka no brak słów. Pewnie sam już nie pamiętał co mówił i nie chciał wyjść na głupka