Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10 - Strona 112 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-17, 14:48   #3331
forester
Zadomowienie
 
Avatar forester
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

gosia261282 pewnie jeszcze tylko troszeczkę!

SunShineDoll usg to złoo! serio! leżąc w szpitalu słyszałam wiele historii rozminięcia się usg z rzeczywistością.

Mało mnie tutaj, ale szybszy poród i pobyt w szpitalu, sprawił, że mój dom i życie wolniej wraca do normy.

Mam nadzieję, że uda mi się machnąć opis porodu na raz, ale to zależy od mojej Mary

Zacznę od tego, że w nd 5.01 rano stwierdziłam, że jadę na ip bo Malutka się bardzo słabo rusza (wcześniej pisałam o tych za małych wymiarach z usg i miałam już lekką panikę). W szpitalu od razu kazali mi się przebrać w piżamę, mimo, że położna na starcie walnęła do mnie tekstem, że wg niej dziecko się rusza i po cholerę przyjechałam, ja dalej nie czułam ruchów, a jedynie lekkie wypychanie. Położyli mnie na oddział, wcześniej przebadali dokładnie. Myślałam, że przeleżę nfzetowskie 3 doby i do domu. Okazało się jednak, że mimo dobrych przepływów, na ktg wychodzą spadki tętna u dziecka. Wiązało się to z skurczami, wg. mnie lekkimi, które trochę się pisały na tym cholernym ktg. Także leżałam tak 4 razy dziennie po 2 godziny pod tym ktg, aż do piątku, kiedy to od rana spaki tętna pojawiały się coraz częściej, a jednocześnie pisały się regularne skurcze. Stwierdzili, że wywołują poród (na szczęście nie zdążyłam wchłonąć arcy pożywnego śniadania, a wieczorem zjadłam nie wiele, więc ominęło mnie trochę atrakcji). Podłączyli mi oksy, leżałam jak kłoda, ponieważ cały czas musiało być podłączone ktg. Po jakiś 1,5 godziny spadki tętna zaczynały się co raz częściej pojawiać i być coraz mocniejsze, jednocześnie nie było rozwracia ani konkretnych skurczy. Szybko podjęto decyzje o cc. I tu jak dla mnie rozpoczął się jeden z gorszych, a jednocześnie ważnych momentów w życiu. Przewieziono mnie na salę operacyjną. Bardzo fajna pani anestezjolog zaczęła mnie przygotowywać do zzo, które jak dla mnie było absolutnie bezstresowe. Zaczęła tracić czucie w nogach, pogadałyśmy sobie jeszcze chwilkę, widziałam jak lekarze szykuja się do zabiegu, starałam się spokojnie oddychać, aż naglę poczułam, że odlatuje. Spadło mi drastycznie ciśnienie, słyszałam jak mówią o 70/20, miałam problemy z oddychaniem, kojarzeniem faktów. Wiem, że nastąpiła zamiana lekarzy, żeby jak najszybciej wydobyć małą. Po panice na sali wiedziałam, że dzieję się coś niedobrego a jednocześnie chciałam usłyszeć tylko, że z dzieckiem ok. Usłyszałam hasło zielone wody płodowe i zaraz potem krzyk dziecka. Potem znowu nastąpił u mnie brak łączności, a jak ją tylko usłyszłam chciałam tylko wiedzieć co z dzieckiem. Doszło do mnie apgar 10 przyłożyli mi ją na moment do czoła i tyle ją widziałam. Potem znów był brak łączności, która odzyskałam dopiero przy zszywaniu. Wiedziałam tylko, że nie mogę się patrzeć w drugą lampę, bo tam widać co robią, więc leżałam i oddychałam. Po zabiegu wywieźli mnie na salę obserwacyjną i oćpali jak króliczka doświadczalnego. Najgorsze dla mnie były skurcze macicy, bo bolały mnie jak jasna cholera. Pierwszy raz wstałam po 12 godzinach, po 18 godzinach miałam poranna toaletę, a po 24 godzinach przewieźli mnie na położnictwo. Dziecko dowieźli mi po naciskach męża gdzieś po 22 godzinach od zabiegu, ale tylko na chwilkę, drugą noc po zabiegu spędziłam jeszcze sama, na stałe dostałam Małą na 3 noc od zabiegu. Było ciężko ponieważ sama jeszcze się ledwo ruszałam, laktacja się rozkręcała, musiałam dokarmiać dziecko mm i za bardzo nie wiedziałam co i jak robić- o pomocy personelu mogłam po marzyć. Jak Marysia zaczęła głośno płakać ok godziny 1 w nocy to położna weszła do mnie w tekstem "co tak to dziecko płaczę", powiedziałam jej co zrobiłam, że karmiłam z butelki, po czym kazał mi dostawić do piersi "po pewnie niedopita" i sobie poszła. Rano po tej nocy dopadł mnie lekki kryzys i tu chwała Panią położnym ze zmiany dzienniej które cierpliwie pokazały mi co robię nie tak przy kp. Okazało się, że moje dziecko tak silnie wbiło sobie do głowy sposób picia z butelki, że ciągnięcie z piersi, jest dla niej jak czeski film, ale powolutku pokonywałyśmy problem, więc kolejna noc i już przyjazd do domu były o wiele, wiele łatwiejsze.
Teraz uczymy się siebie, opanujemy sikanie jak fontanna, mamy za sobą kąpiele, także powolutku, ale do przodu
Ah no i mój pies ma syndrom niańki, nie muszę patrzeć a wiem, że mała się przebudza, albo rusza bo on już biegnie, no i jak każdy facet ucieka przed śmierdzącymi pampersami.
Trochę chaotycznie, ale próbuje jednocześnie nadrabiać zaległości z pracy.
forester jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:49   #3332
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
A ja nadal walcze z firmą kurierską. Dziś mi znów podnieśli ciśnienie. Mieli dostarczyc ponownie paczke której w środe nie dostarczyli mimo że byłam w domu a się dowiedziałam że uwaga !!! kurierowi jest nie po drodze i przyjedzie w poniedziałek i Pani w bydgoskiej filii nic nie może na to poradzić. Zadzwoniłam do centrali, złożyłam skarge i podobno paczka ma dotrzec jeszcze dzis, bo w systemie na dzis było zlecenie i nie ma możliwosci żeby kurierowi było nie po drodze. Uwierze jak zobacze łózeczko w domu
no brak słów
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:49   #3333
Switezianka_23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 555
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
A skad oni wiedza ze ilosc jest odpowiednia jak pije z piersi?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ważą przed i po karmieniu na wadze z dokładnością do 2 gramów.

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka
Switezianka_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:50   #3334
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 815
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Ja też chcę spróbować z gazem, ciekawe czy to rzeczywiście coś daje jesteś na liście przede mną, więc może pierwsza sprawdzisz
jeżeli pójdziemy według listy to zdam relacje

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
A ja nadal walcze z firmą kurierską. Dziś mi znów podnieśli ciśnienie. Mieli dostarczyc ponownie paczke której w środe nie dostarczyli mimo że byłam w domu a się dowiedziałam że uwaga !!! kurierowi jest nie po drodze i przyjedzie w poniedziałek i Pani w bydgoskiej filii nic nie może na to poradzić. Zadzwoniłam do centrali, złożyłam skarge i podobno paczka ma dotrzec jeszcze dzis, bo w systemie na dzis było zlecenie i nie ma możliwosci żeby kurierowi było nie po drodze. Uwierze jak zobacze łózeczko w domu
nie popuściłabym ... dobrze że zadzwoniłaś do centrali ... co ci kierowcy sobie myślą ... płacą im w końcu za to żeby paczki dostarczyć a nie się migać od tego ...
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:54   #3335
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:55   #3336
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Tak prywatne. Bardzo mi na Nin zależy. Jeszcze w ciazy o nim myslalam bo jest naprawdę dobre a teraz kiedy Dominik jest wcześniakiem jestem przekonana ze to najlepszy wybór. Maja opracowane programy stymulacji dzieci przedwcześnie urodzonych nie ma sytuacji ze dziecko np troche przeziębione przychodzi do przedszkola narazajace inne bo przedszkole wysyła opiekunkę do domu no i generalnie mnóstwo zajęć do wyboru świetna kadra lekarz na miejscu. Wiem ze to sporo ale chyba nie mam wyjscia

A tak z ciekawości ile kosztuje miesięcznie takie przedszkole?
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:55   #3337
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

forester-- oj bidulko przeżyłaś.... dobrze że wszystko już za Wami. A ta położna z nocnego dyżuru do odstrzału- co za babsko
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:56   #3338
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez forester Pokaż wiadomość
gosia261282 pewnie jeszcze tylko troszeczkę!

SunShineDoll usg to złoo! serio! leżąc w szpitalu słyszałam wiele historii rozminięcia się usg z rzeczywistością.

Mało mnie tutaj, ale szybszy poród i pobyt w szpitalu, sprawił, że mój dom i życie wolniej wraca do normy.

Mam nadzieję, że uda mi się machnąć opis porodu na raz, ale to zależy od mojej Mary

Zacznę od tego, że w nd 5.01 rano stwierdziłam, że jadę na ip bo Malutka się bardzo słabo rusza (wcześniej pisałam o tych za małych wymiarach z usg i miałam już lekką panikę). W szpitalu od razu kazali mi się przebrać w piżamę, mimo, że położna na starcie walnęła do mnie tekstem, że wg niej dziecko się rusza i po cholerę przyjechałam, ja dalej nie czułam ruchów, a jedynie lekkie wypychanie. Położyli mnie na oddział, wcześniej przebadali dokładnie. Myślałam, że przeleżę nfzetowskie 3 doby i do domu. Okazało się jednak, że mimo dobrych przepływów, na ktg wychodzą spadki tętna u dziecka. Wiązało się to z skurczami, wg. mnie lekkimi, które trochę się pisały na tym cholernym ktg. Także leżałam tak 4 razy dziennie po 2 godziny pod tym ktg, aż do piątku, kiedy to od rana spaki tętna pojawiały się coraz częściej, a jednocześnie pisały się regularne skurcze. Stwierdzili, że wywołują poród (na szczęście nie zdążyłam wchłonąć arcy pożywnego śniadania, a wieczorem zjadłam nie wiele, więc ominęło mnie trochę atrakcji). Podłączyli mi oksy, leżałam jak kłoda, ponieważ cały czas musiało być podłączone ktg. Po jakiś 1,5 godziny spadki tętna zaczynały się co raz częściej pojawiać i być coraz mocniejsze, jednocześnie nie było rozwracia ani konkretnych skurczy. Szybko podjęto decyzje o cc. I tu jak dla mnie rozpoczął się jeden z gorszych, a jednocześnie ważnych momentów w życiu. Przewieziono mnie na salę operacyjną. Bardzo fajna pani anestezjolog zaczęła mnie przygotowywać do zzo, które jak dla mnie było absolutnie bezstresowe. Zaczęła tracić czucie w nogach, pogadałyśmy sobie jeszcze chwilkę, widziałam jak lekarze szykuja się do zabiegu, starałam się spokojnie oddychać, aż naglę poczułam, że odlatuje. Spadło mi drastycznie ciśnienie, słyszałam jak mówią o 70/20, miałam problemy z oddychaniem, kojarzeniem faktów. Wiem, że nastąpiła zamiana lekarzy, żeby jak najszybciej wydobyć małą. Po panice na sali wiedziałam, że dzieję się coś niedobrego a jednocześnie chciałam usłyszeć tylko, że z dzieckiem ok. Usłyszałam hasło zielone wody płodowe i zaraz potem krzyk dziecka. Potem znowu nastąpił u mnie brak łączności, a jak ją tylko usłyszłam chciałam tylko wiedzieć co z dzieckiem. Doszło do mnie apgar 10 przyłożyli mi ją na moment do czoła i tyle ją widziałam. Potem znów był brak łączności, która odzyskałam dopiero przy zszywaniu. Wiedziałam tylko, że nie mogę się patrzeć w drugą lampę, bo tam widać co robią, więc leżałam i oddychałam. Po zabiegu wywieźli mnie na salę obserwacyjną i oćpali jak króliczka doświadczalnego. Najgorsze dla mnie były skurcze macicy, bo bolały mnie jak jasna cholera. Pierwszy raz wstałam po 12 godzinach, po 18 godzinach miałam poranna toaletę, a po 24 godzinach przewieźli mnie na położnictwo. Dziecko dowieźli mi po naciskach męża gdzieś po 22 godzinach od zabiegu, ale tylko na chwilkę, drugą noc po zabiegu spędziłam jeszcze sama, na stałe dostałam Małą na 3 noc od zabiegu. Było ciężko ponieważ sama jeszcze się ledwo ruszałam, laktacja się rozkręcała, musiałam dokarmiać dziecko mm i za bardzo nie wiedziałam co i jak robić- o pomocy personelu mogłam po marzyć. Jak Marysia zaczęła głośno płakać ok godziny 1 w nocy to położna weszła do mnie w tekstem "co tak to dziecko płaczę", powiedziałam jej co zrobiłam, że karmiłam z butelki, po czym kazał mi dostawić do piersi "po pewnie niedopita" i sobie poszła. Rano po tej nocy dopadł mnie lekki kryzys i tu chwała Panią położnym ze zmiany dzienniej które cierpliwie pokazały mi co robię nie tak przy kp. Okazało się, że moje dziecko tak silnie wbiło sobie do głowy sposób picia z butelki, że ciągnięcie z piersi, jest dla niej jak czeski film, ale powolutku pokonywałyśmy problem, więc kolejna noc i już przyjazd do domu były o wiele, wiele łatwiejsze.
Teraz uczymy się siebie, opanujemy sikanie jak fontanna, mamy za sobą kąpiele, także powolutku, ale do przodu
Ah no i mój pies ma syndrom niańki, nie muszę patrzeć a wiem, że mała się przebudza, albo rusza bo on już biegnie, no i jak każdy facet ucieka przed śmierdzącymi pampersami.
Trochę chaotycznie, ale próbuje jednocześnie nadrabiać zaległości z pracy.
Cudnie ze sie zgrywacie w domku. Coś czuje ze przyjmowały nas te same polozne. Co gorsza ta moja z IP miała bluzniaczke na porodowce. Wiesz kto cioł?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:58   #3339
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 815
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje
przestań w ogóle tak myśleć nawet !!!
jesteś wspaniałą matką i najlepszą dla swojego dziecka !!!
a żadna z nas nie jest idealna i nie jesteśmy Alfą i Omegą żeby wiedzieć wszystko i robić wszystko perfekcyjnie.
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 14:58   #3340
lejdi_aga13
Rozeznanie
 
Avatar lejdi_aga13
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: wroclaw/ cardiff UK
Wiadomości: 676
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość
Dziewczyny któraś zna się na interpretacji wyniku badania USG?
Ja dziś wyszłam z takim zapisem:
W jamie macicy widoczny jeden płód w położeniu główkowym - myślę sobie to super znaczy moja Little Rose jest główką do dołu
Dalej: Łożysko III O stopień dojrzałośći wg Granumma ustawienie 1. Tu wyczytałam, że mam już stare łożysko ale wydolne bo ma 1.
AFI 10
BPD 95 mm 39 tyg+ 3 dni
AC 33,5 mm 37 tyg +4 dni
FL 76 mm 39 tyg +0 dni
FHR + 140 u albo n/ l
EFW +-3400 g - to wiem, że waga. I te pomiary wyżej to widzę, że różne parametry tylko czy one zawsze są mniejsze niż tydzień ciaży ?

ja miałam brzuszek na 37+3 a FL na 34 tygodnie a byłam w 35+3
__________________
Julia Renata 28.01.2014 11:30


Nataniel 16.06.2009r.


Marzec 2015-

29 tydz
lejdi_aga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:00   #3341
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje
ej ej ej, spoko bez nerwów- zła matą na pewno nie jestes i nie waz się tak myśleć!
Jasnowidzem nie jestes i nie wiesz co mały chce- tego żadna z nas nie wie i wiedzieć nie będzie. Do tego nikt nie rodzi się z wiedzą pt "jak obsługiwać noworodka".
Poczekac z 5 lat- daj spokój- spójrz na mnie- mam 37 lat i jestem tak samo obsrana jak większość młodych ciężarnych i matek a nie wiem czy nie bardziej bo wiem, że nie mam już tyle siły co 10 lat temu.
głowa do góry
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:00   #3342
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Switezianka_23 Pokaż wiadomość
Ważą przed i po karmieniu na wadze z dokładnością do 2 gramów.

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka
Tak wlasnie myslalam to duża szansa na utrzymanie wczesniaka tylko na piersi. Super

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje
Perfuzja wdech wydech!!
Za 5 lat było by tak samo moze za 50 byłoby lepiej bo jest szansa na niedosłuch wtedy byś płacz słabiej słyszała.
Wszystkiego musimy sie nauczyć zobacz Dominik jest na świecie TRZY miesiące a ja tez siadam czasem nad lozeczkien i zastanawiam sie o co moze mu chodzić.
A co do pupy to hmmm ja sie nieznam ale moze problem tkwi w tych eko piluszkach??

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
A tak z ciekawości ile kosztuje miesięcznie takie przedszkole?
Zależy jaki pakiet od 1600-2400



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:01   #3343
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje

Za 5 lat nie byłoby lepiej. Patrząc po sobie to im strasza jestem tym mniej mam cierpliwości...
To o czym piszesz jest normalne i nie znaczy,że jesteś złą matką!!
Każdemu zdarza się o czymś zapomnieć,w czymś się pomylić itd.

U mnie z Erykiem też były problemy z pupą,mimo dbania,przewijania po 15 razy na dobę,stosowania różnych srodków. On robił tak dużo kup,że tu chyba leżała przyczyna.
U nas najlepsze co było to mycie wodą i wietrzenie. Powietrze jest bardzo ważne. Kładłam go prz zmianie pieluszki na 10-15 minut z gołą pupą. U nas najlepszy był bepanthen i mąka ziemniaczana.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:02   #3344
Roane
Wtajemniczenie
 
Avatar Roane
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Dzień dobry wszystkim mamom i ciężarówkom


Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
(...)
A kartą nie mozna zapłacić na poczcie?
(...)
W Polsce za opłatę kartą na poczcie płaci się oddzielną opłatę. Wygląda to w ten sposób, że nie mają płatności kartami jako takich (oszczędzają na prowizjach dla operatorów terminalów), natomiast bank pocztowy obsługuje tzw "wypłaty z karty" obsługiwane przez panią na poczcie. Wypłacić można dowolną kwotę, tak jak w bankomacie, czyli też kwotę którą trzeba zapłcić. Haczyk tkwi w tym, że taka usługa kosztuje 6-8 zł, nie pamiętam dokładnie ile Więc za każdym razem jak się chce zapłacić kartą, trzeba doliczyć tę prowizję z kosmosu Kiedyś się nadziałam wysyłając polecony kiedy zabrakło mi gotówki - prowizja kosztowała więcej niż polecony
W skrócie - państwowa firma w Polsce


Cytat:
Napisane przez Buka20 Pokaż wiadomość
13 stycznia o godzinie 12.45 na świat przyszła moja córeczka
waga 3250 g, 52 cm szczęścia
Gratulacje!


Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Mnie zawsze zastanawia jak to zostało potwierdzone, że ZAWSZE sie coś produkuje. U mnie laktacja szła pełną parą od samego momentu porodu, ale widziałam dziewczyny w szpitalu które po porodzie siłami natury przez kilka dni nie wycisneły z piersi ani kropelki. Dzieci wisiały na piersi, chudły, odwadniały się, przeraźliwie płakały z głodu...Po 4 dniach koleżanka podłączyła laktator szpitalny który miał ogromną siłe ssania i nie poleciało nawet pół kropli, położne naciskały jej piersi zeby przed dostawieniem do cyca pojawiła sie kropla mleka coby zachęcić malucha do ssania i nigdy nic nie poleciało. Dodam ze jej synek był chętny do ssania i prawidłowo przystawiany. Dlatego mimo że wszędzie słysze o tej cudownej laktacji która zawsze wykarmi malucha i mimo ze sama zalewałam sie mlekiem to jednak uważam że to nie jest reguła któa sprawdza się w 100%
Ja bym wzięła jeszcze jeden czynnik pod uwagę. Tak naprawdę nie wiadomo, czego ta dziewczyna wewnątrz w swojej głowie chciała. Bo mogła mówić że chce karmić, widzieć zalety karmienia i nawet uważać że fajnie by było, a jednocześnie w głębi duszy wcale nie chcieć karmić... Czynnik psychologiczny ma bardzo duże znaczenie, może miała jakąś blokadę psychiczną, może zwyczajnie nie miała odwagi przyznać że nie chce karmić. A wszyscy wiemy jak w części polskich szpitali położne potrafią traktować matki które od razu chcą karmić mlekiem sztucznym, trzeba jednak mieć trochę odwagi żeby w szpitalu na końcu świata słuchać komenatrzy położnych, że "co to za dziecko co cycusia się nie napije" - tak chyba Iwantyou pisała że usłyszała od położnych, utkwiło mi w pamięci


Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość
Ja już po kontroli, gin stwierdził, że nie mam warunków, żeby urodzić, szyjka jest niedojrzała...ale skurcze zaczęły być regularne chociaż słabiutkie. W poniedziałek mam sie stawić na oddział przyjęć już na porodówkę i będziemy "walczyć" cokolwiek to znaczy pewnie będę miała wywoływany i zakończy się cesarką..
Trzymam kciuki za poniedziałek


Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
(...)
A w ogóle laski to ja sobie wkręciłam wczoraj, że mój syn jest za mały ale jestem głupia.
Jak byłam w sklepie to gadałam sobie przy kasie z panią za kasą (znam je wszystkie), pytała się jak się czuje itp no i kobita która za mną stała mówi, że jeszcze się pomęczę a ja na to, że teoretycznie 2 tyg. Ona do mnie- niemożliwe bo ma pani taki mały brzuch ja myślałam, że 2 m-ce... no i sobie wkręciłam, że mój syn jest za mały i teraz mnie to cały czas trzyma łącznie z tym że pomyślałam o karłowatości
jezu niech on już się urodzi bo ja oszaleję od tego myślenia i skończę w psychiatryku
To czy brzuch jest duży zależy m.in. od kształtu kości miednicy, dlatego czasem kobiety mają ogromny brzuch bo mają kości płytkie, a czasem malutki, mimo że dziecko duże.
Głupot nie słuchaj, a ludzi głupoty gadających traktuj swoim słynnym wzrokiem bazyliszka


Cytat:
Napisane przez Akkma Pokaż wiadomość

Haha powiem Wam, że rzeczywiście położyłam się spać o 23 i dupka, tłukłam się w łóżku do 3, już miałam wstawać i siadać do kompa, ale myślę sobie NIE! Dam radę Usnę! No i usnęłam Obudziłam się o 9.30 w pełni wypoczęta .
(...)
Też położyłam się wcześnie, koło północy. A zasnęłam gdzieś koło 5 lub 6 Nie wiem co się stało mojemu zegarowi biologicznemu, ale powoli mam dość. Wstałam w południe, i dalej chce mi się spać. A koszmarne mam samopoczucie całe dnie przesypiając
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru.
Roane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:02   #3345
lejdi_aga13
Rozeznanie
 
Avatar lejdi_aga13
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: wroclaw/ cardiff UK
Wiadomości: 676
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje
i za 5lat jakby mały płakał dalej nie wiedzialabys o co chodzi.... od kogo miałabys sie nauczyc? odparzona pupa to nie wyznacznik złej matki umyc ,nakremowac,wietrzyc i bedzie wszystko dobrze i przestan tak pisac bo suwierz i za 10lat bys miała te same dylematy a matka jestes cudowna i nie chce słyszec słowa krytyki
__________________
Julia Renata 28.01.2014 11:30


Nataniel 16.06.2009r.


Marzec 2015-

29 tydz
lejdi_aga13 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:04   #3346
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Zależy jaki pakiet od 1600-2400

Ojej to faktycznie musi być dobre przedszkole.
Tyle,że nielicznych stać na nie. Fajnie,że możecie sobie pozwolić na to
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:09   #3347
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez Roane Pokaż wiadomość
Dzień dobry wszystkim mamom i ciężarówkom



W Polsce za opłatę kartą na poczcie płaci się oddzielną opłatę. Wygląda to w ten sposób, że nie mają płatności kartami jako takich (oszczędzają na prowizjach dla operatorów terminalów), natomiast bank pocztowy obsługuje tzw "wypłaty z karty" obsługiwane przez panią na poczcie. Wypłacić można dowolną kwotę, tak jak w bankomacie, czyli też kwotę którą trzeba zapłcić. Haczyk tkwi w tym, że taka usługa kosztuje 6-8 zł, nie pamiętam dokładnie ile Więc za każdym razem jak się chce zapłacić kartą, trzeba doliczyć tę prowizję z kosmosu Kiedyś się nadziałam wysyłając polecony kiedy zabrakło mi gotówki - prowizja kosztowała więcej niż polecony
W skrócie - państwowa firma w Polsce



Gratulacje!



Ja bym wzięła jeszcze jeden czynnik pod uwagę. Tak naprawdę nie wiadomo, czego ta dziewczyna wewnątrz w swojej głowie chciała. Bo mogła mówić że chce karmić, widzieć zalety karmienia i nawet uważać że fajnie by było, a jednocześnie w głębi duszy wcale nie chcieć karmić... Czynnik psychologiczny ma bardzo duże znaczenie, może miała jakąś blokadę psychiczną, może zwyczajnie nie miała odwagi przyznać że nie chce karmić. A wszyscy wiemy jak w części polskich szpitali położne potrafią traktować matki które od razu chcą karmić mlekiem sztucznym, trzeba jednak mieć trochę odwagi żeby w szpitalu na końcu świata słuchać komenatrzy położnych, że "co to za dziecko co cycusia się nie napije" - tak chyba Iwantyou pisała że usłyszała od położnych, utkwiło mi w pamięci



Trzymam kciuki za poniedziałek



To czy brzuch jest duży zależy m.in. od kształtu kości miednicy, dlatego czasem kobiety mają ogromny brzuch bo mają kości płytkie, a czasem malutki, mimo że dziecko duże.
Głupot nie słuchaj, a ludzi głupoty gadających traktuj swoim słynnym wzrokiem bazyliszka



Też położyłam się wcześnie, koło północy. A zasnęłam gdzieś koło 5 lub 6 Nie wiem co się stało mojemu zegarowi biologicznemu, ale powoli mam dość. Wstałam w południe, i dalej chce mi się spać. A koszmarne mam samopoczucie całe dnie przesypiając
Dokładnie ja to usłyszałam. Co skutecznie moja laktacje zabiło.
Mleko naprawdę wychodzi z mózgu i czasem mimo ze wydaje nam sie ze bardzo chcemy to sie nie udaje bo mozg czuje ta presję i flustruje i wysyła sygnały do cycków zeby nierobily mleczka bo trzeba sie zając czymś innym


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Ojej to faktycznie musi być dobre przedszkole.
Tyle,że nielicznych stać na nie. Fajnie,że możecie sobie pozwolić na to
TZn powiem tak:
Mimo kosztów napewno bym sie na nie zdecydowała przynajmniej na ten moment bo sytuacja finansowa mi na to pozwala. Ale moi rodzice wpadli na pomysł ze babcia płaci polowe ze przedszkole a potem dziadek bedzie płacił polowe za szkole jeśli sie zdecydujemy na prywatna a jeśli nie to opłaca zajęcia dodatkowe i takie inne.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:09   #3348
selena85
Wtajemniczenie
 
Avatar selena85
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje

Ojjjjjjjjj kogoś dopadła chwila załamania
Jakież to typowe i normalne myślenie: "jestem złą matką" "nie ogarniam" "nie nadaję się" "nie dam rady" itd, itd, itd,
- Perfuzko! - TO NORMALNE! Co druga kobieta ma tak po porodzie.
Tak jak napisała magnusia - nie jestes ani zła ani nie jesteś Jasnowidzem. Każda z nas się musi wszystkiego nauczyć - jak to w cąłym naszym zyciu bywa. Nie od razu Rzym wybudowano jak to mówią.
Spokoooooooooooojnie.
A co "najlepsze" człowiek nie pierwszy raz i nie ostatni mając dziecko tak myśli... I już wiecznie się martwi, analizuje, zastanawia...rozwiązuje problemy.
No takie uroki macierzyństwa...
Niezależnie od wieku.
Ty i tak sobie świetnie radzisz!
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina
"Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski
"Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html
selena85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:11   #3349
Switezianka_23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 555
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje
Następna co chrzani jak potłuczona Po pierwsze każde dziecko jest inne i każdemu czego innego trzeba i nawet doświadczone piguły na neonatologii mi mówiły, że z każdym nowym małym pacjentem po kolei sprawdzają co mu się nie podoba. A odparzona pupa sie zdarza. Wiem, że łatwo stracić wiarę w siebie, gdy widzisz, że coś jest nie tak a nie wiadomo co zrobić, ale każda matka to przechodzi. Najważniejsze, że kochasz swoje dziecko i jesteś przy nim i dla niego.

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka
Switezianka_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:13   #3350
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
TZn powiem tak:
Mimo kosztów napewno bym sie na nie zdecydowała przynajmniej na ten moment bo sytuacja finansowa mi na to pozwala. Ale moi rodzice wpadli na pomysł ze babcia płaci polowe ze przedszkole a potem dziadek bedzie płacił polowe za szkole jeśli sie zdecydujemy na prywatna a jeśli nie to opłaca zajęcia dodatkowe i takie inne.

O,no to świetnie.
Cudownie,że macie takie wsparcie w rodzinie
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:15   #3351
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 108
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Eryk śpi,a ja mam jakieś załamanie i ryczę.
Już mi serio tak ciężko w tej ciąży.
Gosiu nie smutaj się, już naprawdę blisko
Wynagrodzisz dzieciaczką po porodzie wszystko, razem będziecie się zajmować Kacperkiem, wspólne spacery...będzie dobrze
Ja na pocieszenie właśnie wrzuciłam do koszyka w Top Secret 5 bluzek już pod kątem wiosny żebym miała w czym na spacerki śmigać z małą
Humor mi się poprawił
Cytat:
Napisane przez Olcia_1983 Pokaż wiadomość
Ja też mialam poród po oxy i chodzic mogłam ale chcialam tylko na siku polozna sama kazała mi zmieniac pozycję zeby sie krocze dobrze rozciagalo. Oxy dostałam po 9 a o 13 Zuzka byla na swiecie. Nie byłam nacinana tylko lekko peklam. W sumie mialam 4 szwy na skórze, które dzisiaj już mi wyjęli. Jakiś wielkich boli po porodzie nie mialam, choć do dziś mnie trochę szczypie.
Nie wiem czy w czasie porodu skurcze były bardziej bolesne bo niwsm porównania. Po porodzie podobno powiedziałam ze wcale tak mocno nie bolało.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Czyli aż tak tragicznie nie jest z porodem SN
Właśnie gadałam z koleżanką że wszyscy ją tak straszyli i straszyli że ból tragiczny, nie do opisania a ona co skurcz czekała na mocniejszy, bo przecież to tak miało bardzo mocno boleć
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:15   #3352
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 976
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Macie rację, ja się muszę nauczyć cierpliwości, a mój synuś porządnie jeść (jak tata, a nie na raty :P)
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:20   #3353
Soleil_Rouge
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 776
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

czesc!!
staram sie byc w miare na biezaco, ale nie jest to latwe. podczytuje Was glowni w nocy z telefonu podczas karmienia, a rano juz nie pamietam co chcialam komu napisac.
W kazdym razie dzis bylam z Mala w szpitalu na kontroli u poloznej. Od poniedzialku przybrala 130g, wiec idealnie. przy okazji polozna chciala sprawdzic jak Mala je i zasysa (choc po wadze juz stwierdzila, ze na pewno ok), wiec bylo karmienie. Jedyny problem z karmieniem u mnie jest taki, ze najwygodniej mi w pozycji lezacej, a w siedzacej tylko z lewej piersi... musze poprobowac z prawej, ale jak tak karmilam o 14, to Mala sie troche wkurzala (jadla, ale nerwowa byla, wiec chyba cos robie nie tak i jej niewygodnie w tej pozycji). chyba poszukam filmikow na youtube i moze sie czegos naucze (jak ktoras z Was ma jakies rady/filmiki instruktazowe to poprosze ). Poza tym teraz po karmieniu Mala ma kryzys i mnie terroryzuje krzykiem, ale wiem na 100%, ze glodna juz nie jest, odbilo sie, czkawki nie ma -po prostu marudzi, bo chce do tatusia na raczki (tak ja rozpiescil w ciagu tygodnia), a tatus dzisiaj w pracy!! wiec mam ryk przez minute, potem spokoj 2-3 min i znow ryk. choc juz teraz jest ok. Eh, terrorystka mi rosnie

Zaczelam pisac opis porodu, ale robie go w wordzie, zeby tu na 10 razy go nie wklejac, bo ciagle cos/ktos mi przerywa jak tylko bedzie gotowy to go wkleje.
__________________
tp: 01/06/2015
Soleil_Rouge jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:21   #3354
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 309
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez lolita25 Pokaż wiadomość
Gosiu nie smutaj się, już naprawdę blisko
Wynagrodzisz dzieciaczką po porodzie wszystko, razem będziecie się zajmować Kacperkiem, wspólne spacery...będzie dobrze
Ja na pocieszenie właśnie wrzuciłam do koszyka w Top Secret 5 bluzek już pod kątem wiosny żebym miała w czym na spacerki śmigać z małą
Humor mi się poprawił
Dzięki


O to ja też może jakieś zakupy online zrobie na poprawę humoru
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:21   #3355
selena85
Wtajemniczenie
 
Avatar selena85
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez malaMigotkAaa Pokaż wiadomość
Macie rację, ja się muszę nauczyć cierpliwości, a mój synuś porządnie jeść (jak tata, a nie na raty :P)
Tiiiiiiiiiiiiii Kochana przestań lepiej tam sobie brać tyle rzeczy na głowę (!) ile bierzesz - opieka nad maluszkiem, dochodzenie do siebie po porodzie, kucharzenie, a to ciasto musisz zrobić, a to sałatka, a to gościom musisz dogodzić, a to mężowi, a to to, a to tamto itd. wszystko na raz bierzesz na siebie
Lańsko Ci dać tylko na uspokojenie .

Leżeć do góry brzuchem z Boryskiem a nie...wymyślać cudawianki
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina
"Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski
"Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html
selena85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:23   #3356
Caillouu
Raczkowanie
 
Avatar Caillouu
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 392
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Mnie podczas mojego błyskawicznego porodu podali oksytocynę, bo ze względu na postęp akcji i związany z tym ból za słabo parłam... Zastanawiam się jakby się sytuacja potoczyła bez niej - po porodzie nie dość, że mocno mnie nacięli to w trakcie dość konkretnie pękłam przy samym odbycie. Kajkę urodziłam o 7:30 rano i tego samego dnia kilka razy zemdlałam z bólu - nie krocza a tyłka właśnie.
No i rodziłam na leżąco - nie pozwolili mi wstać, zresztą wątpię czy miałabym siłę się ruszyć - średnio kontaktowałam.
Zaliczyłyśmy też podłączenie pod tlen bo Małej spadło tętno i coś przez mgłę kojarzę, ze naciskano mi na brzuch - ale o to musiałabym Męża spytać.
Ot, takie mało przyjemne szczególiki z mojego porodu

Perfuzja
- miałam podobne odczucia i najlepszą radę dała mi moja mama. Pozwól sobie na takie myśli, to zupełnie normalne. Sytuacja w jakiej się znajdujemy, mimo, że teoretycznie była do przewidzenia, jest trudna i nowa. Tu trzeba tylko czasu, niektóre kobiety potrzebują go więcej, inne mniej. Czas upłynie, wszystko się ustabilizuje, a Ty będziesz pukać się w głowę na wspomnienie takich myśli. Głowa do góry, wnet będzie lepiej
__________________
"Son, your life's an open book
Don't close it 'fore it's done"

http://www.youtube.com/watch?v=4FKYsUEuvIo


_______
Kaja Kamila

Caillouu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:24   #3357
vacuity
Rozeznanie
 
Avatar vacuity
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 712
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

foresterdzięki za opis, było cięzko.... Teraz może być już tylko lepiej!


Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
mój mąż zostawił w kieszeni dresów chusteczkę.... wiecie co wyjęłam z pralki teraz masakra
Też ostatnio tak zrobiłam Ale nikt na mnie nie krzyczał, bo to ja prałam. A mężowi się pewnie dostanie

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
A ja nadal walcze z firmą kurierską. Dziś mi znów podnieśli ciśnienie. Mieli dostarczyc ponownie paczke której w środe nie dostarczyli mimo że byłam w domu a się dowiedziałam że uwaga !!! kurierowi jest nie po drodze i przyjedzie w poniedziałek i Pani w bydgoskiej filii nic nie może na to poradzić. Zadzwoniłam do centrali, złożyłam skarge i podobno paczka ma dotrzec jeszcze dzis, bo w systemie na dzis było zlecenie i nie ma możliwosci żeby kurierowi było nie po drodze. Uwierze jak zobacze łózeczko w domu

O rany, Ty to się masz z tym kurierem.... Współczuję. Facetowi powinno być głupio się teraz w ogóle pokazać.


Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości.
A co to za myślenie? Jesteś NAJLEPSZĄ matką, jaką może mieć Twój synek. Spójrz na to ile rzeczy robisz dobrze... Nie było, nie jest i nie będzie idealnie, ale wcale tak nie musi być!



Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Zależy jaki pakiet od 1600-2400
Oooooooo, to ja nawet tyle nie zarabiam.
__________________
18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga
vacuity jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:24   #3358
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez em ma Pokaż wiadomość
To czy się chodzi czy leży w dużej mierze zależy od szpitala(...)
Czy się chodzi czy się leży, każdej dzieciaczek się należy


Gratulacje dla nowych mamuś!



Witam się i ja dziś. Coś widzę że w kratkę mi idzie pisanie, jak wy się dziewczyny wyrabiacie ze wszystkim? Ja co się za cokolwiek wezmę to zaraz wieczór i 10 stron do nadrobienia. A jak się wezmę za czytanie tych galopujących stron to zaraz wieczór i na pisanie już nie zostaje czasu, bo mąż wraca i delektuję się przebywaniem z inną ludzką istotą na żywo
A tu czytam o obiadach z 3 dań i praniu i prasowaniu i montowaniu łóżeczek. Kiedy wy to ogarniacie?


Emma pytałaś o malm - mam z tej serii komodę 3 szuflady i szafkę nocną która służy za siedzisko do wkładania butów w przedpokoju. Dałam na wierzch te szklane nakładki, bo wierzch komody to stałe miejsce na plecaki i co tam się akurat wniosło do domu, więc nie wiem czy się wierzchy wycierają, ale oba mebelki jak dla mnie bez zastrzeżeń. Tym bardziej że używamy dosyć intensywnie, szczególnie szafki nocnej, która dzielnie znosi traktowanie jako krzesło
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:29   #3359
Switezianka_23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 555
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Swoją drogą apropos zwątpienia w siebie. Swego czasu byłam na wykładzie pewnego pana, który w kręgach katolickich jest uważany za autorytet od spraw rodzinnych. I ten pan autorytatywnie się wypowiadał co do roli kobiety jako matki-opiekunki twierdząc, że kobieta sama z siebie wie co jest jej dziecku a mężczyzna nie i dlatego to kobieta się powinna dzieckiem zajmować. Dawno takich pierdół nie słyszałam. Już chciałam wstać i powiedzieć, że moja macica jest wybrakowana, bo mi za cholerę nie mówi o co mojemu dziecku chodzi i się tego uczę tak samo jak mój mąż :P

Ale ile szkód takie teorie muszą wyrządzić u dziewczyn, które temu panu wierzą i się jego "mądrościami" przejmują

Tylko

Wysłane z mojego GT-I9105P przy użyciu Tapatalka
Switezianka_23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-17, 15:29   #3360
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 108
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Jestem zła matka :ryczesmarkam: Nie ogarniam czego chce moje dziecko. Nie mam do niego cierpliwości. Coraz częściej mam myśli, ze trzeba było jeszcze poczekać z ta ciąża i ze za 5 lat byłabym lepsza matka Do tego nie mogę sie ogarnąć, właśnie wróciłam ze spaceru po pól godzinie , bo wyszłam w taka pogodę bez folii.
Moje dziecko ma masakryczne odparzoną pupę, a ja nie mogę dojść do tego co mu pomaga a co wręcz przeciwnie Znaczy ze nie ogarniam nawet podstawowej pielęgnacji
A jutro wizyta u dermatologa i strasznie sie nią stresuje. Bo jesli to cos poważnego, to nigdy sobie tego nie daruje
Czy ja dobrze przeczytałam????? To że padło mi na wzrok to wiem ale żeby nie rozumieć tekstu....to nie wiedziałam ze mam taką przypadłość...no cóż jest ze mną co raz gorzej
A tak serio to jesteś moim "guru" jeżeli chodzi o bycie matką więc nie pisz takich bzdur bo mnie osłabiasz
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-22 09:28:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.