Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[baja_86]

Cześć

W kwestii fotelika wychodzi na to, że co człowiek to inna opinia. Ja na razie przymierzam się do tego aby ustawić je za pasażerem.

Napisane przez tygrysek83

Spać nie mogę. Mąż godzinę temu wyjechał na snowboard i zostałam na tydzień sama. Chyba po raz pierwszy od ślubu (3 lata) więc przyzwyczajona do takiego stanu rzeczy nie jestem.
Mieliśmy jechać razem, oczywiście ja tylko na spacery, ale przez mój brzuch twardniejący podróż kilkanaście godzin samochodem raczej nie jest wskazana
Dobrze, że tyle piszecie to przynajmniej czas szybko zleci A jak mąż wróci to kolejne USG Mam wrażenie tylko że mała jak do tej pory była główką w dół to już nie jest :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tydzień szybko zleci, ale mnie by chyba z zazdrości, że nie mogę jechać jakaś lekka depresja dopadła

Napisane przez Trisdom

Ja nie moglam do 2:00 zasnac i teraz tez sie czuje srednio.
Daleka kolezanka miala ten sam termin porodu co ja- urodzila wczoraj maluszka- cc przez zmiany w ktg, bo sie maly mniej ruszal. Dziec zdrowy, mimo ze maly- 2300g.
Zaczyna sie robic powaznie.
Ok, wstaje z lozka zrobic kawe.
Milego dnia

2 kg to jeszcze nie tak źle, już bezpieczniej jak wcześniej, co nie zmienia faktu, że lepiej urodzić donoszone dziecko

Napisane przez teQiba

Wyobrazcie sobie ze moj TZ jest glupim, nieodpowiedzialnym smarkaczem - pisalam ze wczoraj wybyl... Wrocil dopiero dzisiaj o 6 rano cuchnac gorzelnia
Jestem na niego wsciekla - nigdy czegos takiego nie odwalil, nie wiem co mu odbilo

niezle zabalował mam nadzieję, ze to chociaz odpokutuje mega kacem i jakoś ci to wynagrodzi. Ja mojego bym zatłukła

Napisane przez Ela87

Wiem już czemu mi się to tak ciągnie i dłuży. Z nudów
Posprzątany dom i co ja mam robić? Na spacer nie pójdę, bo po 20 minutach chce mi się siku. Jak idę gdzieś, gdzie są ubikacje, to po godzinie bolą mnie plecy... Tv nie lubię oglądać, książki czytam, ale cały dzień się nie da. Do baru na piwo nie pójdę, na soczek też nie, bo cukrzyca. Na ciacho i kawę do kawiarni oczywiscie też nie pójdę. Jestem totalnie uziemiona. W lato byłoby inaczej, bo wygrzewałabym się na słoneczku, te spacery też byłyby przyjemniejsze i mogłabym usiąść na ławce i odpocząć, a teraz ławki mokre i zimne
W zimę jeszcze jeździliśmy na lodowisko, a teraz to wiadomo ...
Tż dzielnie to znosi, bo wie, że nie mogę na ciacho do kawiarni iść, ani na pizze, ani nigdzie
Siedzę i marudzę...

Elu mam to samo, a wczoraj mnie naszła mega ochota na deser lodowy w kawiarni,już Tż powiedziałam, że po porodzie idziemy na mega lody, będę tak długo jadła aż mnie zemdli

[asienka213]

Napisane przez teQiba

B

Wyobrazcie sobie ze moj TZ jest glupim, nieodpowiedzialnym smarkaczem - pisalam ze wczoraj wybyl... Wrocil dopiero dzisiaj o 6 rano cuchnac gorzelnia
Jestem na niego wsciekla - nigdy czegos takiego nie odwalil, nie wiem co mu odbilo

no ladnie pojechal ojjj bedzie musial sie postarac, zeby Ci to wynagrodzic

Napisane przez Ela87

Wiem już czemu mi się to tak ciągnie i dłuży. Z nudów
Posprzątany dom i co ja mam robić? Na spacer nie pójdę, bo po 20 minutach chce mi się siku. Jak idę gdzieś, gdzie są ubikacje, to po godzinie bolą mnie plecy... Tv nie lubię oglądać, książki czytam, ale cały dzień się nie da. Do baru na piwo nie pójdę, na soczek też nie, bo cukrzyca. Na ciacho i kawę do kawiarni oczywiscie też nie pójdę. Jestem totalnie uziemiona. W lato byłoby inaczej, bo wygrzewałabym się na słoneczku, te spacery też byłyby przyjemniejsze i mogłabym usiąść na ławce i odpocząć, a teraz ławki mokre i zimne
W zimę jeszcze jeździliśmy na lodowisko, a teraz to wiadomo ...
Tż dzielnie to znosi, bo wie, że nie mogę na ciacho do kawiarni iść, ani na pizze, ani nigdzie
Siedzę i marudzę...

jeszcze troche musisz wytrzymac a potem bedziesz tesknila za taka nuda

Napisane przez teQiba

Na warsztatach gosciu mowil ze akurat lewa czy prawa strona z tylu to bez roznicy bo ewentualnego uderzenia i tak nie jestesmy w stanie przewidziec - dlatego umieszczamy tak zeby miec wygodny dostep do malucha czyli po skosie.


Jakies hormony oddzialujace destrukcyjnie na mozg im sie wydzielaja
Wlasnie siedze i mysle co mam mu zrobic jak laskawie wstanie - tez bym go zabila, ale nie wiem jakie porodowki sa w wiezieniach, bo moze nie warto

1. no dokladnie
2.

[tygrysek83]

Napisane przez kate1623

Tak cie zostawił bidulke ? Znając mój głupi charakter to bym mówiła jedz a jakby pojechał to bym co chwile się mu zalila ze zostalsm sama az w końcu obrazilabym się na niego

No po trochu go zmusiłam, bo co za sens, żeby on też rezygnował z wyjazdu. Więc teraz nie mam nawet jak marudzić Odbiję sobie w przyszłym roku i to wtedy on zostanie częściej z dzieckiem a jak poszaleję na nartach

Napisane przez cayenneOna

To przyjedzcie do mnie, u mnie się w każdy wolny dzień od llistopada do marca jedzie 40-50 min autostrada w Alpy i pieeeeeknie zjeżdża (ja w tym sezonie unieruchomiona, ale odbije sobie w następnym) )

Zazdroszczę takiej bliskości górek

Napisane przez teQiba

Wyobrazcie sobie ze moj TZ jest glupim, nieodpowiedzialnym smarkaczem - pisalam ze wczoraj wybyl... Wrocil dopiero dzisiaj o 6 rano cuchnac gorzelnia
Jestem na niego wsciekla - nigdy czegos takiego nie odwalil, nie wiem co mu odbilo

Może to jego dziwny sposób odreagowania stresów ciążowych?? Nie mniej jednak współczuję.

[kate1623]

Napisane przez teQiba

Wyobrazcie sobie ze moj TZ jest glupim, nieodpowiedzialnym smarkaczem - pisalam ze wczoraj wybyl... Wrocil dopiero dzisiaj o 6 rano cuchnac gorzelnia
Jestem na niego wsciekla - nigdy czegos takiego nie odwalil, nie wiem co mu odbilo

A to cham i prostak oj tu to bym takiego mega focha walneła, że do porodu by mnie przepraszał

Napisane przez Ela87

Wiem już czemu mi się to tak ciągnie i dłuży. Z nudów
Posprzątany dom i co ja mam robić? Na spacer nie pójdę, bo po 20 minutach chce mi się siku. Jak idę gdzieś, gdzie są ubikacje, to po godzinie bolą mnie plecy... Tv nie lubię oglądać, książki czytam, ale cały dzień się nie da. Do baru na piwo nie pójdę, na soczek też nie, bo cukrzyca. Na ciacho i kawę do kawiarni oczywiscie też nie pójdę. Jestem totalnie uziemiona. W lato byłoby inaczej, bo wygrzewałabym się na słoneczku, te spacery też byłyby przyjemniejsze i mogłabym usiąść na ławce i odpocząć, a teraz ławki mokre i zimne
W zimę jeszcze jeździliśmy na lodowisko, a teraz to wiadomo ...
Tż dzielnie to znosi, bo wie, że nie mogę na ciacho do kawiarni iść, ani na pizze, ani nigdzie
Siedzę i marudzę...

:

Też nie mam co ze sobą zrobić więc wymyślałam w weekendy mężowi zajęcia i wszędzie za nim jak cień się poruszam dzisiaj jedziemy z samochodem do mechanika z takimi głupotami. Później może go wyciągnę do tego zabawkowego co koziemleko wypatrzyła karuzele u nich. No i staram się wymyślać coś na bieżąco.

Może też zacznij zarzucać męża obowiązkami Ja to jeszcze muszę się nagadać by to zrobił więc czas leci

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Jakies hormony oddzialujace destrukcyjnie na mozg im sie wydzielaja
Wlasnie siedze i mysle co mam mu zrobic jak laskawie wstanie - tez bym go zabila, ale nie wiem jakie porodowki sa w wiezieniach, bo moze nie warto

Nie wiem, ale matki z dziećmi w więzieniu nie mają źle
No, ale jak go zabijesz, to nie będzie cierpiał, musisz wymyślić inną karę

Napisane przez cayenneOna

Możesz u mnie posprzątać :P

To sprzątanie też jest monotonne

Napisane przez baja_86

Elu mam to samo, a wczoraj mnie naszła mega ochota na deser lodowy w kawiarni,już Tż powiedziałam, że po porodzie idziemy na mega lody, będę tak długo jadła aż mnie zemdli

Ja tak samo. Do tego kawa z bitą śmietaną
Teraz coraz gorzej mam z tym cukrem, więc już w ogóle mam szlaban na wszystko prawie

Napisane przez asienka213

jeszcze troche musisz wytrzymac a potem bedziesz tesknila za taka nuda

No mam nadzieję

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez kate1623

Też nie mam co ze sobą zrobić więc wymyślałam w weekendy mężowi zajęcia i wszędzie za nim jak cień się poruszam dzisiaj jedziemy z samochodem do mechanika z takimi głupotami. Później może go wyciągnę do tego zabawkowego co koziemleko wypatrzyła karuzele u nich. No i staram się wymyślać coś na bieżąco.

Może też zacznij zarzucać męża obowiązkami Ja to jeszcze muszę się nagadać by to zrobił więc czas leci

No własnie nie mam co mu dać do roboty, ostatnio płot się coś popsuł, to z radością poszedł go zrobić

Dzisiaj zabiorę go na kebaba, jakoś to jestem w stanie przeżyć, później do tesco po zakupy jakieś, a na wieczór mamy jakiś film ściągnięty.

Może nogi dzisiaj ogolę

[baja_86]

Napisane przez Ela87

Ja tak samo. Do tego kawa z bitą śmietaną
Teraz coraz gorzej mam z tym cukrem, więc już w ogóle mam szlaban na wszystko prawie

U mnie cukier nadal ok, ale co z tego jak i tak boję się zjeść coś słodkiego. Ech jeszcze trochę...

A ja dziś się biorę za pranie rzeczy dziecka. Mam tego na oko z 6 pralek

[kate1623]

Słyszałyście o czym mówią na TVN24 no jakaś masakra prawie się poryczałam co za durni lekarze:

http://www.tvn24.pl/stracila-bliznie...,388969,s.html

[teQiba]

Napisane przez cayenneOna

Co za palant :pała: czy on w ogóle uprzedził? I gdzie się szlajal???

Oj, ale bym awanturke urządzIla...i manatki spakowala...

Wyszedl koledze przekazac jakies dokumenty, po 2 godz zadzwonilam to mowi ze niedlugo bedzie - potem zasnelam i obudzilam sie o 3 i na telefonie zauwazylam SMS zebym nie czekala bo on idzie do tego kolegi, no i dopiero ok 5 z nerw zasnelam a o 6 mnie obudzil jak wchodzil... Udawalam ze spie bo nie mialam pomyslu co mu zrobic
W pierwszej chwili dokladnie ta sama mysl mi przyszla do glowy - zeby sie spakowal i sobie do tego kolegi szedl
Mielismy dzisiaj skladac lozeczko - odechcialo mi sie

Napisane przez Ela87

Nie wiem, ale matki z dziećmi w więzieniu nie mają źle
No, ale jak go zabijesz, to nie będzie cierpiał, musisz wymyślić inną karę

W sumie racja... Utne mu ptaka

[cayenneOna]

Napisane przez teQiba

Wyszedl koledze przekazac jakies dokumenty, po 2 godz zadzwonilam to mowi ze niedlugo bedzie - potem zasnelam i obudzilam sie o 3 i na telefonie zauwazylam SMS zebym nie czekala bo on idzie do tego kolegi, no i dopiero ok 5 z nerw zasnelam a o 6 mnie obudzil jak wchodzil... Udawalam ze spie bo nie mialam pomyslu co mu zrobic
W pierwszej chwili dokladnie ta sama mysl mi przyszla do glowy - zeby sie spakowal i sobie do tego kolegi szedl
Mielismy dzisiaj skladac lozeczko - odechcialo mi sie

Wk.Ila bym się i na serio go spakowala. jest mega niepowazny. Nie chce cię agresywnie podpuszczac, ale przecież przy ciężarnej zawsze może się coś wydarzyć - to raz. Dwa - wyszedł tylko na chwile. Ciekawe gdzie się szlajal, Ghrrrrr...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez cayenneOna

Wk.Ila bym się i na serio go spakowala. jest mega niepowazny. Nie chce cię agresywnie podpuszczac, ale przecież przy ciężarnej zawsze może się coś wydarzyć - to raz. Dwa - wyszedł tylko na chwile. Ciekawe gdzie się szlajal, Ghrrrrr...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokladnie - i tym mnie najbardziej wkurzyl

[Enia_]

Napisane przez teQiba

Wyszedl koledze przekazac jakies dokumenty, po 2 godz zadzwonilam to mowi ze niedlugo bedzie - potem zasnelam i obudzilam sie o 3 i na telefonie zauwazylam SMS zebym nie czekala bo on idzie do tego kolegi, no i dopiero ok 5 z nerw zasnelam a o 6 mnie obudzil jak wchodzil... Udawalam ze spie bo nie mialam pomyslu co mu zrobic
W pierwszej chwili dokladnie ta sama mysl mi przyszla do glowy - zeby sie spakowal i sobie do tego kolegi szedl
Mielismy dzisiaj skladac lozeczko - odechcialo mi sie




W sumie racja... Utne mu ptaka

współczuje sytuacji z Tż, ale faceci tacy są ,cóż im poradzisz
Czasami mózgu zapominają ,moj ostatnio pojechał w okolice Zakopanego a ja ze świętokrzyskiego......... ......po jakąś część do sprzetu z pracy a że rozładował mu się tel i szwagrowi z którym był też to nie pomyślał aby zadzwonić i poinformowac mnie że nie wróci na noc bo tak zasypało i takie wichury że nocują w hotelu................ale po co dzwonić, przecież ja tylko o mały włos nie urodziłam zamartwiając się gdzie oni są, no szczeniactwo totalne,ale trzeba było by ich lać po łbach cały czas

[wewillrockyou]

Napisane przez Ela87

Dzień dobry.
Pozostało mi 50 dni do porodu... Ciągle za dużo wolałabym wcześniej :P

mnie jakieś 56 i też wychodzę z siebie kiedy to w końcu nastąpi

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez (t)asia

wewillrockyou ja mam łóżeczko, które trzeba jeszcze pomalować i pieluchy tetrowe =)

haha, dobrze że nie jestem sama

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez baja_86

a no pozwolił jak byłam na wizycie przed świętami to powiedział, że mogę pół piwka na święta i pół na Sylwka, a że wtedy jakoś nie miałam ochoty, to zapytałam go ostatnio czy ten browar aktualny i powiedział, że jak raz na te 9 miesięcy wypiję parę łyków to nic się dzieciowi nie stanie, a nawet może mu umilę jakoś ten pobyt w brzuchuu



---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez teQiba

Wyszedl koledze przekazac jakies dokumenty, po 2 godz zadzwonilam to mowi ze niedlugo bedzie - potem zasnelam i obudzilam sie o 3 i na telefonie zauwazylam SMS zebym nie czekala bo on idzie do tego kolegi, no i dopiero ok 5 z nerw zasnelam a o 6 mnie obudzil jak wchodzil... Udawalam ze spie bo nie mialam pomyslu co mu zrobic
W pierwszej chwili dokladnie ta sama mysl mi przyszla do glowy - zeby sie spakowal i sobie do tego kolegi szedl
Mielismy dzisiaj skladac lozeczko - odechcialo mi sie


W sumie racja... Utne mu ptaka

mój też kiedyś tak zrobił, no ale wtedy nie byłam w ciąży.. odwdzięczyłam mu się tym samym i od tamtej pory jest spokój z wychodzeniem z kumplami, a jeśli już, to sms co jakiś czas. Sfochaj się na amen!

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

w ogóle dzisiejsza noc, jak i poprzednia to jakaś porażka.. oczywiście nie mogłam zasnąć, aż się poryczałam.. wybuchnęłam szlochem jak dzieciak jakiś (to chyba jakieś zaraźliwe). Mój tż się obudził. zaczął mnie pocieszać, przytulać i jakoś dotrwaliśmy do rana a o 5 myślałam, że umrę! Tak mnie migdałki nawalały, że chciałam już wziąć nóż i się ich pozbyć, no i tak jest do tej pory.. na dodatek żadnych tabletek w domu nie mam łeb mnie na***wia i chodzę jak naćpana jakaś + jakiś ból podbrzusza mnie złapał Na dodatek Młody mało co się rusza, nawetjak go prowokuję... a jeśli już to w prawy bok oddaje tak bolesne kopniaki, że włos dęba staje.. ZABIJCIE mnie, błagam... szybko i bezboleśnie

[teQiba]

Napisane przez Enia_

współczuje sytuacji z Tż, ale faceci tacy są ,cóż im poradzisz
Czasami mózgu zapominają ,moj ostatnio pojechał w okolice Zakopanego a ja ze świętokrzyskiego......... ......po jakąś część do sprzetu z pracy a że rozładował mu się tel i szwagrowi z którym był też to nie pomyślał aby zadzwonić i poinformowac mnie że nie wróci na noc bo tak zasypało i takie wichury że nocują w hotelu................ale po co dzwonić, przecież ja tylko o mały włos nie urodziłam zamartwiając się gdzie oni są, no szczeniactwo totalne,ale trzeba było by ich lać po łbach cały czas

Masz racje - caly czas trzeba by bylo lac

Napisane przez wewillrockyou

w ogóle dzisiejsza noc, jak i poprzednia to jakaś porażka.. oczywiście nie mogłam zasnąć, aż się poryczałam.. wybuchnęłam szlochem jak dzieciak jakiś (to chyba jakieś zaraźliwe). Mój tż się obudził. zaczął mnie pocieszać, przytulać i jakoś dotrwaliśmy do rana a o 5 myślałam, że umrę! Tak mnie migdałki nawalały, że chciałam już wziąć nóż i się ich pozbyć, no i tak jest do tej pory.. na dodatek żadnych tabletek w domu nie mam łeb mnie na***wia i chodzę jak naćpana jakaś + jakiś ból podbrzusza mnie złapał Na dodatek Młody się wcisnął w prawy bok i co chwilę oddaje tak bolesne kopniaki, że włos dęba staje. ZABIJCIE mnie, błagam... szybko i bezboleśnie

Wspolczuje
Na glowe to Apap sobie wez.

[Ela87]

Napisane przez teQiba

W sumie racja... Utne mu ptaka

tylko zebys Ty na tym nie ucierpiala...
Foch musi byc...

Napisane przez baja_86

U mnie cukier nadal ok, ale co z tego jak i tak boję się zjeść coś słodkiego. Ech jeszcze trochę...

A ja dziś się biorę za pranie rzeczy dziecka. Mam tego na oko z 6 pralek

ja jadlam ciasto w listopadzie i na wigilie i mialam ok. po wiekszej ilosci mandarynek tez bylo ok, wiecej nie probowalam, ale ostatnio jadlam to co zwykle i troche zaczelo skakac...

6 pralek? ja mam jedna, wiec podziele na pol

Napisane przez kate1623

Słyszałyście o czym mówią na TVN24 no jakaś masakra prawie się poryczałam co za durni lekarze:

http://www.tvn24.pl/stracila-bliznie...,388969,s.html

Szkoda gadac :-(

Napisane przez Enia_

współczuje sytuacji z Tż, ale faceci tacy są ,cóż im poradzisz
Czasami mózgu zapominają ,moj ostatnio pojechał w okolice Zakopanego a ja ze świętokrzyskiego......... ......po jakąś część do sprzetu z pracy a że rozładował mu się tel i szwagrowi z którym był też to nie pomyślał aby zadzwonić i poinformowac mnie że nie wróci na noc bo tak zasypało i takie wichury że nocują w hotelu................ale po co dzwonić, przecież ja tylko o mały włos nie urodziłam zamartwiając się gdzie oni są, no szczeniactwo totalne,ale trzeba było by ich lać po łbach cały czas

Oni mysla calkiem inaczej niz my

Napisane przez wewillrockyou

mnie jakieś 56 i też wychodzę z siebie kiedy to w końcu nastąpi :confused

mój też kiedyś tak zrobił, no ale wtedy nie byłam w ciąży.. odwdzięczyłam mu się tym samym i od tamtej pory jest spokój z wychodzeniem z kumplami, a jeśli już, to sms co jakiś czas. Sfochaj się na amen!

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

w ogóle dzisiejsza noc, jak i poprzednia to jakaś porażka.. oczywiście nie mogłam zasnąć, aż się poryczałam.. wybuchnęłam szlochem jak dzieciak jakiś (to chyba jakieś zaraźliwe). Mój tż się obudził. zaczął mnie pocieszać, przytulać i jakoś dotrwaliśmy do rana a o 5 myślałam, że umrę! Tak mnie migdałki nawalały, że chciałam już wziąć nóż i się ich pozbyć, no i tak jest do tej pory.. na dodatek żadnych tabletek w domu nie mam łeb mnie na***wia i chodzę jak naćpana jakaś + jakiś ból podbrzusza mnie złapał Na dodatek Młody mało co się rusza, nawetjak go prowokuję... a jeśli już to w prawy bok oddaje tak bolesne kopniaki, że włos dęba staje.. ZABIJCIE mnie, błagam... szybko i bezboleśnie

jeszcze kilka takich nocy i nastepne juz odespisz...
albo po poludniu jakas drzemka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BeautifulLie]

Teqiba ten twój to serio jakiś nienormalny :/



Ela mi też się zaczelo to ciągnąć, już nawet tydzień do wizyty u gina jest za dlugi masakraaa :/


Wysłane z telefonu...

[wewillrockyou]

a teraz tam gdzie brzuch jest najbardziej wydęty mam jakieś wibracje czy to bulgotanie młody puszcza bąki czy jaki grzyb? to jest wyczuwalne tylko 'od środka' i co jakieś 10 sekund

[virginia]

Napisane przez Rossa1988

tak, dobrze kojarzysz... u mnie to dziwna sprawa, bo do 29 tyg dziecko było dwa tygodnie jakby do przodu, a teraz w 33 jest dwa tygodnie do tyłu... nie martwie się, bo bym zwariowała, mam jednak nadzieję, że dobije do tych 3kg... za dwa tyg mam ponowne usg więc okaże się jak przybiera. a Twój lekarz co mówił?

U mnie też są niejasnośc. Wg OM wychodzi mi, że jestem w 32tc, wg USG w 30 a wg gina w 28

Napisane przez asienka213

polog trwa ok 6 tygodni

to raczej kwestia indywidualana U mnie polog trwal krotko, nie umiem powiedziec dokladnie ile, bo nie pamietam nie krwawilam tez jakos duzo I podobnie jak Niutka tych wielkich podpach uzywalam ok 2 dni i okres tez szybko dostalam

O rany to szybko nadrobimy te okresy, które nam 'przepadły' w czasie ciąży. A za nimi akurat wgl nie tęsknię...

Napisane przez teQiba

Wyobrazcie sobie ze moj TZ jest glupim, nieodpowiedzialnym smarkaczem - pisalam ze wczoraj wybyl... Wrocil dopiero dzisiaj o 6 rano cuchnac gorzelnia
Jestem na niego wsciekla - nigdy czegos takiego nie odwalil, nie wiem co mu odbilo

Przykro mi z powodu zachowania TŻeta . Tłumaczył się chociaż jakoś?

Wróciłam z egzaminu, przeglądam teraz ogłoszenia z wózkami.

[baja_86]

Napisane przez wewillrockyou

w ogóle dzisiejsza noc, jak i poprzednia to jakaś porażka.. oczywiście nie mogłam zasnąć, aż się poryczałam.. wybuchnęłam szlochem jak dzieciak jakiś (to chyba jakieś zaraźliwe). Mój tż się obudził. zaczął mnie pocieszać, przytulać i jakoś dotrwaliśmy do rana a o 5 myślałam, że umrę! Tak mnie migdałki nawalały, że chciałam już wziąć nóż i się ich pozbyć, no i tak jest do tej pory.. na dodatek żadnych tabletek w domu nie mam łeb mnie na***wia i chodzę jak naćpana jakaś + jakiś ból podbrzusza mnie złapał Na dodatek Młody mało co się rusza, nawetjak go prowokuję... a jeśli już to w prawy bok oddaje tak bolesne kopniaki, że włos dęba staje.. ZABIJCIE mnie, błagam... szybko i bezboleśnie

współczuje nocki i fatalnego samopoczucia

Napisane przez wewillrockyou

a teraz tam gdzie brzuch jest najbardziej wydęty mam jakieś wibracje czy to bulgotanie młody puszcza bąki czy jaki grzyb? to jest wyczuwalne tylko 'od środka' i co jakieś 10 sekund

ciekawe co to jest

Wstawiłam 2 pranie, może jeszcze jedną pralkę dziś ukręcę i fajrant na dziś

[kate1623]

Napisane przez wewillrockyou

w ogóle dzisiejsza noc, jak i poprzednia to jakaś porażka.. oczywiście nie mogłam zasnąć, aż się poryczałam.. wybuchnęłam szlochem jak dzieciak jakiś (to chyba jakieś zaraźliwe). Mój tż się obudził. zaczął mnie pocieszać, przytulać i jakoś dotrwaliśmy do rana a o 5 myślałam, że umrę! Tak mnie migdałki nawalały, że chciałam już wziąć nóż i się ich pozbyć, no i tak jest do tej pory.. na dodatek żadnych tabletek w domu nie mam łeb mnie na***wia i chodzę jak naćpana jakaś + jakiś ból podbrzusza mnie złapał Na dodatek Młody mało co się rusza, nawetjak go prowokuję... a jeśli już to w prawy bok oddaje tak bolesne kopniaki, że włos dęba staje.. ZABIJCIE mnie, błagam... szybko i bezboleśnie

weź jakiegoś Apapa tak jak dziewczyny radzą ,a teraz będzie tylko coraz gorzej, że tak cię pocieszę

Napisane przez virginia

U mnie też są niejasnośc. Wg OM wychodzi mi, że jestem w 32tc, wg USG w 30 a wg gina w 28

To rozbieżność masz rzeczywiście dużą, a jak gin wyliczył 28tc

[elunka88]

Napisane przez Ela87

Dzień dobry.
Pozostało mi 50 dni do porodu... Ciągle za dużo wolałabym wcześniej :P

Napisane przez kate1623

Obudzilam się, ale nie chce mi się wstawać

Miałam to samo rano obudziłam się chyb o 10 a z łóżka zwlekłam - ledwo - przed 11

Napisane przez teQiba

B

Wyobrazcie sobie ze moj TZ jest glupim, nieodpowiedzialnym smarkaczem - pisalam ze wczoraj wybyl... Wrocil dopiero dzisiaj o 6 rano cuchnac gorzelnia
Jestem na niego wsciekla - nigdy czegos takiego nie odwalil, nie wiem co mu odbilo

Ciekawe czym się kierował zachowując się tak? bardzo nie fajnie, bo w ogóle nie pomyślał o Tobie.... oby go kac dzisiaj zabił

Napisane przez cayenneOna

Oj, ale bym awanturke urządzIla...i manatki spakowala...
.

A to spakowanie manatek to w jakim celu?

Napisane przez baja_86

U
A ja dziś się biorę za pranie rzeczy dziecka. Mam tego na oko z 6 pralek

Nie chcę Cię pocieszac, ale potem jeszcze czeka Cię prasowanie tego
Ja mam z głowy, ale chyba się wezmę szybko za 68, bo nie wiem czy 56 mi się przyda w ogóle

Napisane przez teQiba

W sumie racja... Utne mu ptaka

Tylko żebyś sobie nie zrobiła kuku

Napisane przez wewillrockyou

w ogóle dzisiejsza noc, jak i poprzednia to jakaś porażka.. oczywiście nie mogłam zasnąć, aż się poryczałam.. wybuchnęłam szlochem jak dzieciak jakiś (to chyba jakieś zaraźliwe). Mój tż się obudził. zaczął mnie pocieszać, przytulać i jakoś dotrwaliśmy do rana a o 5 myślałam, że umrę! Tak mnie migdałki nawalały, że chciałam już wziąć nóż i się ich pozbyć, no i tak jest do tej pory.. na dodatek żadnych tabletek w domu nie mam łeb mnie na***wia i chodzę jak naćpana jakaś + jakiś ból podbrzusza mnie złapał Na dodatek Młody mało co się rusza, nawetjak go prowokuję... a jeśli już to w prawy bok oddaje tak bolesne kopniaki, że włos dęba staje.. ZABIJCIE mnie, błagam... szybko i bezboleśnie

Napisane przez virginia

U mnie też są niejasnośc. Wg OM wychodzi mi, że jestem w 32tc, wg USG w 30 a wg gina w 28

Lecę dalej sprzątać

[asialll]

nadrobiłam Was właśnie, też miałam ciężką noc, wieczorkiem przytulanko było z mężem i później zapomniałam zaaplikować sobie luteinek i czy to normalne że przez to całą noc stawiał mi się brzuch? non stop twardy, o 3 nad ranem mi się przypomniało i wtedy je wzięłam i potem opiero zasnęłam. Nie wiem czy to możliwe żeby organizm a raczej moja pochewka były tak przyzwyczajone do lutki? a może sperma to spowodowała. Już chyba nie będzie nic robić bo się martwię za bardzo;/



co to terminów i rozbieżności to ja mam niby na 15 marca termin wg OM wg Usg na 8 marca a wg siebie i lekarza ostatnio na 5 marca

a czy orientujecie się jak to jest jak się odstawia luteinę? czy może byc tak że od razu mogą wziać mnie skurcze i będzie przyspieszony poród? czy raczej nie ma obaw

[teQiba]

Napisane przez virginia

Przykro mi z powodu zachowania TŻeta . Tłumaczył się chociaż jakoś?

Szkoda gadac...

Ale dzisiaj tu cichutko, az dziwnie

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez elunka88

Ciekawe czym się kierował zachowując się tak? bardzo nie fajnie, bo w ogóle nie pomyślał o Tobie.... oby go kac dzisiaj zabił

Zabija... Ale mnie to wkurza jeszcze bardziej

Napisane przez asialll

a czy orientujecie się jak to jest jak się odstawia luteinę? czy może byc tak że od razu mogą wziać mnie skurcze i będzie przyspieszony poród? czy raczej nie ma obaw

Ja odstawilam z miesiac temu i nic sie nie dzieje

[asialll]

nawet Ci nie twardnieje bardziej? a w którym tygodniu odstawiłaś? mi kazał w skończonym 35

[baja_86]

Napisane przez elunka88

Nie chcę Cię pocieszac, ale potem jeszcze czeka Cię prasowanie tego
Ja mam z głowy, ale chyba się wezmę szybko za 68, bo nie wiem czy 56 mi się przyda w ogóle

wiem, wiem, do końca miesiaca się ze wszystkim wyrobie
Ja piorę 56 i 62, reszta zostaje nieruszona, przynajmniej do czasu aż nie ogarnę tego co zaczęłam

Napisane przez asialll

nadrobiłam Was właśnie, też miałam ciężką noc, wieczorkiem przytulanko było z mężem i później zapomniałam zaaplikować sobie luteinek i czy to normalne że przez to całą noc stawiał mi się brzuch? non stop twardy, o 3 nad ranem mi się przypomniało i wtedy je wzięłam i potem opiero zasnęłam. Nie wiem czy to możliwe żeby organizm a raczej moja pochewka były tak przyzwyczajone do lutki? a może sperma to spowodowała. Już chyba nie będzie nic robić bo się martwię za bardzo;/



co to terminów i rozbieżności to ja mam niby na 15 marca termin wg OM wg Usg na 8 marca a wg siebie i lekarza ostatnio na 5 marca

a czy orientujecie się jak to jest jak się odstawia luteinę? czy może byc tak że od razu mogą wziać mnie skurcze i będzie przyspieszony poród? czy raczej nie ma obaw

tak szczerze to podziwiam za podejście, ja odkąd mam luteinę zapisaną to nawet o seksie nie myslę. Dla mnie to stawianie macicy to właśnie od przytulanek wieczornych a nie braku luteiny

[tygrysek83]

Napisane przez asialll

nadrobiłam Was właśnie, też miałam ciężką noc, wieczorkiem przytulanko było z mężem i później zapomniałam zaaplikować sobie luteinek i czy to normalne że przez to całą noc stawiał mi się brzuch? non stop twardy, o 3 nad ranem mi się przypomniało i wtedy je wzięłam i potem opiero zasnęłam. Nie wiem czy to możliwe żeby organizm a raczej moja pochewka były tak przyzwyczajone do lutki? a może sperma to spowodowała. Już chyba nie będzie nic robić bo się martwię za bardzo;/



co to terminów i rozbieżności to ja mam niby na 15 marca termin wg OM wg Usg na 8 marca a wg siebie i lekarza ostatnio na 5 marca

a czy orientujecie się jak to jest jak się odstawia luteinę? czy może byc tak że od razu mogą wziać mnie skurcze i będzie przyspieszony poród? czy raczej nie ma obaw

Mi lekarz powiedział że przy stawiającym sie brzuchu przytulanki zabronione bo pobudzają skurcze


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asialll]

myślisz? no własnie ale lekarz mi teraz powiedział że skoro z szyjką się nic nie dzieje to delikatnie od czasu do czasu można. Ale masz racje też chyba zapomne...

[elunka88]

Napisane przez teQiba

Zabija... Ale mnie to wkurza jeszcze bardziej

Włącz sobie muzykę nieco głośniej, stukaj garczkami w kuchni, albo ugotuj cos o intensywnym zapachu, zeby go cofało

[baja_86]

Napisane przez elunka88

Włącz sobie muzykę nieco głośniej, stukaj garczkami w kuchni, albo ugotuj cos o intensywnym zapachu, zeby go cofało

popieram

[Ela87]

To dlatego mam mniej prania niz Wy, bo ja mam tylko 56-62 ciuszki, na 68 mam tylko dwa body Dziwne, bo w lumpie większych nie widziałam Coś mi się wydaje, że od 68 zostaje allegro ale to poczekam, bo nie wiem jaka młoda "wielka" się urodzi i na jaką porę roku wybierać ciuszki.

My właśnie z tż podziabaliśmy Olę Jej ruchy są całkowicie kontrolowane już. Wypięła się w jednym miejscu, to ją tam dziabałam, a ta uciekała Tż tylko rękę trzymał, bo powiedział, że on krzywdy dziecku robić nie będzie, bo później urodzi się z dziurami w głowie, albo pupie (bo nie wiemy co wypinała).
Fajowe to było jakies przyjemności z tej ciąży muszę mieć

[kate1623]

Napisane przez elunka88

Włącz sobie muzykę nieco głośniej, stukaj garczkami w kuchni, albo ugotuj cos o intensywnym zapachu, zeby go cofało

Albo niech zrobi to wszystko na raz