Mamusie sierpień 2014

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez mysia111

Widzę że piszecie coś o klubie - z chęcią dołączę. Ale będę potrzebować instrukcji bo szczerze mówiąc to nie wiem w ogóle na jakiej zasadzie to działa

Dzisiaj zostaję na noc sama z córką bo mąż wyjeżdża po obiedzie do Zakopanego na jutrzejsze skoki. Wróci dopiero jutro wieczorem.
Obiadu nagotowała mi mama (gołąbki) więc przynajmniej to mi odpadnie.
Udanego weekendu Wam życzę.

mmmmm golabki

[malutka100]

Napisane przez TheFall

Z klubikiem na pewno będzie tak, ze część dziewczyn się ujawni a część nie. Zawsze tak jest choć nie zawsze to oznacza, że te nieujawniające się mają złe zamiary.
Jak będzie klubik to zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.


Miałam wczoraj fatalny dzień w pracy. Tak mnie szef potraktował, że po prostu wybuchłam płaczem ze złości. Chce mi zlecić dodatkowa pracę na umowę o dzieło, którą notabene sam miał zrobić. Powiedziałam mu, że nie czuję się na siłach, ale nic go to nie obeszło. Wręcz mnie przymusza do tego. Tż chce żebym poszła na zwolnienie, ale sama nie wiem, wtedy wszystkie moje sprawy spadną na współpracowników. A chciałam pracować ile się da.
Najlepsze jest to, że wcześniej nie miałam takich spięć z pracodawcą, a wczoraj to po prostu nas wszystkich zaskoczył swoimi tekstami.

Niby kobiety w ciąży mają swoje prawa, ale w praktyce nikogo to nie obchodzi. Dalej pracuję 8h przy komputerze, nadal jeżdżę w delegacje i żeby nie było nadgodzin to każe mi się podpisać umowę na dodatkowe zlecenie. Jak się zbuntujesz to po macierzyńskim nie masz już czego w pracy szukać. Macie podobne zdanie, czy tylko u mnie kicha.

bardzo Ci współczuję ja też co prawda pracuję 8 godz.przed kompem, ale przynajmniej w delegacje nie muszę jeździć. Tylko, że mój szef jeszcze nie wie, że jestem w ciąży...


Dziewczyny wytłumaczcie mi proszę o co chodzi z tym klubem, o którym piszecie. Bez bicia przyznaje, że nie wiem jak to działa
Czy to oznacza, że tego wątku już nie będzie??
I co to oznacza, że będzie trzeba się "ujawnić", albo że "ktoś ma złe zamiary" jak się nie ujawni.

[88natka]

Napisane przez patrycja19894

Pierwsza wizyte mialam z GP, ale tam tylko mi cisnienie zmierzyla. Teraz mam wizyte z polOzna w szpitalu, ksiazeczke dostalam tylko na temat scanu, mam przeczytac o syndromie downa i tyle jak na razie z ich strony. Ale dałas mi nadzieje, ze teraz przy tej wizycie zrobia mi wszystkie badania i USG.

mi na pierwszej wizycie u GP też zmierzyła ciśnienie i kazała przynieść próbkę moczu żeby sprawdzili czy jestem w ciąży

Napisane przez mamuska11

Chyba o to samo uczucie mi chodzi mam takie bezbolesne skurcze jakby przepowiadajace czuje jak mi macica twardnieje ale nie boli , a jak ostatnie kilka dni mnie bolało to nie czułam żadnych skurczow takze pewnie wszystko jest ok Ja sobie to tłumacze ze pewnie przez to tylozgiecie macicy co mi sie zrobiło po poprzedniej ciazy Dzięki za odpisalas uspokoilam sie trochę ze nie jestem sama normalnie to juz bym panikowala ale w ostatniej ciazy tak właśnie o byle co panikowałam i nie dość ze wydałam fortunę na polskich lekarzy którzy tylko patrzą jak tu jak najwiecej wyciągnąć od kobiety a tak naprawdę maja cie gdzieś , to jeszcze w szpitalu i u GB spędziłam godziny i tylko słyszałam ze mam brać paracetamol a jak szlam ponownie ze nie pomaga to kazali dawkę podwajac aż do 16 tabletek dziennie...oczywiście nie brałam tego paracetamolu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja też mam tyłozgięcie, więc może to być jakiś powód, ale ja się nie znam

Napisane przez AgnesD

Hejkaa

Jakos nie mam weny na pisanie ale z czytaniem jestem na biezaco

U nas wszystko ok tylkk te zmeczenie[COLOR="Silver"]

Moj synus ostatnio przechodzi samego siebie
Po 5 razy wstaje do niego w nocy - a to pic a to przykryc itp. A dzis wstal o 6

współczuję, a co jest powodem wstawania? może ząbki? Trzymam kciuki za przespane nocki

Napisane przez TheFall

Z klubikiem na pewno będzie tak, ze część dziewczyn się ujawni a część nie. Zawsze tak jest choć nie zawsze to oznacza, że te nieujawniające się mają złe zamiary.
Jak będzie klubik to zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.


Miałam wczoraj fatalny dzień w pracy. Tak mnie szef potraktował, że po prostu wybuchłam płaczem ze złości. Chce mi zlecić dodatkowa pracę na umowę o dzieło, którą notabene sam miał zrobić. Powiedziałam mu, że nie czuję się na siłach, ale nic go to nie obeszło. Wręcz mnie przymusza do tego. Tż chce żebym poszła na zwolnienie, ale sama nie wiem, wtedy wszystkie moje sprawy spadną na współpracowników. A chciałam pracować ile się da.
Najlepsze jest to, że wcześniej nie miałam takich spięć z pracodawcą, a wczoraj to po prostu nas wszystkich zaskoczył swoimi tekstami.

Niby kobiety w ciąży mają swoje prawa, ale w praktyce nikogo to nie obchodzi. Dalej pracuję 8h przy komputerze, nadal jeżdżę w delegacje i żeby nie było nadgodzin to każe mi się podpisać umowę na dodatkowe zlecenie. Jak się zbuntujesz to po macierzyńskim nie masz już czego w pracy szukać. Macie podobne zdanie, czy tylko u mnie kicha.

masakra co za ludzie? on chyba serca nie ma. Jak będzie Cie tak dalej traktował to ja bym poszła na l4. Stres nie jest dobry dla dzidziusia

Napisane przez niki19

Zmykam robić paszteciki drożdżowe i ogarnąć trochę dom

ja robiłam na Święta, ale zjadłabym

Napisane przez pentuerka

Hej ja często tak mam wieczorem, że bardzo boli mnie macica, czuje rozciąganie. Miałam tak pod koniec ciąży z moją córką. Jest to nieprzyjemne, zastanawiam się czy można brać nospę.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Co do klubu to chętnie się przyłaczę, ujawnię i będę udzielać. Przyznaję, że na razie nie ogarniam tych wszystkich postów. W pierwszej ciąży przyłączyłam się do mam wiosennych 2009 w 30 tc jak poszłam na L4 (bo wcześniej pracowałam) i bardzo się zżyłyśmy z dziewczynami. Później któraś zaproponowała zalożenie priv wątku i wszystko się rozpadło...szkoda...mam ogromy sentyment do tamtego forum i wspominam ...

nospe można brać, ale ja bym się i tak skonsultowała z lekarzem.
u nas na starym wątku też się przenieśliśmy ale do prywatnej gruby na facebooku.

Napisane przez h4linka

Ja miałam mieć umowę przedłużoną na kolejne 3 lata w styczniu, zawsze w firmie była taka procedura. A jak się kierowniczka dowiedziała, że jestem w ciąży to nagle się skróciło tylko do porodu.
Krwiaka też dostałam przez pracę, tłukłam jednej durnej babie, że normy, że bhp, ale ona była mądrzejsza. Mam chociaż cichą nadzieję, że ma wyrzuty sumienia, że przez nią poszłam prosto z pracy do szpitala.
Ogólnie, dzięki temu dowiedziałam się, z kim pracuję. Kierowniczka, notabene matka dwójki dzieci, kiedy się dowiedziała o ciąży zaczęła kląć, że trzeba było się mnie pozbyć pół roku temu, kiedy była okazja.

masakra, jak można w ogóle coś takiego mówić i to jeszcze kobieta która dwójkę dzieci wychowała.. brak słów, współczuje..

Napisane przez twin--maid

W pierwszej ciąży szybko stawiała mi się macica. Wtedy nie wiedziałam, że to źle. Lekarz zalecił mi branie no-spy i dużo odpoczynku. Nawet rozważał czy mi fenoterol nie przepisać. To napinanie towarzyszyło mi całą ciążę. Takie napinania moim zdaniem nie są normalne. Ja bym powiedziała o tym położnej/lekarzowi na wizycie.
Teraz na szczęście tego nie mam.

ja mówiłam o tym na każdej wizycie ale jak sprawdzali to nic nie wykrywało, mówili że pewnie taka moja natura.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez mysia111

Widzę że piszecie coś o klubie - z chęcią dołączę. Ale będę potrzebować instrukcji bo szczerze mówiąc to nie wiem w ogóle na jakiej zasadzie to działa

Dzisiaj zostaję na noc sama z córką bo mąż wyjeżdża po obiedzie do Zakopanego na jutrzejsze skoki. Wróci dopiero jutro wieczorem.
Obiadu nagotowała mi mama (gołąbki) więc przynajmniej to mi odpadnie.
Udanego weekendu Wam życzę.

o jaaaa chodzą za mną już od miesiąca, ale zawsze zapominam czegoś dokupić... W tym tygodniu to już muszę zrobić

Napisane przez malutka100

bardzo Ci współczuję ja też co prawda pracuję 8 godz.przed kompem, ale przynajmniej w delegacje nie muszę jeździć. Tylko, że mój szef jeszcze nie wie, że jestem w ciąży...


Dziewczyny wytłumaczcie mi proszę o co chodzi z tym klubem, o którym piszecie. Bez bicia przyznaje, że nie wiem jak to działa
Czy to oznacza, że tego wątku już nie będzie??
I co to oznacza, że będzie trzeba się "ujawnić", albo że "ktoś ma złe zamiary" jak się nie ujawni.

co do klubu: nikt inny oprócz członkiń nie może czytać tych wiadomości, tylko my będziemy mieć hasło itp.
W klubie dodajemy np zdjęcia których nie chcemy dodawać na forum publicznym, (zdjęcia brzucha, z tż, później dzidziusia, itp) bo chcemy być osobami anonimowymi i nie chcemy pokazywać tego publicznie.
Możemy się wyżalić i wiedzieć że nie przeczyta tego np "nasza teściowa " która podgląda to co tu piszesz.
Dlatego tak ważne jest dobór osób do klubu. Co do ujawnienia się to nie wiem co mogła mieć na myśli??
My w klubie pod koniec miałyśmy już podane numery telefonu i informowałyśmy o porodzie sms
To że ktoś ma złe zamiary- są osoby które podszywają się pod kobiety w ciąży na forach i mają z tego niezłą frajdę, próbują skłócić, lub np jakaś znajoma Tobie osoba chce być na bieżąco co piszesz, różni są ludzie..

[anafora12345]

Napisane przez Tasia34

Ale 2 tyg to może byc czasem np. pobyt w szpitalu... No nie wiem.

Napisane przez Optymistka26

Szpital? wyjazd? choroba? myślę, że trzeba indywidualnie patrzeć

Tak ale to można poinformować że jakiś czas nas nie będzie. Bo może być taka osoba co raz na tydzień się odezwie i też w nim będzie uczestniczyła. Bo jestem pewna że niejedna dziewczyna tak zrobi A skoro będzie klub to będziemy miały za jakiś czas nr tel czy choćby portal społecznościowy.

[alonka00]

heeeej!!!

nie było mnie z 1,5 tygodnia ale okazało się że mama ma półpaśca i musiałam się w trybie natychmiastowym przenieść się do babci

wczoraj miałam wizytę, dziś jest 10t5d wszystko póki co ok, tylko miałam wymaz bo coś się przyplątało, rozmawiałyśmy o badaniach prenatalnych, ginka trochę potłumaczyła co i jak, my stwierdziliśmy że raczej nie będziemy ich robić bo nic nam to nie da, tak czy tak dziecka nie usuniemy
i dostałam wreszcie listę badań + p.c. antykardiolipidowe i antykoagulat tocznia, nawet nie myślę ile to wszystko będzie kosztować, a gdzie leki, no ale co się dla maluszka nie zrobi

nic nie przytyłam za to brzuszek zaczyna się pokazywać

[izka-1987]

Hej dziewczyny, nadrobiłam, ale tak na szybko Ja przez najbliższy tydzień raczej mało będę się udzielać, bo TŻ nie bedzie

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Dziewczyny znacie jakies ksiazki o macierzynstwie, dzieciach godne polecenia ?
Chcemy cos z chlopakiem zamowic, ale tyle tego jest a nie wiadomo, ktore sa cos warte

Język niemowląt" Tracy Hogg
" W oczekiwaniu na dziecko"

Napisane przez Agnes!84!!

Cześć dziewczyny! Mogę dołączyć? Właśnie mija mi 10 tc, termin wyznaczony na 18.08. To będzie moje drugie dziecko. Mam na imię Agnieszka
Czasem dokucza mi zgaga, liczę na lepsze samopoczucie w drugim trymestrze
Na razie nie zrezygnowałam z pracy. Ostatnie trzy dni mogłam sobie odpocząć bo mój lekarz położył mnie do szpitala, żeby zrobić wszystkie potrzebne badania krwi i usg. Dostałm wolne do końca tygodnia.
Dzisiaj umieram przez tą zgagę

Witaj i gratuluję O ile się nie mylę też masz bobasa z 9/10 2012- kojarzę Cie z forum

Napisane przez h4linka

No nie do końca my robimy cywilny w kwietniu i jak policzyliśmy całość to obiad dla 25 osób będzie nas kosztował ok. 6000-7000 zł. A do tego moja sukienka, fryzjer itp. i garnitur dla mojego chłopa. Może w 10 tys. się zamkniemy

Codziennie rano budzę się o 5 albo 6 z powodu pustego żołądka. Masakra. Zaczynam mieć już problemy z dopinaniem spodni. Moje włosy to skupisko łupieżu i tłuszczu pomimo codziennego mycia a moja twarz to jeden wielki pryszcz. Czy to kiedykolwiek minie?
Wyszłam dzisiaj z domu na dwie godziny. Dwugodzinny spacer rozładował mi wszystkie możliwe siły.

Mi niestety też cera się strasznie pogorszyła, a liczyłam że w ciąży znowu będzie piękna a włosy będę myć raz na tydzień

Napisane przez 88natka

Dziewczyny jaki dziś miałam sen...
Śniło mi się że zaczęłam bardzo krwawić i urodziłam dzidziusia, który był malutki jak moja dłoń, biło mu serduszko i nikt mi nie chciał pomóc, bo mówili że jest za mały jeszcze i tak biegałam z nim prosząc o pomoc(miałam go włożonego pod koszulką, na piersi- także czułam bicie serduszka) aż w końcu serduszko przestało bić obudziłam się taka przerażona .. masakra..
Jak ja nie lubię tych głupich ciążowych snów, w tamtej ciąży też miałam głupie sny.

Straszny sen, ja na szczęście mam sny o milszej tematyce

Napisane przez mamuska11

Mam do was pytanko czy wy tez czujecie ze napina wam sie macica? Dzisiaj juz mnie brzuch tak nie boli jak przez ostatnie dni ale czuje od rana jakby lekkie skurcze a teraz czuje jakby macice prawie cały czas napięta nie chce panikować może to jest normalne w poprzedniej ciazy miałam tak ale dopiero po dwudziestym którymś tygodniu...lekarz prywatnie 130£ a za tydzien mam usg darmowe i nie wiem co robić


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mi w poprzedniej ciąży bardzo szybko się napinała jeszcze przed 20 tyg. i tak do końca, ale to była taka moja uroda bo dzidzi nic nie było i lekarz tez nie miał uwag. Aktualnie nic takiego się nie dzieje zobaczę co będzie później. Ale mimo wszystko może warto chociaż telefonicznie skonsultować z lekarzem, każda ciąża jest inna.

Napisane przez mamuska11

Ja miałam pierwsza wizytę z położna w 10 tygodniu i teraz usg w 11+6 i potem z lekarzem ale tylko dlatego ze mam niedoczynnosc tarczycy a tak normalnie to powinno być tylko z położna w 16tyg i drugie usg ok 18-20 tyg a dalej nie pamietam a jeśli chodzi o szpital to ja sama weszłam na stronę szpitala w ktorym chce rodzic odrazu jak sie dowiedziałam o ciazy i wypełniłam formularz "self refer" i przyslali mi listy z terminami wizyt i usg ale pewnie wszędzie jest inaczej ja mieszkam w Londynie nr wiem jak jest u ciebie.......


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mąż jutro leci do Londynu, na pewno się tam zgubi

Napisane przez AgnesD

Moj synus ostatnio przechodzi samego siebie
Po 5 razy wstaje do niego w nocy - a to pic a to przykryc itp. A dzis wstal o 6

Moja od tygodnia też wstaje o 6, żeby tatę do pracy wyprawić poźniej zasypia koło 7 na godzinkę jeszcze, a noce to u mnie masakra od urodzenia, w zasadzie im dalej tym gorzej, już się przyzwyczaiłam.

Napisane przez TheFall

Miałam wczoraj fatalny dzień w pracy. Tak mnie szef potraktował, że po prostu wybuchłam płaczem ze złości. Chce mi zlecić dodatkowa pracę na umowę o dzieło, którą notabene sam miał zrobić. Powiedziałam mu, że nie czuję się na siłach, ale nic go to nie obeszło. Wręcz mnie przymusza do tego. Tż chce żebym poszła na zwolnienie, ale sama nie wiem, wtedy wszystkie moje sprawy spadną na współpracowników. A chciałam pracować ile się da.
Najlepsze jest to, że wcześniej nie miałam takich spięć z pracodawcą, a wczoraj to po prostu nas wszystkich zaskoczył swoimi tekstami.

Niby kobiety w ciąży mają swoje prawa, ale w praktyce nikogo to nie obchodzi. Dalej pracuję 8h przy komputerze, nadal jeżdżę w delegacje i żeby nie było nadgodzin to każe mi się podpisać umowę na dodatkowe zlecenie. Jak się zbuntujesz to po macierzyńskim nie masz już czego w pracy szukać. Macie podobne zdanie, czy tylko u mnie kicha.

No niestety tak to jest najczęściej, pracodawca chciałby żebyśmy wszystko mu na rękę robiły ale jak przychodzi co do czego to jakoś nikt o tym nie pamięta i nie docenia tego

Kasiuulad, żeby krwiak się szybko wchłonął

[Optymistka26]

Napisane przez anafora12345

Tak ale to można poinformować że jakiś czas nas nie będzie. Bo może być taka osoba co raz na tydzień się odezwie i też w nim będzie uczestniczyła. Bo jestem pewna że niejedna dziewczyna tak zrobi A skoro będzie klub to będziemy miały za jakiś czas nr tel czy choćby portal społecznościowy.

Masz rację, zgadzam się z tym
Mam nadzieję że hydraulicy szybko skończą bo chce mi się siku a drzwi od łazienki są zdjęte, 2 obcych mężczyzn w domu, woda zakręcona itp
A co powiecie o książce Ciężarówką przez 9 miesięcy ?

[zaczarowanadlaniego]

jezeli chodzi o cere to mi sie poprawila
a wlosy nigdy nie mialam tendencji to przetluszczania
ale jeszcze wszystko przede mna

jeju nie wiem co ze mna jest,
moglabym ciagle spac, ledwo co wstalam a od razu zasnelam na dwie godziny

[malutka100]

Napisane przez 88natka

co do klubu: nikt inny oprócz członkiń nie może czytać tych wiadomości, tylko my będziemy mieć hasło itp.
W klubie dodajemy np zdjęcia których nie chcemy dodawać na forum publicznym, (zdjęcia brzucha, z tż, później dzidziusia, itp) bo chcemy być osobami anonimowymi i nie chcemy pokazywać tego publicznie.
Możemy się wyżalić i wiedzieć że nie przeczyta tego np "nasza teściowa " która podgląda to co tu piszesz.
Dlatego tak ważne jest dobór osób do klubu. Co do ujawnienia się to nie wiem co mogła mieć na myśli??
My w klubie pod koniec miałyśmy już podane numery telefonu i informowałyśmy o porodzie sms
To że ktoś ma złe zamiary- są osoby które podszywają się pod kobiety w ciąży na forach i mają z tego niezłą frajdę, próbują skłócić, lub np jakaś znajoma Tobie osoba chce być na bieżąco co piszesz, różni są ludzie..

dzięki Natka to już wiem na jakiej zasadzie działają takie kluby i po co się je zakłada

Napisane przez zaczarowanadlaniego

jezeli chodzi o cere to mi sie poprawila
a wlosy nigdy nie mialam tendencji to przetluszczania
ale jeszcze wszystko przede mna

jeju nie wiem co ze mna jest,
moglabym ciagle spac, ledwo co wstalam a od razu zasnelam na dwie godziny

ale z Ciebie szczęściara

a co do spania- mam identycznie tak samo, w tygodniu już o 22 jestem w łóżku bo na drugi dzień muszę wstać o 5:30 do pracy, jak przychodzę z pracy to jestem nieraz tak zmęczona i senna, że ledwo zjem obiad i zaraz sobie ucinam drzemkę

[mamuska11]

Ja nigdy nie miałam pryszczy a teraz jestem w szoku ile mi ich na twarzy wysypalo masakra jakaś ja dzisiaj spałam 14 godzin i ciagle zmęczona jestem a śniło mi sie ze mi piersi sie pomniejszyly i wyrosły mi takie wstrętne czarne włosy na piersiach i brzuchu i nogach jak u faceta jakiś koszmar......jak leżę ciagle w łóżku to mnie nic nie boli a jak tylko wstanie i zacznę coś robić to zaraz mi sie brzuch napina stwierdziłam ze poleniuchuje sobie jeszcze do piątku do tego usg a jak wszystko bedzie ok na tym usg a maja w moim szpitalu najlepszy sprzęt to przestanę tak panikować i bede normalnie wszystko robić....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Mam straszna ochotę na zupę pomidorowa i devolaye z żółtym serem i masełkiem a nie chce mi sie ruszyć do sklepu po zakupy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[niki19]

Napisane przez malutka100

a co do spania- mam identycznie tak samo, w tygodniu już o 22 jestem w łóżku bo na drugi dzień muszę wstać o 5:30 do pracy, jak przychodzę z pracy to jestem nieraz tak zmęczona i senna, że ledwo zjem obiad i zaraz sobie ucinam drzemkę

Ja od kilku dni po obiedzie muszę sobie zrobić obowiązkowo drzemkę ponieważ oczy mi się same zamykają i jestem nie do życia



Czekam na męża i robimy sobie wieczór filmowy

[zaczarowanadlaniego]

Cos za szybko sie pochwalilam ze juz nie wymiotuje...

zjadlam placka po wegiersku i po godzinie sruuu do toalety
a myslalam ze juz koniec wymiotow, cos smazone rzeczy mi nie sluza

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez niki19

Ja od kilku dni po obiedzie muszę sobie zrobić obowiązkowo drzemkę ponieważ oczy mi się same zamykają i jestem nie do życia



Czekam na męża i robimy sobie wieczór filmowy

ja swojego chlopaka namowilam na komedie romantyczna

[angelika__2014]

Chyba się zaraz pochlastam

Zabrałam się cytowanie odpowiedzi i zmierzałam ku końcowi..... już odpisywałam na tematy związane z klubem i nacisnęłam jakąś sekwencję klawiszy i D*PAA..A..AAA wszystkie wątki piorun trzasnął NIE MA ... co za ból!! Nie będę pisać raz jeszcze tego wszystkiego teraz bo adrenalina walnęła mi po żyłach ! Byłam taka dumna z siebie ze tyle nadrobiłam wątku...

Jestem oczywiście za założeniem klubu. Nie wiem czy moja ilość wpisów oraz uczestnictwo jest wystarczająca do uczestnictwa ale z miłą chęcią będę się w nim udzielać na tyle ile zdrowie i czas mi na to pozwoli.

Pisałyście, że zastanawiacie się czy warto iść na prenatalne...że obawy...itp.
Byłam. przeżyłam
Lekarz zastanawiał się, czy bobas nie jest zbyt mały do pomiaru wg OM to dziś zaczynam 13 t. Z USG wyszło 11 + 4 dni. CRL 4,70. No ale pomierzył raz jeszcze i uznał, że ok można działać dalej z badaniami. Wszystko jest na swoim miejscu, serduszko bije 165/min. Przepływ krwi prawidłowy. Dwie rączki i dwie nóżki widoczne. Bobas podskakiwał, ssał kciuk kilkanaście razy podczas badania. Wypinał się pupką do mnie, zamieniał się stronami raz z prawej główka raz z lewej. Pupą do góry ! Akrobacje pierwsza klasa. Kość nosowa widoczna, przezierność karkowa 1,1. Nagrałam płytkę i molestuję domowników żeby ogladali po kilkadziesiąt razy ze mną- oczywiście ja nie mogę przestać. Badanie było bardzo stresujące dla mnie i nawet lekarz kazał mi wrzucić na luz. Badanie było przez brzuszek.
Pobrali mi też krew.

Tż nie był ze mną i tak cholernie przykro mi było jak kolejne pary wchodziły razem.
Pojechał ze mną mąż mojej chrzestnej, który jest dla mnie jak drugi tata. Nie chcieli mnie samej puścić w dosyć daleką drogę więc skorzystałam z propozycji.
Wujek z którym jestem na "ty" ma 41 i należy do tej grupy mężczyzn którzy chodzą w garniturach i pachną pięknymi męskimi perfumami a to z racji zawodu dla porównania Ja mam 24. Więc na wstępie wzbudzaliśmy poruszenie w kolejce i przy recepcji również. Czekając w kolejce rozmawialiśmy o typowo rodzinnych sprawach...nie zwracaliśmy uwagi na dziwne spojrzenia ludzi. Nadeszła moja kolej i weszłam SAMA do gabinetu co zostało podobno skomentowane niby po cichu "DOROSŁY a odwagi nie ma żeby wejść z kobietą do gabinetu" a jakiś mężczyzna do swojej kobiety z tekstem "on nie wszedł to Ja też nie idę..." : hahaha::h ahaha:

Witam nowe uczestniczki i gratulacje wielkie

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez angelika__2014

Chyba się zaraz pochlastam

Pisałyście, że zastanawiacie się czy warto iść na prenatalne...że obawy...itp.
Byłam. przeżyłam
Lekarz zastanawiał się, czy bobas nie jest zbyt mały do pomiaru wg OM to dziś zaczynam 13 t. Z USG wyszło 11 + 4 dni. CRL 4,70. No ale pomierzył raz jeszcze i uznał, że ok można działać dalej z badaniami. Wszystko jest na swoim miejscu, serduszko bije 165/min. Przepływ krwi prawidłowy. Dwie rączki i dwie nóżki widoczne. Bobas podskakiwał, ssał kciuk kilkanaście razy podczas badania. Wypinał się pupką do mnie, zamieniał się stronami raz z prawej główka raz z lewej. Pupą do góry ! Akrobacje pierwsza klasa. Kość nosowa widoczna, przezierność karkowa 1,1. Nagrałam płytkę i molestuję domowników żeby ogladali po kilkadziesiąt razy ze mną- oczywiście ja nie mogę przestać. Badanie było bardzo stresujące dla mnie i nawet lekarz kazał mi wrzucić na luz. Badanie było przez brzuszek.
Pobrali mi też krew.

Witam nowe uczestniczki i gratulacje wielkie

zazdroszcze ile ja bym dala zeby zobaczyc swoje malenstwo tak jak ty, ja mam dopiero wizyte 5 lutego nie moge sie juz doczekac

[patrycja19894]

Napisane przez angelika__2014

Nadeszła moja kolej i weszłam SAMA do gabinetu co zostało podobno skomentowane niby po cichu "DOROSŁY a odwagi nie ma żeby wejść z kobietą do gabinetu" a jakiś mężczyzna do swojej kobiety z tekstem "on nie wszedł to Ja też nie idę..." : hahaha::h ahaha:

hahaha ale sie uśmiałam
Ja wlasnie skonczylam ogladac filmik "cud milości" pokazany od poczecia dzieciaczek az do narodzin... widziałam jakie to moga maluszki akrobacje wyczyniac w brzuchach.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez mamuska11

Ja nigdy nie miałam pryszczy a teraz jestem w szoku ile mi ich na twarzy wysypalo masakra jakaś ja dzisiaj spałam 14 godzin i ciagle zmęczona jestem a śniło mi sie ze mi piersi sie pomniejszyly i wyrosły mi takie wstrętne czarne włosy na piersiach i brzuchu i nogach jak u faceta jakiś koszmar......jak leżę ciagle w łóżku to mnie nic nie boli a jak tylko wstanie i zacznę coś robić to zaraz mi sie brzuch napina stwierdziłam ze poleniuchuje sobie jeszcze do piątku do tego usg a jak wszystko bedzie ok na tym usg a maja w moim szpitalu najlepszy sprzęt to przestanę tak panikować i bede normalnie wszystko robić....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Mam straszna ochotę na zupę pomidorowa i devolaye z żółtym serem i masełkiem a nie chce mi sie ruszyć do sklepu po zakupy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie martw sie, ja dzis wstałam przed 12 , a tylko dlatego, ze telefon mi zadzwonil. W nocy nie moge zasnac, krece sie, a w dzien bym mogla nie wstawac z lozka. Nie mam wogole energii. Dzis moj maz stwierdzil, ze juz go to zaczyna denerwowac i moglabym chociaz do sklepu wyjsc, przewietrzyc sie, ze juz nie wymaga ode mnie cudow, ale uwaza , ze jak zaczne oddychac swiezym powietrzem to zmeczenie minie. Moze ma racje, ale ja sie na chwilke obrazilam po czym polozylam sie na kanapie

[pentuerka]

Napisane przez 88natka

mi na pierwszej wizycie u GP też zmierzyła ciśnienie i kazała przynieść próbkę moczu żeby sprawdzili czy jestem w ciąży

ja też mam tyłozgięcie, więc może to być jakiś powód, ale ja się nie znam

współczuję, a co jest powodem wstawania? może ząbki? Trzymam kciuki za przespane nocki

masakra co za ludzie? on chyba serca nie ma. Jak będzie Cie tak dalej traktował to ja bym poszła na l4. Stres nie jest dobry dla dzidziusia

ja robiłam na Święta, ale zjadłabym

nospe można brać, ale ja bym się i tak skonsultowała z lekarzem.
u nas na starym wątku też się przenieśliśmy ale do prywatnej gruby na facebooku.

masakra, jak można w ogóle coś takiego mówić i to jeszcze kobieta która dwójkę dzieci wychowała.. brak słów, współczuje..

ja mówiłam o tym na każdej wizycie ale jak sprawdzali to nic nie wykrywało, mówili że pewnie taka moja natura.

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------


o jaaaa chodzą za mną już od miesiąca, ale zawsze zapominam czegoś dokupić... W tym tygodniu to już muszę zrobić

co do klubu: nikt inny oprócz członkiń nie może czytać tych wiadomości, tylko my będziemy mieć hasło itp.
W klubie dodajemy np zdjęcia których nie chcemy dodawać na forum publicznym, (zdjęcia brzucha, z tż, później dzidziusia, itp) bo chcemy być osobami anonimowymi i nie chcemy pokazywać tego publicznie.
Możemy się wyżalić i wiedzieć że nie przeczyta tego np "nasza teściowa " która podgląda to co tu piszesz.
Dlatego tak ważne jest dobór osób do klubu. Co do ujawnienia się to nie wiem co mogła mieć na myśli??
My w klubie pod koniec miałyśmy już podane numery telefonu i informowałyśmy o porodzie sms
To że ktoś ma złe zamiary- są osoby które podszywają się pod kobiety w ciąży na forach i mają z tego niezłą frajdę, próbują skłócić, lub np jakaś znajoma Tobie osoba chce być na bieżąco co piszesz, różni są ludzie..

W poprzednim watku po wielu miesiach i rzekomych urodzinach okazalo sie, ze jedna dziewczyna podszywala sie pod mame blizniakow. Opisywala swoje problemy z chlopakiem i blizniakami. Pamietam jej nik do dzisiaj i nie moge sie nadziwic jak mozna przez tyle m-cy udawac i udzielac sie jako matka, nie bedac nia!!!! Roznie bywa

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Napisane przez patrycja19894

hahaha ale sie uśmiałam
Ja wlasnie skonczylam ogladac filmik "cud milości" pokazany od poczecia dzieciaczek az do narodzin... widziałam jakie to moga maluszki akrobacje wyczyniac w brzuchach.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------



Nie martw sie, ja dzis wstałam przed 12 , a tylko dlatego, ze telefon mi zadzwonil. W nocy nie moge zasnac, krece sie, a w dzien bym mogla nie wstawac z lozka. Nie mam wogole energii. Dzis moj maz stwierdzil, ze juz go to zaczyna denerwowac i moglabym chociaz do sklepu wyjsc, przewietrzyc sie, ze juz nie wymaga ode mnie cudow, ale uwaza , ze jak zaczne oddychac swiezym powietrzem to zmeczenie minie. Moze ma racje, ale ja sie na chwilke obrazilam po czym polozylam sie na kanapie

Wspolczuje czulam sie tak przez ostatni miesiac. Moj tz raczej delikatnie proponowal krotki spacer...wiedzial ze cierpie i byl wyrozumialy.

[88natka]

Napisane przez alonka00

heeeej!!!

nie było mnie z 1,5 tygodnia ale okazało się że mama ma półpaśca i musiałam się w trybie natychmiastowym przenieść się do babci

wczoraj miałam wizytę, dziś jest 10t5d wszystko póki co ok, tylko miałam wymaz bo coś się przyplątało, rozmawiałyśmy o badaniach prenatalnych, ginka trochę potłumaczyła co i jak, my stwierdziliśmy że raczej nie będziemy ich robić bo nic nam to nie da, tak czy tak dziecka nie usuniemy
i dostałam wreszcie listę badań + p.c. antykardiolipidowe i antykoagulat tocznia, nawet nie myślę ile to wszystko będzie kosztować, a gdzie leki, no ale co się dla maluszka nie zrobi

nic nie przytyłam za to brzuszek zaczyna się pokazywać

super że wizyta udana

Napisane przez zaczarowanadlaniego

jezeli chodzi o cere to mi sie poprawila
a wlosy nigdy nie mialam tendencji to przetluszczania
ale jeszcze wszystko przede mna

jeju nie wiem co ze mna jest,
moglabym ciagle spac, ledwo co wstalam a od razu zasnelam na dwie godziny

mi przeszło jakiś tydzień temu, ale od 7 tygodnia spałam codziennie(gdy tylko miałam wolne od pracy, a w pracy mnie straszne zmęczenie dopadało)

Napisane przez mamuska11

Ja nigdy nie miałam pryszczy a teraz jestem w szoku ile mi ich na twarzy wysypalo masakra jakaś ja dzisiaj spałam 14 godzin i ciagle zmęczona jestem a śniło mi sie ze mi piersi sie pomniejszyly i wyrosły mi takie wstrętne czarne włosy na piersiach i brzuchu i nogach jak u faceta jakiś koszmar......jak leżę ciagle w łóżku to mnie nic nie boli a jak tylko wstanie i zacznę coś robić to zaraz mi sie brzuch napina stwierdziłam ze poleniuchuje sobie jeszcze do piątku do tego usg a jak wszystko bedzie ok na tym usg a maja w moim szpitalu najlepszy sprzęt to przestanę tak panikować i bede normalnie wszystko robić....

leż dużo do tej wizyty. Do piątku już nie długo

Napisane przez angelika__2014

Pisałyście, że zastanawiacie się czy warto iść na prenatalne...że obawy...itp.
Byłam. przeżyłam
Lekarz zastanawiał się, czy bobas nie jest zbyt mały do pomiaru wg OM to dziś zaczynam 13 t. Z USG wyszło 11 + 4 dni. CRL 4,70. No ale pomierzył raz jeszcze i uznał, że ok można działać dalej z badaniami. Wszystko jest na swoim miejscu, serduszko bije 165/min. Przepływ krwi prawidłowy. Dwie rączki i dwie nóżki widoczne. Bobas podskakiwał, ssał kciuk kilkanaście razy podczas badania. Wypinał się pupką do mnie, zamieniał się stronami raz z prawej główka raz z lewej. Pupą do góry ! Akrobacje pierwsza klasa. Kość nosowa widoczna, przezierność karkowa 1,1. Nagrałam płytkę i molestuję domowników żeby ogladali po kilkadziesiąt razy ze mną- oczywiście ja nie mogę przestać. Badanie było bardzo stresujące dla mnie i nawet lekarz kazał mi wrzucić na luz. Badanie było przez brzuszek.
Pobrali mi też krew.

Tż nie był ze mną i tak cholernie przykro mi było jak kolejne pary wchodziły razem.
Pojechał ze mną mąż mojej chrzestnej, który jest dla mnie jak drugi tata. Nie chcieli mnie samej puścić w dosyć daleką drogę więc skorzystałam z propozycji.
Wujek z którym jestem na "ty" ma 41 i należy do tej grupy mężczyzn którzy chodzą w garniturach i pachną pięknymi męskimi perfumami a to z racji zawodu dla porównania Ja mam 24. Więc na wstępie wzbudzaliśmy poruszenie w kolejce i przy recepcji również. Czekając w kolejce rozmawialiśmy o typowo rodzinnych sprawach...nie zwracaliśmy uwagi na dziwne spojrzenia ludzi. Nadeszła moja kolej i weszłam SAMA do gabinetu co zostało podobno skomentowane niby po cichu "DOROSŁY a odwagi nie ma żeby wejść z kobietą do gabinetu" a jakiś mężczyzna do swojej kobiety z tekstem "on nie wszedł to Ja też nie idę..." : hahaha::h ahaha:

Witam nowe uczestniczki i gratulacje wielkie

Super że wizyta udana
Ludzie lubią sobie sami dopisywać różne historie, Twoja mnie naprawdę ubawiła

Napisane przez pentuerka

W poprzednim watku po wielu miesiach i rzekomych urodzinach okazalo sie, ze jedna dziewczyna podszywala sie pod mame blizniakow. Opisywala swoje problemy z chlopakiem i blizniakami. Pamietam jej nik do dzisiaj i nie moge sie nadziwic jak mozna przez tyle m-cy udawac i udzielac sie jako matka, nie bedac nia!!!! Roznie bywa

jak się dowiedziałyście? Ułańska fantazja

[Tasia34]

Napisane przez Optymistka26

A w jaki sposób respektują twoje prawa jako kobiety w ciąży? tzn na co możesz liczyć?

W poprzedniej ciąży byłam na L4 od 3 mca ze względów zdrowotnych. Nie było problemu w pracy. Potem roczny macierzyński też od razu. W międzyczasie dostawałam wszystkie dodatki: świąteczny, wakacyjny...
Nie wiem, o co dokładnie chcesz spytać

Napisane przez angelika__2014

Pisałyście, że zastanawiacie się czy warto iść na prenatalne...że obawy...itp.
Byłam. przeżyłam

Wspaniale!!! Ja już nie mogę się doczekać
A jeśli chodzi o obawy, to nie pisałyśmy o usg genetycznym, tylko o dodatkowych badaniach prenatalnych
Sytuacja z wujkiem zabawna

Napisane przez pentuerka

W poprzednim watku po wielu miesiach i rzekomych urodzinach okazalo sie, ze jedna dziewczyna podszywala sie pod mame blizniakow. Opisywala swoje problemy z chlopakiem i blizniakami. Pamietam jej nik do dzisiaj i nie moge sie nadziwic jak mozna przez tyle m-cy udawac i udzielac sie jako matka, nie bedac nia!!!! Roznie bywa

Synuś mi zasnął (miał dzis tylko jedną godzinną drzemkę koło południa ), jestem wykończona. Zepsuł się nam piecyk i nie ma ciepłej wody, będę sobie zaraz grzać w czajniku, żeby trochę się ochlapać i kładę się

[mamuska11]

Naprawdę podziwiam dziewczyny ktore musza jeszcze do pracy chodzić niby ciąża to nie choroba a ja jednak czuje sie czasami gorzej niż jakbym była chora wszystko boli ciagle zmęczona i te mdlosci i huśtawki nastrojów naprawdę wam współczuje....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Ja sie zebralam i pojechałam na zakupy i gotuje pomidorowa jednak zachcianka silniejsza od zmęczenia a mój Tż popił sobie z kolegami i jeszcze muszę po niego jechać ale miał prawo odreagować bo ostatnio byłam dla niego okropna ale jestem w szoku bo on raczej nie pije wcale a tu taka niespodzianka i tak go podziwiam ze ze mną wytrzymuje bo ja juz czasem sama ze sobą nie moge wytrzymać :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Optymistka26]

Napisane przez Tasia34

W poprzedniej ciąży byłam na L4 od 3 mca ze względów zdrowotnych. Nie było problemu w pracy. Potem roczny macierzyński też od razu. W międzyczasie dostawałam wszystkie dodatki: świąteczny, wakacyjny...
Nie wiem, o co dokładnie chcesz spytać




Synuś mi zasnął (miał dzis tylko jedną godzinną drzemkę koło południa ), jestem wykończona. Zepsuł się nam piecyk i nie ma ciepłej wody, będę sobie zaraz grzać w czajniku, żeby trochę się ochlapać i kładę się

Chodziło mi raczej o skrócenie czasu pracy przy kompie itp Ale dobrze, że masz takie pracodawcę, oby takich było więcej na rynku pracy
U nas piecyk działa ale wanna zdemontowana....stoi w przedpokoju. Same problemy wyszły i został nam zlew i miska

Napisane przez angelika__2014

Chyba się zaraz pochlastam

Wujek z którym jestem na "ty" ma 41 i należy do tej grupy mężczyzn którzy chodzą w garniturach i pachną pięknymi męskimi perfumami a to z racji zawodu dla porównania Ja mam 24. Więc na wstępie wzbudzaliśmy poruszenie w kolejce i przy recepcji również. Czekając w kolejce rozmawialiśmy o typowo rodzinnych sprawach...nie zwracaliśmy uwagi na dziwne spojrzenia ludzi. Nadeszła moja kolej i weszłam SAMA do gabinetu co zostało podobno skomentowane niby po cichu "DOROSŁY a odwagi nie ma żeby wejść z kobietą do gabinetu" a jakiś mężczyzna do swojej kobiety z tekstem "on nie wszedł to Ja też nie idę..." : hahaha::h ahaha:

Witam nowe uczestniczki i gratulacje wielkie

Tekst roku

Napisane przez pentuerka

W poprzednim watku po wielu miesiach i rzekomych urodzinach okazalo sie, ze jedna dziewczyna podszywala sie pod mame blizniakow. Opisywala swoje problemy z chlopakiem i blizniakami. Pamietam jej nik do dzisiaj i nie moge sie nadziwic jak mozna przez tyle m-cy udawac i udzielac sie jako matka, nie bedac nia!!!! Roznie bywa

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------


Wspolczuje czulam sie tak przez ostatni miesiac. Moj tz raczej delikatnie proponowal krotki spacer...wiedzial ze cierpie i byl wyrozumialy.

YYyyy czy ludzie naprawdę nie mają co robić? Czy ta pani miała jakieś zaburzenia osobowości? Bo po co ludzie to robią? Mi by było szkoda czasu....Może powinna książki pisać jak tak umie "czarować"

[cwikla85]

Napisane przez alonka00

heeeej!!!

nie było mnie z 1,5 tygodnia ale okazało się że mama ma półpaśca i musiałam się w trybie natychmiastowym przenieść się do babci

wczoraj miałam wizytę, dziś jest 10t5d wszystko póki co ok, tylko miałam wymaz bo coś się przyplątało, rozmawiałyśmy o badaniach prenatalnych, ginka trochę potłumaczyła co i jak, my stwierdziliśmy że raczej nie będziemy ich robić bo nic nam to nie da, tak czy tak dziecka nie usuniemy
i dostałam wreszcie listę badań + p.c. antykardiolipidowe i antykoagulat tocznia, nawet nie myślę ile to wszystko będzie kosztować, a gdzie leki, no ale co się dla maluszka nie zrobi


nic nie przytyłam za to brzuszek zaczyna się pokazywać

ciekawe, że teraz robisz te p.c. antykardiolipidowe ponoć w ciąży się ich nie robi bo mogą wyjśc bzdury...tak mi kilku lekarzy mówiło...niestety te badania dosyć drogie ja jeszcze do tego miałam masę innych p.c.ANA i wiele wiele innych.

[88natka]

Napisane przez mamuska11

Naprawdę podziwiam dziewczyny ktore musza jeszcze do pracy chodzić niby ciąża to nie choroba a ja jednak czuje sie czasami gorzej niż jakbym była chora wszystko boli ciagle zmęczona i te mdlosci i huśtawki nastrojów naprawdę wam współczuje....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Ja sie zebralam i pojechałam na zakupy i gotuje pomidorowa jednak zachcianka silniejsza od zmęczenia a mój Tż popił sobie z kolegami i jeszcze muszę po niego jechać ale miał prawo odreagować bo ostatnio byłam dla niego okropna ale jestem w szoku bo on raczej nie pije wcale a tu taka niespodzianka i tak go podziwiam ze ze mną wytrzymuje bo ja juz czasem sama ze sobą nie moge wytrzymać :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przyda się czasem taka odskocznia dla tż, oni też to wszystko przeżywają
ja też ostatnio jestem straszną zołzą, wszystko mnie drażni Na szczęście mój tż jest wyrozumiały
raz jestem szczęśliwa a zaraz wściekła. Przed chwilą się popłakałam, bo z sentymentu poszukałam na starym wątku swój opis porodu Zobaczyłam pierwsze zdjęcie jakie wysłałam, już chciałabym mieć to za sobą.

Ja we wtorek, środę i czwartek idę do pracy.. Nie wiem jak to będzie, jak dam radę.. Teraz miałam 3 tygodnie zwolnienia, bo przez te mdłości nie mogłam pracować, na szczęście przeszło bo za takie pieniądze jakie się tu dostaje na l4 nie idzie wyżyć..

[Aisog1987]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

mmmmm golabki

U mnie też dziś gołąbki na jutro też będą uwielbiam.

Ja wlasnie z mężem wróciłam ze szpitala, dostał takiego ciśnienia ze maskakra....

[88natka]

Napisane przez Aisog1987

U mnie też dziś gołąbki na jutro też będą uwielbiam.

Ja wlasnie z mężem wróciłam ze szpitala, dostał takiego ciśnienia ze maskakra....

współczuję. Z mężem już lepiej?

[zaczarowanadlaniego]

moj chlopak to nie wiem jak ze mna wytrzymuje przez to ze zle sie czuje i ze nie mam nikogo z rodziny tutaj to daje mu troche w kosc

ale on to po czesci rozumie ja sie staram ogarnac bo nie chce przegiac

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez mamuska11

Naprawdę podziwiam dziewczyny ktore musza jeszcze do pracy chodzić niby ciąża to nie choroba a ja jednak czuje sie czasami gorzej niż jakbym była chora wszystko boli ciagle zmęczona i te mdlosci i huśtawki nastrojów naprawdę wam współczuje....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Ja sie zebralam i pojechałam na zakupy i gotuje pomidorowa jednak zachcianka silniejsza od zmęczenia a mój Tż popił sobie z kolegami i jeszcze muszę po niego jechać ale miał prawo odreagować bo ostatnio byłam dla niego okropna ale jestem w szoku bo on raczej nie pije wcale a tu taka niespodzianka i tak go podziwiam ze ze mną wytrzymuje bo ja juz czasem sama ze sobą nie moge wytrzymać :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za mna chodzi szczawiwoka albo ogorkowa takiego smaka sobie na noc zrobilam :<

Przespanej nocy zycze mamusie

[Aisog1987]

Napisane przez 88natka

współczuję. Z mężem już lepiej?

Dostał m.in. hydroksyzynę wiec od razu zasnął - mam nadzieję, ze jutro bedzie wszystko ok

[mamuska11]

Napisane przez 88natka

Przed chwilą się popłakałam, bo z sentymentu poszukałam na starym wątku swój opis porodu Zobaczyłam pierwsze zdjęcie jakie wysłałam, już chciałabym mieć to za sobą

Przypomnial mi sie mój ostatni poród pierwsza połowa to była masakra ale pózniej dali mi juz epidural i mój Tż nagrywał wszystko (oczywiście z boku zeby nic niesmacznego nie było widać) i oglądam sobie to często widać jak moja kruszynka wyskakuje i jak pierwszy oddech bierze i jak płacze pierwszy raz w życiu masakra i moja minę jak ja mi dali i położyli na piersi uwielbiam to oglądać fajnie bo tu w uk dają epidural na bole parte i nic nie czulam położna tylko mówiła kiedy mam przeć a ja sie śmiałam przed kamera a w Polsce pamietam pierwszy poród to bym masakra dostałam epidural po godzinach męki i tylko na 2h bo jak sie parte zaczęły to juz nie chcieli dać, te bole parte to było najgorsze 45min w moim życiu.....a teraz sie nie martwię wiem ze dostanę epidural i porod to bedzie sama przyjemność nawet nie popekalam ostatnio dzięki temu ze położna mi mówiła kiedy przeć i kiedy przestać i na drugi dzien po porodzie juz byłam w domu i sprzatalam



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kamilast]

półtora dnia bez kompa i jest co nadrabiać, nie próżnujecie dziewczyny,mam nadzieje że nie próbujecie do 100 postów/os w jeden weekend dobic bo jutro znów będę miała co robić

Napisane przez kasiuulad

przed chwila miałam usg i jest mały krwiak, do tej pory na zadnym usg nie było... mam nadzieje ze do poniedziałku sie wchłonie...

Chyba szczęście w nieszczęściu że wreszcie się wyjaśniło, oby teraz było już tylko z górki

Napisane przez Tasia34

Żeby zakończyć temat: Ale to Ty użyłaś słów "bzdura" i "żal czytać" w odniesieniu do tego, co napisałam, a ja w swojej wypowiedzi nikogo nie obraziłam.
Zacytowałam tylko swojego lekarza, który ma takie zdanie nt szczepień (nie wiem, czy też co do grypy, pisałam ogólnie) i może rzeczywiście powinnam podkreślić, że to jego zdanie, a nie, że tak się uważa powszechnie.
I co do podkreślonego - AMEN!
I nie kłóćmy się już

Przepraszam Cię, zupełnie nie chciałam Ciebie atakować a masz rację że tak niestety wyszło. Cholerykiem jestem cholera

Napisane przez Tasia34

W 1. ciąży przybyło mi 15 kg, z czego 13 zrzuciłam w pierwszym miesiącu po porodzie Te dwa dodatkowe w cyckach zostały podejrzewam Teraz i je straciłam przez te mdłości (znaczy nie cycki, tylko te 2 kg )

15 kg to wcale nie tak dużo, ale schudłaś rzeczywiście ekspresowo. Ja się martwię bo też po porodzie schudłam szybko a potem przyszła zima, spacery krótsze i przytyłam spowrotem a teraz powtórka z rozrywki

Napisane przez 88natka

Dziewczyny jaki dziś miałam sen...
Śniło mi się że zaczęłam bardzo krwawić i urodziłam dzidziusia, który był

Też miewam dziwne sny. Ostatnio śniło mi się że się z mężem pokłóciłam ale tak realne to było, się obudziłam i nie mogłam dojść o co chodzi że on śpi

Napisane przez 88natka

a tą wizytę masz w szpitalu czy u GP? bo jak u lekarza to pewnie z położną ale jak w szpitalu to raczej będzie z USG.
Ja mieszkam pod Belfastem w Irlandii Północnej i u nas jest wszystko tak jak w UK.

Kurcze ale u was to wszystko zupełnie inaczej zorganizowane

Napisane przez TheFall

Miałam wczoraj fatalny dzień w pracy. Tak mnie szef potraktował, że po prostu wybuchłam płaczem ze złości. Chce mi zlecić dodatkowa pracę na umowę o dzieło, którą notabene sam miał zrobić. Powiedziałam mu, że nie czuję się na siłach, ale nic go to nie obeszło. Wręcz mnie przymusza do tego. Tż chce żebym poszła na zwolnienie, ale sama nie wiem, wtedy wszystkie moje sprawy spadną na współpracowników. A chciałam pracować ile się da.
Najlepsze jest to, że wcześniej nie miałam takich spięć z pracodawcą, a wczoraj to po prostu nas wszystkich zaskoczył swoimi tekstami.

Niby kobiety w ciąży mają swoje prawa, ale w praktyce nikogo to nie obchodzi. Dalej pracuję 8h przy komputerze, nadal jeżdżę w delegacje i żeby nie było nadgodzin to każe mi się podpisać umowę na dodatkowe zlecenie. Jak się zbuntujesz to po macierzyńskim nie masz już czego w pracy szukać. Macie podobne zdanie, czy tylko u mnie kicha.

współczuję takiej sytuacji. Ale ten szef też jakiś niepoważny, przecież z ciężarną nigdy nic nie wiadomo, czy się coś nie zdarzy i na zwolnienie nie pójdzie a robota zostanie. Moja szefowa się tak wpakowała, posłała wsyzstkich na urlopy z myślą że to ja narazie ogarnę i potem z dnia na dzień została sama. Niby wszystko ze zrozumieniem, ale jak wróciłam to byłam traktowana jak człowiek któremu nie można ufać, tak jakby to ode mnie zależało

Napisane przez twin--maid

Agnes, u nas też pobudki synka. Zanim pójdziemy spać , budzi się 2-3 razy. Potem w nocy przychodzi do nas i nie chce wracać do siebie :/ zaczyna mnie to denerwować bo ostatnio źle sypiam. mam nadzieję, że wkrótce minie ten okres.
Mój dziś o 5:50 tez próbował tatę ściągnąć z łóżka do zabawy mimo, że był śpiący. Tata już wstawał a ja twardo zarządziłam powrót do łóżka i po chwili histerii wszyscy spaliśmy do 8:30.
Mój synek do niedawna wstawał ok. 5 więc wiem co czujesz

ukłony dla was dziewczyny że dajecie radę z tym wstawaniem w nocy. Mogę tylko was podziwiać i zazdrościć bo mała różnica wieku super ale ileż trzeba mieć sił, ja bym chyba nie dała rady

No i tyle nadrabiania. Młody już od 15 min leży na mnie i uśmieszki ogląda. Ustaliliśy że mam wtawić tego co płacze żeby mu nie było smutno......

[zaczarowanadlaniego]

u mnie w koncu cala noc przespana ale fak faktem pospalabym sobie jeszcze

chyba spie na zapas bo jak dzidzia sie pojawi na swiecie to juz sobie nie pospie

[anafora12345]

Hejka
Jak mnie gardło boli i kiepsko się czuje . Jeszcze tż pojechał z tatą na poszukiwania i pewnie wieczorem będzie .

Napisane przez patrycja19894

Nie martw sie, ja dzis wstałam przed 12 , a tylko dlatego, ze telefon mi zadzwonil. W nocy nie moge zasnac, krece sie, a w dzien bym mogla nie wstawac z lozka. Nie mam wogole energii. Dzis moj maz stwierdzil, ze juz go to zaczyna denerwowac i moglabym chociaz do sklepu wyjsc, przewietrzyc sie, ze juz nie wymaga ode mnie cudow, ale uwaza , ze jak zaczne oddychac swiezym powietrzem to zmeczenie minie. Moze ma racje, ale ja sie na chwilke obrazilam po czym polozylam sie na kanapie

Mam tak samo i chyba przez to nie mam energii do życia

Napisane przez pentuerka

W poprzednim watku po wielu miesiach i rzekomych urodzinach okazalo sie, ze jedna dziewczyna podszywala sie pod mame blizniakow. Opisywala swoje problemy z chlopakiem i blizniakami. Pamietam jej nik do dzisiaj i nie moge sie nadziwic jak mozna przez tyle m-cy udawac i udzielac sie jako matka, nie bedac nia!!!! Roznie bywa

To jest okropne . Ta dziewczyna nie miała co robić czy była tak zdesperowana

Napisane przez alonka00

heeeej!!!

nie było mnie z 1,5 tygodnia ale okazało się że mama ma półpaśca i musiałam się w trybie natychmiastowym przenieść się do babci

wczoraj miałam wizytę, dziś jest 10t5d wszystko póki co ok, tylko miałam wymaz bo coś się przyplątało, rozmawiałyśmy o badaniach prenatalnych, ginka trochę potłumaczyła co i jak, my stwierdziliśmy że raczej nie będziemy ich robić bo nic nam to nie da, tak czy tak dziecka nie usuniemy
i dostałam wreszcie listę badań + p.c. antykardiolipidowe i antykoagulat tocznia, nawet nie myślę ile to wszystko będzie kosztować, a gdzie leki, no ale co się dla maluszka nie zrobi

nic nie przytyłam za to brzuszek zaczyna się pokazywać

fajnie ze wizyta udana .

Napisane przez zaczarowanadlaniego

jezeli chodzi o cere to mi sie poprawila
a wlosy nigdy nie mialam tendencji to przetluszczania
ale jeszcze wszystko przede mna

jeju nie wiem co ze mna jest,
moglabym ciagle spac, ledwo co wstalam a od razu zasnelam na dwie godziny

Mi też się poprawiła . Za to włosy mam okropne

Napisane przez zaczarowanadlaniego

u mnie w koncu cala noc przespana ale fak faktem pospalabym sobie jeszcze

chyba spie na zapas bo jak dzidzia sie pojawi na swiecie to juz sobie nie pospie

Może nie będzie tak źle moja siostrzenica od 5 miesiąca przesypiała całe noce . A tak od3 to budziła się tylko raz . Wiem że każde dziecko jest inne . Ale myślę ze nie będzie tak źle