Polecamy:

patrycjja · 2014-01-20, 16:48

Cytat:

Napisane przez Roane

Pamiętam że któraś z Was pisała, że podczas porodu lepiej nie jeść nic czekoladowego ani nic mocno "ciemnego" - bo w razie gdyby wymiotować, położna/lekarz musi być w stanie ocenić czy nie wymiotujemy krwią, a jak treść żołądka jest michałkowa to nie widać.

no ja właśnie słyszałam, że lepiej jakieś landrynki/krówki do porodu - byle nic czekoladowego. u mnie w szpitalu w ogóle nie ma zwyczaju podjadać podczas porodu

tu się rozmowa tyczy wspomagania już po takim wysiłku

Lolita się wybierała na zakupy i musiałam jej przypomnieć, bo to ona michałkożerna, a zapomniała o nich całkiem

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44706260]

Sprobuje wstawic zdjecie corki
[/QUOTE]

ojejj jakie maleństwo

gosia261282 · 2014-01-20, 16:50

Cytat:

Napisane przez Roane

To jeszcze ile, z piętnaście lat zanim Wiki osiągnie odpowiedni wiek? Strasznie długo bez tłustego niemowlaczka do polulania

No ja nie wiem,może się pospieszyć i urodzić np w wieku 19 lat,to wtedy 8,5 i będę babcią... nie no serio to mam nadzieję,że nie tak szybko.
Ale jak będę chciała polulać niemowlaczka to zostanę opiekunką i jeszcze będą mi za to płacić

Roane · 2014-01-20, 16:51

Cytat:

Napisane przez gosia261282

(...)
Ja bym na śnieg i jak może być ślisko nie wyszła z dzieckiem w chuście,bałabym się...

W sumie racja, oblodzony chodnik itp...

Cytat:

Napisane przez _Shiloh_

(...)
Ja dużo rozmawiam z Marcelem, kłade go na brzuszek, na kocyk na plecki, dzisiaj pokazywałam karty czarno białe. Zainteresowały go na krótko, tzn. że chyba jeszcze nie pora na nie?

Może chodzi bardziej o to, że tak małe dziecko nie jest w stanie skupić się na dłużej niż kilka chwil?

Justien piękna na Twoja calineczka

Cytat:

Napisane przez selena85

Mamusie rodzące SN.

Czy ból porodowy można porównać do bólu skrętu kiszek na toalecie?

Ogólnie da się to jakoś przybliżyć, do czegokolwiek strasznego porównać?

Eh, napewno chcesz sobie wyobrażać jak bardzo może boleć?

Le La · 2014-01-20, 16:54

shiloh artykul dot.rozejscia miesni brzucha i jak to sprawdzic
http://projekt-matka-polka.blogspot....ada-ktora.html

A co do aktywnosci Alka to roznie, pokazuje mu obrazki bialo czarne, "zwiedzamy" mieszkanie, lezy z tata i tata mu opowiada rozne historie, ja tez duzo do niego mowie, klade go na macie i na razie chyba tyle

kootek Gratulacje

selena bol porodowy jak dla mnie nie do opisania. Poczatkowe skurcze, czyli te pierwsze to chyba do bolu okresowego, tylko 100razy mocniejsze, a bole parte, ktore u mnie trwaly dlugo i wg mnie byly najgorsze, to nie jestem Ci w stanie opisac i porownac

Cos jakby Ci ktos w.....nego jeża w tylek i wadżajne wpychal

Roane · 2014-01-20, 16:55

Cytat:

Napisane przez patrycjja

no ja właśnie słyszałam, że lepiej jakieś landrynki/krówki do porodu - byle nic czekoladowego. u mnie w szpitalu w ogóle nie ma zwyczaju podjadać podczas porodu

tu się rozmowa tyczy wspomagania już po takim wysiłku

Lolita się wybierała na zakupy i musiałam jej przypomnieć, bo to ona michałkożerna, a zapomniała o nich całkiem

(...)

Mój żelek w akcji

lolita25 · 2014-01-20, 16:59

Dziewczyny aż tak tragicznie nie będzie...chyba

Wystarczy przy porodzie pomyśleć jak cudownie i przyjemnie się robiło dzidziusia

patrycjja · 2014-01-20, 17:04

Cytat:

Napisane przez Roane

Mój żelek w akcji

dobrze, że my tutaj wszystko rozumiemy

aaa mam jeszcze pytanie do mamuś o "przed porodem"
twardniał Wam brzuch? ale to tak nagminnie? bo u mnie wtedy co lekarz magnes kazał brać to był pikuś w porównaniu do tego co teraz

no i wtedy nie bolało

(chociaż teraz też nie za każdym razem ból towarzyszy)

ejani · 2014-01-20, 17:05

Hej dziewczyny, od wczoraj gonię za Wami i nie mogę dopędzić...

Lidka, Bella, Justien- gratulacje!

Wczoraj Kazio spał od 10 do 15(z jednym karmieniem na śpiocha)

aż naprawdę się zastanawiałam, czy go budzić... Akurat wpadł mój brat zobaczyć siostrzeńca, a my nie wiedzieliśmy co robić. Potem jeszcze spał, a potem do 2 dawał czadu (3 karmienia, dwie kupy i mnóstwo płaczu) aż mąż który szedł dziś do pracy spał w salonie zamiast z nami

Dziś też dzień pod tytułem "jestem cycem" -ma takie serie że je 20 minut, potem 40 minut przerwy i znów, potem 2-3 godziny snu, po nich opróżnia oba cycki z przerwą 10-15minut (przewiniemy się np.albo próbuję mu sprzedać smoczek)- no i dziś doszły okresy czuwania, czyli padam. A jeszcze od powrotu nie zdążyłam przearanżować ułożenia ciuszków w szafce, i wszędzie mi leżały, dopiero dziś na kilka prób mi się udało...

Mam pytanie, jak ubierałyście dzieci do lekarza? Tam trzeba rozebrać do naga?

W ogóle (tak samo jak u którejś z Was) mąż postanowił nie brać na mnie opieki tylko ten ojcowski, ale ten tydzień przeleci bo jutro pediatra i babcia (zdecydowałam, że pojedziemy), pojutrze moje szwy i lekarz mamy a czwartek i piątek ma jakieś szkolenia, więc tak średnio o nas podba, a tydzień ucieknie... Trzeba dodawać, jaki przez to mam humor?

Nie poprawia mi go moja mama (choć jak trzeba to zerknie mi na małego, jak chcę wziąć prysznic czy coś albo przyniesie jedzenie, bo kuchnia u nas jeszcze nie podłączona), i już się dowiedziałam, że źle małego nosimy, źle kąpiemy (przyszła jak zaczynaliśmy i robiła takie miny, jakby miała na zawał paść, że poprosiłam żeby wyszła jak ma denerwować siebie i nas-mało przyjemne), że nie powinnam karmić częściej niż co 3 godziny, że powinnam dawać pić, bo ma czkawkę, przemyśleć dietę, bo bąki puszcza i jeszcze coś...
Wiem, że to nie są sprawy takiej wagi jak np u teściowej Agooli albo Iwanty (brak słów), ale dobija mnie, że nie mogę spytać o rzeczy, których nie jestem wcale pewna, no i że zamiast wsparcia mam ciągłe komentarze...

No i smutno mi, że pomoc owszem mam, ale tylko gdy poproszę, nic z własnej woli... Przepraszam, że zanudzam, ale komu tu się żalić, jak nie Wam?

Co do moich pytań, to jedno się wyjaśniło- jak przebieramy małego w wyższej temperaturze to mu zupełnie nie przeszkadza

Przy jedzeniu niestety nadal walka, dlatego trudno mi Was nadrobić... Wracam do misji matki Polki...

Duży

dla czekających na swój czas...

guapissima · 2014-01-20, 17:08

Cytat:

Napisane przez marieee;44703957
:hahaha::hahaha:
A[B

takie pytanie z innej beczki, jaką planujecie stosować antykoncepcję podczas karmienia??
[/B]

Ja mam zamiar. I chyba na poczatek to beda tabletki + prezerwatywa, bo podobno nic innego nie mozna.

Cytat:

Napisane przez Le La

H

Kurcze ja to sie zastanawiam jak isc na fitness np.step, z takimi napecznialymi i bolacymi cyckami

Przeciez przy kazdym podskoku to chyba umre z bolu. Na poczatek zostaje mi chyba tylko magic bar.

Aha dziewczyny po porodzie, a co do cwiczen, to sprawdzalyscie sobie czy Wam sie nie rozeszly miesnie brzucha? Czy nie zrobil sie tzw.rozstep miesni brzucha, bo jak cos takiego macie to cwiczeniami na brzuch mozna zrobic sobie wiecej szkody, niz pozytku. Chodzi o zwykle brzuszki, bo sa specjalne cwiczenia, zeby te miesnie sie zeszly.

A odciagniecie pokarmu przed nie pomoze???

Cytat:

Napisane przez Akkma

W moim rodzinnym mieście jest właśnie trend, że żony ginów rodzą przez CC. Mam dwóch ginekologów w rodzinie i ich dzieci też przyszły na świat przez cc (nie ze względów medycznych )

Ja zastanawiam się nad spiralką. Tylko jeszcze nie wiem jaki rodzaj.
Prezerwatywom już zdecydowanie nie ufam A tabletki anty nie są dla mnie, bo jestem strasznie zapominalska

Hmm.. a jak wygląda to rozejście? Da się to samemu określić?

To chyba zalezy od podejscia. Moja ciotka pracuje w jednym z najwiekszych krakowskich szpitali i 2 razy rodzila dzieci silami naturalnymi i za zadne skarby nie chciala cesarki

To przy karmieniu mozna spirale?? Ja myslalam, ze tylko tabletki jedno-skladnikowe dla kobiet karmiacych.

Cytat:

Napisane przez kootek_mamrotek

Witam dzis na świat przyszła Zosia o 13.45. Waży 2850g i mierzy 51 cm. Jestem mega zmęczona, rodzilam bez żadnych wspomagaczy i jedyne o czym marze to sen.

Gratulacje!!!!

Cytat:

Napisane przez Roane

Podłączam się do pytania. Pewnie zależy to od tego czy było nacięcie czy nie? Pozatym ktoś wrzucał ostatnio artykuł o połogu, tam było napisane coś ze nie można szaleć bo można sobie krzywdę zrobić itd...

Ja chyba daruje sobie cwiczenia typowo na miesnie brzucha, ale na nogi i posladki sprobuje...tak samo jak lekki jogging..Myslalam o basenie, ale w sumie moze lepiej nie, bo latwo zapaskudzic rane... Mi nawet nie chodzi o samo zrzucanie kg, bo mysle, ze moje 8 samo zejdzie, ale bardziej o higiene psychiczna. Ja przed ciaza bylam bardzo aktywna i dosyc mocno odczuwam brak konkretnego ruchu.

Ja mam jeszcze pytanie o biust. Dbacie o niego jakos konkretnie?? Zastanawiam sie jak kp wplynie na jego jedrnosci, bo mini rozmiaru nie mam...

isia4891 · 2014-01-20, 17:10

Cześć dziewczyny, ja dopiero dziś wyszłam ze szpitala. Nadal czuje się kiepsko, ból głowy trochę ustąpił, kark już nie boli, ale dół kręgosłupa mi teraz doskwiera.
Macierzyństwo w moim przypadku nie jest łatwe, Marcelek ciągle by jadł, ssal paluszki albo smoczka , niestety często mu się ulewa i się dlawi , a ja mimo boli zrywam się żeby mu pomóc. Lubi też pokrzyczec , mam nadzieję że się naucze obsługi mojego synusia.
Uwielbiam patrzeć jak śpi i się uśmiecha przez sen.

mój slodziak

A oto i on

lolita25 · 2014-01-20, 17:13

Cytat:

Napisane przez ejani

Nie poprawia mi go moja mama (choć jak trzeba to zerknie mi na małego, jak chcę wziąć prysznic czy coś albo przyniesie jedzenie, bo kuchnia u nas jeszcze nie podłączona), i już się dowiedziałam, że źle małego nosimy, źle kąpiemy (przyszła jak zaczynaliśmy i robiła takie miny, jakby miała na zawał paść, że poprosiłam żeby wyszła jak ma denerwować siebie i nas-mało przyjemne), że nie powinnam karmić częściej niż co 3 godziny, że powinnam dawać pić, bo ma czkawkę, przemyśleć dietę, bo bąki puszcza i jeszcze coś...
Wiem, że to nie są sprawy takiej wagi jak np u teściowej Agooli albo Iwanty (brak słów), ale dobija mnie, że nie mogę spytać o rzeczy, których nie jestem wcale pewna, no i że zamiast wsparcia mam ciągłe komentarze...

No i smutno mi, że pomoc owszem mam, ale tylko gdy poproszę, nic z własnej woli... Przepraszam, że zanudzam, ale komu tu się żalić, jak nie Wam?

Współczuje sytuacji z mamą, ja obawiam się właśnie tego co ty teraz przechodzisz, boję się że będzie do nas przychodzić i udzielać rad....wiem że od początku muszę być twarda i dać jej do zrozumienia że źle robi

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Cytat:

Napisane przez isia4891

Cześć dziewczyny, ja dopiero dziś wyszłam ze szpitala. Nadal czuje się kiepsko, ból głowy trochę ustąpił, kark już nie boli, ale dół kręgosłupa mi teraz doskwiera.
Macierzyństwo w moim przypadku nie jest łatwe, Marcelek ciągle by jadł, ssal paluszki albo smoczka , niestety często mu się ulewa i się dlawi , a ja mimo boli zrywam się żeby mu pomóc. Lubi też pokrzyczec , mam nadzieję że się naucze obsługi mojego synusia.
Uwielbiam patrzeć jak śpi i się uśmiecha przez sen.

mój slodziak

A oto i on

Jest śliczny

selena85 · 2014-01-20, 17:17

Cytat:

Napisane przez Roane

Jak one to przechowują? Słoiczek z formaliną?

Nie, nie

To wysycha i robi się twarde - jak zaschnięte mięso. I widziałam w TV jak trzymają to owinięte materiałem lub w jakimś pudełku

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Cytat:

Napisane przez Roane

Eh, napewno chcesz sobie wyobrażać jak bardzo może boleć?

chcę żeby móc stwierdzić czy jestem w stanie to przeżyć....

patrycjja · 2014-01-20, 17:20

Cytat:

Napisane przez isia4891

Cześć dziewczyny, ja dopiero dziś wyszłam ze szpitala. Nadal czuje się kiepsko, ból głowy trochę ustąpił, kark już nie boli, ale dół kręgosłupa mi teraz doskwiera.
Macierzyństwo w moim przypadku nie jest łatwe, Marcelek ciągle by jadł, ssal paluszki albo smoczka , niestety często mu się ulewa i się dlawi , a ja mimo boli zrywam się żeby mu pomóc. Lubi też pokrzyczec , mam nadzieję że się naucze obsługi mojego synusia.
Uwielbiam patrzeć jak śpi i się uśmiecha przez sen.

mój slodziak

A oto i on

o jaki cudowny bobasek

patrzcie, a jeszcze nie tak dawno pokazywałyśmy nasze brzuchy - a teraz już możemy oglądać tą słodką zawartość

ejani · 2014-01-20, 17:25

Cytat:

Napisane przez forester

Dziś położna środowiskowa powiedziała, że może ulewać ile chce i wcale tonie świadczy o przejedzeniu. U nas ulewanie sie dopiero rozkręca, za to z bekaniem jest problem

[/COLOR][/B]Mamy trzy pytania:
1. Dziewczyny po cc- czy masujecie szczotkujecie jakoś Waszą ranę? w sensie żeby nie było zrostów? Czy zostawiacie ją w spokoju?
2. Mamusie- czy Wasze dzieci często odbijają? Bo u nas mimo moich usilnych starań beknięć jest malutko

3. Mamusie- czy używacie jakiegoś kosmetyku do piersi? w sensie żeby je nawilżyć ujędrnić? Polecicie coś? Ja do tyłka i brzucha używam tołpy albo biooil, ale i jedni i drugie dość ostro pachnie i nie chce żeby Malutkiej przy cycu jechało chemią.

Dziękuje za odpowiedź

Mój też nie beka za często a tylko się rozbudza, ale kładę gp na boczku i czasem tam parę kropli poleci

2.na razie nie. Ale za to sobie zamówiłam ujedrniający żel na brzuch, bo mnie denerwuje taki flak... Nawet jak było mnie więcej i wcale nie był płaski, to był twardy

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Cytat:

Napisane przez kootek_mamrotek

Witam

dzis na świat przyszła Zosia o 13.45. Waży 2850g i mierzy 51 cm. Jestem mega zmęczona, rodzilam bez żadnych wspomagaczy i jedyne o czym marze to sen.

Gratulacje!

senira666 · 2014-01-20, 17:27

Cytat:

Napisane przez Roane

Senira bardzi ładny nowy bunio w avatarze.

A dziękuje ale to zapożyczony od google

Cytat:

Napisane przez kootek_mamrotek

Witam

dzis na świat przyszła Zosia o 13.45. Waży 2850g i mierzy 51 cm. Jestem mega zmęczona, rodzilam bez żadnych wspomagaczy i jedyne o czym marze to sen.

gratulacje

Cytat:

Napisane przez selena85

chcę żeby móc stwierdzić czy jestem w stanie to przeżyć....

przeżyjesz na pewno jak każda z nas... weszło to i wyjść musi

a tak czytając was dzisiaj będąc w sklepie kupiłam dwie mały wody z dziubkiem, 2x snickers i 2x herbatniki

gosia261282 · 2014-01-20, 17:29

Cytat:

Napisane przez patrycjja

aaa mam jeszcze pytanie do mamuś o "przed porodem"
twardniał Wam brzuch? ale to tak nagminnie? bo u mnie wtedy co lekarz magnes kazał brać to był pikuś w porównaniu do tego co teraz

Mi też strasznie twardnieje.

Ejani przytulam mocno! Nie daj sie!

Isia śliczny maluch! Dużo siły ci życzę

ejani · 2014-01-20, 17:30

Cytat:

Napisane przez _Shiloh_

Mamuśki jak wygląda Wasza aktywność z dzieckiem, kiedy ono nie śpi? Tzn. jest nakarmione, przewinięte, ale nie jest senne. Co robicie z dzieckiem? odkładacie do łóżeczka/kołyski/kosza, kładziecie na macie/kocyku, rozmawiacie, czytacie?

Wiem, że jeszcze nasze dzieci są małe, ale pytam czy juz cos wprowadzacie dzieciom?

Ja dużo rozmawiam z Marcelem, kłade go na brzuszek, na kocyk na plecki, dzisiaj pokazywałam karty czarno białe. Zainteresowały go na krótko, tzn. że chyba jeszcze nie pora na nie?

Ja próbuję robić zdjęcia, albo też gadam mu, lub przytulam, ale to i mnie nowość i też się zastanawiam

_Kluska_ · 2014-01-20, 17:31

Cytat:

Napisane przez selena85

chcę żeby móc stwierdzić czy jestem w stanie to przeżyć....

zapewniam, że jesteś

co do porównania do innego bólu to ja nie umiem chyba

rozsadza podbrzusze, pali w środku, sama nie wiem jak to opisać

ale wiesz co, teraz na 4 tyg po jak o tym myślę to nie pamiętam tego bólu jako jakiś straszny - mimo, że jak to się działo to wyłam jak zwierzę

widocznie moja psychika weryfikuje wspomnienia tak, bym ze względu na poród nie rezygnowała z kolejnego potomka

magnusia · 2014-01-20, 17:32

Cytat:

Napisane przez isia4891

A oto i on

no piękny i dorodny kawaler

Roane · 2014-01-20, 17:32

Cytat:

Napisane przez guapissima

(...)
Ja mam jeszcze pytanie o biust. Dbacie o niego jakos konkretnie?? Zastanawiam sie jak kp wplynie na jego jedrnosci, bo mini rozmiaru nie mam...

Olejkiem na rozstępy smaruję i robię masaż delikatnie rękawicą, od początku ciąży. Dużo mi urósł a rozstępów ani śladu.

Cytat:

Napisane przez isia4891

Cześć dziewczyny, ja dopiero dziś wyszłam ze szpitala. Nadal czuje się kiepsko, ból głowy trochę ustąpił, kark już nie boli, ale dół kręgosłupa mi teraz doskwiera.
Macierzyństwo w moim przypadku nie jest łatwe, Marcelek ciągle by jadł, ssal paluszki albo smoczka , niestety często mu się ulewa i się dlawi , a ja mimo boli zrywam się żeby mu pomóc. Lubi też pokrzyczec , mam nadzieję że się naucze obsługi mojego synusia.
Uwielbiam patrzeć jak śpi i się uśmiecha przez sen.

mój slodziak

A oto i on

Piękny kluseczek

Cytat:

Napisane przez selena85

(...)

chcę żeby móc stwierdzić czy jestem w stanie to przeżyć....

Wydaje mi się że to jedna z atrakcji z cyklu nie wiesz dopóki nie spróbujesz

Wiecie, tak patrzę na te wasze dzieciaczki, i ta świadomość że mojemu do wylezienia został jeszcze miesiąc mnie dołuje. To tak straaaaaaasznie długo

selena85 · 2014-01-20, 17:34

Ja pierdziule...

Czy Ci lekarze muszą przebijać ten pęcherz płodowy przed/podczas porodu...
To bez sensu... i brutalne

Roane · 2014-01-20, 17:35

Cytat:

Napisane przez _Kluska_

zapewniam, że jesteś

co do porównania do innego bólu to ja nie umiem chyba

rozsadza podbrzusze, pali w środku, sama nie wiem jak to opisać

ale wiesz co, teraz na 4 tyg po jak o tym myślę to nie pamiętam tego bólu jako jakiś straszny - mimo, że jak to się działo to wyłam jak zwierzę

widocznie moja psychika weryfikuje wspomnienia tak, bym ze względu na poród nie rezygnowała z kolejnego potomka

Heh, mózg pamięta selektywnie coby przetrwanie gatunku zapewnić

vacuity · 2014-01-20, 17:38

GRATULACJE DLA MAM!

wróciłam od lekarza, dzisiejsza wizyta bardzo mi się podobała

Za tydzień wychodzę z luteiny, a za dwa wyjmujemy pessar. KTG prawidłowe i nie musiałam nic dopłacać (standardowe 100 zł za wizytę). Zwolnienie już mam do terminu... Dostałam też zalecenie wyciągania sutków - bo moje brodawki ponoć nie wróżą efektywnego karmienia... Zamierzam się stosować, ale nie jestem przekonana. Mam nadzieję, że wcześniejszej akcji sobie w ten sposób nie sprezentuję.

Cytat:

Napisane przez kukurydzianaa

Chciałam się wczoraj sama "zbadać" - w sensie, szyjkę, w jakim jest stanie

Wiecie, że nie ogarnęłam, co ja tam

Padłabym na zawał chyba

Cytat:

Napisane przez lolita25

Właśnie zjadłam miseczkę rosołu i się rozgrzałam, później zjem mięsko z kapustą

Dziewczyny czy wy coś do przegryzienia dla siebie kupujecie do szpitala?
Jakieś krakersy czy paluszki?
Sama nie wiem mam tylko wodę a nie chcę małej zaszkodzić podczas karmienia ?????

A dowiadywałaś się jak jest z tym w Twoim szpitalu? Bo w moim np nie można jeść w trakcie porodu - jedynie woda, jedzenie może być potem.

Cytat:

Napisane przez sweet_vintage

Przygotowałam posta o torbie do szpitala, więc może kogoś zainteresuje http://inspiracjemamy.blogspot.com/2...-spakowac.html - o ile w ogóle są jeszcze wśród nas dziewczyny, które się jeszcze nie spakowały

Ja z chęcią przeczytam, bo jeszcze nawet nie wszystko co potrzebne zakupiłam, a pakowanie przede mną

Cytat:

Napisane przez selena85

Ja pierdziule...

Czy Ci lekarze muszą przebijać ten pęcherz płodowy przed/podczas porodu...
To bez sensu... i brutalne

Oczywiście, że nie muszą... Ale dla nich to wygodniejsze.

ejani · 2014-01-20, 17:40

Cytat:

Napisane przez selena85

Nie, nie

To wysycha i robi się twarde - jak zaschnięte mięso. I widziałam w TV jak trzymają to owinięte materiałem lub w jakimś pudełku

---------- Dopisano o 18:17 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

chcę żeby móc stwierdzić czy jestem w stanie to przeżyć....

Jesteś. Teraz jest mało śmierci matek przy porodzie, znaczy że przeżywają

A skoro one, to i Ty

forester · 2014-01-20, 17:42

Cytat:

Napisane przez kootek_mamrotek

Witam

dzis na świat przyszła Zosia o 13.45. Waży 2850g i mierzy 51 cm. Jestem mega zmęczona, rodzilam bez żadnych wspomagaczy i jedyne o czym marze to sen.

Gratulacje!!!

Cytat:

Napisane przez _Shiloh_

Mamuśki jak wygląda Wasza aktywność z dzieckiem, kiedy ono nie śpi? Tzn. jest nakarmione, przewinięte, ale nie jest senne. Co robicie z dzieckiem? odkładacie do łóżeczka/kołyski/kosza, kładziecie na macie/kocyku, rozmawiacie, czytacie?

Wiem, że jeszcze nasze dzieci są małe, ale pytam czy juz cos wprowadzacie dzieciom?

Ja dużo rozmawiam z Marcelem, kłade go na brzuszek, na kocyk na plecki, dzisiaj pokazywałam karty czarno białe. Zainteresowały go na krótko, tzn. że chyba jeszcze nie pora na nie?

Głównie gadam do niej, no i kręci ją pies jak przychodzi do łóżeczka zaglądać. Gapią się wtedy na siebie. Zwiedzamy też mieszkanie.

Isia śliczny maluch. Z każdym dniem będzie lepiej

u nas faza snu trwa od 14 z półgodzinną przerwą na cycka i osikanie się

strach się bać nocy

Nettk_a · 2014-01-20, 17:43

Słodkie te Wasze maleństwa

Słuchajcie, a może zrobimy taki wizażowy kolaż naszych wątkowych maluchów (ich pierwszych zdjęć)?

Cytat:

Napisane przez selena85

Zależy jak bardzo `uzdoloniony` lekarz robi cięcie, jak to zszyje i w jakich warunkach szpitalnych to sie odbędzie.

Ja chyba nie słyszałam jeszcze ani nie widziałam, żeby ktoś miał komplikacje po cc związane z niegojeniem się rany, zrostami na niej itd.
Przez tyle lat praktyk i wykonywania tej operacji to już się (chyba?) doświadczyli w tym temacie.

Po porodzie leżałam na sali z dziewczyną, która rodziła cc. Operację robił jej lekarz prowadzący, do którego chodziła prywatnie. On ją też zszywał i jak się okazało później coś było nie tak z jej blizną, zaczęła ropieć. Robili jej naświetlenia, dawali antybiotyk . I tak dobrze, że to zauważyła położna na obchodzie <sic!>, bo pani dr dawała już jej wypis. Później gdyby było coś nie tak, musiałaby sama (bez dziecka) wracać na ginekologię.

Cytat:

Napisane przez marieee

Ja nie mieszczę się w nic sprzed ciąży [spodnie] :sciana:

Chodzę w spodniach mojej mamy.......
zostalo mi jeszcze 8 kg, i "kawał" skóry na brzuchu..

Znam ten ból

Jak wyszłam ze szpitala miałam wrażenie, że jestem 20 kg lżejsza

Ciekawa jestem, czy uda się kiedyś wejść w spodnie sprzed ciąży, jak było u Was?

Cytat:

Napisane przez kootek_mamrotek

Witam

dzis na świat przyszła Zosia o 13.45. Waży 2850g i mierzy 51 cm. Jestem mega zmęczona, rodzilam bez żadnych wspomagaczy i jedyne o czym marze to sen.

Gratulacje

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Akkma, Kluska my szczepimy tak samo

Czyli jak rozumiem nie robicie 5 w 1, tylko 5 wkłuć?

Cytat:

Napisane przez _Shiloh_

Mamuśki jak wygląda Wasza aktywność z dzieckiem, kiedy ono nie śpi? Tzn. jest nakarmione, przewinięte, ale nie jest senne. Co robicie z dzieckiem? odkładacie do łóżeczka/kołyski/kosza, kładziecie na macie/kocyku, rozmawiacie, czytacie?

Rozmawiamy, śpiewamy piosenki, tańczymy (Olek u mnie na rękach, a ja pląsam w rytm dziub dziuba lub jagódek), pokazuję mu różne rzeczy, obrazki itd.

Cytat:

Napisane przez selena85

Mamusie rodzące SN.

Czy ból porodowy można porównać do bólu skrętu kiszek na toalecie?

Ogólnie da się to jakoś przybliżyć, do czegokolwiek strasznego porównać?

ból miesiączkowy x 150% tak, że skręca

Sheperdess · 2014-01-20, 17:46

Cytat:

Napisane przez lidkaa82

Dziewczyny Milosz przyszedl na swiat sn wczoraj o 23:05. Ma 4060 i 58 cm

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44701456]Hej. Zaraz zacznę nadrabiać ale chciałam zameldować że o 9.35 przyszła na świat nasza córka

Waga 3100, 51cm i 10 punktów. Imię jeszcze nie jest wybrane.[/QUOTE]

Cytat:

Napisane przez kootek_mamrotek

Witam

dzis na świat przyszła Zosia o 13.45. Waży 2850g i mierzy 51 cm. Jestem mega zmęczona, rodzilam bez żadnych wspomagaczy i jedyne o czym marze to sen.

Gratulacje dla nowych mamuś i dzieciaczków.
Witamy na świecie.

Cytat:

Napisane przez selena85

Mamusie rodzące SN.

Czy ból porodowy można porównać do bólu skrętu kiszek na toalecie?

Ogólnie da się to jakoś przybliżyć, do czegokolwiek strasznego porównać?

Moje bóle zupełnie nie przypominały bólu przy zatwardzeniu (pamiętam, że ktoś to kiedyś porównał.)
Początkowe krzyżowe jak na okres, potem miałam tylko brzuszne. Mogę je porównać do ściskania brzucha w imadle. Ale nigdy w życiu nie czułam podobnego bólu, więc ciężko porównać to do czegoś znanego.

U mnie kiepsko. Przecież noc jest od płaczu bez powodu, czkawki, robienia kupy co 5 minut i ewentualnie rozglądania się dookoła. Bo kto by w nocy spał. A rano, jak już oboje zasnęliśmy, przyszła doradczyni laktacyjna i trzeba było wstawać.

Zaraz karmię i potem może uda mi się zdrzemnąć chwilę. Od jutra mam zamiar spać wtedy, kiedy Młody.

_Shiloh_ · 2014-01-20, 17:54

Cytat:

Napisane przez selena85

chcę żeby móc stwierdzić czy jestem w stanie to przeżyć....

jesteś, jesteś

Cytat:

Napisane przez Roane

Olejkiem na rozstępy smaruję i robię masaż delikatnie rękawicą, od początku ciąży. Dużo mi urósł a rozstępów ani śladu.

U mnie tez sie ani jeden nie pojawil, wiec brzuch mam gladki. Smarowalam sie balsamem i oliwka babydreama fur mama. Super sklad maja.

selena85 · 2014-01-20, 17:56

Przypomniało mi się jak "odbierałam poród" mojej śp. kotki ...

Aleeee miauczała w niebogłosy, nie wiedziałam co jej jest.... Kręciła się, mauczała na całe gardło, kręciła się w kółko na moim łózku. Po chwili się skapnęłam, że ona rodzi. Tak mi jej szkoda było. Po kilku minutach wystrzelił jeden kokon, poźniej drugi a w nich małe kociaki.
Później za głowę się łapałam bo rodziła dalej ale na szczęście to były łożyska (które ku mojemu zdziwieniu i szokowi zjadła!

).
Odchowywaliśmy te maluchy, wesoło było z cała trójeczką

Ale mam wspomnienia...

Kocia położna normalnie

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Cytat:

Napisane przez ejani

Jesteś. Teraz jest mało śmierci matek przy porodzie, znaczy że przeżywają

A skoro one, to i Ty

dziękuję,faktycznie pocieszające

Le La · 2014-01-20, 17:58

Cytat:

Napisane przez isia4891

Cześć dziewczyny, ja dopiero dziś wyszłam ze szpitala. Nadal czuje się kiepsko, ból głowy trochę ustąpił, kark już nie boli, ale dół kręgosłupa mi teraz doskwiera.
Macierzyństwo w moim przypadku nie jest łatwe, Marcelek ciągle by jadł, ssal paluszki albo smoczka , niestety często mu się ulewa i się dlawi , a ja mimo boli zrywam się żeby mu pomóc. Lubi też pokrzyczec , mam nadzieję że się naucze obsługi mojego synusia.
Uwielbiam patrzeć jak śpi i się uśmiecha przez sen.

mój slodziak

A oto i on

Pomalu i bedzie coraz lepiej. Dasz rade, a Marcelek cudo i jaka ma czuprynke

Dziewczyny wiecie jaki moj maz jest zakrecony

Mial byc w szpitalu na 17 bo tak sie dogadal z lekarka przez telefon, no i pojechal, a niedawno dzwoni do mnie, ze pojechal nie do tego szpitala co trzeba

Zaraz ma przejechac do tego wlasciwego

2014-01-20, 16:54	#4444
Le La Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: Pl Wiadomości: 1 285	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10 shiloh artykul dot.rozejscia miesni brzucha i jak to sprawdzic http://projekt-matka-polka.blogspot....ada-ktora.html A co do aktywnosci Alka to roznie, pokazuje mu obrazki bialo czarne, "zwiedzamy" mieszkanie, lezy z tata i tata mu opowiada rozne historie, ja tez duzo do niego mowie, klade go na macie i na razie chyba tyle kootek Gratulacje selena bol porodowy jak dla mnie nie do opisania. Poczatkowe skurcze, czyli te pierwsze to chyba do bolu okresowego, tylko 100razy mocniejsze, a bole parte, ktore u mnie trwaly dlugo i wg mnie byly najgorsze, to nie jestem Ci w stanie opisac i porownac Cos jakby Ci ktos w.....nego jeża w tylek i wadżajne wpychal

2014-01-20, 16:59	#4446
lolita25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 5 111	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10 Dziewczyny aż tak tragicznie nie będzie...chyba Wystarczy przy porodzie pomyśleć jak cudownie i przyjemnie się robiło dzidziusia __________________ *ŻONA* *MAMA LENKI*

2014-01-20, 17:05	#4448
ejani Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: W-wa Wiadomości: 1 584	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10 Hej dziewczyny, od wczoraj gonię za Wami i nie mogę dopędzić... Lidka, Bella, Justien- gratulacje! Wczoraj Kazio spał od 10 do 15(z jednym karmieniem na śpiocha) aż naprawdę się zastanawiałam, czy go budzić... Akurat wpadł mój brat zobaczyć siostrzeńca, a my nie wiedzieliśmy co robić. Potem jeszcze spał, a potem do 2 dawał czadu (3 karmienia, dwie kupy i mnóstwo płaczu) aż mąż który szedł dziś do pracy spał w salonie zamiast z nami Dziś też dzień pod tytułem "jestem cycem" -ma takie serie że je 20 minut, potem 40 minut przerwy i znów, potem 2-3 godziny snu, po nich opróżnia oba cycki z przerwą 10-15minut (przewiniemy się np.albo próbuję mu sprzedać smoczek)- no i dziś doszły okresy czuwania, czyli padam. A jeszcze od powrotu nie zdążyłam przearanżować ułożenia ciuszków w szafce, i wszędzie mi leżały, dopiero dziś na kilka prób mi się udało... Mam pytanie, jak ubierałyście dzieci do lekarza? Tam trzeba rozebrać do naga? W ogóle (tak samo jak u którejś z Was) mąż postanowił nie brać na mnie opieki tylko ten ojcowski, ale ten tydzień przeleci bo jutro pediatra i babcia (zdecydowałam, że pojedziemy), pojutrze moje szwy i lekarz mamy a czwartek i piątek ma jakieś szkolenia, więc tak średnio o nas podba, a tydzień ucieknie... Trzeba dodawać, jaki przez to mam humor? Nie poprawia mi go moja mama (choć jak trzeba to zerknie mi na małego, jak chcę wziąć prysznic czy coś albo przyniesie jedzenie, bo kuchnia u nas jeszcze nie podłączona), i już się dowiedziałam, że źle małego nosimy, źle kąpiemy (przyszła jak zaczynaliśmy i robiła takie miny, jakby miała na zawał paść, że poprosiłam żeby wyszła jak ma denerwować siebie i nas-mało przyjemne), że nie powinnam karmić częściej niż co 3 godziny, że powinnam dawać pić, bo ma czkawkę, przemyśleć dietę, bo bąki puszcza i jeszcze coś... Wiem, że to nie są sprawy takiej wagi jak np u teściowej Agooli albo Iwanty (brak słów), ale dobija mnie, że nie mogę spytać o rzeczy, których nie jestem wcale pewna, no i że zamiast wsparcia mam ciągłe komentarze... No i smutno mi, że pomoc owszem mam, ale tylko gdy poproszę, nic z własnej woli... Przepraszam, że zanudzam, ale komu tu się żalić, jak nie Wam? Co do moich pytań, to jedno się wyjaśniło- jak przebieramy małego w wyższej temperaturze to mu zupełnie nie przeszkadza Przy jedzeniu niestety nadal walka, dlatego trudno mi Was nadrobić... Wracam do misji matki Polki... Duży dla czekających na swój czas... __________________ Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...

2014-01-20, 17:34	#4461
selena85 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: wielkopolska Wiadomości: 2 077	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10 Ja pierdziule... Czy Ci lekarze muszą przebijać ten pęcherz płodowy przed/podczas porodu... To bez sensu... i brutalne __________________ "Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)