Mamusie sierpień 2014

[UmiZumi]

czytam Was i własnym oczom nie wierzę! jak lekarz/ położna, którzy mają pomóc, mogą urządzić kobiecie taki koszmar! w głowie mi się nie mieści. Dziewczyny, mam nadzieje, że się wszystko poukłada i będzie już tylko lepiej.

W pracy widzę, że niektóre z Was też mają ciężko. Ludzie nie mają zrozumienia dla innych.

Byłam u lekarza. Miałam wrażenie, że miał dzisiaj muchy w nosie. Chodzę od jakiegoś roku i pierwszy raz widziałam go w takim złym humorze. Starał się być miły, ale jakoś nie wychodziło mu tak jak do tej pory. Ale! nie spotkały mnie żadne nieprzyjemności. Nie badał mnie - tak jak myślałam, że tak będzie - badał mnie 15.01 Badania prenatalne, które mam mieć zrobione, to badania nieinwazyjne i mam się nie bać, bo napewno okaże się, że wszystko jest ok Następna wizyta 10.02

Zaniosłam dzisiaj do pracy zwolnienie lekarskie. Życzyli mi zdrowia i dobrego samopoczucia

Któraś z Was wspominała o zaświadczeniu o ciąży. Ja o takie zaświadczenie dzisiaj poprosiłam i dostałam bez problemu. Chcę dostarczyć do PUP.

Miałam zamiar Was nadrobić, ale tyle naskrobałyście, że ho! ho! Tak będę Was nadrabiać, nadrabiać, aż może wreszcie mi się uda

[Optymistka26]

Wybieracie wózki, myślicie o bujaczkach, koszach mojzesza itp a ja nic. Przed ciążą potrafiłam coś obejrzeć a teraz stwierdzam, że za wcześnie jest. Wózek i fotelik wybierze TŻ bo to takie motoryzacyjne sprawy
Ja reszte później wybiorę. Łóżeczko myślałam, że trzeba będzie kupić ale mama ma w domu to po siostrze i po mnie - klasyczne drewniane także ok.
Jak tylko sie dowie moja babcia to poza tym żę się cała wieś dowie... to jeszcze uszyje podusie do wózka i do łózeczka z pierza kaczego (o ile nie bedzie alergik). Wiem, że będzie z tego dumna. Dla dzieci i każdej wnuczki taką szyła, dla mnie też, taka tradycja... wiec i prawnuczek/czka dostanie
Tak mowicie i mówicie że może się wybiorę do komisu albo sklepu z rzeczami dla dzieci pooglądać bo na razie oba mam blisko a potem trudno powiedzieć jak będzie.

[alonka00]

Napisane przez sara 85

]Teraz są wydatki, ale po urodzeniu dzidziusia jednak większe. Pieluchy, chusteczki, mleka, witaminki, szczepienia, ubranka itd.

nie no z małym dzieckiem tragedii nie ma, jak jest już w wieku szkolnym to zaczyna się jazda-książki, ciuchy, zajęcia dodatkowe, kieszonkowe... jak to się mówi: małe dzieci - mały problem, duże dzieci - duży problem hehe

Napisane przez White Cafe

:/

A jak rozmiary Waszych brzuchów? Ja mam troszkę powiększony

ciut wystaje, ale luźniejszy ciuch i chowa się

Napisane przez zaczarowanadlaniego

dziewczyny a jak u was z apetytem ?

ja myslalam ze mi sie poprawi ale nadal obiad dla mnie nie istnieje tylko jem sniadanie a w miedzy czasie migdaly i paluszki

właśnie zaczyna mi się apetyt, wg ostatniego usg jutro przechodzę na 12tc, mięsa od początku nie mogę bo mi bardzo śmierdzi, teraz zaczynam powoli, powoli jakieś udko jeść czy mięsko pieczone, wgl w normalnych ilościach zaczynam jeść

dla mnie wózek póki co to abstrakcja hehe, pomyśli się o tym bliżej III trymestru

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

aha, my w prezencie ślubnym dostaliśmy od znajomych TŻ kołyskę drewnianą ręcznie robioną, także jedną rzecz mamy ;D

[zaczarowanadlaniego]

od 18 wlaczylo mi sie ziewanie, chyba pora na mnie, wczesniej moglam siedziec do 1/2 a teraz 22/ 23 i juz spie

wiec zycze udanej i przespanej nocki mamusie

[UmiZumi]

My łóżeczko mamy już obiecane - do pożyczenia oczywiście, ale nie trzeba będzie kupić. Jak się uda, to fotelik (nosidełko?) dla niemowlaka i większego dziecka też pożyczymy. Napewno musimy kupić wózek i przewijak, jak będziemy chcieli go mieć. Nie wspomnę o ubrankach, pieluchach i całej masie innych rzeczy. Narazie uważamy, że jest jeszcze czas. Zastanawiamy się nad szkołą rodzenia, ale najpierw musimy się zorientować, czy będą nam pasowały godziny zajęć ze względu na pracę TŻ.

Dziewczyny, ja chodzę do ginekologa na NFZ. Na wizytę, na której dowiedziałam się o ciąży czekałam półtorej tygodnia albo dwa - i dobrze, bo wcześniej lekarz mógłby mieć problem ze stwierdzeniem ciąży (test negatywny). Teraz od razu po wizycie umawiam się na następny termin i mam dzwonić jak będzie coś się działo i od razu przypominać, że jestem w ciąży, to termin zawsze się znajdzie. Dzisiaj wchodziłam do gabinetu bez kolejki - była przede mną tylko 1 pani w ciąży. Położna mówiła, że tak ma być za każdym razem. Wydałam na 4 opakowania Luteiny, opakowanie nospy i kubeczek sterylny na siku do badań oraz witaminy (kupiłam Femibion Natal Classic). Nie powiem dokładnie ile wydałam, bo posiałam gdzieś paragony, ale w porównaniu z Wami to wydałam "grosze". A wydatków będziemy miały jeszcze wszystkie sporo... No i 1 wizyta prwatna 100 zł z koniecnzości.

[sara 85]

Napisane przez 88natka

ja mam wózek po córce, hauck średnio mi się podoba ale tylko będę jeździła gondolą a potem kupię jakąś spacerówkę. Ja też chce kupić koszyk mojżesza nawet mam upatrzony
Po urodzeniu Olivia nie chciała spać w łóżeczku bo było bardzo duże jak dla niej, więc najpierw spała w gondoli i ją woziłam żeby się uśpiła a po tygodniu ją przeniosłam do kołyski ale była pożyczona więc ją oddaliśmy. Teraz kupię ten kosz o taki : http://www.ebay.co.uk/itm/NEW-CLAIR-...item20c0f443df

a Ty masz upatrzony już wózek?

mam nadzieję że dolegliwości szybko miną
Mój już jest widoczny w obcisłych bluzkach

ja na apetyt nie narzekam Dobrze że do pracy od jutra wracam, przynajmniej się będę ruszać, bo wszytko mi się zaczęło odkładać..

Olivia już śpi, ja po kolacji, zaraz przygotuję sobie ubranie do pracy, najchętniej zostałabym w domu ale pieniądze się same nie zarobią

my mamy wózek po córce chicco, taki jak w linku czerwono- szary http://allegro.pl/wozek-chicco-trio-...893472525.html

teraz gdybym miała kupować to albo ten albo xlandera, chicco fajny bo składa się w parasolkę, a xlander na zimę super tylko że duży

Napisane przez alonka00

nie no z małym dzieckiem tragedii nie ma, jak jest już w wieku szkolnym to zaczyna się jazda-książki, ciuchy, zajęcia dodatkowe, kieszonkowe... jak to się mówi: małe dzieci - mały problem, duże dzieci - duży problem hehe

ciut wystaje, ale luźniejszy ciuch i chowa się


właśnie zaczyna mi się apetyt, wg ostatniego usg jutro przechodzę na 12tc, mięsa od początku nie mogę bo mi bardzo śmierdzi, teraz zaczynam powoli, powoli jakieś udko jeść czy mięsko pieczone, wgl w normalnych ilościach zaczynam jeść

dla mnie wózek póki co to abstrakcja hehe, pomyśli się o tym bliżej III trymestru

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

aha, my w prezencie ślubnym dostaliśmy od znajomych TŻ kołyskę drewnianą ręcznie robioną, także jedną rzecz mamy ;D

moja córka miała 2,5 roku jak poszła do przedszkola więc wiem ile kosztują książki, wyprawka, zajęcia dodatkowe, ubrania itd. Ale i tak uważam, że wydatki ciążowe to nic porównując wydatki po urodzeniu.
Same szczepienia to wydatek kilku tysięcy.

[Optymistka26]

Napisane przez sara 85

Same szczepienia to wydatek kilku tysięcy.

wiem, że jeszcze duuużo nie wiem...

Moje wydatki to Duphaston, nospa forte, parking płatny przy przychodni i urosept Myślę że do 150/200zł się zmieszczę bo ten D. kosztuje troche.
Musimy oznaczyć TŻ grupę krwi - 35zł u nas to kosztuje.
Lekarz namawiał mnie na jakąś dodatkową "szczepionkę" bo mam RH- koszt ok 400-450zł Kazał sie zastanowić/składać kasę.

[mamuska11]

Napisane przez kamilast

Znacie to:
Pierwsze dziecko, drugie dziecko, trzecie dziecko

Twoje ubrania
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się twoimi normalnymi ciuchami.

Przygotowanie do porodu
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

Ciuszki dziecięce
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

Płacz
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

Gdy upadnie smoczek
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

Przewijanie
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

Zajęcia
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

Twoje wyjścia
Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

W domu
Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

Połknięcie monety
Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
Drugie dziecko: Czekasz aż wydali.
Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Wnuki
Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.

DOBRE dawno sie tak nie uśmiałam aż mnie mięśnie brzucha bolą ale najlepsze jest to ze większość to prawda

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez 88natka

Przy zakupie wózka trzeba zwrócić uwagę na:
- jeśli zamierzasz nosić wózek bo np mieszkasz w bloku bez windy to dobrze żeby był lekki
- jeśli chcesz żeby dziecko zawsze było przodem do Ciebie to możesz szukać z opcją przekładanej rączki
- jeśli masz samochód z małym bagażnikiem, musisz wziąć pod uwagę że nie każdy wózek może się zmieścić.
- warto zwrócić uwagę na koszyk na zakupy, u nas często się przydawał i my mamy większy.
- fajnie gdyby gondola była większa wtedy dziecko dłużej pojeździ zważywszy na to że po ok pół roku będzie zima, a wiadomo że w takiej gondoli dziecku będzie cieplej.
- koła od wózka, są różne rodzaje- ja mam zwykłe koła piankowe- które po mieście są ok. Z tego co wiem pompowane nadają się na bardziej "wiejskie tereny" śniegi, kamienie itp ale niech dziewczyny które mają takie koła mnie poprawią jak się mylę. Z tego co dziewczyny pisały w poprzednim wątku trzeba wozić pompkę bo czasem schodzi im powietrze, no i wiadomo że pompowane mogą się przebić.
- jeszcze warto kupić wózek z funkcją skrętnych przednich kół, dużo ułatwia bo nie trzeba wózka podnosić żeby skręcić.
Jak mi się coś przypomni to dopiszę, może dziewczyny mają jakieś zastrzeżenia do tego co napisałam albo coś do dopisania.

ja mam koła pompowane i jestem zadowolona bo sie odczepiaja jednym kliknięciem i jak jest błoto to zanim włożę wózek do auta albo do domu to odczepiam kolka i do reklamówki wkładam i do mycia pod kran w domu wogole polecam wózek quinny buzz 3 jest naprawdę niezniszczalny i każda część mozna dokupić cena trochę wysoka za nowy ale ja kupiłam używany drugie dziecko :p juz nie miałam bzika na punkcie tego ze wszystko ma byc nowe i najlepsze raczej patrzyłam zeby było jak najbardziej użyteczne i niedrogie kupiłam ten wózek z gondola, spacerówka , fotelikiem samochodowym maxi cosi i ze śpiworkiem na zimę i ze wszystkim za 175£ i po wypraniu całej tapicerki wózek był jak nowy ze sklepu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Napisane przez sara 85

moja córka miała 2,5 roku jak poszła do przedszkola więc wiem ile kosztują książki, wyprawka, zajęcia dodatkowe, ubrania itd. Ale i tak uważam, że wydatki ciążowe to nic porównując wydatki po urodzeniu.
Same szczepienia to wydatek kilku tysięcy.

masakra jakie koszty jednak lubię Uk tu za nic nie trzeba płacić tzn żadnej wyprawki do szkoły tylko mundurek szkolny i to wszystko a moja córa (10lat) w plecaku nosi tylko śniadanie bo książki są w szkole.... moja Zuza (20miesiecy) pójdzie do przedszkola od września mam nadzieje ze sie zaklimatyzuje szybko to bede mogła czasem odpocząć (jak dzidzius bedzie spał :p ) zreszta znając życie prędko sobie nie odpocznie przy trójce dzieci dwóch psach i Tż ktory tez jest czasem jak dziecko :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malutka100]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

dziewczyny a jak u was z apetytem ?

ja myslalam ze mi sie poprawi ale nadal obiad dla mnie nie istnieje tylko jem sniadanie a w miedzy czasie migdaly i paluszki

oj u mnie z tym różnie- generalnie odrzuciło mnie od słodkiego i od mięsa a ulubione smaki to te kwaskowate
Smakują mi też owoce i warzywa.

Napisane przez White Cafe

Czesc dziewczyny!
Czytam Was dwa razy dziennie i ledwo mogę się połapać w Waszych wpisach




Ja od początku ciąży miałam śliczną cerę a w sobote jak zobaczyłam się z bliska w lusterku to się przeraziłam. Masa małych pryszczy! i dziś jeszcze więcej!
Za to mam ogólnie mam się trochę lepiej, nie wymiotuję. Do pracy chodzę jak chodziłam chociaż teraz jak jest tak zimno to zastnawiam się czy nie posiedzieć w domu....Chociaż mam trochę kłopotów w pracy, więc chciałam bym to wyprostować bo może się okazać że to moja wina Jak wszystko po prostuję to może pójdę na to zwolnienie... Strasznie się stresuje w pracy ostatnio a do tego ta zimnica...

Pisałyście o obrączkach, ja brałam ślub w 2012 r i za obrączki zapłaciliśmy chyba 2300. Są soczewkowe (podobno wygodniejsze- nie wiem- nie mam porównania) i mój ma brylant. Bez kamienia są tańsze.
Cena tez często zależy od grubości palców

Pisałyście też to o książkach o tematyce ciąż i dzieci - to ja czytam narazie w pierścieniu ognia mamuśkowe książki zostawie sobie na III trymestr, kiedy to pewnie będę siedziała w domu.

Buziaki dla Was, dobrego samopoczucia i zdrowia dla bąbli

Nie potrzebnie pisałam, że lepiej się czuję - mam mdłości, że ledwie siedzę :/

A jak rozmiary Waszych brzuchów? Ja mam troszkę powiększony

trzymam kciuki, żeby w pracy wszystko się dobrze ułożyło
ja również jeszcze normalnie pracuje, o mojej ciąży wie tylko moja jedna koleżanka, szefowi jeszcze nie powiedziałam...

myślałam że lepiej sobie będę radzić w pracy, ale ogólnie mówiąc jest strasznie
często mam mdłości, źle się czuję, spać mi się chce, a muszę jakoś dawać rade
do tego pracuje w sekretariacie- często mam kontakt z ludźmi, generalnie w pracy mam sporo obowiązków, a często brakuje mi po prostu sił.
Do tego mam wrażenie że wyglądam jak półtora nieszczęścia

no cóź, mam wrażenie że te dolegliwości wkrótcę miną

Dziewczyny pisałyście o zaświadzczeniu potwierdzającym ciążę. Czy jest jakieś czas, w którym trzeba je dostarczyć? czy to w ogóle konieczne, nie wystarczy szefowi powiedzieć?

[niki19]

Hej

Napisane przez zaczarowanadlaniego

dziewczyny a jak u was z apetytem ?

ja myslalam ze mi sie poprawi ale nadal obiad dla mnie nie istnieje tylko jem sniadanie a w miedzy czasie migdaly i paluszki

u mnie z apetytem różnie raz lepiej raz gorzej chociaż ostatnie dwa dni w miarę ok , jedynie to odrzuciło mnie od słodyczy i oby tak zostało do końca ciąży

Napisane przez UmiZumi

Dziewczyny, ja chodzę do ginekologa na NFZ. Na wizytę, na której dowiedziałam się o ciąży czekałam półtorej tygodnia albo dwa - i dobrze, bo wcześniej lekarz mógłby mieć problem ze stwierdzeniem ciąży (test negatywny). Teraz od razu po wizycie umawiam się na następny termin i mam dzwonić jak będzie coś się działo i od razu przypominać, że jestem w ciąży, to termin zawsze się znajdzie. Dzisiaj wchodziłam do gabinetu bez kolejki - była przede mną tylko 1 pani w ciąży. Położna mówiła, że tak ma być za każdym razem. Wydałam na 4 opakowania Luteiny, opakowanie nospy i kubeczek sterylny na siku do badań oraz witaminy (kupiłam Femibion Natal Classic). Nie powiem dokładnie ile wydałam, bo posiałam gdzieś paragony, ale w porównaniu z Wami to wydałam "grosze". A wydatków będziemy miały jeszcze wszystkie sporo... No i 1 wizyta prwatna 100 zł z koniecnzości.

A jaką luteinę bierzesz ? tą podjęzykową ? ja ja brałam na początku ale była tak ohydna ,że nie mogłam tego przetrawić i zmieniła mi na duphaston i już tutaj pojawia się spora różnica w cenie bo za luteinę płaciłam 14 zł za opakowania a za dupka 35 a po nowym roku już nawet 40 zł za opakowanie

Napisane przez sara 85

my mamy wózek po córce chicco, taki jak w linku czerwono- szary http://allegro.pl/wozek-chicco-trio-...893472525.html

teraz gdybym miała kupować to albo ten albo xlandera, chicco fajny bo składa się w parasolkę, a xlander na zimę super tylko że duży



moja córka miała 2,5 roku jak poszła do przedszkola więc wiem ile kosztują książki, wyprawka, zajęcia dodatkowe, ubrania itd. Ale i tak uważam, że wydatki ciążowe to nic porównując wydatki po urodzeniu.
Same szczepienia to wydatek kilku tysięcy.

Naprawdę to takaki koszt ? ale to chodzi o te szczepionki obowiązkowe czy tez dodatkowe ?
Muszę się dokształcić w tym temacie

Napisane przez zaczarowanadlaniego

troche buszowalam w internecie szukajac lozeczka wozka itd. na prawde niektore ceny to z kosmosu.

akurat my bedziemy musieli wszystko nowe kupic wiec to bedzie wielki wydatek

trzeba kupic cos porzadnego zeby bylo dla drugiego malenstwa
chcialabym miec drugie dziecko w odstepie roku

My również będziemy musieli kupić wszystko i zdajemy sobie sprawę z tego jaki to koszt.

Co do dzieci w odstępie roku to też bym chciała mieć dzieciaczki z niewilką różnicą ale nie wiem czy się na zdecyduje

[anius_7]

Napisane przez zuken

No i dobrze by było jakby była dziewczynka bo wszystkie małe dzieciaczki w rodzinie i wśród znajomych to baby i miałabym dużo ciuszków

a u nas odwrotnie, bo w rodzinie same chłopaki, ale ja bym bardzo chciała dziewczynkę. Najwyżej będzie chodzić w niebieskich dresikach bo ciuszki już dla nas rodzinka odkłada od naszego ślubu

A my dziś planujemy powiedzieć naszym rodzicom o ciąży tak z okazji dnia babci

[kamilast]

Napisane przez 88natka

- koła od wózka, są różne rodzaje- ja mam zwykłe koła piankowe- które po mieście są ok. Z tego co wiem pompowane nadają się na bardziej "wiejskie tereny" śniegi, kamienie itp ale niech dziewczyny które mają takie koła mnie poprawią jak się mylę. Z tego co dziewczyny pisały w poprzednim wątku trzeba wozić pompkę bo czasem schodzi im powietrze, no i wiadomo że pompowane mogą się przebić.
- jeszcze warto kupić wózek z funkcją skrętnych przednich kół, dużo ułatwia bo nie trzeba wózka podnosić żeby skręcić.
Jak mi się coś przypomni to dopiszę, może dziewczyny mają jakieś zastrzeżenia do tego co napisałam albo coś do dopisania.

Ja miałam koła pompowane, przez 2 lata użytkowania gumy nie zaliczyłam. Używałam niby w terenie miejskim ale wiadomo tu krawężnik, tu dziura no i śnieg mu był niestraszny. Wózek bardzo lekko sie podbijał, jedną ręką bez wysiłku można było na każdy schodek i krawężnik wjechać. Ja z kolei nie mam porównania do piankowych ale ze swoich byłam bardzo zadowolona.
Jest jeszcze jedno kryterium - zawieszenie tzn albo amortyzatory albo skórzane paski. To drugie rozwiązanie daje możliwość bujania dziecka w wózku, niezastąpione przy beksach kolkowych. Koleżanka wózkiem ze skrętnymi kółkami biegała od krawężnika do krawężnika. Nie wiem czy tak wszytkie maja ale ona miała sztywne te amorki kompletnie.
Miałam wózek Jedo Bartatina - jego wadą główną był kosz na zakupy,ale jako wózek mi sie sprwdzał super.

Napisane przez niki19

Naprawdę to takaki koszt ? ale to chodzi o te szczepionki obowiązkowe czy tez dodatkowe ?
Muszę się dokształcić w tym temacie

W pl obowiązkowe są bezpłatne, natomiast cena dodatkowych. Moja rodzinna zawsze podpowiada żeby rodzinę prosić żeby zamiast kolejnych pluszaków albo szmatek dawali kasę z przeznaczeniem na szczep. Rany właśnie do mnie dotarło że będę musiała wydać 2x tyle jednocześnie

[anafora12345]

Hejka ale naskrobałyście

Napisane przez alonka00

to mnie zaskoczyłyście z tą kartą ciąży założoną przed 10tc... lekarz rzadko kiedy wypełnia ją wcześniej, i co? nie dadzą mi becikowego bo na karcie mam wpisane 10t4d a zwolnienia ciążowe mam od 5tc? w ogóle nie czaję tego systemu...

w samym styczniu na wizytę poszło 130zł, wymaz 40zł, badania 340zł (jedno jeszcze za tydzień muszę dorobić) leki 260zł

w grudniu wydałam 400zł na leki i 260zł na wizyty i 60zł na badania

dla mnie to i tak jest super sprawa bo wcześniej przez 1,5roku leczenia na niepłodność wydaliśmy ok. 10tys, a leczenie nic nie przyniosło także można powiedzieć że wywaliliśmy na darmo tyle kasy, teraz przynajmniej inwestujemy w maluszka

No ja leczyłam sie prawie 6 lat więc wiem ile to kasy potrzeba

Napisane przez sara 85

Dobrze, że my prawie nic nie musimy kupować. Na strychu mamy łóżeczko, wózek, huśtawkę-bujaczek, kojec, matę edukacyjną. Dokupię tylko leżaczek i myślę nad koszem mojżesza. Leżaczek sprzedaliśmy, bo nie byłam z niego zadowolona.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Teraz są wydatki, ale po urodzeniu dzidziusia jednak większe. Pieluchy, chusteczki, mleka, witaminki, szczepienia, ubranka itd.

O i jeszcze podgrzewacz muszę kupić, bo się popsuł

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Macie upatrzone już jakieś wózki?

No to masz dobrze bo ja muszę wszystko kupić co prawda kuzynka urodziła w grudniu 1 dziecko i pewnie pozostawia sobie ciuszki . Ja najpierw planuje urządzić pokój dla dzidziusia .

Napisane przez TheFall

Ja też się leczyłam dosyć długo i nawet mieliśmy taką sytuację z Tż, że się nam włos na głowie zjeżył. Często się słyszy o tym, że kliniki leczenia niepłodności żerują na młodych ludziach i wyłudzają pieniadze lecząc ich w nieskończoność. Tż robił w takiej klinice badania nasienia i wyszły fatalne, a że ja też miałam kilka problemów zdrowotnych po swojej stronie to już w ogóle byliśmy przerazeni. Potem znajomi polecili nam swojego lekarza. Przy rejestracji powiedziałam jakie mamy wyniki badań i skąd. Te zrobione w laboratorium z krwi były dla nich ok, ale te nasienia z kliniki chcieli żebyśmy powtórzyli w szpitalu. Tak zrobiliśmy i tam wyszły idealne.
Może to był przypadek, ale trochę dał mi do myślenia, tak samo jak to że przy jednej wizycie w takiej klinice zapłaciłam tylko za to żeby się dowiedzieć, że z anemią to oni mi nie pozwolą zajść w ciążę bo i tak poronię, co było kompletną bzdurą. Nawet mi hematolog zaświadczenie wypisał, ze to głupota i nie ma takich przeciwwskazań.

Wiem coś o tym bo z nas też wydoiła niezłe pieniądze jak kiedyś tz policzył to przez 4 lata wydaliśmy 50 tyś a starliśmy się prawie 6 lat I w końcu powiedzieliśmy stop chcieliśmy odpocząć i poszłam na cytologię do gin do którego teraz chodzę i tak od słowa do słowa stwierdził żeby przestać brać leki wyluzować i zasugerował żebym schudła. No i od stycznia 2013 zaczęłam się odchudzać tak do sierpnia mi to zeszło no i zaskoczyło

Napisane przez asix86

W środę mam mieć genetyczne.. i zobaczę wreszcie maleństwo po ponad miesiącu, kiedy to było kropeczką. Tak cały czas się zastanawiam, czy wszystko jest w porządku.

za wizytę

Napisane przez 88natka

ja już pod koniec pierwszej ciąży stwierdziłam że nie chce więcej dzieci ledwo co chodziłam, czułam się fatalnie, cały czas brzuch mi się stawiał, jak gdzieś szłam to co 10 kroków się zatrzymywałam bo tak bardzo mi się stawiał Poród i początki macierzyństwa potwierdziły moją decyzję, ale po roku już zatęskniłam za tym stanem i chęć posiadania następnego szczęścia zwyciężyła Znalazłaś już coś ciekawego? A w Niemczech dostaniecie jakieś becikowe na pierwsze dziecko?

Mój już jest widoczny w obcisłych bluzkach

ja na apetyt nie narzekam Dobrze że do pracy od jutra wracam, przynajmniej się będę ruszać, bo wszytko mi się zaczęło odkładać..

Ja jak miałam całodobowe mdłości też tak mówiłam że to moje pierwsze i ostatnie dziecko Ale z tego co wszystkie mamy mówią to za jakiś czas tęskni się za tym stanem

Napisane przez patrycja19894

Ja wczoraj ogladalam lozeczka, juz mam swoje upatrzone ale oczywiscie drogie wiec trzeba poszukac alternatywy.

Wozek juz mam upatrzony chyba od ponad roku..marzy mi sie Stokke,cena rowniez przeraza ale moze znajde jakas okazje cenowa lub uzywany w idealnym stanie.

Ja też mam upatrzone łóżeczko takie co zaś można zrobić z niego łóżko i koniecznie białe bo mebelki też chce białe A co do wózka to u mnie też jest nr 1 Stokke a z tego względu że ma taki przycisk i składają się koła gdzie łatwo po schodach wjechać a ja niestety mam ich sporo i dla mnie to będzie duże ułatwienie bo nie mam zadaszenia zeby ten wózek zostawić przed schodami nawet. Składa sie go prosto i nie zajmuje miejsca w bagażniku Ale do sierpnia mogę czasami zmienić zdanie

Napisane przez kamilast

Znam ból z pierwszej ciąży. Jadłam otręby pszenne, nie jestem mleczna wiec sypałam do każdego innego jedzenia tzn na kanapkę, do zupy, nawet ziemniaki potrafiłam posypać. Do tego oczywiście 2l wody. Walory smakowe...hmm przezwyczaiłam się że wszsytko co jem jest wiórowate bo grunt że pomagało. Narazie wystarczają mi winogrona ale się nastawiam że czeka mnie powtórka z rozrywki

Ja płatki owsiane z otrębami jem na śniadanie zawsze i nigdy nie miałam problemy do toalety codziennie chodziłam a teraz co 3 dzień

[anius_7]

Napisane przez anafora12345

No to masz dobrze bo ja muszę wszystko kupić co prawda kuzynka urodziła w grudniu 1 dziecko i pewnie pozostawia sobie ciuszki . Ja najpierw planuje urządzić pokój dla dzidziusia .

będziecie od razu robić osobny pokój dla dzidziusia? Bo my właśnie mamy dylemat jak to zrobić. W sypialni mamy tak ciasno, że ledwo łóżeczko można by tam wcisnąć, a mamy za to jeden wolny pokój, ale na początku dziecko i tam musi być przy nas, prawda?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez niki19

My również będziemy musieli kupić wszystko i zdajemy sobie sprawę z tego jaki to koszt.

Co do dzieci w odstępie roku to też bym chciała mieć dzieciaczki z niewilką różnicą ale nie wiem czy się na zdecyduje

ja chcialabym tak dlatego ze ja wychowalam sie z bratem, ktory jest ode mnie o rok starszy, nigdy nie mialam zadnych problemow ze jestem nie smiala itd. a akurat u mojego wujka mial jedna tylko corke ktora jak przyjezdzala do babci na obiad nic sie nie odzywala i plakala i miala problemy z zawieraniem znajomosci w szkole
wiadomo ze nie wszystkie dzieci takie sa. jak sie uda tak to bym sie bardzo cieszyla

[anafora12345]

Napisane przez Optymistka26

Wybieracie wózki, myślicie o bujaczkach, koszach mojzesza itp a ja nic. Przed ciążą potrafiłam coś obejrzeć a teraz stwierdzam, że za wcześnie jest. Wózek i fotelik wybierze TŻ bo to takie motoryzacyjne sprawy
Ja reszte później wybiorę. Łóżeczko myślałam, że trzeba będzie kupić ale mama ma w domu to po siostrze i po mnie - klasyczne drewniane także ok.
Jak tylko sie dowie moja babcia to poza tym żę się cała wieś dowie... to jeszcze uszyje podusie do wózka i do łózeczka z pierza kaczego (o ile nie bedzie alergik). Wiem, że będzie z tego dumna. Dla dzieci i każdej wnuczki taką szyła, dla mnie też, taka tradycja... wiec i prawnuczek/czka dostanie
Tak mowicie i mówicie że może się wybiorę do komisu albo sklepu z rzeczami dla dzieci pooglądać bo na razie oba mam blisko a potem trudno powiedzieć jak będzie.

Ale fajny prezent od babci

Napisane przez alonka00

nie no z małym dzieckiem tragedii nie ma, jak jest już w wieku szkolnym to zaczyna się jazda-książki, ciuchy, zajęcia dodatkowe, kieszonkowe... jak to się mówi: małe dzieci - mały problem, duże dzieci - duży problem hehe

ciut wystaje, ale luźniejszy ciuch i chowa się


właśnie zaczyna mi się apetyt, wg ostatniego usg jutro przechodzę na 12tc, mięsa od początku nie mogę bo mi bardzo śmierdzi, teraz zaczynam powoli, powoli jakieś udko jeść czy mięsko pieczone, wgl w normalnych ilościach zaczynam jeść

dla mnie wózek póki co to abstrakcja hehe, pomyśli się o tym bliżej III trymestru


aha, my w prezencie ślubnym dostaliśmy od znajomych TŻ kołyskę drewnianą ręcznie robioną, także jedną rzecz mamy ;D

No to jeden wydatek z głowy

Napisane przez UmiZumi

My łóżeczko mamy już obiecane - do pożyczenia oczywiście, ale nie trzeba będzie kupić. Jak się uda, to fotelik (nosidełko?) dla niemowlaka i większego dziecka też pożyczymy. Napewno musimy kupić wózek i przewijak, jak będziemy chcieli go mieć. Nie wspomnę o ubrankach, pieluchach i całej masie innych rzeczy. Narazie uważamy, że jest jeszcze czas. Zastanawiamy się nad szkołą rodzenia, ale najpierw musimy się zorientować, czy będą nam pasowały godziny zajęć ze względu na pracę TŻ.

Dziewczyny, ja chodzę do ginekologa na NFZ. Na wizytę, na której dowiedziałam się o ciąży czekałam półtorej tygodnia albo dwa - i dobrze, bo wcześniej lekarz mógłby mieć problem ze stwierdzeniem ciąży (test negatywny). Teraz od razu po wizycie umawiam się na następny termin i mam dzwonić jak będzie coś się działo i od razu przypominać, że jestem w ciąży, to termin zawsze się znajdzie. Dzisiaj wchodziłam do gabinetu bez kolejki - była przede mną tylko 1 pani w ciąży. Położna mówiła, że tak ma być za każdym razem. Wydałam na 4 opakowania Luteiny, opakowanie nospy i kubeczek sterylny na siku do badań oraz witaminy (kupiłam Femibion Natal Classic). Nie powiem dokładnie ile wydałam, bo posiałam gdzieś paragony, ale w porównaniu z Wami to wydałam "grosze". A wydatków będziemy miały jeszcze wszystkie sporo... No i 1 wizyta prwatna 100 zł z koniecnzości.

No to przynajmniej możesz pieniądze odłożyc na cos dla dzidzi . Ja miałam iść na 1 wizytę tylko prywatnie a potem na NFZ ale jak zaczęłam krwawić i gin kazał mi leżeć to zrezygnowałam

Napisane przez Optymistka26

wiem, że jeszcze duuużo nie wiem...

Moje wydatki to Duphaston, nospa forte, parking płatny przy przychodni i urosept Myślę że do 150/200zł się zmieszczę bo ten D. kosztuje troche.
Musimy oznaczyć TŻ grupę krwi - 35zł u nas to kosztuje.
Lekarz namawiał mnie na jakąś dodatkową "szczepionkę" bo mam RH- koszt ok 400-450zł Kazał sie zastanowić/składać kasę.

U mnie gr krwi kosztuje 80 zł razem z ta sztywną kartka na nas 2 to 160 zł bo lekarz zażyczył sobie kartkę sztywna wiec muszę i tak zrobić U mnie też duphaston podrożał 40 zł kosztuje teraz a w grudniu 30 zł

Napisane przez mamuska11

masakra jakie koszty jednak lubię Uk tu za nic nie trzeba płacić tzn żadnej wyprawki do szkoły tylko mundurek szkolny i to wszystko a moja córa (10lat) w plecaku nosi tylko śniadanie bo książki są w szkole.... moja Zuza (20miesiecy) pójdzie do przedszkola od września mam nadzieje ze sie zaklimatyzuje szybko to bede mogła czasem odpocząć (jak dzidzius bedzie spał :p ) zreszta znając życie prędko sobie nie odpocznie przy trójce dzieci dwóch psach i Tż ktory tez jest czasem jak dziecko :p

Napisane przez niki19

My również będziemy musieli kupić wszystko i zdajemy sobie sprawę z tego jaki to koszt.

Co do dzieci w odstępie roku to też bym chciała mieć dzieciaczki z niewilką różnicą ale nie wiem czy się na zdecyduje

No my niestety też musimy wszystko . Ja też chciałabym dzieci z małą różnicą wiekową ale nie wiem czy dam radę

Napisane przez anius_7

a u nas odwrotnie, bo w rodzinie same chłopaki, ale ja bym bardzo chciała dziewczynkę. Najwyżej będzie chodzić w niebieskich dresikach bo ciuszki już dla nas rodzinka odkłada od naszego ślubu

A my dziś planujemy powiedzieć naszym rodzicom o ciąży tak z okazji dnia babci

O to rodzice jeszcze nie wiedzą ?

Nadrobiłam

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez anius_7

będziecie od razu robić osobny pokój dla dzidziusia? Bo my właśnie mamy dylemat jak to zrobić. W sypialni mamy tak ciasno, że ledwo łóżeczko można by tam wcisnąć, a mamy za to jeden wolny pokój, ale na początku dziecko i tam musi być przy nas, prawda?

ja to zazdroszcze osoba ktore moga przygotowac pokoj malenstwa , my akurat mamy tylko dwa pokoje ( a zalujemy bo mieszkanie jest na prawde super ) dzidzia bedzie u nas chociaz jeszcze nie mam planu jak to zrobic bo lozko mamy takie duze ze 1/3 zajmuje pokoju i ogromna szafe wiec bedzie ciezko, ale za jakies dwa lata bedziemy szukac wiekszego mieszkania zeby dzidzia miala swoj pokoj

[anafora12345]

Napisane przez anius_7

będziecie od razu robić osobny pokój dla dzidziusia? Bo my właśnie mamy dylemat jak to zrobić. W sypialni mamy tak ciasno, że ledwo łóżeczko można by tam wcisnąć, a mamy za to jeden wolny pokój, ale na początku dziecko i tam musi być przy nas, prawda?

Tak chcę od razu urządzić pokój dla maluszka . Z tym że łóżeczko na razie będzie w sypialni A jak będzie się mniej budziło w nocy to wyniesiemy do pokoju obok . Moja siostra na początku spała w pokoju małej a po chyba 3 miesiącach mała spała u siebie a siostra w swojej sypialni . I czasami zastanawiam się czy też tak nie zrobić bo wtedy maluszek przyzwyczaił by się do swojego pokoiku i nic obce by nie było . Zobaczymy jak to w praniu wyjdzie

[anius_7]

Napisane przez anafora12345

O to rodzice jeszcze nie wiedzą ?

Jeszcze się nie pochwaliliśmy, bo na początku nie wszystko było ok z ciążą. I też się okazało, że jest ona młodsza o 3 tygodnie niż wynikało z OM, więc ciągle mi się wydaję, że to jeszcze początek i nie ma co się za bardzo chwalić Dopiero zaczynam 7t, a mój tata to jest typ człowieka, który nie potrafi trzymać języka za zębami i musi się zaraz wszystkim pochwalić. Także tak zwlekaliśmy z przekazaniem nowiny

Napisane przez anafora12345

Tak chcę od razu urządzić pokój dla maluszka . Z tym że łóżeczko na razie będzie w sypialni A jak będzie się mniej budziło w nocy to wyniesiemy do pokoju obok . Moja siostra na początku spała w pokoju małej a po chyba 3 miesiącach mała spała u siebie a siostra w swojej sypialni . I czasami zastanawiam się czy też tak nie zrobić bo wtedy maluszek przyzwyczaił by się do swojego pokoiku i nic obce by nie było . Zobaczymy jak to w praniu wyjdzie

muszę to przemyśleć i może też od razu przygotujemy pokój dla maleństwa

[niki19]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ja chcialabym tak dlatego ze ja wychowalam sie z bratem, ktory jest ode mnie o rok starszy, nigdy nie mialam zadnych problemow ze jestem nie smiala itd. a akurat u mojego wujka mial jedna tylko corke ktora jak przyjezdzala do babci na obiad nic sie nie odzywala i plakala i miala problemy z zawieraniem znajomosci w szkole
wiadomo ze nie wszystkie dzieci takie sa. jak sie uda tak to bym sie bardzo cieszyla

Ja też mam brata starszego o rok
Ale wydaje mi się ,że to nie jest wyznacznikiem znam kilka osób które maja rodzeństwo z małą różnicą wieku a są mega nieśmiałe tak jak i znam jedynaków którzy nie mają z tym żadnych problemów

Napisane przez zaczarowanadlaniego

ja to zazdroszcze osoba ktore moga przygotowac pokoj malenstwa , my akurat mamy tylko dwa pokoje ( a zalujemy bo mieszkanie jest na prawde super ) dzidzia bedzie u nas chociaz jeszcze nie mam planu jak to zrobic bo lozko mamy takie duze ze 1/3 zajmuje pokoju i ogromna szafe wiec bedzie ciezko, ale za jakies dwa lata bedziemy szukac wiekszego mieszkania zeby dzidzia miala swoj pokoj

My też mamy na razie tylko dwa pokoje więc dzidzia też będzie z nami , z tym ,że my mamy dużą sypialnię więc nie będzie problemu ,żeby wszystko pomieścić , a w niedalekiej przyszłości (za rok lub dwa) jak odłożymy trochę kasy to mamy w planach się dobudowywać i marzy mi się taki duży salon z kominkiem

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez niki19

i marzy mi się taki duży salon z kominkiem

kominek mam nadzieje ze kiedys z chlopakiem sie dorobimy

[anafora12345]

Napisane przez niki19

i marzy mi się taki duży salon z kominkiem

Jak my się urządzaliśmy to na 1 miejscu był kominek i do dziś spędzamy przy nim wieczory tak romantycznie jest i jeszcze świece .

[niki19]

Napisane przez anafora12345

Jak my się urządzaliśmy to na 1 miejscu był kominek i do dziś spędzamy przy nim wieczory tak romantycznie jest i jeszcze świece .

zazdroszczę mam nadzieję , że kiedyś też się doczekam , już sobie wyobrażam zimowe wieczory spędzone przy kominku tak jak wiosną i latem kocham wieczory spędzone z mężem na tarasie dopóki komary nie zaczną ciąć po tyłku

[alonka00]

Napisane przez Optymistka26

Lekarz namawiał mnie na jakąś dodatkową "szczepionkę" bo mam RH- koszt ok 400-450zł Kazał sie zastanowić/składać kasę.

o co chodzi z tą dodatkową szczepionką?? gin przypadkiem nie naciąga? jak jest konflikt to szczepionkę za darmo po porodzie dostaje się przecież... ja też mam minusową i mi gin nic na ten temat nie mówiła

a chwaliłam się wczoraj że dobrze się czuję, najgorsze za mną a tu dziś rano momentalnie zemdliło mnie i był pawik

[TheFall]

Napisane przez malutka100

oj u mnie z tym różnie- generalnie odrzuciło mnie od słodkiego i od mięsa a ulubione smaki to te kwaskowate
Smakują mi też owoce i warzywa.

trzymam kciuki, żeby w pracy wszystko się dobrze ułożyło
ja również jeszcze normalnie pracuje, o mojej ciąży wie tylko moja jedna koleżanka, szefowi jeszcze nie powiedziałam...

myślałam że lepiej sobie będę radzić w pracy, ale ogólnie mówiąc jest strasznie
często mam mdłości, źle się czuję, spać mi się chce, a muszę jakoś dawać rade
do tego pracuje w sekretariacie- często mam kontakt z ludźmi, generalnie w pracy mam sporo obowiązków, a często brakuje mi po prostu sił.
Do tego mam wrażenie że wyglądam jak półtora nieszczęścia

no cóź, mam wrażenie że te dolegliwości wkrótcę miną

Dziewczyny pisałyście o zaświadzczeniu potwierdzającym ciążę. Czy jest jakieś czas, w którym trzeba je dostarczyć? czy to w ogóle konieczne, nie wystarczy szefowi powiedzieć?

Nie wiem jak jest z czasem dostarczenia takiego zaświadczenia, ktoś tu chyba nawet pisał, że nie trzeba go obowiązkowo dostarczać.
U mnie księgowa poprosiła żeby przynieść. Zapytaj u siebie w pracy.
Ja najpierw powiedziałam szefowi a 2 tygodniach zapytali o zaświadczenie bo stwierdzili, że się przyda.

Napisane przez anius_7

będziecie od razu robić osobny pokój dla dzidziusia? Bo my właśnie mamy dylemat jak to zrobić. W sypialni mamy tak ciasno, że ledwo łóżeczko można by tam wcisnąć, a mamy za to jeden wolny pokój, ale na początku dziecko i tam musi być przy nas, prawda?

U mnie jest problem bo mieszkamy z rodzicami i chcieliśmy sobie zrobić swoją kuchnię a teraz plany się zmienili i mamy dylemat czy kuchnia, czy pokoik dla dziecka ..a może wyprowadzka na swoje. Nie wiemy na co się zdecydować.

[sara 85]

Napisane przez mamuska11

ja mam koła pompowane i jestem zadowolona bo sie odczepiaja jednym kliknięciem i jak jest błoto to zanim włożę wózek do auta albo do domu to odczepiam kolka i do reklamówki wkładam i do mycia pod kran w domu wogole polecam wózek quinny buzz 3 jest naprawdę niezniszczalny i każda część mozna dokupić cena trochę wysoka za nowy ale ja kupiłam używany drugie dziecko :p juz nie miałam bzika na punkcie tego ze wszystko ma byc nowe i najlepsze raczej patrzyłam zeby było jak najbardziej użyteczne i niedrogie kupiłam ten wózek z gondola, spacerówka , fotelikiem samochodowym maxi cosi i ze śpiworkiem na zimę i ze wszystkim za 175£ i po wypraniu całej tapicerki wózek był jak nowy ze sklepu



masakra jakie koszty jednak lubię Uk tu za nic nie trzeba płacić tzn żadnej wyprawki do szkoły tylko mundurek szkolny i to wszystko a moja córa (10lat) w plecaku nosi tylko śniadanie bo książki są w szkole.... moja Zuza (20miesiecy) pójdzie do przedszkola od września mam nadzieje ze sie zaklimatyzuje szybko to bede mogła czasem odpocząć (jak dzidzius bedzie spał :p ) zreszta znając życie prędko sobie nie odpocznie przy trójce dzieci dwóch psach i Tż ktory tez jest czasem jak dziecko :p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja właśnie odżyłam jak mała poszła do przedszkola

Napisane przez niki19

Hej

Naprawdę to takaki koszt ? ale to chodzi o te szczepionki obowiązkowe czy tez dodatkowe ?
Muszę się dokształcić w tym temacie


My również będziemy musieli kupić wszystko i zdajemy sobie sprawę z tego jaki to koszt.

Co do dzieci w odstępie roku to też bym chciała mieć dzieciaczki z niewilką różnicą ale nie wiem czy się na zdecyduje

chodzi mi o szczepienia dodatkowe, ja szczepiłam 6 w1, na rota, pneumo i meningokoki
Teraz tez będę tak szczepiła. 6w1 lepsze niż te bezpłatne i jedno wkłucie. Natomiast te bezpłatne to kilka wkłuć za jednym razem, masakra. Rota też bardzo ważne, mała nie miała ani razu mimo, ze nas wymęczyło strasznie.

Na meningo i pneumokoki szczepiłam przed pójściem do przedszkola.

Napisane przez anafora12345

Hejka ale naskrobałyście

No ja leczyłam sie prawie 6 lat więc wiem ile to kasy potrzeba

No to masz dobrze bo ja muszę wszystko kupić co prawda kuzynka urodziła w grudniu 1 dziecko i pewnie pozostawia sobie ciuszki . Ja najpierw planuje urządzić pokój dla dzidziusia .

Wiem coś o tym bo z nas też wydoiła niezłe pieniądze jak kiedyś tz policzył to przez 4 lata wydaliśmy 50 tyś a starliśmy się prawie 6 lat I w końcu powiedzieliśmy stop chcieliśmy odpocząć i poszłam na cytologię do gin do którego teraz chodzę i tak od słowa do słowa stwierdził żeby przestać brać leki wyluzować i zasugerował żebym schudła. No i od stycznia 2013 zaczęłam się odchudzać tak do sierpnia mi to zeszło no i zaskoczyło

za wizytę


Ja jak miałam całodobowe mdłości też tak mówiłam że to moje pierwsze i ostatnie dziecko Ale z tego co wszystkie mamy mówią to za jakiś czas tęskni się za tym stanem


Ja też mam upatrzone łóżeczko takie co zaś można zrobić z niego łóżko i koniecznie białe bo mebelki też chce białe A co do wózka to u mnie też jest nr 1 Stokke a z tego względu że ma taki przycisk i składają się koła gdzie łatwo po schodach wjechać a ja niestety mam ich sporo i dla mnie to będzie duże ułatwienie bo nie mam zadaszenia zeby ten wózek zostawić przed schodami nawet. Składa sie go prosto i nie zajmuje miejsca w bagażniku Ale do sierpnia mogę czasami zmienić zdanie

Nie myślałam, że to takie wydatki, 50 tyś nieźle. No ale czego się nie robi dla tych małych istotek

my nie dostaliśmy nic od nikogo, wszystkie ubranka, wózek, łóżeczko i inne rzeczy musieliśmy kupić sami. Jedynie jak ktoś przychodził to coś przynosił, przeważnie jakieś ubranie, a po za tym nic. O jeszcze moja siostra kupiła matę edukacyjną fishera, a tż brat karuzelę z projektorem też fishera.

Fajnie macie, że możecie coś od kogoś pożyczyć albo dostać.

Teraz tez ubrania musimy kupić, bo na bank nie dostaniemy nic od nikogo.

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

My mamy w domu kominek, ale jakoś mało w nim palimy.

Co do pokoju dla dziecka, to na razie będzie u nas w sypialni, a później pomyślimy. Za 2-3 lata planujemy przeprowadzić się do nowego domku więc tam zrobimy jakieś fajne pokoje. Córka ma swój pokoik, więc może później razem zrobimy, zobaczymy.
Według mnie dopóki dziecko budzi się w nocy na jedzenie to nie ma sensu przenosić łóżeczka do innego pokoju, bo to tylko umęczenie.

[anafora12345]

Napisane przez alonka00

o co chodzi z tą dodatkową szczepionką?? gin przypadkiem nie naciąga? jak jest konflikt to szczepionkę za darmo po porodzie dostaje się przecież... ja też mam minusową i mi gin nic na ten temat nie mówiła

a chwaliłam się wczoraj że dobrze się czuję, najgorsze za mną a tu dziś rano momentalnie zemdliło mnie i był pawik

No dlatego ja siedzę cicho

Napisane przez TheFall

U mnie jest problem bo mieszkamy z rodzicami i chcieliśmy sobie zrobić swoją kuchnię a teraz plany się zmienili i mamy dylemat czy kuchnia, czy pokoik dla dziecka ..a może wyprowadzka na swoje. Nie wiemy na co się zdecydować.

No to macie dylemat Ja bym poszła na swoje chyba ze oboje naprawdę w zgodzie żyjecie z rodzicami . Fakt jak maleństwo się pojawi to zawsze jest kto coś pomoże

Napisane przez sara 85

Nie myślałam, że to takie wydatki, 50 tyś nieźle. No ale czego się nie robi dla tych małych istotek

my nie dostaliśmy nic od nikogo, wszystkie ubranka, wózek, łóżeczko i inne rzeczy musieliśmy kupić sami. Jedynie jak ktoś przychodził to coś przynosił, przeważnie jakieś ubranie, a po za tym nic. O jeszcze moja siostra kupiła matę edukacyjną fishera, a tż brat karuzelę z projektorem też fishera.

Fajnie macie, że możecie coś od kogoś pożyczyć albo dostać.

Teraz tez ubrania musimy kupić, bo na bank nie dostaniemy nic od nikogo.

No ja też ale niestety wszystkie badania szły prywatnie a one już są same w sobie drogie wizyty Jedyne co miałam z NFZ to laparoskopie Ale najwięcej z nas wyciągnęła klinika gdzie dojeżdżaliśmy po 100km w jedna stronę .My też nic nie dostaniemy wszystko sami musimy kupić ale ja myślę żeby kupować już takie żeby dla drugiej dzidzi było

[zaczarowanadlaniego]

a tak sie chwalilam ze sie dobrze czuje..
wstalam zakrecilo mi sie w glowie, zrobilo mi sie nie dobrze i szybko do lazienki i wymiotowalam ze 3 razy ..

brak mi sil, myslalam ze te gorsze dni juz minely

[twin--maid]

Napisane przez ewelajna25

Dziś Tż zadzwonił do maternity hospital zapytać,co z moją wizytą i okazało się, że list do GP z informacją o mojej ciąży nie doszedł, a byliśmy u niego w połowie grudnia! Umówili mi wizytę na 28.01 i mam przyjść z samego rana i na czczo, bo będą mi sprawdzać glukozę, gdyż miałam cukrzycę ciężarnych poprzednim razem. A że tam ogólnie na wszystko długo się czeka i okropne kolejki, to wychodzi na to, ze pół dnia będę pościć Ale się cieszę, bo będzie USG i zobaczę fasolkę!

za wizytę i aby glukoza wyszła w normie.

Napisane przez alonka00

ja mam problem ale w drugą stronę;/ w sobotę miałam 91/66

Ja mam zazwyczaj 103/58.

Napisane przez zaczarowanadlaniego

dziewczyny a jak u was z apetytem ?

ja myslalam ze mi sie poprawi ale nadal obiad dla mnie nie istnieje tylko jem sniadanie a w miedzy czasie migdaly i paluszki

Odkąd minęły mdłości, wrócił normalny apetyt sprzed ciąży.

Napisane przez M_aria

U mnie wszystko po staremu, jem normalnie, nie mam zachcianek lecz mam ochotę na owoce. Dziwne jest tylko to że nie mam ochoty na czekoladę bo normalnie to żyć bez niej nie mogę

Ja po raz drugi w ciąży nie mam ochoty na słodycze, które zawsze uwielbiałam za to znowu mięso, owoce i warzywa są podstawą mojego jadłospisu.

Napisane przez alonka00

aha, my w prezencie ślubnym dostaliśmy od znajomych TŻ kołyskę drewnianą ręcznie robioną, także jedną rzecz mamy ;D

My też dostaliśmy kołyskę w prezencie ślubnym Synek w niej spał na początku. Jednak szybko zrobiło się w niej ciasno i przenieśliśmy go do łóżeczka.

Napisane przez 88natka

Przy zakupie wózka trzeba zwrócić uwagę na:
- jeśli zamierzasz nosić wózek bo np mieszkasz w bloku bez windy to dobrze żeby był lekki
- jeśli chcesz żeby dziecko zawsze było przodem do Ciebie to możesz szukać z opcją przekładanej rączki
- jeśli masz samochód z małym bagażnikiem, musisz wziąć pod uwagę że nie każdy wózek może się zmieścić.
- warto zwrócić uwagę na koszyk na zakupy, u nas często się przydawał i my mamy większy.
- fajnie gdyby gondola była większa wtedy dziecko dłużej pojeździ zważywszy na to że po ok pół roku będzie zima, a wiadomo że w takiej gondoli dziecku będzie cieplej.
- koła od wózka, są różne rodzaje- ja mam zwykłe koła piankowe- które po mieście są ok. Z tego co wiem pompowane nadają się na bardziej "wiejskie tereny" śniegi, kamienie itp ale niech dziewczyny które mają takie koła mnie poprawią jak się mylę. Z tego co dziewczyny pisały w poprzednim wątku trzeba wozić pompkę bo czasem schodzi im powietrze, no i wiadomo że pompowane mogą się przebić.
- jeszcze warto kupić wózek z funkcją skrętnych przednich kół, dużo ułatwia bo nie trzeba wózka podnosić żeby skręcić.

- Ja mam w wózku możliwość przełożenia gondoli czy spacerówki w obie strony, co jest bardziej uciążliwe niż przekładana rączka ale też się sprawdza.
- Też chciałam większy koszyk i często go wykorzystywałam podczas zakupów.
- Też wybrałam wózek z większą gondolą. Rodziłam w październiku więc synek od początku był najpierw w cienkim a potem w grubym kombinezonie + kocyk, co też zajmuje dużo miejsca.
- Mam pompowane koła i spisują się bez zarzutów zarówno w mieście jak i na bardziej nierównym podłożu. Ważne, ze wybierałam wózek z dużymi kołami. Sprawdził się nawet na śniegu (z niemowlakiem było lekko ale już z rocznym dzieckiem ciężej). Mam trochę nierównego tereny koło domu i takie dobrze się tu sprawdzają. Mam wrażenie, że wózkiem tak nie trzęsie i dziecku się przyjemniej jedzie.
Pompkę mam przy wózku ale pompowałam tylko co jakiś czas w domu koła i tyle. Przez ponad 2 lata, nigdy nie złapałam "gumy"
- Skrętne koła dla mnie podstawa. Zdecydowanie lżej steruje się wózkiem z takimi kołami. Mam takie, które w razie potrzeby mogę zablokować.

Napisane przez mamuska11

ja mam koła pompowane i jestem zadowolona bo sie odczepiaja jednym kliknięciem i jak jest błoto to zanim włożę wózek do auta albo do domu to odczepiam kolka i do reklamówki wkładam i do mycia pod kran w domu

Kolejna zaleta mojego wózka

Napisane przez kamilast

Ja miałam koła pompowane, przez 2 lata użytkowania gumy nie zaliczyłam. Używałam niby w terenie miejskim ale wiadomo tu krawężnik, tu dziura no i śnieg mu był niestraszny. Wózek bardzo lekko sie podbijał, jedną ręką bez wysiłku można było na każdy schodek i krawężnik wjechać. Ja z kolei nie mam porównania do piankowych ale ze swoich byłam bardzo zadowolona.
Jest jeszcze jedno kryterium - zawieszenie tzn albo amortyzatory albo skórzane paski. To drugie rozwiązanie daje możliwość bujania dziecka w wózku, niezastąpione przy beksach kolkowych. Koleżanka wózkiem ze skrętnymi kółkami biegała od krawężnika do krawężnika. Nie wiem czy tak wszytkie maja ale ona miała sztywne te amorki kompletnie.
Miałam wózek Jedo Bartatina - jego wadą główną był kosz na zakupy,ale jako wózek mi sie sprwdzał super.


W pl obowiązkowe są bezpłatne, natomiast cena dodatkowych. Moja rodzinna zawsze podpowiada żeby rodzinę prosić żeby zamiast kolejnych pluszaków albo szmatek dawali kasę z przeznaczeniem na szczep. Rany właśnie do mnie dotarło że będę musiała wydać 2x tyle jednocześnie

Dwie znajome mają właśnie Jedo i są zadowolone. Jedna ma ze skrętnymi kołami a druga bez. Ja sobie nie wyobrażam wózka bez skrętnych kół.

Jeśli bierze się szczepionki refundowane to są bezpłatne a jeśli decyduje się na skojarzone 5w1 czy 6w1 to płaci się i to dość sporo za 1 dawkę, bo ok. 200-300zł.

Napisane przez anius_7

będziecie od razu robić osobny pokój dla dzidziusia? Bo my właśnie mamy dylemat jak to zrobić. W sypialni mamy tak ciasno, że ledwo łóżeczko można by tam wcisnąć, a mamy za to jeden wolny pokój, ale na początku dziecko i tam musi być przy nas, prawda?

Na początku maleństwo będzie z nami w sypialni a po około 6 miesiącach jeśli będzie dobrze sypiać to przeniesiemy je do pokoju synka.

[UmiZumi]

Napisane przez niki19

Hej



u mnie z apetytem różnie raz lepiej raz gorzej chociaż ostatnie dwa dni w miarę ok , jedynie to odrzuciło mnie od słodyczy i oby tak zostało do końca ciąży




A jaką luteinę bierzesz ? tą podjęzykową ? ja ja brałam na początku ale była tak ohydna ,że nie mogłam tego przetrawić i zmieniła mi na duphaston i już tutaj pojawia się spora różnica w cenie bo za luteinę płaciłam 14 zł za opakowania a za dupka 35 a po nowym roku już nawet 40 zł za opakowanie




Naprawdę to takaki koszt ? ale to chodzi o te szczepionki obowiązkowe czy tez dodatkowe ?
Muszę się dokształcić w tym temacie





My również będziemy musieli kupić wszystko i zdajemy sobie sprawę z tego jaki to koszt.

Co do dzieci w odstępie roku to też bym chciała mieć dzieciaczki z niewilką różnicą ale nie wiem czy się na zdecyduje

Luteina dopochwowo. 2x2 dziennie.

co do szczepień, to ja też muszę się dokształcić...

Zobaczyłam ceny wózków, o których piszecie i jestem przerażona... Koszty wyprawki to jakiś kosmos. Zdawaliśmy się z TŻ z tego sprawę od początku, ale czas zacząć oszczędzać.