Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[nataszka25]

Napisane przez nataszka25

Olą?


Zdrowia dla Was:-*

Co to na chomiku mam wpisać żeby te materiały wyszły:-P

Chyba mi tel pomieszal posty
Pół miałam Asi.

Stąd to pytanie.

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez P0P70

Megi - np to jestem teraz jeszcze głupsza niż byłam jeżeli chodzi o tego smoka. I nie wiem zabierać czy nie zabierać.

Mocno jest do niego przywiązana.?
Zasypia z nim !?

U was też taka szklanka na drodze.?

[mrowak]

Szklanka na drodze i polcentymetrowa, w cholerę zbita warstwa lodu na szybach samochodowych-tz dzisiaj pol godziny walczył zeby doprowadzić go do stanu uzywalnosci i jak ja mam lubić zimę?!!! Łeb mnie boli, katar męczy, a jutro robota do 17-niech ktoś mi powie, ze to tylko zły sen...

[P0P70]

Ja jestem dyslektykiem a prawą rękę używam.

A co do liczenia to Oliwka do 10 liczy po:
Polsku, angielsku, francusku, rosyjsku, włosku i niemiecku.
Z języków obcych najbardziej pasuje jej niemiecki (mała Ślązaczka mi rośnie). Na angielski w przedszkolu nie chce chodzić. Wszyscy ja już namawiali. Raz nawet jej ukochana pani od niemieckiego chciała z nią iść na angielski a ta nie i koniec. Jest ryk i płacz. Nie chce chodzić.
Spytałam się jej dlaczego nie chce chodzić to mi powiedziała ze tam sie rysuje a ona nie lubi.
I co mam z tym zrobić? Chcą mi zwrócić pieniądze za ten angielski.

Ps. Chciałabym bardzo aby Nataszka nauczyła sie mowić po rosyjsku. Czasami śpiewam jej piosenki.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez mrowak

Szklanka na drodze i polcentymetrowa, w cholerę zbita warstwa lodu na szybach samochodowych-tz dzisiaj pol godziny walczył zeby doprowadzić go do stanu uzywalnosci i jak ja mam lubić zimę?!!! Łeb mnie boli, katar męczy, a jutro robota do 17-niech ktoś mi powie, ze to tylko zły sen...

To właśnie życie

[nataszka25]

Napisane przez mrowak

Szklanka na drodze i polcentymetrowa, w cholerę zbita warstwa lodu na szybach samochodowych-tz dzisiaj pol godziny walczył zeby doprowadzić go do stanu uzywalnosci i jak ja mam lubić zimę?!!! Łeb mnie boli, katar męczy, a jutro robota do 17-niech ktoś mi powie, ze to tylko zły sen...

Nam dziś w trakcie jazdy trzaskały lody z innych samochodów po szybie.
Przerażające i takie nie do przewidzenia. Z tych wielkich aut okropnie trzaskało

Ja lubię zimę tylko jak jestem w domu. Z ciepłą herbatą w ręce.

[Baobabek]

Napisane przez mrowak

Szklanka na drodze i polcentymetrowa, w cholerę zbita warstwa lodu na szybach samochodowych-tz dzisiaj pol godziny walczył zeby doprowadzić go do stanu uzywalnosci i jak ja mam lubić zimę?!!! Łeb mnie boli, katar męczy, a jutro robota do 17-niech ktoś mi powie, ze to tylko zły sen...

heh, tż walczył, ja się poddałam i poszłam do pracy na piechotę, nie szło się dostać do szyby taka gruba warstwa lodu, odmrażacz poległ totalnie

Napisane przez P0P70

Ja jestem dyslektykiem a prawą rękę używam.

A co do liczenia to Oliwka do 10 liczy po:
Polsku, angielsku, francusku, rosyjsku, włosku i niemiecku.
Z języków obcych najbardziej pasuje jej niemiecki (mała Ślązaczka mi rośnie). Na angielski w przedszkolu nie chce chodzić. Wszyscy ja już namawiali. Raz nawet jej ukochana pani od niemieckiego chciała z nią iść na angielski a ta nie i koniec. Jest ryk i płacz. Nie chce chodzić.
Spytałam się jej dlaczego nie chce chodzić to mi powiedziała ze tam sie rysuje a ona nie lubi.
I co mam z tym zrobić? Chcą mi zwrócić pieniądze za ten angielski.

Ps. Chciałabym bardzo aby Nataszka nauczyła sie mowić po rosyjsku. Czasami śpiewam jej piosenki.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------



To właśnie życie

kopara mi opadła...

Kubuś wczoraj tuż przed wyjściem do p-la mi powiedział, ze szczoteczkę i kubek trzeba mieć bo żeby myć będą, no i nie dał sobie przetłumaczyć, ze mu kupię i zaniesie jutro (czyli dzisiaj), trzeba było wziąć domową i kubek pierwszy z brzegu. Na dzisiaj ma już kupione i ma podmienić - fajnie, ze będą myć mimo, ze on nie ma z myciem problemów, to i tak się cieszę

Dzisiaj występy na dzień dziadków, mam go wcześniej odebrać, dobrze, ze kończę po 4 lekcjach to zdążę, siostra z kolei specjalnie urlop musi wziąć

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

Megi - np to jestem teraz jeszcze głupsza niż byłam jeżeli chodzi o tego smoka. I nie wiem zabierać czy nie zabierać.

Zabierz jej na np. 2 dni. Jak zobaczysz że palec idzie w ruch jak u siostry to jej oddasz. Mój mi dzięki zabraniu smoka bardzo się uspokoił, bo nie musiał go w nocy szukać jak mu wypadł, a w dzień też spokojniejszy, nie wiem czemu ale to żucie wzmagało jego nerwowość, czasami ciamlał tego smoka i aż warczał
za to liczenie w tylu językach

Napisane przez Baobabek

..

Kubuś wczoraj tuż przed wyjściem do p-la mi powiedział, ze szczoteczkę i kubek trzeba mieć bo żeby myć będą, no i nie dał sobie przetłumaczyć, ze mu kupię i zaniesie jutro (czyli dzisiaj), trzeba było wziąć domową i kubek pierwszy z brzegu. Na dzisiaj ma już kupione i ma podmienić - fajnie, ze będą myć mimo, ze on nie ma z myciem problemów, to i tak się cieszę

Dzisiaj występy na dzień dziadków, mam go wcześniej odebrać, dobrze, ze kończę po 4 lekcjach to zdążę, siostra z kolei specjalnie urlop musi wziąć

To udanych występów. Ja chciałam iść do mojego, ale mi powiedział że nie jestem zaproszona
Co do mycia zębów to w naszych przedszkolach mycie zębów jest od pierwszego dnia. Mój musiał się trochę nauczyć, bo w domu używamy tylko elektrycznej.

Za godzinkę teściowa przyjedzie na dzień babci do przedszkola, najpierw do mnie na kawkę.
Zrobiłam torcika bezowego takiego expressowego, blaty bezowe kupione w sklepie, przekładane bitą śmietaną ubita z dwoma łyżkami nutelli i orzeszkamiAle jaki śliczny wyszedł Nie wiem jak smakuje ale za wygląd już nie musi

[klaudusk_a]

Napisane przez Baobabek

heh, tż walczył, ja się poddałam i poszłam do pracy na piechotę, nie szło się dostać do szyby taka gruba warstwa lodu, odmrażacz poległ totalnie

kopara mi opadła...

Kubuś wczoraj tuż przed wyjściem do p-la mi powiedział, ze szczoteczkę i kubek trzeba mieć bo żeby myć będą, no i nie dał sobie przetłumaczyć, ze mu kupię i zaniesie jutro (czyli dzisiaj), trzeba było wziąć domową i kubek pierwszy z brzegu. Na dzisiaj ma już kupione i ma podmienić - fajnie, ze będą myć mimo, ze on nie ma z myciem problemów, to i tak się cieszę

Dzisiaj występy na dzień dziadków, mam go wcześniej odebrać, dobrze, ze kończę po 4 lekcjach to zdążę, siostra z kolei specjalnie urlop musi wziąć

u nas mycie zębów jest od pierwszego dnia, dzieci musiały od razu przynosić ze sobą kubeczki i szczoteczki, bo zawsze po śniadaniu myją zęby

my dziś mamy ferie zrobiłam Zuzi tydzień wolnego bo i tak siedzę w domu więc jakoś wykorzystamy ten czas razem.
dzisiaj wybieramy się do moich rodziców i babci żeby złożyć życzenia i żeby Zuzia dała laurki ale nie wiem kiedy ja odskrobię samochód z lodu

[evitka21]

Napisane przez madziwnia

Evitka e-o taki miałas meil w klubie.. na taki wysłałam?? tak?

a jesli chodzi o lateralizację to chyba nie jestem kompetentną osobą i więcej niż w sieci ci nie w powiem można doczytac i mnóstwo fajnych informacji, ćwiczen i sposobie diagnozy czy oby taka lateralizacja występuje u Lenki.
Na wczesnoszkolnej zbyt wiele informacji nie otrzymalismy i licze że ten kierunek magisterki tj. "rewalidacja i wczesne wspomaganie rozwoju" rozświetli mi umysł w tematach odnośnie wspomagania rozwoju dzieci...
Wiem tylko że ok 4-5 roku zycia juz lateralizacja powinna byc okreslona, a i czytanie sylabowe- tu masz racje.. Polecam serię do nauki czytania "Kocham czytac" własnie dla dzieci zagrozonych dysleksją.

moge jeszcze zapisac sie na kurs j. migowego... ale jesli zacznie sie od jesieni.. bo teraz nie zaczynam.. szkoda kasy bo moge nie dokonczyc go bo dzidzius nie wiadomo kiedy się szykuje na ten świat.. nic pewnego.

bardzo dziękuję za maila

też się w necie na polecanie tej książki natknęłam. Kupić nie kupię, bo komplet 120zł kosztuje, ale poszukam po jakich chomikach itp.

Jeszcze mi się przypomniało-nie wiem czy to tu u nas wyczytałam czy gdzie ś zasłyszałam, ale z tą nauką pisania wczesnego to ponoć trzeba uważać, bo my jak dzieciom pokazujemy literki, to przeważnie drukowane, a w szkole jak się dzieci uczą to pisanych i jak dziecko "za dobrze" umie drukowane, to ciężko mu się przestawić. Ale nie wiem czy tak naprawdę jest...

Napisane przez ASIULEK_23

Podobno nie może dać skierowania, tzn może ale zapłaci z własnej kieszeni.
Co do pobrania- niestety, chyba tylko w Toruniu jest taki problem, bo jak czytam na forach to wszędzie pobierają na miejscu

monka- najpierw niech wyzdrowieje, wtedy pomyślę kiedy ja puszczę

przekichane macie. Mi się jeszcze przypomniało, ze teraz jak miałam anginę, to rodzinna dała mi skierowanie na wymaz i normalnie na drugi dzień przyszłam rano przygotowana i mi w zabiegowym pobrali. Tylko 2zł zapłąciłam za ten pojemniczek do wymazu.

Napisane przez lindsley

Evi a jak się ta lateralizacja objawia?

Wasze dzieci już się określiły czy są prawo czy leworęczne? Michał dalej rysuje czy je ręką którą mu w danym momencie akurat wygodnie. Potrafi pół obiadu zjeść lewą a drugie pół prawą.

chodzi ci o lateralizację skrzyżowaną, czy w ogóle co to?

Ogólnie cały ten proces lateralizacji (przewaga jednej strony podczas czynności ruchowych, związana z dominowaniem jednej z półkól mózgowych ) kończy się ok.6 roku życia, dlatego wiele dzieci jest do tego czasu oburęcznych. Jednak u niektórych (jak u mojej) widać zdecydowaną dominację jednej ręki.

Sprawdza się jeszcze "oczność"-czyli dajesz dziecku np.lunetę, kalejdoskop i do którego oczka przykłada, to tam jest prawdopodobnie dominacja
"nożność"-czyli np. którą nogą kopie piłkę.
I teraz jeśli wszystko jest po tej samej stronie, to prawdopodobnie lateralizacja jes jednorodna. (czasem sprawdza się jeszcze "uszność"-do któego uszka słuchawkę przykłada). Jak się różne strony to skrzyżowana.
I teraz ci, którzy mają skrzyżowaną, mogą (ale nie muszą) mieć problemy z koordynacją wzrokowo - ruchową) (szczególnie jak oko i ręka są "różne")

Do najczęstszych trudności dziecka na tle zaburzeń lateralizacji należą trudności w opanowaniu umiejętności czytania i pisania. W czytaniu i pisaniu występują symptomy zaburzeń orientacji kierunkowej, jak mylenie liter i cyfr o podobnym kształcie, a innym ułożeniu w przestrzeni: b- d, b- p, d-g, n- u, 6-9, a także odwracanie kształtów liter i cyfr. Zjawisko to nazywamy inwersją statyczną. Występuje ona głównie podczas czynności pisania( zaburzone odtwarzanie kształtów liter), lecz także w czytaniu( błędne rozpoznawanie liter asymetrycznych). Oprócz inwersji statycznej w czytaniu i pisaniu występuje inwersja dynamiczna, która polega na przestawianiu kolejności liter i cyfr, np.: kot- tok, sok- kos, 12-21 (tzw. czeski błąd) itp. ; przestawianiu liter w dwuznakach: sz- zs, zmianie kolejności sylab w wyrazach: mata- tama lub zmianie kolejności całych wyrazów. Połączenie obu zjawisk (inwersji statycznej i dynamicznej) powoduje w szczególnych przypadkach pismo lustrzane, które polega na odwróceniu zarówno kształtu, kolejności, jak i kierunku kreślenia liter (od strony prawej do lewej ) .
Najczęściej jednak u dzieci z zaburzoną koordynacją wzrokowo- manualną spotyka się chaotyczny sposób pisania, w którym występują odwrócone lustrzanie pojedyncze litery, zamiany kolejności liter w sylabach i sylab w wyrazach obok napisanych poprawnie wyrazów. Niezliczona ilość skreśleń i poprawek świadczy o refleksji i kontroli wzrokowej, nie zawsze skutecznej. Trudnościom tym towarzyszy zwykle obniżony poziom graficzny pisma. Jeśli nawet sprawność manualna jest w normie, koncentracja na prawidłowości zapisu nie pozwala dziecku skupić się na estetyce pisma.

Napisane przez nataszka25

Co to na chomiku mam wpisać żeby te materiały wyszły:-P

najlepeij w google "chmokuj maluchowo" i od razu wyskakuje

Napisane przez P0P70

A co do liczenia to Oliwka do 10 liczy po:
Polsku, angielsku, francusku, rosyjsku, włosku i niemiecku.

pięknie!

co do angielskiego-nic na siłę. Lepiej nie zmuszać i nie zniechęcać

Jeszcze miałam napisać co do czytani wieczornego- ja mojej od niedawna czytam, o wcześniej było jak u pop-w tym czasie miała mnóstwo do powiedzenia, zapytania, zaśpiewania... czasem jeszcze się zdarza, ale wtedy robię jak madziwnia-przestaję i czekam aż się ogarnie. Czasem dłuższą chwilę jej zajmuje zorientowanie się, że przestałam czytać-taka zajęta gadaniem do siebie

[madziwnia]

dzien dobry
zostawiłam Michaline w domu bo znów kaszel ma... a nie chce aby na za tydzien na30 stycznia kiedy to maja wystepy na dzien babi sie rozchorowała.

i trzymajcie kciuki o 15tej- mamy wizyte u dentysty oczywiscie prywatnie bvo na kase u nas same dziady. ja widze 3 plamki jak jadła mambe to mowi ze ja zab boli i juz od 2 tyg nic słodkiego nie chce a jak sie okarze borowanie to chyba tam sie z nia umecze.. nie wiem jak zareaguje?

ktore juz u nas miały borowanie??? i jak było??

[monka23]

POP wow .
Moj młody ma teraz w szkole włoski, co roku im zmieniają.
Fajnie byłoby gdyby znał super te wszystkie języki, z którymi ma styczność, jednak to nie realne . Chyba ze zainwestowalabym w prywatne lekcje.


MADZIWNA borowanie mleczakow nie boli, moj młody miał borowanie nawet nie zastekal , co do zachowania to nie wiem jak 3 letnie dziecko zareaguje. Moj siedział chyba minutę i po borowaniu było .


U nas tez drapanie szyb, ale to co dzieje sie w pl to masakra , daaaawno nie widziane zjawisko .

[ania p]

Napisane przez P0P70

Megi - np to jestem teraz jeszcze głupsza niż byłam jeżeli chodzi o tego smoka. I nie wiem zabierać czy nie zabierać.

Zabrać jej smok już nie potrzebny . A byłam tyzień temu z koleżanką u dentysty 2latek ( butle na noc dostaje ) i dzieciak już ma zgryz krzyżowy i aparat na zęby . Wina smok i picie z butli .
Może się nie dziać nic , ale mogą być i problemy .

Napisane przez P0P70

Ja jestem dyslektykiem a prawą rękę używam.

A co do liczenia to Oliwka do 10 liczy po:
Polsku, angielsku, francusku, rosyjsku, włosku i niemiecku.
Z języków obcych najbardziej pasuje jej niemiecki (mała Ślązaczka mi rośnie). Na angielski w przedszkolu nie chce chodzić. Wszyscy ja już namawiali. Raz nawet jej ukochana pani od niemieckiego chciała z nią iść na angielski a ta nie i koniec. Jest ryk i płacz. Nie chce chodzić.
Spytałam się jej dlaczego nie chce chodzić to mi powiedziała ze tam sie rysuje a ona nie lubi.
I co mam z tym zrobić? Chcą mi zwrócić pieniądze za ten angielski.

Ps. Chciałabym bardzo aby Nataszka nauczyła sie mowić po rosyjsku. Czasami śpiewam jej piosenki.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------



To właśnie życie

Może jej pani nie pasuje . My tak mieliśmy z judo Szymkowi pan nie pasował i nie chciał chodzić . Poszliśmy gdzie indziej na karate . Pana i panią uwielbiają i OLka też chodzi I tylko codziennie pytają kiedy karate , bo się nie mogą doczekać .
Teraz jest też męczenie o kimono , bo inne dzieci mają .

Napisane przez madziwnia

dzien dobry
zostawiłam Michaline w domu bo znów kaszel ma... a nie chce aby na za tydzien na30 stycznia kiedy to maja wystepy na dzien babi sie rozchorowała.

i trzymajcie kciuki o 15tej- mamy wizyte u dentysty oczywiscie prywatnie bvo na kase u nas same dziady. ja widze 3 plamki jak jadła mambe to mowi ze ja zab boli i juz od 2 tyg nic słodkiego nie chce a jak sie okarze borowanie to chyba tam sie z nia umecze.. nie wiem jak zareaguje?

ktore juz u nas miały borowanie??? i jak było??

Olka miała 3 zęby robione . Chyba że to przednie to wtedy raczej lapisują . Przeżyła bez problemów Do tego ma kolorową plombę .
Olka ma niestety zęby słabe
Szymek też już miał borowane .
Niestety mamba to dla zębów samo zło .


U nas w przedszkolu dzieci zębów nie myją .

[sara 85]

Napisane przez nataszka25

Chyba mi tel pomieszal posty
Pół miałam Asi.

Stąd to pytanie.

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------


Mocno jest do niego przywiązana.?
Zasypia z nim !?

U was też taka szklanka na drodze.?

u nas już drugi dzień jest masakra na drogach i chodnikach. U mnie na osiedlu w ogóle nie sypią, szklanka na drodze. Na tych bardziej ruchliwych ulicach jest ok. Moja mama wczoraj do garażu nie mogła wjechać taki lód mamy na kostce.

Napisane przez P0P70

Ja jestem dyslektykiem a prawą rękę używam.

A co do liczenia to Oliwka do 10 liczy po:
Polsku, angielsku, francusku, rosyjsku, włosku i niemiecku.
Z języków obcych najbardziej pasuje jej niemiecki (mała Ślązaczka mi rośnie). Na angielski w przedszkolu nie chce chodzić. Wszyscy ja już namawiali. Raz nawet jej ukochana pani od niemieckiego chciała z nią iść na angielski a ta nie i koniec. Jest ryk i płacz. Nie chce chodzić.
Spytałam się jej dlaczego nie chce chodzić to mi powiedziała ze tam sie rysuje a ona nie lubi.
I co mam z tym zrobić? Chcą mi zwrócić pieniądze za ten angielski.

Ps. Chciałabym bardzo aby Nataszka nauczyła sie mowić po rosyjsku. Czasami śpiewam jej piosenki.

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------



To właśnie życie

dla Oliwki

Zosia w tamtym roku nie chciała chodzić na angielski, była tylko raz i powiedziała że więcej nie pójdzie. Nie zmuszałam aby chodziła. W tym roku nie ma problemu, chodzi bardzo chętnie.

Pop co do smoczka to Zosia miała rok i 8 miesięcy jak zabraliśmy smoka. Im wcześniej tym lepiej, tak mi się wydaje. Ja zawsze mówiłam, że pieluchy i smoczek do dwóch lat i koniec.
Mała bez smoczka lepiej spała, nie kręciła się, wcześniej musiałam wstawać kilka razy bo smoczek jej wypadł i nie mogła znaleźć.

Napisane przez madziwnia

dzien dobry
zostawiłam Michaline w domu bo znów kaszel ma... a nie chce aby na za tydzien na30 stycznia kiedy to maja wystepy na dzien babi sie rozchorowała.

i trzymajcie kciuki o 15tej- mamy wizyte u dentysty oczywiscie prywatnie bvo na kase u nas same dziady. ja widze 3 plamki jak jadła mambe to mowi ze ja zab boli i juz od 2 tyg nic słodkiego nie chce a jak sie okarze borowanie to chyba tam sie z nia umecze.. nie wiem jak zareaguje?

ktore juz u nas miały borowanie??? i jak było??

Zosia miała leczone 3 ząbki, ale tylko do jednej pani chce chodzić. Otwiera buzie bez problemu, pani wierci a ona się cieszy. Po wyjściu z gabinetu nie może doczekać się kolejnej wizyty.

[ania p]

Nie wiem co macie za problem z tymi szybami
U nas TZ złazi odpala auto , czeka ustawia nawiewy na max
Za 10 min samo złazi wycieraczkami i nic nie trzeba skrobać EW szczotą przejedzie .
Ja wyjeżdżam z grzanego garażu więc mam to w poważaniu .
Na przyszły rok TZ będzie miał vebasto w aucie , więc problem zniknie , bo auto odpala się przez okno ( grzanie ) i złazi do ciepłego .
części już mamy w garażu , tylko zamontować trzeba .

[pl_madzia]

Napisane przez evitka21

Sprawdza się jeszcze "oczność"-czyli dajesz dziecku np.lunetę, kalejdoskop i do którego oczka przykłada, to tam jest prawdopodobnie dominacja
"nożność"-czyli np. którą nogą kopie piłkę.
I teraz jeśli wszystko jest po tej samej stronie, to prawdopodobnie lateralizacja jes jednorodna. (czasem sprawdza się jeszcze "uszność"-do któego uszka słuchawkę przykłada). Jak się różne strony to skrzyżowana.
I teraz ci, którzy mają skrzyżowaną, mogą (ale nie muszą) mieć problemy z koordynacją wzrokowo - ruchową) (szczególnie jak oko i ręka są "różne")

Mój uczony czytania, ale pisać to niech go już w szkole uczą, bo się boję właśnie popełnienia błędów.
Wczoraj wieczorem starszy jak młodszemu bajki czytał, to słyszałam jak mu tłumaczył "ą" jak się mówi i dlaczego

Co do prawo, lewo-ręczności. To mój starszy niby miał być prawo ręczny bo np. to z okiem sprawdzane. Ale w rzeczywistości to bardziej złożone, mój tz zawsze mu łyżkę, czy kredkę uparcie w prawą rękę przekładał, teraz młody jak coś wycina to nożyczki w prawej ręce, ale jak mu coś nie wychodzi to przekłada do prawej ręki i poprawia, problem w szkole z odwracaniem literek i cyferek, i podobno tez od tego problemy dyslektyczne.
Przy młodszym tz już w nic nie ingeruje. Jak dajemy mu jeść to ma łyżkę na środku, tak samo z kredką. Większość robi lewą ręką, ale czasami też coś prawą, niech robi jak mu wygodniej.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez ania p

Nie wiem co macie za problem z tymi szybami
U nas TZ złazi odpala auto , czeka ustawia nawiewy na max
Za 10 min samo złazi wycieraczkami i nic nie trzeba skrobać EW szczotą przejedzie .
Ja wyjeżdżam z grzanego garażu więc mam to w poważaniu .
Na przyszły rok TZ będzie miał vebasto w aucie , więc problem zniknie , bo auto odpala się przez okno ( grzanie ) i złazi do ciepłego .
części już mamy w garażu , tylko zamontować trzeba .

Ja za bardzo w centrum mieszkam a za takie zostawienie zapalonego auta, nawet jak na zewnątrz skrobiesz auto to mandacik wystawiają
Ja uwielbiam psikadła do szyb takie jak plyn do mycia szyb. Piskam i wszystko spływa Niestety zamek za późno psiknęliśmy i teraz otwieramy auto drzwiami od pasażera(pilot nie działa bo wyprany a nowy 600zł )

[libra777]

Napisane przez madziwnia

dzien dobry
zostawiłam Michaline w domu bo znów kaszel ma... a nie chce aby na za tydzien na30 stycznia kiedy to maja wystepy na dzien babi sie rozchorowała.

i trzymajcie kciuki o 15tej- mamy wizyte u dentysty oczywiscie prywatnie bvo na kase u nas same dziady. ja widze 3 plamki jak jadła mambe to mowi ze ja zab boli i juz od 2 tyg nic słodkiego nie chce a jak sie okarze borowanie to chyba tam sie z nia umecze.. nie wiem jak zareaguje?

ktore juz u nas miały borowanie??? i jak było??

może weź kogoś żeby ją na kolana wziął na fotelu ,bo Ty z brzuchem raczej nie poradzisz,chyba że będzie sama siedzieła.Powodzenia

Ja tam też z garażu wyjeżdżam to mam gdzieś zamarznięte szyby

[monka23]

SARA ty uważaj żebyś orła nie wywinela .

ANIA a co ty moj tz na maxa przeciąga lezenie w łóżku . Krzyczalam z dołu ze szyby zamarznięte zeby szybciej wstał i odpalił, a mu nie chciało sie zejść , potem na szybko wstal skrobal i ich zawiózł
Na karate chodza? Ja byłam wczoraj moje zapisać , ale zamknięte było.
Ile u was trwa? U nas jest chyba 2 h , raz w tyg . Dowiem sie dokładnie jak pójdę.
Jeszcze na basen , ody na doskonalenie nauki pływania, jest kilka poziomów, a mały zeby zaczął.

[klaudusk_a]

u nas cholera coś się z nawiewem chyba stało, bo nawet jak samochód odpalę żeby pochodził 10-15 minut to ni cholery nie grzeje przedniej szyby, więc zostaje mi skrobanie tego dziadostwa

u nas Zuza sama z dnia na dzień porzuciła smoka jak miała chyba 7 miesięcy. u nas smoczek był tylko awaryjnie jak miała kolki i bardzo płakała a tak to w ogóle nie chciała go ssać więc problem mieliśmy z głowy

[nataszka25]

Napisane przez klaudusk_a

u nas cholera coś się z nawiewem chyba stało, bo nawet jak samochód odpalę żeby pochodził 10-15 minut to ni cholery nie grzeje przedniej szyby, więc zostaje mi skrobanie tego dziadostwa

u nas Zuza sama z dnia na dzień porzuciła smoka jak miała chyba 7 miesięcy. u nas smoczek był tylko awaryjnie jak miała kolki i bardzo płakała a tak to w ogóle nie chciała go ssać więc problem mieliśmy z głowy

Fajnie. U nas smok był okropnie trudny do porzucenia.
Ja garażu nie mam. Więc tz kuje ;-)

Napisz jak paczka dojdzie

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez madziwnia

dzien dobry
zostawiłam Michaline w domu bo znów kaszel ma... a nie chce aby na za tydzien na30 stycznia kiedy to maja wystepy na dzien babi sie rozchorowała.

i trzymajcie kciuki o 15tej- mamy wizyte u dentysty oczywiscie prywatnie bvo na kase u nas same dziady. ja widze 3 plamki jak jadła mambe to mowi ze ja zab boli i juz od 2 tyg nic słodkiego nie chce a jak sie okarze borowanie to chyba tam sie z nia umecze.. nie wiem jak zareaguje?

ktore juz u nas miały borowanie??? i jak było??

Trzymam kciuki

[izazula]

Napisane przez P0P70

Ja jestem dyslektykiem a prawą rękę używam.

A co do liczenia to Oliwka do 10 liczy po:
Polsku, angielsku, francusku, rosyjsku, włosku i niemiecku.
Z języków obcych najbardziej pasuje jej niemiecki (mała Ślązaczka mi rośnie). Na angielski w przedszkolu nie chce chodzić. Wszyscy ja już namawiali. Raz nawet jej ukochana pani od niemieckiego chciała z nią iść na angielski a ta nie i koniec. Jest ryk i płacz. Nie chce chodzić.
Spytałam się jej dlaczego nie chce chodzić to mi powiedziała ze tam sie rysuje a ona nie lubi.
I co mam z tym zrobić? Chcą mi zwrócić pieniądze za ten angielski.

Ps. Chciałabym bardzo aby Nataszka nauczyła sie mowić po rosyjsku. Czasami śpiewam jej piosenki

Wiesz co Popiku Ty lepiej pisz o tym co Twoje dzieci potrafią robić najlepiej i za to chwalić. Malowanie, pisanie - na to przyjdzie czas mimo wszystko. Nie można być doskonałym we wszystkim
Brawa wielkie dla Oliwki Nie zmuszałabym do angielskiego skoro nie chce.

Nataszce smoczka bym zabrała jak pisałam najpierw w ciągu dnia i sprawdziła reakcję a później dalsze kroki czyli ostateczne pożegnanie.

Napisane przez mrowak

Szklanka na drodze i polcentymetrowa, w cholerę zbita warstwa lodu na szybach samochodowych-tz dzisiaj pol godziny walczył zeby doprowadzić go do stanu uzywalnosci i jak ja mam lubić zimę?!!! Łeb mnie boli, katar męczy, a jutro robota do 17-niech ktoś mi powie, ze to tylko zły sen...

U mnie podobnie z tym że ja sama walczyłam ze swoją maszyną. Do tego lał deszcz jak z cebra. Spray mogłam sobie wsadzić bo nie dość że warstwa lodu była gruba i twarda to jeszcze deszcz wszystko spłukiwał.
Niestety nie działa też szybkie podgrzewanie. Już kiedyś Tż mnie przeszkolił co należy zrobić i na nic się zdała dzisiaj ta wiedza
Jedno szczęście to nie było lodu na drodze.

Napisane przez Baobabek

Dzisiaj występy na dzień dziadków, mam go wcześniej odebrać, dobrze, ze kończę po 4 lekcjach to zdążę, siostra z kolei specjalnie urlop musi wziąć

Czekam na relację. U nas to babcia Zosię zabrała po imprezie

Napisane przez madziwnia

i trzymajcie kciuki o 15tej- mamy wizyte u dentysty oczywiscie prywatnie bvo na kase u nas same dziady. ja widze 3 plamki jak jadła mambe to mowi ze ja zab boli i juz od 2 tyg nic słodkiego nie chce a jak sie okarze borowanie to chyba tam sie z nia umecze.. nie wiem jak zareaguje?

ktore juz u nas miały borowanie??? i jak było??

Powodzenia. Nie miałyśmy borowania

Napisane przez ania p

U nas TZ złazi odpala auto , czeka ustawia nawiewy na max
Za 10 min samo złazi wycieraczkami i nic nie trzeba skrobać EW szczotą przejedzie .
Ja wyjeżdżam z grzanego garażu więc mam to w poważaniu .
Na przyszły rok TZ będzie miał vebasto w aucie , więc problem zniknie , bo auto odpala się przez okno ( grzanie ) i złazi do ciepłego .
części już mamy w garażu , tylko zamontować trzeba .

Niestety jak mrówce pisałam warstwa była tara gruba i twarda że nawiewy nie działają jak byśmy tego chcieli

[P0P70]

Na początek zacznę jej w dzień zabierać a właściwie to nie dawać. ona i tak ciągle coś je i rusza gębą..

U mnie Oliwka do dzisiaj pije mleko z butelki. Lubi a ze jest to jedyny posiłek jaki bez problemu zjada i to sama więc nie zrezygnuje z niego. Zęby na szczęście ma zdrowe i zgryz tez ok.. U nas zasada jest taka ze po umyciu zębów nie ma jedzenia.

[pl_madzia]

Mój mały w domu, bo babcia z dziadkiem zadzwonili z przedszkola czy mogą go zabrać, bo inni dziadkowie też zabierają, to pozwoliłam.
Teraz idzie spać.
Przykre jedno było, że z całej jego grupy dziadkowie zabierali dzieci, i tylko jeden chłopczyk został, bo u niego dziadków nie było, tylko chwilkę mama sama, która od razu po występie poszła do pracy, i pewnie nawet nie wie w jakiej sytuacji synek został. Mój ojciec mówił że aż płakać mu się chciało jak już szli dworem a on sam stał w oknie i wszystkim machał
Babcia zadowolona bo wróciła z koralami z pomalowanego makaronu, i papierowym kwiatkiem

[madziwnia]

madzia..... nosz... ja tez sie poryczałam.... biedny chłopiec!!!

[nataszka25]

Napisane przez izazula

Wiesz co Popiku Ty lepiej pisz o tym co Twoje dzieci potrafią robić najlepiej i za to chwalić. Malowanie, pisanie - na to przyjdzie czas mimo wszystko. Nie można być doskonałym we wszystkim
Brawa wielkie dla Oliwki Nie zmuszałabym do angielskiego skoro nie chce.

Nataszce smoczka bym zabrała jak pisałam najpierw w ciągu dnia i sprawdziła reakcję a później dalsze kroki czyli ostateczne pożegnanie.


U mnie podobnie z tym że ja sama walczyłam ze swoją maszyną. Do tego lał deszcz jak z cebra. Spray mogłam sobie wsadzić bo nie dość że warstwa lodu była gruba i twarda to jeszcze deszcz wszystko spłukiwał.
Niestety nie działa też szybkie podgrzewanie. Już kiedyś Tż mnie przeszkolił co należy zrobić i na nic się zdała dzisiaj ta wiedza
Jedno szczęście to nie było lodu na drodze.



Czekam na relację. U nas to babcia Zosię zabrała po imprezie





Powodzenia. Nie miałyśmy borowania



Niestety jak mrówce pisałam warstwa była tara gruba i twarda że nawiewy nie działają jak byśmy tego chcieli

u nas też odmrażacze i odpalenie 10 mon auta nic nie dało, trzeba było kuć

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez pl_madzia

Mój mały w domu, bo babcia z dziadkiem zadzwonili z przedszkola czy mogą go zabrać, bo inni dziadkowie też zabierają, to pozwoliłam.
Teraz idzie spać.
Przykre jedno było, że z całej jego grupy dziadkowie zabierali dzieci, i tylko jeden chłopczyk został, bo u niego dziadków nie było, tylko chwilkę mama sama, która od razu po występie poszła do pracy, i pewnie nawet nie wie w jakiej sytuacji synek został. Mój ojciec mówił że aż płakać mu się chciało jak już szli dworem a on sam stał w oknie i wszystkim machał
Babcia zadowolona bo wróciła z koralami z pomalowanego makaronu, i papierowym kwiatkiem

Straszne to, przykre okrutnie

[monka23]

Przykre bardzo,ale takie życie.
Najwazniejsze ze choc mama była przez chwile i mały pewnie tez sie cieszył na swój sposób. Ktos był a to najwazniejsze. Myśle ze panie na pewno zajęły sie nim tak ,zeby nie odczuł ze inne dzieci poszły z dziadkami.

[ania p]

Napisane przez pl_madzia

Ja za bardzo w centrum mieszkam a za takie zostawienie zapalonego auta, nawet jak na zewnątrz skrobiesz auto to mandacik wystawiają
Ja uwielbiam psikadła do szyb takie jak plyn do mycia szyb. Piskam i wszystko spływa Niestety zamek za późno psiknęliśmy i teraz otwieramy auto drzwiami od pasażera(pilot nie działa bo wyprany a nowy 600zł )

Mandat za odladzanie zapalonego auta ?

Napisane przez monka23

SARA ty uważaj żebyś orła nie wywinela .

ANIA a co ty moj tz na maxa przeciąga lezenie w łóżku . Krzyczalam z dołu ze szyby zamarznięte zeby szybciej wstał i odpalił, a mu nie chciało sie zejść , potem na szybko wstal skrobal i ich zawiózł
Na karate chodza? Ja byłam wczoraj moje zapisać , ale zamknięte było.
Ile u was trwa? U nas jest chyba 2 h , raz w tyg . Dowiem sie dokładnie jak pójdę.
Jeszcze na basen , ody na doskonalenie nauki pływania, jest kilka poziomów, a mały zeby zaczął.

Raz w tygodniu godzina . ja z basenem jeszcze czekam , bo SZymek to chciał się bawić a nie uczyć pływać i chcę żeby chodzili razem więc pewnie w przyszłym roku .

Napisane przez klaudusk_a

u nas cholera coś się z nawiewem chyba stało, bo nawet jak samochód odpalę żeby pochodził 10-15 minut to ni cholery nie grzeje przedniej szyby, więc zostaje mi skrobanie tego dziadostwa

Możesz podłożyć kawałek kartonu na przednią szybę Kartonu nikt nie gwizdnie a lodu przynajmniej na przedniej nie będzie


Ja muszę wycieraczki zmienić , bo coś mnie jedna wkurza i marze .

Pop zawsze możesz odciąć kawalek smoka i oddać ja tak Szymka oduczyłam po kawałku odcinałam .

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Ja też tak miałam kilka razy po występach , że dzieciaki zostawiałam , bo nie miałam wyjścia
Ale u nas od razu pani brała do innej grupy albo ja sama prowadziłam i nigdy jakoś nie widziałam smutnej miny . MOże dlatego że jak pracowałam i tak lądowały na dyżurze , więc przyzwyczajone były do takiej sytuacji
U nas od 16 stej jest już dyżur a ja odbierałaqm 16 : 30

[libra777]

Napisane przez monka23

SARA ty uważaj żebyś orła nie wywinela .

ANIA a co ty moj tz na maxa przeciąga lezenie w łóżku . Krzyczalam z dołu ze szyby zamarznięte zeby szybciej wstał i odpalił, a mu nie chciało sie zejść , potem na szybko wstal skrobal i ich zawiózł
Na karate chodza? Ja byłam wczoraj moje zapisać , ale zamknięte było.
Ile u was trwa? U nas jest chyba 2 h , raz w tyg . Dowiem sie dokładnie jak pójdę.
Jeszcze na basen , ody na doskonalenie nauki pływania, jest kilka poziomów, a mały zeby zaczął.

właśnie od ilu lat można na karate albo judo? chciałabym zapisać małego czorta ,moze będzie chciał

Napisane przez pl_madzia

Mój mały w domu, bo babcia z dziadkiem zadzwonili z przedszkola czy mogą go zabrać, bo inni dziadkowie też zabierają, to pozwoliłam.
Teraz idzie spać.
Przykre jedno było, że z całej jego grupy dziadkowie zabierali dzieci, i tylko jeden chłopczyk został, bo u niego dziadków nie było, tylko chwilkę mama sama, która od razu po występie poszła do pracy, i pewnie nawet nie wie w jakiej sytuacji synek został. Mój ojciec mówił że aż płakać mu się chciało jak już szli dworem a on sam stał w oknie i wszystkim machał
Babcia zadowolona bo wróciła z koralami z pomalowanego makaronu, i papierowym kwiatkiem

przykre to ,ale może dziadkowie niemogli przyjść ,różne są sytuacje ,panie się na pewno nim zajęły


A mój mały jeszcze w domu , ominął nas dzień babci i zabawa , na drugi rok się załapie mam nadzieję ,jutro też by nie poszedł bo do kardiologa jedziemy na wizytę ,więc może dopiero w czwartek pójdzie.

[pl_madzia]

Napisane przez libra777

właśnie od ilu lat można na karate albo judo? chciałabym zapisać małego czorta ,moze będzie chciał

U nas i jedno i drugie jest od 6-ciu lat.

Ania P http://www.motofakty.pl/artykul/mand...s-postoju.html

[monka23]

ANIA moj juz chodził na naukę pływania, nie było problemów. Trwała 30 min, mała grupa dzieci. Nie wariowal nie szalał nie mieli na to czasu

LIBRA u nas jest rożnie, na silce bodajże od 5 lat , młody wtedy nie chciał chodzić a tam gdzie wczoraj byłam to i my moze chodzić . Popytaj u was, bo rożne wytyczne maja.

[P0P70]

Jestem wykończona. Natasza ma masakrycznie katar i jest mega marudna. Oliwka z racji tego ze siedzi w domu to także jest marudna. Do tego jeść nie chcą. Za chwile chyba walne głowa o ścianę bo inaczej nie wiem co z nimi zrobię. albo drineczka bym sie napiła. ale jak jestem sama w domu z dziećmi to wyznaje zasadę zero alkoholu. pozostaje mi tylko coś słodkiego zjeść na poprawę samopoczucia.

[mrowak]

Napisane przez P0P70

To właśnie życie

dzięki

Napisane przez ania p

Nie wiem co macie za problem z tymi szybami
U nas TZ złazi odpala auto , czeka ustawia nawiewy na max
Za 10 min samo złazi wycieraczkami i nic nie trzeba skrobać EW szczotą przejedzie .

to ja Ci powiem co ja mam z tymi szybami: mieszkam w bloku, więc nie zostawię auta na chodzie na 10 minut żeby się rozgrzało (z przyczyn oczywistych) i również nie postoję obok niego bezczynnie, bo przymarznę do chodnika. Mam samochód taki jaki mam i od nawiewów nie mogę wymagać cudów. Jak TZ mi skrobał szyby to mnie też zimno specjalnie nie było, ale jak ja skrobałam dzisiaj rano to prawdopodobnie załatwiłam się zdrowotnie na cacy (zajęło mi to 25 minut z zegarkiem w ręku) i (nie kracząc) przepowiadam sobie przynajmniej weekend w łóżku, jeśli nie wcześniej i nie dłużej. Poza tym jak wychodzę z pracy to często mam skrobanie ZNOWU, a że przemieszczam się po mieście często jednego dnia, to np. dziś walczyłam z nalotem na szybach x 3 z czego oczywiście ten pierwszy był najgorszy. A dowodem twardości tego paskudztwa na szybach niech będzie fakt, ze przez większość dnia użytkowania auta nie udało mi się odskrobać lodu z lusterek w związku z czym jeździłam wyłącznie "na szybach". Taki lodzik.


W jakim kraju minimalne temperatury to około zera, a maksymalne to tak do 27?? Poproszę bilet w jedną stronę.

Napisane przez izazula

Niestety nie działa też szybkie podgrzewanie. Już kiedyś Tż mnie przeszkolił co należy zrobić

a co należy?