Gaworze i piszczę całe dnie, bo chcę powiedzieć, że kocham cię! Mamy IX-X 2013, cz.IV

[your Angel]

Kurczaki, zeźliłam się, bo myślałam, że ta promo na słoiczki z rossa już nieaktualna. Przetrzepałam net i nie znalazłam gazetki z taką informacją, ale nawet przyturlałam się z moją wielką wózkową landarą do sklepu i tam też nie było żadnej głupiej naklejki na półkach. I nic nie wzięłam

Dziś szczepienie i już dobry tydzień to przeżywam Potem jedziemy do mojej mamy na noc więc może ona pomoże uspokoić biedaka. Mały tak przeżywał pierwszą serię, że coś strasznego.

A sen ma moje dziecko coraz gorszy Już nawet spanie ze mną go nie ulula. Pobudki co 30 minut, godzinę... Dziś w środku nocy bujaliśmy się z usypianiem 2,5 godziny
Jezu, bez sensu że w kółko się żalę na ten temat


Cały czas myślę o Maharet. Biedna rodzina.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Ja na małego mówię najczęściej Mysza, tż Rumpel a moja mama Luluś

[tassia]

dzien dobry
nie bylo tak zle, maciej obudzil sie o 3 w nocy i rano wiec jest gitara
juz wiem czemu sie budzi

drastycznie spadla mi w pokoju wilgotnosc odkad crntralne zaczelo mocniej grzac i chyba mu sie chce pic w nocy

a w ogole to budze sie, patrze za okno a tam kupa sniegu.
ale za okno popatrzylam godzine po obudzeniu sie

chyba zrobie sobie wycieczke z Mackiem wozkiejest -5stopni ale wyglada na przyjemna pogoda


ahhhhh i Dziekuje za dobra rade wizazowa
nie wiem komu
u nas ciemieniucha pojawila sie w 4miesiacu
tydzien oliwka i nic, jeden raz linomag i po problemie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agusiowata]

Napisane przez Little_Spark

dziewczyny, tak komplementujecie Larysę, że jestem mega ciekawa jak wygląda

Ja też jestem ciekawa. Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę Larysę i was wszystkie.

[kasiuni_a]

Hej, ale macie tempo chcecie mnie chyba wystraszyć na początek Zanim nadrobię te ostatnie kilka stron to może napiszę pare słów o nas.
Mam na imię Kasia, w tym roku stuknie mi 30 lat (chyba jestem tu jedną z najstarszych). Mój starszy syn Dawid w kwietniu skończy 3 lata, natomiast Miłosz urodził się siłami natury 30 września o 23.20 w 41 tc. Miał 3750g i 56 cm. Obecnie ma ok. 6,4kg i 64 cm. Dawidek od 1,5 roku chodzi do żłobka, a ja z Małym jeszcze kilka miesięcy jestem w domu.

Jeśli chodzi i przezwiska to u nas Dawid poza przeróżnymi zdrobnieniami imienia jest też Armagedonem, Ancymonem, Księciuniem, Panem i Władcą albo Krejzolem
Miłek się jeszcze nie dorobił takich określeń, najczęściej mówimy do niego Miłko, Kruszynka, Pierniczek albo Myszka. A brat Miłoszek Wiercioszek

[Agnieszka257]

Napisane przez your Angel

Kurczaki, zeźliłam się, bo myślałam, że ta promo na słoiczki z rossa już nieaktualna. Przetrzepałam net i nie znalazłam gazetki z taką informacją, ale nawet przyturlałam się z moją wielką wózkową landarą do sklepu i tam też nie było żadnej głupiej naklejki na półkach. I nic nie wzięłam

Dziś szczepienie i już dobry tydzień to przeżywam Potem jedziemy do mojej mamy na noc więc może ona pomoże uspokoić biedaka. Mały tak przeżywał pierwszą serię, że coś strasznego.

A sen ma moje dziecko coraz gorszy Już nawet spanie ze mną go nie ulula. Pobudki co 30 minut, godzinę... Dziś w środku nocy bujaliśmy się z usypianiem 2,5 godziny




Jezu, bez sensu że w kółko się żalę na ten temat


Cały czas myślę o Maharet. Biedna rodzina.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Ja na małego mówię najczęściej Mysza, tż Rumpel a moja mama Luluś

Trzymamy kciuki za szczepienie.Ja też przeżywałam strasznie ale nie potrzebnie.nawet nie zapłakał.pózniej nic mu się nie działo więc może u Ciebie też tak będzie

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez kasiuni_a

Hej, ale macie tempo chcecie mnie chyba wystraszyć na początek Zanim nadrobię te ostatnie kilka stron to może napiszę pare słów o nas.
Mam na imię Kasia, w tym roku stuknie mi 30 lat (chyba jestem tu jedną z najstarszych). Mój starszy syn Dawid w kwietniu skończy 3 lata, natomiast Miłosz urodził się siłami natury 30 września o 23.20 w 41 tc. Miał 3750g i 56 cm. Obecnie ma ok. 6,4kg i 64 cm. Dawidek od 1,5 roku chodzi do żłobka, a ja z Małym jeszcze kilka miesięcy jestem w domu.

Jeśli chodzi i przezwiska to u nas Dawid poza przeróżnymi zdrobnieniami imienia jest też Armagedonem, Ancymonem, Księciuniem, Panem i Władcą albo Krejzolem
Miłek się jeszcze nie dorobił takich określeń, najczęściej mówimy do niego Miłko, Kruszynka, Pierniczek albo Myszka. A brat Miłoszek Wiercioszek

no ja mam 31lat

[tassia]

Napisane przez Natala84

mnie lekarz mówił, że gluten głównie na układ trawienny działa, czyli wzdęcia, bóle brzuszka, rozwolnienie, zielone kupki, ulewania/wymioty
ewnetualnie skórnie, czyli jakieś wysypki, sucha skóra

prawda to
a u takich maluszkow objawia sie jeszcze nie przybieraniem.na wadze i wten sposob najszybciej diagnozuje sie celiakie

Napisane przez papuga_69

taak istna geriatria

razem z ladan

Napisane przez Natala84

a ja mam iść pod prysznic i się lękam czy wątek się nie skończy

aaa, MArysia była Turkuciem Podjadkiem

hehehehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ladanseuse14]

Przede wszystkim maharet - dużo sił w dniu dzisiejszym!

Ale naprodukowałyście, nadrabiałam i nadrabiałam

Wybaczcie, że mnie tu mało ale wróciłam do pracy, sesja i dyplom już niedługo więc...

Coś jeszcze miałam pisać ale zapomniałam.

[niebede]

Zaraz Was nadrobię, ale mam pytanie ubrankowe.
Dzisiaj musimy jechać do obu prababć z małym. Obecnie jest -5 stopni. Jedziemy wózkowo autobusem. Nie wiem jak opatulić małego. Mam w wózku taki śpiworek(?), więc go w to pewnie dodatkowo wpakuję. Kombinzon mam w środku z polarkiem. Ewetualnie drugi gruby, ale bez polarka w środku.
U mnie dopiero od wczoraj jest na minusie, więc nie znam się na zimowej modzie. Jakieś propozycje?

[katarzyna2811]

Napisane przez your Angel

Kurczaki, zeźliłam się, bo myślałam, że ta promo na słoiczki z rossa już nieaktualna. Przetrzepałam net i nie znalazłam gazetki z taką informacją, ale nawet przyturlałam się z moją wielką wózkową landarą do sklepu i tam też nie było żadnej głupiej naklejki na półkach. I nic nie wzięłam

Dziś szczepienie i już dobry tydzień to przeżywam Potem jedziemy do mojej mamy na noc więc może ona pomoże uspokoić biedaka. Mały tak przeżywał pierwszą serię, że coś strasznego.

A sen ma moje dziecko coraz gorszy Już nawet spanie ze mną go nie ulula. Pobudki co 30 minut, godzinę... Dziś w środku nocy bujaliśmy się z usypianiem 2,5 godziny
Jezu, bez sensu że w kółko się żalę na ten temat


Cały czas myślę o Maharet. Biedna rodzina.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Ja na małego mówię najczęściej Mysza, tż Rumpel a moja mama Luluś

Kciukam za szczepienie
A co do tej promocji to z tego co mi wiadomo to w gazetce jej nie ma. Idzie drogą mailową

[ladanseuse14]

Julia miała mieć wczoraj trzecie szczepienie ale ma katar więc nawet nie szłam do lekarza na badanie, tylko sama zdecydowałam o nieszczepieniu jej i zostałyśmy w domu. Pójdę za tydzień. O ile będzie zdrowa.

[ruda_g]

Napisane przez your Angel

Kurczaki, zeźliłam się, bo myślałam, że ta promo na słoiczki z rossa już nieaktualna. Przetrzepałam net i nie znalazłam gazetki z taką informacją, ale nawet przyturlałam się z moją wielką wózkową landarą do sklepu i tam też nie było żadnej głupiej naklejki na półkach. I nic nie wzięłam

Dziś szczepienie i już dobry tydzień to przeżywam Potem jedziemy do mojej mamy na noc więc może ona pomoże uspokoić biedaka. Mały tak przeżywał pierwszą serię, że coś strasznego.

A sen ma moje dziecko coraz gorszy Już nawet spanie ze mną go nie ulula. Pobudki co 30 minut, godzinę... Dziś w środku nocy bujaliśmy się z usypianiem 2,5 godziny
Jezu, bez sensu że w kółko się żalę na ten temat


Cały czas myślę o Maharet. Biedna rodzina.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Ja na małego mówię najczęściej Mysza, tż Rumpel a moja mama Luluś

Co do sloikow to bylam w rosku i nawet przy kasie kobieta nie wiedziala czy jest promocja. Powiedziala tylko ze z karta rossne zazwyczaj cos tam jest.

A co do spania w nocy to szczerze Ci wspolczuje... czytalam, ze jest z tym problem... a w dzien spi czy tez slabo??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katarzyna2811]

Napisane przez Agnieszka257

Trzymamy kciuki za szczepienie.Ja też przeżywałam strasznie ale nie potrzebnie.nawet nie zapłakał.pózniej nic mu się nie działo więc może u Ciebie też tak będzie

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------






no ja mam 31lat

Ja w lipcu kończę 33

[ladanseuse14]

Napisane przez ruda_g

Co do sloikow to bylam w rosku i nawet przy kasie kobieta nie wiedziala czy jest promocja. Powiedziala tylko ze z karta rossne zazwyczaj cos tam jest.

Widać, że co Rossmann to inaczej - ja o promocjach dowiedziałam się od Pani przy kasie.

[gorgulek]

Napisane przez papuga_69

noo i tak to właśnie jest
co do paznokci to zamówiłam wczoraj lakiery hybrydowe , będą się dłużej trzymać co ułatwi życie

A masz lampę?

Napisane przez papuga_69

albo jak jestem w łazience i nie korzystam z kibelka to deska musi być zamknięta

To nie natręctwo. Tam jest masa bakterii. Nie powinno się też mieć otwartej przy spłukiwaniu

Napisane przez kaska87

a! miałam pytać, szczególnie mam podwójnych/potrójnych
czy jeżeli w pierwszej ciąży nie miało się rozstępów to czy przy drugiej też tak będzie? Czy podpinamy to pod "każda ciąża jest inna" i mogą zaatakować?

W pierwszej zero. W dugie coś tam na brzuchu ale praktycznie nie widać.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Kopiuję:

DZIŚ W GODZINACH 11-13 UCZCIMY PAMIĘĆ MALUTKIEJ WIKTORII MAHARET I NIE BĘDZIEMY NIC PISAĆ NA FORUM W TYM CZASIE

[ladanseuse14]

Super pomysł z tą ciszą.

[jo_asiek]

Napisane przez kaska87

Papuga ja bym się nosa bardziej bała jakby mi dłutem jechali po nim za dużo dr szczyta się naoglądałam
mojemu TZ się żart kiedyś wyostrzył i mi proponował, że mi silikon wstrzyknie taki

mój mąż żartuje, że mnie do dr Szczyta wyśle na powiększanie pośladków, bo mam płaskodupie

Napisane przez ja :)

Na początek witam wszystkie nowe mamy! Fajnie, że zdecydowałyście się dołączyć wreszcie. W kupie raźniej

Rusałko, ciesze się że z bioderkami wzystko ok I gatulacje 3 miesięcy Jasia (bo u Was już 22 stycznia)! Zawsze o nim pamiętam bo jest dzień po Poli I Jo_asiek, również gratulacje dla Szymka - o nim też pamiętam bo jest dzień przed Tylko trochę spóźnione, bo to był kiepski dzień jednak i zapomniałam..

Co do przezwisk to ja na moją mówie gwiazdek, iskierka albo dzióbolek. A czasem maruder, jak stęka. W sumie rzadko po imieniu, ale chyba muszę się poprawić. W końcu pomyśli że ma gwiazdek na imię.

Co do tej małej różnicy wieku i tej samej płci to nie wiem, bo u mnie w domu się to totalnie nie sprawdziło i właściwie to u większości moich znajomych się to nie potwierdza. No chyba, że 2 lata to juz nie jest mała różnica wieku

W ogóle to gadacie o tych kaszkach a ja nie wiem totalnie o co chodzi :P A pozniej przyjdzie co do czego i bede marudzic ze nie wiem o co chodzi Ale licze, że będę podążać śladami którejś październikowej mamy, która też jak najdłużej tylko kp

kaśka, wrzucałaś łóżko z ikei wczoraj - to brązowe mi się baaardzo podoba
papuga, a to co Ty wrzuciłaś jest w ogóle extra! Ale w mniejszej wersji w pokoiku Poli (jak juz będzie go kiedyś miała ) było by super.

Pisałyście o operacjach - ja w życiu bym sobie nic nie poprawiła, ale szczególnie ze względu na to, że mnie ciary przechodzą na samą myśl o narkozie Raz miałam operacje i lamentowałam, że nie chcę bo boję się że się nie obudze No i też chyba nie chciałabym później przechodzić przez bóle rekonwalescencji. A jest kilka rzeczy, których u siebie nie lubie, ale póki TZ mówi żem piękna to jest git

I jeszcze apropos laktacji - koleżanka kilka dni temu polecała na kryzysy kozieradke. Mówi, że działa cuda Ja nie sprawdzałam, ale rzeczywiście internet mówi, że może pomóc.

Idę jutro do lekarza z moją nieszczęsną kością. Boli jak diabli cały czas, może coś zaradzi (choć w necie dziewczyny piszą że 6 miesięcy to takie minimum a raczej koło roku..)

Razem z Szymonkiem dziękujemy za pamięć Oj biedna jesteś z tą kością. Może lekarz coś poradzi, ale z tego co kojarze jak moja mama miała pękniętą kość ogonową to musiało się samo wygoic z czasem. A z tymi kaszkami i rozszerzaniem diety mam podobnie - póki co w ogóle nie ogarniam tego tematu

Napisane przez your Angel

Kurczaki, zeźliłam się, bo myślałam, że ta promo na słoiczki z rossa już nieaktualna. Przetrzepałam net i nie znalazłam gazetki z taką informacją, ale nawet przyturlałam się z moją wielką wózkową landarą do sklepu i tam też nie było żadnej głupiej naklejki na półkach. I nic nie wzięłam

Dziś szczepienie i już dobry tydzień to przeżywam Potem jedziemy do mojej mamy na noc więc może ona pomoże uspokoić biedaka. Mały tak przeżywał pierwszą serię, że coś strasznego.

A sen ma moje dziecko coraz gorszy Już nawet spanie ze mną go nie ulula. Pobudki co 30 minut, godzinę... Dziś w środku nocy bujaliśmy się z usypianiem 2,5 godziny
Jezu, bez sensu że w kółko się żalę na ten temat


Cały czas myślę o Maharet. Biedna rodzina.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Ja na małego mówię najczęściej Mysza, tż Rumpel a moja mama Luluś

za szczepienie. Chciałam narzekać na naszą dzisiejszą noc (3pobudki i spanie z nami w łóżku), ale po przeczytaniu Waszej doceniam to co mam. Współczuję i niestety nie wiem co poradzić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nephelim89]

Witam,
Z okazji 17 tyg mały przespal od 19:30 do 6;30 więc jestem w szoku.

Napisane przez agusiowata

Daj znać jak sprawuje się niania i czy warto kupić. Ja bym się bała, że bym słyszała każde westchnienie.

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------


Napewno coś rozumie. Adaś też reaguje podobnie.

Po jednym dniu używania mogę śmiało stwierdzić że nianka jest mega. Mamy z Nuka i ona jak dziecko jest cicho to nie zbiera dźwięków otoczenia. Ma tryb nocny i funkcje talk back także mozna do dziecka zagadać. U nas przez te grube ściany nie było słychać nic jak byłam w kuchni a teraz można na spokojnie pozmywac .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bayeczna]

Witajcie

Napisane przez kaska87

a! miałam pytać, szczególnie mam podwójnych/potrójnych
czy jeżeli w pierwszej ciąży nie miało się rozstępów to czy przy drugiej też tak będzie? Czy podpinamy to pod "każda ciąża jest inna" i mogą zaatakować?

niby każda jest inna a u mnie w pierwszej wyszło parę na kilka dni przed porodem jak mi brzusio opadł a teraz nie pojawił się nawet jeden mimo, że dzidziuś był o prawie kilo większy od poprzedniego a używałam w obu ciążach tylko oliwki dziecięcej

Napisane przez niebede

Zaraz Was nadrobię, ale mam pytanie ubrankowe.
Dzisiaj musimy jechać do obu prababć z małym. Obecnie jest -5 stopni. Jedziemy wózkowo autobusem. Nie wiem jak opatulić małego. Mam w wózku taki śpiworek(?), więc go w to pewnie dodatkowo wpakuję. Kombinzon mam w środku z polarkiem. Ewetualnie drugi gruby, ale bez polarka w środku.
U mnie dopiero od wczoraj jest na minusie, więc nie znam się na zimowej modzie. Jakieś propozycje?

U mnie już wczoraj było około -8 na dworze, spacerek zaliczyliśmy prawie godzinny a mały był ubrany tak body na długi rękaw, ciepła bluzka rajstopki na to skarpetki grube w tym w gruby kombinezon spiworka nie mam w gondoli ale włożyłam gruby kocyk podwójnie złożony w wózek na niego Jaśka i go przykryłam znów kocykiem (tak jakby z kocyka spiworek zrobiłam) no i ochraniacz z wózka. Po spacerku karczek cieplutki rączki też a wiec było mu cieplutko dziś myślę podobnie się ubierzemy na spacer

[misia332]

Napisane przez butterfly20

Ślubny Bajki wraca w końcu z roboty na chatę i będą łotosić sobie żubry

Napisane przez 87czarna

A właśnie, miałam pisać...
Po wielkich poszukiwaniach znalazłam dzisiaj w jednym z polskich sklepów samą marchew w słoiczku. Nawet nie wiecie,w ilu miejscach byłam,żeby ją zdobyć

dzielna matka !

Napisane przez jo_asiek

Miałam jeszcze napisać misia, że: bardzo mi się podoba ta sukienka, podziwiam za to co dziś zrobiłaś mimo choroby i gorączki (ze mnie ostatnio leń się zrobił), no i życzę zdrówka!

dziękuję.

Napisane przez papuga_69

do mnie wołali "Monika w majtki sika" i przezywali mnie gargamel bo miałam wielkie zęby

do mnie zawsze gdzie mam swojego Kulfona, z tej bajki.

Napisane przez your Angel

Kurczaki, zeźliłam się, bo myślałam, że ta promo na słoiczki z rossa już nieaktualna. Przetrzepałam net i nie znalazłam gazetki z taką informacją, ale nawet przyturlałam się z moją wielką wózkową landarą do sklepu i tam też nie było żadnej głupiej naklejki na półkach. I nic nie wzięłam

Dziś szczepienie i już dobry tydzień to przeżywam Potem jedziemy do mojej mamy na noc więc może ona pomoże uspokoić biedaka. Mały tak przeżywał pierwszą serię, że coś strasznego.

A sen ma moje dziecko coraz gorszy Już nawet spanie ze mną go nie ulula. Pobudki co 30 minut, godzinę... Dziś w środku nocy bujaliśmy się z usypianiem 2,5 godziny
Jezu, bez sensu że w kółko się żalę na ten temat


Cały czas myślę o Maharet. Biedna rodzina.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Ja na małego mówię najczęściej Mysza, tż Rumpel a moja mama Luluś

a próbowałaś go usypiać może w wózku. Wiem, że to trochę nie tego, no ale może by pospał.

Napisane przez ladanseuse14

Przede wszystkim maharet - dużo sił w dniu dzisiejszym!

Ale naprodukowałyście, nadrabiałam i nadrabiałam

Wybaczcie, że mnie tu mało ale wróciłam do pracy, sesja i dyplom już niedługo więc...

Coś jeszcze miałam pisać ale zapomniałam.

że nas kochasz i tęsknisz.


Pogrzało Was ?? Tyle w nocy napisać. A potem każda jęczy, że niewyspana i na dzieci zwalają


Idę sie ogarniać, poki maluch śpi.

[83monia]

Napisane przez tassia

Moze to głupie co teraz napisze, ale chyba moje dziecko mnie nie lubi.
Nasze stosunki sa poprawne. Stad chyba moje wszystkie obawy rozwojowe, ale jak widze jak moj syn zachowuje sie w stosunku do tż, mojej mamy i teściowej to wiem ze to sa moje urojenia.
Dzis przyszła tesciowa to Maciek piszczał z radosci, wrócił tż z pracy to Maciek zaśmiechuje sie do łez.
A mnie ma w nosie...po wielkich moich wysiłakch usmiechnie sie kącikiem ust. Czy to nie dziwne??? tak wiem... mnie ma cały czas... plaplpla
w sobote byłam w pracy, wrocilam po 6 h i co??? i zero reakcji!!

myslalam ze moze czuje mój stres, ale nawet jak nie mam stresów to jest identycznie...
zaczełam dzis myslec ze moze jednak ja sie nie nadaje do tej roli zyciowej i jestem do bani mama...

wiem ze to sie wam wydaje głupie co pisze... ale ja nie rozumiem jaki mógłby byc powod takiego zachowania
moze cos robie zle, co moze go draznic, albo co???
albo pamieta ze go nie pocałowałam jak sie urodzil bo wezbrało mnie na wymioty

no to artur powinien mnie nienawidziec - bo zobaczyl mie dopiero kilka godzin po porodzie, bo byl nagrzewany z dala ode mnie...

[kasiuni_a]

Napisane przez papalinka83

Moja Ola bobotic wypluwała i sktarsznie się krzywiła. Za to teraz ma zyrtec, który ponoć ma bardzo niedobry smak, to ona się oblizuje aż, jak jej go podaję

mój starszy syn też się oblizuje po zyrtecu, a do tego uwielbia tran fuuuj

Napisane przez Asiek84

proszę o kciuki, jutro mamy wizytę u nefrologa z Hubertem...

aaa i miałam napisać ze u nas z rehabilitacja cyrk, terminy wolne są na czerwiec, hmmm ale wydumałyśmy z moją sis że ona będzie mi młodego ćwiczyła jak z kursu wróci, a do tego czasu jej koleżanka w przychodni, ma mi dawać znac jak się będzie termin zwalniał

kciuki za dzisiejszą wizytę
a z tymi terminami to jakas patologia

Napisane przez papuga_69

tż raz mi przywiózł na moją własną prośbę "czisa" i kurczakburgera młodemu nic nie było

ja juz nie raz sobie pozwoliłam na smakołyki z mcdonalda i młodemu tez nic, ale ja od początku jadłam absolutnie wszystko i na szczęście jest ok teraz mam niestety postanowienie, że zero fast foodów bo jestem ooogromna :/

Napisane przez kama

to dzięki, w takim razie narazie na kleiku zostaniemy. Można do kleiku dodać starte jabłko?? Bo chciałam jej coś smakowego zrobić.

starte jabłko, banan albo mango (ale w sumie chyba te dwa ostatnie dopiero po 6 miesiącu podawałam)

Napisane przez kaska87

co robicie jutro na obiad? ja nie mam pomysłu- najlepiej coś mięsnego

podłączam się pod pytanie, nie mam ostatnio pomysłów i w ostatniej chwili coś robię na szybko

Napisane przez czaszka_

ee to niezle...juz myslalam ze taka przyjemnosc z 300zl kosztuje

u nas właśnie tyle, więc jestem w szoku że u Was tak mało ale my i tak jeszcze nie chrzciliśmy i nie wiem kiedy to będzie

Napisane przez policzanka

czaszko nie Ty jednaja tez bardzo długo obgryzałam...chyba dopiero jak zaczłam w ciąże to przestałam..

ja ponad 20 lat jak Ci się udało przestać?
ja na ślub miałam tipsy i po ich zdjęciu nie obgryzałam kilka miesięcy ale potem nawyk powrócił, teraz nie gryzę miesiąc, kupiłam różne odżywki i olejki, codziennie coś w paznokcie wcieram i liczę na to, że wytrzymam

Napisane przez kaska87

a! miałam pytać, szczególnie mam podwójnych/potrójnych
czy jeżeli w pierwszej ciąży nie miało się rozstępów to czy przy drugiej też tak będzie? Czy podpinamy to pod "każda ciąża jest inna" i mogą zaatakować?

u mnie "każda ciąża taka sama" w pierwszej mi powyskakiwały na brzuchu już po terminie i w drugiej tak samo, jest ich sporo ale niezbyt widoczne

Napisane przez niebede

Zaraz Was nadrobię, ale mam pytanie ubrankowe.
Dzisiaj musimy jechać do obu prababć z małym. Obecnie jest -5 stopni. Jedziemy wózkowo autobusem. Nie wiem jak opatulić małego. Mam w wózku taki śpiworek(?), więc go w to pewnie dodatkowo wpakuję. Kombinzon mam w środku z polarkiem. Ewetualnie drugi gruby, ale bez polarka w środku.
U mnie dopiero od wczoraj jest na minusie, więc nie znam się na zimowej modzie. Jakieś propozycje?

ja przy ok. -5 ubieram tak: body z krótkim, pajac, skarpetki, chustka pod szyję, czapka gruba, kombinezon gruby polarowy, śpiworek do wózka też gruby polarowy, osłonka od wózka.

[bojatoja]

Hej

Napisane przez Natala84

metodą prób i błędów doszłam dziś do właściwych proporcji
2-3g tej kaszki to około 2 płaskich łyżeczek do herbaty lub niecała duża łyżka - uwaga, mam mało pojemne łyżeczki i łyżki w każdym bądź razie to jakieś 5 ml (sprawdzałam w takim kieliszku od syropów). żeby to miało sensowaną konsystencję, to należy dać około 20 ml wody. Ja do tego dawałam troszkę swojego mleka, no nie wiem, może z 5 ml, odciągniętego ręcznie i wychodziło takie ani za rzadkie ani za gęste.
ale wydawało mi się po 3 dniach, że Hani trochę w brzuszku bulgocze za bardzo, więc dziś zmniejszyłam do 1 płaskiej łyżeczki na 10 ml wody i też trochę mleka

Dziękuje Ci bardzo
A kiedy najlepiej podać, z rana, koło południa?

Napisane przez tassia

ooo zdaj relacje jak bylo
bo moj wyrasta ze spiworka i juz nie bede kupowac chyba wiekszego tylko sprobuje z kolderka

A spoko Troszkę się lękałam żeby nie nakrył się kołderką. Raz w nocy odkrył się. Będę próbować już nie używać śpiworków

Napisane przez misia332

boja mój śpi pod kołderką, ale taką z minky.

No moja właśnie kołderka wydaje się taka duża ale daje rade.

Napisane przez nena_milka

Tylko łyżeczka!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ok

Napisane przez MsLullaby

Aha, bo Bartek to się urodził z takimi kropkami z tyłu głowy właśnie i ma je do dziś :/ zresztą jak będę w Polsce to idę mu robić badania dla świętego spokoju bo w tej Anglii to dla nich wszystko jest normalne

Takie czerwone kropki? Jeśli tak, to jest to normalne

Idę nadrabiać dalej.

[ja-ika]

Napisane przez kasiuni_a

Hej, ale macie tempo chcecie mnie chyba wystraszyć na początek Zanim nadrobię te ostatnie kilka stron to może napiszę pare słów o nas.
Mam na imię Kasia, w tym roku stuknie mi 30 lat (chyba jestem tu jedną z najstarszych). Mój starszy syn Dawid w kwietniu skończy 3 lata, natomiast Miłosz urodził się siłami natury 30 września o 23.20 w 41 tc. Miał 3750g i 56 cm. Obecnie ma ok. 6,4kg i 64 cm. Dawidek od 1,5 roku chodzi do żłobka, a ja z Małym jeszcze kilka miesięcy jestem w domu.

Jeśli chodzi i przezwiska to u nas Dawid poza przeróżnymi zdrobnieniami imienia jest też Armagedonem, Ancymonem, Księciuniem, Panem i Władcą albo Krejzolem
Miłek się jeszcze nie dorobił takich określeń, najczęściej mówimy do niego Miłko, Kruszynka, Pierniczek albo Myszka. A brat Miłoszek Wiercioszek

Napisane przez Agnieszka257

no ja mam 31lat

ja mam trochę więcej, jesteśmy z Dorishą tu najstarsze była jeszcze starsza Sylwia z Cypru, ale już od dłuższego czasu się nie udziela
no i zaczęłam się czuć staro nawet tassia mi uświadomiła, że moje głupie sny są oznaką tego, że boję się starości

Emilka wczoraj spała do 4:40, a dziś do 5 szamka i pospała do 8 jestem super wypoczęta

[kaska87]

hej

Napisane przez papuga_69

gdzieś pisali o tym że jakiś szalony doktorek przeprowadzał operacje po kosztach i wstrzykiwał taki silikon

Napisane przez dodinha

Ja też zzeram pliku,do tego stopnia,że aż mam narosniety guzek,myślałam,że to nowotwór,jak pytałam dentystę co to jest,to mi kazał poszukać innego miejsca do gryzienia

ale Ci dowalił

Napisane przez katarzyna2811

Mnie wyskoczyły w pierwszej ciąży, w drugiej i trzeciej nie

no czyli loteria

Napisane przez your Angel

Kurczaki, zeźliłam się, bo myślałam, że ta promo na słoiczki z rossa już nieaktualna. Przetrzepałam net i nie znalazłam gazetki z taką informacją, ale nawet przyturlałam się z moją wielką wózkową landarą do sklepu i tam też nie było żadnej głupiej naklejki na półkach. I nic nie wzięłam

Dziś szczepienie i już dobry tydzień to przeżywam Potem jedziemy do mojej mamy na noc więc może ona pomoże uspokoić biedaka. Mały tak przeżywał pierwszą serię, że coś strasznego.

A sen ma moje dziecko coraz gorszy Już nawet spanie ze mną go nie ulula. Pobudki co 30 minut, godzinę... Dziś w środku nocy bujaliśmy się z usypianiem 2,5 godziny
Jezu, bez sensu że w kółko się żalę na ten temat


Cały czas myślę o Maharet. Biedna rodzina.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Ja na małego mówię najczęściej Mysza, tż Rumpel a moja mama Luluś

jesteś dzielna- ja już bym wyskoczyła przez okno

[ja-ika]

a w ogóle to strasznie pędzicie, nawet w nocy na telefonie nadrabiałam kilka stron, a skończyłam po 23 i byłam na bieżąco gaduły

[kasiuni_a]

bojatoja ja też się trochę lękałam, bo mój Miłek od dwóch nocy śpi pod kołderką. Pewnie to nie ma związku bo ogólnie noce mamy kiepściutkie, ale te dwie ostatnie to już była istna masakra jak dla mnie.

ja-ika ja się tam wcale nie czuje staro wydaje mi się, że mi dopiero 20 stuknie

[ja-ika]

Napisane przez kasiuni_a

ja-ika ja się tam wcale nie czuje staro wydaje mi się, że mi dopiero 20 stuknie

[kaska87]

no mnie dziecko ze snu wyrwało o 8:14

ale naparzacie zanim nadrobię to znowu kilka nowych postów

śnieg

[kasiuni_a]

tak mi pokazał ten test wieku umysłowego, więc no...

Wywoływała któraś z Was zdjęcia w rossmanie? Jak z ich jakością i ile się czeka?
Kupiłam dla dziadków ramki, ale nie mam wywołanych aktualnych zdjęć chłopaków. Jedziemy do nich w piątek rano, więc muszę to dziś załatwić.

[bayeczna]

Napisane przez bojatoja

A spoko Troszkę się lękałam żeby nie nakrył się kołderką. Raz w nocy odkrył się. Będę próbować już nie używać śpiworków

.

Ja wogóle nie używałam śpiworków jak dzieci mi wyrosły z rożków od razu pod kołderką ich kładłam do spania. Jasiek nie kopie się w nocy ani nie nie zdarzyło mu się nią nakryć. Dopiero jak się zaczyna wiercić przed wstaniem na jedzonko to wierzga nóżkami ale ja już jestem wtedy na czuwaniu że trzeba się podnieść na cyca