Płeć dzidziusiów poznajemy i imiona nadajemy. Mamusie V-VI 2014 cz.V

[Aldrin]

Napisane przez beatusia10

eee, III trymestr to chyba od 28. tygodnia, a nie 27.?

a ja witam się w 26. tygodniu jestem niewyspana i w ogóle mam doła

co to za zły humorek?

[beatusia10]

Napisane przez Aldrin

co to za zły humorek?

szefowa jest od rana wściekła i pośrednio wszystko odbija się na mnie, strasznie jestem zmęczona, głowa mnie boli, mamy zepsute drugie auto i okazało się, że może to być silnik, pogoda beznadziejna i szklanka na drodze dziś mąż mnie zawiózł, ale jutro albo muszę sama, albo prosić się o pracę w domu no i jeszcze miałam rano wrażenie, że mój kot ma gorączkę

[Ramona_85]

Napisane przez Nikii89

Ramona to co na 1 str wpisać Zosia ??

Napisane przez lolitka888

Zakupkikolory bardziej żywe na żywo:P)
1)rożek z allegro
2)śliniaki 5szt. za 12,50zł Tesco
3)Łowy w SH za 10zł

Napisane przez kaorlak

No i zapomniałam! Dzisiaj studniówka no i wizyta!

gratulacje

Napisane przez JJJustynAAA

Naczytałam się różnych opini na temat materaca GPK - że nie jest wcale taki zdrowy no i że jest strasznie twardy???

Piankowy się szybko odkształca???

A sam kokos, czy sama gryka też nie bardzo...

Jaki materac powinien mieć maluch w łóżeczku, żebym miała pewność, że jest mu wygodnie, jest w nim bezpieczny (zero bakterii i grzybów) no i zdrowy dla jego plecków???

u mnie te naturalne odpadają, zdecyduję się na pianka-lateks, bo sprawdzałam twardość w sklepie i najbardziej mi odpowiadał, nie za twardy, nie za miękki, wręcz idealny

Napisane przez madziuuula

Moje pomysłowe młode

jaki mądry chłopczyk

Napisane przez paulka0212

JJJustynAAA proszę

Te pierwsze po 4,50 (ten róż brzydko wyszedł, na żywo jest bardzo delikatny )
drugie po 14 z groszami
trzecie po 2,50 (zdjęcie nie oddaje miętowego koloru)

śliczne Paulka w końcu zaszalejesz z zakupami

Napisane przez monijaaa

Jestem. Wszystko jest w jak najlepszym porzadku. 20.3 tc według USG. Maluch wazy 350 gram i Kacperek zostaje Kacperkiem
Oto dowód siusiak

super

Napisane przez beatusia10

ja też już po wizycie, dziś ekspresowo- 15 min i 100zł nie ma.. dowiedziałam się tylko, że szyjka bardzo długa, twarda i zamknięta, macica na swoim miejscu, serduszko bije miarowo.

Witam
wczoraj ni miałam czasu odp., ale sie wyszykowałam, żeby jechac do miasta razem z mężem, w razie gdyby się coś działo, bo gin nie odebrała, nie oddzwoniła

no ale to uczucie ustąpiło, więc nie dzwoniłam też później

zrobiłam drobne zakupy w lumpku, później cyknę fotkę

[Aldrin]

Napisane przez beatusia10

szefowa jest od rana wściekła i pośrednio wszystko odbija się na mnie, strasznie jestem zmęczona, głowa mnie boli, mamy zepsute drugie auto i okazało się, że może to być silnik, pogoda beznadziejna i szklanka na drodze dziś mąż mnie zawiózł, ale jutro albo muszę sama, albo prosić się o pracę w domu no i jeszcze miałam rano wrażenie, że mój kot ma gorączkę

To faktycznie kulminacja... jeszcze 2 dni i weekend albo zafunduj sobie urlop na te 2 dni i ani nie będzie problemu z dojazdem ani z szefową. Dużo siły życzę

[ilkas]

Napisane przez MamaKtosia

Przeczytałam i jednocześnie moje 50-te urodziny. Trochę się zdziwiłam

hehehe..uu, mi na szczęście jeszcze do 50-tki trochę brakuje

Kurczaki..ale pogoda. Jutro rano znowu czeka mnie wyprawa samochodem i już się boję...

[Pallas Ril]

Chyba poszalalam wczoraj z tymi porzadkami, bo cos sie teraz dobudzicbni moge... Nie wiem czy lepiej zimny prysznic czy dalej isc spac

Napisane przez JJJustynAAA

SEL obys miala racje...
WIADOMOSC Z OSTATNIEJ CHWILI kupilismy wozek

No i zjadlam kolacje - 2 kawalki pizzy byla smakowa

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

A teraz uciekam do lozka... dobrej nocy mamusie

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

A jaki kupilscie?

Napisane przez lolitka888

Tak. Szyjke ostatnio miałam dobrą,ale mówiłam ze czasem mi brzuszek twardnieje i kazała brać chyba 2x2 (nie pamiętam teraz) ale nie brałam jej tylko magnez bo twardniało bardzo rzadko.
Teraz mam stresy z tym psem i dzisiaj jakoś dziwny ten brzuszek jest,jakby Mały nie miał miejsca tam..więc wole od dzisiaj ją brać.
Wezme na noc dwie.

Tak w ogóle to wlaśnie nadszedł ten dzień gdzie nie widzę już szanownej

Oj, ja sie boje tego dnia

[beatusia10]

Napisane przez Aldrin

To faktycznie kulminacja... jeszcze 2 dni i weekend albo zafunduj sobie urlop na te 2 dni i ani nie będzie problemu z dojazdem ani z szefową. Dużo siły życzę

dziś jest środa, jak ja jestem taka wymęczona dziś, to w piątek będzie całkiem dramat moja mama zaczęła się upierać, żebym szła już na L4, ale raz, że w pracy będzie straszny foch, dwa- siedząc w domu pewnie spasę się jak totalny prosiak, a trzy- siedziałabym w domu całymi dniami, więc boję się, że dostałabym wścieku do maja no i generalnie włączyła mi się straszna maruda ja tak mam ze zmęczenia, więc z góry Was przepraszam (dobrze, że chociaż mam tego świadomość ). muszę pomyśleć

[ilkas]

Beatusia10 spoko, ja też mam coś ostatnio gorsze dni... Może to jakiś taki okres..cholerka wie A może jednak lepiej Ci będzie na l4? Ja wiem, że od takiego siedzenia w domu można zwariować..ale wiesz..zawsze będziesz mieć czas żeby np na spokojnie połazić po sklepach...pooglądać coś dla maluszka Albo będzie więcej czasu na jakieś spotkanie z kumpelami Ooo..albo zapraszam do mnie na kawe !! Albo herbate, bo nie wiem czy kawe pijesz
Moim zdaniem lepiej się "wynudzić" niż męczyć w pracy jak kosztuje Cię to za dużo stresu.

[justiwi]

Dzień dobry mamusiom i dzieciaczkom
Gratuluje wszytskim nowych tygodni oraz trymestrów oraz przesyłam pozytywne fluidy wizytującym
Ja od poniedziałku jestem u rodziców i rzadko zaglądam na forum :/

Jak sie okazało, że się dzieć na połówkowym zasłonił pępowiną to pomyslałam, że może zrobimy sobie niespodziankę, ale wczoraj łaziłam z mamą po centrum handlowym i trudno tak kupowac ubranka nie znając płci bo takich typowych unisexów za wiele nie ma

[Ramona_85]

Napisane przez beatusia10

szefowa jest od rana wściekła i pośrednio wszystko odbija się na mnie, strasznie jestem zmęczona, głowa mnie boli, mamy zepsute drugie auto i okazało się, że może to być silnik, pogoda beznadziejna i szklanka na drodze dziś mąż mnie zawiózł, ale jutro albo muszę sama, albo prosić się o pracę w domu no i jeszcze miałam rano wrażenie, że mój kot ma gorączkę

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez justiwi

Jak sie okazało, że się dzieć na połówkowym zasłonił pępowiną to pomyslałam, że może zrobimy sobie niespodziankę, ale wczoraj łaziłam z mamą po centrum handlowym i trudno tak kupowac ubranka nie znając płci bo takich typowych unisexów za wiele nie ma

a nie dało się Go tam tryknąć, by zmienił położenie ?
Moje dziecię też się jak zwykle pozaktywało, to mnie ginka brzuch troche pomaltretowała, wydusiła, by się odwrócił, no i się odwróciłA

[monijaaa]

Zadzwonila moja mama ze wpadnie do mnie i dostalam takiego spida ze glowa mala wysprzatalam kuchnie lazienke salon i schody w 1 godzien :P

Zaraz jeszcze musze ogarnac szanowna bo na 14 do gina lece
I wracam z dobrymi wiesciami tak jak po USG wczoraj

[beatusia10]

Napisane przez ilkas

Beatusia10 spoko, ja też mam coś ostatnio gorsze dni... Może to jakiś taki okres..cholerka wie A może jednak lepiej Ci będzie na l4? Ja wiem, że od takiego siedzenia w domu można zwariować..ale wiesz..zawsze będziesz mieć czas żeby np na spokojnie połazić po sklepach...pooglądać coś dla maluszka Albo będzie więcej czasu na jakieś spotkanie z kumpelami Ooo..albo zapraszam do mnie na kawe !! Albo herbate, bo nie wiem czy kawe pijesz
Moim zdaniem lepiej się "wynudzić" niż męczyć w pracy jak kosztuje Cię to za dużo stresu.

dziękuję, będę pamiętać o zaproszeniu, jak faktycznie pójdę na L4
mi się wydaje, że ja po prostu muszę się wyspać i będzie OK

[asiulka_22]

Aldrin>> za 22 tydzień
========================= ===
wklejam linka do sprzedawcy na all. o którym pisała MADZIULA
http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=11612773

[beatusia10]

Napisane przez Ramona_85

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------


a nie dało się Go tam tryknąć, by zmienił położenie ?
Moje dziecię też się jak zwykle pozaktywało, to mnie ginka brzuch troche pomaltretowała, wydusiła, by się odwrócił, no i się odwróciłA

dziękuję

a co do tego szturchania, to popieram mój Mały też ostatnio leżał sobie ze złączonymi nóżkami, ale lekarz go szturchnął usg i kazał się pokazać... i Mały posłuchał

[ilkas]

Monijaaa hihi, taka motywacja jest najlepsza!

Beatusia10 noo, pamiętaj, pamiętaj! Kawka będzie czekać! A co do spania to coś w tym jest..może właśnie przez pogodę. Ja dziś mega długo spałam, a poszłabym spać dalej...
A Mila obudziła się o 8 i przed 10 już tarła oczy, że ona chce na drzemkę..i właśnie śpi od godziny...

[janeczka7891]

hejka dziewczyny.

Co do płci to u mnie w rodzinie szok (tzn.dalsza rodzina to jest) bo wczoraj miał się urodzić chłopczyk a tu wyskoczyła dziewczynka wszyscy w szoku całą ciąże było mówione, ze chłopak

Muff ja jestem ciekawa jak u mnie z tą szyjką :/ aż się boję, za tydzień mam wizytę ... a dziś już mi się lutka skończyła i nie wiem czy tą co miałam dostanę bez recepty czy inną wziąć?:/

Nikii ostatnio nie odpisałam Ci, mały bardzo się ucieszył na widok rybek, w ogóle dziennie jak wstaje to pierwsze co jak zaświecę im lampę to mówi : ama i muszę je nakarmić hehe ) No a w przyszłym tygodniu pojedziemy mu dokupić kilka rybek jeszcze.

Nic no będę uciekać - zupkę gotować. Przyszły mi dziś albumy na zdjęcia więc czeka mnie segregacja zdjęć bo już jobla można dostać jak tak je mam w kartonie porozrzucane.

[paulka0212]

Napisane przez beatusia10

szefowa jest od rana wściekła i pośrednio wszystko odbija się na mnie, strasznie jestem zmęczona, głowa mnie boli, mamy zepsute drugie auto i okazało się, że może to być silnik, pogoda beznadziejna i szklanka na drodze dziś mąż mnie zawiózł, ale jutro albo muszę sama, albo prosić się o pracę w domu no i jeszcze miałam rano wrażenie, że mój kot ma gorączkę

Oby humorek się poprawił

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lucynka20xd]

Napisane przez janeczka7891

hejka dziewczyny.

Co do płci to u mnie w rodzinie szok (tzn.dalsza rodzina to jest) bo wczoraj miał się urodzić chłopczyk a tu wyskoczyła dziewczynka wszyscy w szoku całą ciąże było mówione, ze chłopak
.

No ładnie hihi

[janeczka7891]

Napisane przez asiulka_22

Aldrin>> za 22 tydzień
========================= ===
wklejam linka do sprzedawcy na all. o którym pisała MADZIULA
http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=11612773

kurcze zdziwiłam się mocno bo ja takie pieluchy kupowałam po 1,50-2 zł (też na all) No chyba, ze w ciągu 2 lat tak ceny podrosły ale nie chce mi się wierzyć
a zwykłe tetry bez wzoru kupowałam coś po 0,80gr.

[monijaaa]

Napisane przez beatusia10

:

a co do tego szturchania, to popieram mój Mały też ostatnio leżał sobie ze złączonymi nóżkami, ale lekarz go szturchnął usg i kazał się pokazać... i Mały posłuchał

U na swczoraj tez tak było, Pan doktor troszke poszturchal i maly pokazaly siusiaka

Napisane przez ilkas

Monijaaa hihi, taka motywacja jest najlepsza!

Ooo tak, co racja to racja

[Pallas Ril]

Napisane przez beatusia10

dziś jest środa, jak ja jestem taka wymęczona dziś, to w piątek będzie całkiem dramat moja mama zaczęła się upierać, żebym szła już na L4, ale raz, że w pracy będzie straszny foch, dwa- siedząc w domu pewnie spasę się jak totalny prosiak, a trzy- siedziałabym w domu całymi dniami, więc boję się, że dostałabym wścieku do maja no i generalnie włączyła mi się straszna maruda ja tak mam ze zmęczenia, więc z góry Was przepraszam (dobrze, że chociaż mam tego świadomość ). muszę pomyśleć

Nie takie L4 straszne Ja tez sie zapieralam rekami i nogami i zawsze mowilam "Co ja bede robic przez caly dzien? Zanudze sie bez pracy" i dopiero jeden kumpel mnie sprowadzil na ziemie mowiac "Strasznie Ci wspolczuje, musisz miec mega nudne zycie, skoro praca jest jedyna atrakcja"
Naprawde jest milion rzeczy do robienia. Wreszcie nadrobilam wszystkie zaleglosci towarzyskie, chodze sobie na fitness, na spacery, robie swieze zakupy na targu, a nie o 22 w Tesco, pieke swoj wlasny chlebek, czytam te wszystkie ksiazki na ktore nigdy nie mialam czasu... Nie zaluje

[monijaaa]

Napisane przez janeczka7891

hejka dziewczyny.

Co do płci to u mnie w rodzinie szok (tzn.dalsza rodzina to jest) bo wczoraj miał się urodzić chłopczyk a tu wyskoczyła dziewczynka wszyscy w szoku całą ciąże było mówione, ze chłopak

[

Nie strasz mnie. Ja mialam USg u dwoch roznych lekarzy i na dwoch roznych sprzetach i stwierdzilam, ze skoro obydwaj Panowie mowia , ze chlopak ( wczoraj Tzet dostal zdjecie siusaka) to bedzie synek. Oby sie to nie zmienilo

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez Pallas Ril

Nie takie L4 straszne Ja tez sie zapieralam rekami i nogami i zawsze mowilam "Co ja bede robic przez caly dzien? Zanudze sie bez pracy" i dopiero jeden kumpel mnie sprowadzil na ziemie mowiac "Strasznie Ci wspolczuje, musisz miec mega nudne zycie, skoro praca jest jedyna atrakcja"
Naprawde jest milion rzeczy do robienia. Wreszcie nadrobilam wszystkie zaleglosci towarzyskie, chodze sobie na fitness, na spacery, robie swieze zakupy na targu, a nie o 22 w Tesco, pieke swoj wlasny chlebek, czytam te wszystkie ksiazki na ktore nigdy nie mialam czasu... Nie zaluje

Ja dzis zaproponuje mojemu lekarzowi, ze chcilabym isc na L4 od marca, zobaczymy co powie. to bedzie 26 -27 tydzien.

[kasian86]

Witam się w 22 tygodniu

Martuszka i jak wzięłam TŻta na SR? Zadowolony?

Janeczka ja w piątek miałam liczne bakterie a wczoraj pojedyncze, więc widzisz jak to jest z tymi siuśkami

Monijaa a Ty masz dzisiaj znowu wizytę? Dzień po dniu?

Madziuula ja też zamawiałam u rodzyneczki dla Hani wszystko i też polecam sprzedawcę

Paulka mój mąż też się co jakiś czas pyta co tam u dziewczyn z wizażu

KasiaB

Beatusia, głowa do góry, to ta pogoda tak na nas działa dołująca podobno w Norwegii jest najwyższy wskaźnik samobójstw przez pogodę właśnie mimo, że ludziom się żyje przecież dużo lepiej niż u nas Santom popraw mnie jeśli to nieprawda ale tak kiedyś czytałam

U nas dzisiaj pobudka o 6, wcześniej o 5 i tak co 10 minut próba wstawania już, ale ostatecznie dobiliśmy do tej 6

Pisałyście o porcjach jedzenia, powiem Wam, że ja też musiałam zwiększyć swoje, bo jak jadłam normalnie to po 1,5 godziny już byłam strasznie głodna, a teraz dociągnę do 2,5 godziny w piątek wizyta boję się ważenia

Po wizycie chyba skoczymy pooglądać te wózki „na żywo”, bo trzeba sobie przetestować, opinie i zdjęcia w necie to za mało żeby wydawać 2 tysiące zł a i jeszcze się zastanawiam czy Hanka nie dostanie nowej spacerówki tzn tej Inglesiny Trip, ale to się zobaczy jeszcze bo ile ona jeszcze w tym wózku pojeździ, chyba, że właśnie jak będzie Antosia to też będzie chciała jeździć, z nią to nigdy nic nie wiadomo

[karolkya]

beatusia10 ja na zwolnieniu jestem w sumie od początku bo ciąża zagrożona i nie żałuję bo w pracy bym tylko się stresowała a siedzenie 8 godzin przy kompie nie było by pewnie dobre... początkowo myślałam po I trymestrze wrócę do pracy bo pewnie mi miną te wszystkie ciążowe dolegliwości , ale teraz nadal siedzę w domu, mam czas na ugotowanie zdrowego jedzonka, wyjście na spacer i jak się źle czuje to mogę leżeć w łóżku i nikt mnie nie goni... Także pomyśl o tym i może potrzebujecie z maleństwem troche spokoju i odpoczynku

Nic to trzeba się wybrać na dwór trochę dotlenić, chociaż średnio mi się chce w taką pogodę.

[beatusia10]

Napisane przez ilkas

Monijaaa hihi, taka motywacja jest najlepsza!

Beatusia10 noo, pamiętaj, pamiętaj! Kawka będzie czekać! A co do spania to coś w tym jest..może właśnie przez pogodę. Ja dziś mega długo spałam, a poszłabym spać dalej...
A Mila obudziła się o 8 i przed 10 już tarła oczy, że ona chce na drzemkę..i właśnie śpi od godziny...

to fajnie
ja mam ten problem, że mój S. wraca z pracy chwilę przed północą, więc zanim wróci nie ma opcji, żebym zasnęła.. no a jak już jest, to przeważnie nie mogę zasnąć bez Niego w łóżku, no i tak się przewracam do 1-2 albo i dłużej no a rano ja muszę wstać przed 7. i jest dramat.. w I trymestrze, to o 21. już spałam, w II już mi się nie chciało spać tak wcześnie i jakoś wstawałam rano, a teraz im bliżej III trymestru to robi się coraz trudniej ta pogoda na pewno też robi swoje, bo jakby nawet był ten śnieg, ale też słońce, to byłoby zupełnie inaczej..

[ilkas]

Pallas Ril uuu, brzmi super, fitness, świeże zakupy, książki W pierwszej ciąży tak właśnie miałam... ehh..to były czasy

Beatusia10 jej..no to faktycznie się nie wysypiasz To tym bardziej idź na l4. Będziesz chodzić spać dopiero jak mąż wróci, ale przynajmniej rano się wyśpisz
A o słońcu właśnie dziś mężowi mówiłam przy śniadaniu..że dawno nie widziałam..

[kasiab91]

Idę się położyć.
Nie wyspana jestem i ciągle ziewam. Obiad mam a sprzątać mi się nie chce dziś.
W sobotę chyba sobie jakieś buty strzelę na poprawę humoru. Mam 50% zniżki w ccc. Już nawet na skórze mi nie zależy oby mieć nowe buty...

[beatusia10]

Napisane przez Pallas Ril

Nie takie L4 straszne Ja tez sie zapieralam rekami i nogami i zawsze mowilam "Co ja bede robic przez caly dzien? Zanudze sie bez pracy" i dopiero jeden kumpel mnie sprowadzil na ziemie mowiac "Strasznie Ci wspolczuje, musisz miec mega nudne zycie, skoro praca jest jedyna atrakcja"
Naprawde jest milion rzeczy do robienia. Wreszcie nadrobilam wszystkie zaleglosci towarzyskie, chodze sobie na fitness, na spacery, robie swieze zakupy na targu, a nie o 22 w Tesco, pieke swoj wlasny chlebek, czytam te wszystkie ksiazki na ktore nigdy nie mialam czasu... Nie zaluje

heh, no w ten sposób patrząc to pewnie, że tak tyle, że ja wiem, że nie będę się nudzić, bo wiadomo- wizaż, sprzątanie, gotowanie, koty, internet, książki i poleci.. ale mieszkamy pod Wrocławiem i w związku z tym na pewno nie będzie mi się chciało nigdzie wychodzić za bardzo. a jak znów się przyzwyczajam do siedzenia w domu, to ciężko mnie z niego wyciągnąć.. jakaś taka beznadziejna jestem..

[Pallas Ril]

Napisane przez kasian86

Witam się w 22 tygodniu

Martuszka i jak wzięłam TŻta na SR? Zadowolony?

Janeczka ja w piątek miałam liczne bakterie a wczoraj pojedyncze, więc widzisz jak to jest z tymi siuśkami

Monijaa a Ty masz dzisiaj znowu wizytę? Dzień po dniu?

Madziuula ja też zamawiałam u rodzyneczki dla Hani wszystko i też polecam sprzedawcę

Paulka mój mąż też się co jakiś czas pyta co tam u dziewczyn z wizażu

KasiaB

Beatusia, głowa do góry, to ta pogoda tak na nas działa dołująca podobno w Norwegii jest najwyższy wskaźnik samobójstw przez pogodę właśnie mimo, że ludziom się żyje przecież dużo lepiej niż u nas Santom popraw mnie jeśli to nieprawda ale tak kiedyś czytałam

U nas dzisiaj pobudka o 6, wcześniej o 5 i tak co 10 minut próba wstawania już, ale ostatecznie dobiliśmy do tej 6

Pisałyście o porcjach jedzenia, powiem Wam, że ja też musiałam zwiększyć swoje, bo jak jadłam normalnie to po 1,5 godziny już byłam strasznie głodna, a teraz dociągnę do 2,5 godziny w piątek wizyta boję się ważenia

Po wizycie chyba skoczymy pooglądać te wózki „na żywo”, bo trzeba sobie przetestować, opinie i zdjęcia w necie to za mało żeby wydawać 2 tysiące zł a i jeszcze się zastanawiam czy Hanka nie dostanie nowej spacerówki tzn tej Inglesiny Trip, ale to się zobaczy jeszcze bo ile ona jeszcze w tym wózku pojeździ, chyba, że właśnie jak będzie Antosia to też będzie chciała jeździć, z nią to nigdy nic nie wiadomo

Kasian, za Mure to ja recze rekami i nogami Przetestowalam ja juz na dziesiata strone i jestem pewna dobrego wyboru Mialam chwile zawahania i chcialam w pewnym momencie brac Mutsy 4 rider, ale ostatecznie zrezygnowalam ze wzgledu na mala gondole.

Jedynymi wadami Mury, ktore zdiagnozowalam to waga i szerokosc, ale mi to totalnie akurat nie przeszkadza, bo nie mam zadnych schodow do pokonania i mamy auto combi, wiec rozmiar nam nie straszny A druga rzecz to kosz na zakupy. Koszt sam w sobie nie jest maly, ale zaraz nad nim jest taka metalowa czesc do montowania siedziska i przez to nie za wiele mozna tam wlozyc... Kolezanki mi mowili, ze pojemny kosz jest wazny, bo duzo sie wozi gratow ze soba... No trudno, nie ma wozka idealnego, najwyzej bede wozic druga torbe na kierownicy.

A tak poza tym to same zalety Super amortyzacja, super sie prowadzi, mi sie bardzo podoba design tego wozka (ale to kwestia gustu), latwo sie sklada i przede wszystkim jest bardzo porzadnie wykonany. Nic nie trzeszczy, nie klekocze (to by mnie doprowadzalo do szalu).

Jak juz bedziesz kupowac to daj znac za ile najtaniej znalezliscie. Ja na razie mam spacerowke + gondole za 2000 i fotelik z baza za 1030. Ale to planuje kupowac w kwietniu,mzeby gwarancja starczyla na dluzej

Napisane przez ilkas

Pallas Ril uuu, brzmi super, fitness, świeże zakupy, książki W pierwszej ciąży tak właśnie miałam... ehh..to były czasy

Beatusia10 jej..no to faktycznie się nie wysypiasz To tym bardziej idź na l4. Będziesz chodzić spać dopiero jak mąż wróci, ale przynajmniej rano się wyśpisz
A o słońcu właśnie dziś mężowi mówiłam przy śniadaniu..że dawno nie widziałam..

No staram sie korzystac, bo wiem ze w kolejnej ciazy juz nie bedzietak rozowo, jak moj pierworodny szkrabik bedzie chcial wykorzystac to ze siedze w domu

[beatusia10]

Napisane przez karolkya

beatusia10 ja na zwolnieniu jestem w sumie od początku bo ciąża zagrożona i nie żałuję bo w pracy bym tylko się stresowała a siedzenie 8 godzin przy kompie nie było by pewnie dobre... początkowo myślałam po I trymestrze wrócę do pracy bo pewnie mi miną te wszystkie ciążowe dolegliwości , ale teraz nadal siedzę w domu, mam czas na ugotowanie zdrowego jedzonka, wyjście na spacer i jak się źle czuje to mogę leżeć w łóżku i nikt mnie nie goni... Także pomyśl o tym i może potrzebujecie z maleństwem troche spokoju i odpoczynku

Nic to trzeba się wybrać na dwór trochę dotlenić, chociaż średnio mi się chce w taką pogodę.

ja miałam plan iść na zwolnienie już w grudniu, bo atmosfera w pracy była nieciekawa i nie chciałam się denerwować, ale później się przyzwyczaili, że jestem w ciąży i nic nie poradzą, no i doszłam do wniosku, że do końca marca mogę pracować, skoro dobrze się czuję na święta wzięłam urlop do 6.stycznia i w sumie pracuję trzeci tydzień i jestem wymęczona jak nie wiem.. widzisz, Ty potrafisz się zmusić do wyjścia na spacer w taką pogodę, u mnie nie ma opcji i tego się boję, że nie będzie mi się chciało ani spacerować, ani ćwiczyć (bo w czasie tej przerwy świąteczno-noroworocznej ćwiczyłam aż 2 razy ) i z 8 dodatkowych kg zrobi się 15..

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez ilkas

Pallas Ril uuu, brzmi super, fitness, świeże zakupy, książki W pierwszej ciąży tak właśnie miałam... ehh..to były czasy

Beatusia10 jej..no to faktycznie się nie wysypiasz To tym bardziej idź na l4. Będziesz chodzić spać dopiero jak mąż wróci, ale przynajmniej rano się wyśpisz
A o słońcu właśnie dziś mężowi mówiłam przy śniadaniu..że dawno nie widziałam..

muszę to rozważyć
najnowsza wiadomość jest taka, że auto jest zdiagnozowane, jedna część wymieniona, koszt 400zł.. no i w piątek do wymiany jeszcze 2 rzeczy za kolejne 400zł .. do tego przyszła właśnie niedopłata za media 300zł. czynsz w tym mcu nie zapłacony, bo już kasy brakło, dla dziecka nie ma nic. no- więc- po- prostu-jest-bosko