|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
Pokaż wyniki sondy: Czy kolejną część robimy na odchowalni ?? | |||
tak |
![]() ![]() ![]() ![]() |
22 | 57,89% |
nie |
![]() ![]() ![]() ![]() |
16 | 42,11% |
Głosujący: 38. Nie możesz głosować w tej sondzie |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 457
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Bez przesady
![]() Ja biorę prysznic dłużej ![]() ![]()
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
![]() ![]() |
![]() |
#122 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 546
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Melduję się w nowym wątku. Trochę późno, ale nadrobić Was po zabieganym weekendzie było dość trudne
![]() Gratuluję wszystkim nowym Mamusiom ![]() ![]() Ostatnio czuję się ogólnie tragicznie. W nocy nie śpię najgorzej - jedna, dwie pobudki na siku, ale wstaję rano pół przytomna i codziennie śpię do południa lub popołudniu kilka godzin ![]() ![]() A co do majonezu - kiedyś jadłam Winiary dopóki nie przeczytałam składu ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#123 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
mala- współczuję ,że tak cię męczą w tym szpitalu, a tak w ogóle to czemu wywołują tak wcześnie ,a nie czekają aż się samo rozwinie ?
Le La- no faktycznie fajna niespodziankę Ci mąż zrobił ![]() Gosia- WIELKIE GRATULACJE !!!!!!!! ![]() ![]() ![]() ![]() Dokonałaś tego w 10 części ![]() Jestem pełna podziwu, nie dość ,że w sumie szybko, taki duży chłopiec, bez nacięcia, bez pęknięcia i ZZO . Jedno wielkie WOOOW Justien- szkoda ,że was tak kręcą z wyjściem do domu. No ale to już ostatni dzień ![]() katarzyniak- nie przejmuj się tak tymi rozstępami. Ja smarowałam oliwkami balsamami i co ? i też mam różowe grube pręgi na brzuchu. Nie jest to estetyczne fakt, ale nie będę się bardzo załamywać,mówi się trudno ![]() perfuzja- ![]() ![]() A pro po nie doczekałam się jeszcze zdjęcia podbródka ![]() Justien- pochwal się tym jedzeniem ? Bo ja z opowiadań dziewczyn to czytałam jakie dziadostwo i porcje w Polsce są. Dajesz co tam masz do wszamania ?? ![]() cayenneOna- hihi ty już jesteś w mamusiach mało odzywających się ![]() ![]() I a pro po czy ja dobrze przeczytałam ,że dokładnie na tym samym etapie ciąży co ja masz dziecia 3756 g ??? To ile on do końca dobije ??? selena- no ja mam obiecane przez męża ,że będzie się młodym zajmować ,żebym mogła zaznawać długich , relaksujących kąpieli..... ![]() Ja już po basenie. Wykończona jestem totalnie, zgaga mnie pali, i nie mam na nic siły. Wciągnęłam kanapkę i leże na kanapie ![]() Co macie na obiad ?? U nas domowa Pizza .... ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#124 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Francja
Wiadomości: 315
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
To wiecie co, ja nie wiem co mi sie stalo od kilku dni, ale fizycznie praktycznie nic mi nie dolega!!!! Wszelkie twardnienia ustaly, mam mase energii i przesypiam cale noce ( moze nie jest to bardzo efektywny sen, ale jest), az mi dziwnie z tym!! Tz sie ze mnie smieje, ze naleze do wyjatkow, ktore marudza, ze nic im nie jest
![]() A ja bym tak chciala chociaz kilka nieregularnych skurczy!! Mam pytanie odnosnie smarowanie brodawek podczas karmienia. Jakie kremy stosujecie? Ja przegladalam sklady i jakos mnie nie powalily...hmmm moze mozna olejem kokosowym, albo ze slodkich migdalow?? W ogole postanowilam dac sobie szanse karmienia wlasna piersia, a nie butelka. Przekonala mnie moja przyjaciolka, ktora mc temu urodzila. Dostalam od niej filmik jak maly wcina i ku mojemu zaskoczeniu niesamowicie mnie to wzruszylo ![]() ![]() Chyba po raz pierwszy w zyciu zobaczylam cos innego, niz malego ssaka maltretujacego sutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#125 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() [1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44738614]Jestem na 2 pietrze, to jest chyba oddział B. Wrażenia bardzo dobre, no i ja mam pozytywne nastawienie. Ta babka gada ale ja jej nie słucham. Spytałam czy moge już smarować brzuch oliwką to odpowiedziała że oliwka mi nie pomoże, zrugała mnie że podkład odwrotnie położyłam i że dziecko za blisko krawędzi łóżka leży. Niech sobie gada, ja się uśmiecham i olewam, mam swoje szczęście i nic mi go nie popsuje ![]() Tak trzymać! ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
Kto chce, szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu.
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
#126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
wczorajsza jarzynowa
co nie przeszkadzało mi przed chwilą opier*** drugiego hot- doga ![]()
__________________
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#127 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: München/Gräfelfing
Wiadomości: 1 300
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/uwo93e3kht0jg022.png |
|
![]() ![]() |
![]() |
#128 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 546
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Przy ostatnich badaniach miałam hemoglobinę i hematokryt lekko poniżej normy (spadają od początku ciąży) i do tego jeszcze może być coś z moją tarczycą. Ostatnio wynik był ok, ale wiadomo że wszystko może się zmienić, dlatego jutro albo w piątek muszę się zebrać i zrobić te badania
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 369
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Witam się w nowym wątku i oczywiście wielkie gratulacje dla Agooli i Gosi!
![]() Korzystając z okazji, że Kubuś jeszcze śpi, wklejam opis mojego porodu. Sorki za długość, ale mnie wzięło na wygadanie się. ![]() Piątek, 3 stycznia Od rana nic nie zapowiadało „wielkiego wydarzenia”. Czułam się tak jak zwykle w ostatnim miesiącu-siostra zgaga, braciszek ból, kuzyni obrzęki i krewny zaparcie. ![]() ![]() ![]() Sobota, 4 stycznia g. 4:15. Obudziłam się nagle, z pełnym przekonaniem, że mi się chce siku. Ze względu, iż zerwanie się z wyrka groziło mi niemal kalectwem z powodu bólu spojenia, zaczęłam powoli się wygrzebywać z piernatów i nagle poczułam, że jest mi coś „bardziej mokro”. Wstałam z łóżka i… już wiedziałam-zaczyna się!!! Powoli czołgałam się w stronę łazienki (całe 5 metrów od łóżka), zostawiając za sobą mokrą ścieżkę. Nic mnie nie bolało, zero stresu, raczej radość, że nareszcie koniec udręk (ha,ha,ha-tylko ja mogłam być do tego stopnia głupia…). W łazience przyjrzałam się wkładce-wody były czyste. Co więc Ewunia postanowiła zrobić?! Umyłam głowę, nałożyłam odżywkę, wysuszyłam łeb i zabrałam się za futrzaną czystkę. Nogi udało się zrobić prawie bez trudności, niestety, podwozie stawiło opór, wpadłam więc w furię i trzebiłam „na ślepo”, że się nie zarżnęłam, dzisiaj się sama dziwię… Wzięłam prysznic, długi, bo było mi zimno, piec miał się włączyć dopiero o 6. g. 5:30. Zakończyłam czynności toaletowe i postanowiłam obudzić męża. Ocknął się dość szybko i ze stoickim spokojem zapytał „jedziemy?”. Za to go kocham, ja w międzyczasie zaczęłam już wpadać w panikę, bo na wkładce pokazały się krwawe smugi, więc zaczęło mną telepać ze strachu. g. 5:45. Zadzwoniłam do mamy, żeby przyjechała do Wiktorii. g. 6:20. Wyruszyliśmy do szpitala. g. 6:45. Dotarłam na IP, siedziała super położna, powiedziałam, że odpłynęły mi wody i leją się nadal, z krwawymi smugami. Obejrzała wkładkę, powiedziała, że prawidłowo, nic złego się nie dzieje. Lekarz dyżurny miał akurat pilną cesarkę, więc w międzyczasie podłączyła mnie do ktg. Przyszła druga położna (też świetna), okazało się, że na ktg skurcze na poziomie 10-15%. Myślałam, że będę walić głową o ścianę, miałam bowiem nadzieję na tak szybką akcję, żeby na cc było za późno. Potem przyszedł pan dr, młody i baaardzo przystojny, sprawdził na samolocie, że rozwarcie jest na palec, więc przede mną będą 4 inne cc, ja byłam dopiero 5 w kolejce. Normalnie załamka, myślałam, że tam padnę z pragnienia (okropnie chciało mi się pić). Wypełniłam wszystkie papiery, zostałam uszczęśliwiona wiadomością, że nie ma miejsca i będę leżała na korytarzu (co przeżyjemy to nasze!) oraz natychmiast potem drugą wiadomością, że porodówka jest na drugim piętrze, a winda jest zepsuta (normalnie szał ciał i uprzęży!). g. 8:15. Wyczołgałam się na to drugie piętro, sapiąc i dysząc jak lokomotywa z przeceny. I pierwsze co zobaczyłam, to drzwi do sali operacyjnej-miejsca kaźni. Normalnie zaczęło mną trząść, spanikowałam. Mój mąż po raz kolejny wykazał się spokojem, przytulał, uspokajał, żartował z pielęgniarkami i położnymi, wtedy myślałam, że go za moment zabiję, dzisiaj kocham go za to jeszcze bardziej niż wcześniej. Wbili mi wenflon, pobrali krew do badań i zrobili lewatywę (nic strasznego, myślałam, że za***am cały szpital, ale spokojnie zdążyłam do toalety). Przemiłe położne powiedziały, że mam spokojnie siedzieć i czekać, mogę też chodzić, tańczyć, stawać na rękach, bo akcja się nie rozkręca, więc wszystko się przyda. g. 11:00. Poczułam pierwsze, bardzo słabe skurcze. Przyleciał doktor z izby przyjęć i drugi (równie przystojny), zbadali mnie, rozwarcie nadal na palec, więc stwierdzili, że zrobią jeszcze dwa cc przed moim. Normalnie wpadłam w furię, ale uśmiechnęłam się grzecznie, co by sobie tych dwóch nie zrażać, przebrałam się w super sexi szpitalną koszulkę i czekałam na rozmowę z anestezjologiem, którego zamierzałam przekonać, że życzę sobie pełną narkozę. g.12:15. Pojawiła się cudowna kobieta-pani anestezjolog, nie wiem do dzisiaj jakim cudem, ale zdołała namówić mnie na znieczulenie w kręgosłup (podpajęczynówkowe) i jestem jej za to wdzięczna. Zrozumiała moje wszystkie obawy i lęki, wzięła pod uwagę dwie zasadnicze prośby (że nie chcę widzieć w lampie co mi robią w brzuchu i żeby ze mną cały czas rozmawiała). g. 12:50. Pani anestezjolog zabrała mnie do sali na znieczulenie. Nie było przyjemne, ale nie bolało, najgorsze było wygięcie kręgosłupa i dyszenie we własny (obfity!!!) biust przez dłuższą chwilę, nogi zwiotczały w kilka sekund, przestałam czuć własną d***ę i wleźli dwaj przystojniacy robić cięcie. W międzyczasie, już w znieczuleniu, założono mi cewnik (po rzeźnicku chyba, co odcierpiałam później). Parawan przed nosem podnieśli mi tak, że lampę zasłonili całą, anestezjolog dotrzymała słowa i cały czas ze mną gadała (pamiętam, że był temat o dogoterapii, bo ją zaciekawiło, jak coś o tym wspomniałam, ale skąd mi się ten akurat temat nasunął, za Chiny średnio ludowe nie jestem w stanie sobie przypomnieć). Jeszcze w międzyczasie okazało się, że jeden z lekarzy-przystojniaków jest dobrym kolegą mojej znajomej, więc od tego momentu była także gadka z lekarzami na temat psów i kotów. g. 13:15. Kubuś zobaczył świat. Zważyli go, zmierzyli, wytarli i dali mi do twarzy. Popłakałam się. Potem Małego zabrali na noworodki, a mnie zaczęli cerować, trochę to trwało, zaczęło mną wtedy telepać, miałam okropne dreszcze, dostałam też oksytocynę w kroplówce na obkurczenie macicy i wtedy rąbnął mnie ból głowy. Od razu dostałam leki i maskę tlenową i powoli przeszło. Dreszcze mnie trzymały jeszcze z godzinę po cięciu, w dwie godziny po cc zaczęło schodzić znieczulenie z brzucha, dostałam leki, jakoś przeżyłam. Przepisowe 12 godzin nie podnosiłam głowy, Małego przywozili do mnie 3 razy, próbowali przystawiać do piersi, ale od razu wylazła mu infekcja, nie chciał ssać wcale. Nie jadł w ogóle przez 3 dni, dopiero po antybiotykach w 3 dobie zaczął jeść. Ja się przez pierwszą dobę okropnie mordowałam z zatkanym nosem, brzuch dawał popalić mniej, niż nochal. W 16 godzin po cc wyjęli mi cewnik, super położna postawiła mnie na nogi, najgorzej było stanąć całym ciężarem na nogach, jak się już wyprostowałam to szło wytrzymać. Poszłam zaraz pod prysznic w towarzystwie położnej, ale dawałam sobie radę sama. Rana piekła i bolała, ale ogólnie to cc zniosłam dużo lepiej niż pierwsze. Ale jeśli mam być szczera, to nikomu nie polecam cc, patrząc na dziewczyny nawet po trudnych porodach, poszyte, pocięte, popękane (porodówka miała przerób nie z tej ziemi, 37 dzieci w 3 dni) mogę powiedzieć jedno-przy porodzie sn ból kończy się w momencie urodzenia dziecka, po cc wtedy się zaczyna… § Po cewniku miałam takie otarcia w cewce moczowej, że przez pierwsze 10 dni po porodzie siadałam na kiblu i wyłam z bólu (znałam to już, po pierwszym cc miałam to samo), wyleczyli mnie dopiero furaginem, urosept i monural nie zadziałały. § Wyciąganie drenu w drugiej dobie było hardkorowe, to cholerstwo sięgało chyba aż do żołądka. § Obrzęki, które miałam przed porodem były niczym w stosunku do tych, które pojawiły się po porodzie, nie mieściłam się w żadne klapki, ciapy, nic, wszystko wlazło w nogi i trzymało się do 9 doby po cięciu. § Laktacja po cc uruchomiła się lekko w 5 dobie, w 7 zaczęło lecieć dobrze, ale stres zadziałał bez pudła-karmimy się przede wszystkim mm. Cyce są na deser... ![]() § Zaparcia miałam takie koszmarne, że myślałam, że mi d***ę rozerwie, a problemy z pęcherzem jeszcze ból nasilały, do dzisiaj jelita nie pracują mi jeszcze tak jak trzeba. Polecam laktulozę. § Zdejmowanie szwów w porównaniu z całą resztą to sama przyjemność. Podsumowując: cc jest be! Mimo super położnych i świetnej opieki w szpitalu, mimo przystojnych i dobrych lekarzy, najgorszemu wrogowi nie życzę cesarki!!! ![]()
__________________
Wika - 13.06.2007 ![]() Moje ![]() ![]() ![]() Kubuś - 04.01.2014 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#130 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() Cytat:
![]()
__________________
Kto chce, szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu.
|
||
![]() ![]() |
![]() |
#131 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Jestem
![]() Nie było pączków a moje spojenie by mi nie pozwoliło dojść do cukierni, na szczęście były gniazdka ![]() Rany jaka szklanka, przy bankomacie mi się nogi rozjechały ale ogarnęłam sytuację ![]() Kupiłam sobie do szpitala biszkopciki, krakersy maślane, landrynki i 3 batoniki zbożowe....nie padnę z głodu ![]() A na obiadek będzie u mnie surówka porowa z jajkiem i smażonymi ziemniaczkami ![]() Cytat:
![]()
__________________
ŻONA ![]() MAMA LENKI ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Hej dziewczyny
![]() Gratulacje dla wszystkich Mamuś które zdążyły urodzić jak mnie nie było! ![]() Normalnie będę musiała jakiś dzień chyba przeznaczyć na nadrabianie ![]() ![]() U mnie dzieć już oficjalnie wypieczony i gotowy do podania, dziś 37+2 ![]() ![]() ![]() Dobra, lecę na kanapę nadrabiać jeszcze poprzednią część wątku. Na pisanie z tabletu jeszcze się nie porywam, będę z doskoku dopisywać się w wątku ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#133 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 276
|
![]() Cytat:
__________________
http://ciaza-strach-sie-bac.blogspot.com |
|
![]() ![]() |
![]() |
#134 | |||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Brodawki smaruje się mlekiem które z nich wycieka podobno ![]() Cytat:
![]() Coby nie było żem gołosłowna - poniżej zdjęcie które dzisiaj zrobiłam, pierwsze żonkile. W Irlandii już wiosna ![]()
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#135 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() a ile maleństwo waży? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#136 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
No wiec wróciłam z ktg i rychły porod to mi sie nie zapowiada, ale według lekarza nie ma co sie stresowac, bo cykle były długie przed ciaza wiec pewnie termin z usg jest bardziej prawdopodobny (29 stycznia). Na kolejne ktg mam sie zgłosić w piątek, a jeśli po niedzieli nic sie nie zadzieje, to juz bedą mnie dokładnie badać i zdecydują co z tym moim przeterminowaniem robić.
Vacucity, co do sesji to właśnie rozsądna cena była dla mnie priorytetem ![]() Perfuzja, super ze Emil sie tak "wyregulowal". Przydałaby sie jakaś instrukcja dla tych z nas, które sa jeszcze przed rewolucja ![]() No i wielkie graty dla Gosi!!!! Chce wziąć z niej przykład i urodzic bez nacinania ![]() No a w temacie rozstępów, to nie wiem jak to działa, ale ja smaruje ile wlezie (babydream + elancyl) i mój brzuch gigant na razie jest czysty. Co ciekawe pominąłem w smarowaniu jedno miejsce - wewnętrzna stronę ud i tam mi kilka wylazlo. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą! ![]() mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html |
![]() ![]() |
![]() |
#137 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
świetny opis- bardzo dobrze się go czyta- czuję się jakbym była z Toba na porodówce ![]() ---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ---------- Cytat:
![]()
__________________
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#138 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() Ja ją stosowalam i mam rozstepy, ale ja miałam wielkiii brzuszek, mam nadzieję że znikną z czasem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#139 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Kto chce, szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu.
|
||
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() jedno Wam powiem- w życiu nie smarowałam się tak regularnie żadnymi preparatami, jaka ja się systematyczna zrobiłam- az się sama dziwię ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#141 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() O rany już tyle osób mi powiedziało to samo co ty napisałaś, modlę się o to żeby nie było żadnych powikłań i żebym mogła urodzić SN ![]()
__________________
ŻONA ![]() MAMA LENKI ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#142 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
to co podałam to już jest na istniejące rozstępy- jak już się zrobią. Ja smaruję się tym przeciw rozstępom i nie mam- no ale każda skóra jest inna wiadomo ![]() ---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ---------- Lolita-- a co to są te gniazdka ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#143 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 546
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Przypomniało mi się, że któraś z Was pytała o kupno mm przy karmieniu piersią. My właśnie wczoraj kupiliśmy małą puszkę. U nas marketów otwartych całą dobę nie ma, są tylko małe sklepiki, w których można kupić głównie alko ![]() ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
ja staram się nie nastawiać ani na SN ani na CC... i co ma być to będzie. wiem że ani jedno ani drugie nie jest błogą przyjemnością więc jedyne co wiem to że muszę dać radę i tyle.
to są gniazdka
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#145 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
U nas dziś wizyta przebiegała w napięciu. Standardowo mała tak ułożona, że lekarz za cholerę nie mógł jej pomierzyć, bujał brzuchem, ale to nic nie dało. Z pomiarów jakie udało mu się wychwycić, to mała, ma ok. 3 kg, czyli malutka. Wogóle powiedział jeszcze na samym początku, że brzuch mam mały i czy aby na pewno mi wody nie odeszły, ale okazało się, że są jeszcze na swoim miejscu.
Główka jest już tak nisko, że gin stwierdził, że być może już się poród zaczął i jeśli tak, to zostawia mnie w szpitalu - wysłał więc nas na ktg, jednak nic nie zarejestrowało. Mamy się stawić w poniedziałek na kolejne ktg. Zalecił duuużo spacerować i bzykać się. Dostaliśmy też masę próbek dla dzieciaczka i butelkę z Aventu. Z tego wszystkiego popłakałam się i nerwy mną do teraz telepią.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png |
![]() ![]() |
![]() |
#146 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]() ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą! ![]() mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html |
|
![]() ![]() |
![]() |
#147 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 909
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Ja tam mogę cierpieć po cc, bo przynajmniej wiem dla kogo cierpię i za co... I nie wiem jak straszny będzie to ból to i tak będę szczęśliwa
![]()
__________________
19 maj - 20 maj - (23-24 dzień cyklu) owulacja; 29 maj - (33 dzień cyklu) zagnieżdżenie; 02 czerwiec - pierwszy test, 08 czerwiec - (43 dzień cyklu) wynik bety - 739. 26 czerwiec - beta 51800 i serduszko ![]() Wymiana kosmetyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=822700 |
![]() ![]() |
![]() |
#148 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Cytat:
![]()
__________________
ŻONA ![]() MAMA LENKI ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#149 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Kilka przydatnych pozycji do poczytania
i nadające się na pierwszą stronkę forum ![]() - Objawy porodu: https://mamotoja.pl/objawy-porodu.html - Karmienie piersią: https://mamotoja.pl/karmienie-piersia.html - Karmienie butelką: https://mamotoja.pl/karmienie-butelka.html - Czuwanie nad prawidłowym rozwojem niemowlęcia: https://mamotoja.pl/rozwoj-niemowlaka.html - Choroby i dolegliwości niemowlaka: https://mamotoja.pl/choroby-i-dolegl...iemowlaka.html - Pielęgnacja i opieka: https://mamotoja.pl/pielegnacja-i-opieka.html - Schemat żywienia niemowląt: https://mamotoja.pl/schemat-zywienia-niemowlat.html Poród i okres poporodowy: - Plan porodu - wzór do druku https://mamotoja.pl/plan-porodu-wzor...,11475,r1.html - Wody płodowe - jak wyglądają i jak odchodzą: https://mamotoja.pl/wody-plodowe-kol...l,1052,r1.html - 6 sposobów aby uniknąć nacięcia krocza: https://mamotoja.pl/jak-uniknac-naci...a,2849,r3.html - Żałuję, że tego nie wiedziałam prze dporodem: https://mamotoja.pl/4-rzeczy-ktorych...,15053,r1.html - 6 kroków do zniszczenia wiary w siebie po porodzie: https://mamotoja.pl/wiara-w-siebie-6...,13927,r1.html - Rozmowa o depresji poporodowej: https://mamotoja.pl/depresja-poporod...,14605,r1.html - Niezbędne formalności po porodzie: https://mamotoja.pl/formalnosci-po-u...a,2573,r3.html
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html Edytowane przez selena85 Czas edycji: 2014-01-22 o 13:33 |
![]() ![]() |
![]() |
#150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 442
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11
Hej dziewczyny, witam się w nowej części!
Ależ się wściekłam od samego rana ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:28.