Wszystkie dobrze się tu znamy , o swych sprawach rozmawiamy Część XI

[meduzka88]

Napisane przez Malgos_12

Ja akurat dostałam z pluszaczkami

a kupowałaś jakąś matę edukacyjną i bujaczek,leżaczek ?

[Malgos_12]

Meduzka - kupiłam używany leżaczek bujaczek (ma dźwięki i wibracje)
o taki:
https://picasaweb.google.com/1098247...20931392136210

[meduzka88]

Napisane przez Malgos_12

Meduzka - kupiłam używany leżaczek bujaczek (ma dźwięki i wibracje)
o taki:
https://picasaweb.google.com/1098247...20931392136210

Fajny


Ja teraz właśnie też patrzę na używane leżaczki....
Nowe są strasznie drogie
Poza tym te używane nie są wcale zniszczone

[Izetka_]

tak sobie czytam co jest potrzebne i ile to musi kosztowac i tak się cieszę, że rzeczy typu przewijak, leżaczek, czy mata edukacyjna dostanę od brata po Małej

[meduzka88]

Napisane przez Izetka_

tak sobie czytam co jest potrzebne i ile to musi kosztowac i tak się cieszę, że rzeczy typu przewijak, leżaczek, czy mata edukacyjna dostanę od brata po Małej

Nie wszyscy mają tak dobrze

[Izetka_]

Napisane przez meduzka88

Nie wszyscy mają tak dobrze

Wiem Siostra mojego Tż-ta nie miała tak naprawdę nic i pomagałam Jej w kupnie wyprawki to wiem jaki to jest koszt. Chociaż dostała tego typu rzeczy o których pisałam..sama Jej kupiłam leżaczek

[Malgos_12]

Izetko - dlatego ja w wiele rzeczy kupiłam używanych... za przewijak zapłaciłam 5 euro zamiast ok 30euro i znalazłam jeszcze wiele innych "promocji", ale jak masz dostać takie rzeczy za darmo to jeszcze lepiej

[papryczka160]

Pradipku dobrze ze serduszko bije pieknie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Izetka_]

Napisane przez Malgos_12

Izetko - dlatego ja w wiele rzeczy kupiłam używanych... za przewijak zapłaciłam 5 euro zamiast ok 30euro i znalazłam jeszcze wiele innych "promocji", ale jak masz dostać takie rzeczy za darmo to jeszcze lepiej

też się cieszę

[meduzka88]

Już coraz bliżej porodu....zaczynam się bać

[Izetka_]

Napisane przez meduzka88

Już coraz bliżej porodu....zaczynam się bać

no teraz praktycznie co miesiąc będziemy witac nowe dzieciaczki ale czad

[meduzka88]

Napisane przez Izetka_

no teraz praktycznie co miesiąc będziemy witac nowe dzieciaczki ale czad

Dobrze,że przede mną jeszcze Małgoś i Ewelika

[Malgos_12]

Meduzka - jeszcze będziesz wyczekiwać porodu jak zbawienia
nic się nie bój damy radę!

[meduzka88]

Napisane przez Malgos_12

Meduzka - jeszcze będziesz wyczekiwać porodu jak zbawienia
nic się nie bój damy radę!

Widzę ,że Ty bojowo nastawiona jesteś

Ja się martwię trochę bo:

1. mam tego mięśniaka
2. mam skoki ciśnienia
3. problem z brodawkami
4. akcja w moim szpitalu

itd.

[Malgos_12]

Meduzka - kochana to nie znaczy, że coś u ciebie pójdzie nie tak pomyśl ile dobrych "akcji" odbyło się w tym szpitalu - tylko nikt o tym nie mówi... skoki ciśnienia nadal masz? to musisz kontrolować, ale wierzę, że lekarze o ciebie odpowiednio zadbają
a co lekarz mówi o mięśniaku? może to być jakkolwiek niebezpieczne dla was?

co do mnie to wiesz ... ja mogę rodzić "tu i teraz" hahaha

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

co do brodawek to podobno nie problem, choć jedna znajoma mówiła mi żeby pod prysznicem naciągać brodawki i że to pomaga może wypróbuj ten sposób - zaszkodzić nie powinno...a zresztą dziecko nie ssie samych brodawek, więc może nie jest tak źle jak myślisz... a lekarz coś ci mówił na ten temat?

[meduzka88]

Napisane przez Malgos_12

Meduzka - kochana to nie znaczy, że coś u ciebie pójdzie nie tak pomyśl ile dobrych "akcji" odbyło się w tym szpitalu - tylko nikt o tym nie mówi... skoki ciśnienia nadal masz? to musisz kontrolować, ale wierzę, że lekarze o ciebie odpowiednio zadbają
a co lekarz mówi o mięśniaku? może to być jakkolwiek niebezpieczne dla was?

co do mnie to wiesz ... ja mogę rodzić "tu i teraz" hahaha

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

co do brodawek to podobno nie problem, choć jedna znajoma mówiła mi żeby pod prysznicem naciągać brodawki i że to pomaga może wypróbuj ten sposób - zaszkodzić nie powinno...a zresztą dziecko nie ssie samych brodawek, więc może nie jest tak źle jak myślisz... a lekarz coś ci mówił na ten temat?

Jeśli chodzi o szpital to martwię się tym ,że w razie ,,jakby się coś działo' tfu tfu....to nie chcą cesarek robić...
Mięśniak narazie nie jest duży....jak będę szła na usg to lekarz go zmierzy czy dużo rośnie...
O brodawki nie pytałam lekarza jeszcze...

[Malgos_12]

Meduzka - myślę, że jak będą porządne wskazania to nie będą się zastanawiać i zrobią cc. Nie martw się na zapas - szkoda czasu na zamartwianie się kochana i Piotruś pewnie tego też nie lubi - woli zadowoloną Mamusię

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

Meduzka - kochana to nie znaczy, że coś u ciebie pójdzie nie tak pomyśl ile dobrych "akcji" odbyło się w tym szpitalu - tylko nikt o tym nie mówi... skoki ciśnienia nadal masz? to musisz kontrolować, ale wierzę, że lekarze o ciebie odpowiednio zadbają
a co lekarz mówi o mięśniaku? może to być jakkolwiek niebezpieczne dla was?

co do mnie to wiesz ... ja mogę rodzić "tu i teraz" hahaha

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

co do brodawek to podobno nie problem, choć jedna znajoma mówiła mi żeby pod prysznicem naciągać brodawki i że to pomaga może wypróbuj ten sposób - zaszkodzić nie powinno...a zresztą dziecko nie ssie samych brodawek, więc może nie jest tak źle jak myślisz... a lekarz coś ci mówił na ten temat?

Na wyciągniecie brodawek najlepsze są nakładki silikonowe Ja nie miałam wklęsłych, ale jedna bardziej płaska i teraz mam suty jak anteny

Ja mam takie:http://www.philips.pl/c/avent-akceso...scf156_01/prd/

Najpierw kupiłam mniejsze, ale po dwóch dniach były już za małe


Ja dziś ledwo żywa, pisałam Wam, że wczoraj mieliśmy gości - siedzieli 4 godziny, tak wykończyli małego, że nie spał od 1 do 5 co przysnął to od razu budził się z płaczem. Od dziś nikogo nie wpuszczam do domu, oprócz rodziców i teściów bo Oni zalecą na godzinkę, albo i nie i idą.

Mały dziś obsikał 3 razy tatusia jak już jest zapudrowany i ma zakładanego pampersa idzie akcja

Dziś wyszłam z domu Jaka ulga pojechaliśmy do PZU, później dokupić małemu nowy kombinezon , a w tym czasie mama siedziała z wnuczkiem

Mam nadzieję, że powoli wszystko się unormuje i mały dziś będzie ładnie spał Teraz czekam na kolejne karmienie i do łóżeczka

[meduzka88]

Napisane przez Malgos_12

Meduzka - myślę, że jak będą porządne wskazania to nie będą się zastanawiać i zrobią cc. Nie martw się na zapas - szkoda czasu na zamartwianie się kochana i Piotruś pewnie tego też nie lubi - woli zadowoloną Mamusię

Wiem wiem staram się nie martwić
Musi być dobrze

[Izetka_]

Justii-pewnie Maleńki miał za dużo wrażeń jak na jeden dzień jednak taki Maluszek potrzebuje spokoju mam nadzieję, ze dzisiaj pośpicie troszkę lepiej ale jajka z tym sikaniem mój chrzesniak za każdym razem jak się mu zdjęło pampera to sikał fontanny leciały jak trzeba

Meduzka-nie martw się tak każda z nas ma milion obaw, ale moim zdaniem najważniejsze jest pozytywne nastawienie a wszystko uda się jak należy

Dzisiaj mój Bobasek co chwila daje o sobie znac już jestem zakochana w tym Maleństwie uwielbiam jego wiercenia

[meduzka88]

Napisane przez Izetka_

Justii-pewnie Maleńki miał za dużo wrażeń jak na jeden dzień jednak taki Maluszek potrzebuje spokoju mam nadzieję, ze dzisiaj pośpicie troszkę lepiej ale jajka z tym sikaniem mój chrzesniak za każdym razem jak się mu zdjęło pampera to sikał fontanny leciały jak trzeba

Meduzka-nie martw się tak każda z nas ma milion obaw, ale moim zdaniem najważniejsze jest pozytywne nastawienie a wszystko uda się jak należy

Dzisiaj mój Bobasek co chwila daje o sobie znac już jestem zakochana w tym Maleństwie uwielbiam jego wiercenia

Mój Piotruś ostatnio tak nie kopie ,że aż czasami zaboli

[Malgos_12]

Justii - o ja też takie mam, tylko standardowy rozmiar

super, że fajnie sobie radzicie... a co do bezsennych nocy to chyba nie pierwsza i nie ostatnia ale życzę żeby Marcel przespał choć troszkę

Izetko - kurcze to już niedługo połówkowe
mi dziś w końcu udało się nagrać mój falujący brzuch, bo zawsze jak już dorwałam tel to Kacperek się uspokajał nawet czkawkę widać jak ma

[Izetka_]

Napisane przez Malgos_12

Justii - o ja też takie mam, tylko standardowy rozmiar

super, że fajnie sobie radzicie... a co do bezsennych nocy to chyba nie pierwsza i nie ostatnia ale życzę żeby Marcel przespał choć troszkę

Izetko - kurcze to już niedługo połówkowe
mi dziś w końcu udało się nagrać mój falujący brzuch, bo zawsze jak już dorwałam tel to Kacperek się uspokajał nawet czkawkę widać jak ma

o to musi byc widok

[Malgos_12]

ooo widok tak, ale ruchy juz w wiekszosci bolace albo malo komfortowe... zwlaszcza jak uciska na pecherz to nie wiadomo czy to skurcz czy ucisk, albo jak wystawia noge z boku czasami nie da sie siedziec mimo to jednak kocham te jego ruchy

[Pradip]

O dziś ja pierwsza? Aż dziwne

Napisane przez Malgos_12

dziewczyny ta biegunka mnie wykończy... już myślałam, że mi przeszło, ale gdzie tam...

A próbowałaś podjeść zwykłą lub gorzką czekoladę?

Napisane przez meduzka88

Dziewczynki kupowałyście rożki dla maluszków?
Jeśli tak to miękkie czy usztywniane?

Ja na dzień dzisiejszy nie będę kupować bo po 1 będzie lato i być może gorąco a po 2 wolę opatulić małego w kocyk i go czuć a w rożku mem schizy że mi się wysuwa. Ale takie przemyślenia mam dziś co będzie jutro to się okaże

Napisane przez Aldrin

ubrana póki co powoli mam 3 pajace i 2 bodów z krótkim rękawem
a dzisiaj dostałąm przesyłkę od jednej z wizażanek z super ubraniami ale to raczej na ciut starszego synusia

pokaż nowe nabytki? gdzie na wizażu polujesz na ciuszki?

Napisane przez Malgos_12

Meduzka - tak, tak, ale ważne żeby była mocno wypchana

Ciekawa jestem jak Ci się sprawdzi. Ja mam wrażenie że maluch może się z niej stoczyć ale nigdy nie widziałam karmiącej z poduszka

Napisane przez meduzka88

Już troszkę rzeczy kupiłam i zastanawiam się co jeszcze trzeba kupić

Już coraz więcej rzeczy macie

Napisane przez Izetka_

tak sobie czytam co jest potrzebne i ile to musi kosztowac i tak się cieszę, że rzeczy typu przewijak, leżaczek, czy mata edukacyjna dostanę od brata po Małej

To jest jednak duże odciążenie

Napisane przez papryczka160

Pradipku dobrze ze serduszko bije pieknie

Napisane przez meduzka88

Już coraz bliżej porodu....zaczynam się bać

Juz? Ja dziś zaczynam 20 tydzień więc niby też z górki
Nie denerwuj się szpitalem pomyśl że teraz będą patrzeć im na ręce i nikt nie może sobie pozwolić na najmniejszy błąd

Napisane przez justiii87

Ja dziś ledwo żywa, pisałam Wam, że wczoraj mieliśmy gości - siedzieli 4 godziny, tak wykończyli małego, że nie spał od 1 do 5 co przysnął to od razu budził się z płaczem. Od dziś nikogo nie wpuszczam do domu, oprócz rodziców i teściów bo Oni zalecą na godzinkę, albo i nie i idą.

Mały dziś obsikał 3 razy tatusia jak już jest zapudrowany i ma zakładanego pampersa idzie akcja

Dziś wyszłam z domu Jaka ulga pojechaliśmy do PZU, później dokupić małemu nowy kombinezon , a w tym czasie mama siedziała z wnuczkiem

Mam nadzieję, że powoli wszystko się unormuje i mały dziś będzie ładnie spał Teraz czekam na kolejne karmienie i do łóżeczka

Jestem dla Ciebie pełna podziwu
Dziś Marcel kończy tydzień a Ty po cesarce już śmigasz sama po mieście Jestem pewna że zrealizujesz swój plan sprzed porodu

Napisane przez Malgos_12

mi dziś w końcu udało się nagrać mój falujący brzuch, bo zawsze jak już dorwałam tel to Kacperek się uspokajał nawet czkawkę widać jak ma

Pokażesz nam?

Ewelika byliście wczoraj na wizycie?

Małgoś Aldrin do tej pory tylko jeden lekarz zmierzył fałd karkowy poniżej normy. Ten od serduszka napisał nawet że ma 7,5mm czyli jeszcze więcej, ale twierdzi że to niewiele ponad normę i nie musi świadczyć o wadzie. Torbieliki widział, ale nie mierzył ich bo to za krótki okres czasu żeby coś stwierdzić. Dziś idziemy do mojego prowadzącego bo on jeszcze nic nie wie. Myślę, że za około 4 tygodni pójdę na kolejne usg i wtedy czegoś się dowiemy...

[Malgos_12]

Pradip - o rzeczywiście dziś pierwsza jesteś

co do poduszki do karmienia to nie jest tak, że dziecko jedynie na niej leży, ty cały czas trzymasz dzidziusia, tylko twoja ręka nie jest nadwyrężona (napięta)bo sobie leży na poduszce ... pokaże ci link pod spodem
oczywiście możesz położyć na niej dziecko, ale trzymając je na poduszce ciągle je asekurujesz...

https://www.google.ie/search?q=podus...ml%3B210%3B315

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

ja dziś znów zaczęłam dzień biegunką... mam nadzieję, że to już ostatni bo inaczej to chyba wykorkuję. Wczoraj znów okropnie mnie wymęczyło zwłaszcza wieczorem. Praktycznie zjadłam tylko leciutkie śniadanie i tyle... dopiero samym wieczorem ze 3-4 łyżki kaszki komosa... zaraz pójdę do polskiego sklepu może będą mieli smectę pod ladą (nie cierpię tego paskudztwa, ale muszę spróbować). Co do czekolady to raczej nie jestem przekonana do tego sposobu, a zresztą na pusty żołądek słodkie to nie dla mnie...
a żeby było śmieszniej to przeszły mi wszelkie skurcze - wczoraj nie wiem czy miałam jakikolwiek...

[Izetka_]

Dzień dobry

Pradip-bardzo mocno trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę i mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni na Waszą korzyśc czekam na dobre wieści

Małgoś-biedaku, żebyś się nie odwodniła albo jakaś anemia Cię nie dopadła tyle dni się męczysz normalnie po jednym dniu biegunki człowiek wymięka ratuj się jakoś...wysłałabym Ci smectę ale zanim do Ciebie dojdzie to prędzej urodzisz

A próbowałaś jeśc "suche" rzeczy??typu bułka??biszkopty jakieś???

[Malgos_12]

Izetko - jadłam przez pierwsze dni suche tosty... i to samo było. Teraz praktycznie jestem o samej wodzie i dalej to samo...
za smectę dziękuję, poproszę mamę to mi wyśle

[Pradip]

Napisane przez Malgos_12

Pradip - o rzeczywiście dziś pierwsza jesteś

co do poduszki do karmienia to nie jest tak, że dziecko jedynie na niej leży, ty cały czas trzymasz dzidziusia, tylko twoja ręka nie jest nadwyrężona (napięta)bo sobie leży na poduszce ... pokaże ci link pod spodem
oczywiście możesz położyć na niej dziecko, ale trzymając je na poduszce ciągle je asekurujesz...

https://www.google.ie/search?q=podus...ml%3B210%3B315

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

ja dziś znów zaczęłam dzień biegunką... mam nadzieję, że to już ostatni bo inaczej to chyba wykorkuję. Wczoraj znów okropnie mnie wymęczyło zwłaszcza wieczorem. Praktycznie zjadłam tylko leciutkie śniadanie i tyle... dopiero samym wieczorem ze 3-4 łyżki kaszki komosa... zaraz pójdę do polskiego sklepu może będą mieli smectę pod ladą (nie cierpię tego paskudztwa, ale muszę spróbować). Co do czekolady to raczej nie jestem przekonana do tego sposobu, a zresztą na pusty żołądek słodkie to nie dla mnie...
a żeby było śmieszniej to przeszły mi wszelkie skurcze - wczoraj nie wiem czy miałam jakikolwiek...

To ja widziałam mniejsze te poduszki i może dlatego tak sobie ubzdurałam. Mówiąc bezczelnie cieszę się że jesteś pierwsza i będziesz zdawać relacje co się u Ciebie sprawdziło a nawet odsprzedawać to czego już nie będziesz potrzebować

Na mnie czekolada zawsze działa a położna nic Ci nie doradziła?

Napisane przez Izetka_

Dzień dobry

Pradip-bardzo mocno trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę i mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni na Waszą korzyśc czekam na dobre wieści

dziś to się niestety nic nie wyjaśni a tylko wszystkie smutki wrócą bo będziemy musieli opowiedzieć wszystko od początku, ale wierzę że będzie dobrze

[Malgos_12]

Pradip - tak doradziła... dużo pić i przeczekać, ale wtedy to wyglądało na typową jelitówkę...
kupiłam sobie kleik ryżowy i flipsy ...

Może jednak coś pozytywnego lekarz wam przekaże - tego wam życzę koniecznie zdaj nam relację