Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[Prowansja88]

Napisane przez Kakusia

Oooo nie wiedziałam, że powstał wątek samych Czerwcóweczek mogę się jeszcze przyłączyć ??
Ja z tych które nie nadążały na majowo-czerwcowym wątku i poddałam się, a tu taka niespodzianka! 120str to szybciutko nadrobię

Ja drugi raz będę Mamą czerwcową córka ma 3,5roku i będzie idealnie 4 letnia różnica.

No ale zanim w ogóle zacznę się rozpisywać to może najpierw poczekam na odpowiedź czy mnie tu przyjmiecie

Witaj, u nas miło i przyjemnie. Zapraszamy. Napisz coś więcej o sobie.

[malin30]

Napisane przez NecroKitty

Wiesz, ja tam nie lubię podważać słów lekarzy ale szcepionka przeciw różyczce daje dożywotnią odporność a Ciebie biedną będą kłóć przez tę pechową różyczkę tyle razy

Ponoć tylko przechorowanie daje odporność. Szczepiona byłam 25 lat temu, więc nigdy nic nie wiadomo

[Sola1]

Napisane przez NecroKitty

Raczej niemożliwe. Chociaż mojemu mężowi lekarz wmawiał, że miał 2 razy ospę bo nie potrafił odróżnić wysypki od proszku do prania od ospy

Podobno to rzadkie, ale się zdarza. Mnie jest trudno powiedzieć co to było

A co do ospy to u nas na forum była dziewczyna, która przechodziła ją w ciąży drugi raz i nie był to półpasiec. Sama się zdziwiłam. Podobno przy mocno osłabionym organizmie może się tak zdarzyć.

[majkela12]

Napisane przez kamilla123

Ruszyłam w końcu swoje 4 litry z domu i poszłam na zakupy, dobrze się trochę dotlenić Kupiłam 1kg ogórków kiszonych na jutro na ogórkową, ale tyle już ich pochłonęłam, że nie wiem czy do jutra coś zostanie

Ogórkową wcinałam wtorek, środa a w zeszłym tygodniu katowałam kapuśniak Smacznego

Napisane przez pater86

majkela12 właśnie na takie odkurzacze patrzyłam, a ten biały mam w zakładkach nawet, tylko z innego sklepu, ale z tej hurtowni co polecasz się faktycznie opłaca bo kurier jest za darmo dziękuję

Nie ma za co

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po wizycie. Szyjka nadal ma tyle samo mm i nie ma rozwarcia. Więc pewnie tak reaguje na rozciąganie macica. Ale za to łożysko przodujące mi grozi. narazie jest za wcześnie to stwierdzić, bo może jeszcze wrócić na swoje miejsce, ale jak za 5 tygodni nic się nie zmieni to będzie można mówić o łożysku przodującym. Zapytałam czym to grozi a on że 1000cem rzeczy...
Malutki tydzień do przodu wg usg. Ma 285 gram

że wszystko w porządeczku z Maksiem a łożysko też wskoczy na swoje miejsce

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44762923]Hej, wróciłam właśnie od tego drugiego lekarza. I na wstępie powiem: nigdy więcej nie pójdę do tamtego lekarza, który miał te niby podejrzenia Żeby tak mnie nastraszyć Okazuje się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Tamten poprzedni stwierdził na oko, że komory są powiększone, a ten wszystko dokładnie mierzył i sprawdzał kilkadziesiąt razy!! A więc moje dziecko jest całe i zdrowe, nic mu nie dolega A i przy okazji dowiedziałam się, że będzie chłopak [/QUOTE]
całe szczęście, że skończyło się tylko na strachu, na prawdę się cieszę, że wszystko w porządku. Niebieskie gratulacje

Napisane przez Kakusia

Oooo nie wiedziałam, że powstał wątek samych Czerwcóweczek mogę się jeszcze przyłączyć ??

Witamy i zapraszamy

Napisane przez __Sylwia__88

A i jak pisałam o padającym aucie w poniedziałek tak dziś już padło całkiem 7 km od domu. I miałam miły powrót do domu z 5 panami od remontów dróg ;p;p Przywieźli mnie do domu sierotkę jedną

Ale miałaś przygodę, ja Ci powiem, że odważna jesteś ja to bym się bała z 5 obcymi facetami

Napisane przez malin30

Teraz lecę szybko do Lidla, bo jak bąbel zaśnie, to robimy sobie kolację z okazji naszej 9 rocznicy bycia razem

Gratulacje i miłego świętowania
-------------------------------------
Chcecie filmik polski edukacyjny z 1991. Szukałam dla młodego, coś o dzidziusiu i zobaczcie co wygrzebałam z netu:
http://ninateka.pl/film/halo-tutaj-jestem-smf
Oglądaliśmy już 2 razy, a i o 3 raz błagał, tak mu się spodobało. Pewnie do porodu będziemy to katować

Lecę ogarnąć młodego, bo jeszcze o 20.30 mam angielski, ale mi się nie chce młody tak mnie dzisiaj wymęczył, że heja banana.
A i chwalę się, że młoda w brzuszku rozszalała się na dobre, czuję ją już wciągu całego dnia, ale największe harce są na wieczór

[Kakusia]

Dziękuję ślicznie za takie ciepłe przyjęcie
Już po kilku przeczytanych stronach widzę jak tu przyjemnie, kameralnie i już czuję się swojsko

Moje dane na początek to mój wiek 28lat, córka Dominika 08.06.2010, a TP 03.06.2014r

Choć do terminu porodu nie przywiązuję dużej wagi - w pierwszej ciąży miałam termin na 29maja a Dominisia tak się zadomowiła w brzuszku, że posiedziała do 42tc ku mojemu zniecierpliwieniu

Wczoraj zaczął mi się 22 tc jestem już po usg połówkowym - wszystko w jak najlepszym porządku, dzidziuś dobrze się rozwija, ale zawartości między nóżkami nie chciał ujawnić a ja tak bym już chciała wiedzieć! (o Dominice dowiedziałam się dopiero w 30tc).
W poniedziałek mam zwykłą wizytę to poproszę aby zerknął raz jeszcze

Tyle po krótce o mnie, nadrabiam żeby Was poznać i kolejnym razem postaram się już cytować, bo już widzę sporo wspólnych tematów

A tak na szybko pytanie do Ślązaczek (i Zagłębiaczek ) - gdzie planujecie rodzić? gdzieś w Katowicach?

[pater86]

Napisane przez malin30

Peter, może się kiedyś spotkamy w Koszalinie albo w Darłówku w aquaparku?

Jak tylko się rozejrzę po tym terenie to musimy się koniecznie umówić, byłoby super może pokażesz mi co warto tam, zobaczyć i gdzie iść, a dla mnie aquapark brzmi świetnie muszę koniecznie pamiętać żeby wypytać lekarza czy moge chodzić na baseny

[beat@]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44762923]Hej, wróciłam właśnie od tego drugiego lekarza. I na wstępie powiem: nigdy więcej nie pójdę do tamtego lekarza, który miał te niby podejrzenia Żeby tak mnie nastraszyć Okazuje się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Tamten poprzedni stwierdził na oko, że komory są powiększone, a ten wszystko dokładnie mierzył i sprawdzał kilkadziesiąt razy!! A więc moje dziecko jest całe i zdrowe, nic mu nie dolega A i przy okazji dowiedziałam się, że będzie chłopak [/QUOTE]

Nooo co za cudowna wiadomość Super że wszystko jest w porządku. Tamten lekarz to tylko niepotrzebnie cię tak nastraszył. Grunt że teraz ty i dzidziolek będziecie spokojni. No i gratuluję synka

Napisane przez Kakusia

Oooo nie wiedziałam, że powstał wątek samych Czerwcóweczek mogę się jeszcze przyłączyć ??
Ja z tych które nie nadążały na majowo-czerwcowym wątku i poddałam się, a tu taka niespodzianka! 120str to szybciutko nadrobię

Ja drugi raz będę Mamą czerwcową córka ma 3,5roku i będzie idealnie 4 letnia różnica.

No ale zanim w ogóle zacznę się rozpisywać to może najpierw poczekam na odpowiedź czy mnie tu przyjmiecie

Witamy, witamy i zapraszamy
Robi się nas co raz więcej ale fajowo


Coś mnie głowa boli, i jakoś tak mi ciężko na żołądku. Mężuś zrobił mi miętki i jakoś funkcjonuję. Chyba zaraz wyrko rozłożę i przytulę się do podusi.
Jutro czas pójść w miasto. Muszę dokładnie umówić się z koleżanką na sobotę bo jedziemy oglądać wózki. Ona dla swojego dziecięcia a ja dla swojego. Może nawet kupimy takie same ostatecznie razem na spacerki chodzić będziemy a jak dobrze wszystko będzie to ja bym się cieszyła jak byśmy w tym samym czasie na porodówce wylądowały zawsze to raźniej rodzić razem i się wydzierać niż tak samemu

[Mala_Czarno_Biala]

Bereniko, jak dobrze! Uff! to było najmądrzejsze, co mogłaś zrobić I nie szkoda pieniędzy jak się słyszy takie wieści, co nie? Opowiadałam o Was mężowi i razem przeżywaliśmy... grr

Witamy nową koleżankę. Tu naprawdę jest fajnie, tylko nikomu nie mów bo cały wątek majowo-czerwcowy się do nas przeniesie ;p

[poziomkka]

Hej dziewczyny, dzisiaj zaczynam 19tc !! Coraz bliżej półmetka
Podczytywałam Was koło godz.16, ale nie miałam czasu napisać. Berenika czułam, że wszystko będzie ok, dobrze, że zdecydowałaś się pójść do drugiego lekarza. No i oczywiście gratuluję syncia Coś tych chłopców zrobiło się więcej niż dziewczynek
Kakusia witaj na pewno tutaj nadążysz za nami

Dzisiaj doznałam szoku. Z okna sklepu dojrzałam faceta z dzieckiem w nosidełku takim na ramiona. Na pierwszy rzut oka pomyślałam sobie - ale super, tatuś z nosidełkiem...ale to był tylko pierwszy rzut oka, dziecko w tym nosidełku dyndało, a miało może ze 3-4 miesiące, do tego typ jarał papierosa!!!!!! A przecież główka dziecka była tuż pod jego pustym łbem!!! Brak mi słów do takich kretynów ;/

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

bazile mam taką małą propozycję Skoro już coraz więcej dzidziusiów ujawniło co ma między nóżkami, może byśmy zrobiły sobie takie podsumowanie na pierwszej stronce ile nas jest i ile chłopców i dziewuszek już się ujawniło?? Ja mogę policzyć

[bazile]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44755532]Hej, jestem już po usg i jestem załamana Gin powiedział, że ma podejrzenia, że komory mózgowe są powiększone... Że nie chce przesądzać, ale za tydzień na wizycie wypisze mi skierowanie do Łodzi do Matki Polski na specjalistyczne usg i tam się wszystkiego dowiem.... [/QUOTE]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44762923]Hej, wróciłam właśnie od tego drugiego lekarza. I na wstępie powiem: nigdy więcej nie pójdę do tamtego lekarza, który miał te niby podejrzenia Żeby tak mnie nastraszyć Okazuje się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Tamten poprzedni stwierdził na oko, że komory są powiększone, a ten wszystko dokładnie mierzył i sprawdzał kilkadziesiąt razy!! A więc moje dziecko jest całe i zdrowe, nic mu nie dolega A i przy okazji dowiedziałam się, że będzie chłopak [/QUOTE]
super.kolejny przyklad tego,ze to co mowia lekarze trzeba dzielic przez dwa i ewentualnie odrazuwiercic im dziure,zeby porzadnie przebadali,zanim wydadza "wyrok"
bardzo si eciesze,ze jestes juz po wizycie i jzu spokojna

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Jestem po wizycie. Szyjka nadal ma tyle samo mm i nie ma rozwarcia. Więc pewnie tak reaguje na rozciąganie macica.
Malutki tydzień do przodu wg usg. Ma 285 gram

ciesze sie,ze jest wszystko ok.Trzymam kciukasy,zeby jednak wszystko dobrze sie wTwoim brzuszku poukladalo

Napisane przez Kakusia

Oooo nie wiedziałam, że powstał wątek samych Czerwcóweczek mogę się jeszcze przyłączyć ??
Ja z tych które nie nadążały na majowo-czerwcowym wątku i poddałam się, a tu taka niespodzianka! 120str to szybciutko nadrobię

witaj
rozgosc sie i jak sie juz bierzesz za nadrabianie-to wielki podziw,troche tego jest-nadrabiaj pedem i klikaj jak najwiecej
juz jestes na 1 stronie.

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

Witamy nową koleżankę. Tu naprawdę jest fajnie, tylko nikomu nie mów bo cały wątek majowo-czerwcowy się do nas przeniesie ;p

dobre

Dziewczyny jutro wybywam na 10 dni do Rodzinki i raczej nie bede zagladac na neta.No moze cos podgladne,ale na pewno ni ebede sie udzielac.
Jesli Ktoras w tym czasie chcialaby cos dopisac na 1 stronie to napiszcie mi PW.
Ja powoli juz mykam do wyrka,bo pobudka po 4 rano.
Zycze Wam spokojnych kolejnych tygodni,udanych wizyt i jak najmniej stresow.Aaa i zeby nie bylo,ze bedziecie sie obijac jak mnie nie bedzie.Prosze tu wytypowac chetna do zalozenia kolejnej czesci,bo cos mi sie wydaje,ze jak wroce to bede juz Was szukac.
Moj typ to Kucyk

dla formalnosci,watek zamyka sie przy 5000 poscie,a to juz lada chwila.

[poziomkka]

Udziela się 40 mamusiek, ujawniło się 7 chłopców i 4 dziewczynki

[bazile]

Napisane przez poziomkka

Hej dziewczyny, dzisiaj zaczynam 19tc !! Coraz bliżej półmetka

Dzisiaj doznałam szoku. Z okna sklepu dojrzałam faceta z dzieckiem w nosidełku takim na ramiona. Na pierwszy rzut oka pomyślałam sobie - ale super, tatuś z nosidełkiem...ale to był tylko pierwszy rzut oka, dziecko w tym nosidełku dyndało, a miało może ze 3-4 miesiące, do tego typ jarał papierosa!!!!!! A przecież główka dziecka była tuż pod jego pustym łbem!!! Brak mi słów do takich kretynów ;/


bazile mam taką małą propozycję Skoro już coraz więcej dzidziusiów ujawniło co ma między nóżkami, może byśmy zrobiły sobie takie podsumowanie na pierwszej stronce ile nas jest i ile chłopców i dziewuszek już się ujawniło?? Ja mogę policzyć

no pewnie,ze mozemy policzyc sie
a co do tego kolesia ja kiedys na wieczornym wyjsciu patrze,a idzie sobie chodnikiem koles,wlasnie z nosidelkiem tez fajurzy,mysle sobie hmm dochodzi polnoc,a on z dzieckiem idzie przechodzi kolo nas,a tam pelno butelek na browara ma zakamuflowanych.
Ludzie maja czasem pomysly.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez poziomkka

Udziela się 40 mamusiek, ujawniło się 7 chłopców i 4 dziewczynki

o jak wzorowo.To juz pedze do zmian

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

ogolnie jest juz wiecej wiadomych plci,tylko pare jest nie zapisanych,bo nie chce decydowac za zadna i wpisywac sama od siebie taka informacje.Takze jesli mam gdzies dopisac,to plis dajcie cynk
oki,teraz juz mykam dobranoc

[Sola1]

Napisane przez bazile

ogolnie jest juz wiecej wiadomych plci,tylko pare jest nie zapisanych,bo nie chce decydowac za zadna i wpisywac sama od siebie taka informacje.Takze jesli mam gdzies dopisac,to plis dajcie cynk
oki,teraz juz mykam dobranoc

Mnie możesz dopisać - teraz czy jak wrócisz na spokojnie.
Wpisz mi tylko płeć dziecka - dziewczynka i tp. 12.06.2014
Dzięki
Jak zapomnisz to się upomnę, chyba, że sama zapomnę, bo ostatnio u mnie kiepsko z pamięcią

[poziomkka]

bazile super, teraz już nie będę codziennie zliczać ile jest chłopców i ile dziewczynek Udanego wypoczynku u rodzinki
A my musimy jeszcze przez ten czas wymyślić jakiś fajny tytuł naszego wątku, bo faktycznie dziewczyny się tak rozkręciły, że jak wrócisz to może być już 2 część

[kamilla123]

majkela super filmik dzisiaj już mój Mały śpi, ale jutro na pewno mu puszczę

Usypiałam go dzisiaj, leżałam z nim i puściłam z komórki "kołysankę dla okruszka" i się poryczałam. Zawsze się przy tym wzruszam

Napisane przez Kakusia

Wczoraj zaczął mi się 22 tc jestem już po usg połówkowym - wszystko w jak najlepszym porządku, dzidziuś dobrze się rozwija, ale zawartości między nóżkami nie chciał ujawnić a ja tak bym już chciała wiedzieć! (o Dominice dowiedziałam się dopiero w 30tc).
W poniedziałek mam zwykłą wizytę to poproszę aby zerknął raz jeszcze

Dominika to "dziewczyna" mojego Kubusia z przedszkola
Ja też bym już chciała poznać płeć, ale jak się schowa to też trzeba będzie kolejny miesiąc poczekać... No ale najważniejsze żeby dobrze się rozwijał

Napisane przez poziomkka

Hej dziewczyny, dzisiaj zaczynam 19tc !! Coraz bliżej półmetka

Dzisiaj doznałam szoku. Z okna sklepu dojrzałam faceta z dzieckiem w nosidełku takim na ramiona. Na pierwszy rzut oka pomyślałam sobie - ale super, tatuś z nosidełkiem...ale to był tylko pierwszy rzut oka, dziecko w tym nosidełku dyndało, a miało może ze 3-4 miesiące, do tego typ jarał papierosa!!!!!! A przecież główka dziecka była tuż pod jego pustym łbem!!! Brak mi słów do takich kretynów ;/[COLOR="Silver"]

Dokładnie

za kolejny tydzień!

bazile szczęśliwej podróży

Napisane przez poziomkka

Udziela się 40 mamusiek, ujawniło się 7 chłopców i 4 dziewczynki

O! A ciągle mi się wydawało, że to dziewczynki górą. Ale mam cichą nadzieję, że moja dojdzie we wtorek

[TroppoSensibile]

Rajciu, ale się dzisiaj dzieje

Berenika_26 cieszę się, że tak szybko wszystko dobrze się skończyło Szczerze mówiąc ani na chwilę nie wątpiłam, że to błąd lekarza. Wystarczy, że coś źle spojrzą czy pomierzą (ręka im zejdzie) i afera gotowa. Ważne, że już po stresie

Kucyk_Truskawkowy mam nadzieję, że u Ciebie też się dobrze skończy Słyszałam, że z łożyskiem to faktycznie różnie bywa i się przemieszcza, a nawet gdyby okazało się, że przodujące to na pewno będziesz się oszczędzać i będzie ok

poziomkka za 19 tydzień

Kakusia witaj fajnie, że jesteś
a co do porodu to ja raczej nie kombinuję i mam zamiar rodzić w swoim mieście (Sosnowiec), bo tu mój lekarz na porodówce bywa
słyszałam opinie, że jak rodzić na Śląsku to tylko w szpitalu na Bogucicach, ale ja nie chcę dodatkowo stresować się nowym miejscem, a u siebie większość lekarzy znam, i oddział (w dodatku wyremontowany) a Ty gdzie planujesz? I skąd jesteś jeśli mogę spytać?

malin30 gratuluję pięknej rocznicy

---
A ja dziś miałam aktywny dzień - z nadzieją odwiedziłam największy i ulubiony szmateks. Niestety trafiłam na jakiś zły dzień i wyszłam z niczym. Potem poszłam poszukać czegoś do centrum handlowego, ale nie wiedzieć czemu piszczałam przy każdej bramce i szybko zrezygnowałam z zakupów

Poza tym podobno rośnie mi brzuchol - osoby, które mnie tydzień nie widziały były zaskoczone. Cieszy mnie to bardzo, bo chciałabym w końcu korzystać z przywilejów kobiet przy nadziei, bo dotychczas nic po mnie nie było widać Dzidziu chyba rośnie, bo dziś poczułam niezłe kopniaczki - a raczej boksowanie

Dobrej nocki Dziewczyny

[zaaaabcia]

Hej!

mala_czarna_biala - ja mam taki fotel bujany kupilismy przed narodzinami synka I byla to jedna z nalepszych przedmiotow jakie mamy w domu przy malym dziecku. Takze jak najbardziej polecam!

aldrin - duzo mam twierdzi ze latwiej jest z pielegnacja chlopczykow niz dziewczynek.

peter - hehe ja sie objadalam slodkim w pierwszej ciazy i mam slicznego synka

kucyk_truskawkowy - super ze na wizycie wszystko ok!

monica - sliczne meble! Ja tez mysle o bialych jesli bedziemy mieli coreczke. Synek ma ciemne cos w tym stylu co Ty wrzucilas. Z lozeczka pozniej mozna zrobic lozko dla wiekszego dziecka

sylwia - mowisz o Roztoce kolo Tuchowa?

bazile - gratulacje synkow! A co do wagi nie rozumiem czemu sie czepia skoro wszystko z maluszkami wporzadku. Ja w pierwsze ciazy na poczatku spadalam z wagi. Przytylam w sumie tylkoe 6kg.

berenika - uffffffffff jaka ulga ze na drugim usg wyszlo wszystko wporzadku! Dobrze ze nie czekalas tyle tylko poszlas na wlasna reke!

kinia - my kupilismy dwa lozeczka przy synku i w sumie turystyczne malo co uzywalismy. Ja stawam na drewnianie jednak.

kakusia - witaj! Ja mialam termin z synkiem na 8go czerwca ale poczekal sobie 4 dni dluzej.



Ja mialam wizyte w poniedzialek , wszystko wporzadku serduszko bije mocno jak dzwon! Gin mnie tylko trochę wkurzył bo wciskal mi szczepienie na grypę a ja sie nie zgodziłam. Widać bylo ze nie byl zadowolony... Trudno sie mowi. Nastepna wizyta 17.02 z usg

[malin30]

A ja się urodziłam w Katowicach

[__Sylwia__88]

Napisane przez zaaaabcia

sylwia - mowisz o Roztoce kolo Tuchowa?

Tak dokładnie Roztoka koło Tuchowa. Wiesz coś na temat tego szpitala?? Jak tam jest?

[Kucyk_Truskawkowy]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44763066]nie mam pojęcia zielonego Nad imieniem dla pierwszego zastanawialiśmy się bardzo długo, bo tak jak imion damskich podoba mi się wiele, tak z męskich żadne... [/QUOTE]

Hehe My z mężem też mieliśmy wiecej typów dla dziewczynek. Dużo imion nam się wspólnie podobało. Z chłopcem gorzej. Ja chciałam Patryka lub Borysa a mąż powiedział że absolutnie W końcu stanęło na Maksymilianie (chociaż mąż się upiera przy samym "Maks"). Już się tak do Maksia przyzwyczaiłam, że nie chce żadnego innego imienia

Napisane przez bazile

Prosze tu wytypowac chetna do zalozenia kolejnej czesci,bo cos mi sie wydaje,ze jak wroce to bede juz Was szukac.
Moj typ to Kucyk
dla formalnosci,watek zamyka sie przy 5000 poscie,a to juz lada chwila.

Będe zaszczycona, ale powiem szczerze że nie czuje się kompetentna
Więc jak macie inne typy to dawajcie. Mój typ to poziomkka. A to dlaczego:

Napisane przez poziomkka

bazile mam taką małą propozycję Skoro już coraz więcej dzidziusiów ujawniło co ma między nóżkami, może byśmy zrobiły sobie takie podsumowanie na pierwszej stronce ile nas jest i ile chłopców i dziewuszek już się ujawniło?? Ja mogę policzyć

Napisane przez poziomkka

bazile super, teraz już nie będę codziennie zliczać ile jest chłopców i ile dziewczynek Udanego wypoczynku u rodzinki
A my musimy jeszcze przez ten czas wymyślić jakiś fajny tytuł naszego wątku, bo faktycznie dziewczyny się tak rozkręciły, że jak wrócisz to może być już 2 część

Hehe. Widać że jej sprawi to radość

Co do różyczki to wydaje mi się że szczepienie daje odporność na całe życie. Byłam szczepiona 15 lat temu. W pierwzej ciąży badałam przeciwwciała i miałam na bardzo wysokim poziomie, więc teraz podobno już nie musze..

Tyle z Was cieszyło się z udanej mojej wizyty, że nie sposób wszystkim z osobna podziękować, bo mi wielocytowanie za szwankowało aż. No więc dziękuje Wam za trzymanie kciuków. Jak tyle osób będzie trzymało, to na pewno łożysko wróci na swoje miejsce

Mąż wczoraj stwierdził że za miesiąc robimy przemeblowanie plus mały remont. Bo z moją dwurożnością macicy ( i jeszcze teraz to łożysko) to nie wiadomo czy nie urodze wcześniej.

[Rybka12321]

Hej Dziewczyny

Wczoraj miałam najazd teściowej i nie mogłam być na forum, ale podczytywałam Was z telefonu pomiędzy słuchaniem po raz 529 tych samych opowieści teściowej Ale żeby nie było, cieszę się, że była, ugotowała dwudaniowy obiad, trochę posprzątała, no i widać było, że się o mnie martwi, także nie narzekam

W środę byłam u lekarza i powiem Wam, że jestem na niego taka wkurzona, że na wizycie myślałam, że go pobiję, jeszcze wczoraj byłam mega zła, dziś już powoli ochłonęłam, ale zastanawiam się, co dalej z tym "fantem" zrobić. W środę był pierwszy dzień po 3tyg nieobecności, no to wiadomo, jak to się skończyło, miał najazd ciężarnych, było mega opóźnienie. No wiadomo. Ale jego zachowanie było po prostu skandaliczne. Poszłam z listą pytań, żeby nie zapomnieć o nic zapytać, jak ją zobaczył, no to niezadowolony, tylko szybko szybko, odpowiedzi które mi udzielał mnie po prostu powaliły. Dowiedziałam się np. że to nie jest do końca normalne, że jeszcze mam mdłości i wymiotuję, no ale dobrze, że nie ma biegunki. I koniec tematu, ani co robić, jakby ta biegunka się pojawiła, no nic zero dalszego komentarza tylko mnie poganiał do następnego pytania. Na moje skurcze macicy zapytał uwaga uwaga!!! czy dużo pani chodzi. No prawie zemdlałam i mówię mu, że przecież kazał pan leżeć, a on do mnie, że dobrze robię. I znów koniec tematu. I tak z każdym pytaniem. Po tej wizycie nie wiem w zasadzie nic, bo tak mnie zbywał ze wszystkim, że serio dziewczyny- nie wiem nic. Kazał dużo leżeć i odpoczywać po czym zapytał mnie, czy ma mi przedłużyć zwolnienie, uwierzcie że mój wzrok go wtedy zabijał. A niby mam się oszczędzać w pracy, czy jak? W tzw. międzyczasie zadzwoniła do niego jakaś dziewczyna w dwudziestym którymś tyg. ciąży z paniką, że chyba jej się wody sączą, po tym jak usłyszałam jak i ją zbył (współczuję jej, nie dość że dziewczyna z pewnością w szoku, to lekarz ją olał) to wiem, że to nie jest lekarz, do którego można zadzwonić z każdym problemem, a niby dał swój numer telefonu. No ale zapłaciłam za tę super wizytę normalnie standardowo, czyli jak za złoto. Wiadomo że to nie o pieniądze chodzi, ale kurde jestem zła i nie wiem co robić z tym, bo mu totalnie nie ufam, zupełnie.

Z tego co pamiętam z tych dwóch dni:

Kucyku trzymam kciuki za łożysko, też mam przodujące, mam nadzieję, że i u mnie i u Ciebie się przemieści

Witam kolejną nową mamę

Berenika cieszę się, że lekarz Cię uspokoił, a tego konowała to

I chyba więcej nie pamiętam, idę jeszcze raz poczytać.

[alingles]

Witam was i melduje się z pociągu.
Pkp nie zawiodło, pociag jedzie planowo i jest bardzo ciepło. A przedział dla kobiet w ciąży cały mój

Tylko nie wyspalam się, bo orzeszek mnie skopał w nocy.

Tak, poziomka na prezydenta!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rybka12321]

Jeszcze raz doczytałam i:

Dziewczyny, które zapisały się/ zapiszą się do szkoły rodzenia mam prośbę, ponieważ ja z pewnością nie pójdę, jakbyście mogły się podzielić chociaż w kilku słowach o czym była mowa na zajęciach, to będę bardzo wdzięczna mam nadzieję, że to nie będzie dla Was problem

Chocolate podwójne niebieskie gratulacje

Pater super, że przeprowadzasz się nad morze kocham morze życzę udanej przeprowadzki

Co do różyczki to ja chorowałam 3 razy. Moja mama biegała ze mną po lekarzach, bo niby można przechodzić różyczkę tylko raz, więc nie wierzyła, ale jedna lekarka jej wytłumaczyła, że czasem może się zdarzyć, że jak nie ma całościowego wysypu za pierwszym razem, to może wysypać jeszcze raz później, z tym, że oczywiście w jakiś rozsądnych odstępach czasu. Podobno to rzadkie, ale się zdarza.

Sola chyba Ty pisałaś o jakimś dobrym miejscu gdzie robią usg, dasz namiar, bo cofałam się kilka stron, ale nie mogę znaleźć, a pamiętam, że pisałaś ulicę.

Bazile udanej wizytacji u rodzinki

[malin30]

Hi!
U mnie rano, gdy wychodziłam do pracy, było -18, ale wyjęłam z szafy mój ukochany kożuszek z lisem (jeszcze się mieszczę ) i było mi ciepło

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Co do różyczki to wydaje mi się że szczepienie daje odporność na całe życie. Byłam szczepiona 15 lat temu. W pierwzej ciąży badałam przeciwwciała i miałam na bardzo wysokim poziomie, więc teraz podobno już nie musze..

To 10 lat mniej ode mnie, więc u Ciebie raczej przeciwciała nie muszą spadać, u mnie może być różnie. Poza tym mając dziecko w przedszkolu, nigdy nic nie wiadomo, co może "przynieść".

Mąż wczoraj stwierdził że za miesiąc robimy przemeblowanie plus mały remont. Bo z moją dwurożnością macicy ( i jeszcze teraz to łożysko) to nie wiadomo czy nie urodze wcześniej.

o matko! A co to?

[Kucyk_Truskawkowy]

Rybka współczuje nie udanej wizyty.... Wiem jak to wkurza a człowiek jeszcze za to płaci. Może pomyśl nad zmianą lekarza?
A to leżenie masz zalecone przez przodujące łożysko? Mi nic nie mówił o leżeniu tylko żeby się oszczędzaj i seksu nie uprawiać.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez malin30

o matko! A co to?

Pozwole sobie zacytować z jakiegoś bloga (walka-o-nasze-szczescie.blog.onet.pl/2007/08/26/macica-dwurozna/)

"Jama macicy dwurożnej przybiera kształt litery W. Anomalia ta nie dajeżadnych dolegliwości. Jeżeli wada jest niewielka najczęściej niestanowi ona problemu w zajściu w ciążę oraz jej donoszeniu i bardzoczęsto nie zostaje rozpoznawana. W przypadku, gdy wada jest większabardzo często pojawiają się problemy z zajściem w ciążę i jejdonoszeniem. Częściej dochodzi do poronień nawykowych, porodówprzedwczesnych i innych patologii. Wynika to z faktu, iż wadom macicyczęsto towarzyszą różnego rodzaju defekty błony śluzowej macicyutrudniające implantację zarodka a ograniczona przestrzeń jamy macicyutrudnia rozwój płodu. Jednakże powikłania te częściej zdarzają się wprzypadku przegrody macicy, a nie macicy dwurożnej. Ciężarna zestwierdzoną macicą dwurożną musi być pod ścisłym nadzorem lekarskim zewzględu na to, iż wadzie tej najczęściej towarzyszy niewydolność szyjkimacicy, co zwiększa zagrożenie porodem przedwczesnym. Często koniecznejest założenie szwu szyjkowego w celu utrzymania ciąży. "

[Rybka12321]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Rybka współczuje nie udanej wizyty.... Wiem jak to wkurza a człowiek jeszcze za to płaci. Może pomyśl nad zmianą lekarza?
A to leżenie masz zalecone przez przodujące łożysko? Mi nic nie mówił o leżeniu tylko żeby się oszczędzaj i seksu nie uprawiać.

No właśnie poważnie myślę nad zmianą, tylko kompletnie nie wiem na kogo, nikt ze znajomych nie ma ginków, których poleca, ja taką mam, ale ona na macieżyńskim teraz, ale myślę poważnie nad zmianą.

O właśnie, miałam Cię pytać o te zalecenia. Wcześniej to przez krwiaki, a teraz właśnie przez to łożysko i skurcze. Ale już sama nie wiem, czy to na pewno dobre zalecenie. Bo co innego leżeć, a co innego się oszczędzać.

[Kucyk_Truskawkowy]

Niestety ale moja dwurożność jest bardzo widoczna na usg. Widać jak Maksiu się tam ciśnie i musi między tymi rogami się przeciskać

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez Rybka12321

No właśnie poważnie myślę nad zmianą, tylko kompletnie nie wiem na kogo, nikt ze znajomych nie ma ginków, których poleca, ja taką mam, ale ona na macieżyńskim teraz, ale myślę poważnie nad zmianą.

O właśnie, miałam Cię pytać o te zalecenia. Wcześniej to przez krwiaki, a teraz właśnie przez to łożysko i skurcze. Ale już sama nie wiem, czy to na pewno dobre zalecenie. Bo co innego leżeć, a co innego się oszczędzać.

heh widze że jedziemy na tym samym wózku..Wczesniej mialam krwiaka, teraz skurcze i to łożysko przodujące. O leżeniu plackiem nic nie mówił....Mimo że nie leżałam 24h to i tak się krwiak wchłoną (albo wyplamił bo przez kilka tygodni plamiłam). Po domu chodze, na spacery nie. Siedze przed kompem, albo poleguje przed tv. Ale też robie pranie, zmywarke zapełniam i wyciągam, zamiatam itp.

[pater86]

Cześć dziewczyny wczoraj po tej mojej ostatniej wizycie w pracy byłam taka zmęczona, że szok... Ciekawe czym to było spowodowane, bo przecież nic ciężkiego nie robiłam.... A tu ta przeprowadzka w weekend, pewnie będę padnięta, a wiem, że nic nie można mi robić oprócz lekkich rzeczy, a przy przeprowadzkach nie ma lekkich rzeczy mąż ze wszystkim zostanie sam, już mi go szkoda :/
Rybka12321 wcale się nie dziwię, że byłam wkurzona na lekarza... Ja raz miałam podobną sytuację, jeszcze siedzę i o coś pytam a lekarz wstał i podaje mi rękę na pożegnanie No to wstałam i wyszłam bez odpowiedzi... Teraz zmieniam lekarza i mam ogromną nadzieję, że w końcu trafie na kompetentnego, który znajdzie dla mnie wystarczająco czasu

[Rybka12321]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Niestety ale moja dwurożność jest bardzo widoczna na usg. Widać jak Maksiu się tam ciśnie i musi między tymi rogami się przeciskać

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------



heh widze że jedziemy na tym samym wózku..Wczesniej mialam krwiaka, teraz skurcze i to łożysko przodujące. O leżeniu plackiem nic nie mówił....Mimo że nie leżałam 24h to i tak się krwiak wchłoną (albo wyplamił bo przez kilka tygodni plamiłam). Po domu chodze, na spacery nie. Siedze przed kompem, albo poleguje przed tv. Ale też robie pranie, zmywarke zapełniam i wyciągam, zamiatam itp.

U mnie jeszcze ta bakteria paskudna, to może się bał i kazał leżeć, nie wiem szczerze powiedziawszy. Mówił, że absolutnie nic nie dźwigać, nie nosić, nie męczyć się, najlepiej leżeć, seksu zero. Wiadomo że w domu troszkę chodzę, zrobię sobie jeść, itp. ale jednak najwięcej to leżę.

Napisane przez pater86

Cześć dziewczyny wczoraj po tej mojej ostatniej wizycie w pracy byłam taka zmęczona, że szok... Ciekawe czym to było spowodowane, bo przecież nic ciężkiego nie robiłam.... A tu ta przeprowadzka w weekend, pewnie będę padnięta, a wiem, że nic nie można mi robić oprócz lekkich rzeczy, a przy przeprowadzkach nie ma lekkich rzeczy mąż ze wszystkim zostanie sam, już mi go szkoda :/
Rybka12321 wcale się nie dziwię, że byłam wkurzona na lekarza... Ja raz miałam podobną sytuację, jeszcze siedzę i o coś pytam a lekarz wstał i podaje mi rękę na pożegnanie No to wstałam i wyszłam bez odpowiedzi... Teraz zmieniam lekarza i mam ogromną nadzieję, że w końcu trafie na kompetentnego, który znajdzie dla mnie wystarczająco czasu

Trzyma kciuki za znalezienie super lekarza, no i nie przemęczaj się jednak przy tej przeprowadzce

Co do pogrubionego, to szok, ja mniej więcej zostałam potraktowana podobnie, ja coś mówię, a on do mnie czy mogłabym już iść się przygotować do badania, czy jeszcze dużo tego mam

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

A w ogóle to chciałam się pochwalić, że w ramach poprawy humoru kupiłam sobie sukienkę o taką: http://www.bonprix.pl/produkt/sukien...age&return=ref, wczoraj do mnie przyszła i jest śliczna i super leży (a bałam się, że jak ja ją przymierzę z brzuszkiem, ale jest odcinana tuż nad i spokojnie weszłam). W lipcu mamy wesele w rodzinie, to będzie jak znalazł Dawno nie byłam tak zadowolona z zakupu

[NecroKitty]

Miałam iść dzisiaj powtórzyć morfologię ale o 6 mieliśmy taką zamieć, że nawet pies nie chciał wyjść
Kupiłam wczoraj sweterka ciążowy w H&M i mam dziwne wrażenie, że te ich ciuchy w rozmiarach s/m są do maksymalnie 7 miesiąca bo potem ten rozciągliwy pas napewno nie zakryje całego brzucha. A może to jakaś nowa teoria, że kobietom noszącym s/m nie rosną duże brzuchy

Napisane przez poziomkka

Udziela się 40 mamusiek, ujawniło się 7 chłopców i 4 dziewczynki

A jeszcze niedawno była przewaga dziewczynek

Napisane przez TroppoSensibile

A ja dziś miałam aktywny dzień - z nadzieją odwiedziłam największy i ulubiony szmateks. Niestety trafiłam na jakiś zły dzień i wyszłam z niczym. Potem poszłam poszukać czegoś do centrum handlowego, ale nie wiedzieć czemu piszczałam przy każdej bramce i szybko zrezygnowałam z zakupów

Ja wczoraj byłam na dostawie w dziecięcym. Dla starszych mnóstwo fajnych rzeczy a dla maluchów większość brudne szmaty, wyszłam jednym bodziakiem ale nowym z metką

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Co do różyczki to wydaje mi się że szczepienie daje odporność na całe życie. Byłam szczepiona 15 lat temu. W pierwzej ciąży badałam przeciwwciała i miałam na bardzo wysokim poziomie, więc teraz podobno już nie musze..

No właśnie mi gina tak mówiła, i że nie ma potrzeby wydawać pieniędzy. W sumie jak na fundusz to można robić, ale prywatnie te badania kosztują około 60zł. A ja strasznie jestem wyczulona na naciąganie ciężarnych przez lekarzy

Napisane przez Rybka12321

W środę byłam u lekarza i powiem Wam, że jestem na niego taka wkurzona, że na wizycie myślałam, że go pobiję, jeszcze wczoraj byłam mega zła, dziś już powoli ochłonęłam, ale zastanawiam się, co dalej z tym "fantem" zrobić. W środę był pierwszy dzień po 3tyg nieobecności, no to wiadomo, jak to się skończyło, miał najazd ciężarnych, było mega opóźnienie. No wiadomo. Ale jego zachowanie było po prostu skandaliczne. Poszłam z listą pytań, żeby nie zapomnieć o nic zapytać, jak ją zobaczył, no to niezadowolony, tylko szybko szybko, odpowiedzi które mi udzielał mnie po prostu powaliły. Dowiedziałam się np. że to nie jest do końca normalne, że jeszcze mam mdłości i wymiotuję, no ale dobrze, że nie ma biegunki. I koniec tematu, ani co robić, jakby ta biegunka się pojawiła, no nic zero dalszego komentarza tylko mnie poganiał do następnego pytania. Na moje skurcze macicy zapytał uwaga uwaga!!! czy dużo pani chodzi. No prawie zemdlałam i mówię mu, że przecież kazał pan leżeć, a on do mnie, że dobrze robię. I znów koniec tematu. I tak z każdym pytaniem. Po tej wizycie nie wiem w zasadzie nic, bo tak mnie zbywał ze wszystkim, że serio dziewczyny- nie wiem nic. Kazał dużo leżeć i odpoczywać po czym zapytał mnie, czy ma mi przedłużyć zwolnienie, uwierzcie że mój wzrok go wtedy zabijał. A niby mam się oszczędzać w pracy, czy jak? W tzw. międzyczasie zadzwoniła do niego jakaś dziewczyna w dwudziestym którymś tyg. ciąży z paniką, że chyba jej się wody sączą, po tym jak usłyszałam jak i ją zbył (współczuję jej, nie dość że dziewczyna z pewnością w szoku, to lekarz ją olał) to wiem, że to nie jest lekarz, do którego można zadzwonić z każdym problemem, a niby dał swój numer telefonu. No ale zapłaciłam za tę super wizytę normalnie standardowo, czyli jak za złoto. Wiadomo że to nie o pieniądze chodzi, ale kurde jestem zła i nie wiem co robić z tym, bo mu totalnie nie ufam, zupełnie.

Zmień koniecznie lekarza szkoda Twoich nerwów i pieniędzy.
Nade mną chyba opatrzność czuwała, bo dosłownie wizytę przed ciążą miałam u nowej polecanej lekarki i w ciąży też od razu do niej poleciałam.