Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[selena85]

Napisane przez Akkma

Raz już pożarłam marsa i z tego co pamiętam miałam coś koło 123 także bez tragedii :P Hmm.. chyba się skuszę, ale z drugiej strony już dzisiaj po obiedzie miałam 140 ;/

Po obiedzie 140? To co Ty tam dobrego jadlas?

[Kalina27]

Napisane przez gosia261282

Wody mi nie odeszły,ale rozwarcie było pełne,więc dlatego było za późno.

Nie odeszły Ci wody?? to ostatecznie co zdecydowało, że jednak wybrałaś się do szpitala? siła skurczów? bo przecież już od wielu dni miałaś bolesne przepowiadające, które poźniej się wyciszały...
Wybacz, że tak Cie wypytuje ale sama siedzę jak na szpilkach i czekam, a skurcze mam od kilku dni dosyć mocne i regularne co 10 min...

[Akkma]

Napisane przez selena85

Po obiedzie 140? To co Ty tam dobrego jadlas?

kasza gryczana, gulasz, surówka i pomarańcza
Ale to była mega duża porcja, a prawie cały dzień nic nie jadłam, więc pewnie stąd ten wynik

Niestety już się przyzwyczaiłam, że raz dziennie mam taki wynik koło 140 i powoli przestaje mnie to ruszać (tłumaczę sobie, że kiedyś norma była do 140 )
Za to od tygodnia nie przekroczyłam cukru na czczo

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Hej,

My już w domu Zaliczyliśmy pierwszą kąpiel, niestety nie spodobała się ale to chyba dlatego że woda była zbyt gorąca. Od razu wstawiłam pranie - Lovela nas uczula, więc próbujemy Bobasa.

Wypisali nas ze szpitala koło 16, mieliśmy jechać od razu do domu, ale zmieniliśmy zdanie i pojechaliśmy do teściowej Mąż zjadł obiad a mała poczuła się jak gwiazda 5 osób (prócz mnie i męża) zachwycało się urodą, robiło zdjęcia i ogólnie nie chciało odejść. Tylko domowy kot patrzył z przestrachem w oczach co to. Malutka zachowywała się też jak gwiazda, była niewzruszona zainteresowaniem i... spała

Dziewczyny jutro napiszę opis porodu CC... widziałam że wiele z Was się tego boi, ja powtarzam że na pewno jest to indywidualna sprawa, ale uważam że ważne jest pozytywne podejście. Naprawdę to dużo daje!

Napisane przez katarzyniak

Dziewczyny jakie macie poduszki do karmienia??? Możecie jakieś polecić po cc chyba przydałaby sie dla wygody taka

Ja mam jakąś poduszkę od koleżanki ale nie używam. Jest mi z nią po prostu niewygodnie. Karmię najczęściej na leżąco, zwłaszcza nocą - pozycja mega wygodna, masz obie ręce wolne, możesz przeglądać Wiza albo plotkować przez telefon. Ale na siedząco też spokojnie daję radę. Ale wtedy już tylko jedna ręka wolna

Napisane przez katarzyniak

Dziewczyny ratujcie! pytanie do dziewczyn po/przed cc i nie tylko:
Dowiedzialam sie ze nawet przed cc trzeba sie "tam na dole" wydepilować...i że jak sama nie dam rady to mi ma jakaś pielegniarka czy położna ma pomóc (no tego sobie nie wyobrażam)... Kurcze i powiedzcie mi czy trzeba ogolić sie tak zupełnie na łyso? czy można perfekcjonizm gołości sobie odpuścić...? Kurcze boje sie ze sie tam podrażnie/potne...:[ czym sie golić najlepiej? Myśle o czystej jednorazowce maszynce, białym jeleniu ktory mialby robić za piankę, a później na złagodzenie sudocrem...? Ehhhhhh

U mnie w szpitalu był absolutny zakaz golenia na 2 tygodnie przed terminem CC, aby nie wdarło się jakiekolwiek zakażenie. W dniu CC położna zaprosiła do gabinetu na fotel i zgrabnie ogoliła. Czułam się jak w SPA

Napisane przez gosia261282

Witam się w nowym wątku.
My w domu od godz 14. Wczoraj nie wyszliśmy,bo Mały miał za niski poziom cukru i musiał być na obserwacji. Na szczęście w kolejnych badaniach już było w normie.

Co do porodu,ja w opisach dobra nie jestem,więc na szybko:

Jadąc do szpitala już zwijałam się z bólu,jak weszlismy to krzyczałam,że chcę ZZO. Połozna,że jasne,nie ma sprawy,tylko musi sprawdzić jak rozwarcie... i mówi,że ZZO nie będzie,bo rozwarcie już jest pełne. Bolało mnie naprawdę mocno,najgorsze te bóle krzyżowe. Najwygodniej było mi na klęcząco i tak rodziłam. Samo parcie to było jakieś 10 minut,więc szybko. Zdziwiłam się wagą malucha,że prawie 4 kg,no i że udało się bez naruszenie krocza. Które wcale nie boli,nic a nic. W ogóle czuję się nieźle,tyle że jestem zmęczona i marzę o tym,żeby się wyspać.
Kacper cudowny,ale ciagle chce być przy cycku,albo chociaż na rękach.
A z pokarmem u mnie na razie bieda,ale liczę że niebawem się rozkręci.
Eryk jak zobaczył Kacperka to piszczał ze szczęścia,a później chciał go nosić i focha walnął,że nie może
Wiki kochana starsza siostra

Gosia jeszcze raz gratuluję. Super że Eryk i Wiki tak zareagowali na Kacperka A najmłodsza pociecha super słodka!!

[guapissima]

Napisane przez Roane

Bez kitu, jak zacznie się cebulą Kacperka dokarmiać to może być niewesoło



Wrzuć zdjęcie
I wyrobi się, nie będzie taka sztywna



Fajnie wygląda z tą skarpetą



Mi zostało jeszce 29 dni

Zdjecie zrobie jutro, ale to ten model

https://www.google.pl/search?q=Storc...ml%3B280%3B378


Tajeczka- gratulacje!!!
Lusso- cudna mala!!!

[Roane]

Napisane przez selena85

Ojeżu dziecko mnie bije......

Wasze maluchy też Was tak obkładają bolesnymi kopniakami, rozpychaniem sie i kłującym we flaki wierceniem ???

Siedzę i się krzywię i stękam <boli>

Tak. Jeszcze nie wylazł syn mój a już litości dla mnie nie ma

Napisane przez pilotka86

czesc

ja tak z doskoku moze nadrobie od rana... odciagam sie i probuje zajac czyms glowe ( wlasciwie od rana). jutro mam wizyte z corka u nefrologa w zwiazku z nieprawidlowoscia w nerce ktora wykryto w szpitalu, mam nadzieje ze bedzie wszystko fdobrze... od paru dni probuje nie wchodzic na neta zeby nie czytac o tym zeby nie kusilo.., ewentualnie wizaz i watek ale i=ciezko
jeszcze mala marudzi mleko cos nie leci - chyba jaqkis kryzys z tych nerwow
wybaczcie bledy pisze jedna reka

gosia porod ekspres brawo!

Trzymam kciuki za nefrologa, coby nie znalazł żadnego choróbska

Napisane przez gosia261282

(...)
Weź nic nie mów,ja się serio stresuję tym jakie akcje mogą odchodzić
(...)

Któraś z dziewczyn pisała o takiej akcji, że jak była niemowlęciem to ją brat karmił czekoladą. Ale Eryk taki łasuch, może wszystkie pyszności będzie wsuwał zanim zdąży się podzielić.
Jak dzieciaki przeżyły dobę z babcią?

Napisane przez patrycjja

Nie wiem czy widzislyscie, dzisiaj o 20:15 TAJECZKA urodziła. Lena przyszla na swiat sn, bez zzo. Wazy 2700 pisze z telefonu, wiec gdyby ktoras z Was mogla to "uwyraznic"

Gratulacje!

[Muminek1991]

Tajeczka- jeszcze raz GRATULACJE !!!


Dziewczyny stało się - właśnie zajadam się płatkami z mlekiem, bo tak mnie paliiiiiii.... no więc na zgagę mleko, a przecież samo mleko to nie, więc płatki dorzucić trzeba hihi

[Roane]

Napisane przez Kalina27

Nie odeszły Ci wody?? to ostatecznie co zdecydowało, że jednak wybrałaś się do szpitala? siła skurczów? bo przecież już od wielu dni miałaś bolesne przepowiadające, które poźniej się wyciszały...
Wybacz, że tak Cie wypytuje ale sama siedzę jak na szpilkach i czekam, a skurcze mam od kilku dni dosyć mocne i regularne co 10 min...

Gosia tym razem zobaczyła mitycznego czopusia, to już nie było co się zastanawiać

Napisane przez guapissima

Zdjecie zrobie jutro, ale to ten model

https://www.google.pl/search?q=Storc...ml%3B280%3B378
(...)

Piękna chusta, pasiaczki górą
Jak jeszcze miałam mały brzuch to próbowałam wiązać chustę na dwóch sklejonych taśmą butelkach wody w roli dziecka, coby sobie ogarnąć jaki to może być ciężar Strasznie ciężko nie było, tyle że butelki mnie w cycki uwierały

[patrycjja]

Napisane przez Muminek1991

Tajeczka- jeszcze raz GRATULACJE !!!


Dziewczyny stało się - właśnie zajadam się płatkami z mlekiem, bo tak mnie paliiiiiii.... no więc na zgagę mleko, a przecież samo mleko to nie, więc płatki dorzucić trzeba hihi

nie chce Cię straszyć, ale mleko ba zgagę jest zdradliwe. Owszem ratuje, ale potem zgaga wraca ze zdwojona sila. Niestety przekonałam sie o tym na własnej skórze ale moze u Ciebie reakcja będzie inna. W razie co z domowych sposobów polecam wstrętna sodę

[Roane]

Napisane przez Muminek1991

Tajeczka- jeszcze raz GRATULACJE !!!


Dziewczyny stało się - właśnie zajadam się płatkami z mlekiem, bo tak mnie paliiiiiii.... no więc na zgagę mleko, a przecież samo mleko to nie, więc płatki dorzucić trzeba hihi

Samo mleko jest smutne. Ale budyń, dajmy na to... Budyń Taki gęsty coby łyżka w nim stała

[milka-pilka]

Witajcie wieczorową porą
Starałam się podczytywać przez cały dzień, ale miałam sporo pracy przy kompie i na odpisywanie czasu zabrakło.
Jutro mam wizytę u swojej gin prowadzącej - tzn. takie większe USG, poznam mniej więcej wymiary małej.
Muszę zaraz poturlać się do łazienki i w ruch pójdzie depilator.

A a propo's depilacji - czy do porodu wymagane jest ogolenie się na zero? Czy to jest taki nieoficjalny wymóg?
Ja osobiście nie lubię golić się na zero, bo mam wrażliwą skórę i potem odrastające włoski są dla mnie koszmarem. Golę okolice bikini, a przydługie włoski obcinam nożyczkami.

Co do szczepionek to ja cały czas mam mętlik w głowie, głównie przez to, że nie mam czasu na zgłębianie tematu. W szpitalu poproszę o Engerix dla małej, a później zobaczę. Chciałabym szczepić, ale nie jestem pewna, czy tak natychmiast i w tak dużych ilościach od razu. generalnie też jestem nieufna wobec wielkich koncernów farmaceutycznych...
Muszę poszukać jakiegoś dobrego pediatry. Zastanawiam się czy nie zgłosić się do lekarza dla wegetariańskich dzieci - mam wśród swoich znajomych wiele rodzin wege i oni mają dla swoich dzieci lekarzy o trochę szerszych horyzontach Oczywiście nie chcę nikogo urazić, ale znam zbyt wielu lekarzy, którzy zapodają od razu antybiotyki, albo chcieliby od razu coś wycinać :/

Dzięki za wszystkie linki i filmy dot. tematu szczepień Jutro poczytam i pooglądam.

Od ok. dwóch tygodni nie noszę już obrączki, bo zauważyłam, że prawa dłoń puchnie mi o różnych porach dnia i przestraszyłam się, że nie będę mogła jej zdjąć. Ja biżuterię zdejmuję w domu.
W sumie dobrze, że mamy zimę, bo latem ten 9-ty miesiąc byłby chyba nie do przeżycia...

DHA łykam teraz i będę łykać po porodzie podczas karmienia. Jem rybę raz lub dwa razy w tygodniu na obiad, tabletkę łykam jedną dziennie - omegamed pregna W internetowych aptekach te tabletki są tańsze niż w stacjonarnych.
Składnik, który wpływa na rozwój mózgu jest dla mnie istotny W rodzinie TZta jest wysoko postawiona poprzeczka

Fotela do karmienia nie mam - mam blisko kanapę. My mamy bardzo małą sypialnię (jest w niej moje biurko) i nie chcę zagracać przestrzeni.

Napisane przez magnusia

wy mnie tak straszycie tym spaniem z dzieciem w łóżku że ja nie wiem jak ja się pomieszczę w swoim ja, mąż, młody, kota i jeszcze poduszki

U mnie to samo, a łózko mamy 140x200 :/ nie wiem jak się pomieścimy

Napisane przez _Shiloh_

Wracajac do kosmetyków, ja używałam tylko z Biochemii Urody lub z ZSK, ALterra z Rossmana teraz nie mam jak zamawiać do UK

Z wątku "naturalsowego" pamiętam, że w UK fajnym sklepem jest Holland & Barrett . Oni mają też chyba sklepy stacjonarne.
I jeszcze jest taka marka Herbfarmacy - mi te kosmetyki bardzo odpowiadały przed ciążą i w pierwszych dwóch trymestrach, teraz naturalne składniki mi nie służą (mam bardzo wrażliwą cerę). Mam nadzieję, że po porodzie wszystko się unormuje.

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

GRATULACJE dla TAJECZKI!!!!

Gosiu - i dla Ciebie też, jeszcze raz, dzielna i szybka Kobieto
Fajnie, że jesteście już z Kacperkiem w domu (śliczny chłopczyk, też mi się wydaje, że podobny trochę do Eryka).

[sharey]

Napisane przez Akkma

Właśnie wyciągnął z plecaka marsa, któego nie zjadł w pracy Ale co na to moja cukrzyca ???
Jeść, czy nie jeść ?

Ja tam bym zjadła, tym bardziej jak mówisz, że cukier na czczo masz ok. Może spróbuj połowę?

[Muminek1991]

Napisane przez patrycjja

nie chce Cię straszyć, ale mleko ba zgagę jest zdradliwe. Owszem ratuje, ale potem zgaga wraca ze zdwojona sila. Niestety przekonałam sie o tym na własnej skórze ale moze u Ciebie reakcja będzie inna. W razie co z domowych sposobów polecam wstrętna sodę

No na mnie mleko dobrze działa, to samo migdały i musztarda. Wystarczy kilka łyków mleka zimnego , przechodzi i nie wraca

Napisane przez Roane

Samo mleko jest smutne. Ale budyń, dajmy na to... Budyń Taki gęsty coby łyżka w nim stała

Nie cierpię budyniu, a na sam widok zimnego z kożuchem to

[patrycjja]

Napisane przez Muminek1991

No na mnie mleko dobrze działa, to samo migdały i musztarda. Wystarczy kilka łyków mleka zimnego , przechodzi i nie wraca
::

to zazdroszcze. Ja jak uwielbiam mleko to musialam sie z nim momentami rozstawać wlasnie przez ta zgagę cholerna. Bo jak juz piłam to musialam co chwile zapijać to powracające dziadostwo, a mleko działa na mnie bardziej moczopednie jak herbata czy piwo, wiec biegałam do kibelka a co za tym idzie nocka rozbita. Teraz mam caly czas rennie w pogotowiu



Dobra idę spać, bo rano na ktg. A poza tym muszę znowu przespać te skurczyki i bole - sen jest dobry na wszystko

[selena85]

Napisane przez Akkma

kasza gryczana, gulasz, surówka i pomarańcza
Ale to była mega duża porcja, a prawie cały dzień nic nie jadłam, więc pewnie stąd ten wynik

Niestety już się przyzwyczaiłam, że raz dziennie mam taki wynik koło 140 i powoli przestaje mnie to ruszać (tłumaczę sobie, że kiedyś norma była do 140 )
Za to od tygodnia nie przekroczyłam cukru na czczo

Obstawiam, że gulasz był z karkowki. I dlatego taki wynik. Albo z łopatki ? U mnie gulasz z wołowiny nie podbija cukru. Ta pomarancza pewnie te trochę sobie podbilas. Ja po obiedzie czekam z "deserem" tak 1,5 godz i wtedy dopiero zajadam delikatnie.

[gosia261282]

Napisane przez patrycjja

Nie wiem czy widzislyscie, dzisiaj o 20:15 TAJECZKA urodziła. Lena przyszla na swiat sn, bez zzo. Wazy 2700 pisze z telefonu, wiec gdyby ktoras z Was mogla to "uwyraznic"

Gratulacje!!!

Napisane przez Kalina27

Nie odeszły Ci wody?? to ostatecznie co zdecydowało, że jednak wybrałaś się do szpitala? siła skurczów? bo przecież już od wielu dni miałaś bolesne przepowiadające, które poźniej się wyciszały...
Wybacz, że tak Cie wypytuje ale sama siedzę jak na szpilkach i czekam, a skurcze mam od kilku dni dosyć mocne i regularne co 10 min...

Powiem ci,że te moje wcześniejsze mimo,że mega bolesne to był pikuś w porównaniu z tymi porodowymi. Miałam co 5 minut,a jadąc do szpitala już co 3 minuty.

Napisane przez Roane

Jak dzieciaki przeżyły dobę z babcią?

Dali radę jakoś,chociaż przy Eryku więcej robiła Wiki niż babcia...

[milka-pilka]

Napisane przez gosia261282

Dali radę jakoś,chociaż przy Eryku więcej robiła Wiki niż babcia...

To dobrze Chociaż mogło też tak być, że Eryk po prostu bardziej słuchał się Wiki.
Mój młodszy brat wolał np. ze mną zostawać niż ze swoją babcią...

[Muminek1991]

Napisane przez patrycjja

to zazdroszcze. Ja jak uwielbiam mleko to musialam sie z nim momentami rozstawać wlasnie przez ta zgagę cholerna. Bo jak juz piłam to musialam co chwile zapijać to powracające dziadostwo, a mleko działa na mnie bardziej moczopednie jak herbata czy piwo, wiec biegałam do kibelka a co za tym idzie nocka rozbita. Teraz mam caly czas rennie w pogotowiu



Dobra idę spać, bo rano na ktg. A poza tym muszę znowu przespać te skurczyki i bole - sen jest dobry na wszystko

Ja tez się cieszę ,że mleko pomaga, ja bez mleka to bym nie mogła

I za jutrzejsze, a w sumie to już dzisiejsze KTG

Napisane przez gosia261282

Dali radę jakoś,chociaż przy Eryku więcej robiła Wiki niż babcia...

No to Wiki się chyba nagroda należy , za taka pomoc

Ale dobrze ,że zdążyłaś i nie musiałaś w aucie rodzić . A co położne na to ,że tak długo w domu byłaś i przyjechałaś z pełnym rozwarciem ??

[Ważka]

Dobrywieczór

Gosia jeszcze raz gratulacje! Synek śliczny!
Tajeczka dla Ciebie również gratulacje!

Coś mnie senność nie chce dopaść. Usmażyłam na kolację karpia,zjadlam banana,jabłko i wciąż mam ochote na coś jeszcze

Zostało mi 7 dni do terminu, wykorzystałam seksualnie męża i liczę na jakieś skurcze Chciałabym bardzo urodzić w ten weekend,nie miałabym stresa ani problemu żeby zostawić z kimś na ten czas starszą no i ominęło by mnie płatne ktg w sobotę

Napisane przez Roane

Samo mleko jest smutne. Ale budyń, dajmy na to... Budyń Taki gęsty coby łyżka w nim stała

O rany,ale bym teraz wciągnęła! Najchętniej śmietankowy z dużą ilością malinowego soku

[Muminek1991]

Ja się żegnam z wami na dzisiaj i ,życzę miłej nocy. Nie wiem jak jutro będę na forum, bo mąż ma wolne , rano mamy usg, potem zakupy w 3 miejscach i po południu mamy znajomych w domku, tak więc, nie rozpiszcie się za dużo żebym zdołała nadrobić .

- dla tych które chcą rodzić

DOBRANOC !

[Akkma]

Napisane przez selena85

Obstawiam, że gulasz był z karkowki. I dlatego taki wynik. Albo z łopatki ? U mnie gulasz z wołowiny nie podbija cukru. Ta pomarancza pewnie te trochę sobie podbilas. Ja po obiedzie czekam z "deserem" tak 1,5 godz i wtedy dopiero zajadam delikatnie.

Z łopatki Z tym, że u mnie po obojętnie jakim mięchu generalnie wyniki są niskie Tutaj zawiniła mega ilość i pewnie pomarańcza


Ehh.. zmierzyłam po marsie Wynik, że tak powiem mega. I na cóż mi to było ?
Ale to u mnie standard, zeżrę i przez godzinę mam wyrzuty sumienia, po czym znowu żrę

Jezuuu już mam dość tej cukrzycy ;/ Najgorsze jest to, że coraz mniej sobie odmawiam i wyniki momentami są porażające A potem czytam w internecie zagrożenia dla dziecka, obiecuje sobie, że poprawię moją dietę, później nadchodzi wieczór i napada mnie wilczy głód Żrę i wynik szybuje w górę Tzn. tego żarcia nie da się nazwać mega zaspokojeniem, bo pozwalam sobie np. na serek wiejski, płatki owsiane, owoc, pasek czekolady - a to już za dużo ;/
Ehhh już nie muszę mówić, że jak wynik jest za wysoki to od razu mam przed oczami rodziców tych bliźniaków, które ostatnio zmarły. Ich matka m.in. chorowała na cukrzycę

[krolowa_nilu]

Napisane przez guapissima

A ja wlasnie dostalam 2 chuste- ta jest z Storchenwiege Anna, cudne ma kolory!!!!!!! Tylko strasznie sztywna..

Wypierz ją. Potem wypierz. Znowu wypierz. I jeszcze raz wypierz

Gosiu - Kacperek cudowny

A my od 18 walczymy z Kornelią. Nie wiem co jej jest To 5 tydzień, może to skok rozwojowy?... Jęczy, stęka, popłakuje, jest niespokojna, nie może zasnąć. Wystarczy, że wypadnie jej smoczek - ryk; że tata przestanie bujać - ryk; że mama zabierze cycka po 634849 godzinach memłania - ryk To będzie dłuuuuga noc

[Roane]

Napisane przez gosia261282

(...)
Dali radę jakoś,chociaż przy Eryku więcej robiła Wiki niż babcia...

Mają dziewczyny rację, należy jej się nagroda Wzorowo córkę wychowałaś

Napisane przez Ważka

(...)
O rany,ale bym teraz wciągnęła! Najchętniej śmietankowy z dużą ilością malinowego soku

Budyń śmietnakowy. Jak jest taki dopiero co zrobiny, wrzucam do niego kilka kawałeczków czekolady i czekam kilka minut aż się roztopią, a potem tę roztopioną czekoladę łowię

[sharey]

Napisane przez Akkma

Ehh.. zmierzyłam po marsie Wynik, że tak powiem mega. I na cóż mi to było ?
Ale to u mnie standard, zeżrę i przez godzinę mam wyrzuty sumienia, po czym znowu żrę

biedaku.... a po jakim czasie zmierzyłaś ten cukier?

[Ważka]

Napisane przez Roane

Budyń śmietnakowy. Jak jest taki dopiero co zrobiny, wrzucam do niego kilka kawałeczków czekolady i czekam kilka minut aż się roztopią, a potem tę roztopioną czekoladę łowię

Ooo to już wiesz,co będe jadła jutro na deser gorzej,że nie wiem co na obiad zrobić

Zmykam do wyra bo bateria w tabku mi zaraz padnie. Dobrych i przespanych nocek

[Akkma]

Napisane przez sharey

biedaku.... a po jakim czasie zmierzyłaś ten cukier?

Po godzinie Miałam 160
Zmierzyłam jeszcze raz przed chwilą, czyli po 2 godz i na szczęście spadło o 40 jednostek do 120 Ale w międzyczasie wypiłam chyba z litr wody

[Shizu48]

Udało mi się nadrobić w końcu, ale nie cytuję już bo nie mam sił jedynie ogółem do dziewczyn - śliczne wrzucacie te zdjecia waszych pociech, aż wzruszenie w gardle ściska <3

Ja dziś poł dnia chodzę trochę podenerwowana bo Gutek ma dziwne fazy i niby jestem juz przyzwyczajona a dalej mnie to martwi - trzy dni ma bardzo aktywne, potem dwa dni ciszy, znowu cztery dni aktywności i trzy dni ciszy :/ wole te jego dni aktywności, bo co prawda jak nim pomacham we wszystkie strony (chcialybyscie to widzieć) to leniwie mnie smyrnie i cisza dalej - strasznie mnie to stresuje ale nie pojadę na ip skoro jednak coś odpowie jeszcze co mnie rozsmieszylo leżę poł godziny na łóżku z brzuchem na wierzchu, cisza. Mowię do swojego tżta o Gustawie nazywając młodzika draniem - przeszła fala. Mowię drugi raz na głos hasło "drań" - delikatny kopniak. On mnie chyba rozumie..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia261282]

U mnie imprezowo.
Póki co Kacper za snem nie przepada

Napisane przez Muminek1991

Ale dobrze ,że zdążyłaś i nie musiałaś w aucie rodzić . A co położne na to ,że tak długo w domu byłaś i przyjechałaś z pełnym rozwarciem ??

W sumie nic nie gadały,tylko że dobrze sobie radzę itd.
W ogóle opieka mnie nie zawiodła,wszyscy byli super!

Napisane przez krolowa_nilu

A my od 18 walczymy z Kornelią. Nie wiem co jej jest To 5 tydzień, może to skok rozwojowy?... Jęczy, stęka, popłakuje, jest niespokojna, nie może zasnąć. Wystarczy, że wypadnie jej smoczek - ryk; że tata przestanie bujać - ryk; że mama zabierze cycka po 634849 godzinach memłania - ryk To będzie dłuuuuga noc

Ja już też wysiadam. Chcę spać

Napisane przez Roane

Mają dziewczyny rację, należy jej się nagroda Wzorowo córkę wychowałaś

Jest wspaniała,ale moja zasługa znikoma,bo to jest taki fajny charakter.

[krolowa_nilu]

Ktoś, kto mówił, że niemowlęta śpią 20h na dobę KŁAMAŁ!!! Moje niemowle nie śpi 9h i ma sie bardzo dobrze. Przecież 3 w nocy to najlepsza pora na darcie papy!

[Shizu48]

wierzmy że z czasem jeszcze się "unormuje" z tymi godzinami snu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.