Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[vyenna]

Napisane przez Karolinek1987

ojjjjjj całą zjadłaś?
powiedz chociaż z czym była

Nie no, nie całą Zjadłam 4 kawałki, a pizza średniej wielkości. Z czosnkiem, salami i papryką peperoni
Zobaczyłam się dzisiaj w lustrze i nie wiem jak to będzie przy mierzeniu wymiarów, ale wizualnie widzę po sobie, że schudłam. TŻ też widzi. Powoli kształt kostek przy pachwinach (?) zaczyna być widoczny.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Zmierzyłam. 13 cm mniej w ciągu 2 tygodni (łącznie od początku odchudzania -32cm )
Waga w tabelce mi się nie zmienia, bo jak się w święta ważyłam, to nic nie schudłam - a w domu wagi nie mam, więc nie mam jak sprawdzić jak to teraz wygląda.

[babeczki]

Napisane przez vyenna

Nie no, nie całą Zjadłam 4 kawałki, a pizza średniej wielkości. Z czosnkiem, salami i papryką peperoni
Zobaczyłam się dzisiaj w lustrze i nie wiem jak to będzie przy mierzeniu wymiarów, ale wizualnie widzę po sobie, że schudłam. TŻ też widzi. Powoli kształt kostek przy pachwinach (?) zaczyna być widoczny.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Zmierzyłam. 13 cm mniej w ciągu 2 tygodni

łaaał! gratulację!
super wynik a kilogramowo jalk ?

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez vyenna

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Zmierzyłam. 13 cm mniej w ciągu 2 tygodni
Waga w tabelce mi się nie zmienia, bo jak się w święta ważyłam, to nic nie schudłam - a w domu wagi nie mam, więc nie mam jak sprawdzić jak to teraz wygląda.

Kurde... choroba mnie rozkłada na dobre. Gorączki dostaje i w gardle kłuje jak cholera

[Karolinek1987]

Kocie czosnek, miód, mleko i pakuj się do łóżka

Babeczki żelazko i patelnia Ci się przydadzą na nowej drodze życia

Vyenna świetny wynik-obwody lecą to najważniejsze

myślałam, że naspamujecie u tu taka cisza prawie że
ja teraz dopiero wróciłam z pracy, ale dumnaaaaaa
na konferencji krokiety(każdy miał dwa) placki- sernik z brzoskwiniami, 3 bit i ptasie mleczko z masą truskawkową i galaretką, jestem zadowolona bo zjadłam plasterek sernika (ale był cięzki-60g) i pomidora, pół papryki
nawet nie zjadłam galaretki z brzoskwiniami którą wziełam ze sobą, bo nie miałam kiedy-jakoś tak głupio mi było wyciągnąć ją jak wszyscy jedli ciasta
i w sumie na kolację jeszcze będzie serek wiejski duży z moim ukochanymmdżemem truskawkowym i wychodzę na 1200kcal bo jeszcze zjadłam 5 takich poduszeczek tofii-tata kupił-wogóle dziś poszalał kupił czekoaldy poziomkowe, te poduszeczki, pełno owoców, soków, ciastek normalnie szał-lodówka i szafki pękają-jak dziś w nocy się powstrzymam to będę twardzielem

ale w nagrodę obliczyłam ile by było gdybym jadła jak inni na konferencji i byłoby 2500kcal

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

dziewczyny powiedzcie mi coś...
chodzi za mną ostatnio masło orzechowe-nigdy nie lubiłam a teraz jakby się uwzieło na mnie, nie wiem o co chodzi...w każdym razie obczaiłam ile ma wszystkiego jedna łyżka i ochota mi troche zmalała
ale znalazłam sklep-fajny w którym są produkty "zero kalorii"
kiedys kupiłąm taki ryż i był masakrycznie niedobry
ale są tam np masła orzechowe czy syropy tofii które mają ZERO WSZYTSKIEGO zastanawiam się jak to mozliwe
zero mają w dziennej porcji 2 łyżek ,a producent zaznacza, że jak się tą dawkę przekroczy to wtedy zawierają śladowe ilości kalorii...
co myślicie? chyba kupię sobie na próbę, taki sos toffi i masło np do naleśników albo omletów
obczajcie- http://www.guiltfree.pl/product.php?id_product=127
nazwa strony też wymowna- guiltfree

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

gdzie Was kobiety wcieło?

[vyenna]

Właśnie nie wiem co tu taka cisza ;p

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

Kocie czosnek, miód, mleko i pakuj się do łóżka

Babeczki żelazko i patelnia Ci się przydadzą na nowej drodze życia

Vyenna świetny wynik-obwody lecą to najważniejsze

myślałam, że naspamujecie u tu taka cisza prawie że
ja teraz dopiero wróciłam z pracy, ale dumnaaaaaa
na konferencji krokiety(każdy miał dwa) placki- sernik z brzoskwiniami, 3 bit i ptasie mleczko z masą truskawkową i galaretką, jestem zadowolona bo zjadłam plasterek sernika (ale był cięzki-60g) i pomidora, pół papryki
nawet nie zjadłam galaretki z brzoskwiniami którą wziełam ze sobą, bo nie miałam kiedy-jakoś tak głupio mi było wyciągnąć ją jak wszyscy jedli ciasta
i w sumie na kolację jeszcze będzie serek wiejski duży z moim ukochanymmdżemem truskawkowym i wychodzę na 1200kcal bo jeszcze zjadłam 5 takich poduszeczek tofii-tata kupił-wogóle dziś poszalał kupił czekoaldy poziomkowe, te poduszeczki, pełno owoców, soków, ciastek normalnie szał-lodówka i szafki pękają-jak dziś w nocy się powstrzymam to będę twardzielem

ale w nagrodę obliczyłam ile by było gdybym jadła jak inni na konferencji i byłoby 2500kcal

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

dziewczyny powiedzcie mi coś...
chodzi za mną ostatnio masło orzechowe-nigdy nie lubiłam a teraz jakby się uwzieło na mnie, nie wiem o co chodzi...w każdym razie obczaiłam ile ma wszystkiego jedna łyżka i ochota mi troche zmalała
ale znalazłam sklep-fajny w którym są produkty "zero kalorii"
kiedys kupiłąm taki ryż i był masakrycznie niedobry
ale są tam np masła orzechowe czy syropy tofii które mają ZERO WSZYTSKIEGO zastanawiam się jak to mozliwe
zero mają w dziennej porcji 2 łyżek ,a producent zaznacza, że jak się tą dawkę przekroczy to wtedy zawierają śladowe ilości kalorii...
co myślicie? chyba kupię sobie na próbę, taki sos toffi i masło np do naleśników albo omletów
obczajcie- http://www.guiltfree.pl/product.php?id_product=127
nazwa strony też wymowna- guiltfree

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

gdzie Was kobiety wcieło?

A ja nawet poćwiczyłam za chwile policze ile dziś zjadłam

jakoś dla mnie 0 kcal to może mieć tylko coś co jest bardzo słodkie - bo wtedy wiadomo słodkie...
Ale masło orzechowe = 0 kcal ? Orzeszki to zdrowe tłuszcze. Jeśli zjadłabyś ze dwie łyżeczki to tragedii nie będzie. Rzeczy total fit/slim/ light itd. często są niesmaczne... ja już wolę się smakiem nacieszyć. Zwłaszcza jeśli coś jest orzechowe . Ja dziś naprzykład zjadłam łyżeczkę masy orzechowej, którą mama robi na tort sparzone mlekiem orzechy włoskie zmielone. bajka

U mnie dziś było średnio, chociaż zmieściłam się w ok. 1400 kcal
ś: pół sojowej bułki z ziarnami, kawa z mlekie.
2ś: frutina z mlekiem, piętka świeżego chleba z pasztetem
ob. kasza jaglana na mleku z truskawkami
podw. 1,5 kanapki z pasztetem ( nie wiem co mnie dziś tak na pasztet wzieło), 2 łyżeczki budyniu i 1 masy orzechowej.
kol. koktail z 50 g twarogu, 3/4 szkl. mleka, i 1/3 banan. łyżeczka otrąb.

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

Babeczki żelazko i patelnia Ci się przydadzą na nowej drodze życia

myślałam, że naspamujecie u tu taka cisza prawie że
ja teraz dopiero wróciłam z pracy, ale dumnaaaaaa
na konferencji krokiety(każdy miał dwa) placki- sernik z brzoskwiniami, 3 bit i ptasie mleczko z masą truskawkową i galaretką, jestem zadowolona bo zjadłam plasterek sernika (ale był cięzki-60g) i pomidora, pół papryki
nawet nie zjadłam galaretki z brzoskwiniami którą wziełam ze sobą, bo nie miałam kiedy-jakoś tak głupio mi było wyciągnąć ją jak wszyscy jedli ciasta
i w sumie na kolację jeszcze będzie serek wiejski duży z moim ukochanym dżemem truskawkowym i wychodzę na 1200kcal bo jeszcze zjadłam 5 takich poduszeczek tofii-tata kupił-wogóle dziś poszalał kupił czekoaldy poziomkowe, te poduszeczki, pełno owoców, soków, ciastek normalnie szał-lodówka i szafki pękają-jak dziś w nocy się powstrzymam to będę twardzielem

ale w nagrodę obliczyłam ile by było gdybym jadła jak inni na konferencji i byłoby 2500kcal

---------- Dopisano o 19:31 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

dziewczyny powiedzcie mi coś...
chodzi za mną ostatnio masło orzechowe-nigdy nie lubiłam a teraz jakby się uwzieło na mnie, nie wiem o co chodzi...w każdym razie obczaiłam ile ma wszystkiego jedna łyżka i ochota mi troche zmalała
ale znalazłam sklep-fajny w którym są produkty "zero kalorii"
kiedys kupiłąm taki ryż i był masakrycznie niedobry
ale są tam np masła orzechowe czy syropy tofii które mają ZERO WSZYTSKIEGO zastanawiam się jak to mozliwe
zero mają w dziennej porcji 2 łyżek ,a producent zaznacza, że jak się tą dawkę przekroczy to wtedy zawierają śladowe ilości kalorii...
co myślicie? chyba kupię sobie na próbę, taki sos toffi i masło np do naleśników albo omletów
obczajcie- http://www.guiltfree.pl/product.php?id_product=127
nazwa strony też wymowna- guiltfree

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

gdzie Was kobiety wcieło?

gratuluję silnej woli! super Ci poszło na tej konferencji
to 1300 kcal zaoszczędziłaś
to pyszności w szafkach i lodówce Cię kuuuuszą! bądź silna
trzymam kciuki za noc żeby Ci się udało nie jeść
ciekawe czy takie masło może mieć zero kalorii :P fajne rozwiązanie by było jeśli to takie zdrowe

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Właśnie wróciłam razem z Narzeczonym od jego siostry i szwagra
oni wypili flaszkę dobrze, że byłam samochodem, więc musiałam nie pić bo wódka ma tyyyyle kalorii że wolałabym zjeść ciastko :P

specjalnie zadzwoniliśmy do nich 20 minut przed wyjazdem, że przyjedziemy żeby nie zdążyli nic naszykować, bo zawsze robią sałatki, pieką jakieś kurczaki, jakby to jakaś impreza była:P a my po prostu jedziemy odwiedzić chrześniaka TŻ

no i było do jedzenia to, co mieli w lodówce
kanapki z szynką i ogórkiem (ja wędlinę lubię tylko taką chudziutką bez żyłek więc nie jadłam) kaszanka ( bleee a podobno była pyszna :P) i śledzie (akurat też nie lubię ) więc przez cały wieczór wypiłam szklankę coli i sprite

mieliśmy pojechać na chwilkę - godzinę , a byliśmy 5 od 18 do 23
wróciłam taaaka głodna, że zjadłam 2 kromki chleba razowego, posmarowane serkiem kanapkowym chrzanowym :P
ale nie czuję się jakoś źle z tym, że zjadłam pieczywo i to na noc

[Karolinek1987]

dzięki Babeczki
a Ty też nieźle się spisałaś ale to jest sposób- odwiedzić kogoś bez zapowiedzi albo nie dac czasu na zakupy
właśnie oglądam różne rzeczy z tego sklepu i coś kupię-zdam Wam potem relacje czy było dobre
jutro na obiad robię krem paprykowo-pomidorowy na śniadanie omlet z dżemem-w końcu będzie czas

[babeczki]

A jak robisz omleta? jakis specjalny dietetyczy? czy normalny? daaaj przepis bo ja tez chyba mam ochote to moze bym zrobila

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

A no i o ktorej idziesz na silownie?

[Karolinek1987]

no jak wstanę to się zmierzę , a na siłownię idę o 9..ale jakoś się obawiam tej wagi, ostatnio sobie pozwoliłam na cheaty parę razy i to takie konkretne, a nie chce byc już na redukcji, jak waga poszła w górę to będę złaaaaa
omlet robię z przepisu Kota jest na stronie 86 chyba jajo, mleko, otręby, trochę soli i na to dżemik i płatki ja jeszcze sobie dodam brzoskwienie z puszki

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

no jak wstanę to się zmierzę , a na siłownię idę o 9..ale jakoś się obawiam tej wagi, ostatnio sobie pozwoliłam na cheaty parę razy i to takie konkretne, a nie chce byc już na redukcji, jak waga poszła w górę to będę złaaaaa
omlet robię z przepisu Kota jest na stronie 86 chyba jajo, mleko, otręby, trochę soli i na to dżemik i płatki ja jeszcze sobie dodam brzoskwienie z puszki

Narobiłaś mi smaka na brzoskwinie... trzeba będzie coś wymyslić Ostatnio widziałam gdzieś przepis na serniczek z brzoskwiniami. Taki, że do miseczki wkładało się tą masę sernikową i na to brzoskwinie i do piekarnika... mmm.

[Karolinek1987]

yeah! 11 noc bez jedzenia
zmierzyłam się i musze Wam powiedzieć, że jak dzień przed dietą kaszową miałam wszędzie cm więcej to teraz wróciłam do wymiarów z 23 grudnia
tylko doszłam do tego-nie pamiętam która się pytała, że w biodrach na poziomie kości mam 81cm a tam gdzie tyłek jest największy 86(teraz tam zmierzyłam pierwszy raz-nie wiem jak to zrobiłam)
trochę zaspałam ale zaraz jadę to Wam napiszę jak waga

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

yeah! 11 noc bez jedzenia
zmierzyłam się i musze Wam powiedzieć, że jak dzień przed dietą kaszową miałam wszędzie cm więcej to teraz wróciłam do wymiarów z 23 grudnia
tylko doszłam do tego-nie pamiętam która się pytała, że w biodrach na poziomie kości mam 81cm a tam gdzie tyłek jest największy 86(teraz tam zmierzyłam pierwszy raz-nie wiem jak to zrobiłam)
trochę zaspałam ale zaraz jadę to Wam napiszę jak waga

na diecie kaszowej jeszcze pewnie schudlas. 86 to i tak jestes bardzo, bardzo szczupla czekamy na wyniki z wagi. ja stawiam na 50 :p najwyzej z połówką.

mnie sie tak strasznie nie chce wstawac..

[Jovisse]

Buu, czemu byłam na czerwono jak dalej jestem z Wami?

Tylko miałam ostry tydzień, teraz następny ostry i mam nadzieję to będzie koniec męk sesyjnych

Aktualnie u mnie bardzo powolne spadki Ale cóż, trzeba być cierpliwym...

Zrobiłam sobie wczoraj gulasz meksykański czy zupę meksykańską, czy jak zwał tak zwał, ale jest pyszna i będę ją jeść teraz przez parę dni

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Narobiłaś mi smaka na brzoskwinie... trzeba będzie coś wymyslić Ostatnio widziałam gdzieś przepis na serniczek z brzoskwiniami. Taki, że do miseczki wkładało się tą masę sernikową i na to brzoskwinie i do piekarnika... mmm.

jak znajdziesz przepis na ten serniczek to poprosze bo rozumiem, ze to wychodzi jedna porcja, nie cala blacha

Napisane przez Karolinek1987

yeah! 11 noc bez jedzenia
zmierzyłam się i musze Wam powiedzieć, że jak dzień przed dietą kaszową miałam wszędzie cm więcej to teraz wróciłam do wymiarów z 23 grudnia
tylko doszłam do tego-nie pamiętam która się pytała, że w biodrach na poziomie kości mam 81cm a tam gdzie tyłek jest największy 86(teraz tam zmierzyłam pierwszy raz-nie wiem jak to zrobiłam)
trochę zaspałam ale zaraz jadę to Wam napiszę jak waga

Zaspalas i zamiast leciec szybko to znalazlas dla nas czas i nam napisalas o cm czekamy na Ciebie jak wrocisz to od razu pisz jak cm znowu polecialy w dol, to pewnie i waga wiec nie masz sie czym przejmowac

[Jovisse]

Napisane przez vyenna

Nie no, nie całą Zjadłam 4 kawałki, a pizza średniej wielkości. Z czosnkiem, salami i papryką peperoni
Zobaczyłam się dzisiaj w lustrze i nie wiem jak to będzie przy mierzeniu wymiarów, ale wizualnie widzę po sobie, że schudłam. TŻ też widzi. Powoli kształt kostek przy pachwinach (?) zaczyna być widoczny.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Zmierzyłam. 13 cm mniej w ciągu 2 tygodni (łącznie od początku odchudzania -32cm )
Waga w tabelce mi się nie zmienia, bo jak się w święta ważyłam, to nic nie schudłam - a w domu wagi nie mam, więc nie mam jak sprawdzić jak to teraz wygląda.

Wow, fantastyczny wynik!! Ja się nie zmierzyłam w dalszym ciągu, ale jestem beznadziejna... może chociaż po cm byloby widac, że coś schudłam, a tak, to waga jest okrutnie oporna.. Ale może postawiony sobie cel osiągnę i schudnę do 1 lutego 3 kg

[babeczki]

Ja dopiero sie obudzilam i zaraz wstaje:p mysle co zjesc na sniadanko ciekawe ile stopni:p wczoraj jak wracalam z TZ to bylo -18

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez Jovisse

Wow, fantastyczny wynik!! Ja się nie zmierzyłam w dalszym ciągu, ale jestem beznadziejna... może chociaż po cm byloby widac, że coś schudłam, a tak, to waga jest okrutnie oporna.. Ale może postawiony sobie cel osiągnę i schudnę do 1 lutego 3 kg

A to ile teraz wazysz i od kiedy waga stoi? mi 53kg stalo ze 3 tygodnie, a potem nagle w tydzien spadlo do 51.8 musisz sie ni poddawac i wytrzymac az znow pojdzie w dol
I zmierz sie! Chociaz z ciekawosci na pewno ucieszysz sie z wynikow

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

A ja dzisiaj zjadłam rogala maślanego z masłem i dżemem jagodowym i do tego kubek gorącego mleka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Karolinek1987]

no i dziewczynki szału ni ma waga 51,8kg..a było 51,5kg
hmmm..i co tu teraz? redukcja czy stabilizacja sama nie wiem
tkanka tłuszczowa ostatnio była 18% teraz jest 19,9% masa mięsniowa była 34% a teraz 32% czyli wyszło na gorzej....chociaż chłopak na siłowni mi powiedział, że za pół godziny mogłoby być tak samo jak ostatnio bo temperatura ciała też robi różnicę

[Jovisse]

Napisane przez babeczki

Ja dopiero sie obudzilam i zaraz wstaje:p mysle co zjesc na sniadanko ciekawe ile stopni:p wczoraj jak wracalam z TZ to bylo -18

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------



A to ile teraz wazysz i od kiedy waga stoi? mi 53kg stalo ze 3 tygodnie, a potem nagle w tydzien spadlo do 51.8 musisz sie ni poddawac i wytrzymac az znow pojdzie w dol
I zmierz sie! Chociaz z ciekawosci na pewno ucieszysz sie z wynikow

Znaczy stoi... No tak powiedzmy porusza się baaaaardzo powoli W sensie, że jak przez pierwszy tydzień leciała na łeb na szyję, tak na razie przez następne 1,5 tygodnia spadła jedynie o niecałe 0,5 kg... A muszę się ważyć codziennie, bo to moja jedyna motywacja Na razie nie zrezygnowałam, nie jem dalej słodyczy, produktów mącznych, chleba w ogóle nie tykam, także zobaczymy... Spróbuję się utrzymać miesiąc na diecie, jeśli nie zejdzie 4kg to się obrażę

Póki co chciałabym żeby zeszło 3kg do tego nieszczęsnego 1 lutego... Poćwiczyłabym, ale mam tyle nauki. Choć może wdrożę sobie chociaż jakieś 15 minut wieczorami + brzuszki? (Bo generalnie moim największym problemem jest brzuch :)

Napisane przez Karolinek1987

no i dziewczynki szału ni ma waga 51,8kg..a było 51,5kg
hmmm..i co tu teraz? redukcja czy stabilizacja sama nie wiem
tkanka tłuszczowa ostatnio była 18% teraz jest 19,9% masa mięsniowa była 34% a teraz 32% czyli wyszło na gorzej....chociaż chłopak na siłowni mi powiedział, że za pół godziny mogłoby być tak samo jak ostatnio bo temperatura ciała też robi różnicę

Ja myślę, że to zależy od wielu czynników, nie tylko temperatury, także ja bym poczekała 3 dni, nic nie zmieniała i wtedy sprawdziła znowu

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Jovisse

Buu, czemu byłam na czerwono jak dalej jestem z Wami?

Tylko miałam ostry tydzień, teraz następny ostry i mam nadzieję to będzie koniec męk sesyjnych

Aktualnie u mnie bardzo powolne spadki Ale cóż, trzeba być cierpliwym...

Zrobiłam sobie wczoraj gulasz meksykański czy zupę meksykańską, czy jak zwał tak zwał, ale jest pyszna i będę ją jeść teraz przez parę dni

Wybacz, to moja sprawka. Nie podałaś swoich wymiarów 11.01 i myślałam, że to przez to, że odpuściłaś.

Napisane przez Karolinek1987

no i dziewczynki szału ni ma waga 51,8kg..a było 51,5kg
hmmm..i co tu teraz? redukcja czy stabilizacja sama nie wiem
tkanka tłuszczowa ostatnio była 18% teraz jest 19,9% masa mięsniowa była 34% a teraz 32% czyli wyszło na gorzej....chociaż chłopak na siłowni mi powiedział, że za pół godziny mogłoby być tak samo jak ostatnio bo temperatura ciała też robi różnicę

Stabilizacja. ! I koniec kropka.
Tak sobie dzisiaj pomyślałam, ze przecież jak Ty pójdziesz do dietetyka, to on będzie Cię chciał leczyć z niedożywienia .
Jak dalej będziesz na redukcji to poprzednie historie będą się powtarzać, bo organizm nie ma wytchnienia.

U mnie na sniadanie płatki z mlekiem i kawa.
Za chwile jade na uczelnię, wezmę ze sobą może jabłko, bo jakoś nie mam innych pomysłów.
Później urodziny u brata i ma być dużo pyszności... coś czuje, że przeziębienie i tak mi smak odbierze

[Karolinek1987]

a ja pojechałam na zakupy z koleżanką, ale jestem dumna bo zawsze się objadam a dziś ładnie., warzywka na parze, buraczki i ryż ze szpinakiem. a w domu teraz zjadłam pyszny krem pomidorowy
ale powiem Wam, że poszalałam na zakupach-ale obkupiłam si em jak głupia, teraz to dopiero są wyprzedaże

Jovisee nie rezygnuj absolutnie-teraz możesz mieć zastój ale potem jak znowu Ci ruszy to polec i

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

a ja pojechałam na zakupy z koleżanką, ale jestem dumna bo zawsze się objadam a dziś ładnie., warzywka na parze, buraczki i ryż ze szpinakiem. a w domu teraz zjadłam pyszny krem pomidorowy
ale powiem Wam, że poszalałam na zakupach-ale obkupiłam si em jak głupia, teraz to dopiero są wyprzedaże

Jovisee nie rezygnuj absolutnie-teraz możesz mieć zastój ale potem jak znowu Ci ruszy to polec i

Ja byłam na uczelni i po drodze weszłam do galerii... fakt, teraz są wyprzedaże. Kupiłam sobie dwa paseczki do spodni w sumie za... 6 zł. Szaleństwo. Było mnóstwo fajnych tanich ciuchów, ale doszła do wniosku, że mi nic nie potrzebne tak naprawdę.

Ale za to przemarzłam i jestem przeziębiona - dziś sobie trochę pofolguję z dietą. Należy mi się jeden dzień

[babeczki]

Napisane przez Karolinek1987

no i dziewczynki szału ni ma waga 51,8kg..a było 51,5kg
hmmm..i co tu teraz? redukcja czy stabilizacja sama nie wiem
tkanka tłuszczowa ostatnio była 18% teraz jest 19,9% masa mięsniowa była 34% a teraz 32% czyli wyszło na gorzej....chociaż chłopak na siłowni mi powiedział, że za pół godziny mogłoby być tak samo jak ostatnio bo temperatura ciała też robi różnicę

nie przejmuj się nie przytyłaś, cm też nie wzrosły, jest dobrze

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Stabilizacja. ! I koniec kropka.
Tak sobie dzisiaj pomyślałam, ze przecież jak Ty pójdziesz do dietetyka, to on będzie Cię chciał leczyć z niedożywienia .
Jak dalej będziesz na redukcji to poprzednie historie będą się powtarzać, bo organizm nie ma wytchnienia.

też tak myślę powinnaś przejść na stabilizację
bo jeszcze Cię rodzina wyślę do lekarza, że jesteś niedożywiona:P ja już jem normalnie a waga nie rośnie, tylko stoi w miejscu fajnie tak działa

Napisane przez Karolinek1987

a ja pojechałam na zakupy z koleżanką, ale jestem dumna bo zawsze się objadam a dziś ładnie., warzywka na parze, buraczki i ryż ze szpinakiem. a w domu teraz zjadłam pyszny krem pomidorowy
ale powiem Wam, że poszalałam na zakupach-ale obkupiłam si em jak głupia, teraz to dopiero są wyprzedaże

łaał fajnie tak się obkupić ja chyba też skocze do jakiś sklepów w tym tygodniu tylko że to ostatni tydzień przed sesją i mam mnóstwo zaliczeń zobaczymy

dziewczyny ! u mnie dziś 'oficjalne zaręczyny' w domu
jak wróciłam w niedziele już zaręczona, rodzice się bardzo cieszyli, ale mama mi dała jakby do zrozumienia, że tak oficjalnie też by wypadało że może być np za rok czy dwa jak już będziemy bardziej planować ślub no ale przecież jak wszyscy wiedzą, że się zaręczyliśmy i że się zgodziłam to głupota za rok prosić rodziców o rękę, jak już wiedzą że nie mają wyboru
dlatego dziś, dla świętego spokoju przychodzi TŻ z kwiatkami dla mojej mamy i flaszką dla taty, i nie będziemy robili scenek 'proszę o rękę (rentę ) Państwa córki ' bo co rodzice mają odpowiedzieć? 'zgadzamy się'?
chcemy to zrobić na luzie przyjdzie TŻ powiem ' chcieliśmy oficjalnie Wam powiedzieć o tym, że zaręczyliśmy się w niedzielę, jesteśmy bardzo szczęśliwi i mamy nadzieję, że nie macie nic przeciwko, a jeśli jednak się wahacie, to TŻ przyjechał się wkupić' i wtedy TŻ da kwiatki mamie i flaszkę tacie żeby nie było to na mega poważnie, a TŻ i tak się już stresuje

mama właśnie robi oponki a ja idę się kąpać :P

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

dziewczyny ! u mnie dziś 'oficjalne zaręczyny' w domu
jak wróciłam w niedziele już zaręczona, rodzice się bardzo cieszyli, ale mama mi dała jakby do zrozumienia, że tak oficjalnie też by wypadało że może być np za rok czy dwa jak już będziemy bardziej planować ślub no ale przecież jak wszyscy wiedzą, że się zaręczyliśmy i że się zgodziłam to głupota za rok prosić rodziców o rękę, jak już wiedzą że nie mają wyboru
dlatego dziś, dla świętego spokoju przychodzi TŻ z kwiatkami dla mojej mamy i flaszką dla taty, i nie będziemy robili scenek 'proszę o rękę (rentę ) Państwa córki ' bo co rodzice mają odpowiedzieć? 'zgadzamy się'?
chcemy to zrobić na luzie przyjdzie TŻ powiem ' chcieliśmy oficjalnie Wam powiedzieć o tym, że zaręczyliśmy się w niedzielę, jesteśmy bardzo szczęśliwi i mamy nadzieję, że nie macie nic przeciwko, a jeśli jednak się wahacie, to TŻ przyjechał się wkupić' i wtedy TŻ da kwiatki mamie i flaszkę tacie żeby nie było to na mega poważnie, a TŻ i tak się już stresuje

mama właśnie robi oponki a ja idę się kąpać :P

Fajna opcja Współcześnie tak już głupio się bawić w takie scenki. :d chyba, że ktoś jest bardzo konserwatywny i lubi tradycje.
Miłego wieczoru

[Jovisse]

Babeczki Zdecydowanie jakieś sztywne przyjęcia zaręczynowe są niefajne Jak dla mnie wystarczy po prostu obiad, czy wspólna kolacja, pogadanie na luzie i takie tam

p.s też bym się chciała zaręczyć, ej


Wiem dziewczyny, że wystarczy trochę wytrwałości i znów zacznie spadać, dlatego staram się trzymać!

[Karolinek1987]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ja byłam na uczelni i po drodze weszłam do galerii... fakt, teraz są wyprzedaże. Kupiłam sobie dwa paseczki do spodni w sumie za... 6 zł. Szaleństwo. Było mnóstwo fajnych tanich ciuchów, ale doszła do wniosku, że mi nic nie potrzebne tak naprawdę.

Ale za to przemarzłam i jestem przeziębiona - dziś sobie trochę pofolguję z dietą. Należy mi się jeden dzień

twardzielka jesteś ja na zakupy jak jadę to jest szał
pewnie, że Ci się należy
ja dziś mam dopiero 700kcal więc jedziemy z TŻ do klepu i kupię sobie ciacho

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez babeczki

dziewczyny ! u mnie dziś 'oficjalne zaręczyny' w domu
jak wróciłam w niedziele już zaręczona, rodzice się bardzo cieszyli, ale mama mi dała jakby do zrozumienia, że tak oficjalnie też by wypadało że może być np za rok czy dwa jak już będziemy bardziej planować ślub no ale przecież jak wszyscy wiedzą, że się zaręczyliśmy i że się zgodziłam to głupota za rok prosić rodziców o rękę, jak już wiedzą że nie mają wyboru
dlatego dziś, dla świętego spokoju przychodzi TŻ z kwiatkami dla mojej mamy i flaszką dla taty, i nie będziemy robili scenek 'proszę o rękę (rentę ) Państwa córki ' bo co rodzice mają odpowiedzieć? 'zgadzamy się'?
chcemy to zrobić na luzie przyjdzie TŻ powiem ' chcieliśmy oficjalnie Wam powiedzieć o tym, że zaręczyliśmy się w niedzielę, jesteśmy bardzo szczęśliwi i mamy nadzieję, że nie macie nic przeciwko, a jeśli jednak się wahacie, to TŻ przyjechał się wkupić' i wtedy TŻ da kwiatki mamie i flaszkę tacie żeby nie było to na mega poważnie, a TŻ i tak się już stresuje

mama właśnie robi oponki a ja idę się kąpać :P

ale super powodzenia i napisz jak poszło

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez Jovisse

Babeczki Zdecydowanie jakieś sztywne przyjęcia zaręczynowe są niefajne Jak dla mnie wystarczy po prostu obiad, czy wspólna kolacja, pogadanie na luzie i takie tam

p.s też bym się chciała zaręczyć, ej


Wiem dziewczyny, że wystarczy trochę wytrwałości i znów zacznie spadać, dlatego staram się trzymać!

daj TŻowi przeczytać wątek tak niby niechcący-może go zainspiruje Twoja wypowiedź

[Jovisse]

Napisane przez Karolinek1987

twardzielka jesteś ja na zakupy jak jadę to jest szał
pewnie, że Ci się należy
ja dziś mam dopiero 700kcal więc jedziemy z TŻ do klepu i kupię sobie ciacho

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------



ale super powodzenia i napisz jak poszło

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------



daj TŻowi przeczytać wątek tak niby niechcący-może go zainspiruje Twoja wypowiedź

Aaale on wieeee I nie zgłasza sprzeciwu tylko czeka na moment, co nie zmienia faktu, że jestem w gorącej wodzie kąpana i chciałabym już

Boże, przez 3 dni się będę żywić prawie wyłącznie zupą meksykańską... prawie jak monodieta

[Grapefrutka]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Zważyłam się i pomierzyłam i... 54,5 kg a to oznacza, że wciąż chudnę jak już zaczęłam stabilizację 2 kg mniej niż ostatnio i 7 cm z obwodow

Napisane przez syklamen

Ja to chyba się nie doczekam nigdy tych 55 kg, bo waga praktycznie nic się nie ruszyła przez te dwa tygodnie. Wkurzające to jest, bo jem mało, jestem często głodna, a czuję się przez brak tych spadków, jakbym na stabilizacji była.

Będę wiecznie się ochudzać.

oj tam, oj tam marudzisz zobaczysz że wszystkie osiągniemy swoje cele

Napisane przez Karolinek1987

dziewczyny powiedzcie mi coś...
chodzi za mną ostatnio masło orzechowe-nigdy nie lubiłam a teraz jakby się uwzieło na mnie, nie wiem o co chodzi...w każdym razie obczaiłam ile ma wszystkiego jedna łyżka i ochota mi troche zmalała
ale znalazłam sklep-fajny w którym są produkty "zero kalorii"
kiedys kupiłąm taki ryż i był masakrycznie niedobry
ale są tam np masła orzechowe czy syropy tofii które mają ZERO WSZYTSKIEGO zastanawiam się jak to mozliwe
zero mają w dziennej porcji 2 łyżek ,a producent zaznacza, że jak się tą dawkę przekroczy to wtedy zawierają śladowe ilości kalorii...
co myślicie? chyba kupię sobie na próbę, taki sos toffi i masło np do naleśników albo omletów

ja w takie cuda nie wierzę jeśli nie ma kalorii to ma sama chemię albo jeszcze jakieś inne cuda w składzie więc z dwojga złego wolę kalorie

Napisane przez Karolinek1987

no i dziewczynki szału ni ma waga 51,8kg..a było 51,5kg

zdecydowanie stabilizacja a do tego ćwiczenia i będzie ok


Jovi nie poddawaj się zmierz się to zobaczysz że waga stoi ale centymetry lecą

u mnie ważenie w poniedziałek i będzie jedna wielka masakra straszny tydzień w pracy więc nie miałam siły ćwiczyć a i wpadło trochę tego co nie powinno muszę zacząć ćwiczyć regularnie bo bez tego nic nie zdziałam

[Karolinek1987]

Napisane przez Jovisse

Aaale on wieeee I nie zgłasza sprzeciwu tylko czeka na moment, co nie zmienia faktu, że jestem w gorącej wodzie kąpana i chciałabym już

Boże, przez 3 dni się będę żywić prawie wyłącznie zupą meksykańską... prawie jak monodieta

jak tak to musisz czekać cierpliwie- nie ma wyjścia

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez Grapefrutka

u mnie ważenie w poniedziałek i będzie jedna wielka masakra straszny tydzień w pracy więc nie miałam siły ćwiczyć a i wpadło trochę tego co nie powinno muszę zacząć ćwiczyć regularnie bo bez tego nic nie zdziałam

ja tez się muszę wziąć bo orbitrek stoi i się kurzy mięśnie lecą a tłuszczyk idzie w górę-wszystko nie tak

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

a na dziś:
Iś- omlet z dżemem
O-krem paprykowo-pomidorowy, warzywa na parze i ryz ze szpinakiem
P-galaretka z brzoskwiniami
K- omlet ze szpinakiem, szynką, pomidorem i serem żółtym fit
deser-zaraz będą pierniczki i trzy ciastka z musem malinowym
w sumie 1200kcal