Nam się chce kreseczek dwóch, żeby dumnie wypiąć brzuch! Staraczki-mamusie cz. 11

[vioris]

Napisane przez Leine

Córa miała o 14 gorączkę 39,9- o 5 rano dostała nurofen, potem spała a po spaniu jej zmierzyłam z ciekawości ii...

U nas był lekarz, sąsiadka zadzwoniła. Przyszły dwa turasy, jeden sapał do tż, że ten nie stoi w drzwiach i na nich nie czeka taa jeszcze może kawka do tego? a to był taki moment, gdzie córa zrobiła na mnie kupsko i poszłam ją przebierać, kazałam tż przynieść rzeczy, jak dzwonili to ja myłam jej dupę i wyskoczyłam z półnagim dzieckiem

ale do rzeczy;
osłuchali, czysto, w piczona nie zaglądał nawet bo to allemedizin to się nie przyłożył pytał o leki jakie dajemy, wypisał skierowanie do lekarza i mam z tym się zgłosić do prowadzącego do 39stopni nic nie dawać, po 39 dać czopka a jak będzie 40 stopni to dzwonić do lekarza, nie dawać mleka bo jest ferentacja w brzuchu że to wirus grypy, że normalne, że ma katar taki gęsty, jego rodzina chorowała przez 2 tygodnie... dużo rozumiałam, gadał tylko do mnie bo chyba do tż miał dalej pretensje, że nie otworzył na czas cep

ogólnie miałam wrażenie, że lekarz typu: "aaa co wy dzwonicie, dziecko musi odchorować, dawajcie leki, dzwońce jak nic nie będą dawać i będzie fajnie"

No nieźle To idziecie do tego lekarza?

Napisane przez God Of War 20

vioris faktycznie to to samo co castagnus a castagnus kosztuje ok 20 zł więc bardziej się opłaca no i trzeba brać przez 90 dni nie wiem jak tamto dziadostwo

No w necie oglądałam i kosztuje 15 zł niecałe więc niezła różnica Będę brać

Napisane przez Leine

Jagatka wstyd ale ja nie paczałam na ovuf od kilku dni i nie wiem kto z kim i dlaczego, ale zaraz idę obejrzeć i porozliczać co niektórych A ja ponad tydzień bez @ chociaż tż mi coś sapie dziś, ale bolą mnie mocno jajniki.... ale co tam czekoladę łyżkami żarłam ze słoika "bo i tak mnie boli" ja nie

Viorisku [/B]nawet nie wiesz jak się cieszę, że u Ciebie @ się rozpoczęła!!! Super! A ja wcześniej na wyregulowanie brałam MASTODYNON to wszystko ziółka- kosztowało tyle co Ty mówisz koło 40 zł.
Kup i bierz, ja dziś po 2 dawce i mam nadzieję, że za 2 dni będzie @.

Nie martw się, ja mam podobnie z czekoladą i słodyczami

Ja też ie wchodziłam do dziewczyn na ovuf, jakoś te ostatnie dni sobie od tego odpoczywałam. Wkurza mnie to ovuf już...

Niby też się cieszę, że @ przyszła ale cholera ZNOWU przyszła!
Mam ochotę jej wkopać
U Ciebie cykl bezowulacyjny więc długi a u mnie niby owulacja była a 43 dni cykl Coś jest ze mną nie tak, takie cykle już nie są zdrowe...

Napisane przez Carmenaa_88

pierwszy raz sama się z tym spotykam, że mam wspomóc "cug" w kominie otwartymi drzwiami czy uchylonym oknem ja rozumiem przy rozpalaniu, ale cały czas? no na zawał zejśc idzie, co chwila zaglądam do pieca czy nie zgasło i na ten licznik ciągle. Co jakiś czas ochładzam mieszkanie by napuścić powtrza lub otwieram drzwi gdy chcę gotować. No tak nie da się żyć
A to jest już nasze 3mieszkanie w ciągu 3/4lat. Przecież pół roku temu się wprowadzaliśmy i wsadziliśmy w nie kupę kasy.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

znalazłam TO http://www.pruszkow.com.pl/smniedzwi...cej.php?id=129

no ale do jasnej cholery nikt u mnie w bloku nie ma tego problemu z tego co pytałam

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

i to http://tbs.ketrzyn.pl/pliki/czad.pdf


to jest to o czym gadał ten kominiarz. to ma sens okej, no ale nie przesadzajmy, że mam aż tak szczelne drzwi ( stare jak świat), bo okna fakt mam plastikowe...

Kochana ja Ci mówię, że kominiarze lubią tak gadać żeby pozbyć się problemu. Komin jest koniecznie do wyczyszczenia albo naprawienia. Jaki masz piec? Kaflowy? Czasem coś z piecem i trzeba go przeczyścić, przebudować, dać nowy szamot. Robili takie coś u Ciebie? U nas był ten sam problem jak mieszkałam jeszcze w Chorzowie i nam wmawiali to samo a wyszło oczywiście, że mam rację. Otwieranie okien w mrozie -20 to jest nienormalne. Ja bym od razu zapytała takiego mądrego kominiarza czy on u siebie w domu tez okna otwiera jak taki mróz jest.Nie daj się i dzwoń do nich, powiedz im że masz małe dziecko, jesteś w ciąży sama bez męża i nie masz zamiaru się prosić o to aby naprawili bo to ich obowiązek!!

[Leine]

Napisane przez Zalamana_girl

Co do imienia to Aleksander, chociaz ostatnio odwidzialo mi sie troche i myslalam nad Brajanem albo Kacprem (to akurat sie tztowi nie podoba ; ( )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hehe spinać się będziecie o imię, fakt, my też tak mieliśmy bo ja chciałam Alicję a tż Natalię
Co do imienia Brajan to ja bym w pl tak nie nadawała raczej, lepiej jakieś polskie, ładne imiona

[Zalamana_girl]

Napisane przez Leine

hehe spinać się będziecie o imię, fakt, my też tak mieliśmy bo ja chciałam Alicję a tż Natalię
Co do imienia Brajan to ja bym w pl tak nie nadawała raczej, lepiej jakieś polskie, ładne imiona

Dlatego chcialam Kacperka, ale tz nie i koniec

[Leine]

Laski dziś się dowiedziałam od sąsiadki, że tych co złapali u nas to komuś podcięli gardło, ponakłuwali gościa w klatkę piersiową- ale przeżył.. masakra

Napisane przez vioris

No nieźle To idziecie do tego lekarza?

tak, w pon albo we wtorek- zależy jak tż będzie z samochodem stał, bo nasze auto u niego na firmie a on ma firmowe a tam nie ma fotelika, 3 osobowe itp itd.. Ma przyjechać swoim a ja też chciałabym załatwić bilans dwulatka od razu jak będę - bo pojedziemy do tego naszego lekarza a nie tu blisko, który tylko jest fajny do wydawania recept

[Zalamana_girl]

Napisane przez Leine

Laski dziś się dowiedziałam od sąsiadki, że tych co złapali u nas to komuś podcięli gardło, ponakłuwali gościa w klatkę piersiową- ale przeżył.. masakra


tak, w pon albo we wtorek- zależy jak tż będzie z samochodem stał, bo nasze auto u niego na firmie a on ma firmowe a tam nie ma fotelika, 3 osobowe itp itd.. Ma przyjechać swoim a ja też chciałabym załatwić bilans dwulatka od razu jak będę - bo pojedziemy do tego naszego lekarza a nie tu blisko, który tylko jest fajny do wydawania recept

o masakra ale dobrze, że ich złapali ufff

[Lea_ny]

Napisane przez Zalamana_girl

Co do imienia to Aleksander, chociaz ostatnio odwidzialo mi sie troche i myslalam nad Brajanem albo Kacprem (to akurat sie tztowi nie podoba ; ( )

Ja zgadzam się z Vioris. Brajan to kiepskie imię dla dziecka w Polsce - była już tu kiedyś o tym dyskusja i niestety większości tego typu imiona kojarzyły się z patologicznymi rodzinami (zresztą sama znam właśnie mega patologiczną rodzinkę, która ma Brajana; a ich sąsiedzi niedawno chciel nazwać córkę Jesika )

[Kamel]

Dobry wieczór
Co tam u Was?

[God Of War 20]

Napisane przez Carmenaa_88

pierwszy raz sama się z tym spotykam, że mam wspomóc "cug" w kominie otwartymi drzwiami czy uchylonym oknem ja rozumiem przy rozpalaniu, ale cały czas? no na zawał zejśc idzie, co chwila zaglądam do pieca czy nie zgasło i na ten licznik ciągle. Co jakiś czas ochładzam mieszkanie by napuścić powtrza lub otwieram drzwi gdy chcę gotować. No tak nie da się żyć
A to jest już nasze 3mieszkanie w ciągu 3/4lat. Przecież pół roku temu się wprowadzaliśmy i wsadziliśmy w nie kupę kasy.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

znalazłam TO http://www.pruszkow.com.pl/smniedzwi...cej.php?id=129

no ale do jasnej cholery nikt u mnie w bloku nie ma tego problemu z tego co pytałam

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

i to http://tbs.ketrzyn.pl/pliki/czad.pdf


to jest to o czym gadał ten kominiarz. to ma sens okej, no ale nie przesadzajmy, że mam aż tak szczelne drzwi ( stare jak świat), bo okna fakt mam plastikowe...

Oj kochana ja nie wiem, nie znam się na tym kompletnie ale chyba jedyne rozwiązanie to poszukać normalnego mieszkania z centralnym ogrzewaniem i święty spokój

Napisane przez Lea_ny

Mi też się Zuzia podoba, ale teraz co druga dziewczynka to Zuza, więc nie wiem czy zdecydowałabym się na to imię Aczkolwiek bardzo je lubię

Z innych często tutaj padających: Majka strasznie mi się nie podoba Natalka też W ogóle babskie imiona średnio mi podchodzą - ja w przeciwieństwie do większości z Was, nie miałabym problemu z imieniem dla chłopca; natomiast z dziewczynką byłoby ciężko Aczkolwiek i tak mam komfortową sytuację, bo z naszym nazwiskiem praktycznie każde imię ładnie się komponuje

No właśnie ponoć Zuzia popularne a u mnie w okolicy to ja w ogóle nie słyszę, żeby ktoś tak dawał na imię dziecku...
Nawet nie sądziłam, że jest tak popularne.
Majka mi się nie podoba bo już faktycznie za dużo tych Majek nawet i u mnie
Natalia to moje imie więc prosze mi tu się wyrażać!

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez Lea_ny

Ja zgadzam się z Vioris. Brajan to kiepskie imię dla dziecka w Polsce - była już tu kiedyś o tym dyskusja i niestety większości tego typu imiona kojarzyły się z patologicznymi rodzinami (zresztą sama znam właśnie mega patologiczną rodzinkę, która ma Brajana; a ich sąsiedzi niedawno chciel nazwać córkę Jesika )

Nienawidzę takich imion, Jessica srica.

[marti_88]

Napisane przez Jagatka_N

Widziałam Kochana
I widzę ze usunęłaś poprzedni cykl, tak? domyślam się co czujesz, taka bezsilność jest najgorsza. Oboje bardzo chcecie, nie obwiniaj Tżta bo to nie ma sensu, jakby wiedział to wiesz...





Pół godz temu pisałaś ze jest szansa, a już widzę na ovuf że było

Zrobił na mnie atak zaraz po wpisie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kamel]

Kindzia super, że stymulacja działa
Carmena My też mamy piecyk gazowy, pisałam Ci kiedyś, u nas są częste kontrole przynajmniej 2x w roku i ostatnio w zimie gość powiedział nam to samo, że trzeba zawsze mieć okno na mikro... Fajnie szczególnie przy mrozach
A z kratki wentylacyjnej wali nam mroźnym powietrzem, gość twierdzi, że przez to, że nie dajemy na mikro to wyziębiliśmy komin... I też się boję tego piecyka.
Ale my mamy w łazience drzwi przesuwne i prawie zawsze trochę uchylone.

Ps. Byłam dziś rano u gin odebrać wyniki hormonów tarczycy i wyszły takie
TSH-0,119 norma 0,27-4,20 ( w dół)

FT3- 3,24 norma 2,60-4,50

FT4- 1,40 norma 1,00-1,60

Gin coś wspomniała o subklinicznej nadczynności chyba, dała skierowanie do endokrynologa.
Nie wiem czy to niższe TSH nie jest po tym, że miesiąc temu por.

Nie mam pojęcia, robiłam hormony w maju i były ok, tak jak przez ostatnie 10-12lat.

Myślałam, że to może to było przyczyną ale teraz już chyba nie, bo raczej niedoczynność powoduje por.

Pewnie pozostaje mi następny krok po endokrynologu histeroskopia w uśpieniu za 1200 zł
Kolejny zabieg, kolejne usypianie, mam tego powoli dość a to raczej dopiero początek...

[vioris]

Napisane przez Zalamana_girl

Co do imienia to Aleksander, chociaz ostatnio odwidzialo mi sie troche i myslalam nad Brajanem albo Kacprem (to akurat sie tztowi nie podoba ; ( )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie rób tego dziecku, naprawdę

Napisane przez Zalamana_girl

Dlatego chcialam Kacperka, ale tz nie i koniec

I ma rację. Ja np nie mogę sobie wyobrazić dorosłego mężczyzny, prezesa firmy np który ma na imię Kacper Ale może wiąże się to z moim pochodzeniem śląskim, bo u nas kasper oznacza idiotę/kretyna/głupka

Napisane przez Lea_ny

Ja zgadzam się z Vioris. Brajan to kiepskie imię dla dziecka w Polsce - była już tu kiedyś o tym dyskusja i niestety większości tego typu imiona kojarzyły się z patologicznymi rodzinami (zresztą sama znam właśnie mega patologiczną rodzinkę, która ma Brajana; a ich sąsiedzi niedawno chciel nazwać córkę Jesika )

Ja tego nie pisałam tylko Leine, ale mam takie samo zdanie
Imiona spolszczone są beznadziejne i się robi krzywdę dziecku. No i właśnie niestety takie dziecko najczęściej jest postrzegane jako patologia. I to tylko po samym imieniu. Brajan, Denis, Jessica, Alan, Dżasmina, Dżordż Nie slyszałam takiego imienia u kogoś z normalnej rodziny, słyszę na placach zabaw od patologicznych matek. W przedszkolu u córki to było bardzo widać, jak ktoś miał takie imię to już wiedziałam jak wyglądają rodzice - i nie myliłam się

[God Of War 20]

Napisane przez Kamel

Kindzia super, że stymulacja działa
Carmena My też mamy piecyk gazowy, pisałam Ci kiedyś, u nas są częste kontrole przynajmniej 2x w roku i ostatnio w zimie gość powiedział nam to samo, że trzeba zawsze mieć okno na mikro... Fajnie szczególnie przy mrozach
A z kratki wentylacyjnej wali nam mroźnym powietrzem, gość twierdzi, że przez to, że nie dajemy na mikro to wyziębiliśmy komin... I też się boję tego piecyka.
Ale my mamy w łazience drzwi przesuwne i prawie zawsze trochę uchylone.

Ps. Byłam dziś rano u gin odebrać wyniki hormonów tarczycy i wyszły takie
TSH-0,119 norma 0,27-4,20 ( w dół)

FT3- 3,24 norma 2,60-4,50

FT4- 1,40 norma 1,00-1,60

Gin coś wspomniała o subklinicznej nadczynności chyba, dała skierowanie do endokrynologa.
Nie wiem czy to niższe TSH nie jest po tym, że miesiąc temu por.

Nie mam pojęcia, robiłam hormony w maju i były ok, tak jak przez ostatnie 10-12lat.

Myślałam, że to może to było przyczyną ale teraz już chyba nie, bo raczej niedoczynność powoduje por.

Pewnie pozostaje mi następny krok po endokrynologu histeroskopia w uśpieniu za 1200 zł
Kolejny zabieg, kolejne usypianie, mam tego powoli dość a to raczej dopiero początek...

Z hormonami jest różnie... może to jest nadczynność nie wiem nie znam się z drugą stronę... jednakże leki bardzo szybko pomagają i to na pewno poronienia nie spowodowało bo raczej niedoczynność i podwyższona prolaktyna są przyczyną.

Co to za histeroskopia?

[Carmenaa_88]

Napisane przez vioris

Kochana ja Ci mówię, że kominiarze lubią tak gadać żeby pozbyć się problemu. Komin jest koniecznie do wyczyszczenia albo naprawienia. Jaki masz piec? Kaflowy? Czasem coś z piecem i trzeba go przeczyścić, przebudować, dać nowy szamot. Robili takie coś u Ciebie? U nas był ten sam problem jak mieszkałam jeszcze w Chorzowie i nam wmawiali to samo a wyszło oczywiście, że mam rację. Otwieranie okien w mrozie -20 to jest nienormalne. Ja bym od razu zapytała takiego mądrego kominiarza czy on u siebie w domu tez okna otwiera jak taki mróz jest.Nie daj się i dzwoń do nich, powiedz im że masz małe dziecko, jesteś w ciąży sama bez męża i nie masz zamiaru się prosić o to aby naprawili bo to ich obowiązek!!

Najpierw załatwię sprawę z jakiej racji mi wyświetla czujnik ilość czadu jak nie palę w piecu (miałam tak chociażby wczoraj). Dodam, że z tego powodu wymieniłam czujnik, bo myślałam, ze jest zepsuty. Może jak do tego dojdą to załatwią całą resztę. Bo się już zastanawiałam czy mi z sąsiadów pieca nie leci do mieszkania I wychodzi na to, że parę miesięcy się tak podtruwałam, bo czujnik był w porządku
W poniedziałek tam zaraz dzwonię! nawet zdjęcie zrobię czujnika i zawartości pieca- będą mieli tą samą godzinę i dowód!
A zpiecem nie robiłam nic. Myślałam już wcześniej że jak wypłata będzie to wezwę kominiarza by sprawdził sam piec, zaszamotował. Bo tera groszem nie śmierdzę

Napisane przez Leine

Laski dziś się dowiedziałam od sąsiadki, że tych co złapali u nas to komuś podcięli gardło, ponakłuwali gościa w klatkę piersiową- ale przeżył.. masakra

a skąd sąsiadka ma takie informacje???
wiesz...plotki to się lubią siać

Napisane przez Kamel

Dobry wieczór
Co tam u Was?

hej Kamelku Ty opowiadaj!

Napisane przez God Of War 20

Oj kochana ja nie wiem, nie znam się na tym kompletnie ale chyba jedyne rozwiązanie to poszukać normalnego mieszkania z centralnym ogrzewaniem i święty spokój

mieliśmy. płacililiśmy 1100zł jak mąż był za granicą...w Polsce przy jednej wypłacie nie da się takiego czynszu opłacić

[Kamel]

Napisane przez God Of War 20

Z hormonami jest różnie... może to jest nadczynność nie wiem nie znam się z drugą stronę... jednakże leki bardzo szybko pomagają i to na pewno poronienia nie spowodowało bo raczej niedoczynność i podwyższona prolaktyna są przyczyną.

Co to za histeroskopia?

Właśnie też tak myślę... a chwile miałam nadzieję, że może to i już nie będę dalej się męczyć szukając.
A histeroskopię lekarz od niepłodności zalecił mi jako pierwszy krok z listy, czyli zaszczepi się pani na wzw i za ok 1-2 miesiące przyjdzie pani do mnie do kliniki niepłodności i zrobimy histeroskopię.
Nic nie powiedział co to, to ja pytam, a on, że to w znieczuleniu ogólnym i wprowadza się mikro kamerę do macicy i ogląda, bo ja jestem po cesarce i po zabiegu to trzeba zobaczyć czy nie ma zrostów itd...

Szkoda tylko, że nawet nie wspomniał ile to kosztuje palant i czy mnie w ogóle stać, czy się decyduję.
Dopiero w necie w domu dowiedziałam się ile to kosztuje i przysięgam mało z krzesła nie spadłam...

Nie wiem co mam zrobić

[Carmenaa_88]

Kamelku ja mówię o piecu węglowym. Chociaż piec gazowy mi utrudnia wentylację do tego pieca węglowego i musi być wyłączony i zapalany tylko gdy go potrzebuję

[God Of War 20]

Carmenka współczuje, nie chciałabym być w takiej sytuacji...
Czynsze są drogie owszem ale może warto poszukać? Może coś się znajdzie? No nie wiem...
Nas na wynajem nie stać i się nie ruszamy nigdzie a jeszcze teraz mąż narzeka na prace bo go niesłusznie oskarżają o jakieś braki... masakra.
Chce zmienić prace a ciężko ruszyć. Eh.

[Leine]

carmena w radiu mowili tydzien temu, ze szukaja tych ludzi

[Carmenaa_88]

Napisane przez God Of War 20

Carmenka współczuje, nie chciałabym być w takiej sytuacji...
Czynsze są drogie owszem ale może warto poszukać? Może coś się znajdzie? No nie wiem...
Nas na wynajem nie stać i się nie ruszamy nigdzie a jeszcze teraz mąż narzeka na prace bo go niesłusznie oskarżają o jakieś braki... masakra.
Chce zmienić prace a ciężko ruszyć. Eh.

Wiesz co ja się mieszkań naszukałam przez te 3lata ? wiesz ile oglądałam? A nie po to uciekałam z tak drogiego czynszu by wsadzić kupę w mieszkanie na lata i znowu wrócić do drogiego. Muszę coś wykombinować najpierw z tym.

[God Of War 20]

Napisane przez Kamel

Właśnie też tak myślę... a chwile miałam nadzieję, że może to i już nie będę dalej się męczyć szukając.
A histeroskopię lekarz od niepłodności zalecił mi jako pierwszy krok z listy, czyli zaszczepi się pani na wzw i za ok 1-2 miesiące przyjdzie pani do mnie do kliniki niepłodności i zrobimy histeroskopię.
Nic nie powiedział co to, to ja pytam, a on, że to w znieczuleniu ogólnym i wprowadza się mikro kamerę do macicy i ogląda, bo ja jestem po cesarce i po zabiegu to trzeba zobaczyć czy nie ma zrostów itd...

Szkoda tylko, że nawet nie wspomniał ile to kosztuje palant i czy mnie w ogóle stać, czy się decyduję.
Dopiero w necie w domu dowiedziałam się ile to kosztuje i przysięgam mało z krzesła nie spadłam...

Nie wiem co mam zrobić

Ciężko mi coś powiedzieć, doradzić bo się na tym nie znam...
Lekarz faktycznie przedni, żeby nie poinformować

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez Carmenaa_88

Wiesz co ja się mieszkań naszukałam przez te 3lata ? wiesz ile oglądałam? A nie po to uciekałam z tak drogiego czynszu by wsadzić kupę w mieszkanie na lata i znowu wrócić do drogiego. Muszę coś wykombinować najpierw z tym.

Oj nie wiem... zrobicie jak uważacie ale to ciężka sprawa z tym...

[Kamel]

Napisane przez Carmenaa_88

Kamelku ja mówię o piecu węglowym. Chociaż piec gazowy mi utrudnia wentylację do tego pieca węglowego i musi być wyłączony i zapalany tylko gdy go potrzebuję

Oj to Ty masz jeszcze gorzej, to zadzwoń i popytaj jeszcze. Bezpieczeństwo jest najważniejsze

Napisane przez God Of War 20

Ciężko mi coś powiedzieć, doradzić bo się na tym nie znam...
Lekarz faktycznie przedni, żeby nie poinformować

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------


Oj nie wiem... zrobicie jak uważacie ale to ciężka sprawa z tym...

Niby lekarz bardzo dobry, chyba nawet inseminacje wykonuje itd, 1 z dwóch u nas w mieście lekarz od niepłodności. Jakiś dr nauk, książki publikuje w pl i za granicą, no nie wiem miałam nadzieję, pewnie będzie trzeba zaufać, bo co mi pozostaje????

Wszyscy ( 3 gin.) do tego mówią, że już można się starać......
A ja na to: jak to, a co będzie jak to się powtórzy?
A oni tak tak, to może pani poczekać na wyniki....

[Carmenaa_88]

Napisane przez Kamel

Wszyscy ( 3 gin.) do tego mówią, że już można się starać......
A ja na to: jak to, a co będzie jak to się powtórzy?
A oni tak tak, to może pani poczekać na wyniki....

gdzieś Jagatka napisała o tym co jej powiedziała ostatnia ginekolog, bardzo fajna babka z tego co przeczytałyśmy, dlaczego lekarze mówią by czekać pół roku po #

[Kamel]

Napisane przez Carmenaa_88

gdzieś Jagatka napisała o tym co jej powiedziała ostatnia ginekolog, bardzo fajna babka z tego co przeczytałyśmy, dlaczego lekarze mówią by czekać pół roku po #

O to muszę zapytać Jagatki.

Ale pewnie chodzi bardziej o psychiczne niż fizyczne dojście do siebie?

Mnie też interesuje sprawa Kate, była może ostatnio?( chyba się już żegnała z forum) bo ona ma 2 za sobą jak ja podobny przypadek i też 1 dziecko z pierwszej ciąży...

[Zalamana_girl]

Troszkę nie jestem teraz w temacie, bo potrzebowałam relaksu i poszłam pod prysznic
A, że mamy sporawy brodzik to sobie napuściłam do niego wody i chwilke posiedziałam hehe szkoda, że nie mamy wanny (chociaż wiadomo w ciąży lepiej wziąc ciepły prysznic niż kąpiel ).
Zrobiłam sobie peeling stóp, bo już nie mogłam patrzeć na swoje pięty i ogoliłam pipke a z brzuszkiem to ciężka sprawa jest
Ogólnie to jakoś taka zrelaksowana się teraz czuje

[Carmenaa_88]

Napisane przez Kamel

O to muszę zapytać Jagatki.

Ale pewnie chodzi bardziej o psychiczne niż fizyczne dojście do siebie?

Mnie też interesuje sprawa Kate, była może ostatnio?( chyba się już żegnała z forum) bo ona ma 2 za sobą jak ja podobny przypadek i też 1 dziecko z pierwszej ciąży...

fizycznie. mowa była, że po poronieniu dzieciątko lubi się umiejscawiać nisko ściany macicy a to potem wiąże się z trudniejszym utrzymaniem ciąży. Dlatego lekarze wolą by pacjentki lepiej poczekały. Ale nie zawsze tak jest. I większość poronień to przypadek, zły podział komórek, a nie problem z kobietą.

No Kate dawno nie było, ostatnim razem była z 2 tygodnie temu by się pożegnać i powiedzieć, że u niej dobrze, i że przestają sie starać, bo chcą wyjechać na wakacje, a że w pracy się układa to wykorzysta ten moment.

[God Of War 20]

Napisane przez Kamel

O to muszę zapytać Jagatki.

Ale pewnie chodzi bardziej o psychiczne niż fizyczne dojście do siebie?

Mnie też interesuje sprawa Kate, była może ostatnio?( chyba się już żegnała z forum) bo ona ma 2 za sobą jak ja podobny przypadek i też 1 dziecko z pierwszej ciąży...

Chodziło o fizyczne dojście do siebie a jagatka pewnie ci powie
Lekarza ma rzeczowego, wszystko wytłumaczył

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez Carmenaa_88

fizycznie. mowa była, że po poronieniu dzieciątko lubi się umiejscawiać nisko ściany macicy a to potem wiąże się z trudniejszym utrzymaniem ciąży. Dlatego lekarze wolą by pacjentki lepiej poczekały. Ale nie zawsze tak jest. I większość poronień to przypadek, zły podział komórek, a nie problem z kobietą.

No Kate dawno nie było, ostatnim razem była z 2 tygodnie temu by się pożegnać i powiedzieć, że u niej dobrze, i że przestają sie starać, bo chcą wyjechać na wakacje, a że w pracy się układa to wykorzysta ten moment.

Dokładnie

Często jest tak, że problem nie tkwi w kobiecie...
Moja mama tez poroniła raz i podejrzewa, że to dlatego że jakieś antybiotyki ojciec brał i przez to plemniki były słabsze... no nie wiem.. ale pewnie branie leków ma wpływ na to wszystko i dlatego zawsze lekarze mówią, żeby po kuracji antybiotykami odczekać 2 tygodnie żeby się organizm oczyścił.

[Jagatka_N]

Napisane przez Kamel

O to muszę zapytać Jagatki.

Ale pewnie chodzi bardziej o psychiczne niż fizyczne dojście do siebie?

Mnie też interesuje sprawa Kate, była może ostatnio?( chyba się już żegnała z forum) bo ona ma 2 za sobą jak ja podobny przypadek i też 1 dziecko z pierwszej ciąży...

Właśnie nie o psychiczne, powiedziała że dla mojej psychiki to kolejna ciąża byłaby najlepsza
Pisałam Ci na ovuf

Powiedziała że "zwykle po około 3 cyklach wnętrze macicy się odbudowuje i można sie starać, ale lekarze często wolą żeby pacjentki poczekały jeszcze troszkę, ponieważ po # zarodek "lubi" się tak umiejscowić nisko w macicy, że łożysko na początku jest za blisko szyjki (o ile dobrze zrozumiałam) i to może powodować krwawienia i wtedy trzeba leżeć plackiem, dlatego lekarze wola tego uniknąć". Tłumaczyła że na tym etapie,kiedy poronilam zarodek szybko rosnie, no i moze się źle dzielic i stad wady zarodka i poronienia, ze to czesto sie zdarza, zeby sie nie martwić, inaczej gdyby poronienie było np po 12tyg.

Tak sie sama teraz zastanawiam czy ona miała na myśli tak ogólnie #, czy może że po zabiegu trzeba tyle odczekać, a bez zabiegu można od razu dopasowałam to do siebie, czyli że po zabiegu, ale nie wiem

[maciejka1987]

Napisane przez Kamel

Właśnie też tak myślę... a chwile miałam nadzieję, że może to i już nie będę dalej się męczyć szukając.
A histeroskopię lekarz od niepłodności zalecił mi jako pierwszy krok z listy, czyli zaszczepi się pani na wzw i za ok 1-2 miesiące przyjdzie pani do mnie do kliniki niepłodności i zrobimy histeroskopię.
Nic nie powiedział co to, to ja pytam, a on, że to w znieczuleniu ogólnym i wprowadza się mikro kamerę do macicy i ogląda, bo ja jestem po cesarce i po zabiegu to trzeba zobaczyć czy nie ma zrostów itd...

Szkoda tylko, że nawet nie wspomniał ile to kosztuje palant i czy mnie w ogóle stać, czy się decyduję.
Dopiero w necie w domu dowiedziałam się ile to kosztuje i przysięgam mało z krzesła nie spadłam...

Nie wiem co mam zrobić

Hormony możesz mieć jeszcze rozregulowane po #.

to jest to badanie prawidłowości budowy macicy? Kurcze nie wiedziałam, że to takie drogie;/ a nie da się go robić na NFZ?

a co do zrostów po zabiegu, to podobno widać to też na usg 3d ( No i że coś jest nie tak można poznać, jeśli @ jest bardziej skąpa niż normalnie)

Napisane przez Kamel

O to muszę zapytać Jagatki.

Ale pewnie chodzi bardziej o psychiczne niż fizyczne dojście do siebie?

Mnie też interesuje sprawa Kate, była może ostatnio?( chyba się już żegnała z forum) bo ona ma 2 za sobą jak ja podobny przypadek i też 1 dziecko z pierwszej ciąży...

Nie no właśnie chodziło o sprawy fizyczne, że w kolejnej ciąży dziecko się nisko zagnieżdza? ale pewna nie jestem....

[Lea_ny]

Napisane przez God Of War 20

Natalia to moje imie więc prosze mi tu się wyrażać!

Natalia jest ok Ale jakoś żadne zdrobnienie mi nie podchodzi

Napisane przez vioris

Nie rób tego dziecku, naprawdę



I ma rację. Ja np nie mogę sobie wyobrazić dorosłego mężczyzny, prezesa firmy np który ma na imię Kacper Ale może wiąże się to z moim pochodzeniem śląskim, bo u nas kasper oznacza idiotę/kretyna/głupka



Ja tego nie pisałam tylko Leine, ale mam takie samo zdanie
Imiona spolszczone są beznadziejne i się robi krzywdę dziecku. No i właśnie niestety takie dziecko najczęściej jest postrzegane jako patologia. I to tylko po samym imieniu. Brajan, Denis, Jessica, Alan, Dżasmina, Dżordż Nie slyszałam takiego imienia u kogoś z normalnej rodziny, słyszę na placach zabaw od patologicznych matek. W przedszkolu u córki to było bardzo widać, jak ktoś miał takie imię to już wiedziałam jak wyglądają rodzice - i nie myliłam się

Sorry, jak przelatuję forum na szybko, to wszystkie mi się mylicie przez te cycki i tyłki

[Kamel]

Napisane przez Carmenaa_88

fizycznie. mowa była, że po poronieniu dzieciątko lubi się umiejscawiać nisko ściany macicy a to potem wiąże się z trudniejszym utrzymaniem ciąży. Dlatego lekarze wolą by pacjentki lepiej poczekały. Ale nie zawsze tak jest. I większość poronień to przypadek, zły podział komórek, a nie problem z kobietą.

No Kate dawno nie było, ostatnim razem była z 2 tygodnie temu by się pożegnać i powiedzieć, że u niej dobrze, i że przestają sie starać, bo chcą wyjechać na wakacje, a że w pracy się układa to wykorzysta ten moment.

Aha, dzięki, mam od niej wiadomość, zazdroszczę lekarza i podejścia, ja czuję się w tym momencie bezradna trochę.

A posta Kate to jeszcze czytałam.

Napisane przez God Of War 20

Chodziło o fizyczne dojście do siebie a jagatka pewnie ci powie
Lekarza ma rzeczowego, wszystko wytłumaczył

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------


Dokładnie

Często jest tak, że problem nie tkwi w kobiecie...
Moja mama tez poroniła raz i podejrzewa, że to dlatego że jakieś antybiotyki ojciec brał i przez to plemniki były słabsze... no nie wiem.. ale pewnie branie leków ma wpływ na to wszystko i dlatego zawsze lekarze mówią, żeby po kuracji antybiotykami odczekać 2 tygodnie żeby się organizm oczyścił.

Trudno ocenić, ja niby 2 razy wtedy byłam chora/przeziębiona/katar/2 razem kaszel/biseptol
Ale 2 razy.., gdyby to był raz to łatwiej nawet psychicznie, dlatego od razu się staraliśmy a tu znowu.

Ta gin na nfz przepisała mi duphaston i proponowała podczas starań brać od 16dc do ewentualnego okresu.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez Jagatka_N

Właśnie nie o psychiczne, powiedziała że dla mojej psychiki to kolejna ciąża byłaby najlepsza
Pisałam Ci na ovuf

Powiedziała że "zwykle po około 3 cyklach wnętrze macicy się odbudowuje i można sie starać, ale lekarze często wolą żeby pacjentki poczekały jeszcze troszkę, ponieważ po # zarodek "lubi" się tak umiejscowić nisko w macicy, że łożysko na początku jest za blisko szyjki (o ile dobrze zrozumiałam) i to może powodować krwawienia i wtedy trzeba leżeć plackiem, dlatego lekarze wola tego uniknąć". Tłumaczyła że na tym etapie,kiedy poronilam zarodek szybko rosnie, no i moze się źle dzielic i stad wady zarodka i poronienia, ze to czesto sie zdarza, zeby sie nie martwić, inaczej gdyby poronienie było np po 12tyg.

Tak sie sama teraz zastanawiam czy ona miała na myśli tak ogólnie #, czy może że po zabiegu trzeba tyle odczekać, a bez zabiegu można od razu dopasowałam to do siebie, czyli że po zabiegu, ale nie wiem

Jagatka dzięki dopiero otworzyłam twoją wiadomość jestem w trakcie czytania

Napisane przez maciejka1987

Hormony możesz mieć jeszcze rozregulowane po #.

to jest to badanie prawidłowości budowy macicy? Kurcze nie wiedziałam, że to takie drogie;/ a nie da się go robić na NFZ?

a co do zrostów po zabiegu, to podobno widać to też na usg 3d ( No i że coś jest nie tak można poznać, jeśli @ jest bardziej skąpa niż normalnie)



Nie no właśnie chodziło o sprawy fizyczne, że w kolejnej ciąży dziecko się nisko zagnieżdza? ale pewna nie jestem....

Niby gin powiedziała, że już nie powinny być rozregulowane po por. bo robiłam miesiąc po. Ale... upewnię się u endo. (Wczesne por ok 6 tydz. bez widocznego pęcherzyka)

A histerosk. pewnie nie robią na nfz po 2 por. tylko 3 ale nie wiem, głupio mi dziś było zapytać ginki na nfz, że ten prywatny mi to zlecił.
Tak oceniają macicę kamerą itd.

Jak się wkurzę to nic nie będę badać tylko poczekam pół roku i spróbuję... nie wiem już, ale na to genetyczne kariotyp jestem zapisana, bo gdyby oni nic nie znaleźli i wtedy by ich olśniło, że kariotyp trzeba zrobić to kolejne pół roku czekania na badanie i wynik nie moje...

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Maciejka a Tobie coś konkretnego gin zlecił?

[mloda0802]

Carmena nie rozumiem dlaczego Ty zajmujesz się tymi kominiarzami i piecem, gdzie jest właściciel/gospodarz mieszkania? To on powinien zadzwonić do spółdzielni, umówić wizytę i załatwić to! Powinnaś się z nim skontaktować szczególnie jak masz przy boku małe dziecko a jeszcze w ciąży jesteś. Jak Ci ze spółdzielni olewają to niech właściciel umówi kominiarza i zapłaci. Takie rzeczy nie są w waszej gestii żeby opłacać i pilnować. Jak rura pęknie to też będziesz sama naprawiać? Mieszkanie powinno być ubezpieczone i wszelkie usterki które nie były spowodowane złym użytkowaniem powinny być konserwowane za pośrednictwem i wiedzą właściciela!

Cloud super że wszystko jest dobrze ja pamiętałam że będziesz wieczorem i nie panikowałam, wiedziałam że musi być dobrze.

Vioris z tymi serduchami to sama widzisz jak jest, nawet jak się człowiek wstrzeli to dupa z tego może wyjść. Spójrz na mój poprzedni wykres, 5 serduch pod rząd, w owulkę wstrzelone idealnie z każdej strony i nic nie wyszło, zaczęłam 4cs więc zmień mi proszę na pierwszej stronie.

W tym tygodniu idę na badanie TSH i progesteron też zbadam bo mnie wkurzają te moje plamienia przed @. Dzięki dziewczyny za motywujące baciki

Co do słodyczy to nie przepadam, czekolada Nussbeisser z orzechami laskowymi jeszcze od wigilii u mnie leży, taki za mnie "łasuch"

Imiona mam wybrane, mało modne ale bardzo mi się podobają. Jak bedzie dziewczynka to Weronika a jak chłopczyk to Grzesio mały będzie Tylko jeszcze Tżta muszę przekonać

Dziewczyny mam pytanie do Was, stosuje może któraś SOCZEWKI KONTAKTOWE ?? Zastanawiam się czy się nie przerzucić z okularów na soczewki i zastanawia mnie zarówno kwestia wygody jak i finansów. Stosuje któraś ??