Letnią porą nasze serca rozpromienieją sie miłością- Mamusie czerwcowe 2014

[majkela12]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44843360]
to w ciąży można manti [/QUOTE]
Z tego co pamiętam, to tak w razie czego skonsultuj się z farmaceutą lub swoim lekarzem
Ale widzę, że malinka potwierdziła, więc dobrze pamiętam

Napisane przez Mala_Czarno_Biala

W pozycji leżącej też boli, w nocy nie wiedziałam co ze sobą zrobić, niby nie bolało jakoś bardzo, ale nieprzerwanie...
Pójdę, trudno.

Tym bardziej idź, koniecznie daj znać co lekarz powie

Napisane przez malin30

Na L4 to pójdę w okolicach maja, teraz muszę pokończyć wszystkie zaczęte prace. No i poza tym o tej porze roku wynudziłabym się jak mops siedząc w domu na zwolnieniu.
Z brzuchem to się dobrze maskowałam, a dodatkowo przed ciążą nie należał od do płaskich, więc sprawa była ułatwiona

Tak, pogratulował

To chociaż tyle, ludzki Pan nie to co mój

Napisane przez Monica80

Dziewczyny mnie tez ciagle boli w "dole". To moze byc takie wrazenie jak napierajace dziecko ale u mnie to nie to, to chyba spojenie. Lekarz mowi ze wszystko jest ok, jem magnez, ale i tak boli. Jak leze i wstaje albo jak duzo sie ruszam, sprzatam itp. NIeprzyjemne ale do wytrzymania.

Moj mąż tez poczuł dwa dni temu ruchy, przylozylam i kopało jak szalone

Dziwne jest to uczucie taki dyskomfort, ale też się zapytam za tydzień jak będę u gina czy to na pewno nasz urok.
Fajnie,że tż poczuł małą a i za jutrzejszą wizytę.

Napisane przez Kakusia

Majkela koleżanka też sprzedała starego x-landera na rzecz akurat Teutoni
A Tobie nie zależy na rozkładanej spacerówki na płasko? Bo Symbio ma kubełek Sola b.fajna, ale poczytaj na necie opinie, nie wiem czy forumowiczki nie pisały, że na długo nie starcza (że np 1,5roczne dziecko w kombinezonie ma już ciasno-wiem, że potem są lekkie spaceróweczki, ale my np do 2,5 roku woziliśmy Dominikę w dużej spacerówce w sezonie zimowym gdzie śnieg i zaspy) - ale ja czytałam o tej tradycyjnej Soli (troszkę inny stelaż) - nie wiem jakie opinie o city.


Za to wczoraj kupa stresu na wieczór przyszła nam nowa lodówka. I co się okazało? W środku popękana nosz kurrrr..... dziś TŻ idzie walczyć o natychmiastową wymianę, bo przecież to są jaja! jakby ktoś młotkiem dziury porobił!

zależy mi na lekkim wózku, który po złożeniu zajmuje mało miejsca i jest łatwy w obsłudze.
A w siedzisku kubełkowym takie 0,5 roczne dziecię może spać??
Szkoda, że lodówki od razu przy dostawcy nie sprawdziliście, ale spokojnie muszą Wam to uwzględnić

Napisane przez kamilla123

Witam Ja już po wizycie i właściwie wszystko jest super extra git Maleństwo rozwija się prawidłowo i waży niecałe 400g
I do tego będzie najprawdopodobniej

DZIEWCZYNKA

Różowe gratki cudownie a co na to Spiderman??
Jakieś typy imion??

Napisane przez zubi89

RELACJA Z WCZORAJSZEJ WIZYTY:

Maja dalej jest Mają waży 323 g. Dokładnie ją pomierzył także wszystko mieści się w normach serduszko jak zawsze ładnie biło, tętno jak zwykle 153 Szyjka twarda, zamknięta nie skraca się od tygodnia miałam kilka skurcz więc modliłam się żeby wszystko było dobrze dostałam na to magnez. I teraz mam zrobić glukozę i toxo.

Super, że z Mają wszystko dobrze

Napisane przez Sola1

Ale piszesz o gondoli? bo nie do końca rozumiałam Zwłaszcza z tradycyjną Solą Czy to o jakiś wózek chodzi?

ktoś nas nie uważnie czytał tak wózek Sola city
----------------------------
A my mamy wszystkich w pupalu (wiem, że popularne) i już jesteśmy blisko wyboru imienia, zostały już tylko dwa typy: Maja lub Julka i oba są Chyba będziemy z tż losować

[ANTERIA]

Macie też z tymi wynikami, ja puki co miałam badania krwi tylko dwa razy robione z tym raz to przy badaniu genetycznym więc w sumie morfologie miałam tylko raz, za to badanie moczu mam na każdej wizycie ale takie tutaj normy...

Powiem wam że ja ogólnie czasami czuję się jak jakaś kaleka non stop tu boli, tam boli, ciężko wstać normalnie aż się zaczynam obawiać co to będzie dalej...

[majkela12]

Napisane przez Monica80

Długo spał z nami ale na szczęście teraz śpi u siebie nawet zdarzy się ze bez pobudki. Ale ja i tak sie budze w nocy i ide go przykrywać...

Jak się odzwyczaił od wspólnego spania ????Nasz usypia u siebie w łóżku, a i tak po 2 w nocy przychodzi do nas albo tż go przynosi. Do tej pory mi to nie przeszkadzało, ale brzuch mi rośnie coraz mniej bezpiecznie, bo młody cały czas się kręci, mało miejsca

Może, któraś z podwójnych mam ma pomysł jak kolegę eksmitować z wyrka?? kamilla123

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Kakusia

Berenika dziewczyny już napisały to co sama chciałam czyli, że turystyczne zajmie Ci tyle samo miejsca. A nawet gdybyś się na nie zdecydowała to lepiej dać je starszemu (z otwieranym na zamek bokiem żeby sam sobie wychodził) a młodszemu dać drewniane z porządnym materacem. My mamy oba - i drewniane i turystyczne, z tym, że turystyczne jest jako drugie jak gdzieś jedziemy (na wieś do domu, do znajomych itp).
A starszy śpi z Wami w 1 pokoju? bo jeśli tak to my do 2,5 roku mieliśmy tapczanik Dominiki przysunięty do naszego łóżka, dzięki czemu nie miała możliwości spaść
A jeśli synek śpi już w swoim pokoiku to na np allegro można wybierać sobie długość barierki zabezpieczającej - można wybrać naprawdę długie i zakładać na noc
Co do olejku arganowego - ja kupowałam przez zsk i drogi nie był w małej pojemności

Narazie Adaś śpi z nami w pokoju w drewnianym łóżeczku, ale gdzieś w maju robimy remont, przedzielamy pokój i będzie spał w swoim pokoju, więc jakieś łóżeczko i tak muszę mu kupić. Tyle, że chyba jednak kupię takie zwykłe... O co chodzi z tą belką?? A co do porządnego materaca, możesz jakiś polecić konkretnie??
Zapisałam sobie stronkę, ale mogłabyś napisać jak dokładnie robisz tą mieszankę i co tam dokładnie dodajesz??

Napisane przez kamilla123

Witam Ja już po wizycie i właściwie wszystko jest super extra git Maleństwo rozwija się prawidłowo i waży niecałe 400g I do tego będzie najprawdopodobniej

DZIEWCZYNKA

super, gratulacje

Napisane przez zubi89

Maja dalej jest Mają waży 323 g. Dokładnie ją pomierzył także wszystko mieści się w normach serduszko jak zawsze ładnie biło, tętno jak zwykle 153 Szyjka twarda, zamknięta nie skraca się od tygodnia miałam kilka skurcz więc modliłam się żeby wszystko było dobrze dostałam na to magnez. I teraz mam zrobić glukozę i toxo.

dobre wieści

Napisane przez kamilla123

Berenika_26 mój syn to też totalny wiercipięta i do tego zawsze śpi odkryty. Dzisiaj akurat spał z nami w środku więc nocka do niczego... Ale ma swoje łóżeczko z barierką na 2/3 długości i jest OK, tzn. wierci się i odkrywa, ale nie wypadnie

te barierki to się osobno kupuje czy jak, bo ja nie w temacie

A ja męczę się z napisaniem planu pracy licencjackiej i ciężko mi to idzie.. Jak tak dalej pójdzie to z napisaniem całej pracy nie zdążę do czerwca

[kamilla123]

Napisane przez zubi89

A ile masz poniżej normy ?

Na szczęście niewiele:
hemoglobina 11,9 (12-16)
erytrocyty 3,65 (3,8-5,8)
hematokryt 35,1 (37-47)

Takie normy mam obok podane, pytałam się teraz w labo czy są jakieś inne normy dla kobiet w ciąży to powiedziała mi, że nie ma W sumie anemię mam od początku, do tego czasami krew z nosa lub z dziąseł poleci. Myślę, że przepisze Ci żelazo i będzie Ok

Monica aż pokazałam zdjęcie synkowi i było tylko "wooooooow"

[Monica80]

Napisane przez majkela12

Jak się odzwyczaił od wspólnego spania ????Nasz usypia u siebie w łóżku, a i tak po 2 w nocy przychodzi do nas albo tż go przynosi. Do tej pory mi to nie przeszkadzało, ale brzuch mi rośnie coraz mniej bezpiecznie, bo młody cały czas się kręci, mało miejsca

[/B]

Nasz czasami też przyjdzie, albo mnie woła. Ale ostatnio rzadziej. On już od 1,5 roku śpi u siebie ,ale zawsze wygladalo to tak ze w polowie nocy szlam do niego (ma duze lozko ). Nie wiem od czego to zalezy ze czasami spi do rana a innym razem 3 razy bedzie mnie nawoływał.. Ale nie narzekam ostatnio jest coraz lepiej, własnie tez ze wzgledu na brzuch juz zaprzestalam wycieczek do niego. Wczoraj wieczorem cos marudził to mu (przyznaje) skłamalam ze umyje sie i przyjde. No i przyszlam o 7.30 rano, a on do mnie - juz sie umyłaś?

[pater86]

Cześć dziewczynki witam się z Wami z nowego mieszkania i nowego "początku" życie we trójkę
Z mieszkania jestem zadowolona, prawie już wszystko posprzątałam i ogarnęłam, zostało jeszcze troszkę, ale nic mnie nie goni, więc robię powolutku. Dziś na przykład nic nie robię bo na chwilę obecną mam dość sprzątania i nie mam siły. Jesteśmy strasznie zmęczeni po tej przeprowadzce...
Wczoraj dopiero załatwiliśmy internet i porobiliśmy zakupy. Szczególnie jestem zadowolona ze storczyków, które udało mi się kupić z wyprzedaży za bezcen!!! Do tego jeden jest olbrzymi i normalnie kosztował 65zł a ja go kupiłam za 14 Tylko na nowym mieszkaniu pralka jest zepsuta, mieli ja naprawić, ale dziś się okazało, że nic z tego i teraz trochę głupia sytuacja bo ja nowej pralki nie chcę kupować, bo za rok będziemy mieć swoje mieszkanie i tam już kupię pralkę pod zabudowę taką jak mi będzie pasować, a używkę w dobrym stanie też ciężko kupić, a pralkę potrzeba już. Właściciele się chyba do zakupu nie garną :/ (mimo, że wynajmując mieszkania była mowa o tym, że pralka będzie) ech... ech...
Dziś idę do nowego lekarza, trzymajcie kciuki bo mam ogromną nadzieję, że w końcu znajdę takiego, któremu zaufam i będzie mnie prowadził do końca. Trochę się boję czy po tej przeprowadzce wszystko jest w porządku, oszczędzałam się, ale nie leżałam przez ten czas tylko starałam się pomagać bo inaczej mąż by się chyba zajeździł :/
Próbowałam Was nadrobić i po części mi się udało pisałyście min. o bólach brzucha, fakt, że większość z nich to nic groźnego, ale z mojego doświadczenia wiem , że lepiej iść i to sprawdzić... Mnie tak właśnie bolało podbrzusze, niby nie bardzo silno i jakbym nie była w ciąży to bym się nie przejęła nawet, ale lekarz po badaniu od razu skierował mnie do szpitala... Czasami lepiej dmuchać na zimne

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez pater86

Cześć dziewczynki witam się z Wami z nowego mieszkania i nowego "początku" życie we trójkę
Z mieszkania jestem zadowolona, prawie już wszystko posprzątałam i ogarnęłam, zostało jeszcze troszkę, ale nic mnie nie goni, więc robię powolutku. Dziś na przykład nic nie robię bo na chwilę obecną mam dość sprzątania i nie mam siły. Jesteśmy strasznie zmęczeni po tej przeprowadzce...
Wczoraj dopiero załatwiliśmy internet i porobiliśmy zakupy. Szczególnie jestem zadowolona ze storczyków, które udało mi się kupić z wyprzedaży za bezcen!!! Do tego jeden jest olbrzymi i normalnie kosztował 65zł a ja go kupiłam za 14 Tylko na nowym mieszkaniu pralka jest zepsuta, mieli ja naprawić, ale dziś się okazało, że nic z tego i teraz trochę głupia sytuacja bo ja nowej pralki nie chcę kupować, bo za rok będziemy mieć swoje mieszkanie i tam już kupię pralkę pod zabudowę taką jak mi będzie pasować, a używkę w dobrym stanie też ciężko kupić, a pralkę potrzeba już. Właściciele się chyba do zakupu nie garną :/ (mimo, że wynajmując mieszkania była mowa o tym, że pralka będzie) ech... ech...
Dziś idę do nowego lekarza, trzymajcie kciuki bo mam ogromną nadzieję, że w końcu znajdę takiego, któremu zaufam i będzie mnie prowadził do końca. Trochę się boję czy po tej przeprowadzce wszystko jest w porządku, oszczędzałam się, ale nie leżałam przez ten czas tylko starałam się pomagać bo inaczej mąż by się chyba zajeździł :/
Próbowałam Was nadrobić i po części mi się udało pisałyście min. o bólach brzucha, fakt, że większość z nich to nic groźnego, ale z mojego doświadczenia wiem , że lepiej iść i to sprawdzić... Mnie tak właśnie bolało podbrzusze, niby nie bardzo silno i jakbym nie była w ciąży to bym się nie przejęła nawet, ale lekarz po badaniu od razu skierował mnie do szpitala... Czasami lepiej dmuchać na zimne

gratuluję przeprowadzki

[Ania0104]

witajcie po "krótkiej" przerwie
trochę mnie nie było, ale w styczniu tyyyyle rozliczeń w księgowości, ze masakra

Wczoraj byłam na wizycie wszystko w jak najlepszym porządku. Mój groszek dalej zostaje synkiem
Mój wiercipiętek ulokował sie na samym dole brzucha i ciągle obija mi pęcherz Jestem w 22 tc, a ginka żeby pooglądać nóżki musiała zrobić usg dopochwowe, bo nie było nic widać
Dostałam piękną fotkę buziaka ... Bartuś jest zachwycony
Wyniki krwi niby na granicy normy, ale lecą chyba czas sie zabrać za siebie, bo anemia blisko.

Napisane przez ANTERIA

Macie też z tymi wynikami, ja puki co miałam badania krwi tylko dwa razy robione z tym raz to przy badaniu genetycznym więc w sumie morfologie miałam tylko raz, za to badanie moczu mam na każdej wizycie ale takie tutaj normy...

Powiem wam że ja ogólnie czasami czuję się jak jakaś kaleka non stop tu boli, tam boli, ciężko wstać normalnie aż się zaczynam obawiać co to będzie dalej...

cześć
wygląda na to, ze jesteśmy sąsiadkami (jeśli Twoja lokalizacja jest aktualna ) ... a badania to chyba zależą od lekarza, bo ja już 3 razy byłam na badaniu krwi i chyba wszystkie możliwe badania miałam robione ... a niby ogólnie wszystko ze mną ok

[sylvuniaa84]

Śliczny pokoik spidermena
U nas do nie dawna królowała Hanah Montana
Ale cos ostatnio plakaty poszły z dymem wiec chyba inna faza bedzie ciekawe co tym razem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[NecroKitty]

Napisane przez ANTERIA

Powiem wam że ja ogólnie czasami czuję się jak jakaś kaleka non stop tu boli, tam boli, ciężko wstać normalnie aż się zaczynam obawiać co to będzie dalej...

Może ciąża to nie choroba, ale powiedzmy sobie szczerze łatwo też nie jest

Napisane przez kamilla123

Na szczęście niewiele:
hemoglobina 11,9 (12-16)
erytrocyty 3,65 (3,8-5,8)
hematokryt 35,1 (37-47)

Takie normy mam obok podane, pytałam się teraz w labo czy są jakieś inne normy dla kobiet w ciąży to powiedziała mi, że nie ma W sumie anemię mam od początku, do tego czasami krew z nosa lub z dziąseł poleci. Myślę, że przepisze Ci żelazo i będzie Ok

To są normy dla "normalnych kobiet" Gdzieś wcześniej dziewczyny podawały dla ciężarnych. Powiem Ci tyle, że wszystko masz w dolnych granicach normy, hemoglobinę z tego wszystkiego najlepiej. Ja mam 11,2 czyli pewnie i tak skończy się na żelazie

Napisane przez sylvuniaa84

Śliczny pokoik spidermena
U nas do nie dawna królowała Hanah Montana
Ale cos ostatnio plakaty poszły z dymem wiec chyba inna faza bedzie ciekawe co tym razem

Teraz na topie jest jakaś Violetta z kolejnego durnego serialu Disneya :/ moja mama jest nauczycielką w podstawówce to wie na bieżąco

[kamilla123]

Napisane przez majkela12

Różowe gratki cudownie a co na to Spiderman??
Jakieś typy imion??

Synek jeszcze w szoku, zabraliśmy go ze sobą na usg i słyszał jak lekarz mówił, że dziewczynka na 95% więc ma jeszcze 5% nadziei na braciszka
A z imion to ja nie mam pojęcia, a tż też chce Julię

Napisane przez majkela12

Może, któraś z podwójnych mam ma pomysł jak kolegę eksmitować z wyrka?? kamilla123

Przed drugimi urodzinami zrobiliśmy mu pokój z naszej sypialni z nowym łóżeczkiem. Przeważnie tam śpi, czasami przyjdzie w nocy lub nad ranem, a czasami, ale w sumie rzadko śpi z nami całą noc. Rzeczywiście przy takim wiercipięcie robi się to coraz bardziej niebezpieczne ze względu na mój rosnący brzuch Zawsze zostawiamy w łazience zapalone światło na noc żeby oświetlić korytarz i żeby bez problemu mógł przyjść do nas. Nie pamiętam żeby były jakieś większe problemy jak zaczął spać sam u siebie, chociaż widzę, że najbardziej mu pasuje spanie z nami Wieczorem przeważnie jak zje kolację i przebierze się w piżamę to ogląda jedną bajkę, potem idzie do siebie, ja albo tż czytamy mu bajkę i czekamy aż zaśnie (on często mówi, że chce u nas się położyć, ale wtedy jest gadka, że musi tu zostać bo zabawki będą za nim płakać) Wiadomo raz na jakiś czas może iść do nas, przeważnie jak jest chory, ale lepiej nie za często, bo wtedy za bardzo się przyzwyczaja i trzeba go z powrotem przekonywać, że u niego w pokoju jest fajnie (np. chce iść spać do nas to mówię OK, chodź, a pościel i łóżeczko to chyba Majce (jego siostrzenicy) oddamy skoro już nie potrzebujesz; wtedy zaczyna się zastanawiać i zostaje u siebie )

A Adaś ma swój pokój? Może jakieś przemeblowanie, kolorowa tapeta albo naklejki, coś co go przyciągnie do tego pokoju, nowa pościel

Ale ostatnio się go pytałam czy jak się przeprowadzimy to będzie spał w swoim nowym pokoju, to powiedział, że woli z nami. To mu mówię, że będzie tam mała dzidzia i będzie płakać w nocy to się będzie budził i się nie wyśpi, a on na to, że będzie ją usypiał i tulił więc zobaczymy jak to wyjdzie

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44846597]

te barierki to się osobno kupuje czy jak, bo ja nie w temacie
[/QUOTE]

Wieczorem wkleję ci linka z łóżeczkiem jakie mam teraz, kupowałam od razu z barierką, bo teraz już mnie Młody woła i za obiad muszę się zabrać

[zubi89]

Napisane przez majkela12

Z tego co pamiętam, to tak w razie czego skonsultuj się z farmaceutą lub swoim lekarzem
Ale widzę, że malinka potwierdziła, więc dobrze pamiętam


Tym bardziej idź, koniecznie daj znać co lekarz powie


To chociaż tyle, ludzki Pan nie to co mój


Dziwne jest to uczucie taki dyskomfort, ale też się zapytam za tydzień jak będę u gina czy to na pewno nasz urok.
Fajnie,że tż poczuł małą a i za jutrzejszą wizytę.


zależy mi na lekkim wózku, który po złożeniu zajmuje mało miejsca i jest łatwy w obsłudze.
A w siedzisku kubełkowym takie 0,5 roczne dziecię może spać??
Szkoda, że lodówki od razu przy dostawcy nie sprawdziliście, ale spokojnie muszą Wam to uwzględnić


Różowe gratki cudownie a co na to Spiderman??
Jakieś typy imion??


Super, że z Mają wszystko dobrze


ktoś nas nie uważnie czytał tak wózek Sola city
----------------------------
A my mamy wszystkich w pupalu (wiem, że popularne) i już jesteśmy blisko wyboru imienia, zostały już tylko dwa typy: Maja lub Julka i oba są Chyba będziemy z tż losować

U nas jest w rodzinie kilka Julek a Majek nie ma więc będzie pierwsza a u was rzeczywiście losowanie rozwiązałoby sprawę

Napisane przez kamilla123

Na szczęście niewiele:
hemoglobina 11,9 (12-16)
erytrocyty 3,65 (3,8-5,8)
hematokryt 35,1 (37-47)

Takie normy mam obok podane, pytałam się teraz w labo czy są jakieś inne normy dla kobiet w ciąży to powiedziała mi, że nie ma W sumie anemię mam od początku, do tego czasami krew z nosa lub z dziąseł poleci. Myślę, że przepisze Ci żelazo i będzie Ok

Monica aż pokazałam zdjęcie synkowi i było tylko "wooooooow"

Hmm u mnie wyszło ostatnio:
erytocyty 4,16 (4,2-5,4) tu wg naszej pierwszej strony Norma dla kobiet w ciąży: 3,5 - 4,5 mln/mikrolitr

hematokryt 36,2 (37,0-47,0) Norma dla kobiet w ciąży: spadek o 4-7%

I mi powiedział, że wszystko w normie...dlatego pytam bo jak widać też nie masz jakoś mocno poniżej normy a jednak Twój lekarz zareagował i się zastanawiam czy mój nie powinien coś mi dać.

P.s zobacz na pierwszą stronę wg norm dla kobiet w ciąży mieścimy się jeszcze w normie

[ANTERIA]

Napisane przez Ania0104

cześć
wygląda na to, ze jesteśmy sąsiadkami (jeśli Twoja lokalizacja jest aktualna ) ... a badania to chyba zależą od lekarza, bo ja już 3 razy byłam na badaniu krwi i chyba wszystkie możliwe badania miałam robione ... a niby ogólnie wszystko ze mną ok

Niestety lokacja już inna, ale sercem jestem ciągle na Podkarpaciu chociaż nie dosłownie w Krośnie Obecnie mieszkam w Austrii i tutaj z tego co wiem właśnie tak wygląda prowadzenie ciąży, jak nic się nie dzieje nie robią zbyt dużo badań...


A właśnie patrzyłam dzisiaj na jakiekolwiek proszki czy płyny do prania dziecięcych ciuszków i tutaj u nas nie ma żadnych takich specjalnych, a w Polsce aż taki duży wybór, tutaj ogólnie wszystko wygląda inaczej...

Monica80 a ty w czym prałaś ubranka dla dziecka? Albo w czym planujesz prać? W Niemczech może jest inaczej niż tutaj?

[Aldrin]

Napisane przez pater86

Cześć dziewczynki witam się z Wami z nowego mieszkania i nowego "początku" życie we trójkę
Z mieszkania jestem zadowolona, prawie już wszystko posprzątałam i ogarnęłam, zostało jeszcze troszkę, ale nic mnie nie goni, więc robię powolutku. Dziś na przykład nic nie robię bo na chwilę obecną mam dość sprzątania i nie mam siły. Jesteśmy strasznie zmęczeni po tej przeprowadzce...
Wczoraj dopiero załatwiliśmy internet i porobiliśmy zakupy. Szczególnie jestem zadowolona ze storczyków, które udało mi się kupić z wyprzedaży za bezcen!!! Do tego jeden jest olbrzymi i normalnie kosztował 65zł a ja go kupiłam za 14 Tylko na nowym mieszkaniu pralka jest zepsuta, mieli ja naprawić, ale dziś się okazało, że nic z tego i teraz trochę głupia sytuacja bo ja nowej pralki nie chcę kupować, bo za rok będziemy mieć swoje mieszkanie i tam już kupię pralkę pod zabudowę taką jak mi będzie pasować, a używkę w dobrym stanie też ciężko kupić, a pralkę potrzeba już. Właściciele się chyba do zakupu nie garną :/ (mimo, że wynajmując mieszkania była mowa o tym, że pralka będzie) ech... ech...
Dziś idę do nowego lekarza, trzymajcie kciuki bo mam ogromną nadzieję, że w końcu znajdę takiego, któremu zaufam i będzie mnie prowadził do końca. Trochę się boję czy po tej przeprowadzce wszystko jest w porządku, oszczędzałam się, ale nie leżałam przez ten czas tylko starałam się pomagać bo inaczej mąż by się chyba zajeździł :/
Próbowałam Was nadrobić i po części mi się udało pisałyście min. o bólach brzucha, fakt, że większość z nich to nic groźnego, ale z mojego doświadczenia wiem , że lepiej iść i to sprawdzić... Mnie tak właśnie bolało podbrzusze, niby nie bardzo silno i jakbym nie była w ciąży to bym się nie przejęła nawet, ale lekarz po badaniu od razu skierował mnie do szpitala... Czasami lepiej dmuchać na zimne

gratuluję przeprowadzki i życzę dużo owocnych chwil w mieszkaniu

za wizytę i nowego lekarza

[sylvuniaa84]

Dokładnie Violetta teraz jest nie mogłam zczaic
Non stop Disney Chanel i Violetta leci :p



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Monica80]

Napisane przez ANTERIA

Monica80 a ty w czym prałaś ubranka dla dziecka? Albo w czym planujesz prać? W Niemczech może jest inaczej niż tutaj?

U nas tez jest mały wybór dokładnie jak u Ciebie. Kupiłam Visir Sensitive i Lenor tez delikatny. I to w sumie tyle jesli chodzi o wybór

[ANTERIA]

Napisane przez Monica80

U nas tez jest mały wybór dokładnie jak u Ciebie. Kupiłam Visir Sensitive i Lenor tez delikatny. I to w sumie tyle jesli chodzi o wybór

I nie uczulało Ci dziecka?

[NecroKitty]

Persil sensitiv też jest fajny; na pewno ten oryginalny niemiecki bo tych polskich nie próbowałam. Używam go na co dzień bo mąż jest alergikiem i raczej dziecięce też będę prać w nim bratowa testowała i jej synek nie miał po nim żadnych sensacji.

[BieniekI]

Napisane przez kamilla123

Na szczęście niewiele:
hemoglobina 11,9 (12-16)
erytrocyty 3,65 (3,8-5,8)
hematokryt 35,1 (37-47)

Takie normy mam obok podane, pytałam się teraz w labo czy są jakieś inne normy dla kobiet w ciąży to powiedziała mi, że nie ma W sumie anemię mam od początku, do tego czasami krew z nosa lub z dziąseł poleci. Myślę, że przepisze Ci żelazo i będzie Ok

Monica aż pokazałam zdjęcie synkowi i było tylko "wooooooow"

oj, ja miałam gorsze wyniki i to przy mega dawkach żelaza i kwasu foliowego,wiec nie ma czym się denerwować

[TroppoSensibile]

Monica80 ale Synek ma pokój to chyba jednak trudno będzie zrezygnować z tego przebrania...

Napisane przez ANTERIA

Macie też z tymi wynikami, ja puki co miałam badania krwi tylko dwa razy robione z tym raz to przy badaniu genetycznym więc w sumie morfologie miałam tylko raz, za to badanie moczu mam na każdej wizycie ale takie tutaj normy...

Powiem wam że ja ogólnie czasami czuję się jak jakaś kaleka non stop tu boli, tam boli, ciężko wstać normalnie aż się zaczynam obawiać co to będzie dalej...

O rany to faktycznie dziwnie tam jest. Chyba jednak wolę żeby mnie ciągle kłuli, ale żeby wiedzieć jak tam krew się ma...

Co do "kalectwa" to niestety muszę przyznać rację. Zawsze byłam sprawna i szybka, a teraz chodzę jak żółw, sapię, zipię... ciężko się schylić i podnieść... Dlatego muszę się za te ćwiczenia wziąć
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44846597]Narazie Adaś śpi z nami w pokoju w drewnianym łóżeczku, ale gdzieś w maju robimy remont, przedzielamy pokój i będzie spał w swoim pokoju, więc jakieś łóżeczko i tak muszę mu kupić. Tyle, że chyba jednak kupię takie zwykłe... O co chodzi z tą belką?? A co do porządnego materaca, możesz jakiś polecić konkretnie??
Zapisałam sobie stronkę, ale mogłabyś napisać jak dokładnie robisz tą mieszankę i co tam dokładnie dodajesz??


A ja męczę się z napisaniem planu pracy licencjackiej i ciężko mi to idzie.. Jak tak dalej pójdzie to z napisaniem całej pracy nie zdążę do czerwca [/QUOTE]

Berenika a myślałaś o takim drewnianym łóżeczku, ale mniejszym wymiarowo niż standardowe? Skoro macie drugie to dzidzia potem by się przerzuciła na większe, a Adaś miałby już "dorosłe"? Ja mam bardzo małe mieszkanie i kombinuje, bo nawet takie standardowe 60-70/120 ledwo się zmieści...

A z pisaniem dasz radę Ja też muszę niedługo się za to wziąć, ale nie mam jeszcze tematu póki co skupiam się na dwóch ostatnich egzaminach. Skupiam to za dużo powiedziane przy moim budyniu w głowie, ale myślę o nich cały czas

Napisane przez pater86

Cześć dziewczynki witam się z Wami z nowego mieszkania i nowego "początku" życie we trójkę
Z mieszkania jestem zadowolona, prawie już wszystko posprzątałam i ogarnęłam, zostało jeszcze troszkę, ale nic mnie nie goni, więc robię powolutku. Dziś na przykład nic nie robię bo na chwilę obecną mam dość sprzątania i nie mam siły. Jesteśmy strasznie zmęczeni po tej przeprowadzce...
Wczoraj dopiero załatwiliśmy internet i porobiliśmy zakupy. Szczególnie jestem zadowolona ze storczyków, które udało mi się kupić z wyprzedaży za bezcen!!! Do tego jeden jest olbrzymi i normalnie kosztował 65zł a ja go kupiłam za 14 Tylko na nowym mieszkaniu pralka jest zepsuta, mieli ja naprawić, ale dziś się okazało, że nic z tego i teraz trochę głupia sytuacja bo ja nowej pralki nie chcę kupować, bo za rok będziemy mieć swoje mieszkanie i tam już kupię pralkę pod zabudowę taką jak mi będzie pasować, a używkę w dobrym stanie też ciężko kupić, a pralkę potrzeba już. Właściciele się chyba do zakupu nie garną :/ (mimo, że wynajmując mieszkania była mowa o tym, że pralka będzie) ech... ech...
Dziś idę do nowego lekarza, trzymajcie kciuki bo mam ogromną nadzieję, że w końcu znajdę takiego, któremu zaufam i będzie mnie prowadził do końca. Trochę się boję czy po tej przeprowadzce wszystko jest w porządku, oszczędzałam się, ale nie leżałam przez ten czas tylko starałam się pomagać bo inaczej mąż by się chyba zajeździł :/
Próbowałam Was nadrobić i po części mi się udało pisałyście min. o bólach brzucha, fakt, że większość z nich to nic groźnego, ale z mojego doświadczenia wiem , że lepiej iść i to sprawdzić... Mnie tak właśnie bolało podbrzusze, niby nie bardzo silno i jakbym nie była w ciąży to bym się nie przejęła nawet, ale lekarz po badaniu od razu skierował mnie do szpitala... Czasami lepiej dmuchać na zimne

Dobrze, że już ogarnęliście Teraz odpocznij, należy Ci się trzymam kciuki za lekarza i wizytę I o pralkę walczcie

Napisane przez NecroKitty

Teraz na topie jest jakaś Violetta z kolejnego durnego serialu Disneya :/ moja mama jest nauczycielką w podstawówce to wie na bieżąco

A to strasznnne Monster High już nie jest w modzie???

Kakusia ja mam wizytę 17.02. na pewno nie zapomnę to będę pisać, ale nie wierzę, że zapomnisz
A co do kosmetyków i składników to zsk to zróbsobiekrem.pl, tak? Poprzeglądam to chociaż raczej bałabym się tworzyć sama jakieś mieszanki, bo nie znam się na tym kompletnie. A polecasz coś naturalnego na pryszcze?

----
Dziewczyny piszecie o bólach brzucha - większość pewnie spowodowana jest szybkim wzrostem... Mnie też czasem zakłuje - jak chodzę to coś podobnego do kolki, ale jak zwalniam tempo to przechodzi...

A ja mam pytanie z innej beczki. Od paru dni miewam większe lub mniejsze kołatanie serca jak kładę się spać. Zapomniałam o tym powiedzieć lekarzowi, a dziś w nocy zaczęłam się stresować... Na szczęście jak wstałam, poszłam do tolety i znowu sie położyłam to przeszło... Wiem i czuję, że w ciąży rytm serca się przyspiesza, ale to nierównomierne kołatanie mnie trochę zaniepokoiło... Automatycznie zaczynam wtedy mocniej oddychać. Miewałam takie coś wcześniej, ale bardzo ,bardzo rzadko i zaraz przechodziło...

[Monica80]

Anteria - nie nie miał. W Pl też uzywalam tego Visir sensitive (tylko tam proszek a tu mam płyn) i było ok. Pranie dla noworodka robie na podwojne płukanie i suszę na dworze.

[majkela12]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;44846597]
A ja męczę się z napisaniem planu pracy licencjackiej i ciężko mi to idzie.. Jak tak dalej pójdzie to z napisaniem całej pracy nie zdążę do czerwca [/QUOTE]
Spokojnie, dasz radę

Napisane przez Monica80

Nasz czasami też przyjdzie, albo mnie woła. Ale ostatnio rzadziej. On już od 1,5 roku śpi u siebie ,ale zawsze wygladalo to tak ze w polowie nocy szlam do niego (ma duze lozko ). Nie wiem od czego to zalezy ze czasami spi do rana a innym razem 3 razy bedzie mnie nawoływał.. Ale nie narzekam ostatnio jest coraz lepiej, własnie tez ze wzgledu na brzuch juz zaprzestalam wycieczek do niego. Wczoraj wieczorem cos marudził to mu (przyznaje) skłamalam ze umyje sie i przyjde. No i przyszlam o 7.30 rano, a on do mnie - juz sie umyłaś?

Wypisz wymaluj jak u nas, ale się uśmiałam u nas tylko przy usypianiu uda mi się czasem wymknąć, a skubany szybko mnie wypytuje, gdzie idziesz? na siusiu i potem długo mnie nie ma i czasem uśnie a czasem pilnuje mnie, ale za to on do nas po 2 przychodzi Usypiać nie ma problemu, ale te spanie i wołanie. Ja już nie przychodzę po nie go, zaakceptował to, że nie mogę go dźwigać więc woła tatusia

Napisane przez pater86

Cześć dziewczynki witam się z Wami z nowego mieszkania i nowego "początku" życie we trójkę
Z mieszkania jestem zadowolona, prawie już wszystko posprzątałam i ogarnęłam, zostało jeszcze troszkę, ale nic mnie nie goni, więc robię powolutku. Dziś na przykład nic nie robię bo na chwilę obecną mam dość sprzątania i nie mam siły. Jesteśmy strasznie zmęczeni po tej przeprowadzce...
Wczoraj dopiero załatwiliśmy internet i porobiliśmy zakupy. Szczególnie jestem zadowolona ze storczyków, które udało mi się kupić z wyprzedaży za bezcen!!! Do tego jeden jest olbrzymi i normalnie kosztował 65zł a ja go kupiłam za 14 Tylko na nowym mieszkaniu pralka jest zepsuta, mieli ja naprawić, ale dziś się okazało, że nic z tego i teraz trochę głupia sytuacja bo ja nowej pralki nie chcę kupować, bo za rok będziemy mieć swoje mieszkanie i tam już kupię pralkę pod zabudowę taką jak mi będzie pasować, a używkę w dobrym stanie też ciężko kupić, a pralkę potrzeba już. Właściciele się chyba do zakupu nie garną :/ (mimo, że wynajmując mieszkania była mowa o tym, że pralka będzie) ech... ech...
Dziś idę do nowego lekarza, trzymajcie kciuki bo mam ogromną nadzieję, że w końcu znajdę takiego, któremu zaufam i będzie mnie prowadził do końca. Trochę się boję czy po tej przeprowadzce wszystko jest w porządku, oszczędzałam się, ale nie leżałam przez ten czas tylko starałam się pomagać bo inaczej mąż by się chyba zajeździł :/
Próbowałam Was nadrobić i po części mi się udało pisałyście min. o bólach brzucha, fakt, że większość z nich to nic groźnego, ale z mojego doświadczenia wiem , że lepiej iść i to sprawdzić... Mnie tak właśnie bolało podbrzusze, niby nie bardzo silno i jakbym nie była w ciąży to bym się nie przejęła nawet, ale lekarz po badaniu od razu skierował mnie do szpitala... Czasami lepiej dmuchać na zimne

O jak fajnie, już w nowym domku Śmiać mi się chce znowu macie historie z pralką wielkie żebyście się pokochali z nowym ginem

Napisane przez Ania0104

Wczoraj byłam na wizycie wszystko w jak najlepszym porządku. Mój groszek dalej zostaje synkiem
Mój wiercipiętek ulokował sie na samym dole brzucha i ciągle obija mi pęcherz Jestem w 22 tc, a ginka żeby pooglądać nóżki musiała zrobić usg dopochwowe, bo nie było nic widać
Dostałam piękną fotkę buziaka ... Bartuś jest zachwycony
Wyniki krwi niby na granicy normy, ale lecą chyba czas sie zabrać za siebie, bo anemia blisko.

Gratulacje za udaną wizytę

Napisane przez sylvuniaa84

Śliczny pokoik spidermena
U nas do nie dawna królowała Hanah Montana
Ale cos ostatnio plakaty poszły z dymem wiec chyba inna faza bedzie ciekawe co tym razem

U nas the one: tomek i przyjaciele

Napisane przez kamilla123

Synek jeszcze w szoku, zabraliśmy go ze sobą na usg i słyszał jak lekarz mówił, że dziewczynka na 95% więc ma jeszcze 5% nadziei na braciszka
A z imion to ja nie mam pojęcia, a tż też chce Julię



Przed drugimi urodzinami zrobiliśmy mu pokój z naszej sypialni z nowym łóżeczkiem. Przeważnie tam śpi, czasami przyjdzie w nocy lub nad ranem, a czasami, ale w sumie rzadko śpi z nami całą noc. Rzeczywiście przy takim wiercipięcie robi się to coraz bardziej niebezpieczne ze względu na mój rosnący brzuch Zawsze zostawiamy w łazience zapalone światło na noc żeby oświetlić korytarz i żeby bez problemu mógł przyjść do nas. Nie pamiętam żeby były jakieś większe problemy jak zaczął spać sam u siebie, chociaż widzę, że najbardziej mu pasuje spanie z nami Wieczorem przeważnie jak zje kolację i przebierze się w piżamę to ogląda jedną bajkę, potem idzie do siebie, ja albo tż czytamy mu bajkę i czekamy aż zaśnie (on często mówi, że chce u nas się położyć, ale wtedy jest gadka, że musi tu zostać bo zabawki będą za nim płakać) Wiadomo raz na jakiś czas może iść do nas, przeważnie jak jest chory, ale lepiej nie za często, bo wtedy za bardzo się przyzwyczaja i trzeba go z powrotem przekonywać, że u niego w pokoju jest fajnie (np. chce iść spać do nas to mówię OK, chodź, a pościel i łóżeczko to chyba Majce (jego siostrzenicy) oddamy skoro już nie potrzebujesz; wtedy zaczyna się zastanawiać i zostaje u siebie )

A Adaś ma swój pokój? Może jakieś przemeblowanie, kolorowa tapeta albo naklejki, coś co go przyciągnie do tego pokoju, nowa pościel

Ale ostatnio się go pytałam czy jak się przeprowadzimy to będzie spał w swoim nowym pokoju, to powiedział, że woli z nami. To mu mówię, że będzie tam mała dzidzia i będzie płakać w nocy to się będzie budził i się nie wyśpi, a on na to, że będzie ją usypiał i tulił więc zobaczymy jak to wyjdzie

Fajnie, ciekawe jaka będzie u nas reakcja u lekarza
Ciekawe na ile tym naszym chłopakom tej miłości zostanie Z tż się śmiejemy, że trzeba to nagrywać, żeby potem mu puścić jak przyjdzie jego zwątpienie w posiadanie siostry. Przypomniało mi się jak był u nas ostatnio lekarz i opowiadał nam swoją reakcję na siostrę: powiedział do swojego taty, a może byśmy tą siostrę zakopali w ogródku, po co nam ona teraz się kochają i oboje są lekarzami
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź No właśnie u nas co raz rzadziej prześpi całą noc, może teraz raz na miesiąc Ma swój pokój, pościel z ukochanym tomkiem i nic. Wymyśla, że się boi sam, albo że dlaczego on ma spać sam, a ja z tatusiem, to nie sprawiedliwe (bystrzak nie ma co). Jak mu tłumaczę, że jak będzie siostrzyczka i ona będzie płakać, budzić, to stwierdził, że jemu to nie będzie przeszkadzać, bo on ma twardy sen On nawet może oddać siostrze swoje łóżko, bo on woli z nami
----------------------
Włączyła mi się zachciewajka i zrobiłam sobie michę sałatki z brokułami z jajem Jestem kwadratowa poprawiłam jeszcze batonikiem i nic więcej dzisiaj prawie nie zrobiłam oprócz ogarnięcia zmywarki Tak na prawdę pierwszy mój dzień laby, tv+laptopek=żyć nie umierać ale jutro już sobie obiecałam, biorę się za robotę porządki albo angielski

A jak tam z Waszymi zachciewajkami???:brzydal : Co tam dobrego jadacie

[majkela12]

Napisane przez TroppoSensibile

A ja mam pytanie z innej beczki. Od paru dni miewam większe lub mniejsze kołatanie serca jak kładę się spać. Zapomniałam o tym powiedzieć lekarzowi, a dziś w nocy zaczęłam się stresować... Na szczęście jak wstałam, poszłam do tolety i znowu sie położyłam to przeszło... Wiem i czuję, że w ciąży rytm serca się przyspiesza, ale to nierównomierne kołatanie mnie trochę zaniepokoiło... Automatycznie zaczynam wtedy mocniej oddychać. Miewałam takie coś wcześniej, ale bardzo ,bardzo rzadko i zaraz przechodziło...

Spadłaś mi z nieba
Nie wiem czy to normalne, ale ja już zaczęłam świrować odkąd takie kołatania serca mi się pojawiły. Najpierw przed spaniem, potem czasem w dzień. Tym bardziej, że to nie jest po wysiłku, tylko jak np. siedzę albo leżę. Czekam z tym na wizytę. Już dr google czytałam że to jakaś artymia i już nie czytam. Jedyne co się doczytałam to w takich przypadkach ludzie sobie radzą pijąc zimną wodę, biorą głęboki oddech.

[ANTERIA]

Napisane przez Monica80

Anteria - nie nie miał. W Pl też uzywalam tego Visir sensitive (tylko tam proszek a tu mam płyn) i było ok. Pranie dla noworodka robie na podwojne płukanie i suszę na dworze.

Dzięki za porady, wszystkiego się muszę uczyć a wiadomo za granicą jest jeszcze trudniej. A jeszcze zapytam czego używasz do płukania?

[sylvuniaa84]

Ja mam zachcianki głownie na owoce ale to tak jak przed ciażą ,ale tez teraz ciągle na zupe ogórkową,mogła bym jeśc i jeść ...
a tak po za tym to na początku mialam faze na pistacje,az kupiłam sobie porządna porcje i tak objadłam sie nimi że mi przeszło...




Dostałam dzis próbke mleczka do prania z Loveli

[ANTERIA]

Napisane przez NecroKitty

Persil sensitiv też jest fajny; na pewno ten oryginalny niemiecki bo tych polskich nie próbowałam. Używam go na co dzień bo mąż jest alergikiem i raczej dziecięce też będę prać w nim bratowa testowała i jej synek nie miał po nim żadnych sensacji.

Dobrze wiedzieć, ja w ogóle mam nadzieję że moje dziecko będzie wolne od jakichkolwiek alergii ja nie chorowałam na żadne choroby skórne (poza trądzikiem oczywiście) do 19 roku życia a później zapadłam na AZS i obawiam się że dziecku może się też to udzielić

[TroppoSensibile]

Napisane przez majkela12

Spadłaś mi z nieba
Nie wiem czy to normalne, ale ja już zaczęłam świrować odkąd takie kołatania serca mi się pojawiły. Najpierw przed spaniem, potem czasem w dzień. Tym bardziej, że to nie jest po wysiłku, tylko jak np. siedzę albo leżę. Czekam z tym na wizytę. Już dr google czytałam że to jakaś artymia i już nie czytam. Jedyne co się doczytałam to w takich przypadkach ludzie sobie radzą pijąc zimną wodę, biorą głęboki oddech.

Ja też tak tylko pobieżnie przejrzałam, ale o arytmię to raczej bym się nie martwiła. No chyba, że to by była jakaś ciążowa odmiana

Gdzieś jeszcze wyczytałam, że laski brały magnez - może pomoże? Ja właśnie nie biorę osobno, a może trzeba by zacząć...

[Sola1]

Napisane przez kamilla123

Witam Ja już po wizycie i właściwie wszystko jest super extra git Maleństwo rozwija się prawidłowo i waży niecałe 400g I do tego będzie najprawdopodobniej

DZIEWCZYNKA

Napisane przez majkela12

ktoś nas nie uważnie czytał tak wózek Sola city

A już myślałam, że coś z moim stelażem jest coś nie tak

Napisane przez TroppoSensibile

Dziewczyny piszecie o bólach brzucha - większość pewnie spowodowana jest szybkim wzrostem... Mnie też czasem zakłuje - jak chodzę to coś podobnego do kolki, ale jak zwalniam tempo to przechodzi...

A ja mam pytanie z innej beczki. Od paru dni miewam większe lub mniejsze kołatanie serca jak kładę się spać. Zapomniałam o tym powiedzieć lekarzowi, a dziś w nocy zaczęłam się stresować... Na szczęście jak wstałam, poszłam do tolety i znowu sie położyłam to przeszło... Wiem i czuję, że w ciąży rytm serca się przyspiesza, ale to nierównomierne kołatanie mnie trochę zaniepokoiło... Automatycznie zaczynam wtedy mocniej oddychać. Miewałam takie coś wcześniej, ale bardzo ,bardzo rzadko i zaraz przechodziło...

Może to być niedobór magnezu, nie wiem też czy niedobór potasu tak się nie objawia - ale to nie jestem pewna. Jeśli chodzi o sam magnez to jak masz to możesz sobie pobrać lub jeść produkty które go zawierajją, a jeśli o potas to bogate w niego są np. pomidory ( zresztą w magnez też). Unikaj teraz czarnej herbaty, kawy lub je ogranicz - jeśli to problem z magnezem, bo one go wypłukują

Napisane przez majkela12

----------------------
Włączyła mi się zachciewajka i zrobiłam sobie michę sałatki z brokułami z jajem Jestem kwadratowa poprawiłam jeszcze batonikiem i nic więcej dzisiaj prawie nie zrobiłam oprócz ogarnięcia zmywarki Tak na prawdę pierwszy mój dzień laby, tv+laptopek=żyć nie umierać ale jutro już sobie obiecałam, biorę się za robotę porządki albo angielski

A jak tam z Waszymi zachciewajkami???:brzydal : Co tam dobrego jadacie

A jak się robi taką sałatkę? Bo brzmi zachęcająco. A szukam inspiracji.
Ja ostatnio miałam fazę na surówkę z białej kapusty

[Kakusia]

Z tym kołotaniem to właśnie dziś czytałam! szukając dobrego dla siebie magnezu. I kołotanie serca było jednym z wymienionych objawów niedoboru magnezu

Wróciłam właśnie z przedszkola - kurcze 3minuty mam, a czuję się jakbym pół miasta obeszła... Jeszcze wracałyśmy troszkę okrężną drogą żeby Dominika frajdę z sanek miała a potem wyjście na 4 piętro i opadłam z sił ehh.

Sylvunia nie damy się, TŻ jest bardzo bojowo nastawiony. Trzymajcie kciuki, żeby problemów żadnych nie robili!

Sola o wózek chodzi

Kamila właśnie myślałam o Aspargin

Majkela nie wiem w jakich firmach preferujesz, ale mimo różnych opinii to np Navington Cadet jest w miarę lekki, składa się to super rozmiarów i łatwy w obsłudze. Bardzo podobny do właśnie tradycyjnej M&P Sola (przynajmniej wizualnie), Sola city ma już inny stelaż, ciekawszy
A na np Bitax b-smart 4 patrzyłaś?
W kubełkowym siedzisku dziecko może spać, ale ja np nie wybrałabym się już na fajny 2-3h spacer - jakoś rozkładane na płasko wydają mi się być wygodniejsze. Miałam 2 koleżanki które miały dla dziecka kubełkowe siedzisko i prędko kupowały inną spacerówkę. Tymbardziej kiedy przesiadanie się w spacerówkę może przyjść jeszcze w zimie, to jakoś kubełek jest wg mnie mało zabudowaną spacerówką.
Maja i Julia - oba b.ładne Ale na oba mój TŻ nie da się przekonać
Co do odzwyczajania od wspólnego spania to Nam to jakoś przyszło dość naturalnie jak Dominika miała 2,5roku. Zrobiliśmy Jej wtedy pokoik Spędziła wtedy 4dni u babci i powtarzaliśmy Jej na każdym kroku (przyjeżdżaliśmy do Niej co wieczór), że robimy Jej cudowny pokoik, że jak wróci to już będzie miała swój i tylko swój itd I jak Ją po 4dniach przywieźliśmy to odrazu chciała w nim spać bez żadnego ale

Berenika nie wiem czy lateksowe nie są już lepsze, ale ja byłam bardzo zadowolona z niemowlęcego gryka-kokos i teraz kupiłam Dominisi do nowego łóżka też taki A belkę miałam na myśli barierkę zabezpieczającą przed spadnięciem dziecka niektóre łóżka mają ją już w komplecie, ale np nasze nie ma i jak obie córeczki będą już spać w jednym łóżku (mam podwójne rozsuwane) to planuję dokupić 2 takie barierki, żeby ta wyżej nie spadła na tą niżej, a ta niżej na ziemię
A mieszankę na rozstępy robię tak: 30ml emulsji Babydream i do tego dodałam 30kropelek różnych olejków (mniej więcej po 8-10 każdego co miałam), do tego w kropelce żelu Ha rozrobiłam proszek wit.B3 i dodałam do mikstury. Potrząsnęłam porządnie i gotowe

Pater no to teraz masz zasłużony odpoczynek na spacerku po nowych okolicach już byłaś?

Ania0104 czyżbyś też księgową była?

Kamila u nas córcia też chce braciszka i jak mówię Jej od wczoraj, że będzie jednak siostrzyczka, to odpowiada, że też będzie Ją lubieć i kochać, ale woli braciszka ehhh mam nadzieję, że zaakceptuje siostrę!

TroppoSensibile zaopatrzałam się w półprodukty właśnie ze względu na pryszcze i używam na noc olejek z pestek malin (świetny jest!) z odrobiną wit.B3. Teraz zaeksperymentowałam z prostym tonikiem - do hydrolatu pomarańczowego dodałam wit.B3, ale chyba nawaliłam tego bo wysusza a poza tym maseczki - z ekstraktu truskawki (polecam, świetnie rozjaśnia, ujednolica i goi), spirulinę z wit.B3 i zieloną glinkę z wit.B3. Ja i tak kuleję w takich miksturach niż dziewczyny z Biochemii
Tak tak, zrobsobiekrem.

U Nas króluję Myszka Minnie i takie też przebranie szukam na bal karnawałowy (u nas po feriach w 3tyg lutego dopiero).

U mnie nie ma żadnych zachcianek - nie ciągnie mnie do mięsa jakoś (a od urodzenia mięsożerna jestem ), do słodkiego mnie nie ciągnie, tak bardziej na warzywa i pikantne potrawy
mmm sałatka brokułowa z jajkiem aż wyślę TŻta po brokuły