Rozstanie z facetem XXX

[smutnaja88]

Napisane przez rockandrollqueen

Możliwe, że brał to tylko jako takie tam Twoje gadanie. Niby mu mówiłaś, że Ci się nie podoba, ale zabrakło konsekwencji w działaniu.

Możliwe...

Miałam się w nocy tak dobrze,a teraz znów mam zjazd.... wrrrrrrrrrr

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Pamiętacie afere z piątku....?

No więc w poniedziałek jak pisałam, bez wyjasnienia piątkowej akcji, dostałam śmieszny filmik....

A w tym momencie ex mi wysłał dowcip....

[inspiron2]

Napisane przez Vaineth

Przepłakałam pół nocy. Właściwie to za lekko powiedziane. Wyłam do księżyca za nim Gdy w końcu udało mi się zasnąć śnił mi się on i w momencie, gdy już prawie wróciliśmy do siebie obudziła mnie torebka, która spadła z półki. To chyba znak!!! Po wstaniu zobaczyłam jak paskudnie wyglądam, jak spuchnięte mam oczy... Powiedziałam sobie DOŚĆ i planuję już nigdy w życiu nie płakać za nim lub przez niego. Życzcie powodzenia!

mam takie samo postanowienie za duzo łez wylalam , to i tak nic nie zmieni ... Trzymaj się

[Tycikata]

Napisane przez beri899

Niby dwie opcje są super, bo to naprawdę fajni faceci... Ale no jakoś jeszcze tego nie widzę, ale na kawę pójdę! A co!
Mama mi powiedziała tak: "Wychodź i niech Ci stawiają faceci kawki, ciasteczka i kino. Przecież do niczego cię to nie zobowiązuje"
hahaha i tak zamierzam robić :P

ale superrr Kochana

co do wytłuszczonego - ja robię dokładnie to samo miło jest wyjść i się rozerwać tak niezobowiązująco, a do tego najczęściej za darmo bo przecież na pierwszej "randce" zazwyczaj stawia facet

Napisane przez beri899

ja już na fejsika nie dodaję dołujących songów jakby czasem mnie znalazł.
Zamierzam tam dodać zdjęcia z imprezy Wizaż Shore dam sobie zdjęcie z takim ciachem, że to mi wystarczy haha ! Widzę wtedy jego minę jak dowie się od znajomych, że byłam na imprezce

aaa ja też się już szykuję na wielki podryw
nawet zaczęłam ćwiczyć od poniedziałku (co prawda, i tak mi to niewiele da, ale co tam)

[ivy_chance]

A ja znowu popadłam w tak straszne kompleksy... Czuję się brzydka, nic nie warta, gorsza od innych..

[Tycikata]

Napisane przez smutnaja88

Pamiętacie afere z piątku....?

No więc w poniedziałek jak pisałam, bez wyjasnienia piątkowej akcji, dostałam śmieszny filmik....

A w tym momencie ex mi wysłał dowcip....

Za bardzo analizujesz każdy jego ruch.

Po co? Tylko siebie niepotrzebnie dręczysz.

Zajmij się WŁASNYM życiem

[smutnaja88]

Napisane przez Tycikata

Za bardzo analizujesz każdy jego ruch.

Po co? Tylko siebie niepotrzebnie dręczysz.

Zajmij się WŁASNYM życiem

Wiesz teoretycznie ja to wiem...
Ale zobacz, wszystkie dziewczyny tak mają jak się ex odzywa....

[CheriCheriLady2]

Napisane przez Malla

Niestety da się zbudować szczęście na czymś nieszczęściu. Wystarczy być z kimś z przyzwyczajenia, a zakochać się w kimś innym.

W takim razie jakie myślenie najlepiej przyjąć żeby nie było co raz gorzej i jak pogodzić się z tym,że ma inną i już jestem dla niego nikim?

[durnababa]

Napisane przez CheriCheriLady2

W takim razie jakie myślenie najlepiej przyjąć żeby nie było co raz gorzej i jak pogodzić się z tym,że ma inną i już jestem dla niego nikim?

Właśnie takie, że to koniec. I że ma inną. I że nie wróci. To zamknięty etap i nie jest już częścią Twojego życia. Nie masz powodów martwić się jego zachowaniem, postępowaniem, itd. Bo jego nie ma. To wszystko

[smutnaja88]

Napisane przez durnababa

Właśnie takie, że to koniec. I że ma inną. I że nie wróci. To zamknięty etap i nie jest już częścią Twojego życia. Nie masz powodów martwić się jego zachowaniem, postępowaniem, itd. Bo jego nie ma. To wszystko

Też tak uważam...ale sama wiem że to mega trudne, a na poczatku wręcz niemożliwe. Szczególnie aspekt innej kobiety najbardziej boli

[durnababa]

Ja już przerabiałam aspekt innej kobiety. I wiem naprawdę co mówię, tym bardziej sobie to trzeba wbić do głowy, bo można się po prostu zaorać rozmyślaniem i porównywaniem

[Malla]

Napisane przez CheriCheriLady2

W takim razie jakie myślenie najlepiej przyjąć żeby nie było co raz gorzej i jak pogodzić się z tym,że ma inną i już jestem dla niego nikim?

Nie rozpamiętywać. Nie myśleć o tym.
Jak chcesz "ostatecznego zamknięcia", to wypisz na kartce co się da, plusy i minusy związku, jak się czujesz po rozstaniu, jakie są wg Ciebie powody rozstania, co chciałabyś mu powiedzieć... Przeczytaj, schowaj i już więcej się nad tym nie zastanawiaj, nie podglądaj jego profili, NIE MYŚL. Co z oczu, to z serca.

[CheriCheriLady2]

Napisane przez Malla

Nie rozpamiętywać. Nie myśleć o tym.
Jak chcesz "ostatecznego zamknięcia", to wypisz na kartce co się da, plusy i minusy związku, jak się czujesz po rozstaniu, jakie są wg Ciebie powody rozstania, co chciałabyś mu powiedzieć... Przeczytaj, schowaj i już więcej się nad tym nie zastanawiaj, nie podglądaj jego profili, NIE MYŚL. Co z oczu, to z serca.

Moja mama chce jechać do niego i powiedzieć,że jak jeszcze raz mnie zaczepi to pójdzie na policję...od rozstania znęcał się nade mną psychicznie-wyzywanie,potem przytulanie,całowanie...n auczyciele niektórzy zabronili jemu zbliżać się do mnie,bo ja zawsze ulegałam,a on traktował mnie jak szmatę...i oczywiście ma nową,te komentarze pod statusem "szczescia" itd dobijają...nie patrzę już na jego profil ale koleżanka napisała,że tak piszą...a co do powodów rozstania,tak mi wmówił,że to wszystko moja wina,że teraz tak czuję,że był idealny,a ja najgorsza.Ale masakra...

[Vaineth]

Napisane przez YouStynka88

Vaineth -Zapytałaś mnie - "co odpisałam byłemu? "
W sumie nic mądrego, napisałam z dystansem, na jaki tylko było mnie stać.
Wiem, że to nic nie zmieni. Nie chcę się na tym głębiej zastanawiać, bo skończy się to tak, że narobię sobie nadziei, a on skrzywdzić może mnie znów.
I choć niestety "czuję coś jeszcze" :/ to muszę uważać.

To dobrze, duży plus dla Ciebie. Trzymając się tego, co sobie założyłaś będzie tylko lepiej. Mam nadzieję, że były nie będzie Ci już mieszać o głowie i spokojnie będziesz mogła ruszyć dalej, dzięki czemu w końcu to coś, co jeszcze czujesz, zniknie. Trzymaj się ciepło.

Napisane przez inspiron2

mam takie samo postanowienie za duzo łez wylalam , to i tak nic nie zmieni ... Trzymaj się

Dziękuję zrobię wszystko, byle wytrwać w swoim postanowieniu.

[smutnaja88]

Napisane przez Tycikata

Za bardzo analizujesz każdy jego ruch.

Po co? Tylko siebie niepotrzebnie dręczysz.

Zajmij się WŁASNYM życiem

Aaa a teraz wypytuje o wszystko co do mieszkania. Od tego jak umowa, po pytanie o doprowadzanie prądu. Opdowiadam mocno zdawkowo.

Ale serio nie czaję

[Malla]

smutnaja88 - tańczysz, jak Ci zagra. Jak nie chcesz z nim rozmawiać, to nie rozmawiaj, nikt Ci ręki nie urwie, jeśli mu nie odpiszesz lub nie odbierzesz telefonu. Wybacz, ale na własne życzenie tkwisz w tym gównie, a on Cię traktuje jak papier toaletowy.

Napisane przez CheriCheriLady2

Moja mama chce jechać do niego i powiedzieć,że jak jeszcze raz mnie zaczepi to pójdzie na policję...od rozstania znęcał się nade mną psychicznie-wyzywanie,potem przytulanie,całowanie...n auczyciele niektórzy zabronili jemu zbliżać się do mnie,bo ja zawsze ulegałam,a on traktował mnie jak szmatę...i oczywiście ma nową,te komentarze pod statusem "szczescia" itd dobijają...nie patrzę już na jego profil ale koleżanka napisała,że tak piszą...a co do powodów rozstania,tak mi wmówił,że to wszystko moja wina,że teraz tak czuję,że był idealny,a ja najgorsza.Ale masakra...

Policja ją wyśmieje, jak przeprowadzą z Tobą wywiad i dowiedzą się, że się z nim przytulałaś dobrowolnie. Zamiast wymuszać sądowe zakazy, narzuć sobie dyscyplinę - zero kontaktu.

[smutnaja88]

Napisane przez Malla

smutnaja88 - tańczysz, jak Ci zagra. Jak nie chcesz z nim rozmawiać, to nie rozmawiaj, nikt Ci ręki nie urwie, jeśli mu nie odpiszesz lub nie odbierzesz telefonu. Wybacz, ale na własne życzenie tkwisz w tym gównie, a on Cię traktuje jak papier toaletowy.

Trochę w tym racji jest...

[CheriCheriLady2]

Napisane przez Malla

Policja ją wyśmieje, jak przeprowadzą z Tobą wywiad i dowiedzą się, że się z nim przytulałaś dobrowolnie. Zamiast wymuszać sądowe zakazy, narzuć sobie dyscyplinę - zero kontaktu.

Też jej to powiedziałam.Mam nadzieję,że nie będzie grał scen typu:nie chciałem cię skrzywdzić,naprawdę bo wtedy nie wytrzymam...A jak mam się zachowywać?Udawać,że jest ok?Nie pokazywać tego,że bardzo żałuję?

[beri899]

W piątek proszę trzymać za mnie kciuki. Mam rozmowę w sprawie pracy

[ivy_chance]

Napisane przez beri899

W piątek proszę trzymać za mnie kciuki. Mam rozmowę w sprawie pracy

Ja chyba będę trzymać najmocniej

[Malla]

Napisane przez CheriCheriLady2

Też jej to powiedziałam.Mam nadzieję,że nie będzie grał scen typu:nie chciałem cię skrzywdzić,naprawdę bo wtedy nie wytrzymam...A jak mam się zachowywać?Udawać,że jest ok?Nie pokazywać tego,że bardzo żałuję?

Gdyby nie chciał, to by nie krzywdził.

Nie ćwicz scenek, tylko załóż, że ich nie będzie, bo
a) nie ma kontaktu,
b) nie ma durnych rozmów.
Wystarczająco Cię już zranił.

[beri899]

Trzeba od exów jakoś się odseparować ! Nie rozmawiać z nimi i nie dać się zadręczać. Musicie zacząć żyć swoim życiem.

Ja dzisiaj idę na kurs angielskiego, muszę dbać o swoją przyszłość. Jutro w planach fryzjer ( farbowanie +ścięcie włosów). W piątek rozmowa o pracę.

Ważne, aby w każdym dniu się coś działo ! Aby nie myśleć o exach. W radiu leciała piękna piosenka: Christina Aguilera & A Great Big World - Say something. Polecam ! ale proszę mi się przy niej nie zdołować.

[kawa_o]

ja bym najchętniej mu napisała,ze tęsknie...ale nie zrobię tego,nie ma sensu

[durnababa]

Napisane przez Malla

Gdyby nie chciał, to by nie krzywdził.

Nie ćwicz scenek, tylko załóż, że ich nie będzie, bo
a) nie ma kontaktu,
b) nie ma durnych rozmów.
Wystarczająco Cię już zranił.

No, Malla, Ty to mi praktycznie w myślach czytasz
Zgadzam się, przestań rozmyślać jak się zachowasz, co zrobisz, pomyśl, co dobrego lubisz zjeść, a czego dawno może nie jadłaś i sobie zrób mega obiad.
Albo jak już musisz myśleć o nim, to raczej pomyśl, ile nowych możliwości Ci sie otwiera, co zyskujesz bez niego, spokój ducha, więcej czasu, który można spędzić z ludźmi, którzy na to zasługują, albo nawet ze sobą Zrób coś ekstra dla siebie. I wywal go z głowy w końcu

[ivy_chance]

http://www.youtube.com/watch?v=iaKHIf6Bdn8
Tekst idealnie pasuje do mojej sytuacji

[kawa_o]

muszę poczekać 50 lat na alzheimera,to wtedy zapomnę może o eksie

[CheriCheriLady2]

Napisane przez durnababa

No, Malla, Ty to mi praktycznie w myślach czytasz
Zgadzam się, przestań rozmyślać jak się zachowasz, co zrobisz, pomyśl, co dobrego lubisz zjeść, a czego dawno może nie jadłaś i sobie zrób mega obiad.
Albo jak już musisz myśleć o nim, to raczej pomyśl, ile nowych możliwości Ci sie otwiera, co zyskujesz bez niego, spokój ducha, więcej czasu, który można spędzić z ludźmi, którzy na to zasługują, albo nawet ze sobą Zrób coś ekstra dla siebie. I wywal go z głowy w końcu

Nie potrafię go wywalić z głowy,no po prostu nie,pierwsza miłość,on już będzie na zawsze w moich myślach.Skoro są razem po miesiącu znajomości,musieli się bardzo sobie nawzajem spodobać...pewnie,dobijam siebie co raz bardziej.Nie wiem już nic,dlaczego i za co mnie tak zranił.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez Malla

Gdyby nie chciał, to by nie krzywdził.

Nie ćwicz scenek, tylko załóż, że ich nie będzie, bo
a) nie ma kontaktu,
b) nie ma durnych rozmów.
Wystarczająco Cię już zranił.

Ironia losu pewnie sprawi,że będzie z nią długo i szczęśliwy...bo przecież ja najgorsza byłam,za rzadko seks,no jak tak można,nie doceniałam go itd..muszę zrobić tak jak mi radzicie...nie myśleć o jego nowej,chociaż póki co same z siebie mam przed oczami ich..zapiszę się znów na siłownię,ona jest moim lekarstwem na wszystko,najwyżej rozpłaczę się tam,haha.

[beri899]

Napisane przez ivy_chance

http://www.youtube.com/watch?v=iaKHIf6Bdn8
Tekst idealnie pasuje do mojej sytuacji

tekst niezły:P skąd ja to znam...
zaraz sobie Chylińską włączę ! ona to ma teksty

[CheriCheriLady2]

Napisane przez kawa_o

muszę poczekać 50 lat na alzheimera,to wtedy zapomnę może o eksie

oo to tak jak ja...innej opcji nie widzę i wiem,że nie będzie...

[YouStynka88]

Napisane przez Vaineth

To dobrze, duży plus dla Ciebie. Trzymając się tego, co sobie założyłaś będzie tylko lepiej. Mam nadzieję, że były nie będzie Ci już mieszać o głowie i spokojnie będziesz mogła ruszyć dalej, dzięki czemu w końcu to coś, co jeszcze czujesz, zniknie. Trzymaj się ciepło.

Dzięki piękne, ja również 3mam kciuki i za Ciebie i za Nas wszystkie
Poniekąd już ruszyłam dalej, potem sama, gdy się podałam w ciągu tego miesiąca, zrozumiałam, że nie mogę na niego czekać. I nie czekałam dłużej, na żaden znak, na przeprosiny ...a on nagle sobie przypomniał.
A mało tego ostatnio do znajomej powiedziałam, że prędzej ziemia się pod mną rozstąpi niż on się odezwie, przecież go znam ....a tu ...wykrakałam.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez kawa_o

muszę poczekać 50 lat na alzheimera,to wtedy zapomnę może o eksie

rozbawiło mnie to, coś w tym jest
Ale powiem Ci, że ja dotychczas myślałam, że będzie to wyglądać tak, że ja będę go wspominać on mnie nie...i w chwili kiedy nie ma siły nie myślałam o nim, tylko pisałam ze znajomym na gg i śmiałam się do monitora z tego co opisywał, nagle jak kijem w pysk.

[durnababa]

Napisane przez CheriCheriLady2

Nie potrafię go wywalić z głowy,no po prostu nie,pierwsza miłość,on już będzie na zawsze w moich myślach.Skoro są razem po miesiącu znajomości,musieli się bardzo sobie nawzajem spodobać...pewnie,dobijam siebie co raz bardziej.Nie wiem już nic,dlaczego i za co mnie tak zranił.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------.

Każda miłość jets pierwsza, każda jest inna i każda wnosi coś nowego. Wyrzucisz go z głowy, sama zobaczysz, jeszcze zdziwisz się, jak bardzo można zapomniec o dawnej miłości. I o ile lepsze można spotkac po drodze. I wiesz co? I też może nie wyjść. I wtedy na nowo. Ja już tego trochę w życiu przerobiłam, nigdy nie jest tak, że to koniec świata, chociaż czasem tak się można poczuć, ale samopoczucie wróci właściwe, pojawi się ktoś inny, a z biegiem czasu tego byłego będziesz zza mgły wspominać.
Wiem, że jest ciężko, jest pod górkę i ogólnie kwas, ale wiesz co? To mija. Naprawdę MIJA. I nie będzie tak zawsze. Trudno jest aby przeczekać ten czas, ale od tego tu siedzimy