Kobiety nie lubią seksu?;)

[Stromanthe]

Nie wyssałam, bo historią i ludźmi się trochę interesuję
Pytasz kiedy nasi przodkowie wymyślili seks oralny? A nie zauważyłaś, że wszystkie zwierzęta za przeproszeniem po tyłkach się obwąchują, podlizują przy poznawaniu?
Co do orgazmu- pamiętam jak dziś kiedy oglądałam z prababcią świętej pamięci telewizję i w pewnym momencie przy jakiejś scenie miłosnej babcia wykrzyknęła, że ta kobieta jest nierządnicą i kto widział kwiczeć jak prosie, że kobieta nie powinna zachowywać się tak okropni, że powinna być cicha i skromna. Wszystko oczywiście tyczyło się seksu, więc nie mów mi proszę, że z palca te poglądy wyssałam.
Dziewczynki naprawdę bardzo wstydzą się swojej seksualności. Wiele z nich nigdy nie widziało nawet swoich mam przebierających się (!). Osobiście znam przypadek takiej rodziny, oni uważają to za całkiem normalne, podczas kiedy 10 letnie (!!) dziewczynki kąpiąc się z oszczędności wody (na wyjeździe byli, polowe klimaty, te sprawy) moją znajomą (lat 35) były bardzo zdziwione, że kobieta ma włosy łonowe
Swojego czasu w National Geographic był artykuł dotyczący powyższego tematu.

[LifeIsSoSad]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;9576452]Bo tak było kiedyś i Stromanthe nie wyssała sobie tego z palca

A co do wychowania, to uwierz, że temat seksu w wielu rodzinach jest tematem tabu[/QUOTE]

nie mowie ze wyssała sobie to z palca, ale to było chyba bardzo kiedyś

może i w rodzinach jest tematem tabu, ale co z tego? od czego sie ma kolezanki z piaskownicy?:P mi moja 5 letnia kolezanka wytłumaczyła co to znaczy "ruc*ac się"
pewnie że stosunek rodziców do seksu ma duży wpływ na nasz stosunek do seksu, ale myśle że w dzisiejsych czasach jest wystarczająco duzo zródeł zeby dokształcac się na własna rekę ;P ksiazki, internet, znajomi, chociazby dalsza rodzina


myslę że bez sensu jest również takie generalizowanie, ze w dawnych czasach nasze babki nie potrafiły czerpac radosci z seksu pewnie niektore potrafiły, inne nie...po prostu o tym sie publicznie nie mowiło, ale seks zawsze był jedna z najwazniejszych potrzeb ludzkich i zawsze trzeba ja było jakos zaspokoic ;p

[Stromanthe]

Wiesz, wątpię, żeby 30-40 latki, którym mamusie z babciami wpoiły, że nie powinny robić tego a tego miały jakąkolwiek ochotę szukać czegokolwiek na ten temat w internecie, a nawet jeśli, to uznają, że pisały to "małolaty"
No nic, miejmy nadzieję, że zmieni się to w najbliższej dwudziestolatce

[LifeIsSoSad]

Napisane przez Stromanthe

Wiesz, wątpię, żeby 30-40 latki, którym mamusie z babciami wpoiły, że nie powinny robić tego a tego miały jakąkolwiek ochotę szukać czegokolwiek na ten temat w internecie, a nawet jeśli, to uznają, że pisały to "małolaty"
No nic, miejmy nadzieję, że zmieni się to w najbliższej dwudziestolatce

to juz nie jest nawet kwestia wiedzy, edukacji, bo 30 latki raczej juz nie trzeba edukowac...
mi sie wydaje ze w kazdym gdzies tam siedzi taki "pierwotny instynkt", jak to określił freud, strefa id, i chociazby była mocno tłumiona przez superego czyli te wszystkie "wpojone wartosci społeczne", to te pragnienia i tak istnieją :P i myślę ze nawet takie niby cnotliwe kobiety w głebi podswiadomosci marzą o erotycznych przygodach natury się nie oszuka

[Stromanthe]

Ale ja o tym właśnie napisałam w pierwszym poście! Że kobiety lubią seks, ale nie potrafią go hmm... okazywać, boją się tego, że zostaną źle odebrane, ale tak naprawdę, to go lubią
Swoją drogą... Ja z tym problemów nie ma, ale przyznaję, że jestem zagorzałym "freudowcem", chociaż moje "teorie istnienia", jak to określają znajomi, tworzyłam chyba od zawsze

[aleXxxanderka]

ja tam lubie ;P

[Ruffian]

Ależ kobiety bardzo lubią seks
Sęk w tym, że niektórzy faceci potrafią wytrwale i konsekwentnie je do tego zniechęcać swoim zachowaniem, zaniedbaniem lub brakiem inwencji. Brrr.

[Lolisiaa]

to nie jest tak ze kobiety nie lubia sexu, poprostu faceci sobie to wymyslili bo oni mogli by wkladac go wszedzie i non stop a ze wiekszosc kobiet sie szanuje i niechca robic tego z byle kim byle gdzie bo uwazaja ze to jest cos wyjatkowego to faceci wymyslili sobie ze kobiety nie lubia sexu, kompletna bzdura. Pozdrawiam ;-)

[Nathaliaczek]

Napisane przez Lolisiaa

to nie jest tak ze kobiety nie lubia sexu, poprostu faceci sobie to wymyslili bo oni mogli by wkladac go wszedzie i non stop a ze wiekszosc kobiet sie szanuje i niechca robic tego z byle kim byle gdzie bo uwazaja ze to jest cos wyjatkowego to faceci wymyslili sobie ze kobiety nie lubia sexu, kompletna bzdura. Pozdrawiam ;-)

Nie znam zbyt wielu facetów, którzy by mogli go wkładać byle gdzie i z byle kim, ale za to non stop Generalizowanie to nie jest najlepsza metoda

[Klarissa]

Szczerze mówiąc po raz pierwszy w życiu spotykam się z taką hipotezą, że kobiety nie lubią seksu. Nigdy wcześniej nikt nie wypowiadał takich opinii przy mnie, jestem zaskoczona... Może ja żyje w świecie, w którym kobiety uwielbiają seks?

[lara152]

Byc moze kobiety (nie wszystkie :P) nie lubia seksu jaki narzucaja im mezczyzni: wyuzdany, ostry, bezlitosny, zakrawajacy na gwalt. Wydaje mi sie ze faceci w takich uniesieniach gustują, ale ja tam nie wiem
A przeciez kobiety lubia byc traktowane delikatnie, z czuloscia.
Moze faceci sami zniechecaja babeczki do uprawiania seksu, przez narzucanie czegos, presje...
No nie wiem...

[_Natalee_]

ja tam lubie i wszystkie moje znajome tez
nie wiem skąd takie pytanie,ale nie znam na razie zadnej kobiety,ktora by seksu nie lubila znam tylko takie , ktore albo jeszcze tego nie robiły albo nie mają obecnie z kim

[Wyrak]

Napisane przez Klarissa

Szczerze mówiąc po raz pierwszy w życiu spotykam się z taką hipotezą, że kobiety nie lubią seksu. Nigdy wcześniej nikt nie wypowiadał takich opinii przy mnie, jestem zaskoczona... Może ja żyje w świecie, w którym kobiety uwielbiają seks?

No wlasnie, skad sie to wzielo w ogole ?

Napisane przez lara152

Byc moze kobiety (nie wszystkie :P) nie lubia seksu jaki narzucaja im mezczyzni: wyuzdany, ostry, bezlitosny, zakrawajacy na gwalt. Wydaje mi sie ze faceci w takich uniesieniach gustują, ale ja tam nie wiem
A przeciez kobiety lubia byc traktowane delikatnie, z czuloscia.
Moze faceci sami zniechecaja babeczki do uprawiania seksu, przez narzucanie czegos, presje...
No nie wiem...

To co napisalas to po prostu nieprawdziwe uogolnienie - nie wszyscy faceci lubia ostry wuyzdany seks (nie wiem co to bezlitosny seks ale to inna sprawa), tak samo jak nie wszystkie kobiety lubia delikatny czuly seks - wrecz przeciwnie, wiele kobiet lubi/preferuje ostry seks. Nie kazda dziewczyna ma takie same preferencje jak Ty tylko dlatego ze jest dziewczyna.

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Wyrak

To co napisalas to po prostu nieprawdziwe uogolnienie - nie wszyscy faceci lubia ostry wuyzdany seks (nie wiem co to bezlitosny seks ale to inna sprawa), tak samo jak nie wszystkie kobiety lubia delikatny czuly seks - wrecz przeciwnie, wiele kobiet lubi/preferuje ostry seks. Nie kazda dziewczyna ma takie same preferencje jak Ty tylko dlatego ze jest dziewczyna.

No pięknie Z ust mi to wyjąłeś

Poza tym koleżnka pisze "wydaje mi się" To skoro nie wie, to raczej nie powinna nic stwierdzać...
Widocznie jestem facetem Lubię "dziki" seks a nie "lelum polelum"

[Paulinka675]

moze dlatego ze jestemy dyskretniejsze. nie lazimy po agencjach, i nie ogladamy pornosów a jesli ogladamy to sie tym nie chwalimy.
a seks ;lubimy i to bardzo

[Aninek]

Może tak rozpowiadają beznajdziejni "w te sprawy"faceci,z którymi nie chcemy tego seksu uprawiać(wiedząc,czego można się po nich spodziewać)

[karuska88]

nie wiem skad sie wzial taki poglad, ja uwielbiam sex i mysle ze wiiekszosc dziewczyn to potwierdzi

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Paulinka675

moze dlatego ze jestemy dyskretniejsze. nie lazimy po agencjach, i nie ogladamy pornosów a jesli ogladamy to sie tym nie chwalimy.
a seks ;lubimy i to bardzo

Nie generalizujmy

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez karuska88

nie wiem skad sie wzial taki poglad, ja uwielbiam sex i mysle ze wiiekszosc dziewczyn to potwierdzi

Potwierdzam
I tez nie lubie lelum polelum

[Deede]

Uogólnię bardzo, ale jeżeli kobieta mówi, że nie lubi seksu, to albo jest na bakier z własną seksualnością i nie wie, jak z niej korzystać (to i partner cudów wtedy nie zdziała..- "Kochanie, jak lubisz? - "Bo ja wiem?? Nie lubię w ogóle..") - a o to nie trudno wychowując się w kraju o takiej mentalności, albo jest pruderyjna do bólu. Wg mnie seks, seksualność i erotyzm to ważna część naszego i życia, i osobowości. A jak

[klaobe]

Napisane przez mariposa91

Lubią. Tyle że mają obawy i dla nich sex to coś więcej ..

Myślę że to tylko głupi stereotyp wymyślony przez chłopaków.

zgadzam się w 100%

[Deede]

Napisane przez lara152

Byc moze kobiety (nie wszystkie :P) nie lubia seksu jaki narzucaja im mezczyzni: wyuzdany, ostry, bezlitosny, zakrawajacy na gwalt. Wydaje mi sie ze faceci w takich uniesieniach gustują, ale ja tam nie wiem
A przeciez kobiety lubia byc traktowane delikatnie, z czuloscia.
Moze faceci sami zniechecaja babeczki do uprawiania seksu, przez narzucanie czegos, presje...
No nie wiem...

Pozwolę sobie się nie zgodzić. Prawda jest taka, że wiele kobiet lubi seks na granicy gwałtu - oczywiście z własnym partnerem, na ustalonych wspólnie warunkach. I to wcale nie mój wymysł, ale wiele kobiet wstydzi się do tego przyznać. Sama lubię nieraz długo i delikatnie, a nieraz krótko i na temat - zależy. I podobnie mają faceci.

[bea369]

Ja podpisuję się pod tymi postami, które upatrują wpływu stereotypów na seksualność kobiet. Tak zostałyśmy niestety wychowane i nic na to nie poradzimy. Co niektórym udało się wydostać ze skorupy "dobrego wychowania" i cieszyć się seksem ile się da. Są jednak takie, które wciąż myślą, że pożądna kobietanie musi mieć dobrego seksu. Polecam lekturę: http://4lady.pl/perfekcyjna-pani-domu-nie-lubi-seksu/

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez 2tomek

Jak w temacie
jak myślicie dlaczego w ogóle mógł się taki pogląd pojawić, że kobiety nie lubią seksu?

ponieważ kiedyś, gdzieś, parę kobiet poszło do łóżka z kiepskimi facetami, powiedziały to swoim przyjaciółkom, zaczęły wymieniać opinie na temat jakości seksu i intensywności lub całkowitym braku orgazmu, stwierdziły, że wolą masturbację i tak powstał pogląd, że kobiety nie lubią seksu

[GoldCarola]

Myślę, że problem kobiet nie lubiących seksu wynika tylko i wyłącznie ze złych doświadczeń z przeszłości.

Wpływ na taki pogląd ma także stereotyp skądinąd wyssany z palca...

Ja uwielbiam seks, w każdej postaci w każdych warunkach, często i z energią

Nie satysfakcjonuje mnie kompletnie zbliżenie delikatne i zbyt czułe.

Pomaga na stres, nerwy, zbliża a przede wszystkim podnosi samoocenę...

Dodam tylko( aby rozwiać pomysły, że być może uprawiam seks z byle kim), że obecnie jestem w drugim w swoim życiu związku i jest to mój trzeci partner seksualny

Uważam, że warto kompletnie się rozluźnić i czerpać przyjemność jaką ze sobą niesie seks

[Kori_Yoitama]

A ja nie lubię seksu. Wcześniej robiłam to często i z zaangażowaniem, ale z czasem nie czułam z tego satysfakcji, bo nie odczuwam seksu jako jakieś przyjemności. On dochodzi zawsze, ja od 4 lat nigdy. Przynajmniej myślałam, że nigdy bo nie odczuwałam różnicy, ale są momenty gdy biodra mi latają na wszystkie strony i nogi się zaciskają - jednak nie kończy to się przyjemnością, a po prostu niczym.

Z chłopakiem dużo czytaliśmy i doszliśmy do wniosku że od roku mam orgazmy, ale nie odczuwam ich w ogóle. Bo są reakcje ciała towarzyszące temu, ale przyjemności nie ma. Więc teraz seks jest z obowiązku, bo naprawdę z chłopakiem robiliśmy wszystko i wyszło że orgazm jest, ale tak jakby go nie było.

Wg lekarzy jestem zdrowa. I na to nic się nie da wykombinować. Co do masturbacji miałam do tego 2 podejścia w swoim życiu - były nieudane, niesatysfakcjonujące, nudne, niepodniecające.

[pankasztan]

Nigdy nie zrozumiem pary, w których jedna ze stron nie osiąga satysfakcji w seksie. Czy to naprawdę trudne, żeby porozumieć się w tej sferze? Jasno określić swoje potrzeby.

[Kori_Yoitama]

Napisane przez pankasztan

Jasno określić swoje potrzeby.

Nie rozumiem tego określenia. Bo moja potrzeba to osiągnięcie orgazmu, ale tego jak widać nie mam i to że cały czas będę mówić że chcę tego nic mi nie da.

Próbowałam z chłopakiem wielu rzeczy i nic nie działa. Standardowe rzeczy (misjonarz, jeździec twarzami do siebie) są neutralne, a inne typu od tyłu, czy 69 dają mi ból albo dyskomfort.

[201801191006]

Napisane przez Kori_Yoitama

A ja nie lubię seksu. Wcześniej robiłam to często i z zaangażowaniem, ale z czasem nie czułam z tego satysfakcji, bo nie odczuwam seksu jako jakieś przyjemności. On dochodzi zawsze, ja od 4 lat nigdy. Przynajmniej myślałam, że nigdy bo nie odczuwałam różnicy, ale są momenty gdy biodra mi latają na wszystkie strony i nogi się zaciskają - jednak nie kończy to się przyjemnością, a po prostu niczym.

Z chłopakiem dużo czytaliśmy i doszliśmy do wniosku że od roku mam orgazmy, ale nie odczuwam ich w ogóle. Bo są reakcje ciała towarzyszące temu, ale przyjemności nie ma. Więc teraz seks jest z obowiązku, bo naprawdę z chłopakiem robiliśmy wszystko i wyszło że orgazm jest, ale tak jakby go nie było.

Wg lekarzy jestem zdrowa. I na to nic się nie da wykombinować. Co do masturbacji miałam do tego 2 podejścia w swoim życiu - były nieudane, niesatysfakcjonujące, nudne, niepodniecające.

a seks oralny też nie sprawia Ci żadnej odczuwalnej przyjemności?

[Paulinka675]

Napisane przez Kori_Yoitama

A ja nie lubię seksu. Wcześniej robiłam to często i z zaangażowaniem, ale z czasem nie czułam z tego satysfakcji, bo nie odczuwam seksu jako jakieś przyjemności. On dochodzi zawsze, ja od 4 lat nigdy. Przynajmniej myślałam, że nigdy bo nie odczuwałam różnicy, ale są momenty gdy biodra mi latają na wszystkie strony i nogi się zaciskają - jednak nie kończy to się przyjemnością, a po prostu niczym.

Z chłopakiem dużo czytaliśmy i doszliśmy do wniosku że od roku mam orgazmy, ale nie odczuwam ich w ogóle. Bo są reakcje ciała towarzyszące temu, ale przyjemności nie ma. Więc teraz seks jest z obowiązku, bo naprawdę z chłopakiem robiliśmy wszystko i wyszło że orgazm jest, ale tak jakby go nie było.

Wg lekarzy jestem zdrowa. I na to nic się nie da wykombinować. Co do masturbacji miałam do tego 2 podejścia w swoim życiu - były nieudane, niesatysfakcjonujące, nudne, niepodniecające.

zmień faceta