Rozstanie z facetem XXX

[dzolin]

Napisane przez smutnaja88

Ja mam wykształcenie już podyplomowe a jestem młodsza (ale ok nie to jest najważniejsze), wynajmowałam sama mieszkanie, miałam w planie kupno (i dziś kupiłam :P), z całkiem niezłą pracą, masą znajomych. Jego znajomi jak mnie poznali to częściej do mnie dzwonili/pisali niż do niego. Kolezanki mu gratulowały zmiany z ex na mnie, koledzy mówili "tobie to dobrze, moja taka nie jest"..... I ja pierdziele ale olać mnie?

Jak przeczytałam całego Twojego posta to pomyślałam, że dobrze się dla Ciebie stało, tęsknota przejdzie i kiedyś pomyślisz, że to była najlepsza decyzja jaką mógł podjąć.

Napisane przez CheriCheriLady2

Ustawił w związku z nią na fb...nie chce mi się żyć nie wierzę w to zrobię dziś coś sobie znów ryczę czuję się zdradzona wykorzystana nie chce żyć ku*wa nie chce!!!

Niech żyje fejsbukowy fejm.

Napisane przez CheriCheriLady2

Nie potrafię moja miłość do niego jest ogromna,a on teraz jest szczęśliwy z nią i ma mnie w dupie...nie potrafię opisać tego co czuję,2 dzień płaczę,nic nie jem z nerwów,po prostu już nie wiem co mam dalej zrobić nie wiem;(

Daj sobie czas, po 4 dniach dołu tak głębokiego, że głębiej się nie da jest stosunkowo lżej.

Napisane przez Vaineth

Przepłakałam pół nocy. Właściwie to za lekko powiedziane. Wyłam do księżyca za nim Gdy w końcu udało mi się zasnąć śnił mi się on i w momencie, gdy już prawie wróciliśmy do siebie obudziła mnie torebka, która spadła z półki. To chyba znak!!! Po wstaniu zobaczyłam jak paskudnie wyglądam, jak spuchnięte mam oczy... Powiedziałam sobie DOŚĆ i planuję już nigdy w życiu nie płakać za nim lub przez niego. Życzcie powodzenia!

Gdzie zauważyłaś księżyc za chmurami? a za czerwone wielki wirtualny buziol

Napisane przez prawniczka999

Pierwszy poranek bez niego.. Cisza, spokój, nikt nie pisze dzień dobry skarbie. Myślałam, że bedzie gorzej. Wczoraj chyba wypłakałam wszystkie łzy i pod koniec pomyślałam: tak miał wyglądać związek? Chyba tylko Ty go tworzyłaś, on korzystał, nie robił kompletnie nic i tak przez 3 tygodnie, To one mi uświadomiły, że nie warto ale przed sylwestrem bajka, było tak idealnie.
Jak żyć? Jak żyć bez niego?

Tak jak przed nim. Czy on był wart tego starania?

Napisane przez Aileeen

On niedawno jednak wyskoczył z pomysłem żeby się spotkać (po koleżeńsku).

Ja z moim EKSem chciałabym się spotkać, kiedy już będzie mi w 2345% obojętny.

Napisane przez ivy_chance

A ja znowu popadłam w tak straszne kompleksy... Czuję się brzydka, nic nie warta, gorsza od innych..

Najgorsze w tych dupkach jest to, że oni nas do takich myśli paskudnych doprowadzają! Jesteś piękna, wartościowa, wspaniała

Napisane przez kawa_o

muszę poczekać 50 lat na alzheimera,to wtedy zapomnę może o eksie

dziewczyno, przecież faceci to nie gatunek na wymarciu ci wspaniali tak wyginęli, ale dupków jest jeszcze całe mnóstwo tacy nam pozostali, trza brać co dajo



BoziuBoziu ale naprodukowałyście :O

[YouStynka88]

Napisane przez durnababa

Każda miłość jets pierwsza, każda jest inna i każda wnosi coś nowego. Wyrzucisz go z głowy, sama zobaczysz, jeszcze zdziwisz się, jak bardzo można zapomniec o dawnej miłości. I o ile lepsze można spotkac po drodze. I wiesz co? I też może nie wyjść. I wtedy na nowo. Ja już tego trochę w życiu przerobiłam, nigdy nie jest tak, że to koniec świata, chociaż czasem tak się można poczuć, ale samopoczucie wróci właściwe, pojawi się ktoś inny, a z biegiem czasu tego byłego będziesz zza mgły wspominać.
Wiem, że jest ciężko, jest pod górkę i ogólnie kwas, ale wiesz co? To mija. Naprawdę MIJA. I nie będzie tak zawsze. Trudno jest aby przeczekać ten czas, ale od tego tu siedzimy

Prawda. Jesteśmy tu bo siebie potrzebujemy, rady, wysłuchania, wsparcia, słowa pocieszenia.
I choć jest ciężko, nie można się poddawać...pamiętam swoje podejście sprzed miesiąca - jakby nic nie miało mnie w życiu już czekać.
A dziś, mimo, że czuję czasem to ukłucie, mam się dobrze i wierzę, że i dla mnie trafi się w końcu ktoś odpowiedni

[ivy_chance]

beri nawet nie wiesz jak liczę na to, że dostaniesz tę pracę

[Ona_1994]

Napisane przez durnababa

Każda miłość jets pierwsza, każda jest inna i każda wnosi coś nowego. Wyrzucisz go z głowy, sama zobaczysz, jeszcze zdziwisz się, jak bardzo można zapomniec o dawnej miłości. I o ile lepsze można spotkac po drodze. I wiesz co? I też może nie wyjść. I wtedy na nowo. Ja już tego trochę w życiu przerobiłam, nigdy nie jest tak, że to koniec świata, chociaż czasem tak się można poczuć, ale samopoczucie wróci właściwe, pojawi się ktoś inny, a z biegiem czasu tego byłego będziesz zza mgły wspominać.
Wiem, że jest ciężko, jest pod górkę i ogólnie kwas, ale wiesz co? To mija. Naprawdę MIJA. I nie będzie tak zawsze. Trudno jest aby przeczekać ten czas, ale od tego tu siedzimy

wlasnie czas spedzony na tym forum to czas piekny ;D

ja dzis zaproponowalam moim siostrzenicom ze wezme je do kina ;D wspaniala ciocia uhuhuhu xd ale oczywiscie i bez tego mnie kochaja xd hehe ;D chociaz one.. :p

[CheriCheriLady2]

Napisane przez durnababa

Każda miłość jets pierwsza, każda jest inna i każda wnosi coś nowego. Wyrzucisz go z głowy, sama zobaczysz, jeszcze zdziwisz się, jak bardzo można zapomniec o dawnej miłości. I o ile lepsze można spotkac po drodze. I wiesz co? I też może nie wyjść. I wtedy na nowo. Ja już tego trochę w życiu przerobiłam, nigdy nie jest tak, że to koniec świata, chociaż czasem tak się można poczuć, ale samopoczucie wróci właściwe, pojawi się ktoś inny, a z biegiem czasu tego byłego będziesz zza mgły wspominać.
Wiem, że jest ciężko, jest pod górkę i ogólnie kwas, ale wiesz co? To mija. Naprawdę MIJA. I nie będzie tak zawsze. Trudno jest aby przeczekać ten czas, ale od tego tu siedzimy

Tylko dlaczego ja wciąż analizuje ich obraz,że będą razem szczęśliwi,to tak cholernie boli,gdy wydawało się,że i tak z nim będę,bo mu zależy...jestem jakąś kretynką,że tak mu wierzyłam i dawałam się przytulać,całować,wmawiać wszystko co się da...życzył mi na studniówce dobrego chłopaka ale nie dokończył,nie dał rady,widziałam po nim,że nie jest mu lekko,a na siłę chce zapomnieć mając nową...pier**lony status bardziej mnie dobija niż cokolwiek innego bo wiem,że to już na poważnie..walentynki idą,super..co za dupek,wiedziałam o tym już dawno ale łudziłam się non stop..

[smutnaja88]

Napisane przez dzolin

Jak przeczytałam całego Twojego posta to pomyślałam, że dobrze się dla Ciebie stało, tęsknota przejdzie i kiedyś pomyślisz, że to była najlepsza decyzja jaką mógł podjąć.

Może i tak. Ale widzisz uczucia są uczuciami. Teraz myslę chwilami racjonalnie jakie były róznice. W związku tego jakoś nie robiłam, zamazywałam te mysli. A jego calym sercem chciałam dowartościować. Ciągle pokazywałam mu w czym jest super, chwaliłam nawet za durne rzeczy mówiąc "kurcze nikt tak super nie pozmywa jak Ty...dziękuję!", jak mu nie poszło na studiach to pokazywałam 10 innych momentów kiedy mu tam poszło i dawałam przykłady z własnego doświadczenia jak np. oblewałam egzaminy.... Jak narzekał na brak kasy to mu wymyślałam jak może dorobić albo co zrobić by kiedyś to zmienić. Sama mu wyszukiwałam lepsze oferty... Kurcze...tak bardzo chciałam go wyciągnąć z tego złego środowiska, grajdoła...dać rękę pomocną

[CheriCheriLady2]

Napisane przez dzolin

Niech żyje fejsbukowy fejm.

Daj sobie czas, po 4 dniach dołu tak głębokiego, że głębiej się nie da jest stosunkowo lżej.

Nie widzę szansy w pomocy sobie,bo on tak bardzo uzależnił mnie od siebie,a teraz no ma nową,ot tak po prostu,potworny ból wewnętrzny...nic tylko płacz widocznie na to zasłużyłam....

[dzolin]

Napisane przez smutnaja88

Może i tak. Ale widzisz uczucia są uczuciami. Teraz myslę chwilami racjonalnie jakie były róznice. W związku tego jakoś nie robiłam, zamazywałam te mysli. A jego calym sercem chciałam dowartościować. Ciągle pokazywałam mu w czym jest super, chwaliłam nawet za durne rzeczy mówiąc "kurcze nikt tak super nie pozmywa jak Ty...dziękuję!", jak mu nie poszło na studiach to pokazywałam 10 innych momentów kiedy mu tam poszło i dawałam przykłady z własnego doświadczenia jak np. oblewałam egzaminy.... Jak narzekał na brak kasy to mu wymyślałam jak może dorobić albo co zrobić by kiedyś to zmienić. Sama mu wyszukiwałam lepsze oferty... Kurcze...tak bardzo chciałam go wyciągnąć z tego złego środowiska, grajdoła...dać rękę pomocną

No własnie, chciałaś dla niego jak najlepiej, wszystko byle mu było lżej, łatwiej, lepiej, a on po prostu tego nie docenił tak? To przykre, bo teraz został Ci po nim tylko smutek i łzy.

[Vaineth]

Napisane przez YouStynka88

Dzięki piękne, ja również 3mam kciuki i za Ciebie i za Nas wszystkie
Poniekąd już ruszyłam dalej, potem sama, gdy się podałam w ciągu tego miesiąca, zrozumiałam, że nie mogę na niego czekać. I nie czekałam dłużej, na żaden znak, na przeprosiny ...a on nagle sobie przypomniał.
A mało tego ostatnio do znajomej powiedziałam, że prędzej ziemia się pod mną rozstąpi niż on się odezwie, przecież go znam ....a tu ...wykrakałam.

Dziękuję pięknie
Jak już zostało tu kiedyś powiedziane - faceci mają chyba specjalny radar i wyczuwają, gdy z nami jest lepiej i wtedy bach, odzywają się, by znów nam mieszać w głowach!
Ale my jesteśmy silne i z tym sobie poradzimy.

Napisane przez dzolin

Gdzie zauważyłaś księżyc za chmurami? a za czerwone wielki wirtualny buziol

No dobra, może to nie był księżyc a światło z latarni! nakryłaś mnie!
Za buziaka dziękuję!

A teraz idę wylewać siódme poty i ćwiczyć

[Tycikata]

Napisane przez smutnaja88

Aaa a teraz wypytuje o wszystko co do mieszkania. Od tego jak umowa, po pytanie o doprowadzanie prądu. Opdowiadam mocno zdawkowo.

Ale serio nie czaję

Po co w ogóle odpisujesz? zdawkowo czy nie, to nie ma sensu.
Najlepiej jest się zapaść pod ziemię, udawać przed exem że nie istniejesz i żyj własnym życiem.
Jest tyle rzeczy, które możesz teraz zrobić zamaist zastanawiać się, dlaczego on napisał Ci tak czy siak.

Spotykaj się ze znajomymi, idź na zakupy, posprzątaj, zrób generalny porządek w np. szafie, może weź posprzedawaj jakieś stare ciuchy w których nie chodzisz, naucz się robić jakieś nowe danie albo ciasto, zorganizuj domówkę, zapisz się na jakiś kurs.... jest tyyyle różnych możliwości, a Ty zamiast żyć, to stoisz w miejscu i rozmyslasz o głupotach(w tym wypadku tą głupotą jest Twój ex)

Napisane przez kawa_o

muszę poczekać 50 lat na alzheimera,to wtedy zapomnę może o eksie

aaaaaaa pitolisz głupoty!

[dzolin]

Dziewczyny a ja mam taki techniczny problem (nie związany z EKSami )

Jak zmienić ustawienia na wizazu, żebym każdego ranka nie miała na gmailu dziesięciu wiadomości o nowych postach w wątkach?

[YouStynka88]

Napisane przez CheriCheriLady2

Tylko dlaczego ja wciąż analizuje ich obraz,że będą razem szczęśliwi,to tak cholernie boli,gdy wydawało się,że i tak z nim będę,bo mu zależy...jestem jakąś kretynką,że tak mu wierzyłam i dawałam się przytulać,całować,wmawiać wszystko co się da...życzył mi na studniówce dobrego chłopaka ale nie dokończył,nie dał rady,widziałam po nim,że nie jest mu lekko,a na siłę chce zapomnieć mając nową...pier**lony status bardziej mnie dobija niż cokolwiek innego bo wiem,że to już na poważnie..walentynki idą,super..co za dupek,wiedziałam o tym już dawno ale łudziłam się non stop..

Niestety, to już się stało. Zobaczyłaś to i poczułaś się gorzej. Miałam identycznie jak były zablokował mnie na fb. Odczucia podobne, nieidentyczne ...na pewno mega negatywne.
Mówią, ze nadzieja umiera ostatnia, nie wiń siebie za to, że chciałaś wierzyć, chciałaś być szczęśliwa...to jemu powinno być głupio i na pewno odpłaci mu życie za to.

[durnababa]

Dziewczyny, martwimy się tym wszystkim, a teraz na mnie spadło, że kuzyn mój się urodził bardzo chory, wcześniak, w sobotę będzie miał operację serca. Powiem wam, że takie rzeczy dopiero ustawiają priorytety, w jednej chwili przestałam się martwić czymkolwiek innym...

[YouStynka88]

Napisane przez Vaineth

Dziękuję pięknie
Jak już zostało tu kiedyś powiedziane - faceci mają chyba specjalny radar i wyczuwają, gdy z nami jest lepiej i wtedy bach, odzywają się, by znów nam mieszać w głowach!
Ale my jesteśmy silne i z tym sobie poradzimy.

Możliwe, wyczuwają na wielkie odległości, że tam w czasoprzestrzeni jedna taka - odpuszcza/odpuściła.
Najchętniej radar to w tyłek bym mu wsadziła :P

[Malla]

Napisane przez CheriCheriLady2

Tylko dlaczego ja wciąż analizuje ich obraz,że będą razem szczęśliwi

Właśnie, dlaczego to robisz?
Przestań. Jest tyle rzeczy, którymi możesz się zająć.

Napisane przez CheriCheriLady2

życzył mi na studniówce dobrego chłopaka ale nie dokończył,nie dał rady,widziałam po nim,że nie jest mu lekko,a na siłę chce zapomnieć mając nową...pier**lony status bardziej mnie dobija niż cokolwiek innego bo wiem,że to już na poważnie..

Mam wrażenie, że chrzanisz głupoty. Nie jest mu lekko, ma inną na siłę, ale to takie na poważnie na siłę, bo mają status na durnym portalu... taaaaaak...
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Nie chce.
Jego strata.

[smutnaja88]

Napisane przez dzolin

No własnie, chciałaś dla niego jak najlepiej, wszystko byle mu było lżej, łatwiej, lepiej, a on po prostu tego nie docenił tak? To przykre, bo teraz został Ci po nim tylko smutek i łzy.

Wiem. Właśnie chyba to najbardziej boli. I strach że dla innej będzie lepszy. Że ona da mu mniej (bo wątpie by znalazła się druga tak naiwna-również finansowo) a on jej znacznie więcej niż mi.

[CheriCheriLady2]

Napisane przez YouStynka88

Niestety, to już się stało. Zobaczyłaś to i poczułaś się gorzej. Miałam identycznie jak były zablokował mnie na fb. Odczucia podobne, nieidentyczne ...na pewno mega negatywne.
Mówią, ze nadzieja umiera ostatnia, nie wiń siebie za to, że chciałaś wierzyć, chciałaś być szczęśliwa...to jemu powinno być głupio i na pewno odpłaci mu życie za to.

On mnie już od dawna blokował,raz tak,raz tak,to nie było już nic nowego...w ogóle już od dłuższego czasu próbował zaciągnąć mnie do łóżka,a ja myślałam,że tako sobie to mówi non stop,a jak przytula i całuje to kocha...kretynka zaślepiona...nie odpłaci,on jest takim typem,że mu wszystko udaje się i co chce to ma

[Tycikata]

Napisane przez Malla

Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Nie chce.
Jego strata.

amen.

[dzolin]

Napisane przez smutnaja88

Wiem. Właśnie chyba to najbardziej boli. I strach że dla innej będzie lepszy. Że ona da mu mniej (bo wątpie by znalazła się druga tak naiwna-również finansowo) a on jej znacznie więcej niż mi.

Ale ja też tak myślałam i do tej pory myślę, nawet pisałam tutaj na forum o tym, że mój eks też pozałuje i zatęskni, bo miał ciężki charakter, ciężko z nim było, był skomplikowany, ja nie raz płakałam w związku, bo mi nie odpowiadało to to i to, ale bardzo się starałam, bo był dla mnie szalenie ważny! A on tego nie docenił i drugiej takiej jak ja nie znajdzie. Ty dasz siebie i swoje uczucie i swoje poświęcenie komuś innemu, komuś kto to doceni i będziecie szczęśliwi

Napisane przez CheriCheriLady2

nie odpłaci,on jest takim typem,że mu wszystko udaje się i co chce to ma

Przerażasz mnie swoimi postami
A co do tego czy odpłaci czy nie.. Słońce, karma is bitch. Jeśli nie w miłości to w innej sferze za wyrządzone krzywdy zostanie mu oddane.

[smutnaja88]

Napisane przez Tycikata

Po co w ogóle odpisujesz? zdawkowo czy nie, to nie ma sensu.
Najlepiej jest się zapaść pod ziemię, udawać przed exem że nie istniejesz i żyj własnym życiem.
Jest tyle rzeczy, które możesz teraz zrobić zamaist zastanawiać się, dlaczego on napisał Ci tak czy siak.

Spotykaj się ze znajomymi, idź na zakupy, posprzątaj, zrób generalny porządek w np. szafie, może weź posprzedawaj jakieś stare ciuchy w których nie chodzisz, naucz się robić jakieś nowe danie albo ciasto, zorganizuj domówkę, zapisz się na jakiś kurs.... jest tyyyle różnych możliwości, a Ty zamiast żyć, to stoisz w miejscu i rozmyslasz o głupotach(w tym wypadku tą głupotą jest Twój ex)

Bo nie mogę zerwać 100% kontaktu. Mogę nie pisać sama z siebie. Mogę nie opisywać nad wyraz, tylko tak jak teraz "tak/nie/mhm"... Ale nie mogę zerwać. Dziewczyny wiedzą po prv dlaczego. Bo każda się złościła że się daję, a jak opisywałam na prv jaki jest problem to każda mnie rozumiała. No niestety taki mój los. Że minimalny kontakt wypływający od niego musze zachowac A oczywiście przez to analizuje. Pamietam jaki na początku dla mnie był wspaniały i czuję że dla kogoś też teraz taki jest

[YouStynka88]

Napisane przez CheriCheriLady2

On mnie już od dawna blokował,raz tak,raz tak,to nie było już nic nowego...w ogóle już od dłuższego czasu próbował zaciągnąć mnie do łóżka,a ja myślałam,że tako sobie to mówi non stop,a jak przytula i całuje to kocha...kretynka zaślepiona...nie odpłaci,on jest takim typem,że mu wszystko udaje się i co chce to ma

Spokojnie, odpłaci. Może nie dziś, nie jutro ................
ale jestem pewna, że tak.
3mam kciuki za Ciebie i walcz o siebie, dbaj, nie daj się temu. Próbuj choć jak ja próbuję.

[smutnaja88]

Napisane przez dzolin

Ale ja też tak myślałam i do tej pory myślę, nawet pisałam tutaj na forum o tym, że mój eks też pozałuje i zatęskni, bo miał ciężki charakter, ciężko z nim było, był skomplikowany, ja nie raz płakałam w związku, bo mi nie odpowiadało to to i to, ale bardzo się starałam, bo był dla mnie szalenie ważny! A on tego nie docenił i drugiej takiej jak ja nie znajdzie. Ty dasz siebie i swoje uczucie i swoje poświęcenie komuś innemu, komuś kto to doceni i będziecie szczęśliwi

Dzięki za ciepłe słowa :-*** Ja właśnie idiotycznie myślę o poczatku bo było idealnie. I na pewno dla innej najpierw też będzie taki.A powinnam myśleć o grudniu kiedy bałam się odezwać bo juz był problem:/ Nawet jak mówiłam coś pozytywnie to było odbierane negatywnie.

[Malla]

Napisane przez smutnaja88

Bo nie mogę zerwać 100% kontaktu. Mogę nie pisać sama z siebie. Mogę nie opisywać nad wyraz, tylko tak jak teraz "tak/nie/mhm"... Ale nie mogę zerwać. Dziewczyny wiedzą po prv dlaczego. Bo każda się złościła że się daję, a jak opisywałam na prv jaki jest problem to każda mnie rozumiała. No niestety taki mój los. Że minimalny kontakt wypływający od niego musze zachowac A oczywiście przez to analizuje. Pamietam jaki na początku dla mnie był wspaniały i czuję że dla kogoś też teraz taki jest

A nie możecie rozmawiać tylko o tamtej sprawie? Musicie mieć jeszcze jakiś pseudo koleżeński kontakt? Jeśli tak, to zaciśnij zęby i pisz jak do... komornika. Albo pisząc do niego wyobraź sobie, że przez czas pisania wiadomości spada na Ciebie deszcz psich kup.

Wątpię, czy znajdzie lepszą od Ciebie, ale nie o to w związkach chodzi. Wystarczy, że znajdzie inną, którą szczerze pokocha. Może być niedouczona i szczerbata.

[Ona_1994]

Napisane przez smutnaja88

Dzięki za ciepłe słowa :-*** Ja właśnie idiotycznie myślę o poczatku bo było idealnie. I na pewno dla innej najpierw też będzie taki.A powinnam myśleć o grudniu kiedy bałam się odezwać bo juz był problem:/ Nawet jak mówiłam coś pozytywnie to było odbierane negatywnie.

Powinnas wspominac tylko te dobre chwile i choc serce przy tym boli to przejdzie

[dzolin]

Napisane przez smutnaja88

Dzięki za ciepłe słowa :-*** Ja właśnie idiotycznie myślę o poczatku bo było idealnie. I na pewno dla innej najpierw też będzie taki.A powinnam myśleć o grudniu kiedy bałam się odezwać bo juz był problem:/ Nawet jak mówiłam coś pozytywnie to było odbierane negatywnie.

U mnie też było :P ale też się szybko skończyło, czułe słówka itp itd. Wróciło po 2 miesiącach, kiedy zdecydowaliśmy się na seks.Zbliżyło nas to (przynajmniej tak myślałam) i znów było wspaniale cudownie idealnie. Przez miesiąc, a potem.. historia stara jak świat.

Nie rozmyślaj za dużo o tym wszystkim, będzie łatwiej

[beri899]

Napisane przez ivy_chance

beri nawet nie wiesz jak liczę na to, że dostaniesz tę pracę

Też bym chciała ! Właśnie na mapie prześwietlam "Podgórze" łooo rany ! Ja tak chcę zmiany!
Wtedy to baaa... siłka z Tobą <3
Wizaż Shore Kraków walentynki z Wami !!!!!!
no wszystko by mi się ułożyło!
Tylko niech mnie przyjmą ))

[smutnaja88]

Napisane przez Malla

A nie możecie rozmawiać tylko o tamtej sprawie? Musicie mieć jeszcze jakiś pseudo koleżeński kontakt? Jeśli tak, to zaciśnij zęby i pisz jak do... komornika. Albo pisząc do niego wyobraź sobie, że przez czas pisania wiadomości spada na Ciebie deszcz psich kup.

Wątpię, czy znajdzie lepszą od Ciebie, ale nie o to w związkach chodzi. Wystarczy, że znajdzie inną, którą szczerze pokocha. Może być niedouczona i szczerbata.

Oczywiście rozmowa TYLKO o tej sprawie byłaby dla mnie najlepsza i bym tak chciała. Ale mam mu powiedzieć "Stary nie gadajmy, nie chce mieć kontaktu a jedyne do czego Cię potrzebuję to ****" wiadomo że nie mogę, bo będe miała raczej szkodzenie niż pomaganie. No więc nie piszę, odpisuję zdawkowo, bez buziek ani nic.... No ale niestety odpisywać muszę....

[Tycikata]

Napisane przez smutnaja88

Bo nie mogę zerwać 100% kontaktu. Mogę nie pisać sama z siebie. Mogę nie opisywać nad wyraz, tylko tak jak teraz "tak/nie/mhm"... Ale nie mogę zerwać. Dziewczyny wiedzą po prv dlaczego. Bo każda się złościła że się daję, a jak opisywałam na prv jaki jest problem to każda mnie rozumiała. No niestety taki mój los. Że minimalny kontakt wypływający od niego musze zachowac A oczywiście przez to analizuje.

niepotrzebnie to analizujesz i tak!

Napisane przez smutnaja88

Pamietam jaki na początku dla mnie był wspaniały i czuję że dla kogoś też teraz taki jest

oj, na początku to każdy jest wspaniały, czuły i zakochany, a po czasie to jeszcze się tamta przekona jakie z niego jest ziółko
nie przejmuj się

[smutnaja88]

Napisane przez dzolin

U mnie też było :P ale też się szybko skończyło, czułe słówka itp itd. Wróciło po 2 miesiącach, kiedy zdecydowaliśmy się na seks.Zbliżyło nas to (przynajmniej tak myślałam) i znów było wspaniale cudownie idealnie. Przez miesiąc, a potem.. historia stara jak świat.

Nie rozmyślaj za dużo o tym wszystkim, będzie łatwiej

No u nas na poczatku to ciągle tylko chodził zadowolony, mówił jaka jestem piękna, jadąc do pracy pisał smsy, jak nie mógł się ze mną widzieć to rozpaczał.... A potem no ok, nachodziło go na coś takiego ale raz na 3-4 tygodnie, ze miał taki dzień. Poza tym pod koniec związku zero czułości, minimalny kontakt jak się nie widzieliśmy, jak się widzieliśmy to tylko TV, siedzenie i granie na komputerze, browar i chodzenie spać o 20.... Dlatego się zastanawiam czy w innym związku też będzie taki schemat. Tzn. ze ach i och na początku to pewne...ale czy potem właśnie już będzie olewka.

[CheriCheriLady2]

Napisane przez Malla

Właśnie, dlaczego to robisz?
Przestań. Jest tyle rzeczy, którymi możesz się zająć.

Mam wrażenie, że chrzanisz głupoty. Nie jest mu lekko, ma inną na siłę, ale to takie na poważnie na siłę, bo mają status na durnym portalu... taaaaaak...
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Jakby chciał być z Tobą, to by był.
Nie chce.
Jego strata.

Amen...jak można tak się łudzić,robiłam to non stop od rozstania,zbywałam fajnych facetów na rzecz jego,nie no,głupota nie boli,a teraz jestem sama jak palec,brawa...Raz go spotkałam przypadkiem, w tym dniu,co pojechałam z nim na spotkanie wyjaśnić wszystko,ale nie przyszedł,ale bach,jadę autobusem a tu on idzie,na dodatek wracał od niej.To było kilka dni na sylwestrze.I oczywiście prosiłam,żeby zastanowił się nad nami bo go kocham,a ten ,że jeśli nawet chce to nie może ze mną być bo duma.Haha a powód był taki,że już ją wtedy poznał,wiedziałam od początku...ale nie przecież on mnie kochał