Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[agusiowata]

[QUOTE=tassia;44867517]a w ogole to wpadla tesciowa do mnie
i zamiast sie.irytowac jak zwykle jej uwagami powiedzialam: dobrze ze jestes, nie bede wam przeszkadzac, spadam na silownoe, bede za 2 godzinki
/QUOTE]
Dobry tekst, zapamiętam to sobie.

[anutka171]

Wczoraj pochwalilam dziecko na forum i za to chyba dzisiaj dostaje w kosc ciagle maruda i nie wiem co mu jest juz 3 razy dzisiaj pomimo, ze bardzo spiacy nie chcial usnac, tylko awanture robil...

A tak w ogole bo zapomnialam wczesniej, dziekuje za wszystkie kciuki

[papuga_69]

Napisane przez matallewar

Ja muszę tesco obczaić
Do tej pory zamawiałam z Almy, Piotra i Pawła i Auchan. Najlepiej wypada Auchan, tylko drogą dostawę mają. Z PiP zazwyczaj dzwonią, że 1/4 rzeczy nie ma

O myślałam, ze tylko z almy i tesco można zamawiać

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Madziuchna27

Normalnie wstyd mi Wiecie, że nie wiedziałam, że można np. z Auchan zamawiać żarcie na dowóz?! A jak to się robi?

ze strony internetowej masz taki sklep online tzn tak przynajmniej to wygląda w almie

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez your Angel

O tak, w tym sensie to się jak najbardziej zgadzam
Tym bardziej, że obie doskonale znamy "brzemię" posiadania ciężkiego dziecka

Oboje uczymy się wspólnej zabawy na leżąco, nawet tak czasem "sam" uśnie, zaczęłam po domu jeździć wózkiem. Trzeba kombinować i ogarniać jakieś patenty.


Ladanku, głowa do góry. Może malutka ma zły dzień - z gatunku "wszystko na nie".
o tak, to znane. Chyba faktycznie coś w tym jest.

Czemu niebywałe, właśnie facet się super w tym sprawdza, bo trzeba trochę wysilić muskuły Tylko mój tż np. kwęka, że to ja mam wmasowywać oliwkę, bo on nie umie

Papuziu, ojciec Antka jest specyficzny niestety

tata Antka gdy miewa dobry humor kąpie go ze mną, trzyma go w wanience. a resztę robie ja bo w sumie tak wygodniej..
no ale od paru dni nawet się nie pojawia w domu gdy wybija godzina kąpieli i ma wszystko gdzieś.
napisałabym więcej ale wiem, że lubi sobie podczytywać i nie chce mi sie potem wysłuchiwać, że się ŻALE

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez bajka1807

jak robilam ziemniaka z brokulem, to mialam za duzo i druga porcje zostawilam na drugi dzien. mlodej nic nie bylo.

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez misia332

papuga mój też kąpie sam, ja tylko siedzę na kiblu i płyny podaje.

tak jak Endżi napisała - facet nadaje się do kąpania

[bajka1807]

Napisane przez passion80

dla mnie jesteś przykładem, niezmiennie podziwiam, jak ogarniasz dwójkę dzieci, dom, codzienne życie, ba, Ty praktycznie nie narzekasz!

dzieki nie narzekam, bo nie mam na co narzekac, jedynie na to ze tz za rzadko chce sie bzykac bo zbyt zmeczony
a tak, dziewczyny laskawe, Amelka czasem pomarudzi, ale do przezycia. wiec leci dzien za dniem - dzien swistaka

[kaska87]

no to u nas jak TZ nie jest w pracy to kąpie Mikiego masuje, smaruje, czyści nosek, daje witaminkę i ubiera, ja nic nie robię
no a jak on w pracy to sama muszę to robić

[papuga_69]

Napisane przez Madziuchna27

Skądże!
JA SAMA kąpię Julka, bo TŻ pracuje do późna, a jak jest w domu to i tak ja kąpię

no to piona

[butterfly20]

tusia je,rosołek sobie pyka, mogę forumować

Napisane przez kaska87

jesteśmy u rodziców, ale Was przeleciałam na szybkości
nie lubię




dobre!

fajnie ta lekarka z jolka pojechała "proszę się słuchać"



ehh

no trudno, ale chyba po tym opakowaniu odstawiam
my mamy pomarańczowa i różową




jejku tragedia
skąd Ty masz czas na czytanie innych wątków

ja nie czytam wątków tylko opisy porodów, a one ją wpisały jako mamusię styczniową Aniołka

Tusia spała 3 godzinki więc miałam czas

[papuga_69]

aaa wbiłam 2 000 postów

[kaska87]

u mnie jest minus tego jak TZ ma wolny dzień- nie mam czasu na wizaż
a teraz niby ma mieć 1-3.02 wolne no pod koniec lutego-początku marca urlop i

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

ale mój TZ wymyślił zabawę jak nagram to wstawię

[bajka1807]

w koncu moj maly leniuch po obrotach na brzuch opanowal obroty na plecy

juz nie mozna jej na wysokosciach zostawiac samej bo sie sturla z kanapy

[papuga_69]

ale Antek marudzi wszystko na nie i cały czas buuuu e eee ee nieeeee hyyy. łobuz jeden

na szczęście zdążyłam zrobić klopsiki zanim włączył mu się humorek

[bajka1807]

Napisane przez kaska87

no to u nas jak TZ nie jest w pracy to kąpie Mikiego masuje, smaruje, czyści nosek, daje witaminkę i ubiera, ja nic nie robię
no a jak on w pracy to sama muszę to robić

life is brutal

Kaska twoje krzeselko ma regulowany podnozek ?

[papuga_69]

Napisane przez bajka1807

w koncu moj maly leniuch po obrotach na brzuch opanowal obroty na plecy

juz nie mozna jej na wysokosciach zostawiac samej bo sie sturla z kanapy

[Asiek84]

Napisane przez misia332

najgorsze jak dziecko zmęczone, a spać nie chce. ja nie raz mam z Kornelem taką walkę, oczy na zapałkach, a wyje.

właśnie to przerabiam...

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez marysia_258

niezly agent z niego.

Moja Maja w niedziel dala czadu.
Ja poszlam na gore sie kapac maz odladal mecz( final recznej)
W pewnym momencie slysze jak Maja wola
-tato chodz na gore
-Maju ogladam mecz nie teraz
-tato no chodz
-no Maju daj mi obejrzec
-tato !kto jest wazniejszy?! Dziecko czy mecz?! ,bo mnie sie wydaje ze dziecko
Tacie szczeka opadla i poszedl za dzieckiem na gore a ja myslalam ze ze smiechu sie w wannie utopie

Dziewczyny widzialyscie jakie w C&A sa piekne ciuszki dla dzieci. I to wcale nie takie drogie. Ja wczoraj kupilam malemu dwie pary dresikow (naprawde fajna jakosc) za 34,90zl

haha dobre
moja T. kupuje w c&a ciuszki naprawfe dobre jakosciowo

Napisane przez matallewar

Ja też nie czaję o co z tym chodzi
Nie wiedziałam, że to jakiś wyścig, kto pierwszy da wszystkie smaki

Przecież po coś są badania przeprowadzane latami przez specjalistów... I zgodnie z tymi badaniami są układane schematy rozszerzania diety niemowlaka

ja nie zwuwazylam zadnej rywalizacji..
tez chcialam dawac id 6 msca a wyszlo wczesniej
kazdy robi jak uwaza
Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[agusiowata]

Napisane przez Madziuchna27

zazdroszczę!

Ja też, ostatnio teściowa rzadko nas odwiedza.

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez Madziuchna27

Skądże!
JA SAMA kąpię Julka, bo TŻ pracuje do późna, a jak jest w domu to i tak ja kąpię

Ja przeważnie też sama kąpię. Jak jest w domu, to mam pomoc. Wanienkę przyniesie do łazienki z stojakiem. Naleje wody itp.

[czaszka_]

Napisane przez bajka1807

w koncu moj maly leniuch po obrotach na brzuch opanowal obroty na plecy

juz nie mozna jej na wysokosciach zostawiac samej bo sie sturla z kanapy

gratki!!!
moja to jeszcze ani mysli sie przekrecac

[anutka171]

Kuzwa! w przeciagu godziny dostalam 4 reklamowe smsy od t-mobile. ten ostatni sms obudzil mi malego, a dopiero co usnal. niech ich szlag trafi

[87czarna]

Napisane przez misia332

Mnie niż rozszerzanie diety, bardziej wkurza dramtyzowanie, że dziecko budzi się w nocy na JEDZENIE. Moje też się budzi i musi dostać jeść ( w sumie to dobrze, że chociaz w nocy je ). Muszę go wtedy też przewinąć i poprzytulać. Taki urok małych dzieci.

A to co przeczytałam o oszukiwaniu wodą z glukozą, no porażka. gdybym tak oszukiwała swoje dziecko to ważyłoby pewnie z 4 kg.

Kornel od wczoraj nie je więcej niż 40-50 ml z wielkim płaczem, histerią i walką.
Od razu piszę to nie wina mleka, bo jeszcze nie zmieniłam, to nie wina butelki, bo próbowałam z 3 różnych, nie ma plesniawek, nie boli go brzuszek ani nic innego. Zęby to też nie są.

I zawsze najpierw dostaje mleko, ewentualnie później herbatkę, soczek czy coś innego.

Pediatra nam powiedziała ostatnio, że to albo minie, albo nie. po prostu taki jego urok. Dlatego mamy pozwolenie, żeby wprowadzac szybciej.

Miska, u mnie od kilku dni to samo. Mała się obraziła na butlę czy jaki kij? Drze się jak opętana

Napisane przez butterfly20

Każda strata jest straszna,ale w tak późnej ciąży to już w ogóle.
Dziwi mnie tylko,że cały poprzedni dzień pisała,że mała się nie rusza i nie pojechała wcześniej do szpitala. Chociaż ona chyba mieszka w UK, nie wiem jak tam jest.

Pewnie nie pojechała wcześniej, bo myślała,ze taka sytuacja nie może jej się wydarzyć

Napisane przez anutka171

Nie masz wyjscia przeznaczenie



Koszmar w takich chwilach jak te i nie tylko dziekuje Bogu, ze udalo mi sie szczesliwie (prawie) donosic Jakuba i ze jest tu obok mnie caly i zdrowy
A cala ciaze balam sie i drzalam, zeby tylko nie wydarzyla sie taka tragedia

Jestesmy po wizycie pediatry. Chorobsko juz sobie poszlo zostaly resztki katarku, ale powiedziala, ze jeszcze moze pare dni potrzymac.
Mamy odstawic antybiotyk i nasivin i tylko nawilzac woda morska.
Na pytanie, kiedy mozemy wyjsc na dwor powiedziala, ze jak skonczy sie katarek. Ponoc jak jest podrazniona sluzowka nosa, to nie spelnia ona swojego zadania, czyli ocieplania i nawilzania powietrza i przez to dzieci sa bardzo narazone na kolejne infekcje. to jest dla mnie troche dziwne, bo pisalyscie, ze najlepiej sie oddycha dziecku na swiezym powietrzu

Napisane przez kaska87

no to u nas jak TZ nie jest w pracy to kąpie Mikiego masuje, smaruje, czyści nosek, daje witaminkę i ubiera, ja nic nie robię
no a jak on w pracy to sama muszę to robić

U mnie tak samo-Tż jak ma wolne,to w zasadzie cały czas zajmuje się Julią,a ja z kolei Mają

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

ladan Ty nasza zapracowana Matko

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Uciekam na obiad

[MsLullaby]

Napisane przez misia332

mądrze prawisz ! polać Ci ?

Dlatego ja się nie wypowiadam co młody dostał do jedzenia itp.

Ja tez nie bo juz sie sama w tym mieszam haha

Napisane przez butterfly20

na styczniówkach tragedia dziewczyna miała tp 6.02,córka się nie ruszała, u położnej i w szpitalu okazało się,że brak tętna i 27.01 wywoływali poród. A miała już skurcze Straszne

ech masakra...

Napisane przez butterfly20

Każda strata jest straszna,ale w tak późnej ciąży to już w ogóle.
Dziwi mnie tylko,że cały poprzedni dzień pisała,że mała się nie rusza i nie pojechała wcześniej do szpitala. Chociaż ona chyba mieszka w UK, nie wiem jak tam jest.

No w UK opieka jest dosc specyficzna, ja prawie urodzilam za kotara gdzie w tej samej sali byla za druga kotara dziewczyna pod ktg bo polozna gdzies przepadla

Napisane przez papuga_69

ale Antek marudzi wszystko na nie i cały czas buuuu e eee ee nieeeee hyyy. łobuz jeden

na szczęście zdążyłam zrobić klopsiki zanim włączył mu się humorek

Ja glodna, bez obiadu, lodowka pusta, czekam na TZ i pojdziemy razem na jakies zakupy zabije mnie jak zobaczy ile jest kasy na koncie

[ladanseuse14]

Moja jutro kończy 5 miesięcy i się nie przekręca Za to ostatnio robi coś nowego - podnosi się na przedramionach i puszcza ręce trzymając głowę i ramiona w górze i nogi też - więc w sumie na ziemi jest tylko brzuch I stęka, stęka bo jej ciężko i się tak huśta na boki lekko

[dodinha]

Była dziś u mnie health visitor,pytałam o to rozszerzanie diety,powiedziała,że zalecają od 6tego miesiąca bo brzuszek już dojrzalszy,lepiej dziecko siedzi,mniejsze ryzyko alergii w tym też na gluten,który można od razu wprowadzać.Nie wiem taka jest opinia tutaj w UK

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[agusiamaskota]

Ja dopiero teraz mam chwilę na podczytanie Was...
Co do rozszerzania diety - posłuchałam.lekarza i podałam Mai marchewke w momencie kiedy ona zaczęła się interesować jedzeniem Od około 1,5 tygodnia patrzała namiętnie jak jemy, oblizywała się i otwierała buzię Chciałam opóźnić podawanie jedzenia, dlatego poczekałam do skończenia 4msc.

Nie oburzyło mnie stwierdzenie Matal o wyścugu, bo o "złej matce" napisałam w takim sensie, że niektóre z was podają już kaszki, warzywa, owoce a ja standardowo zaczynam od gotowanej marchewki. Ale Bajka rozumiem Twoją reakchę

Aaa Maja dziś zjadła całą miseczkę marchewki!

[matallewar]

Napisane przez bajka1807

w koncu moj maly leniuch po obrotach na brzuch opanowal obroty na plecy

juz nie mozna jej na wysokosciach zostawiac samej bo sie sturla z kanapy

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja nie zwuwazylam zadnej rywalizacji..
tez chcialam dawac id 6 msca a wyszlo wczesniej
kazdy robi jak uwaza
Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

Serio muszę przestać używać sarkazmu

Napisane przez ladanseuse14

Moja jutro kończy 5 miesięcy i się nie przekręca Za to ostatnio robi coś nowego - podnosi się na przedramionach i puszcza ręce trzymając głowę i ramiona w górze i nogi też - więc w sumie na ziemi jest tylko brzuch I stęka, stęka bo jej ciężko i się tak huśta na boki lekko

O, En też tak robi, jakby chciała latać


Nie mogę na tyłku usiąść Chyba czeka mnie wizyta u lekarza

[ladanseuse14]

Napisane przez agusiamaskota

Ja dopiero teraz mam chwilę na podczytanie Was...
Co do rozszerzania diety - posłuchałam.lekarza i podałam Mai marchewke w momencie kiedy ona zaczęła się interesować jedzeniem Od około 1,5 tygodnia patrzała namiętnie jak jemy, oblizywała się i otwierała buzię Chciałam opóźnić podawanie jedzenia, dlatego poczekałam do skończenia 4msc.

Nie oburzyło mnie stwierdzenie Matal o wyścugu, bo o "złej matce" napisałam w takim sensie, że niektóre z was podają już kaszki, warzywa, owoce a ja standardowo zaczynam od gotowanej marchewki. Ale Bajka rozumiem Twoją reakchę

Aaa Maja dziś zjadła całą miseczkę marchewki!

Ja tam piszę o kaszkach i różnych owocach i warzywach ale moje dziecko miesiąc starsze od Twojego Ja jak tylko wyciągam słoiczek to Julia patrzy jak kot ze Shreka i się ślini

[matallewar]

Napisane przez agusiamaskota

Ja dopiero teraz mam chwilę na podczytanie Was...
Co do rozszerzania diety - posłuchałam.lekarza i podałam Mai marchewke w momencie kiedy ona zaczęła się interesować jedzeniem Od około 1,5 tygodnia patrzała namiętnie jak jemy, oblizywała się i otwierała buzię Chciałam opóźnić podawanie jedzenia, dlatego poczekałam do skończenia 4msc.

Nie oburzyło mnie stwierdzenie Matal o wyścugu, bo o "złej matce" napisałam w takim sensie, że niektóre z was podają już kaszki, warzywa, owoce a ja standardowo zaczynam od gotowanej marchewki. Ale Bajka rozumiem Twoją reakchę

Aaa Maja dziś zjadła całą miseczkę marchewki!

Wiem, wiem, miałam już nie pisać w tym temacie, ale czemu po 4 mcu to czekanie? Bo generalnie to właśnie jest "normalnie"

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez ladanseuse14

Ja tam piszę o kaszkach i różnych owocach i warzywach ale moje dziecko miesiąc starsze od Twojego Ja jak tylko wyciągam słoiczek to Julia patrzy jak kot ze Shreka i się ślini

Czekaj, próbuję to sobie zwizualizować
Musi mieć świetną minę

[ladanseuse14]

Zauważyłam, że najpierw wątek był "podzielony" przez KP i MM a teraz przez wprowadzanie jedzonka
Ciekawe co będzie kolejne

[matallewar]

Napisane przez ladanseuse14

Zauważyłam, że najpierw wątek był "podzielony" przez KP i MM a teraz przez wprowadzanie jedzonka
Ciekawe co będzie kolejne

Ejjj, ja się z nikim nie dzielę
Ja jak w przypadku kp/mm - mam własne zdanie, ale nikogo nie krytykuję. Co najwyżej dociekam powodów takiego postępowania
No dobra, czasem ironizuję, ale to taki mój wredny charakter

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

Mnie niż rozszerzanie diety, bardziej wkurza dramtyzowanie, że dziecko budzi się w nocy na JEDZENIE. Moje też się budzi i musi dostać jeść ( w sumie to dobrze, że chociaz w nocy je ). Muszę go wtedy też przewinąć i poprzytulać. Taki urok małych dzieci.

A to co przeczytałam o oszukiwaniu wodą z glukozą, no porażka. gdybym tak oszukiwała swoje dziecko to ważyłoby pewnie z 4 kg.

Kornel od wczoraj nie je więcej niż 40-50 ml z wielkim płaczem, histerią i walką.
Od razu piszę to nie wina mleka, bo jeszcze nie zmieniłam, to nie wina butelki, bo próbowałam z 3 różnych, nie ma plesniawek, nie boli go brzuszek ani nic innego. Zęby to też nie są.

I zawsze najpierw dostaje mleko, ewentualnie później herbatkę, soczek czy coś innego.

Pediatra nam powiedziała ostatnio, że to albo minie, albo nie. po prostu taki jego urok. Dlatego mamy pozwolenie, żeby wprowadzac szybciej.

heh mnie tez to drazni
i jeszcze to 'mojr dziecko mnir nie lubi'


co do tragedii na styczniowkach... niewyobrazalne dla mnie....

bylam dzisiaj u ginka siedziala mloda dziewczyna w ciay i jak na nia patrzylam to ciarki mnie przesywaly ale takir pozytywne
na mysl o brzuszku o pprodzie o tym pieknym czasie

u lekarza ok. zdrwa jestem wszystko pieknie ladnie na swoim miejscu
nic tylko w nastepma ciaze zachodzic
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

Eda jeździ autkiem dookoła Enci, a ta ma zaciesz, jak pilotem steruje moimi nogami-szlabanem