Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[zakonna]

zjedz masło, zjedz jakieś słodycze, usmaż mięso w panierce, dodaj zupę z makaronem do obiadu, wypij kawę pół na pół z tłustym mlekiem.

[Ervisha]

Napisane przez klapkowa

Owsianki są fajne, bo można duuuużo z nimi kombinować i tak naprawdę codziennie jeść inną Ja jem je jednak właściwie tylko wtedy, gdy nie zrywam się z samego rana do pracy.
Mięsa nie ma , bo nie jem Ani jajek, ani ryb.
Warzywa strączkowe jem, ale pewnie za mało. Lubię soczewicę, soję, cieciorkę, groch, fasolę...
Nabiału jem rzeczywiście sporo; najrzadziej jogurty, bo z całego nabiału mają chyba najmniej białka.

To mój dzisiejszy jadłospis (napiszę czego ile, żeby było 'widać' wielkość porcji):

I owsianka (3 łyżki płatków owsianych, 3 jęczmiennych i 3 otrąb) z łyżką maku, łyżeczką serka wiejskiego, jabłkiem, pomarańczą, garścią musli, garścią słonecznika, cynamonem i wiórkami

II 2 jabłka + ~70ml świeżego soku pomarańczowego

III 4 kotlety sojowe (jedynie namoczone) + 2 garści fasolki szparagowej, 5 łyżek groszku, trochę zielonej części pora, przecier pomidorowy i 2 garście kiełków na patelnię + 4 łyżki ćwikły

IV 200g serka wiejskiego z przyprawami + garść pestek dyni w łupinach

V 250g twarogu chudego z maślanką, 6 łyżkami groszku, bazylią oraz świeżą natką pietruszki i szczypiorkiem

Źródłami białka są również :
-rośliny strączkowe - groch, fasola, soczewica, ciecierzyca, soja, przetwory sojowe (np. tofu)
- pestki, np. dyni czy słonecznika
- orzechy - włoskie, nerkowce, laskowe, arachidowe
- amarantus, quinoa
- zboża (np. gluten pszenny - to też białko, niestety nie przez wszystkich tolerowane)
- ekstrakt drożdżowy (np. Marmite lub Vegemite)
- warzywa, zwłaszcza np. brokuły, kalafior
- kiełki

Dobre połączenia:
- Rośliny strączkowe uzupelniają wartość bialkową zbóż i ich przetworów: kasz, ryzu, makaronu, maki, pieczywa, kukurydzy, platkow zbożowych, a takze nasion slonecznika, sezamu, dyni, orzechów (przykładowe potrawy: tempeh z quinoa, tortilla kukurydziana z fasolą, lasagne z tofu). Fasola z ryżem: daje 43% bialka wiecej niz osobno
- ryż i kukurydza+ fasolka szparagowa, groszek zielony, brukselka (przykładowa potrawa: brązowy ryz z warzywami i tofu, chili z tofu na ryżu)
- produkty zbożowe + fasola, groch, soja, ser, mleko, jajka - warzywa + ziarna sezamowe, orzechy, kasza jaglana, ryż, kukurydza
- grzyby + jarzyny


polecam też stronę http://www.przyslijprzepis.pl/artyku...wegetarianinem

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez zakonna

zjedz masło, zjedz jakieś słodycze, usmaż mięso w panierce, dodaj zupę z makaronem do obiadu, wypij kawę pół na pół z tłustym mlekiem.

To nic nie da...

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Napisane przez dezett

U. - zwiekszylam ilosc orzechow, pestek w sniadaniu, wiecej kaszy i miesa do obiadu, oliwa, ale z tym Bieluchem to przegielam? moglam zjesc twarog i dodac oliwe....

8.Sn. Owsianka, 200ml mleka, 6czubatych łyzek płatków, garsc: laskowych, pestek slonecznika, goji, 2 grube plastry twarogu, wkrojone kiwi.
12.20 II Sn. Grahamka wysmarowana avokado, 50g tofu naturalnego, salata, papryka, pietruszka; kawa.
16. Obiad: 2 spore sznycle z piersi indyka pieczone w folii, ponad polowa woreczka kaszy grycznanej, duza porcja parowanego brokula, pomidor, garsc kielek brokula, slata lodowa + lyzka oliwy z oliwek.
21. Kolacja. 2 kromki chleba razowego posmarowane Bieluchem 4 czubate łychy, (prawie polowa opakowania 150g), 50g lososia wedzonego (polowa tacki 100g), kielki lucerny, ogorek, rzodkiewki.
kieliszek czerwonego wina i garstka migdałów.

I ten Bieluch tak Cię przeraził ???

[zakonna]

to znaczy, ja wiem, że jej nic nie pomoże gadanie tutaj, ale nie mogłam się powstrzymać. przepraszam

[dezett]

Napisane przez zakonna

to znaczy, ja wiem, że jej nic nie pomoże gadanie tutaj, ale nie mogłam się powstrzymać. przepraszam

od jutra, obiecuje
~Bieluch @ tego, ze moglam dac twaróg i oliwe zamiast niego..

[DudiBoy]

Napisane przez zakonna

zjedz masło, zjedz jakieś słodycze, usmaż mięso w panierce, dodaj zupę z makaronem do obiadu, wypij kawę pół na pół z tłustym mlekiem.

No aż chciałoby się dodać "to wtedy pogadamy"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka16]

W ostatnim tygodniu niespodziewanie ubyło mi 1,5 kg, mimo diety w założeniu na utrzymanie (duzo pracy i stresu w biurze i na studiach robi swoje) więc zwiększam porcje. Rady i oceny bardzo mile widziane

Śniadanie: 5 łyżek kaszy jaglanej na mleku 2%, z twarogiem półtłustym eko,wkrojonymi suszonymi owocami, gruszką i orzechami nerkowca. Dwie kostki mlecznej czekolady z całymi orzechami laskowymi (Ritter sport, dzięki za post,Poa ) do kawy.

Godzina zajęć fitness z obciążeniem,20 min szybkiej jazdy na rowerze

II śniadanie: dwie kromki razowca ze słonecznikiem: jedna z jajkiem na twardo,szczypiorkiem,sała tą,pomidorem i avocado, druga z pastą z wędzonej makreli i twarogu, z koperkiem,sałatą i ogórkiem kwaszonym.

Obiad: grillowany filet łososia z cytryną, sałatka ze szpinaku,pomidorów cherry,grillowanego buraka,kaparów, słonecznika i żółtej papryki, skropiona vinegrait. dziki ryż. Świeżo wyciskany sok z pomarańczy.

Podwieczorek: hummus z warzywami grillowanymi (papryka,bakłażan,kabacze k,kalarepka), garść pistacji, wpadł też kolejny kawałek czekolady, tym razem ciemna z pomarańczą

Kolacja: 2 placki z cukinii z wędzonym łososiem,serem feta,roszponką, ogórkiem i rzeżuchą

[Ervisha]

Napisane przez dezett

od jutra, obiecuje
~Bieluch @ tego, ze moglam dac twaróg i oliwe zamiast niego..

Przeciez naturalny Bieluch to nic złego.. Dziewczyno

[DudiBoy]

Napisane przez Ervisha

Źródłami białka są również :
-rośliny strączkowe - groch, fasola, soczewica, ciecierzyca, soja, przetwory sojowe (np. tofu)
- pestki, np. dyni czy słonecznika
- orzechy - włoskie, nerkowce, laskowe, arachidowe
- amarantus, quinoa
- zboża (np. gluten pszenny - to też białko, niestety nie przez wszystkich tolerowane)
- ekstrakt drożdżowy (np. Marmite lub Vegemite)
- warzywa, zwłaszcza np. brokuły, kalafior
- kiełki

Dobre połączenia:
- Rośliny strączkowe uzupelniają wartość bialkową zbóż i ich przetworów: kasz, ryzu, makaronu, maki, pieczywa, kukurydzy, platkow zbożowych, a takze nasion slonecznika, sezamu, dyni, orzechów (przykładowe potrawy: tempeh z quinoa, tortilla kukurydziana z fasolą, lasagne z tofu). Fasola z ryżem: daje 43% bialka wiecej niz osobno
- ryż i kukurydza+ fasolka szparagowa, groszek zielony, brukselka (przykładowa potrawa: brązowy ryz z warzywami i tofu, chili z tofu na ryżu)
- produkty zbożowe + fasola, groch, soja, ser, mleko, jajka - warzywa + ziarna sezamowe, orzechy, kasza jaglana, ryż, kukurydza
- grzyby + jarzyny


polecam też stronę http://www.przyslijprzepis.pl/artyku...wegetarianinem

:brawo:
Dzięki że mnie wyręczyłaś, ja pisałbym to przez godzinę na tel

Właśnie quinoa! Pychota

Dodam od siebie że dobrym źródłem białka są też nasiona konopi i migdały.
Poza tym żeby zwiększyć udział białka w swojej diecie warto dodawać do potraw sezam (przy okazji doskonałe źródło wapnia) czy choćby tak niedoceniany przez nas mak (źródło magnezu) i przekonać się do spiruliny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dezett]

Napisane przez Ervisha

Przeciez naturalny Bieluch to nic złego.. Dziewczyno

wiem, ze nic zlego lubie. po prostu jestem zla na siebie, ze ZNOWU nie zjadlam konkretnej kolacji tylko takie nic i wypilam wino :/ swoja droga "haha moze zaczne nabijac kalorie %% i utyje " z przekonaniem do |% nie mam problemow....

[DudiBoy]

Napisane przez dezett

calkiem bezruchowe, U
jak te posilki zmienic tak, aby bylo to P?

Ja Ci powiem jak

Śniadanie: owsianka na pełnym mleku, z różnymi owocami, w tym także suszonymi, z koglem-moglem albo jogurtem i dużą ilością orzechów

II Śniadanie: jajecznica z pomidorami, cebulą, rukolą i kiełbasą. Na maśle. Do tego np słodkie pieczywo z dżemem. Sok.

Obiad: najpierw ulubiona zupa, potem:

śląska rolada w sosie, albo schab z jajkiem w sosie. Kluski śląskie. Surówka z czerwonej kapusty z sokiem jabłowym i żurawiną.
Albo kotlet schabowy (ew z piersi kurczaka) panierowany, z pieczarkami i serem. Do tego ziemniaki z koperkiem i masłem. Kapusta zasmażana albo buraczki.

Podwieczorek: sernik/szarotka/tiramisu wybrać ulubione dodać gałkę lodów waniliowych i zjeść. Z dużym latte.

Kolacja: Nie kłopocz się zamów pizzę. Z sałatką

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zakonna]

zapomniałam o sokach poprzednio brawo DudiBoy

[dezett]

Napisane przez DudiBoy

Ja Ci powiem jak

Śniadanie: owsianka na pełnym mleku, z różnymi owocami, w tym także suszonymi, z koglem-moglem albo jogurtem i dużą ilością orzechów

-3.2% ok (narazie mam jeszcze mleko 2% w zapasie. kupuje to "swieże" z Piątnicy, lepsze chyba niz UHT?)
-z koglem moglem nie zdzierżę- juz mówiłam, mogę zostawić twaróg?
-duza ilosc orzechow tzn ile?sypie po garsci laskowych, pestek slonecznika..
-owoce suszone mam cala szafke; goji,rodzynki, daktyle, morele, figi, zurawina, ananas, sliwki, blabla....
-owoce swieze daje zawsze

II Śniadanie: jajecznica z pomidorami, cebulą, rukolą i kiełbasą. Na maśle. Do tego np słodkie pieczywo z dżemem. Sok.

-a moze byc kanapka z obkladem? albo jakas salatka na bazie kaszy/ryzu/makaronu? .. łatwiej mi zabrac na uczelnie/do pracy niz jajecznice..

Obiad: najpierw ulubiona zupa, potem:

-ulubiona? barszcz czerwony, bialy, jarzynowa, pomidora, ogórkowa, żurek, rosól, rybna, krem z dyni

śląska rolada w sosie, albo schab z jajkiem w sosie.
Kluski śląskie.

- wieprzowina/wolowina w sosie ok. i tluste ryby chyba ujda? pstrag, losos, halibut (mam pomrozonych tyle, ze masakra) i wolowina w postaci steka, akurat lubie!

Surówka z czerwonej kapusty z sokiem jabłowym i żurawiną.
-do surówek nie musisz mnie przekonywac, chociaz ost rodzice zrobili "zapasy" swiezego szpinaku, pekinsiej i salat, kielek i musze to wyjesc

Albo kotlet schabowy (ew z piersi kurczaka) panierowany, z pieczarkami i serem.

-ok.

Do tego ziemniaki z koperkiem i masłem.
- no jadłam juz tak, kasze tez jadlam z oliwa/maslem/olejem.

Kapusta zasmażana albo buraczki. 0 buraczki okej, ale po kapuscie zasmazanej watroba mi wysiada, sorry.

-no i zapomniales o pierogach i nalesnikach i makaronach

Podwieczorek: sernik/szarotka/tiramisu wybrać ulubione dodać gałkę lodów waniliowych i zjeść. Z dużym latte.

-ok, ale niech to bedzie americano z mlekiem, blagam nienawidze lattee hahah a ja dzisiaj glupia kupilam te ciastka: http://freedelikatesy.pl/ciasteczka_...green_way.html


Kolacja: Nie kłopocz się zamów pizzę. Z sałatką

-mhm, a jakas inna propozycja? grzanki?kanapki?nalesniki ?jajecznica tu by mogla byc..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jeszcze takie pytanie..... np. jutro jestem caly dzien w domu, wiec wstane pozniej i automatycznie nie bedzie II sn bo nie zmieszcze godzinowo no i bede siedziec na tylku i sie uczyc wiec ruch tez mam mniejszy niz np dzisiaj gdy latalam po miescie... w zwiazku z tym: tez mam jesc tak duzo mimo ze mam mniej ruchu?

i co z tym alkoholem? mam pic czy nie?

[DudiBoy]

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka16]

Napisane przez dezett

jeszcze takie pytanie..... np. jutro jestem caly dzien w domu, wiec wstane pozniej i automatycznie nie bedzie II sn bo nie zmieszcze godzinowo no i bede siedziec na tylku i sie uczyc wiec ruch tez mam mniejszy niz np dzisiaj gdy latalam po miescie... w zwiazku z tym: tez mam jesc tak duzo mimo ze mam mniej ruchu?

i co z tym alkoholem? mam pic czy nie?

Nie wiem czy traktować takie posty jak prowokacje czy świadectwo poważnych zaburzeń. Nie tyjesz,bo masz ortodoksyjny jadłospis. Jeśli już nie pamiętasz co to znaczy normalnie jeść to przyjrzyj się diecie rodziny lub kolegów. Twoje pytania o to,czy możesz zjeść kanapkę,czy nie są naprawdę bardzo dziwne. Rozumiem,że chcesz jeść zdrowo,sama lubię jeść "czysto", ale skoro widzisz,że to się nie sprawdza to po prostu wrzuć na luz. Jedz lekkostrawne posiłki,skoro boli Cię brzuch...zwykle białe bułki,chałki, prawdziwe masło,ryż. Jedz to,co Ci naprawdę smakuje, nie pytaj na forum o każdy szczegół i nie roztrząsaj tego. To tylko jedzenie, niech nie stanowi dla Ciebie głównego problemu życiowego. Dawno temu miałam niedowagę, chciałam przytyć kilka kilogramów i było to najprostsze zadanie świata jadłam podwójną porcję rodzinnych obiadków, na uczelnie pakowałam kanapki lub kupowałam sobie kawę i drożdżówkę, nie myślałam o kaloriach, urozmaicałam jadłospis,zawsze starałam się trzymać zasady: węgle,tłuszcze,białko i owoce lub warzywa, ale nie do przesady. Czasem jadłam więcej,czasem mniej,jak normalni,zdrowi ludzie. Traktuj jedzenie użytkowo a nie jako sens życia...

[fusiacola]

dziewczyny a jak smakuje ta quinoa? z czym to się w ogóle je?

jeszcze ponawiam pytanie czy olej kokosowy pachnie/ smakuje kokosem chętnie kupiłabym jakieś nowe produkty, ale szczerze nie wiem czego się po nich spodziewać, a nie chce, żeby stały na półce w kuchni bo smakowo mi nie podejdą. Czy podobnych wartości odżywczych dostarczy się gdy wiórki kokosowe zaleje się wrzątkiem (jako dodatek np do owsianki lub podstawa pasty do smarowania pieczywa)

w co jeszcze warto byłoby kupić dla urozmaicenia diety? wiem, że to bardzo ogólne pytanie, ale w mojej kuchni znajdują się w zasadzie takie podstawowe rzeczy. Na mojej liście na pewno znajdzie się olej lniany i oliwa z oliwek, może ten kokosowy. Ale poza tłuszczami to nic sensownego nie przychodzi mi do głowy choć mam wrażenie, że ostatnio jem dość monotonnie.

[Erena]

Quinoa? Jak dosc delikatna w smaku kasza. I jak kasze sie ja przygotowuje.

Jesli chodzi o olej kokosowy, to moze leciutko zalatuje kokosem, ale w smaku ja kokosa nie odczuwam. Jak bedziesz kupowala, to mam jedna rade - badz madrzejsza ode mnie i kup w puszce albo sloiczku, a nie w buteleczce. Ja kupilam butelke i teraz zanim wyleje go na patelnie trafia do kapieli wodnej, zeby sie uplynnil

[neska002]

Cześć. Dziewczyny, a co powiecie na temat mleka? Pijecie? Bo ja mam wieczny problem z tym. Lubię, uwielbiam wręcz wypić sobie popołudniu lub wieczorkiem kakao. Ale właśnie o mleko chodzi bo wiem, że w okresie jaki mamy teraz mleka w ogóle nie powinno się pić bo zaśluzowuje drogi oddechowe. No i generalnie ostatnio dużo jest badań podważających zdrowotność mleka, która była do tej pory tak powszechna. Piłam więc zamiast mleka takiego od krowy mleko sojowe, no ale to nie ten smak. O obniżonej zawartości laktozy niby w smaku takie samo no ale jednak to też nie to samo :P Nie próbowałam jeszcze innych tzn ryżowego, z orzechów itd Ale najpierw chciałam Was zapytać, które polecacie jako zamiennik tego prawdziwego. Tak żeby było zdrowsze no i żeby smakowało. Z góry dziękuję za wszelką pomoc.

[fusiacola]

Napisane przez Erena

Quinoa? Jak dosc delikatna w smaku kasza. I jak kasze sie ja przygotowuje.

Jesli chodzi o olej kokosowy, to moze leciutko zalatuje kokosem, ale w smaku ja kokosa nie odczuwam. Jak bedziesz kupowala, to mam jedna rade - badz madrzejsza ode mnie i kup w puszce albo sloiczku, a nie w buteleczce. Ja kupilam butelke i teraz zanim wyleje go na patelnie trafia do kapieli wodnej, zeby sie uplynnil

do głowy by mi nie przyszło, że to jak kasza chętnie wypróbuje

dobrze rozumiem, że ten olej trzeba trzymać w lodówce a tam twardnieje? Jak długi ma okres przydatności? bo nie wiem na jaką pojemność się skusić

[Erena]

Napisane przez fusiacola

do głowy by mi nie przyszło, że to jak kasza chętnie wypróbuje

dobrze rozumiem, że ten olej trzeba trzymać w lodówce a tam twardnieje? Jak długi ma okres przydatności? bo nie wiem na jaką pojemność się skusić

On i poza lodowka bedzie w stanie stalym.

[Ervisha]

Napisane przez DudiBoy

:brawo:
Dzięki że mnie wyręczyłaś, ja pisałbym to przez godzinę na tel

Właśnie quinoa! Pychota

Dodam od siebie że dobrym źródłem białka są też nasiona konopi i migdały.
Poza tym żeby zwiększyć udział białka w swojej diecie warto dodawać do potraw sezam (przy okazji doskonałe źródło wapnia) czy choćby tak niedoceniany przez nas mak (źródło magnezu) i przekonać się do spiruliny.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie ma sprawy A sezam bardzo lubię i polecam Ostatnio jadłam z ryżem i fasolką szparagową

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez agnieszka16

Nie wiem czy traktować takie posty jak prowokacje czy świadectwo poważnych zaburzeń. Nie tyjesz,bo masz ortodoksyjny jadłospis. Jeśli już nie pamiętasz co to znaczy normalnie jeść to przyjrzyj się diecie rodziny lub kolegów. Twoje pytania o to,czy możesz zjeść kanapkę,czy nie są naprawdę bardzo dziwne. Rozumiem,że chcesz jeść zdrowo,sama lubię jeść "czysto", ale skoro widzisz,że to się nie sprawdza to po prostu wrzuć na luz. Jedz lekkostrawne posiłki,skoro boli Cię brzuch...zwykle białe bułki,chałki, prawdziwe masło,ryż. Jedz to,co Ci naprawdę smakuje, nie pytaj na forum o każdy szczegół i nie roztrząsaj tego. To tylko jedzenie, niech nie stanowi dla Ciebie głównego problemu życiowego. Dawno temu miałam niedowagę, chciałam przytyć kilka kilogramów i było to najprostsze zadanie świata jadłam podwójną porcję rodzinnych obiadków, na uczelnie pakowałam kanapki lub kupowałam sobie kawę i drożdżówkę, nie myślałam o kaloriach, urozmaicałam jadłospis,zawsze starałam się trzymać zasady: węgle,tłuszcze,białko i owoce lub warzywa, ale nie do przesady. Czasem jadłam więcej,czasem mniej,jak normalni,zdrowi ludzie. Traktuj jedzenie użytkowo a nie jako sens życia...

Ja też do szkoły brałam obiad - naleśniki ze szpinakiem i twarogiem, czasem pierogi, jakieś sałatki z kaszą/ ryżem a w domciu drugi obiad ;D

[redhead91]

Cześć dziewczyny! Czy któraś chciała by pomóc?

Mam 23 lata, 168cm wzrostu, 75kg
kiedyś trenowałam pewną dyscyplinę sportowo, dzień w dzień parę lat,ale od pół roku zaprzestałam, obecnie ruszam się niewiele, biegałam 4 razy w tyg póki nie było takich mrozów, obecnie myślę o Chodakowskiej albo Mel B w domu

moje wymiary:
pas 74cm
biodra 95cm
pupa 102cm
udo 60cm
łydka 38cm
rozmiar 40 w sieciówkach

Chciałabym ostatecznie zejść do 60kg, ale pierwszy cel to 70.
zapotrzebowanie wyliczyłam sobie na 2000kcal,wiec pomyslalam,ze dobrze zacząć od redukcji do 1,500kcal.
Czy któras podalaby mi poglądowy jadłospis na jeden dzień,idealny dla mnie?

I jeszcze jedno pytanie. Czy sniadanie : owsianka gotowana z wkrojonym jabłkiem, lyzka miodu, cynamon, a do tego dwa chlebki waza, szynka, pomidor - jest ok połączeniem? Czuję się bardzo syta po takim śniadaniu.

[agaczini]

czesc redhead91
sprobuj wrzucic jadłospis z całego dnia, wtedy będzie można bardziej kompleksowo zanalizować to, co jesz i czy dostarczasz odpowiednich składników o odpowiednich porach


wrzucam dzisiejszy jadłospis R, dawno nie pisałam ale trzymam fason ) dużo tańczę, siłowe chwilowo zarzuciłam bo zumba , high heels i dancehall zdominowały moje treningi


7.30 - 2 kromki chleba żytniego, sałatka z makreli z warzywami, łyżka masła orzechowego

12.00 - duży gołąbek z ryżem i mięsem, warzywa (papryka, kapusta, cebula, marchewka, ogórek kiszony)

15. 00 - jabłko

18.00 - pierś kurczaka z warzywami, przyprawami i ryżem

21.00 - sałatka z makreli (jak na śniadanie)

[Linn13]

Mój dzisiejszy jadłospis (wydaje mi się, że lepszy niż do tej pory) Proszę o ocenę

R

- szklanka ciepłej wody z cytryną

1. grahamka z połowa awokado, jajkiem na twardo i rzeżuchą, zielona herbata

- kawa z mlekiem 2%

2. jogurt grecki z plastrem świeżego ananasa, siemieniem lnianym i kilkoma orzechami włoskimi, świeży sok z buraków

3. ziemniaki (1 gałka) z gotowanym udkiem z kurczaka (bez skóry), gotowanym brokułem i 2 marchewkami, zielona herbata

4. 2 wafle ryżowe z serkiem wiejskim i wędzonym łososiem, garść migdałów i kilka suszonych moreli

[trytofindme]

Napisane przez dezett

od jutra, obiecuje
~Bieluch @ tego, ze moglam dac twaróg i oliwe zamiast niego..

Wiesz, co Ci powiem? Zaglądam na to forum od dawna i mimo braku udzielania się, widzę jak ciągle stoisz w miejscu. Nie szkoda Ci życia na użalanie się nad sobą i płakanie nad kanapkami z Bieluchem?
Wiem, że łatwo mi powiedzieć, ale sama swoje przeszłam i kurde, jest tyle ciekawszych rzeczy do roboty. Studiujesz, ciesz się tym, wychodź ze znajomymi na piwo/pizzę, te czasy nie wrócą...
PS. Nie chcę straszyć, ale w Twoim stanie kolejne (n-te) "jutro" może nie nadejść.

Moje przedsesyjne U:

Śniadanie: owsianka na mleku z zarodkami owsianymi, jabłkiem, cynamonem, orzechami i rodzynkami; kawa z mlekiem

II Śniadanie: dwie kromki pełnoziarnistego chleba z awokado, łososiem i jajkiem na półtwardo, herbata

Obiad: trzy gołąbki z soczewicą w sosie pomidorowym (ostrrrrym ), ziemniaki z masłem i koperkiem

Przekąska: ze trzy klementynki, garść migdałów

Kolacja: sałatka z roszponki, grillowanego kurczaka, pieczonej papryki, suszonych pomidorów, oliwek i kukurydzy z jajkiem w koszulce + dressingiem musztardowo-miodowym i prażnymi ziarnami słonecznika, kromka chleba pełnoziarnistego z masłem

Hu-hu-ha, na-u-ka!~

[jatut]

wczorajsza R

1. 1,5 szklanki mleka 1,5%, 4 łyżki musli, banan
2. 2 parówki (93% mięsa), 1 kromka razowego chleba, cały pomidor
3. ziemniaki, gruby plaster domowej pieczeni, 1/3 opakowania warzyw na patelnie (czyli 250g)
4. 2 kanapki z szynką, ogórkiem, papryką, sałatą, 2 ugotowane jajka

[piotrek1994]

Napisane przez Ervisha

Nie ma sprawy A sezam bardzo lubię i polecam Ostatnio jadłam z ryżem i fasolką szparagową

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------


Ja też do szkoły brałam obiad - naleśniki ze szpinakiem i twarogiem, czasem pierogi, jakieś sałatki z kaszą/ ryżem a w domciu drugi obiad ;D

tylko, że chodziłaś do zaocznego liceum dla dorosłych i siedziałaś tam o rana do wieczora, a nie do normalnej z młodzieżą. już z tymi pierogami to bym nie przesadzał

[Poa alpina]

Napisane przez agnieszka16

W ostatnim tygodniu niespodziewanie ubyło mi 1,5 kg, mimo diety w założeniu na utrzymanie (duzo pracy i stresu w biurze i na studiach robi swoje) więc zwiększam porcje. Rady i oceny bardzo mile widziane

Śniadanie: 5 łyżek kaszy jaglanej na mleku 2%, z twarogiem półtłustym eko,wkrojonymi suszonymi owocami, gruszką i orzechami nerkowca. Dwie kostki mlecznej czekolady z całymi orzechami laskowymi (Ritter sport, dzięki za post,Poa ) do kawy.

Godzina zajęć fitness z obciążeniem,20 min szybkiej jazdy na rowerze

II śniadanie: dwie kromki razowca ze słonecznikiem: jedna z jajkiem na twardo,szczypiorkiem,sała tą,pomidorem i avocado, druga z pastą z wędzonej makreli i twarogu, z koperkiem,sałatą i ogórkiem kwaszonym.

Obiad: grillowany filet łososia z cytryną, sałatka ze szpinaku,pomidorów cherry,grillowanego buraka,kaparów, słonecznika i żółtej papryki, skropiona vinegrait. dziki ryż. Świeżo wyciskany sok z pomarańczy.

Podwieczorek: hummus z warzywami grillowanymi (papryka,bakłażan,kabacze k,kalarepka), garść pistacji, wpadł też kolejny kawałek czekolady, tym razem ciemna z pomarańczą

Kolacja: 2 placki z cukinii z wędzonym łososiem,serem feta,roszponką, ogórkiem i rzeżuchą

Hahah, cieszy mnie to, że mój blog się komuś przydaje! A ciemna z pomarańczą to jakiej firmy? Uwielbiam to połączenie!

Twoje menu niezmiennie wspaniałe, wzorowe. Jeśli z Twoim BMI wszystko ok, to ja bym się jakoś specjalnie nie przejmowała tak niedużym spadkiem masy ciała. Chyba, że rzeczywiście wiesz, że stres będzie dalej się przeciągał - to zwiększenie porcji jest bardzo dobrym krokiem! (Nie mówiąc już o tym, że dobra czekolada to doskonały bojownik ze stresem )

Napisane przez redhead91

Cześć dziewczyny! Czy któraś chciała by pomóc?

Mam 23 lata, 168cm wzrostu, 75kg
kiedyś trenowałam pewną dyscyplinę sportowo, dzień w dzień parę lat,ale od pół roku zaprzestałam, obecnie ruszam się niewiele, biegałam 4 razy w tyg póki nie było takich mrozów, obecnie myślę o Chodakowskiej albo Mel B w domu

moje wymiary:
pas 74cm
biodra 95cm
pupa 102cm
udo 60cm
łydka 38cm
rozmiar 40 w sieciówkach

Chciałabym ostatecznie zejść do 60kg, ale pierwszy cel to 70.
zapotrzebowanie wyliczyłam sobie na 2000kcal,wiec pomyslalam,ze dobrze zacząć od redukcji do 1,500kcal.
Czy któras podalaby mi poglądowy jadłospis na jeden dzień,idealny dla mnie?

I jeszcze jedno pytanie. Czy sniadanie : owsianka gotowana z wkrojonym jabłkiem, lyzka miodu, cynamon, a do tego dwa chlebki waza, szynka, pomidor - jest ok połączeniem? Czuję się bardzo syta po takim śniadaniu.

Dokładnie tak jak napisała agaczini - wrzuć swoje przykładowe jadłospisy. Napisz co lubisz, czego nie, jakie są Twoje przyzwyczajenia... Bo nie ma jednakowych rad dla każdego! Co do śniadania - ja jestem zwolenniczką wypasionej owsianki od rana. Kierując się Twoją propozycją - duże jabłko, miód, cynamon, a oprócz tego dodany np. twaróg i orzechy. Taki posiłek powinien Cię wystarczająco nasycić od rana i dać kopa energii. Na drugie śniadanie możesz zjeść te kanapki z szynką i pomidorem, ale nie z Wasą, ale prawdziwym pieczywem - np. graham lub razowym.

Napisane przez Linn13

Mój dzisiejszy jadłospis (wydaje mi się, że lepszy niż do tej pory) Proszę o ocenę

R

- szklanka ciepłej wody z cytryną

1. grahamka z połowa awokado, jajkiem na twardo i rzeżuchą, zielona herbata

- kawa z mlekiem 2%

2. jogurt grecki z plastrem świeżego ananasa, siemieniem lnianym i kilkoma orzechami włoskimi, świeży sok z buraków

3. ziemniaki (1 gałka) z gotowanym udkiem z kurczaka (bez skóry), gotowanym brokułem i 2 marchewkami, zielona herbata

4. 2 wafle ryżowe z serkiem wiejskim i wędzonym łososiem, garść migdałów i kilka suszonych moreli

Nie podobają mi się wafle ryżowe na kolację. Zabrakło węgli złożonych w drugim śniadaniu, a w obiedzie źródła tłuszczu.


Moje dzisiejsze U.

I Kakaowa owsianka z kaszą manną i otrębami orkiszowymi na mleku z: małym bananem, truskawkami w soku własnym, serkiem homo i masłem orzechowym crunchy
Do kawy: 2 kostki ciemnej czekolady
II Grahamka z szynką, sałatą i rzodkiewkami; jabłko
III Drożdżówka z mandarynką i kruszonką; kefir naturalny 400 g
IV Zupa pomidorowa z ryżem, mięsem z ćwiartki kurczaka i włoszczyzną (+ dokładka)

[Ervisha]

I owsianka z serkiem wiejskim, śliwkami, czekolada, orzechami włoskimi

II omlet cesarski ze śliwką oprószony czekoladą

III grube pełnoziarniste naleśniki ze szpinakiem i twarogiem

IV domowe ciastko francuskie z jabłkiemcynamonem i orzechami włoskimi

V będą kanapki pewnie z domowym paprykarzem i ogórkiem kiszonym

[DudiBoy]

Napisane przez piotrek1994

tylko, że chodziłaś do zaocznego liceum dla dorosłych i siedziałaś tam o rana do wieczora, a nie do normalnej z młodzieżą. już z tymi pierogami to bym nie przesadzał

Ja chodziłem do normalnego technikum dla młodzieży i też siedziałem nieraz od rana do 18 plus godzina dojazdu to byłem w domu dopiero na wieczór. Normalne było że w godzinach popołudniowych niektóre klasy zamieniały się w jadalnie bo każdy coś szamał. Sam nosiłem różne sałatki i dania obiadowe i nikogo to nie dziwiło.
Ale może to tylko ze względu na profil

[piotrek1994]

Napisane przez DudiBoy

Ja chodziłem do normalnego technikum dla młodzieży i też siedziałem nieraz od rana do 18 plus godzina dojazdu to byłem w domu dopiero na wieczór. Normalne było że w godzinach popołudniowych niektóre klasy zamieniały się w jadalnie bo każdy coś szamał. Sam nosiłem różne sałatki i dania obiadowe i nikogo to nie dziwiło.
Ale może to tylko ze względu na profil

Niee, ja też nie mam nic przeciwko jedzeniu normalnych obiadów zrobionych wcześniej , a jedzonych w szkole, bo nie ulegam naciskom z otoczenia czy jakimś stereotypom. Sałatki, kasza, cos tam spoko, ale pierogi? No już nie przesadzajmy, mozna zjeść je w domu. Z resztą niektórym z tego wątku np. dezett to by nie zaszkodziło nawet sklepikowe jedzenie.
No tak, gastronomik jednak zobowiązuje