Rozstanie z facetem XXX

[Ona_1994]

Napisane przez pielegniareczka

ja tez sie staram odchudzić i ćwiczę no ale miałam w półce ptasie mleczko i mnie tak dziwnie wołało żebym je spróbowała nie mogła odmówić

to moze tak: wy schudniecie i oddajecie mi swoje kg

[Roar55]

Umiecie normalnie jeść?
Ja od niedzieli głoduję. Chciałam dzisiaj zjeść chociaż śniadanie, ale myślałam, że się porzygam

[Ona_1994]

Napisane przez Roar55

Umiecie normalnie jeść?
Ja od niedzieli głoduję. Chciałam dzisiaj zjeść chociaż śniadanie, ale myślałam, że się porzygam

Potrzebujesz czasu mala;*

[kawa_o]

Napisane przez Roar55

Umiecie normalnie jeść?
Ja od niedzieli głoduję. Chciałam dzisiaj zjeść chociaż śniadanie, ale myślałam, że się porzygam

ja mam problemy z jedzeniem,czasem aż wstręt do niego...no ale kupiłam sobie syrop na apetyt

[Lanari]

Napisane przez Ona_1994

to moze tak: wy schudniecie i oddajecie mi swoje kg

Bardzo chętnie Ci kilka podrzuce

Napisane przez Roar55

Umiecie normalnie jeść?
Ja od niedzieli głoduję. Chciałam dzisiaj zjeść chociaż śniadanie, ale myślałam, że się porzygam

Teraz tak ale przez ponad tydzień od rozstania prawie nic nie jadłam. Nie tylko mnie odrzucało od jedzenia ale też w ogóle nie myślałam o tym, że trzeba jeść. Zapomniałam o tym, nie czułam głodu i gdyby nie mamuśka, która kazała mi coś wcisnąć to pewnie bym umarła z niedożywienia i nawet o tym nie wiedziała

[Ona_1994]

Napisane przez kawa_o

ja mam problemy z jedzeniem,czasem aż wstręt do niego...no ale kupiłam sobie syrop na apetyt

apetizer
jeszcze 45 minut i dooomeeek <3

[kawa_o]

Napisane przez Ona_1994

apetizer

ćpam syrop

[Lanari]

https://www.facebook.com/photo.php?f...3993457&type=1 ponad 80 lat razem i widać, że dalej się kochają! Kurcze to jest miłość!!! Dziewczyny życzę Wam(a co tam! sobie też ) żebyście spotkały taką na swojej drodze!!! Jedyną, prawdziwą i do końca życia!!

Tak tak tak Będzie dobrze, pieknie i cudownie!!!!!!!!!!!!!!!

[pielegniareczka]

Napisane przez Ona_1994

apetizer

mi tam żadnych syropków nie trzeba wpierniczam wszystko aż mi sie uczy trzęsą prędzej coś do zmniejszenia łaknienia

Napisane przez Lanari

https://www.facebook.com/photo.php?f...3993457&type=1 ponad 80 lat razem i widać, że dalej się kochają! Kurcze to jest miłość!!! Dziewczyny życzę Wam(a co tam! sobie też ) żebyście spotkały taką na swojej drodze!!! Jedyną, prawdziwą i do końca życia!!

Tak tak tak Będzie dobrze, pieknie i cudownie!!!!!!!!!!!!!!!

Oj bedzie! fajnie tak

[Lanari]

Napisane przez pielegniareczka

mi tam żadnych syropków nie trzeba wpierniczam wszystko aż mi sie uczy trzęsą prędzej coś do zmniejszenia łaknienia

Aż z tego wszystkiego ide coś wszamać

[pielegniareczka]

Napisane przez Lanari

Aż z tego wszystkiego ide coś wszamać

zrobię tak jak Ty bo gdzieś tam mam truskawkową galaretkę z owocami

[smutnaja88]

Napisane przez Lanari

Aż z tego wszystkiego ide coś wszamać

Właśnie a macie do polecenia coś na hamowanie apetytu? Bo te tradycyjne specyfiki a'la "linea" jakoś mnie nie przekonują.

[Vaineth]

Napisane przez pielegniareczka

mi tam żadnych syropków nie trzeba wpierniczam wszystko aż mi sie uczy trzęsą prędzej coś do zmniejszenia łaknienia

Mi też już nie trzeba. Po rozstaniu schudłam 4 kg, co nie wyglądało ładnie, bo normalnie i tak mam niedowagę. Za to teraz jem ile wlezie

Właśnie zrobiłam sobie pierogi z owocami... Jako 3 danie

[dzolin]

Napisane przez Lanari

Ja bym musiała ze 3-4 kg zrzucić i się wziąść porządnie za modelowanie Chciałabym jakoś nogi wyszczuplić, bo na górze jest ok... a dawno nie ćwiczyłam trzeba przeprosić Mel B Wiosna coraz bliżej, musze być laska na maxa

Ja schudłam do 49 po rozstaniu ale uda muszę zrobić i brzuszek
Też chcę być piękna, szczupła i wspaniała Dlatego też zaczęłam przygodę z włosomaniactwem i dziś wypijam pierwsze drożdże


Hamowanie apetytu? Ocet jabłkowy :P

[Lanari]

Napisane przez smutnaja88

Właśnie a macie do polecenia coś na hamowanie apetytu? Bo te tradycyjne specyfiki a'la "linea" jakoś mnie nie przekonują.

Lepiej nie brać żadnych tabletek na odchudzanie, bo to same ścierwo. Moja znajoma brała kiedyś takie po których człowiek nie był głodny. I owszem schudła ale jak tabletki odstawiła to od razu efekt jo jo! A takich tabletek nie można też brać niewiadomo jak długo, bo rozsadzają organizm :/
Jedź po prostu mniejsze porcje i mniej tłuste. 5 mniejszych posiłków dziennie zamiast 3 dużych, Ogranicz słodycze, zamiast białego pieczywa ciemne, żadnych fast foodów. Pij dużo wody mineralnej i ćwicz.
Poszukaj sobie w necie dietetycznych przepisów. Są na prawde smaczne i treściwe

[smutnaja88]

Napisane przez Lanari

Lepiej nie brać żadnych tabletek na odchudzanie, bo to same ścierwo. Moja znajoma brała kiedyś takie po których człowiek nie był głodny. I owszem schudła ale jak tabletki odstawiła to od razu efekt jo jo! A takich tabletek nie można też brać niewiadomo jak długo, bo rozsadzają organizm :/
Jedź po prostu mniejsze porcje i mniej tłuste. 5 mniejszych posiłków dziennie zamiast 3 dużych, Ogranicz słodycze, zamiast białego pieczywa ciemne, żadnych fast foodów. Pij dużo wody mineralnej i ćwicz.
Poszukaj sobie w necie dietetycznych przepisów. Są na prawde smaczne i treściwe

Ja mam rozwalony metabolizm. 1) kiedyś mega schudłam, idiotycznie i szybko 2) mam tendencje genetyczne

Poza dzisiejszą słabością do spaghetti to jadam mało a często, tylko gotowane/pieczone, tylko ciemne pieczywko, jak coś to oliwa ( z tłuszczy), nie jem fast foodów, nie piję slodkich napoi, slodyczy w ogóle nie jem. No moze tyle tylko że raz na tydzień tafelek czekolady albo pół czekolady na gorąco raz na 2 tygodnie. A mimo to waga jest o wiele za duża

[Lanari]

Napisane przez smutnaja88

Ja mam rozwalony metabolizm. 1) kiedyś mega schudłam, idiotycznie i szybko 2) mam tendencje genetyczne

Poza dzisiejszą słabością do spaghetti to jadam mało a często, tylko gotowane/pieczone, tylko ciemne pieczywko, jak coś to oliwa ( z tłuszczy), nie jem fast foodów, nie piję slodkich napoi, slodyczy w ogóle nie jem. No moze tyle tylko że raz na tydzień tafelek czekolady albo pół czekolady na gorąco raz na 2 tygodnie. A mimo to waga jest o wiele za duża

To musisz zacząć regularnie ćwiczyć. Ja w tamtym roku schudłam w 3 miesiące 8 kg. Bez żadnej specjalnej diety. Tylko zaczełam jeść mniej tłusto i ostatni posiłek do 2o, no i codziennie ćwiczenia. Spalanie tłuszczyku z Mel B Polecam

[smutnaja88]

Napisane przez Lanari

To musisz zacząć regularnie ćwiczyć. Ja w tamtym roku schudłam w 3 miesiące 8 kg. Bez żadnej specjalnej diety. Tylko zaczełam jeść mniej tłusto i ostatni posiłek do 2o, no i codziennie ćwiczenia. Spalanie tłuszczyku z Mel B Polecam

Ja chodzę raz w tygodniu na aqua aerobic, raz na fat burning i raz na squasha i co ((( Nawet kiedyś do dietetyka poszłam to jak mi ustawiła diete w której miałam chudnąć 1kg /tydz. to po miesiącu miałam + 3

[CheriCheriLady2]

Zapisałam się na siłownie,dzisiaj na niej byłam,ale nie sprawiło mi to przyjemności,a kiedyś trening był najlepszym wyładowaniem się..Ćwiczyłam na przymus.Mam obrzydzenie do facetów,jeden na cały głos z jakąś panienką gadał i mówi:ja albo dymam albo ćwiczę!Zwątpiłam...Nie mogę na nich patrzeć,obleśni są..Ja to chyba jestem masochistką,wchodzę non stop na profil byłego i patrzę W ZWIAZKU i na jego nową...no i umówiłam się do psychologa,może będzie dobrze..chociaz watpie..

[Lanari]

Napisane przez smutnaja88

Ja chodzę raz w tygodniu na aqua aerobic, raz na fat burning i raz na squasha i co ((( Nawet kiedyś do dietetyka poszłam to jak mi ustawiła diete w której miałam chudnąć 1kg /tydz. to po miesiącu miałam + 3

Hmm to dziwne, rzeczywiście. No ale na pewno nie jest z Tobą aż tak źle Jak nie ważysz 100kg to jest git a nawet jeśli to co z tego? Każda kobieta jest piękna i ma coś w sobie Więcej ciałka do kochana! A faceci nie lubią szkieletorów

Napisane przez CheriCheriLady2

Zapisałam się na siłownie,dzisiaj na niej byłam,ale nie sprawiło mi to przyjemności,a kiedyś trening był najlepszym wyładowaniem się..Ćwiczyłam na przymus.Mam obrzydzenie do facetów,jeden na cały głos z jakąś panienką gadał i mówi:ja albo dymam albo ćwiczę!Zwątpiłam...Nie mogę na nich patrzeć,obleśni są..Ja to chyba jestem masochistką,wchodzę non stop na profil byłego i patrzę W ZWIAZKU i na jego nową...no i umówiłam się do psychologa,może będzie dobrze..chociaz watpie..

Hej nikt Ci nie każe wiązać się od razu daj sobie czas! Nie każdy facet jest jak ten palant z siłowni, są też normalni
Mnie też narazie odpycha od facetów ale to nie znaczy, że całe życie chce być sama. To kiedyś minie i spojrzysz na nich z innej strony
A wizyta u psychologa to dobry krok Uwierz troche w siebie! Dasz rade i będzie dobrze! I nie oglądaj więcej jego profilu!!!! Nie rób tego nigdy, prosze Cię! Po co Ci to?

[CheriCheriLady2]

Napisane przez Lanari

Hej nikt Ci nie każe wiązać się od razu daj sobie czas! Nie każdy facet jest jak ten palant z siłowni, są też normalni
Mnie też narazie odpycha od facetów ale to nie znaczy, że całe życie chce być sama. To kiedyś minie i spojrzysz na nich z innej strony
A wizyta u psychologa to dobry krok Uwierz troche w siebie! Dasz rade i będzie dobrze! I nie oglądaj więcej jego profilu!!!! Nie rób tego nigdy, prosze Cię! Po co Ci to?

Ale ja zawsze trafiam na idiotów,jedynie w ex-a wierzyłam do samego końca,ale oczywiście też się myliłam.Nie wiem,może to ze mną jest coś nie tak,że szukam normalnego mężczyzny,który będzie mnie kochał ponad wszystko..Sama nie wiem dlaczego tak robię,nic mi to nie daję prócz złości,ale sukces,bo z rana płakałam,teraz już nie.W ogóle denerwuje mnie moja cała osoba.Za chuda,włosy pomalowałam i mam czarne,każdy,że nie pasują...Tym bardziej nie dziwie się eksowi ,że wybrał inną.Chyba nigdy mu nie wybaczę jego kłamstw,wyzwisk itd...jaka ja byłam ślepa

[smutnaja88]

Napisane przez Lanari

Hmm to dziwne, rzeczywiście. No ale na pewno nie jest z Tobą aż tak źle Jak nie ważysz 100kg to jest git a nawet jeśli to co z tego? Każda kobieta jest piękna i ma coś w sobie Więcej ciałka do kochana! A faceci nie lubią szkieletorów

Ważę 64kg/166cm ((( Więc mało nie ważę....

Wieczorem idę do koleżanki na ploty, a jutro mam dzień biegania związany z mieszkaniem (muszę załatwić doprowadzenie prądu bo nie ma oraz zarejestrować się w nowej administracji i zapłacić czynsz za luty)... więc też jakoś czas mi się zajmie. W sumie do niedzieli popołudniu mam plany... gorzej od poniedziałku. Ale może dalej coś się wymyśli.

[Lanari]

Napisane przez CheriCheriLady2

Ale ja zawsze trafiam na idiotów,jedynie w ex-a wierzyłam do samego końca,ale oczywiście też się myliłam.Nie wiem,może to ze mną jest coś nie tak,że szukam normalnego mężczyzny,który będzie mnie kochał ponad wszystko..Sama nie wiem dlaczego tak robię,nic mi to nie daję prócz złości,ale sukces,bo z rana płakałam,teraz już nie.W ogóle denerwuje mnie moja cała osoba.Za chuda,włosy pomalowałam i mam czarne,każdy,że nie pasują...Tym bardziej nie dziwie się eksowi ,że wybrał inną.Chyba nigdy mu nie wybaczę jego kłamstw,wyzwisk itd...jaka ja byłam ślepa

Teraz nie płaczesz czyli jest coraz lepiej. Zobaczysz, że kiedys przyjdzie taki dzień, że ani razu nie zaplaczesz nawet jak będziesz smutna Ja też w to nie wierzylam a jednak! Od 2 dni ani jednej łzy, wcześniej też miałam kilka lepszych dni! Idzie ku lepszemu
Każda by chciała normalnego, kochającego faceta. Co w tym dziwnego? Potrzebujemy miłości! I ją dostaniemy prędzej czy później! Jeszcze przyjdzie Twój czas! Jesteś młodziutka, wszystko przed Tobą

A włosami się nie przejmuj. Też miałam czarne, zeszłam z koloru potem miałam rude, blond, brązowe, teraz znowu czarne Może pomyśl nad pasemkami? Idź do fryzjera, pokombinuj i jedź dużo slodyczy - przytyjesz i będzie dobrze

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez smutnaja88

Ważę 64kg/166cm ((( Więc mało nie ważę....

Wieczorem idę do koleżanki na ploty, a jutro mam dzień biegania związany z mieszkaniem (muszę załatwić doprowadzenie prądu bo nie ma oraz zarejestrować się w nowej administracji i zapłacić czynsz za luty)... więc też jakoś czas mi się zajmie. W sumie do niedzieli popołudniu mam plany... gorzej od poniedziałku. Ale może dalej coś się wymyśli.

Wymyslisz na pewno Może pójdziesz z nowym kolega do kina się rozerwać

64 kg to nie tragedia! Nie przesadzaj Może sróbuj iść do innego dietetyka? Tamten mógł być jakiś do dupy...

[CheriCheriLady2]

Napisane przez Lanari

Teraz nie płaczesz czyli jest coraz lepiej. Zobaczysz, że kiedys przyjdzie taki dzień, że ani razu nie zaplaczesz nawet jak będziesz smutna Ja też w to nie wierzylam a jednak! Od 2 dni ani jednej łzy, wcześniej też miałam kilka lepszych dni! Idzie ku lepszemu
Każda by chciała normalnego, kochającego faceta. Co w tym dziwnego? Potrzebujemy miłości! I ją dostaniemy prędzej czy później! Jeszcze przyjdzie Twój czas! Jesteś młodziutka, wszystko przed Tobą

A włosami się nie przejmuj. Też miałam czarne, zeszłam z koloru potem miałam rude, blond, brązowe, teraz znowu czarne Może pomyśl nad pasemkami? Idź do fryzjera, pokombinuj i jedź dużo slodyczy - przytyjesz i będzie dobrze

Teraz czuję więcej nienawiści do niego niż żalu i obrzydzenie mnie bierze,że będzie to robił z inną,te same słówka "kocham cię najbardziej na świecie nie potrafię tego opisać" masakra jakaś...Właśnie o to chodzi,że taka młoda,a już do psychologa idzie,płacze przez kretyna,nie ma przyjaciół,nie zbyt kolorowo..Mam zamiar znów pofarbować na brązowe czyli takie jakie mam naturalne,dziś podcięłam końcówki..A co do słodyczy-w taki sposób nie przytyję się zdrowo,ja nawet piję specjalne koktajle i tak mi nic nie dają.Taka natura.Patyk..
Jak myślicie,czy ex choć przez chwilę ma wyrzuty sumienia?czy myśli poważnie o związku z nową?próbuje pocieszyć siebie w jakikolwiek sposób..ku*wa mać,nienawidzę go

[apolonja]

Napisane przez smutnaja88

Ważę 64kg/166cm ((( Więc mało nie ważę....

Przesadzasz. Ja mam wzrostu jakieś 157 cm i ważę z 53 kg i się czuję idealnie w swoim ciele i z taką wagą

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez CheriCheriLady2

Teraz czuję więcej nienawiści do niego niż żalu i obrzydzenie mnie bierze,że będzie to robił z inną,te same słówka "kocham cię najbardziej na świecie nie potrafię tego opisać" masakra jakaś...Właśnie o to chodzi,że taka młoda,a już do psychologa idzie,płacze przez kretyna,nie ma przyjaciół,nie zbyt kolorowo..Mam zamiar znów pofarbować na brązowe czyli takie jakie mam naturalne,dziś podcięłam końcówki..A co do słodyczy-w taki sposób nie przytyję się zdrowo,ja nawet piję specjalne koktajle i tak mi nic nie dają.Taka natura.Patyk..
Jak myślicie,czy ex choć przez chwilę ma wyrzuty sumienia?czy myśli poważnie o związku z nową?próbuje pocieszyć siebie w jakikolwiek sposób..ku*wa mać,nienawidzę go

To tylko starzy ludzie chodzą do psychologa? Młodym też to się zdarza jak widać.

Nie ma co się użalać, tylko brać się za siebie, wyjść do ludzi a o byłym szybko zapomnisz.



Dziewczyny, robiłam sobie zdjęcia i powiem wam, że się załamałam a miało być takie ładne profilowe na fejsa

[dzolin]

Napisane przez CheriCheriLady2

Zapisałam się na siłownie,dzisiaj na niej byłam,ale nie sprawiło mi to przyjemności,a kiedyś trening był najlepszym wyładowaniem się..Ćwiczyłam na przymus.Mam obrzydzenie do facetów,jeden na cały głos z jakąś panienką gadał i mówi:ja albo dymam albo ćwiczę!Zwątpiłam...Nie mogę na nich patrzeć,obleśni są..Ja to chyba jestem masochistką,wchodzę non stop na profil byłego i patrzę W ZWIAZKU i na jego nową...no i umówiłam się do psychologa,może będzie dobrze..chociaz watpie..

Oczywiście, że myśli! Tylko się nie przyzna, bo mu głupio i to cienki Bolek wczoraj do tego doszłyśmy, że oni tęsknią za nami tylko się wstydzą przyznać


Dziewczyny mnie też jakiś smutek ogarnia!!!! Pokłóciłam się z rodzicami (chcę się wreszcie wynieść no...) i jakoś tak łzy mi napłynęły do oczu, od razu pomyślałam o EKSie i o tym, że ... kuwa dziś czwartek, odkąd się zaczął rok akademicki spędzaliśmy czwartki razem, bo wtedy do mnie przyjeżdżał.. Czwartek, nasz czwartek. O tej porze szłam się kąpać i szykować na kolejne spotkanie z nim. W czwartki zawsze mi go najbardziej brakuje.

[Lanari]

Napisane przez CheriCheriLady2

Teraz czuję więcej nienawiści do niego niż żalu i obrzydzenie mnie bierze,że będzie to robił z inną,te same słówka "kocham cię najbardziej na świecie nie potrafię tego opisać" masakra jakaś...Właśnie o to chodzi,że taka młoda,a już do psychologa idzie,płacze przez kretyna,nie ma przyjaciół,nie zbyt kolorowo..Mam zamiar znów pofarbować na brązowe czyli takie jakie mam naturalne,dziś podcięłam końcówki..A co do słodyczy-w taki sposób nie przytyję się zdrowo,ja nawet piję specjalne koktajle i tak mi nic nie dają.Taka natura.Patyk..
Jak myślicie,czy ex choć przez chwilę ma wyrzuty sumienia?czy myśli poważnie o związku z nową?próbuje pocieszyć siebie w jakikolwiek sposób..ku*wa mać,nienawidzę go

Przestań o nim myśleć! Nie zastanawiaj się co myśli, czuje, jak mu się układa z nową! To już nie jest Twoja sprawa! Zacznij żyć! Zapisz się na jakieś kursy, tańce, cokolwiek. Poznasz nowych ludzi i ruszysz do przodu. Więcej optymizmu

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez dzolin

Dziewczyny mnie też jakiś smutek ogarnia!!!! Pokłóciłam się z rodzicami (chcę się wreszcie wynieść no...) i jakoś tak łzy mi napłynęły do oczu, od razu pomyślałam o EKSie i o tym, że ... kuwa dziś czwartek, odkąd się zaczął rok akademicki spędzaliśmy czwartki razem, bo wtedy do mnie przyjeżdżał.. Czwartek, nasz czwartek. O tej porze szłam się kąpać i szykować na kolejne spotkanie z nim. W czwartki zawsze mi go najbardziej brakuje.

Oj tam daj spokój! Czwartek to tylko dzień tygodnia! DZIEŃ JAK CO DZIEŃ! Nie ma co ryczeć za patafianem! Znajdziesz lepszego, który będzie dla Ciebie w każdy dzień tygodnia Główka do góry

[CheriCheriLady2]

Napisane przez apolonja

Przesadzasz. Ja mam wzrostu jakieś 157 cm i ważę z 53 kg i się czuję idealnie w swoim ciele i z taką wagą

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------




To tylko starzy ludzie chodzą do psychologa? Młodym też to się zdarza jak widać.

Nie ma co się użalać, tylko brać się za siebie, wyjść do ludzi a o byłym szybko zapomnisz.



Dziewczyny, robiłam sobie zdjęcia i powiem wam, że się załamałam a miało być takie ładne profilowe na fejsa

Do ludzi też się zraziłam.Każdy niby tak gadał na niego,że to kretyn,debil,a teraz komentarzyki pod fotkami ze studniówki,pod statusem związku też,a mnie każdy ma w dupie,bo od 3 dni jestem na niewidoku na fb i nikt nawet nie napiszę.Jacy ludzie potrafią być fałszywi

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez Lanari

Przestań o nim myśleć! Nie zastanawiaj się co myśli, czuje, jak mu się układa z nową! To już nie jest Twoja sprawa! Zacznij żyć! Zapisz się na jakieś kursy, tańce, cokolwiek. Poznasz nowych ludzi i ruszysz do przodu. Więcej optymizmu

Właśnie to jeden z moich głównych problemów-nie potrafię zapomnieć o przeszłości i żyć.Jakieś mam głupie wrażenie,że on i tak pożałuję.Tak tak...

Napisane przez dzolin

Oczywiście, że myśli! Tylko się nie przyzna, bo mu głupio i to cienki Bolek wczoraj do tego doszłyśmy, że oni tęsknią za nami tylko się wstydzą przyznać


Dziewczyny mnie też jakiś smutek ogarnia!!!! Pokłóciłam się z rodzicami (chcę się wreszcie wynieść no...) i jakoś tak łzy mi napłynęły do oczu, od razu pomyślałam o EKSie i o tym, że ... kuwa dziś czwartek, odkąd się zaczął rok akademicki spędzaliśmy czwartki razem, bo wtedy do mnie przyjeżdżał.. Czwartek, nasz czwartek. O tej porze szłam się kąpać i szykować na kolejne spotkanie z nim. W czwartki zawsze mi go najbardziej brakuje.

Aj szczerze wątpię,że o mnie myśli,bo sam powiedział-ma nową,bo chce o mnie zapomnieć.Teraz to ona zajmuje mu cały dzień.Jak o tym myślę to robi mi się niedobrze..
Też nie rozmyślaj.Mam tak samo np: w każdą środę jechałam po szkole do niego.A teraz codziennie siedzę w domu.Nigdy nie sądziłabym,że to tak się potoczy.Ja naprawdę miałam z nim poważne plany

[Lanari]

Napisane przez CheriCheriLady2

Właśnie to jeden z moich głównych problemów-nie potrafię zapomnieć o przeszłości i żyć.Jakieś mam głupie wrażenie,że on i tak pożałuję.Tak tak...

Nigdy nie sądziłabym,że to tak się potoczy.Ja naprawdę miałam z nim poważne plany

Oj bardzo prawdopodobne że pożałuje, tak jak większość naszych exów. Ale nas nie powinno to obchodzić. No może troszeczke ale tylko po to żeby mieć satysfakcje

Przecież każda z nas miała poważne plany z exami! Mieszkanie razem, ślub, dziecko. Mieliśmy być razem do końca życia! Widocznie dla nich to było nic nie warte. My cierpimy, płaczemy, nie możemy zapomnieć ale TO MINIE! Każda z nas, dziewczyny nauczy się żyć bez byłych! Z czasem przestaniemy kochać i odżyjemy na nowo. Silniejsze niż wcześniej! Co nas nie zabije to nas wzmocni

[Sadie_]

Napisane przez Lanari

https://www.facebook.com/photo.php?f...3993457&type=1 ponad 80 lat razem i widać, że dalej się kochają! Kurcze to jest miłość!!! Dziewczyny życzę Wam(a co tam! sobie też ) żebyście spotkały taką na swojej drodze!!! Jedyną, prawdziwą i do końca życia!!

Tak tak tak Będzie dobrze, pieknie i cudownie!!!!!!!!!!!!!!!

hehe, da się ja byłam kiedyś na 60-leciu małżeństwa takiej starszej pary i babuszka opowiadała jak to jej ówczesny narzeczony odbił ją z transportu do obozu w Oświęcimiu... wzruszyłam się strasznie, wydaje mi się, że teraz już nie ma takich facetów

Smutnaja88 możesz schudnąć ale musisz się popróbować jaka dieta będzie Ci służyć, mniej więcej ile kalorii potrzebujesz. Przy rozwalonym metabolizmie to trudne, ale wykonalne. Ja kiedyś ostro ćwiczyłam przez rok i ani waga ani mój wygląd nie drgnęły, dopiero jak się zawzięłam, sporo poczytałam o żywieniu - nie głodzeniu się! wagą zaczęła spadać. Obecnie ważę 7kg mniej niż rok temu i wyglądam super, a sport był tylko dodatkiem. Najważniejsze jest to jak jesz i co jesz. Ze mnie w pracy dziewczyny się smiały, że jem raz dziennie - czyli cały czas (jadłam często co 2-3godziny ale małe porcje) Podstawa to dobrze zbilansowana dieta i regularne posiłki.