Były mierzenia, wiesiołki, teraz każda zazdrości fasolki-mamusie po staraniach 2014

[zubi89]

Napisane przez Zalamana_girl

trzymaj sie i zdrowiej szybciutko będziemy tesknic <3







a juz mialam pisac przy poprzednich cytatach ktore zrobilam, zebys poszla za rada co do eksponowania brzuszka a tu dopiero patrzr ta Twoja wiadomość
2
W sumie dobre i tyle

A co do plakania to sie nie martw u mnie zdaza sie to samo, wiec to u nas przyszlych mam normalne






Oj moj tez ma twardy sen, więc jesli Ty ubijesz swojego to ja mojego tez jak w nocy nie bedzie chociaz troszke pomagal
Najwyzej może przy odrobinie szczescia trafimy do jednego więzienia hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale wiesz to nie było zwykłe płakanie...bo wszystko w okół wydawało mi się bez sensu...itd.

Napisane przez (kicia)

ale fajnie z tą szkołą rodzenia

też bym chciała ale mi sie dojeżdżać nie chce 30 km

Ja mam za darmo ale musiałabym sama chodzić :/ a samej mi się nie chce.

Napisane przez (kicia)

a to ja tak przy niedzieli 15 sty tydzień to pokażę mój brzuszek

śliczny

[Zalamana_girl]

Napisane przez beat@

Nie pokazuj mi takich rzeczy bo zaś mam ochotę na kupowanie W piątek tak się na tym skupiłam że zapomniałam odebrać wyniki z przychodni i jutro muszę pójść tam specjalnie bo przecież jutro wizyta u ginki.



Wiesz, tez tak mówię. Póki co wszystkie zakupowe łowy mam u rodziców. Tam w piątek wzięłam wszystko wyciągnęłam i okazało się że kiedyś ciotka podawała ciuchów po swojej wnusi i szok ile tego jest. 3 pełne torbiska Fakt niektóre będą jedynie do latania po domku albo do spania ale niektóre są funkiel nówki Dlatego teraz jak będę w lumpku to będę przeglądać większe rozmiary, choć nie mówię, te malutkie są takie słitaśne że ciężko się oprzeć. Jutro na stronę wyprzedażową przerzucą wszystko co im nie zeszło na kilogramy i w poniedziałek będzie po 3 zł. Ale poczekam bo w piątek zaś będzie po złotówce to pewnie się przejdę
A jak mała się urodzi to pewnie jeszcze każdy coś przyniesie.



No a w ogóle jestem po pierwszym spotkaniu z położną Kobitka baaaaardzo sympatyczna. Poopowiadała jak wygląda poród. Słuchałam jej z zapartym tchem, tak ciekawie opowiadała. Dostałam od niej trochę papierów do poczytania. Tam mam opisaną dietę a właściwie to jak powinnyśmy się mniej więcej teraz odżywiać, tzw. poradnik żywieniowy ciężarnej.
Dała też papiery o nauce oddychania. Powiedziała że ona mi pokaże jak powinno się oddychać i żeby to sobie później ćwiczyć bo oddech jest ważny.
Pozycje aktywne do porodu - mam to poczytać i później na porodówce już na pewno będę je wykorzystywać i że podświadomie będę wiedzieć która pozycja będzie w danej chwili dla mnie odpowiednia.

Zapytała czy małż będzie ze mną. Powiedziałam że tak, że taki jest plan. No to stwierdziła że bardzo dobrze bo czasem te położne na porodówce potrafią się zagalopować i potrzebny jest taki ktoś kto je tam ustawi.
No i najważniejsze - na porodówce mam słuchać bezwzględnie poleceń położnej. Jak powie "przyj" to heja nabierać powietrza i ile sił mam. Czasem może być że skurcz już się w sumie skończył a one powiedzą "doprzyj jeszcze trochę" to wtedy mam tak zrobić bo podobno one widzą czy dziecko zeszło do kolejnego kanału czy jakoś tak. A jak się nie doprze po skurczu to bejbik się trochę cofnie i cały wysiłek z wcześniejszego parcia był daremny.
No i jak powie "teraz nie przyj" to nie przeć i kropka. Chodziło jej o to że czasem akcja porodowa rozwija się bardzo szybko i dziecko po drodze się obraca i jak to idzie za szybko to maluszek nie zdąży się obrócić więc skurcz nie skurcz trzeba poczekać i dać czas dziecku na odpowiednie ułożenie. Bo to jest jakoś tak że po drodze jak dziecko wychodzi to jest tak że najpierw jest coś jak litera U i tam wchodzi główka. Później kolejna jest taka jakby elipsa, jakby zero tylko położone w poziomie no i dziecko musi się wtedy obrócić żeby ładnie ramionka weszły. Następnie znowu następuje U i zaś dzieciątko musi się obrócić z tymi ramionkami żeby wejść w ten kanał no i czasem jak skurcze są za szybko to trzeba poczekać i dać czas dziecku. A później wychodzi główka, jak wyjdzie główka jest podobno chwila odpoczynku i później wychodzi reszta ciałka przy pomocy położnej.

Dowiedziałam że u nas w szpitalu jest gaz rozweselający ale zazwyczaj starcza do końca lutego i później go brak. No i jak jest taki gaz to łażę po korytarzu z butlą na kółkach

Krocze się przeważnie nacina. No ale powiedziała że po to że czasem można pęknąć w mało fajnym kierunku bo zdarzają się przypadki że pęknięcie zmierza w stronę odbytu i mówi że wtedy jest spore"ałaaaa" przy korzystaniu z toalety, albo w stronę cewki moczowej :/ więc żeby to ochronić się nacina na nie więcej niż 2 cm, chyba że uda się ochronić krocze. No i tutaj mam sobie ćwiczyć mięśnie Kegla. Czyli jak pójdę siusiu to mam co jakiś czas przerywać żeby nauczyć się rozpoznawać które to mięśnie są. A jak już będę wiedzieć to np. mówi stoich w kolejce w sklepie zaciskach i puszczas i tak kilka razy, oglądasz tv - to tak samo. Mówi, w każdej sytuacji można je ćwiczyć i co fajne że tego nikt nie widzi A przy porodzie może nas to uchronić przed nacięciem. No więc ćwiczę Tylko sikanie na raty jest wkurzające

Po urodzeniu dziecka mają mi je od razu położyć na brzuchu. Mogę sobie malutką podsunąć pod cyca żeby zaczęła ssać. I musi to nastąpić w ciągu godziny podobno. Jak małż będzie chciał może przeciąć pępowinę. Zanim się ją przetnie to zależy jak mam zaznaczone w planie porodu to mogą poczekać aż ona sama przestanie pulsować albo po prostu tą krew przepływającą ręcznie zsuną do dzidziusia. Później 2 klipsy. Jeden z jednej drugi z drugiej i ciach. Powiedziała że przypomina to przecinanie grubego kabla i po przecięciu nie ma ani grama krwi tam. Więc jak mąż wrażliwy to nie ma się czego bać.
Urodzenie łożyska to ok. 15 min. Później to łożysko dokładnie oglądają czy jest całe, czy nie uszkodzone, nie porozrywane. Jeśli ma jakieś ubytki to łyżeczkowanie żeby nas tam wyczyścić. No i powiedziała że po tym krócej trwa krwawienie bo nie ma nam się co tam złuszczać skoro nas wyczyścili.

Później 2 godziny leżę gdzieś przed porodówką czy jakoś tak, no w każdym razie zanim mnie przewiozą na salę poporodową i wtedy na te 2 godziny MUSZĄ dać mi dziecko i już wtedy mam małą do cyca przyłożyć żeby powstał odruch ssania. Jjk ona sobie zacznie tam ciumkać cyca i języczkiem tam podrażniać to zacznie się wytwarzać oksytocyna a dzięki temu też szybciej macica zacznie się obkurczać i szybciej zacznie się wszystko goić. Wtedy już podczas tych 2 godzin można poczuć ból brzucha. Czasem jest ok, choć zdarza się że jednak boli dość konkretnie wtedy się nie czaić tylko poprosić o środek przeciwbólowy.
Po tym czasie heja na poporodową.
Aaaa w pierwszej godzinie od urodzenia powinni już zaszczepić dziecko przeciwko żółtaczce !

Hmm co jeszcze. Chyba wszystko napisałam. Zobaczę o czym będzie mi mówiła na kolejnym spotkaniu.
Zmierzyła mi w domku jeszcze ciśnienie. Sprawdziła jak serduszko malutkiej bije. Ojjj jak pięknie galopowało 145-150 Mówi do mnie że jak czasem słychać trochę ciszej tzn, że mała się wierci albo się jakoś obraca


Tak więc podsumowując, ze spotkania z nią jestem bardzo zadowolona. Jak będę mieć jakieś pytania mam sobie spisywać na kartce i jak tylko będzie mogła to mi na wszystkie odpowie
Częste bóle głowy to norma. Mówi żeby wypić sobie kawę, albo łyknąć witaminę C bo jak głowa boli to się tak jakby obrzęk robi a wit C powoduje jego zmniejszenie. A jak nie wit C to wcisnąć sobie pół cytryny, tylko nie zrozumiałam do czego. Chyba miała na myśli wodę albo herbatę.

Jak mnie ginka wyśle na krzywą cukrową to mam zabrać sobie dużą wodę mineralną nie gazowaną i pół cytryny. Jak pozwolą do tej glukozy wcisnąć to całą połówkę na raz, wtedy jest to bardziej do wypicia.

Noo, mam nadzieję że nie namotałam i idzie się połapać w tym moim streszczeniu

Jestes wielka! Tyle zapamietalas informacji, ze jestem pod ogromnym wrazeniem i dziekuje za to wszystko co napisalas, poniewaz sa to bardzo bardzo przydatne informacje
U mnie nic nie slychac, aby polozna miala przed porodem przychodzic niestety; ( takze kazda informacyjka nawet od Ciebie bedzie bardzo pozadana plus to co u mnie powiedza na szkole rodzenia wtedy i ja przekaze, wiec informowac mozemy sie wzajemnie
Kiedy wiec nastepna wizyta poloznej?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(kicia)]

Napisane przez zubi89

Ale wiesz to nie było zwykłe płakanie...bo wszystko w okół wydawało mi się bez sensu...itd.



Ja mam za darmo ale musiałabym sama chodzić :/ a samej mi się nie chce.



śliczny

dziękuję

no u mnie to że bym musiała sama chodzić to kwestia nr dwa bo tylko na I zmianach TŻ by mógł być ze mną..

[Zalamana_girl]

Napisane przez zubi89

Ale wiesz to nie było zwykłe płakanie...bo wszystko w okół wydawało mi się bez sensu...itd.



Ja mam za darmo ale musiałabym sama chodzić :/ a samej mi się nie chce.



śliczny

Jak tz nie moze, to zawsze mozesz wziac mame czy przyjaciolke/kolezanke
A mysle, ze to fajna sprawa isc jeszcze jak jest refundowane

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beat@]

Napisane przez Zalamana_girl

Jestes wielka! Tyle zapamietalas informacji, ze jestem pod ogromnym wrazeniem i dziekuje za to wszystko co napisalas, poniewaz sa to bardzo bardzo przydatne informacje
U mnie nic nie slychac, aby polozna miala przed porodem przychodzic niestety; ( takze kazda informacyjka nawet od Ciebie bedzie bardzo pozadana plus to co u mnie powiedza na szkole rodzenia wtedy i ja przekaze, wiec informowac mozemy sie wzajemnie
Kiedy wiec nastepna wizyta poloznej?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kolejne spotkanie z położną 6 lutego od 11.30 przez godzinę czasu. Jak tylko będę po, to zaś zdam relację co i jak. Będziemy się wymieniać informacjami i w czerwcu to będziemy już taaaakie obcykane

[Zalamana_girl]

Napisane przez beat@

Kolejne spotkanie z położną 6 lutego od 11.30 przez godzinę czasu. Jak tylko będę po, to zaś zdam relację co i jak. Będziemy się wymieniać informacjami i w czerwcu to będziemy już taaaakie obcykane

Dokładnie ja 06.02 mam szkole rodz. Wiec czwartek bedzie dniem informacji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beat@]

Napisane przez Zalamana_girl

Dokładnie ja 06.02 mam szkole rodz. Wiec czwartek bedzie dniem informacji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Uuuu to chłoń tam wiedzę

[Zalamana_girl]

Napisane przez beat@

Uuuu to chłoń tam wiedzę

Ok !

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

a to ja tak przy niedzieli 15 sty tydzień to pokażę mój brzuszek

Duży brzuch jak na 15 tydzień
Moja koleżanka na studiach jest w ciąży i mówiła mi ze już polowa 20 tydzień jakoś tak a nie ma takiego brzucha jak Ty ja nawet nie zauważyłam ze ona w ciąży hehe.

[(kicia)]

Napisane przez God Of War 20

Duży brzuch jak na 15 tydzień
Moja koleżanka na studiach jest w ciąży i mówiła mi ze już polowa 20 tydzień jakoś tak a nie ma takiego brzucha jak Ty ja nawet nie zauważyłam ze ona w ciąży hehe.

Tzn ja lekką oponke mialam już przed ciążą także część to fasolka czesc tluszczyk. Od poczatku przytylam ok 3 kg. Ale tez juz troche to ciążowy brzuszek bo aktualnie dzidzius bardzo podgonil
A każdy brzuszek jest inny kolezanka ze studiow w 9 msc miala taki jak niejedna w 5 a wszystko było ok.
Ja sie cieszę że jak na 4 msc to już widac

[marszalka]

Witam dziewczynki
jakoś tak nie miałam czasu za bardzo na neta, ale przyszłam zdać relacje, bo wczoraj miałam usg 4D i jestem meeega zadowolona, z dzidzią wszystko super, rozwija się tak jak trzeba, waga 498 gram, nie wiem jak to powinno w 23 tygodniu być, ale chyba nie jest za gruba
no i pan dr stwierdził, że mała ma parcie na szkło, ciekawe po kim, hmmmm

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez beat@

No a w ogóle jestem po pierwszym spotkaniu z położną Kobitka baaaaardzo sympatyczna. Poopowiadała jak wygląda poród. Słuchałam jej z zapartym tchem, tak ciekawie opowiadała. Dostałam od niej trochę papierów do poczytania. Tam mam opisaną dietę a właściwie to jak powinnyśmy się mniej więcej teraz odżywiać, tzw. poradnik żywieniowy ciężarnej.
Dała też papiery o nauce oddychania. Powiedziała że ona mi pokaże jak powinno się oddychać i żeby to sobie później ćwiczyć bo oddech jest ważny.
Pozycje aktywne do porodu - mam to poczytać i później na porodówce już na pewno będę je wykorzystywać i że podświadomie będę wiedzieć która pozycja będzie w danej chwili dla mnie odpowiednia.

relacja suuuper, dzięki ja jak będę chodzić do szkoły rodzenia, mam zadzwonić 5.02 to też będę dzielić się wiedzą

[agaaga89]

Napisane przez God Of War 20

Brzuszek piękny i figura też oj też tak bym chciała wyglądać

Z tego co widziałam po podpisach, to trochę ćwiczyłaś, więc pewnie ciało masz w formie i będziesz sexy mama

Napisane przez (kicia)

koleżanka mówi "spij póki możesz po porodze nie będzie CI to dane" aż mnie to przeraża

Ja jestem straszny śpioch, ale stwierdzam, że jak raz przeżyłam to drugi raz też dam radę. A może trafi Ci się grzeczny, spokojny maluszek?

Napisane przez (kicia)

a to ja tak przy niedzieli 15 sty tydzień to pokażę mój brzuszek

Wow, ale już ładnie widać Ślicznie

Napisane przez marszalka

Witam dziewczynki
jakoś tak nie miałam czasu za bardzo na neta, ale przyszłam zdać relacje, bo wczoraj miałam usg 4D i jestem meeega zadowolona, z dzidzią wszystko super, rozwija się tak jak trzeba, waga 498 gram, nie wiem jak to powinno w 23 tygodniu być, ale chyba nie jest za gruba
no i pan dr stwierdził, że mała ma parcie na szkło, ciekawe po kim, hmmmm

Super, że wszystko okej na badaniu Mała Modeleczka będzie

[Zalamana_girl]

Dzien dobry mamusie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[(kicia)]

Napisane przez marszalka

Witam dziewczynki
jakoś tak nie miałam czasu za bardzo na neta, ale przyszłam zdać relacje, bo wczoraj miałam usg 4D i jestem meeega zadowolona, z dzidzią wszystko super, rozwija się tak jak trzeba, waga 498 gram, nie wiem jak to powinno w 23 tygodniu być, ale chyba nie jest za gruba
no i pan dr stwierdził, że mała ma parcie na szkło, ciekawe po kim, hmmmm

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

relacja suuuper, dzięki ja jak będę chodzić do szkoły rodzenia, mam zadzwonić 5.02 to też będę dzielić się wiedzą

super


Dzień dobry

ale piękne słońce
robię
i lecę na egzamin (zmieściłam się w spodnie w kant z wysokim stanem co uważam za sukces a więc to będzie dobry dzień )

[fantastka]

Napisane przez (kicia)

Fantastka jak tam Twoja statystyka ??

Cały dzień się wczoraj kułam, na 18 pojechałam... 5 zadań, bite 1,5 godziny pisania Jak tego nie zdam teraz to ja się chyba potnę, więcej nie dam rady tego powtarzać... Wyniki jakoś za dwa dni, proszę o kciuki

Napisane przez (kicia)

a to ja tak przy niedzieli 15 sty tydzień to pokażę mój brzuszek

Nieźle nieźle Naprawdę już widać, chociaż pewnie jakbyś ubrała coś luźniejszego to nikt by nie poznał

Napisane przez beat@

Nie pokazuj mi takich rzeczy bo zaś mam ochotę na kupowanie W piątek tak się na tym skupiłam że zapomniałam odebrać wyniki z przychodni i jutro muszę pójść tam specjalnie bo przecież jutro wizyta u ginki.


Wiesz, tez tak mówię. Póki co wszystkie zakupowe łowy mam u rodziców. Tam w piątek wzięłam wszystko wyciągnęłam i okazało się że kiedyś ciotka podawała ciuchów po swojej wnusi i szok ile tego jest. 3 pełne torbiska Fakt niektóre będą jedynie do latania po domku albo do spania ale niektóre są funkiel nówki Dlatego teraz jak będę w lumpku to będę przeglądać większe rozmiary, choć nie mówię, te malutkie są takie słitaśne że ciężko się oprzeć. Jutro na stronę wyprzedażową przerzucą wszystko co im nie zeszło na kilogramy i w poniedziałek będzie po 3 zł. Ale poczekam bo w piątek zaś będzie po złotówce to pewnie się przejdę
A jak mała się urodzi to pewnie jeszcze każdy coś przyniesie.


No a w ogóle jestem po pierwszym spotkaniu z położną

(...)

Tylko sikanie na raty jest wkurzające

(...)

Ja już nic nie kupuję, bo jeszcze mąż coś u swojego kolegi pozałatwiał od synka, to najwyżej coś tam odkupimy i wystarczy już

Dziękujemy dobra kobieto za tyle cennych informacji Jak poczytasz te swoje materiały to może wrzucisz? To o odżywianiu mnie zainteresowało

A co do tego sikania - to nie rób tego cały czas Masz spróbować raz, żeby wyczuć, które to mięśnie a potem już nie powtarzaj, bo się nabawisz jakichś zaburzeń oddawania moczu

Napisane przez marszalka

Witam dziewczynki
jakoś tak nie miałam czasu za bardzo na neta, ale przyszłam zdać relacje, bo wczoraj miałam usg 4D i jestem meeega zadowolona, z dzidzią wszystko super, rozwija się tak jak trzeba, waga 498 gram, nie wiem jak to powinno w 23 tygodniu być, ale chyba nie jest za gruba
no i pan dr stwierdził, że mała ma parcie na szkło, ciekawe po kim, hmmmm

Za udane badania Pół kilo, no no no

Napisane przez (kicia)

i lecę na egzamin (zmieściłam się w spodnie w kant z wysokim stanem co uważam za sukces a więc to będzie dobry dzień )

Powodzenia

[jagodzia133]

Hej a ja się witam dziewczyny w III trymestrze

Napisane przez Carmenaa_88

Ja dziewczyny chciałam się pożegnać na parę dni, bo mnie nie będzie. Wzięło mnie przeziębienie, 2 mam problemy z piecem i idę na pare dni do rodziców, a tam nie ma netu (chyba, że ktoś WIFI nie zabezpieczy hasłem)
Także trzymajcie się jeszcze parę godzin będę w domu a potem jadę.
---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------
aaa i przyszła mi butelka TT

szybkiego powrotu do zdrowia no i żeby coś z tym czadem już zrobili.

Napisane przez (kicia)

Jagodziu niestety dla takich ludzi ciąża nie jest absolutnie żadnym argumentem. Z reguły jest podejście "chciałaś to masz twoje dziecko twój problem" taka brutalna prawda. Koleżanka tydzień w szpitalu leżała na patologii to jej powiedzieli że jak się nie zgłosi w następnym tyg na odrabianie ćwiczeń to ją wywalą z uczelni.

co za kretyni jak by to ona sobie na wczasach była. Ludzie z wykształceniem a tacy ograniczeni umysłowo

Napisane przez zubi89

Niby na jej planie była inna sala i tam na mnie czekała...a ja mam na swoim inaczej napisane...(u nas plan jest w internecie) a po drugie jak ją pytałam o salę pod którą dziasiaj czekałam to nic nie napisała, że to nie ta...ale najważniejsze, że zamiast pisać egzamin i jeździć znowu do niej mam napisać opracowanie

A mam jakiegoś takiego doła...wystarczy, że ktoś mnie wkurzy i ryczę pół dnia :/ kochany mąż mnie przytula wtedy i troszkę mi lepiej

super że nie musisz pisać egzaminu. Ja rzadko płacze ale tez mi się zdarza czasami i to tak z niczego.

Napisane przez fantastka

Obfociłam moje łowy pobieżnie, bo już je posegregowałam Dla tych co są na zakupowym odwyku - proszę zamknąć oczy!

ale dużo i wszystkie piękne

Napisane przez (kicia)

najwyżej będzie się nadrabiać w dzień

ja się zastanawiam jak to będzie z TŻtem on ma mocny sen i w ogóle ale kurde jak mi nie będzie w nocy pomagał przy dziecku to ubije rozumiem praca itp ale no dlaczego tylko ja mam chodzić po ścianach

mój powiedział że będzie wstawać i bardzo jest napalony na pomoc przy dziecku. Garnie się że ho ho ho. zobaczymy co z tego wyjdzie :P

Napisane przez (kicia)

u mnie najlepiej to jest jak przebudzę TŻta na chwilę on sięnie wybudzi to takie głupoty gada że hej

sytuacja sprzed kilku tyg budzę go rano on po nocce ale miałam interes
Ja "kochanie obudziłeś się?"
ON "tak ale nie wiem kim jestem"
Ja (potrząsając nim) "obudz się"
On "no nie śpie"
Ja "jade na uczelnie biorę auto.... gdzie kupić taśmę do pakowania"
On " tam w tym no wiesz"
Ja "nie nie wiem"
On "no tam koło tego sklepu są takie szczęki"
Ja "jakie szczęki?"
On "no takie hap hap"

albo kilka dni temu godzina 3,45 dzwoni jego telefon (budzik) on się zrywa na nogi wychodzi do przedpokoju budzik dalej brzęczy mi koło głowy on zapalił światło i coś patrzy na swój zegarek na ręce. Ja się pytam "co ty robisz?" a on "sprawdzam czy nie zaspałem" a ja no ale kurde wyłącz ten budzik a on dopiero po chwili załapał że jeszcze dzwoni

Napisane przez beat@

Nie pokazuj mi takich rzeczy bo zaś mam ochotę na kupowanie W piątek tak się na tym skupiłam że zapomniałam odebrać wyniki z przychodni i jutro muszę pójść tam specjalnie bo przecież jutro wizyta u ginki.

No a w ogóle jestem po pierwszym spotkaniu z położną Kobitka baaaaardzo sympatyczna. Poopowiadała jak wygląda poród. Słuchałam jej z zapartym tchem, tak ciekawie opowiadała. Dostałam od niej trochę papierów do poczytania. Tam mam opisaną dietę a właściwie to jak powinnyśmy się mniej więcej teraz odżywiać, tzw. poradnik żywieniowy ciężarnej.
Dała też papiery o nauce oddychania. Powiedziała że ona mi pokaże jak powinno się oddychać i żeby to sobie później ćwiczyć bo oddech jest ważny.
Pozycje aktywne do porodu - mam to poczytać i później na porodówce już na pewno będę je wykorzystywać i że podświadomie będę wiedzieć która pozycja będzie w danej chwili dla mnie odpowiednia.

Zapytała czy małż będzie ze mną. Powiedziałam że tak, że taki jest plan. No to stwierdziła że bardzo dobrze bo czasem te położne na porodówce potrafią się zagalopować i potrzebny jest taki ktoś kto je tam ustawi.
No i najważniejsze - na porodówce mam słuchać bezwzględnie poleceń położnej. Jak powie "przyj" to heja nabierać powietrza i ile sił mam. Czasem może być że skurcz już się w sumie skończył a one powiedzą "doprzyj jeszcze trochę" to wtedy mam tak zrobić bo podobno one widzą czy dziecko zeszło do kolejnego kanału czy jakoś tak. A jak się nie doprze po skurczu to bejbik się trochę cofnie i cały wysiłek z wcześniejszego parcia był daremny.
No i jak powie "teraz nie przyj" to nie przeć i kropka. Chodziło jej o to że czasem akcja porodowa rozwija się bardzo szybko i dziecko po drodze się obraca i jak to idzie za szybko to maluszek nie zdąży się obrócić więc skurcz nie skurcz trzeba poczekać i dać czas dziecku na odpowiednie ułożenie. Bo to jest jakoś tak że po drodze jak dziecko wychodzi to jest tak że najpierw jest coś jak litera U i tam wchodzi główka. Później kolejna jest taka jakby elipsa, jakby zero tylko położone w poziomie no i dziecko musi się wtedy obrócić żeby ładnie ramionka weszły. Następnie znowu następuje U i zaś dzieciątko musi się obrócić z tymi ramionkami żeby wejść w ten kanał no i czasem jak skurcze są za szybko to trzeba poczekać i dać czas dziecku. A później wychodzi główka, jak wyjdzie główka jest podobno chwila odpoczynku i później wychodzi reszta ciałka przy pomocy położnej.

Dowiedziałam że u nas w szpitalu jest gaz rozweselający ale zazwyczaj starcza do końca lutego i później go brak. No i jak jest taki gaz to łażę po korytarzu z butlą na kółkach

Krocze się przeważnie nacina. No ale powiedziała że po to że czasem można pęknąć w mało fajnym kierunku bo zdarzają się przypadki że pęknięcie zmierza w stronę odbytu i mówi że wtedy jest spore"ałaaaa" przy korzystaniu z toalety, albo w stronę cewki moczowej :/ więc żeby to ochronić się nacina na nie więcej niż 2 cm, chyba że uda się ochronić krocze. No i tutaj mam sobie ćwiczyć mięśnie Kegla. Czyli jak pójdę siusiu to mam co jakiś czas przerywać żeby nauczyć się rozpoznawać które to mięśnie są. A jak już będę wiedzieć to np. mówi stoich w kolejce w sklepie zaciskach i puszczas i tak kilka razy, oglądasz tv - to tak samo. Mówi, w każdej sytuacji można je ćwiczyć i co fajne że tego nikt nie widzi A przy porodzie może nas to uchronić przed nacięciem. No więc ćwiczę Tylko sikanie na raty jest wkurzające

Po urodzeniu dziecka mają mi je od razu położyć na brzuchu. Mogę sobie malutką podsunąć pod cyca żeby zaczęła ssać. I musi to nastąpić w ciągu godziny podobno. Jak małż będzie chciał może przeciąć pępowinę. Zanim się ją przetnie to zależy jak mam zaznaczone w planie porodu to mogą poczekać aż ona sama przestanie pulsować albo po prostu tą krew przepływającą ręcznie zsuną do dzidziusia. Później 2 klipsy. Jeden z jednej drugi z drugiej i ciach. Powiedziała że przypomina to przecinanie grubego kabla i po przecięciu nie ma ani grama krwi tam. Więc jak mąż wrażliwy to nie ma się czego bać.
Urodzenie łożyska to ok. 15 min. Później to łożysko dokładnie oglądają czy jest całe, czy nie uszkodzone, nie porozrywane. Jeśli ma jakieś ubytki to łyżeczkowanie żeby nas tam wyczyścić. No i powiedziała że po tym krócej trwa krwawienie bo nie ma nam się co tam złuszczać skoro nas wyczyścili.

Później 2 godziny leżę gdzieś przed porodówką czy jakoś tak, no w każdym razie zanim mnie przewiozą na salę poporodową i wtedy na te 2 godziny MUSZĄ dać mi dziecko i już wtedy mam małą do cyca przyłożyć żeby powstał odruch ssania. Jjk ona sobie zacznie tam ciumkać cyca i języczkiem tam podrażniać to zacznie się wytwarzać oksytocyna a dzięki temu też szybciej macica zacznie się obkurczać i szybciej zacznie się wszystko goić. Wtedy już podczas tych 2 godzin można poczuć ból brzucha. Czasem jest ok, choć zdarza się że jednak boli dość konkretnie wtedy się nie czaić tylko poprosić o środek przeciwbólowy.
Po tym czasie heja na poporodową.
Aaaa w pierwszej godzinie od urodzenia powinni już zaszczepić dziecko przeciwko żółtaczce !

Hmm co jeszcze. Chyba wszystko napisałam. Zobaczę o czym będzie mi mówiła na kolejnym spotkaniu.
Zmierzyła mi w domku jeszcze ciśnienie. Sprawdziła jak serduszko malutkiej bije. Ojjj jak pięknie galopowało 145-150 Mówi do mnie że jak czasem słychać trochę ciszej tzn, że mała się wierci albo się jakoś obraca


Tak więc podsumowując, ze spotkania z nią jestem bardzo zadowolona. Jak będę mieć jakieś pytania mam sobie spisywać na kartce i jak tylko będzie mogła to mi na wszystkie odpowie
Częste bóle głowy to norma. Mówi żeby wypić sobie kawę, albo łyknąć witaminę C bo jak głowa boli to się tak jakby obrzęk robi a wit C powoduje jego zmniejszenie. A jak nie wit C to wcisnąć sobie pół cytryny, tylko nie zrozumiałam do czego. Chyba miała na myśli wodę albo herbatę.

Jak mnie ginka wyśle na krzywą cukrową to mam zabrać sobie dużą wodę mineralną nie gazowaną i pół cytryny. Jak pozwolą do tej glukozy wcisnąć to całą połówkę na raz, wtedy jest to bardziej do wypicia.

Noo, mam nadzieję że nie namotałam i idzie się połapać w tym moim streszczeniu

oooooo super alez informacji jesteś wielka

Napisane przez marszalka

Witam dziewczynki
jakoś tak nie miałam czasu za bardzo na neta, ale przyszłam zdać relacje, bo wczoraj miałam usg 4D i jestem meeega zadowolona, z dzidzią wszystko super, rozwija się tak jak trzeba, waga 498 gram, nie wiem jak to powinno w 23 tygodniu być, ale chyba nie jest za gruba
no i pan dr stwierdził, że mała ma parcie na szkło, ciekawe po kim, hmmmm

że z córcią wszystko ok

Fantastka kciuki za egzamin

[fantastka]

Napisane przez jagodzia133

Hej a ja się witam dziewczyny w III trymestrze


Fantastka kciuki za egzamin

Wow, to już! U mnie jeszcze dwa tygodnie niecałe, też odliczam

[krusia83]

Heeej

beat@ - wow, ale super podsumowanie, fajnie masz z tą położną

jagodzia - za 3. trymestr. Jak się czujesz?

A ja znów poszalałam na allegro i chyba pójdę na jakiś spacer bo słoneczko dziś pięknie świeci u nas

[jagodzia133]

Napisane przez fantastka

Wow, to już! U mnie jeszcze dwa tygodnie niecałe, też odliczam

leci jak nie wiem co :P a czoraj moja dzidzia tak się wypinała z prawej strony że to szok no i takie kopniaki szły powoli zaczynają być że tak powiem bolesne. Może nie aż tak bardzo ale co to będzie później?? No i często mi się pcha pod prawe żebro.

Ej dziewczyny powiem wam że ja czuje po kościach że to będzie chłopczyk. Nie wiem czemu ale tak jakoś mam. Więc na razie nic nie kupuje z ubranek jeszcze czekam. Aha i jakoś na dniach zamawiamy łóżeczko,materac, pokrowiec na materac, pościel no i wózek Mąż umówił się z tata na sprzątanie piwnicy w czwartek więc zamawiać będziemy najpóźniej w przyszłym tygodniu

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez krusia83

Heeej

beat@ - wow, ale super podsumowanie, fajnie masz z tą położną

jagodzia - za 3. trymestr. Jak się czujesz?

A ja znów poszalałam na allegro i chyba pójdę na jakiś spacer bo słoneczko dziś pięknie świeci u nas

U mnie te z piękne słoneczko i tez się wybiorę na spacer
Ja się czuje znakomicie czasami wiadomo boli kręgosłup czy rwa kulszowa złapie ale tak to jestem bardzo zadowolona z przebiegu ciąży. Brzuch nie twardnieje więc jestem szczęśliwa Maleństwo harcuje tak że ho ho ho a w sobotę wizyta i wyniki będę miała z cytologii,moczu,morfologi i i krzywej cukrowej. Mam nadzieję że wszystko wyjdzie mi dobrze.

[fantastka]

Dziewczyny, postawcie mnie do pionu, bo ten mój syn niby kopie, ale jakoś za słabo mi się wydaje... Nie że tylko dzisiaj, ale wcześniej chyba się mocniej ruszał, sama nie wiem, już tak chyba tydzień się temu przyglądam... Chwała Bogu, że wizyta w środę, dowiem się co i jak ... Już mam jakieś czarne myśli

Napisane przez krusia83

A ja znów poszalałam na allegro i chyba pójdę na jakiś spacer bo słoneczko dziś pięknie świeci u nas

Pochwal się łupami

Napisane przez jagodzia133

Ej dziewczyny powiem wam że ja czuje po kościach że to będzie chłopczyk. Nie wiem czemu ale tak jakoś mam. Więc na razie nic nie kupuje z ubranek jeszcze czekam. Aha i jakoś na dniach zamawiamy łóżeczko,materac, pokrowiec na materac, pościel no i wózek Mąż umówił się z tata na sprzątanie piwnicy w czwartek więc zamawiać będziemy najpóźniej w przyszłym tygodniu

A tobie lekarz już chyba mówił, że dziewczynka? Hmm, ciekawe ciekawe, może się pomylił Kiedy wizyta?

A skąd zamawiacie materac i pokrowiec? No i pościel? Ja szukam niestandardowego materaca, bo potrzebuję 120x70, na allegro są dwa ale każdy wychodzi po 100 zł mniej więcej z przesyłką... To dużo czy nie?

[zubi89]

Napisane przez Zalamana_girl

Jak tz nie moze, to zawsze mozesz wziac mame czy przyjaciolke/kolezanke
A mysle, ze to fajna sprawa isc jeszcze jak jest refundowane

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moja mama nie ma czasu :/ a "przyjaciółki" jak już wcześniej pisałam kopnęłam w

Napisane przez marszalka

Witam dziewczynki
jakoś tak nie miałam czasu za bardzo na neta, ale przyszłam zdać relacje, bo wczoraj miałam usg 4D i jestem meeega zadowolona, z dzidzią wszystko super, rozwija się tak jak trzeba, waga 498 gram, nie wiem jak to powinno w 23 tygodniu być, ale chyba nie jest za gruba
no i pan dr stwierdził, że mała ma parcie na szkło, ciekawe po kim, hmmmm

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

relacja suuuper, dzięki ja jak będę chodzić do szkoły rodzenia, mam zadzwonić 5.02 to też będę dzielić się wiedzą

a gdzie fotka ? zaraz wrzucę to na pierwszą stronę

22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)

31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)

36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)

40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Z tego co kojarzę to 10 centyl to mały dzidziuś, 50 średni i 90 duży.

Napisane przez krusia83

Heeej

beat@ - wow, ale super podsumowanie, fajnie masz z tą położną

jagodzia - za 3. trymestr. Jak się czujesz?

A ja znów poszalałam na allegro i chyba pójdę na jakiś spacer bo słoneczko dziś pięknie świeci u nas

Wrzucaj fotki łowów

Napisane przez fantastka

Dziewczyny, postawcie mnie do pionu, bo ten mój syn niby kopie, ale jakoś za słabo mi się wydaje... Nie że tylko dzisiaj, ale wcześniej chyba się mocniej ruszał, sama nie wiem, już tak chyba tydzień się temu przyglądam... Chwała Bogu, że wizyta w środę, dowiem się co i jak ... Już mam jakieś czarne myśli



Pochwal się łupami



A tobie lekarz już chyba mówił, że dziewczynka? Hmm, ciekawe ciekawe, może się pomylił Kiedy wizyta?

A skąd zamawiacie materac i pokrowiec? No i pościel? Ja szukam niestandardowego materaca, bo potrzebuję 120x70, na allegro są dwa ale każdy wychodzi po 100 zł mniej więcej z przesyłką... To dużo czy nie?

Kochana u mnie było tak, że mała pierwsze ruchy były mocne a po tygodniu lekkie i też się martwiłam a tu znowu po kilku dniach daje czadu

Jagodziu gratuluję III trym

[marszalka]

Napisane przez jagodzia133

Hej a ja się witam dziewczyny w III tryme:kci uki:strze

WOW już III ależ szybko leci

Napisane przez fantastka

Wyniki jakoś za dwa dni, proszę o kciuki

: kciuki:

[jagodzia133]

Napisane przez fantastka

Dziewczyny, postawcie mnie do pionu, bo ten mój syn niby kopie, ale jakoś za słabo mi się wydaje... Nie że tylko dzisiaj, ale wcześniej chyba się mocniej ruszał, sama nie wiem, już tak chyba tydzień się temu przyglądam... Chwała Bogu, że wizyta w środę, dowiem się co i jak ... Już mam jakieś czarne myśli

A tobie lekarz już chyba mówił, że dziewczynka? Hmm, ciekawe ciekawe, może się pomylił Kiedy wizyta?

A skąd zamawiacie materac i pokrowiec? No i pościel? Ja szukam niestandardowego materaca, bo potrzebuję 120x70, na allegro są dwa ale każdy wychodzi po 100 zł mniej więcej z przesyłką... To dużo czy nie?

z czasem dziecko będzie miało coraz mniej miejsca. Więc może dlatego??
tak mówił że dziewczynka ale to nie jest na 100% pewne bo ustawiła się pupą. Wizyta w sobotę ale chyba bez USG.
Materac zamawiamy w tym samym sklepie co łóżeczko. Łóżeczko 270zł. Materac to : pianka.gryka, kokos wymiary 120x60 cena 70zł(bez przesyłki) i pokrowiec wodoodporny 30zł.

[Zalamana_girl]

Napisane przez (kicia)

super


Dzień dobry

ale piękne słońce
robię
i lecę na egzamin (zmieściłam się w spodnie w kant z wysokim stanem co uważam za sukces a więc to będzie dobry dzień )

Takze powodzenia

Napisane przez fantastka

Cały dzień się wczoraj kułam, na 18 pojechałam... 5 zadań, bite 1,5 godziny pisania Jak tego nie zdam teraz to ja się chyba potnę, więcej nie dam rady tego powtarzać... Wyniki jakoś za dwa dni, proszę o kciuki



Nieźle nieźle Naprawdę już widać, chociaż pewnie jakbyś ubrała coś luźniejszego to nikt by nie poznał



Ja już nic nie kupuję, bo jeszcze mąż coś u swojego kolegi pozałatwiał od synka, to najwyżej coś tam odkupimy i wystarczy już

Dziękujemy dobra kobieto za tyle cennych informacji Jak poczytasz te swoje materiały to może wrzucisz? To o odżywianiu mnie zainteresowało

A co do tego sikania - to nie rób tego cały czas Masz spróbować raz, żeby wyczuć, które to mięśnie a potem już nie powtarzaj, bo się nabawisz jakichś zaburzeń oddawania moczu



Za udane badania Pół kilo, no no no



Powodzenia

Bardzo mocno trzymam kciuki

Napisane przez zubi89

Moja mama nie ma czasu :/ a "przyjaciółki" jak już wcześniej pisałam kopnęłam w



a gdzie fotka ? zaraz wrzucę to na pierwszą stronę

22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)

31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)

36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)

40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Z tego co kojarzę to 10 centyl to mały dzidziuś, 50 średni i 90 duży.



Wrzucaj fotki łowów




Kochana u mnie było tak, że mała pierwsze ruchy były mocne a po tygodniu lekkie i też się martwiłam a tu znowu po kilku dniach daje czadu

Jagodziu gratuluję III trym

Kurcze nie fajnie w takim razie z ta szkola rodzenia ;( a to fajna sprawa podobno...

[fantastka]

Napisane przez zubi89

22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)

31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)

36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)

40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Z tego co kojarzę to 10 centyl to mały dzidziuś, 50 średni i 90 duży.



Kochana u mnie było tak, że mała pierwsze ruchy były mocne a po tygodniu lekkie i też się martwiłam a tu znowu po kilku dniach daje czadu

Bardzo przydatne informacje, dzięki

Ale u mnie już tak z tydzień chyba... nie, że wcale nie kopie, kopie, ale mało...

Napisane przez jagodzia133

z czasem dziecko będzie miało coraz mniej miejsca. Więc może dlatego??
tak mówił że dziewczynka ale to nie jest na 100% pewne bo ustawiła się pupą. Wizyta w sobotę ale chyba bez USG.
Materac zamawiamy w tym samym sklepie co łóżeczko. Łóżeczko 270zł. Materac to : pianka.gryka, kokos wymiary 120x60 cena 70zł(bez przesyłki) i pokrowiec wodoodporny 30zł.

Może faktycznie ma mniej miejsca...

To z internetu zamawiacie? Podasz linka

A cena podobna za materac

[marszalka]

Napisane przez zubi89

23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)

no to własnie gdzieś to widziałam, ale nie rozumiem o co z tymi centylami właśnie chodzi

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

Tzn ja lekką oponke mialam już przed ciążą także część to fasolka czesc tluszczyk. Od poczatku przytylam ok 3 kg. Ale tez juz troche to ciążowy brzuszek bo aktualnie dzidzius bardzo podgonil
A każdy brzuszek jest inny kolezanka ze studiow w 9 msc miala taki jak niejedna w 5 a wszystko było ok.
Ja sie cieszę że jak na 4 msc to już widac

No jasna sprawa, że to kwestia indywidualna też mam małą oponkę

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez agaaga89

Z tego co widziałam po podpisach, to trochę ćwiczyłaś, więc pewnie ciało masz w formie i będziesz sexy mama


Ja jestem straszny śpioch, ale stwierdzam, że jak raz przeżyłam to drugi raz też dam radę. A może trafi Ci się grzeczny, spokojny maluszek?


Wow, ale już ładnie widać Ślicznie


Super, że wszystko okej na badaniu Mała Modeleczka będzie

Tak ćwiczyłam i brakuje mi tych ćwiczeń jakoś tak mi energii dodawały
No oby oby

[zubi89]

Napisane przez marszalka

no to własnie gdzieś to widziałam, ale nie rozumiem o co z tymi centylami właśnie chodzi

Pod tym napisałam o co w tym biega

Napisane przez zubi89

Z tego co kojarzę to 10 centyl to mały dzidziuś, 50 średni i 90 duży.

Bardzo proszę

[(kicia)]

Napisane przez fantastka

Cały dzień się wczoraj kułam, na 18 pojechałam... 5 zadań, bite 1,5 godziny pisania Jak tego nie zdam teraz to ja się chyba potnę, więcej nie dam rady tego powtarzać... Wyniki jakoś za dwa dni, proszę o kciuki



Nieźle nieźle Naprawdę już widać, chociaż pewnie jakbyś ubrała coś luźniejszego to nikt by nie poznał



Ja już nic nie kupuję, bo jeszcze mąż coś u swojego kolegi pozałatwiał od synka, to najwyżej coś tam odkupimy i wystarczy już

Dziękujemy dobra kobieto za tyle cennych informacji Jak poczytasz te swoje materiały to może wrzucisz? To o odżywianiu mnie zainteresowało

A co do tego sikania - to nie rób tego cały czas Masz spróbować raz, żeby wyczuć, które to mięśnie a potem już nie powtarzaj, bo się nabawisz jakichś zaburzeń oddawania moczu



Za udane badania Pół kilo, no no no



Powodzenia

zaciśnięte

Napisane przez jagodzia133

co za kretyni jak by to ona sobie na wczasach była. Ludzie z wykształceniem a tacy ograniczeni umysłowo

a no niestety zawsze winny jest student. Sytuacja z dziś godzina 10 mamy mieć egzamin czekamy czekamy no 10,30 nikogo nie ma. Dwie koleżanki poszły na katedrę do faceta i co się okazało? zapomniał że ma egzamin. A facet koło 40 stki. DObra pół biedy że zapomniał ale żeby przyjść i udawać że absolutnie się nic nie stało i nawet głupiego przepraszam nie powiedzieć to już jest całkowity brak szacunku i kultury osobistej wobec prawie setki osób. Tyle że nei miał pytań wymyślał na bieżąco dwa wymyślił spoko jedno głupie no i nas nie pilnował bardzo to jedyny plus.

Napisane przez zubi89

Moja mama nie ma czasu :/ a "przyjaciółki" jak już wcześniej pisałam kopnęłam w



a gdzie fotka ? zaraz wrzucę to na pierwszą stronę

22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)

31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)

36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)

40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

Z tego co kojarzę to 10 centyl to mały dzidziuś, 50 średni i 90 duży.



Wrzucaj fotki łowów




Kochana u mnie było tak, że mała pierwsze ruchy były mocne a po tygodniu lekkie i też się martwiłam a tu znowu po kilku dniach daje czadu

Jagodziu gratuluję III trym

a ja nie czaję tych centyli na belly freind....
tzn chodzi mi o to że wg parametrów usg u lekarza on sobie policzył że dziecko ma 13t3d a był wtedy 13t2d (tak mam na opisie usg) czyli jest w normie i to górnej i bardzo podgonił bo ostatnio wychodziło że jest 5 dni młodszy. Jak wprowadziłam te dane na belly freind to jest ten wymiar ledwie na granicy normy to raz a dwa cotygodniowe informacje też mi się z wielkością dziecka nie pokrywają. A dzidziuś jest wg wymiarów usg i wg większości stron w normie. A wg belly fr w powinien mieć minimum 8 cm a miał 6,5 cm (mówię o tygodniu kiedy miałam badanie) bezsens

[fantastka]

Ja w ogóle nie lubię tego Belly, jeszcze mi zabrali abonament premium i kilka głupich funkcji, jaja sobie robią Najbardziej mi się podobał wykres mojej wagi, zawsze byłam pod sugerowanym przyrostem A co do informacji o dziecku to nigdy mi się z niczym nie zgadza, zawsze ten mój klops jest sporo większy... Tam np. mi pisało, że powinien mieć ok. 350 g, a mój już dawno pół kilo przekroczył


Zapisałam się na ćwiczenia dla mam, jakieś przygotowujące do porodu