Razem tu wszystkie rozprawiamy..mamusie i przyszłe mamy. Staraczki i mamusie cz. IX

[ANTERIA]

Nie rodziłam jeszcze nigdy ale po tych historiach które znam po cc to jeżeli nie będę musiała to na prawdę chce rodzić sn. Znajoma po cesarce przespała trzy dni i nie mogła się wybudzić, siostra ma już absolutny zakaz rodzenia dzieci fakt że rodzi teraz czwarte dziecko cc, ale już po ostatnim lekarz jej mówił że to już ostatnie bo zagraża jej zdrowiu i życiu, niestety ma ogromne problemy, nie chce opowiadać szczegółów ale przechodziła i zakażenie rany (po pierwszym porodzie) i inne niefajne dolegliwości, nie znam żadnych innych takich historii dotyczących rodzenia naturalnego, co do bólu, no cóż zawsze sobie myślę co miały zrobić w dawnych czasach kobiety które panicznie bały się porodu? Wydaje mi się że i tak rodziły, no bo co miały zrobić

Nie oceniam, każdy może mieć swoje zdanie na ten temat, ja miałam mieć w życiu dwie operacje (dzięki Bogu nie miałam żadnej) ale pamiętam jak nie przespałam ze strachu przed nimi nocy, jak bardzo się bałam, do tej pory bardziej obawiam się operacji cc niż naturalnego porodu...

[Linka1984]

wiecie co..gdyby jeszcze ktoś mi obiecal ze poród potrwa pare godzin..chyba bym się zgodziła dla dobra sprawy..ale jesli mowią ze poerwszy to może i 20 godzin potrwac..o nieeee

[Luna0]

Na dzień dobry powiem że zirytowała mnie dyskusja na temat porodów. Już było o tym. I jak wiecie mnie to gdzieś tam jednak boli...
Wszystkie wiemy, że CC jest złe, wszystkie wiemy że SN bolesne i mam nadzieje że wszystkie wiemy że CC jest często uratowaniem życia. Chyba tyle..
A i wszystkie wiemy że USG oszukuje, i na - i na + a jakie to ma konsekwencje ja wiem bardzo dobrze...

Elunka olej USG. Tym razem Cię nie pocieszę, gdy dowiedziałam się w 28tc że mały ma 2,5kg przestałam nawet słodzić herbatę co by przybrał jak najmniej
Jaki szok gdy w w 32tc okazało się że przybrał tylko 300g i waży 2,8kg. Więc olałam, stwierdziłam że będzie w sam raz, chociaż brzuch był ogromny... I urodził się ogromny. Dla mnie USG to barrdzo czary-mary. Może jest pomocne przy hipotrofii jak dziecko za maleńkie, ale przy dziecku za dużym zbyt często się myli...

Napisane przez mamaszkrabka

Nie ma co ufać tym USG, oni to liczą na podstawie długości kości, Jak sobie inaczej zaznaczy początek i koniec kości to wyjdzie co innego za każdym razem. To po prostu przybliżona waga. Może być równie dobrze 3300 albo 3800
Nie wiem czy cc to takie fajna sprawa. Nie miałam, ale jestem szczęśliwa, że rodziłam naturalnie. Wiem, że nie każda kobieta ma do tego predyspozycje ale wszystkie kobiety rodziły i nie ma się czego bać.

Luna czekam na więcej info :0

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...acniajaca.html

Napisane przez cebulova

Oszukuje to usg zawsze choć trochę. Ale 3,5kg to nie tak dużo... Naprawdę chcesz cc??

Nawet i 3800 można, Iza urodziła 3850 sn, a też widzę po fotkach, że chudzinka z niej. Tyle, że wyższa. Ale to chyba znaczenia nie ma.

Myślę że Elunka może sobie chcieć czy tam nie chcieć a to i tak nie od niej zależy.

Podobno wyższe osoby łatwiej rodzą, moja koleżanka ostatnio rodziła i tak jej położna mówiła. Wysoka, urodziła synka ponad 4 kg bez nacięć w niecałe 2h

Napisane przez teorema

Co do tej babki, to niezłe. Nie oceniam, wiele kobiet wierzy, ze tylko poród naturalny jest dobry, a cc jest zagrożeniem. Ale jakoś naokoło doświadczenia moich znajomych pokazują coś zupełnie innego.
Moja siostra po cc wstała kolejnego dnia i już normalnie się zajmowała dzieckiem. Wiadomo, boli, jest inaczej, trzeba sie wolniej ruszać, ale dała radę.

Zależy też od środków przeciwbólowych ja po morfinie (jak można dawać morfine karmiącym matkom?!) nie kontaktowałam, a po ketonalu od razu power

Napisane przez santom

o luna, wrzucaj wrzucaj ta kuracje. Ja mam teraz dosc dlugie wlochy i boje sie, ze po.ciazy poleca mi wszystkie, a dlugie wiadomo, zejeszcze wieksze zludzenie optyczne robia jak wypadaja

Ja mam bardzo długie i najgorsze było że Kamil ciągle je miał w rękach.. i teściowa która mówiła że zna przypadek jak owinięty włoś odciął palec
Mnie zmyliło to że zamiast po porodzie to dopiero w 5-6 miesiącu po zaczeły wypadać.. czułam się jak łysa. Po kuracji ustało

Napisane przez mamaszkrabka

Igor się wita

Piękny jesteś Igorku!

Napisane przez cebulova

Zapakowałam sobie do torby 5 batoników zbożowych. Wystarczy? Ewentualnie męża poślę do całodobowego tesco, jest obok szpitala

Ślicznego masz synka.

Na początek wystarczy Ja sobie bardzo ceniłam opakowanie Belivity.. wcinałam je nocami

Napisane przez Linka1984

ja nieciężarna stane w obronie elunki , jesli kobieta się boi porodu panicznie ,do szpiku kosci to i 3 kilo wydaje się byc mega wielkie i nie ma co jej odwodzić o cc

Kurcze nie jestem za CC ze strachu, bo to niby błache ale... wiem co przeszłam i wiem jak ja się boje SN. Gdyby mi ktoś kazał tak rodzić (mimo że mi się marzy) to strach zjadłby mnie już teraz... musiałabym całą ciąże jechać na uspokajaczach.
Teraz sobie wyobrażam że Ty sama od siebie, bez kiepskich doświadczeń się tak boisz ii.. rozumiem... bo rodzić z paniką to musi być walka z wiatrakami. Każda się boi ale czeka na ten dzień.
A ja bym nie czekała, pewnie bym ześwirowała ze strachu


Ok teraz relacja. Kopiuje z mamuś bo tam opisałam dokładnie więc nie będę wam pisać w skrócie tylko skopiuje referat

Tak więc, logopeda super! Młoda kobieta. Wizyta trwała całą godzine... poruszyła wiele kwestii. Ogólnie Kamil ma opóźnioną mowę, bardzo, tak na 5 miesiąc, ale damy rade. Mamy do niej chodzić co 2 tyg, zaczynamy małymi kroczkami od samogłosek typu: aaaa, później a a a aż w końcu będzie daaaaj fajnie mi wszystko tłumaczyła, jej zdaniem o 90% większą skuteczność ma połączenie ruchu z mową niż sama mowa. Więc na wszystkie dźwięki trzeba coś wykonać np. przy aaaaaa ciągnąć się za brodę itp.
Druga kwestia to Kamil ma za długi język, niezwykle rzadkie ale jednak. Na to raczej nic nie poradzimy, tylko jednocześnie i ona i ja jestem zła bo ma za krótkie więzadełko więc trzeba je podciąć a powinni to zrobić w szpitalu. I tu będzie duży problem, bo Kamil buzi dotknąć sobie nie da tak się wyrywa i wrzeszczy. Sama jak mu sprawdzała buzię to mówi że niewiarygodnie silny.

Oprócz tego Kamil jest kumaty, pokazywała mu np. te drewniane puzzelki i dużo rozumiał, powtarzał więc mówi "takie też ma w domu prawda?" a ja mówię że on pierwszy raz takie na oczy widzi. Także nie jest opóźniony w rozwoju napewno. podąża wzrokiem, wskazuje ręką (wspominała o pokazywaniu palcem ale powiedziała że to jest jakiś etap, jednak najważniejsze że rozumie co pokazuje i po co pokazuje a że ręką to żaden problem).
Mam całą rozpiskę, co, jak uczyć, czym się wspomagać, jakie etapy przed nami itd.
Mówiła że bardzo wcześnie zauważyłam problem i o tyle szybko z tego wyjdziemy.
Tą nóżkę też krzywi i powinniśmy iść typowo do neuro która nam zaleci rehabilitacje.. ale nie stać nas na to a z nóżką nie jest to wielkie zaniedbanie, poprostu będę teraz bardziej upierdliwie mu prostować.
Za 2 tyg następna wizyta tylko że jesteśmy spłukani finansowo... będziemy musieli się na te wizyty zapożyczać
ale jestem bardzo zadowolona i spokojna. Wiem jak mam działać i wiem że damy radę

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

No i właśnie jeszcze ważna kwestia, przecież CC też boli. I jest strach począwszy od znieczulenia w kręgosłup, skończywszy na tym że do dziś mam wrażenie np. naciągając się że w środku mi brzuch pęka
także nic nie jest super.
Mnie po CC tak bolało kurczenie macicy że przeżywałam jak drugie skurcze, ale i tu znów wszystko zależy od kobiety i dziecka, ja miałam dużą macice przez duże dziecko więc większy ból niż inne kobiety.
A moja siostra uważa że to mocniejszy ból @ i robienie duże kupy
jeszcze jej pytanie "darłaś się?!" no sorry, ja parłam 2h, nie 15 minut....

[Linka1984]

Napisane przez Luna0

Kurcze nie jestem za CC ze strachu, bo to niby błache ale... wiem co przeszłam i wiem jak ja się boje SN. Gdyby mi ktoś kazał tak rodzić (mimo że mi się marzy) to strach zjadłby mnie już teraz... musiałabym całą ciąże jechać na uspokajaczach.
Teraz sobie wyobrażam że Ty sama od siebie, bez kiepskich doświadczeń się tak boisz ii.. rozumiem... bo rodzić z paniką to musi być walka z wiatrakami. Każda się boi ale czeka na ten dzień.
A ja bym nie czekała, pewnie bym ześwirowała ze strachu

o!o! Ty jedna chyba uchwyciłaś co mam na mysli mowiąc o strachu..bać się całą ciąże to jest bezsensowne. Byc może nie warte strachu ale nie da się tego wmówić osobie bojacej się. Dla mnie poród to koniec swiata a dla innej rozwód to koniec swiata. Jak cebula mowi ze sie nie moze doczekać mi sie flaki przewracają i nie potrafie pojąć czego ona sie bólu nie moze doczekać ja kojarze poród z bólem , Wy mamusie z dzieckiem..nie przeskocze tego..niestety. Chyba ze wkoncu *Ku^5$D zajde w ciąze...i zmienie zdanie

[iza243]

Napisane przez Luna0

Ok teraz relacja. Kopiuje z mamuś bo tam opisałam dokładnie więc nie będę wam pisać w skrócie tylko skopiuje referat

Tak więc, logopeda super! Młoda kobieta. Wizyta trwała całą godzine... poruszyła wiele kwestii. Ogólnie Kamil ma opóźnioną mowę, bardzo, tak na 5 miesiąc, ale damy rade. Mamy do niej chodzić co 2 tyg, zaczynamy małymi kroczkami od samogłosek typu: aaaa, później a a a aż w końcu będzie daaaaj fajnie mi wszystko tłumaczyła, jej zdaniem o 90% większą skuteczność ma połączenie ruchu z mową niż sama mowa. Więc na wszystkie dźwięki trzeba coś wykonać np. przy aaaaaa ciągnąć się za brodę itp.
Druga kwestia to Kamil ma za długi język, niezwykle rzadkie ale jednak. Na to raczej nic nie poradzimy, tylko jednocześnie i ona i ja jestem zła bo ma za krótkie więzadełko więc trzeba je podciąć a powinni to zrobić w szpitalu. I tu będzie duży problem, bo Kamil buzi dotknąć sobie nie da tak się wyrywa i wrzeszczy. Sama jak mu sprawdzała buzię to mówi że niewiarygodnie silny.

Oprócz tego Kamil jest kumaty, pokazywała mu np. te drewniane puzzelki i dużo rozumiał, powtarzał więc mówi "takie też ma w domu prawda?" a ja mówię że on pierwszy raz takie na oczy widzi. Także nie jest opóźniony w rozwoju napewno. podąża wzrokiem, wskazuje ręką (wspominała o pokazywaniu palcem ale powiedziała że to jest jakiś etap, jednak najważniejsze że rozumie co pokazuje i po co pokazuje a że ręką to żaden problem).
Mam całą rozpiskę, co, jak uczyć, czym się wspomagać, jakie etapy przed nami itd.
Mówiła że bardzo wcześnie zauważyłam problem i o tyle szybko z tego wyjdziemy.
Tą nóżkę też krzywi i powinniśmy iść typowo do neuro która nam zaleci rehabilitacje.. ale nie stać nas na to a z nóżką nie jest to wielkie zaniedbanie, poprostu będę teraz bardziej upierdliwie mu prostować.
Za 2 tyg następna wizyta tylko że jesteśmy spłukani finansowo... będziemy musieli się na te wizyty zapożyczać
ale jestem bardzo zadowolona i spokojna. Wiem jak mam działać i wiem że damy radę [COLOR="Silver"]

Dobrze że znalazłaś lekarke godną zaufania.Teraz już będzie tylko lepiej


Ile wasze maluchy śpią w dzień?

[cebulova]

Luna, wiem, ze mialas ciezki porod i.masz traume w zwiazku z tym, ale nie rozumiem czemu poczulas sie dotknieta ta dyskusja. Wiadomo, ze czasem cc ratuje zdrowie lub nawet zycie matki i dziecka, przeciez nikt nie neguje cc w takim przypadku. Rozne sytuacje bywaja i ja rowniez nie wykluczam cc jesli bedzie problem z sn, co nie zmienia faktu, ze bardziej sie boje operacji niz boli porodowych. Nie wiem, moze zmoenie zdanie juz po. Mam nadzieje, ze za pare dni bede wam.mogla o tym opowiedziec.

Co do logopedy. Lekarka wydaje sie rzeczywiscie fajna, szybko sie ogarniecie z problemem Kamilka skoro ona tak twierdzi. Trzymam kciuki za nauke


Zjadlam czekoladke i leze, mlody sie rusza wiec nie panikuje. Ide robic obiad

[elunka88]

Napisane przez Linka1984

ale z tym ze juz od tej pory TYLKO fasola się liczy to sie nie zgadzam. Chce mieć dziecko , zdrowe dziecko ale nie zrobie z siebie tylko inkubatora i bede znosiła cierpienie w imie zdrowia dziecka

Mam podobne zdanie chcę mieć zdrowe dzieciątko, nie piję piwska, rzuciłam palenie, ale np. kawkę piję, jem kebaba jak mam ochotę, pracowałam do 8 m-ca i dziękuję losowi za taką szcześliwą ciąże

Napisane przez ...Skierka...

a poza tym to nie chce wam smęcić i zanudzać ale wyżalić się muszę
mam wrażenie że z tym moim biednym Tymciem załapujemy wszystko co tylko możliwe już pominę że był chory i ciągle mi pokasłuje i katarek ma, i jak śpi nawet teraz to słysze ciągle jak coś mu tam rzęzi i sie przebudza przez to co chwila...
to pisałam wcześniej o wysypce. Ze pediatra stwierdziła że za wcześnie żeby zdiagnozować ale że prawdopodobnie to zmiany atopowe i skaza białkowa... ja liczyłam że to trądzik niemowlęcy. No ale przestałam jeść mleko,ale jadłam ciągle przetwory mleczne, typu masło, jogurty czy takie podobne. Mleko dolewałam do inki tak co 2-3dzień w ilości z 1/4-1/5 szklanki. Zaczełam smarować mu buźke kremem emolium (krem specjalny) i krostki sie zasuszyły tworząc najpierw taką tarkę a później (choć długo to trwało) można powiedzieć że zanikły. I wczoraj patrze a tam coś dziwnie mi te poliki wyglądają, a dziś rano widzę znów takie podobnemu sie zrobiły No masakra A zjadłam wczoraj troche sernika i jabłecznika własnej roboty. Juz sama nie wiem....

no to znów wam posmęciłam....
...a tak dla odmiany dodam jeszcze że Tymuś jest kochany

Nie znam sie jeszcze Skierko na tych sprawach, ale pewnie jest tak jak dziewczyny mówią, że trzeba z diety wyeliminować wszystko, co zwiazane z nabiałem
Mam nadzieję, że Tymkowi szybko przejdzie

Napisane przez Linka1984

Wklejam Wam coś do poczytania i zbulwersowanie się
ciekawy artykuł

A czemu do zbulwersowania?
nie rusza mnie to, wszystko co tam opisali wydaje mi sie być na porządku dziennym

Napisane przez Luna0

Elunka olej USG. Tym razem Cię nie pocieszę, gdy dowiedziałam się w 28tc że mały ma 2,5kg przestałam nawet słodzić herbatę co by przybrał jak najmniej
Jaki szok gdy w w 32tc okazało się że przybrał tylko 300g i waży 2,8kg. Więc olałam, stwierdziłam że będzie w sam raz, chociaż brzuch był ogromny... I urodził się ogromny. Dla mnie USG to barrdzo czary-mary. Może jest pomocne przy hipotrofii jak dziecko za maleńkie, ale przy dziecku za dużym zbyt często się myli...

Myślę że Elunka może sobie chcieć czy tam nie chcieć a to i tak nie od niej zależy.



Tak więc, logopeda super! Młoda kobieta.
=

Luncia, dokładnie takie mam podejście do USG - olewam trochę własnie na przykładzie np Twoim albo Skierki,wiem, żeby się nie nastawiać.
Jest u nas lekarz z okiem dobrym co do wagi jak ordynator Skierki, ale wizyta kosztuje 150 zł, to nie będe przesadzała

zgadza się!


Cieszę się, że jesteś zadowolona z wizyty!! Babka wydaje się być fajna, wiec teraz już do przodu wiem, w jakiej jesteście sytuacji $ ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzicie i Kamilek będzie coraz więcej mówił

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Laski,może skończmy ta dyskusję o CC i SN bo czuję się teraz trochę winna, a chciałam tylko się podzielić tym, co mi Ginka powiedziała na wizycie

[Sophia_1]

Napisane przez IsiaG

A teraz obiecane zdjęcia. Tyle, że stan jaki jest to każdy widzi, zdjęcia marnie oddają rzeczywistość. Ogólnie jest fajnie.
1 zdjęcie widok na salon
2 widok z salonu na łazienkę, ubikację oraz kuchnię
3Widok z innego miejsca w salonie na korytarz i drzwi wejściowe. Na prawo pokój Lidki, potem starszej a na lewo kuchnia i nasza sypialnia.
4 pokój Lidki (Aga ma ciut większy i dodatkowe okno w szczycie)
5 zamazany mąż z Lidką w pokoju starszej.

Ale będziecie tam mieli fajnie
tylko szkoda , że to wszystko tyle kosztuje, no ale coś za coś. mam nadzieję, że już dali odp w sprawie kredytu...
Mnie pewnie czeka kredyt na 20 l;at min

Napisane przez bajka1807

ja w sumie wpadam jak po ogien prosic o trzymanie kciukow jutro, idziemy z tz pytac o kredyt i do dewelopera dowiedziec sie o mieszkanie

wiem, że post z wczoraj, ale nie miałam jak napisać, że trzymam, bo mi Agacik nie pozwalała...

Napisane przez elunka88

Nie, nie,nie! Żegnałam się z meżem pojechał 40 min temu
My z Mikim zaciskamy nogi i dupę i czekamy 3 tyg na TŻ

Witam Dziewczynki!! U nas wszystko ok piątkowa wizyta dobrze. Pani Gin powiedziała, że ona nic nie widzi, żeby sie miało dziać wcześniej i mnie zapisała na następną wizytę dopiero na 21.02
A zarówno ginowi, który mi robił genetyczne i drugiemu, który robił połówkowe (sprzęt do USG mają ten sam) pokazało USG 20.02
No nic, zobaczymy mamy plan czekać na powrót męża, jak wspomniałam

No to czekamy razem z Tobą na męża
Co do cc, to dla mnie jest to traumatyczne wręcz wspomnienie
Ale ja byłam nastawiona tylko na sn, szkoda, że lekarz od razu mi nie powiedział, że jak ciśnienie nie zacznie spadać to mnie pokroją.....
Ale nic tam, przeżyłam.
Mimo to, jeżeli nie boisz się rodzić sama i nie ma medycznych przeciwwskazań to próbuj sama.

Napisane przez cebulova

a
Różnie każda znosi. Moja sąsiadka ma dwójkę dzieci, córkę rodziła naturalnie, a przy synu wyszła waga 4200 więc zrobili cc. Mały urodził się z wagą 4250, więc niewiele się pomylili. Oba porody wspomina dobrze, rano cc, a popołudniu już się dzieckiem zajmowała. No ale co organizm to inna reakcja i różny czas dochodzenia do siebie. Ja wolałabym uniknąć cc i mam nadzieję, że uda mi się sn.

zadziwiająco szybko wstała..... cyborg, jak nic....

Napisane przez IsiaG

Ja oszaleję z tym kotem, znowu ma chcicę. Miała tydzień temu, odsapnęłam trochę a dziś w nocy znowu zaczyna miauczeć chodzi, wystawia du.pę i miauczy....
Przypomina mi się, że muszę ją oddać do sterylizacji. Żyć się nie da, dziś zaczęła o 3 w nocy drzeć pyska, obudziła mnie, męża, Lidkę. Nie lubię tego, ale posłałam za nią laczka. Staram się jej nie trafić, tylko chcę ją przestraszyć. Był spokój do 6. Ja wiem, że to zew natury, ale bardzo upierdliwy, męczący i głośny.


Ela, zastanów się. Bóg tak nas stworzył lub natura, że jesteśmy przystosowane do rodzenia. Ja też myślałam, że nie dam rady. W 1 ciąży waga wyjściowa 48 kg przy 163 cm. Starsza się urodziła 3580. SN to naturalny sposób i o wiele mniej inwazyjny szczególnie dla dziecka. Jak możesz to radzę rodzić naturalnie, tak jak nazwa wskazuje. To jest naturalne. I dasz radę, uwierz mi.
Po CC nie dostaniesz na brzuszek dziecka, możesz mieć problemy z laktacją, no i będziesz musiała leżeć i patrzeć jak koleżanki po urodzeniu naturalnie już chodzą i karmią swoje dzieci a Ty leżysz.

Co do 1 pogrubionego, to zastanawiałam się dłuższą chwilę, co to znaczy posłać za kimś laczka
Co do 2 pogrubionego, to jest naprawdę przykre nie móc przytulić dziecka do siebie zaraz po porodzie.

Napisane przez santom

szefowa chce mnie wyslac calkowicie.na zwolnienie zobaczymy co lekarka na to w piatek powie

no i chwała jej za to! teraz tylko czekamy na decyzję lekarza

Napisane przez mamaszkrabka

Igor się wita

Ciocie też witają małego Igorka

Napisane przez magdula888

Co do tematu wypadających włosów wiem od wielu osób, że kuracja z czarnej rzepy może być skuteczna. Oczywiście jak z każdym takim preparatem może być tak, że na 9 osób podziała a na 10-tej nic nie pomoże... Z tego co pamiętam preparat nazywał sie Seboradin, jest w różnych postaciach ampułki, szampon, lotion. Możliwe, że o tym właśnie pisała Luna
W tematach mamusiowych nie będę się wypowiadać z wiadomych względów. Ale po cichutku liczę na porady w tych moich staraniach i jeśli tylko będę umiała w jakimkolwiek temacie pomóc to służę radami

A gdzie można dostać tą kurację???

Napisane przez cebulova

Odesłałam tableta kolejny raz do naprawy. Wysmarowałam im pismo i chciałabym, żeby mi zwrócili kasę za niego. Pierniczę jeśli będzie mi się psuł tak cały czas i 3 tygodnie bez urządzenia. Za co ja zapłaciłam?

Masz rację. Ja też bym chciała zwrot kasy. Bez przesady...

Napisane przez Linka1984

ja wiem jakie jest ryzyko powikłań i wiem jak wyglada sprawa po operacji ginekologiczej , opieka nad dziekiem itd..ale wiem też co czuje kobieta czująca strach. Paraliżujący strach. Ja przed hsg mdlałam i nie moglam oddychać i ja mialabym rodzic naturalnie? ja? ktra mdleje na przeglądzie dentystycznym? poród naturalny jak sama nazwa naturalny niesety nie jest dla każdego I rozumiem uperanie się przy nim. Co prawda 6 miesiecy temu miałam operację i wtedy mowiłam ze jak bede kiedyś rodziła to wybiore SM tak teraz uważam znowu ze nie dałabym rady Trzeba to uszanować , Elunka zrobi jak jej strach podyktuje
iA na marginesie strach - taki prawdziwy strach( po orzeczeniu psychologa) jest wskazaniem do cc

to chyba ma swoją nazwę jako jednostka chorobowa, tylko teraz ma dziurę w mózgu i nie pamiętam

[magdula888]

A gdzie można dostać tą kurację???

Takie preparaty na pewno są dostępne w aptekach. Nie pamiętam ceny bo dawno nie miałam z tym styczności. Ale najskuteczniejsze powinny być ampułki lub lotion.



to chyba ma swoją nazwę jako jednostka chorobowa, tylko teraz ma dziurę w mózgu i nie pamiętam [/QUOTE]

[Linka1984]

Oglądałam teraz rozmowy w toku...jedni boją się panicznie szczurów inni gołębi, pająków a inni porodów.. Cóż może nam fobie i tyle :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BieniekI]

Napisane przez ...Skierka...

magbes to całe szczęście że wszystko jest ok.. widzę że nie tylko ja mam "kupkowy"problem

ale to trzeba zrobić ten posiew tak? i co sie robi wtedy jesli jest...? może głupie pytania ale naprawde nie wiem jeszcze takich rzeczy...
pewnie niedługo wybiore sie do lekarza z małym to o to też zapytam...

Tak, robi się posiew mykologiczny z kupy. Jeśli ilości candidy są znaczne, trzeba zmodyfikować dietę dziecka, tzn. pozbawić ją cukrów prostych, produktów z białej mąki, mleka (poza specjalnym modyfikowanym) itp. Trzeba też podawać probiotyki. Być może pediatra wdroży w takim przypadku leczenie, ale generalnie jest niewielu lekarzy w Polsce, którzy potrafią rozprawić się z candidą. Niestety, mówię z doświadczenia Mam nadzieję, że u Ciebie nie wyjdzie candida, ale zawsze warto sprawdzić. Powodzenia!

[kwitka13]

Napisane przez Linka1984

Oglądałam teraz rozmowy w toku...jedni boją się panicznie szczurów inni gołębi, pająków a inni porodów.. Cóż może nam fobie i tyle :-P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie ma to jak sobie fobię wmówić


Nie wiesz czym to pachnie i dlatego się boisz. Ja też się bałam, że mi dupe rozerwie i umrę w męczarniach...CHyba większość nie rodzących wcześniej kobiet ma takie wyobrażenia ale myślę, że większość tych strachów mija jak się w tą ciążę zachodzi (mi przeszło). Nie umarłam a dupa nadal w jednym kawałku, choć bolało jak sku%$#rwysyn i jak przy skurczach myślałam, że już więcej nie dam rady znieść tak przy parciu umierałam DOSŁOWNIE. Mam 166 cm i przed ciążą miałam ok 50kg - nikomu do głowy nie przyszło żeby mi cesarkę zrobić - jak? o 5 rano wszystkich budzić? Urodziłam w 3 h a młody ponad 4,2kg.
ALE byłam piękna i młoda i organizm w lepszej formie. Teraz już bym się bała, że krocze nie wytrzyma, że mi wszystko wypadnie itp.

Zapomniałam się przywitać
i wszystkie świeżynki i powodzenia!

[Linka1984]

Napisane przez kwitka13

nie ma to jak sobie fobię wmówić


Nie wiesz czym to pachnie i dlatego się boisz. Ja też się bałam, że mi dupe rozerwie i umrę w męczarniach...CHyba większość nie rodzących wcześniej kobiet ma takie wyobrażenia ale myślę, że większość tych strachów mija jak się w tą ciążę zachodzi (mi przeszło). Nie umarłam a dupa nadal w jednym kawałku, choć bolało jak sku%$#rwysyn i jak przy skurczach myślałam, że już więcej nie dam rady znieść tak przy parciu umierałam DOSŁOWNIE. Mam 166 cm i przed ciążą miałam ok 50kg - nikomu do głowy nie przyszło żeby mi cesarkę zrobić - jak? o 5 rano wszystkich budzić? Urodziłam w 3 h a młody ponad 4,2kg.
ALE byłam piękna i młoda i organizm w lepszej formie. Teraz już bym się bała, że krocze nie wytrzyma, że mi wszystko wypadnie itp.

Zapomniałam się przywitać
i wszystkie świeżynki i powodzenia!

Mam tę fobie od dojrzewania chyba :-P kiedyś mówiłam że adopuje a nie urodze ..teraz silna chęć posiadania dziecka + lęk daje mysl 'zajdz w ciaze a potem bedziesz sie martwic' . Podobna panike sialam przem hsg,dla wiekszosci kobiet to jak pobieranie krwi,a ja takie telepawki,bladosci mialam ze pielegniarka mnie za reke trzymala w kubraczku do rtg :-P mi wstyd..nie spalam cala noc. Jakies igly,zastrzyki,operacje mnie nie ruszaja ale bol taki to jakas masakra. I nie jestem w stanie dac sie przekonac zeby sie zgodzic na to swiadomie. Heh ja nie zaczelam staran poki mama mi nie obiecala ze zamelduje mnie w niemcowni i nie zalatwi mi tam prowadzenia ciazy :-P tam inaczej wyglada opieka jesli chodzi o panikary bojace sie porodu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MarudexuS]

Dzień dobry!
Ale tu dyskusja się wywiązała ..
Ja powiem tylko tyle, że po laparo bałabym się cc, bo po laparo całą dobę wstać nie mogłam a co dopiero jakby mi brzuch rozcięli .. pewnie bym dziecka 2-3 doby nie widziała i nie chodzi tu o ból a o reakcję organizmu na zabieg (nie wiem czy to od znieczulenia czy ingerencji w bebechy, ale mój organizm trochę "zjechał")

Napisane przez IsiaG

Ja oszaleję z tym kotem, znowu ma chcicę. Miała tydzień temu, odsapnęłam trochę a dziś w nocy znowu zaczyna miauczeć chodzi, wystawia du.pę i miauczy....
Przypomina mi się, że muszę ją oddać do sterylizacji. Żyć się nie da, dziś zaczęła o 3 w nocy drzeć pyska, obudziła mnie, męża, Lidkę. Nie lubię tego, ale posłałam za nią laczka. Staram się jej nie trafić, tylko chcę ją przestraszyć. Był spokój do 6. Ja wiem, że to zew natury, ale bardzo upierdliwy, męczący i głośny.
.

Isiu, ja mojej kocie daję na wścieki Proverę, idź do pierwszego lepszego weta i poproś o ten lek (jakieś 5zł za listek 10sztuk). Działa antykoncepcyjnie. Daje się albo regularnie 1 na tydzień albo po pół przez 4 dni jak ma wścieki. My już wiemy kiedy jej się zbiera i jak odpowiednio wcześnie zauważymy to się kończy max na 1 nocy miauczenia. Fakt, ryzyka ropomacicza to nie zmniejsza, ale ja jednak wolę kota nie kaleczyć i zaryzykować ..

[magdula888]

A ja mam pytanie nie z tematu fobiowo-porodowego, chciałam się Was zapytać czy u ktorejś z mamuś-staraczek miał jakiś wpływ na zajście w ciążę poziom tsh? chodzi mi o poziom w zakresie uznawanym za normę

[cebulova]

Napisane przez kwitka13

nie ma to jak sobie fobię wmówić


Nie wiesz czym to pachnie i dlatego się boisz. Ja też się bałam, że mi dupe rozerwie i umrę w męczarniach...CHyba większość nie rodzących wcześniej kobiet ma takie wyobrażenia ale myślę, że większość tych strachów mija jak się w tą ciążę zachodzi (mi przeszło). Nie umarłam a dupa nadal w jednym kawałku, choć bolało jak sku%$#rwysyn i jak przy skurczach myślałam, że już więcej nie dam rady znieść tak przy parciu umierałam DOSŁOWNIE. Mam 166 cm i przed ciążą miałam ok 50kg - nikomu do głowy nie przyszło żeby mi cesarkę zrobić - jak? o 5 rano wszystkich budzić? Urodziłam w 3 h a młody ponad 4,2kg.
ALE byłam piękna i młoda i organizm w lepszej formie. Teraz już bym się bała, że krocze nie wytrzyma, że mi wszystko wypadnie itp.

Zapomniałam się przywitać
i wszystkie świeżynki i powodzenia!

Kwitka, od dzis jestes moim guru
porodowym.

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!
Ale tu dyskusja się wywiązała ..
Ja powiem tylko tyle, że po laparo bałabym się cc, bo po laparo całą dobę wstać nie mogłam a co dopiero jakby mi brzuch rozcięli .. pewnie bym dziecka 2-3 doby nie widziała i nie chodzi tu o ból a o reakcję organizmu na zabieg (nie wiem czy to od znieczulenia czy ingerencji w bebechy, ale mój organizm trochę "zjechał")



Isiu, ja mojej kocie daję na wścieki Proverę, idź do pierwszego lepszego weta i poproś o ten lek (jakieś 5zł za listek 10sztuk). Działa antykoncepcyjnie. Daje się albo regularnie 1 na tydzień albo po pół przez 4 dni jak ma wścieki. My już wiemy kiedy jej się zbiera i jak odpowiednio wcześnie zauważymy to się kończy max na 1 nocy miauczenia. Fakt, ryzyka ropomacicza to nie zmniejsza, ale ja jednak wolę kota nie kaleczyć i zaryzykować ..

O rany! Dla moich kotow wieksza meczarnia jest podanie tabletki niz kastracja.

Napisane przez magdula888

A ja mam pytanie nie z tematu fobiowo-porodowego, chciałam się Was zapytać czy u ktorejś z mamuś-staraczek miał jakiś wpływ na zajście w ciążę poziom tsh? chodzi mi o poziom w zakresie uznawanym za normę

Chyba Isia z tego co pamietam. Luna z kolei ma hashimoto, ale ona nie miala problemow z zajsciem.
Ja majac tsh w okolicach 2,5 nie dostalam nic na obnizenie i tez zaszlam. W moim wypadku wiekszym problemem byla wysoka prolaktyna i niski progesteron.

[MarudexuS]

Napisane przez cebulova

O rany! Dla moich kotow wieksza meczarnia jest podanie tabletki niz kastracja.

Eee ale jak to? Mój kot nawet o tym nie wie, że dostaje .. rozgniatam ją i mieszam z jedzeniem i tak jej daję, nie grymasi, więc chyba nie czuje ...

[cebulova]

Napisane przez MarudexuS

Eee ale jak to? Mój kot nawet o tym nie wie, że dostaje .. rozgniatam ją i mieszam z jedzeniem i tak jej daję, nie grymasi, więc chyba nie czuje ...

Oj moje sie nie nabieraja na takie podstepy. Cwane sa. Tabsa wyczuja nawet w najlepszej wedlince. Co ja sie nameczylam jak przez 10 dni z rzedu Feluś musial otrzymac dawke leku... Rozgniatalam tabsa, mieszalam z maselkiem lub ubostwiana przez,niego pasta odklaczajaca Gimpetu i smarowalam mu ta substancja nocha i on sila rzeczy musial to zlizac. Koszmar jakis to byl.

[santom]

nie wypowiadam sie co do wyzszosci jednego porodu nad drugim, bo to dyskusja bez sensu

maru wrecz bym powiedziala, ze podawanie tabletek anty kotom zwieksza ryzyko ropomacicza... kastracja/ sterylizacja ponadto wydluza zycie kota.

o mamo, jaka ja jestem padnieta bylismy na zakupach malych, ale chyba nie dla mnie takie przyjemnosci juz...
i znow mam mega problem z przetluszczajacymi sie wlosami wczoraj wieczorem umylam, dzis rano byly juz strakami tlustymi i tak juz od tygodnia... czeste ich mycie nie pomaga, bo one juz od razu po umyciu sa tluste... no szlag by to trafil

[teorema]

Napisane przez cebulova

Tracer Kupiłam go za 600zł, nie chciałam kupować najtańszych gówien, ale też nie wyobrażałam sobie wydać tysiąca, więc wzięłam coś ze średniej półki. No i się wkopałam...

Wspołczuje. Też jestem na etapie wybierania tabletu, chyba wezmę Asusa.

Napisane przez MarudexuS

Dzień dobry!
Ale tu dyskusja się wywiązała ..
Ja powiem tylko tyle, że po laparo bałabym się cc, bo po laparo całą dobę wstać nie mogłam a co dopiero jakby mi brzuch rozcięli .. pewnie bym dziecka 2-3 doby nie widziała i nie chodzi tu o ból a o reakcję organizmu na zabieg (nie wiem czy to od znieczulenia czy ingerencji w bebechy, ale mój organizm trochę "zjechał")

O, to ja zupełnie odwrotnie. Dlatego, że laparo przeżyłam i było znacznie lepiej, niż sadziłam, śmigałam zaraz jak sarenka. Wieczorem po laparo pani pielęgniarka zaprosiła mnie pod prysznic. Gdyby nie ten durny cewnik, to pewnie bym tam pobiegła Serio, nie żartuję. I wcale nie byłam na megaprochach, dostałam ketanol i pyralgine drugiego dnia -> co to za lek przeciwbólowy. Ja to brałam na ataki endo i nic nie dawało w zasadzie.

Zjazd mogłaś miec dlatego, że jednak idzie sie na czczo, organizm nie ma sily, pic nie dają itp.

[cebulova]

Napisane przez santom

nie wypowiadam sie co do wyzszosci jednego porodu nad drugim, bo to dyskusja bez sensu

maru wrecz bym powiedziala, ze podawanie tabletek anty kotom zwieksza ryzyko ropomacicza... kastracja/ sterylizacja ponadto wydluza zycie kota.

o mamo, jaka ja jestem padnieta bylismy na zakupach malych, ale chyba nie dla mnie takie przyjemnosci juz...
i znow mam mega problem z przetluszczajacymi sie wlosami wczoraj wieczorem umylam, dzis rano byly juz strakami tlustymi i tak juz od tygodnia... czeste ich mycie nie pomaga, bo one juz od razu po umyciu sa tluste... no szlag by to trafil

A nie zmienialas szamponu moze?

Napisane przez teorema

Wspołczuje. Też jestem na etapie wybierania tabletu, chyba wezmę Asusa.

Po ile te asusy chodza? I ilo calowy chcesz?
Ja postanowilam, ze jesli zgodza sie zwrocic mi kase to doloze ze 2 stowki i kupie cos lepszego.

[santom]

ja mam jakis dupowaty tablet ainol, ale juz ponad rok skubany ciagnie raz pod gorke, raz z gorki baterie ma dziwna, bo przy 50% potrafi sie juz wylaczyc, robilam raz czy dwa przywracanie systemu, ale dziala

cebulova nie, nie zmienialam ale mialam taka sytuacje juz w pierwszym trymestrze, ale wtedy to trwalo tydzien i przeszlo, boje sie, ze teraz bedzie to trwalo troche dluzej

[cebulova]

Napisane przez santom

ja mam jakis dupowaty tablet ainol, ale juz ponad rok skubany ciagnie raz pod gorke, raz z gorki baterie ma dziwna, bo przy 50% potrafi sie juz wylaczyc, robilam raz czy dwa przywracanie systemu, ale dziala

cebulova nie, nie zmienialam ale mialam taka sytuacje juz w pierwszym trymestrze, ale wtedy to trwalo tydzien i przeszlo, boje sie, ze teraz bedzie to trwalo troche dluzej

Poprzednia awaria mojego wlasnie na tym polegala, ze wylaczal sie przy poziomie baterii ponizej 40%. Wymienili akumulator i smigal. A teraz sie zwiesil skubany i nic nie dalo nawet aktualizowanie androida.
Co do wlosow to mi na poczatku sie bardzo przetluszczaly, potem soe zrobily fajne, ze na drugi dzien jeszcze w miare swieze byly, a teraz jakos od 3 tyg znowu sie masakrycznie przetluszczaja. No coz... Hormony...

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez santom

ja mam jakis dupowaty tablet ainol, ale juz ponad rok skubany ciagnie raz pod gorke, raz z gorki baterie ma dziwna, bo przy 50% potrafi sie juz wylaczyc, robilam raz czy dwa przywracanie systemu, ale dziala

cebulova nie, nie zmienialam ale mialam taka sytuacje juz w pierwszym trymestrze, ale wtedy to trwalo tydzien i przeszlo, boje sie, ze teraz bedzie to trwalo troche dluzej

Poprzednia awaria mojego wlasnie na tym polegala, ze wylaczal sie przy poziomie baterii ponizej 40%. Wymienili akumulator i smigal. A teraz sie zwiesil skubany i nic nie dalo nawet aktualizowanie androida.
Co do wlosow to mi na poczatku sie bardzo przetluszczaly, potem sie zrobily fajne, ze na drugi dzien jeszcze w miare swieze byly, a teraz jakos od 3 tyg znowu sie masakrycznie przetluszczaja. No coz... Hormony...

[IsiaG]

Napisane przez cebulova

Isiu a czemu jej nie wysterylizujecie? Czy rozmażacie ją? Bo jeśli nie to ona ropomacicza może dostać. No i uciążliwy ten zew natury. A jak zamieszkacie w domku to pewnie będzie po podwórku łazić to już w ogóle będzie koszmar.

Bo zawsze zapominam, pamietam jak dostaje i miauczy. Potem jej przechodzi, jest spokój i już nie pamiętam. Nie rozmażamy jej, bo najbliższy reproduktor jest 150 km od nas. Za daleko, kiedyś próbowaliśmy, każda miała kilka podejść i nic. Żadna z 3 nie zaskoczyła. Nie wiem czy po podwórku będzie chodzić. Persy są specyficzne, boją się wychodzić poza dom. Tym bardziej, że tam będą schody. No nic, zobaczymy. Muszę się przejść do weterynarza, rozeznać się co i jak.

Napisane przez mamaszkrabka

aaaa... rada dla rodzących... jak się Wam zacznie akcja w domu to weźcie sobie coś do jedzenie albo pojedzcie przed wyjazdem bo w szpitalach nic nie dają rodzącym, a nie wiadomo ile akcja potrwa. Musicie mieć siłę przeć. :P

Igor się wita

Popieram radę. Ja zaczęłam o 2 w nocy a ok 9 byłam tak bardzo głodna, w szpitalu zapachy, bo śniadanie a ja bym mogła konia z kopytami zjeść.

Śliczny Twój synuś. I macie taki sam koc...nawet kolor identyko.

Napisane przez Linka1984

Ty chyba nigdy nie niałaś migreny
Na chwile obecną uważam ze jesli ból będzie nie do zniesienia wezmę jakąś tabletkę bezpieczną dla dziecka w brzuchu jeśli bedzie do zniesienia to go zniosę

Ja w I trym miałam często bóle głowy. Brałam tabletkę tylko jak naprawdę źle się czułam.

Napisane przez mamaszkrabka

Chyba zostałam źle zrozumiana, jeśli kobieta ma wskazania do cc to jak najbardziej, np. łożysko przodujące które zagraża życiu obojga czy jak dziecko traci tętno. Ale gdy cc jest kierowane wyłącznie strachem o ból?... no to nie jestem za... wybaczcie. Jak już wspominałam każda kobieta decyduje o swoim ciele i szanuję zdanie każdej z Was mimo, że się z nim nie zgadzam

Może mój punkt widzenia jest inny ponieważ pracowałam z dziećmi niepełnosprawnymi z porażeniem mózgowym, niedowładem kończyn czy zanikiem mięśni i wielokrotnie miałam okazję słuchać rodziców tych dzieci. Przyczyny niepełnosprawności ich dzieci nie leżały tylko w genetyce i to było najsmutniejsze.

Zgadzam się, ale nie rozwijam tematu dalej.

Napisane przez cebulova

Skierko, jeśli to skaza białkowa to musisz całkowicie wyeliminować nabiał, masło, jogurty i nawet tą odrobinkę mleczka do kawy. Tak mi mówiła położna.

Dobrze mówi Cebulka. Ja przez 2 tyg wykluczyłam mleko ze wszystkiego, nawet ciastek nie jadłam, bo w składzie mleko w proszku. Po 2 tyg było bez zmian, więc wniosek prosty, że to nie od mleka.
Moja miała typowy trądzik, teraz cera piękna.

Maru dzięki za te tabletki. Mam nadzieję, że dojdę do wet i się zapytam.

Luna, super, że taka fajna ta lekarka. Raz dwa i to nadrobicie. Szkoda, że u nas te wizyty są płatne, tyle kasy trzeba wydać, żeby zadbać o zdrowie dziecka. Jak kogoś nie stać to musi patrzeć jak jego dziecko źle się rozwija. Paranoja.


Magdula a czemu o to pytasz? Masz podwyższony poziom TSH?

[elunka88]

Cebula na tabletach się nie znam, ale laptopa mam z Asusa od grudnia 2010 i ani razu nie był w naprawie tfu tfu!
Tylko baterię zajechałam

[czarna_mala]

Witam

Napisane przez teorema

A jakie TSH Ci wyszło?

Muszę powtórzyć badania w kolejnym cyklu, nie mam niestety wyniku poprzednich badań hormonalnych, bo robiłam je w szpitalu i lekarka dopięła je do karty w każdym bądź razie WTEDY wszystko było w normie (a było to dokładnie 5.02.2013r., więc czas najwyższy powtórzyć badania może nie zamdleję przy pobieraniu krwi)

Napisane przez mamaszkrabka

Igor się wita

Witam Cię Igorku

Luna fajnie, że zadowolona jesteś z wizyty, popracujesz troszkę i Kamiś nadrobi zaległości

Napisane przez cebulova

Oj moje sie nie nabieraja na takie podstepy. Cwane sa. Tabsa wyczuja nawet w najlepszej wedlince. Co ja sie nameczylam jak przez 10 dni z rzedu Feluś musial otrzymac dawke leku... Rozgniatalam tabsa, mieszalam z maselkiem lub ubostwiana przez,niego pasta odklaczajaca Gimpetu i smarowalam mu ta substancja nocha i on sila rzeczy musial to zlizac. Koszmar jakis to byl.

Feluś, jakie słodkie imię dla kota

Napisane przez santom

cebulova nie, nie zmienialam ale mialam taka sytuacje juz w pierwszym trymestrze, ale wtedy to trwalo tydzien i przeszlo, boje sie, ze teraz bedzie to trwalo troche dluzej

No właśnie pamiętam jak pisałaś o tym jako jednej z pierwszych oznak ciąży


U nas dziś była pizza, siedzieliśmy z Małżonem po obiedzie i mlaskaliśmy, że coś byśmy zjedli, ale nie wiemy sami co, no i drożdże były w lodówce, mleko też i pozostałe składniki się znalazły i tak oto powstała pizza, mniam!

[magdula888]

IsiaG tsh mam w normie tzn ok. 2,7 ale analizując swój przypadek szukam różnych przyczyn i gdzieś trafiłam na info, że do zaciążenia najbardziej optymalny jest poziom poniżej 2...nie wiem na ile to jest prawdą

[czarna_mala]

Napisane przez elunka88

Cebula na tabletach się nie znam, ale laptopa mam z Asusa od grudnia 2010 i ani razu nie był w naprawie tfu tfu!
Tylko baterię zajechałam

Ja też mam lapsa Asusa i też jedyne co bym w nim wymieniła to baterię, bo szybko się zużyła...

[bajka1807]

Napisane przez mamaszkrabka

PONOĆ KOBIETA KTÓRA RODZI PIERWSZY RAZ STRESUJE SIĘ BO NIE WIE CO JĄ CZEKA... KOBIETA KTÓRA RODZI DRUGI/TRZECI RAZ STRESUJE SIĘ BO JUŻ WIE CO JĄ CZEKA

ja ani razu sie nie stresowalam, ot trzeba urodzic i tyle. za drugim razem tylko ciut bardziej bolalo bo szybciej szlo rozwarcie.


kochane dziekuje za kciuki, wszystko pieknie wygladalo ale wiedzialam ze oczywiscie sie cos spier*doli, no wiec tz sie rozmyslil i ch*uj strzelil nowe mieszkanie. cudownie. a mielismy isc jutro ogladac mieszkanie. jestem wsciekla.

[cebulova]

Czarna, drugi moj kot zwie sie Zdzisław

Magdula, niby prawda, wiele lekarzy o tym mowi i daje tabletki na obnizenie, ale jednak nie zawsze ma to zwiazek z problemami z zajsciem. Jesli staracie sie dlugo to byc moze powinnas sie skonsuktowac z endokrynologiem.

Bajka, no szlag by to.... Co ten Twoj tz jakis na nie ostatnio na wszystko?