Miłośniczki Zary- część XXXVI

[sskers]

Napisane przez Irja

Teraz już nie mam problemu z odstawieniem słodyczy Jak po raz pierwszy postanowiłam odstawić je 2 lata temu, tak teraz nie mam z tym większych kłopotów. Na ogół mówię - "STOP od jutra" i trwam dzielnie w swoim postanowieniu
Oczywiście wystarczy, że raz się skuszę, to później codziennie coś podjadam, ale przynajmniej w małych ilościach, a nie jak wcześniej - wpychałam w siebie ile wlezie i było mi ciągle mało
A tak właściwie, to teraz słodycze już nie smakują mi tak jak kiedyś wszystko jest dla mnie za słodkie (ble!), ale jak mam fazę, to i tak jem

O właśnie, mnie to też spotkało po rocznym detoksie. Ale do ciastek mam słabość, które nie są słodkie a tak samo niezdrowe i tuczące No i raz na dwa tygodnie wł. mi się lampka: "chipsy"! (na szczęście po dwóch garściach mam dość - ale jem je przez kilka dni aż znikną)

[Forget_me]

Napisane przez seledine

ja kliknęłam wczoraj

A ja dalej się trzymam i nie klikam kolejnej rzeczy

Napisane przez Irja

Teraz już nie mam problemu z odstawieniem słodyczy Jak po raz pierwszy postanowiłam odstawić je 2 lata temu, tak teraz nie mam z tym większych kłopotów. Na ogół mówię - "STOP od jutra" i trwam dzielnie w swoim postanowieniu
Oczywiście wystarczy, że raz się skuszę, to później codziennie coś podjadam, ale przynajmniej w małych ilościach, a nie jak wcześniej - wpychałam w siebie ile wlezie i było mi ciągle mało
A tak właściwie, to teraz słodycze już nie smakują mi tak jak kiedyś wszystko jest dla mnie za słodkie (ble!), ale jak mam fazę, to i tak jem


Ja zaciskam zęby i ćwiczę dalej chociaż właściwie podczas ćwiczeń ból znika raczej odczuwam go tylko w ciągu dnia

Aż Ci zazdroszczę Nie wiem, czy bym potrafila tak zupełnie bez słodyczy Lubię słodkie, choć czasami jak widzę w pracy kolejną drożdżówkę, to mam dość i nie zjadam, bo ile można


Bo najgorzej się rozruszać, potem idzie z górki i bólu się nie odczuwa Będę brała z Ciebie przykład Zacisnę zęby i...dam radę

[teja1]

Napisane przez sskers

Ja chociaż alkohol bezproblemowo odstawiłam, bo ostatnio zupełnie nie mam ochoty i zaczęłam wręcz stronić od niego

Też tego nie rozumiem. Dzisiaj pamiętasz, jutro już nie

A mi chyba przez te bąble zasmakowała To wszystko przez tatę, bo nazwozi z Niemiec tony czekolad i leży na pokuszenie cały barek

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------


No nie, pełna rozmiarówka i to w takiej cenie

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------


Ja czekoladowy niejadek zjadłam na raz, więc bój się, jest czego A w barku jeszcze jedna sobie leży.

Tylko, że na Tobie leży sto razy lepiej niż na tej modelce :P

[iva78]

Napisane przez bbbeee

Mierzyłam kiedyś w sklepie, nie spodobała mi się.



Też miałam ostatnio przejścia z samochodem. Wysłałam TŻ na przegląd po 3 latach do stacji diagnostycznej. Samochód praktycznie nowy, 20 tys. przebiegu, a facet mówi, że nie podbije, bo coś nie jest w porządku z hamulcem ręcznym i ma go zostawić na naprawę. Nie wiem, czy TŻ się nie dogadał z facetem (średnio mu po polsku idzie), ale człowiek dzwoni do mnie i informuje, że taka naprawa (podobno poszły obie linki) 460zł. Sprowadziłam go na ziemię, że chyba za dużo policzył, bo zaraz zjechał na 400zł, ale ja mu mówię, że to i tak za dużo, nie mam tyle i nie będę u niego naprawiać. TŻ chce odbierać auto, a ten mu, że ma płacić 80zł za diagnozę. Wykłóciłam się z facetem, że takie rzeczy to się ustala przed, a nie po, a on, że się nie dogadał itp. To wynika z tego, że jak ktoś nie do końca rozumie, to go w bambuko zrobić można? Wkurzona mówię, niech odbiera samochód i zapłaci mu za tę diagnozę. Za chwilę facet dzwoni, że jednak udało im się wyczyścić te linki i nie trzeba ich wymieniać (czytaj: 400zł w kieszeni) i przegląd podbiją.

Tu jest stylizacja z tymi boyfriendami

[sskers]

Napisane przez teja1

Tylko, że na Tobie leży sto razy lepiej niż na tej modelce :P

Dziękuję Ale ta Mohitowa modelka ogólnie jakaś taka niewydarzona. Zdjęcia absolutnie nie zachęcają do kupna czegokolwiek

[Irja]

Napisane przez pati_pz

mój brzuch to w ogóle jakiś głośny jest i ciągle coś gada do mnie ale rano to fakt... nawet gdybym chciała z premedytacją nie zjeść śniadania, to nie wytrzymałabym tej paplaniny z brzucha

Mój też się przyzwyczaił do regularnych posiłków i sam mi daje znać, kiedy jest pora na jedzenie
Czasami jak nie kontroluję, która jest godzina, a w brzuchu zaczyna burczeć, to wiem, że to pora karmienia

[Corii]

Se pacnełam farbę na głowe, tym razem miedź zamiast czerwieni, no ale efekt taki, ze bez rozjasniacza to większosć włosów dalej czerwona, a odrosty marchewa

[hihi]

Dziewczyny, widziała któraś tę kieckę na żywo?
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/su...8p1712546.html

[RedShine]

Napisane przez pati_pz

Dobrze, że już jutro wracam do pracy, bo dopiero co weszłam to klikawica się załączyła a nikt mi nie wystawi chorobowego na klikawicę
Ciekawe co to w ogóle przyjdzie...

Co do jedzenia, ja jem mało, ale około 5 posiłków dziennie. Taki tryb życia (drugie śniadanie, obiad i podwieczorek w pracy ), a poza tym nie byłabym w stanie na raz wsunąć dużej porcji, bo mam mikroskopijny żołądek - jedynie na pizzę mam taki apetyt, ale szybko żałuję jak się przejem.
Śniadanie to mus. Do liceum nie wcisnęłam w siebie nic rano, bo zwrócenie tego po 15 minutach gwarantowane, za to jak zaczęłam jeść co nieco - mały jogurcik, jabłuszko maleńkie, to z czasem okazało się, że bez śniadania nie wyjdę z domu i to podstawa.

Siemię lniane zacznę pić, bo dobrze nawilża gardło, a przyda mi się to teraz

Bardzo dobrze robisz A z pizzą mam to samo Ale sobie pozwalam bardzo rzadko bo jestem ciągle na żywieniu bezglutenowym

Napisane przez sskers

Ok. I co Wy dokładnie z tym robicie? Jak..przyrządzacie?Już jakoś słabo mi na myśl że będę musiała jakieś ziarenka pić W jogurt naturalny można np. władować z płatkami owsianymi? Dużo tego trzeba zjeść?


U mnie to niestety nie działało. Jadłam załóżmy banana i jabłko i zaraz przekręciłam się po jakieś ciacho

Ja mielę siemię + ew.inne ziarna i orzechy. Do tego dodaję owoce, wodę mineralną i czasem miód. Często dodaję natkę pietruszki też Uwielbiam koktajl banan+borówka+natka Ja na osobę robię porcję na szklankę 250 -300 ml. Zmielone ziarenka zagęszczają (banan też) i czasem to aż łyżką jemy

Napisane przez Forget_me

Staram się urozmaicać swoje posiłki, choć z tym też czasami różnie bywa niestety
A co zmieniłaś jeśli chodzi o żywienie?
Bo sama też śniadania rano nie wcisnę w siebie za żadne skarby! Tylko kawa Słodkie za to ze spokojem

Ze względu na moje różne alergie (często niezdiagnozowane...) odstawiłam gluten i nie kupuję nic przetworzonego Do tego jemy teraz codziennie mięso+warzywa, owoce, jajka. Ja kiedyś ich unikałam, żywiłam się głównie mącznymi rzeczami i kluchami, pierogami, naleśnikami... Jak na razie po dwóch latach takiego jedzenia nie zamierzam wracać do starych nawyków Alergie, które miałam mieć do końca życia z powodu uszkodzonych komórek, poszły w p...u Jemy często, dość tłusto i co jest niewyobrażalne, mój mąż schudł 20 kg. Bez żadnego wysiłku . Taki skutek uboczny odstawienia glutenu i przetworzonego "jedzenia"

Napisane przez pati_pz

A ja w 1,5 godziny

Pięknie

Napisane przez iva78

Po to zebys byla sliczna


Prosze

Mi już nic nie pomoże

[Forget_me]

Napisane przez sskers

Dziękuję Ale ta Mohitowa modelka ogólnie jakaś taka niewydarzona. Zdjęcia absolutnie nie zachęcają do kupna czegokolwiek

Zgadzam się Choć te zarowe modelki tez czasami nie zachęcają do zakupu

Napisane przez Corii

Se pacnełam farbę na głowe, tym razem miedź zamiast czerwieni, no ale efekt taki, ze bez rozjasniacza to większosć włosów dalej czerwona, a odrosty marchewa

Tobie dobrze jest w takich miedzianych kolorkach

[RedShine]

Napisane przez Irja

Mój też się przyzwyczaił do regularnych posiłków i sam mi daje znać, kiedy jest pora na jedzenie
Czasami jak nie kontroluję, która jest godzina, a w brzuchu zaczyna burczeć, to wiem, że to pora karmienia

Dokładnie, mam tak samo W tej sytuacji organizm wie, że dostaje na bieżąco jedzonko i nic nie musi odkładać na czarną godzinę

[teja1]

Napisane przez sskers

Najpierw sprawdzę czy nie ma go stacjonarnie. Bo chcę go już

To daj mi cynk jakbyś gdzieś je widziała

[Corii]

Napisane przez Forget_me

Tobie dobrze jest w takich miedzianych kolorkach

Hmmm no w sumie źle nie jest. Jednak mysle ze w czerwieni lepiej nieco niż w miedzi, ale to takie obiektywne myślenie.
Za to do czerni bym już nie wróciła W ogóle załuję ze tyle lat ją miałam.

[teja1]

Napisane przez sskers

Dziękuję Ale ta Mohitowa modelka ogólnie jakaś taka niewydarzona. Zdjęcia absolutnie nie zachęcają do kupna czegokolwiek

też tak myślę, już dawno to stwierdziłąm, ale nikt o tym nie pisał, więc stwierdziłam, że może mi się zdaje ale jak zobaczyłam zdjęcia naszej koszuli, to doszłam do wniosku, że jednak nie mogę się mylić

[sskers]

Napisane przez RedShine

Ja mielę siemię + ew.inne ziarna i orzechy. Do tego dodaję owoce, wodę mineralną i czasem miód. Często dodaję natkę pietruszki też Uwielbiam koktajl banan+borówka+natka Ja na osobę robię porcję na szklankę 250 -300 ml. Zmielone ziarenka zagęszczają (banan też) i czasem to aż łyżką jemy

Właśnie wyczytałam że 2-3 łyżki zalać, poczekać aż się kisielek zrobi a nasionka spęcznieją i można do wszystkiego de facto dodać. Dzisiaj postaram się znaleźć i na kolację zamiast słodkiego zrobię sobie jogurt

[Forget_me]

Napisane przez RedShine

Ja mielę siemię + ew.inne ziarna i orzechy. Do tego dodaję owoce, wodę mineralną i czasem miód. Często dodaję natkę pietruszki też Uwielbiam koktajl banan+borówka+natka Ja na osobę robię porcję na szklankę 250 -300 ml. Zmielone ziarenka zagęszczają (banan też) i czasem to aż łyżką jemy





Ze względu na moje różne alergie (często niezdiagnozowane...) odstawiłam gluten i nie kupuję nic przetworzonego Do tego jemy teraz codziennie mięso+warzywa, owoce, jajka. Ja kiedyś ich unikałam, żywiłam się głównie mącznymi rzeczami i kluchami, pierogami, naleśnikami... Jak na razie po dwóch latach takiego jedzenia nie zamierzam wracać do starych nawyków Alergie, które miałam mieć do końca życia z powodu uszkodzonych komórek, poszły w p...u Jemy często, dość tłusto i co jest niewyobrażalne, mój mąż schudł 20 kg. Bez żadnego wysiłku . Taki skutek uboczny odstawienia glutenu i przetworzonego "jedzenia"

Aż się wierzyć nie chce, że można schudnąć aż tyle tylko odstawiając gluten!!! Może też bym musiała to wypróbować na moim małżonie
Muszę chyba tez pomyśleć o jakiejś zdrowszej diecie, bo choć staram się jadać zdrowo, to jestem świadoma tego, że nie każdego dnia przemycam wszystkie potrzebne składniki do organizmu


A koktajl z siemienia wypróbuję

[teja1]

Napisane przez RedShine

Bardzo dobrze robisz A z pizzą mam to samo Ale sobie pozwalam bardzo rzadko bo jestem ciągle na żywieniu bezglutenowym



Ja mielę siemię + ew.inne ziarna i orzechy. Do tego dodaję owoce, wodę mineralną i czasem miód. Często dodaję natkę pietruszki też Uwielbiam koktajl banan+borówka+natka Ja na osobę robię porcję na szklankę 250 -300 ml. Zmielone ziarenka zagęszczają (banan też) i czasem to aż łyżką jemy





Ze względu na moje różne alergie (często niezdiagnozowane...) odstawiłam gluten i nie kupuję nic przetworzonego Do tego jemy teraz codziennie mięso+warzywa, owoce, jajka. Ja kiedyś ich unikałam, żywiłam się głównie mącznymi rzeczami i kluchami, pierogami, naleśnikami... Jak na razie po dwóch latach takiego jedzenia nie zamierzam wracać do starych nawyków Alergie, które miałam mieć do końca życia z powodu uszkodzonych komórek, poszły w p...u Jemy często, dość tłusto i co jest niewyobrażalne, mój mąż schudł 20 kg. Bez żadnego wysiłku . Taki skutek uboczny odstawienia glutenu i przetworzonego "jedzenia"



Pięknie



Mi już nic nie pomoże

My z tż też od jakiegoś czasu dzień zaczynam właśnie od koktajlu, uwielbiam z jeżynami i porzeczkami ale natki jeszcze nie próbowałam.

[tishka]

Napisane przez fantastic

oo to może z ciekawości zajrzę tam

tu link do nich
http://www.pullandbear.com/webapp/wc...UCZNEJ%2BSKORY

te maja szlufki na pasek, wiec mimo ze sa na mnei troche za luzne w pasie to z paskiem dadza rade

[Dorjee90]

Kliknełam jasnoszary sweterek http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/sw...8p1666725.html Chodził tak za mną i chodził aż w końcu nie wytrzymałam Mam nadzieję że będzie ładny bo przez to zastanawianie straciłam 10 zł bo musiałam drugi raz za przesyłkę płacić a mogłam z dresiakami zamówić

[Forget_me]

Napisane przez Corii

Hmmm no w sumie źle nie jest. Jednak mysle ze w czerwieni lepiej nieco niż w miedzi, ale to takie obiektywne myślenie.
Za to do czerni bym już nie wróciła W ogóle załuję ze tyle lat ją miałam.

Miałaś czarne??
Ja kiedyś eksperymentowałam, miałam miedź, potem marchewkę, wele odcieni brązu, ale ostatecznie dorosłam, że jednak mój naturalny blond to jest to. Teraz już nic nie kombinuję Choć korci mnie ombre

Napisane przez sskers

Właśnie wyczytałam że 2-3 łyżki zalać, poczekać aż się kisielek zrobi a nasionka spęcznieją i można do wszystkiego de facto dodać. Dzisiaj postaram się znaleźć i na kolację zamiast słodkiego zrobię sobie jogurt

Ja właśnie popijam siemię w ramach kolacji Robię sobie glutowaty napój i popijam

[fantastic]

Napisane przez tishka

tu link do nich
http://www.pullandbear.com/webapp/wc...UCZNEJ%2BSKORY

te maja szlufki na pasek, wiec mimo ze sa na mnei troche za luzne w pasie to z paskiem dadza rade

wyglądają fajnie może stacjonarnie jeszcze są to zajrzę do pulla

[Soph]

Napisane przez teja1

My z tż też od jakiegoś czasu dzień zaczynam właśnie od koktajlu, uwielbiam z jeżynami i porzeczkami ale natki jeszcze nie próbowałam.

Banan z pietruszką jest super

[Forget_me]

Napisane przez Dorjee90

Kliknełam jasnoszary sweterek http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/sw...8p1666725.html Chodził tak za mną i chodził aż w końcu nie wytrzymałam Mam nadzieję że będzie ładny bo przez to zastanawianie straciłam 10 zł bo musiałam drugi raz za przesyłkę płacić a mogłam z dresiakami zamówić

Mierzyłam go w sklepie przed wyprzedażami i też i się bardzo podobał, ale ostatecznie nie kupiłam Choć nie wiem, czy nie kupię

[magda20003]

Napisane przez pati_pz

A ja w 1,5 godziny

Jestem w stanie się z Wami założyć, że mi by zeszło z 1,5 min.

[sskers]

Napisane przez teja1

też tak myślę, już dawno to stwierdziłąm, ale nikt o tym nie pisał, więc stwierdziłam, że może mi się zdaje ale jak zobaczyłam zdjęcia naszej koszuli, to doszłam do wniosku, że jednak nie mogę się mylić

No, mam wrażenie że te ubrania nie są na figurę tej Pani

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez magda20003

Jestem w stanie się z Wami założyć, że mi by zeszło z 1,5 min.

Fuj, fuj.

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez Forget_me

Ja właśnie popijam siemię w ramach kolacji Robię sobie glutowaty napój i popijam

Ja będę musiała z czymś. Jogurt..albo koktajl. Cokolwiek. Nie lubię ciągnących się substancji..

[Forget_me]

Napisane przez sskers

Ja będę musiała z czymś. Jogurt..albo koktajl. Cokolwiek. Nie lubię ciągnących się substancji..

Ja właśnie lubię siemię w takiej konsystencji Im bardziej glutowate, tym lepsze

[Irja]

Napisane przez sskers

O właśnie, mnie to też spotkało po rocznym detoksie. Ale do ciastek mam słabość, które nie są słodkie a tak samo niezdrowe i tuczące No i raz na dwa tygodnie wł. mi się lampka: "chipsy"! (na szczęście po dwóch garściach mam dość - ale jem je przez kilka dni aż znikną)

Mnie po detoksie na słodycze (mam na myśli głównie batony, czekoladę itp.) wzięło na wypieki, typu pączki, drożdżówki, croissanty Też ciężko było mi się odzwyczaić

Może by tak piec ciasteczka z ziaren/płatków owsianych? Są przepisy bez mąki i tych innych zapychaczy
Lepsze to i zdrowsze, niż te wszystkie śmieci ze sklepów
Oczywiście też w rozsądnych ilościach ale od czasu do czasu, czemu nie

Napisane przez Forget_me

Aż Ci zazdroszczę Nie wiem, czy bym potrafila tak zupełnie bez słodyczy Lubię słodkie, choć czasami jak widzę w pracy kolejną drożdżówkę, to mam dość i nie zjadam, bo ile można


Bo najgorzej się rozruszać, potem idzie z górki i bólu się nie odczuwa Będę brała z Ciebie przykład Zacisnę zęby i...dam radę

Powiem Ci, że nie było tak strasznie jak się może wydawać. Co prawda robiłam kilka podejść, ale w końcu się udało Najgorsze były pierwsze trzy dni, później z górki a mówi to ta, która nie wyobrażała sobie funkcjonować bez słodyczy
Niestety od dziecka byłam przyzwyczajona do batonów - po szkole zawsze czekał na mnie jakiś czekoladowy batonik Któregoś razu mama zrobiła psikusa i nam nie kupiła a ja nie mogłam znaleźć sobie miejsca, wręcz wariowałam a o zabraniu się za naukę, w ogóle nie było mowy Dopiero jak brat poszedł do sklepu i przyniósł batonika, wszystko ustąpiło

Dasz radę

[magda20003]

Napisane przez sskers

Ja będę musiała z czymś. Jogurt..albo koktajl. Cokolwiek. Nie lubię ciągnących się substancji..

Ja tam lubię



Irja, miałaś głębokie uzależnienie

[Dorjee90]

Napisane przez Forget_me

Mierzyłam go w sklepie przed wyprzedażami i też i się bardzo podobał, ale ostatecznie nie kupiłam Choć nie wiem, czy nie kupię

Ja niestety nie widziałam go na żywo. Dobrze że biały był wykupiony bo nie mogłabym się zdecydować Ale jak okaże się ładny to może na biały też się skuszę Kupuj, kupuj

[sskers]

Napisane przez teja1

To daj mi cynk jakbyś gdzieś je widziała

Będę w Magnolii. Oby były

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez RedShine

Ze względu na moje różne alergie (często niezdiagnozowane...) odstawiłam gluten i nie kupuję nic przetworzonego Do tego jemy teraz codziennie mięso+warzywa, owoce, jajka. Ja kiedyś ich unikałam, żywiłam się głównie mącznymi rzeczami i kluchami, pierogami, naleśnikami... Jak na razie po dwóch latach takiego jedzenia nie zamierzam wracać do starych nawyków Alergie, które miałam mieć do końca życia z powodu uszkodzonych komórek, poszły w p...u Jemy często, dość tłusto i co jest niewyobrażalne, mój mąż schudł 20 kg. Bez żadnego wysiłku . Taki skutek uboczny odstawienia glutenu i przetworzonego "jedzenia"

To świadczy o tym, ile świństwa jest ładowane w to jedzenie

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez magda20003

Ja tam lubię

Czy tylko ja mam takie powalone skojarzenia?

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez Irja

Mnie po detoksie na słodycze (mam na myśli głównie batony, czekoladę itp.) wzięło na wypieki, typu pączki, drożdżówki, croissanty Też ciężko było mi się odzwyczaić

Może by tak piec ciasteczka z ziaren/płatków owsianych? Są przepisy bez mąki i tych innych zapychaczy
Lepsze to i zdrowsze, niż te wszystkie śmieci ze sklepów
Oczywiście też w rozsądnych ilościach ale od czasu do czasu, czemu nie

Też już o tym myślałam. Ale żeby było jak mówisz, od czasu do czasu i w małych ilościach muszę odstawić na jakiś czas to co teraz pochłaniam