Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[elunka88]

Napisane przez bebe97

A

A w ogóle usnęłam po południu i śniło mi się, że mój mąż zrobił dziecko jakiejś babie. Ależ byłam wściekła i już miałam jechać do niej zrobić awanturę, gdy zadzwonił telefon i mnie zbudził, a to był właśnie mąż. Nie mogłam się opanować i warczałam na niego przez ten telefon

Mężczyźni mają zawsze przerąbane jak żonom coś zrobili we śnie

Napisane przez Ela87

A teraz trochę o mnie
Jestem po wizycie. Młoda w 35 t 5 d waży 2764 g
Dostałam skierowanie na GBS, muszę dzwonić i się umówić z położną i mam zrobić to w przyszłym tygodniu najpóźniej, bo zegar tyka u mnie.
Chyba przywitamy Olę w lutym
Lekarz zapytał o moje cukry. Więc powiedziałam, że ostatnio mam problemy, ale wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Zapytał jakie to cukry i powiedział, że jeśli się to nie zmieni, to mam przyjść do niego bez rejestracji w przyszłym tygodniu, albo za dwa tygodnie, wcisnąć się w kolejkę, a on wyśle mnie na cięcie. Powiedział, że nie chce czekać, że woli wysłać mnie wcześniej, podać sterydy i niech wyciągną sobie to zdrowe dzieciątko w tym 37 tygodniu, niż czekać nie wiadomo ile i narażać dziecko na wysoki poziom glukozy. Jeśli będzie ok, to mam przyjść 25go lutego na zwykłą kontrolkę, bo łożysko już się starzeje, a z cukrzycą i tak nie mogę przenosić.

Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie Oli i jeśli lekarz powie, że lepiej wcześniej przez CC ją wyjąć, to niech tak będzie. Nie ukrywam, że wcześniejszy termin mi bardziej pasuje, bo mam już 21kg na plusie no i powiedziałam doktorowi, że 27go jest tłusty czwartek i mi to pasuje, a on powiedział, że może mi sie uda

Twoja Ola też ma ładną wagę chociaż do mojego jej brakuje
Jeżeli faktycznie nie ufasz diabetologowi to idź na tą kontrolę do gina, będziesz wiedziała co i jak
Czyli u Ciebie też tak na prawdę nie wiadomo czy będzie cc czy będzie czekanie na naturalny rozwój sytuacji....

Napisane przez Tequillla

hahaha padłam jeszcze jeden brokuł dla Justi za odkrycie:

Napisane przez agunia4ever

To za brak czopa

Oj, to przepraszam

Napisane przez Smarrita

Ale ja piszę tylko dlatego, żebyście mogły iść, zobaczyć, oczy nacieszyć ew pomacać i wyjść bez niego

Żarty się koleżanki trzymają

Napisane przez lutien

Zajechałam i wróciłam w jednym kawałku
Szyjka bez zmian, więc nie muszę już leżeć plackiem Kamila póki co ułożona miednicowo, ale jeszcze ma czas na obrócenie się Poza tym wszystko ok. Nawet lekarka nie skomentowała mojej oszałamiającej wagi +17kg
Tak więc w ramach świętowania jutro jedziemy do teściów na weekend. Bo nie wiadomo czy jeszcze przed porodem uda nam się tam zawitać a mamy tam ciuszki małe po starszej córze i trzeba je zacząć przeglądać.

Super, za wizytę

Napisane przez baja_86

czuje Twój oddech na plecach

Zęby myte

[side85]

Napisane przez kate1623

za wizytę

położna na sr wczoraj mówiła o diecie matki karmiącej i była za normalnym życiem i żadnym głupim wciskaniem sobie tylko gotowanego mięska (kocham ją! ) Mówiła że wszystko w granicach rozsądku, ale napić się lampeczkę winka można czy piwka trochę czy szampanka Dziecko od tego nie oszaleje jak się człowiek troszkę napije. Robimy zatem postępy: w ciąży nic, podczas karmienia troszkę...

[olakola]

Napisane przez vivien39

ja się zastanawiam co kupić synkowi- ma 10 lat na prezent od braciszka może coś podpowiecie? On jest fanem Lego, z tym, że dostaje je na urodziny, święta itp. Chociaż z drugiej strony zawsze jest zadowolony z takiego prezentu. Może ładne pióro do pisania

pióro z firmy lego

Napisane przez bejb200

a gdzie zamawiałaś pościel? ja mam kocyk w sówki i tak myslę by dokupic komplet, czyli pościel tez w sówki;-)

jak dotrze do mnie i bedzie fajna to polece

koziemleko dzięki za inspiracje - jutro duszę gołębie

i zrobię drożdżowe placuszki, a co

[asienka213]

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że NIE odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

moze sie jeszcze obroci miednicowo

Napisane przez kate1623

Oooo nie i wszystko jasne

no to jutro so sklepu bo brokuly i wcinac a nie tylko na nie patrzec

Napisane przez Ela87

A teraz trochę o mnie
Jestem po wizycie. Młoda w 35 t 5 d waży 2764 g
Dostałam skierowanie na GBS, muszę dzwonić i się umówić z położną i mam zrobić to w przyszłym tygodniu najpóźniej, bo zegar tyka u mnie.
Chyba przywitamy Olę w lutym
Lekarz zapytał o moje cukry. Więc powiedziałam, że ostatnio mam problemy, ale wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Zapytał jakie to cukry i powiedział, że jeśli się to nie zmieni, to mam przyjść do niego bez rejestracji w przyszłym tygodniu, albo za dwa tygodnie, wcisnąć się w kolejkę, a on wyśle mnie na cięcie. Powiedział, że nie chce czekać, że woli wysłać mnie wcześniej, podać sterydy i niech wyciągną sobie to zdrowe dzieciątko w tym 37 tygodniu, niż czekać nie wiadomo ile i narażać dziecko na wysoki poziom glukozy. Jeśli będzie ok, to mam przyjść 25go lutego na zwykłą kontrolkę, bo łożysko już się starzeje, a z cukrzycą i tak nie mogę przenosić.
No, ale jak znam mojego diabetologa, to pewnie nic nie powie, bo on jakiś dziwny jest Ja widzę, że mam teraz gorzej utrzymać cukry w ryzach, a bardziej jałowo to już jeść się nie da... Generalnie mojemu diabetologowi nie ufam, więc chyba wybiorę się do mojego gina wcześniej pogadać o tym i zobaczę, co on zadecyduje.
Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie Oli i jeśli lekarz powie, że lepiej wcześniej przez CC ją wyjąć, to niech tak będzie. Nie ukrywam, że wcześniejszy termin mi bardziej pasuje, bo mam już 21kg na plusie no i powiedziałam doktorowi, że 27go jest tłusty czwartek i mi to pasuje, a on powiedział, że może mi sie uda

no to wyglada na to, ze marzenia sie spelniaja

Napisane przez agunia4ever

Ja bym chciała urodzić albo w pierwszy dzień wiosny, albo 04.04. Spróbuję ponegocjować z moim lokatorem

moze Ci maly zrobi prima-aprilisowa niespodzianke

[frogutka]

widzę, że dziś dzień ciekawych i dobrych wieści

Ela87 wyskoczyłaś przed szereg ale dobrze, że Twój gin trzyma rękę na pulsie Za kilkanascie dni będziecie już 3-osobową rodzinką

lutien za dobre wieści, cieszę się, że leżenie pomogło i wszystko w normie

agunia4ever 04.04.2014 super data będę trzymać kciuki, żeby negocjacje z Twoim lokatorem się powiodły

teQiba nie denerwuj się nie smutkuj! Kacper silny chłopak i na pewno wszystko w porządku a Ty myśl pozytywnie. Będzie dobrze!

My dziś też po wizycie. Hanka w 36t 6d waży 2950g Sporo jej się przybrało - w 3 tygodnie 800g aż jestem zaskoczona. Przepływy i parametry w normie. Miałam też pierwsze ktg- skurczy brak tętno Hani miarowe Buźki znów nie pokazała-tym razem zasłoniła się pępowiną-ukrywa się do samego końca Na pocieszenie lekarz powiedział, że ma kształtną głowę- łudzę się, że to łatwiej przy porodzie Póki co lekarz twierdzi, że Hanka spokojnie wysiedzi do marca.

[maggie123]

I jak po dzisiejszych wizytach kobietki?

Napisane przez teQiba

Gofry
No i teraz bede musiala gdzies isc na gofry

o matko! musiałaś to pisać?! jutro po wizycie u gina IDĘ na najlepsze na świecie gofry.
pamiętam, jak w ciąży z Zuzanką kilka razy w tygodniu chodziłam. Pani już od progu pytała "to, co zawsze?". to chyba najsłynniejsze i najlepsze gofry w Lublinie a ja mam je na osiedlu. gdyby nie to, że zima a ja czuję się jak słonica to teraz też pewnie równie często bym latała

Napisane przez mmhym

all kupowałam pieluchy itd i to od r_p77 - wszytsko w porządku.






Ja mam od 8.03 do 17.03 Ale na liście masz wpisany 17.03, czyli w sumie pośrodku?
A Zuzą mogą się Twoi rodzice zaopiekować w razie czego? W sensie mieszkacie w miarę blisko?

w pierwszej ciąży dużo u tego sprzedawcy kupiłam - bardzo polecam.

jednych i drugich rodziców mamy blisko. moi mieszkają 2 osiedla dalej i wiem, że jakby coś, to będziemy mogli na nich liczyć. szybki telefon i mama do nas przyjedzie (bo tata jest kierowcą i wstaje codziennie o 3 godz.).
termin mam wpisany 17.03 bo tak wychodziłoby z om, w karcie ciąży mam 15.03... i tak Kornelka urodzi się, kiedy sama będzie chciała

Napisane przez Ela87

teraz biega szybko jak wiewiórka po domu po dawce kofeiny ??

Ela możesz mi wierzyć, że Zuzanka kawy nie potrzebuje, żeby biegać jak szalona. zastanawiam się skąd w tak małym ciałku tyyyle energii. przy niej to bez ciązy jestem cienki bolek

Napisane przez teQiba

Ktoras pisala ze wczoraj na NFZ miala godzine opoznienia - ja wlasnie siedze juz 2 godziny i jestem 10 w kolejce a i tak nie bede miala zadnych badan - zaraz zaczne tu plakac

Mam nadzieje ze Kacper sie sam wybroni, bo ja na prawde zaczynam swirowac Caly czas mysle o dziewczynie ze styczniowek i o tych blizniakach
To nie jest moj dzien

Kochana, będzie wszystko dobrze. MUSIMY myśleć POZYTYWNIE!!!!

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że NIE odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

całe szczęście, że nie czop, bo na niego jeszcze ciut za wczesnie by bylo

Napisane przez agunia4ever

maggie123 bylam w aptece i faktycznie trzeba miec recepte wiec albo moj mozg ciazowy cos przekrecil albo mozg polozmej. musze moja ginke wypytac o te szczepionke. jej ufam

tak mi się właśnie wydawało.
Pamiętaj o specjalnych warunkach w których szczepionka musi być dostarczona.

Napisane przez Ela87

A teraz trochę o mnie
Jestem po wizycie. Młoda w 35 t 5 d waży 2764 g
Dostałam skierowanie na GBS, muszę dzwonić i się umówić z położną i mam zrobić to w przyszłym tygodniu najpóźniej, bo zegar tyka u mnie.
Chyba przywitamy Olę w lutym
Lekarz zapytał o moje cukry. Więc powiedziałam, że ostatnio mam problemy, ale wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Zapytał jakie to cukry i powiedział, że jeśli się to nie zmieni, to mam przyjść do niego bez rejestracji w przyszłym tygodniu, albo za dwa tygodnie, wcisnąć się w kolejkę, a on wyśle mnie na cięcie. Powiedział, że nie chce czekać, że woli wysłać mnie wcześniej, podać sterydy i niech wyciągną sobie to zdrowe dzieciątko w tym 37 tygodniu, niż czekać nie wiadomo ile i narażać dziecko na wysoki poziom glukozy. Jeśli będzie ok, to mam przyjść 25go lutego na zwykłą kontrolkę, bo łożysko już się starzeje, a z cukrzycą i tak nie mogę przenosić.
No, ale jak znam mojego diabetologa, to pewnie nic nie powie, bo on jakiś dziwny jest Ja widzę, że mam teraz gorzej utrzymać cukry w ryzach, a bardziej jałowo to już jeść się nie da... Generalnie mojemu diabetologowi nie ufam, więc chyba wybiorę się do mojego gina wcześniej pogadać o tym i zobaczę, co on zadecyduje.
Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie Oli i jeśli lekarz powie, że lepiej wcześniej przez CC ją wyjąć, to niech tak będzie. Nie ukrywam, że wcześniejszy termin mi bardziej pasuje, bo mam już 21kg na plusie no i powiedziałam doktorowi, że 27go jest tłusty czwartek i mi to pasuje, a on powiedział, że może mi sie uda

Ela, trzymam kciuki jednak za dobrą wizytę u diabetologa żebyś wcześniej nie musiała witać Oli na świecie. a Jej waga - piękna praktycznie tyle miała moja Zu jak się urodziła w 38t2d

Napisane przez Tequillla

Maggie skoro Zu jest po kawce, to nockę masz z głowy
Moja też lubi kawę, zawsze kiedy widzi że piję to sterczy z nosem nad moim kubkiem i się aromatem zachwyca. Często pije inkę

A ja wczoraj umierałam caly wieczór i pół nocy - bolał mnie żołądek, i to jak! . Już się zastanawiałam czy na pogotowie nie jechać, na szczęście Cayenne pisała o tym, że omeprazol można brać w ciąży więc sobie wzięłam i troszeczkę ulżyło, tak bym mogła nie jęczeć z bólu, ale skręcałam się chyba z 5 godzin Zaszkodził mi ostry kurczak, popchnięty kwaśną mandarynką . Dziś cały dzień dietka - kaszka manna, pszenna bułeczka, gotowana pierś z kurczaka... nuuuda . Brokuła się dziś bałam

o kurcze, wspolczuje tych nocnych dolegliwosci..
inki nie znosze. latte z duza iloscia cukru, ewentualnie jakas smakowa kawa -

Napisane przez lutien

Zajechałam i wróciłam w jednym kawałku
Szyjka bez zmian, więc nie muszę już leżeć plackiem Kamila póki co ułożona miednicowo, ale jeszcze ma czas na obrócenie się Poza tym wszystko ok. Nawet lekarka nie skomentowała mojej oszałamiającej wagi +17kg
Tak więc w ramach świętowania jutro jedziemy do teściów na weekend. Bo nie wiadomo czy jeszcze przed porodem uda nam się tam zawitać a mamy tam ciuszki małe po starszej córze i trzeba je zacząć przeglądać.

klask i:

[teQiba]

Dziekuje za slowa wsparcia - jestescie kochane Juz mi troche przeszlo
Ciezarne sa jednak nieznosne

Nie odzywalam sie tak dlugo bo bateria w modemie jak na zlosc mi padla

Napisane przez Smarrita

Jestem po wizycie, okazało się, że NIE odszedł mi czop, tak jak wcześniej myślałam. To raczej upławy były, bo przepisał mi jakieś tabletki na nie. Więc może u Ciebie też to nie był czop? Do poniedziałku parę dni więc się przekonasz

Mała nie słucha matki, miała na dupce siedzieć a tak fikała i się odwróciła. A tak liczyłam na cc 33t2d 2174g. Chyba coś ostatnio źle zrozumiałam, że pępowina dwunaczyniowa bo go dziś o to pytałam jeszcze i sprawdzał przekrój i wszystko jest tak jak być powinno

No to rewelacyjne wiesci

Napisane przez paulina_radom

Ale mi narobiłyście ochote tymi goframi masakra

My w koncu zamiast na gofrze wyladowalismy w jeszcze gorszym miejscu - w macu
Zjadlam big maca, frytki i wypilam cole A co!

Napisane przez Ela87

Jak mi się śni, że tż mnie zdradził, to też jestem na niego zła po przebudzeniu szybko mi przechodzi, ale głupie uczucie

-------------

A teraz trochę o mnie
Jestem po wizycie. Młoda w 35 t 5 d waży 2764 g
Dostałam skierowanie na GBS, muszę dzwonić i się umówić z położną i mam zrobić to w przyszłym tygodniu najpóźniej, bo zegar tyka u mnie.
Chyba przywitamy Olę w lutym
Lekarz zapytał o moje cukry. Więc powiedziałam, że ostatnio mam problemy, ale wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Zapytał jakie to cukry i powiedział, że jeśli się to nie zmieni, to mam przyjść do niego bez rejestracji w przyszłym tygodniu, albo za dwa tygodnie, wcisnąć się w kolejkę, a on wyśle mnie na cięcie. Powiedział, że nie chce czekać, że woli wysłać mnie wcześniej, podać sterydy i niech wyciągną sobie to zdrowe dzieciątko w tym 37 tygodniu, niż czekać nie wiadomo ile i narażać dziecko na wysoki poziom glukozy. Jeśli będzie ok, to mam przyjść 25go lutego na zwykłą kontrolkę, bo łożysko już się starzeje, a z cukrzycą i tak nie mogę przenosić.
No, ale jak znam mojego diabetologa, to pewnie nic nie powie, bo on jakiś dziwny jest Ja widzę, że mam teraz gorzej utrzymać cukry w ryzach, a bardziej jałowo to już jeść się nie da... Generalnie mojemu diabetologowi nie ufam, więc chyba wybiorę się do mojego gina wcześniej pogadać o tym i zobaczę, co on zadecyduje.
Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie Oli i jeśli lekarz powie, że lepiej wcześniej przez CC ją wyjąć, to niech tak będzie. Nie ukrywam, że wcześniejszy termin mi bardziej pasuje, bo mam już 21kg na plusie no i powiedziałam doktorowi, że 27go jest tłusty czwartek i mi to pasuje, a on powiedział, że może mi sie uda

A ja mam wrecz odwrotnie, jak mi sie sni ze TZ mnie zdradzil to po przebudzeniu ciesze sie ze to byl tylko sen

Ale masz fantystycznego gina
To czekamy na Ole

[teQiba]

Napisane przez Tequillla

Brokuł dla Martyny za kondycję szyjki i za piękną wagę!

Brokuł dla Bebe za piękną ofutrzoną piłkę
Skąd u Ciebie taka zima???

Brokuł dla Justi za ranking pieluszek

Brokuł dla Baji za donoszoną ciążę

Brokuł cesarski dla Cayenne... na specjalne życzenie

Brokuł dla Filupki za pomyślne zakończenie 8 miesiąca

Brokuł na zachętę dla Majki i drugi dla jej mamy za plan B , dobry prezent zawsze w cenie

Brokuł dla TeQiby na poprawę humoru

Brokuł dla Smarrity za śliczną pępowinę

Brokuł dla Side za brak paciorkowca

Brokuł dla Eli za wagę Oli, termin tłustoczwartkowy brzmi baaardzo sympatycznie! Argumenty Twojego lekarza do mnie przemawiają

Rozdanie brokulow
Dziekuje za mojego

Napisane przez Smarrita

Ale ja piszę tylko dlatego, żebyście mogły iść, zobaczyć, oczy nacieszyć ew pomacać i wyjść bez niego

Sadystka

To teraz napisze co sie dzialo od momentu gdy net mnie opuscil
Czekalam, czekalam i czekalam - az wreszcie weszlam do gabinetu. Pobral mi gin wymaz na paciorkowca (z jednej dziury ) i znowu doczepil sie do mojej wagi Powiedzial ze +15 kg to BARDZO duzo - a przede mna dziewczyna z mlodsza o tydzien ciaza mowila ze ma +21 Wkur*il mnie tym strasznie wiec bez skrupulow postanowilam troche nagiac prawde zeby zobaczyc jak zareaguje - na pytanie czy dobrze czuje ruchy, odpowiedzialam ze normalnie to tak, ale dzisiaj wyjatkowo slabo - no i zatrybil gosciu wreszcie
Mialam KTG Takze humor mi sie poprawil, bo wszystko ok bylo
Za 2 tyg mam prywatne USG wiec moze nie zeswiruje do tego porodu

[Tequillla]

Napisane przez Smarrita

Ale ja piszę tylko dlatego, żebyście mogły iść, zobaczyć, oczy nacieszyć ew pomacać i wyjść bez niego

ha ha ha barrrdzo śmieszne

Napisane przez ag9

Śledzie z Biedronki są bardzo dobre, zwłaszcza takie w sosie musztardowym

Wiem Marinero. Tak naprawdę Lisner je robi

Napisane przez ag9

wraz z każdym mijającym dniem czuję coraz większy strach - przed tym jak to będzie mieć dziecko

nie ma się czego bać, mieć dziecko to fajna przygoda

Napisane przez agunia4ever

Ja bym chciała urodzić albo w pierwszy dzień wiosny, albo 04.04. Spróbuję ponegocjować z moim lokatorem

Jeszcze 14.04.2014 wygląda całkiem ciekawie

Napisane przez Ela87

Jeszcze nie wiadomo. Wiem tylko tyle, że przy cukrzycy nie mogę przenosić, więc do 10 marca urodze na pewno

Nie wiedziałam, naprawdę nie można? Nawet jeśli się ma dobre wyniki? Och to by było świetnie...

Napisane przez mmhym

Kolejna Mamuśka z okropną nocą... Zdrówka
Aleś tych brokułów narozdawała

dzięki.
Tak, postanowiłam że codziennie będę przyznawać Nagrodę Brokuła tym, którym się należą

[virginia]

Tequiba mam podobne obawy bo z kolei mój gin pisze mi w karcie ciąży zawsze 2 a nawet 3 tyg. wcześniejszy tc niż to wynika z moich obliczeń i OM. Dokładnej daty ostatniej OM jak na złość nie zapisałam ale miałam zawsze regularne więc mogę się mylić góra o jakieś 2-3 dni. Zresztą moje wyliczenia zgadzają się z tymi z USG.

Ela87 i Lutien za wizytę

Tequillla a ja brokułka nie dostałam

Przedwczoraj dostałam list od byłego TŻeta. Tak mnie rozstroił, że po nocach spać nie mogę i prawie non stop beczę. Zresztą rozstroił nie tylko mnie. Mama też się zamartwia a brat, który niedawno zaczął się do mnie odzywać chyba znowu przestał. Zresztą w sumie mu się nie dziwię, gdzie ja miałam oczy....
Nie wiem już skąd brać siły.

[teQiba]

Napisane przez frogutka

My dziś też po wizycie. Hanka w 36t 6d waży 2950g Sporo jej się przybrało - w 3 tygodnie 800g aż jestem zaskoczona. Przepływy i parametry w normie. Miałam też pierwsze ktg- skurczy brak tętno Hani miarowe Buźki znów nie pokazała-tym razem zasłoniła się pępowiną-ukrywa się do samego końca Na pocieszenie lekarz powiedział, że ma kształtną głowę- łudzę się, że to łatwiej przy porodzie Póki co lekarz twierdzi, że Hanka spokojnie wysiedzi do marca.

[Tequillla]

Napisane przez virginia

Tequillla a ja brokułka nie dostałam

a masz brokułka, a nawet dwa i nie przejmuj się TZtem, pewnie nie jest tego wart. Siłę da Ci córeczka - wiesz, że masz dla kogo żyć i już za parę chwil będziecie razem

[teQiba]

A i jeszcze chcialam zapytac - jak powinna byc szyjka? Miekka, czy twarda?

[elunka88]

Napisane przez side85

położna na sr wczoraj mówiła o diecie matki karmiącej i była za normalnym życiem i żadnym głupim wciskaniem sobie tylko gotowanego mięska (kocham ją! ) Mówiła że wszystko w granicach rozsądku, ale napić się lampeczkę winka można czy piwka trochę czy szampanka Dziecko od tego nie oszaleje jak się człowiek troszkę napije. Robimy zatem postępy: w ciąży nic, podczas karmienia troszkę...

Chyba też ją trochę kocham

Napisane przez frogutka

My dziś też po wizycie. Hanka w 36t 6d waży 2950g Sporo jej się przybrało - w 3 tygodnie 800g aż jestem zaskoczona. Przepływy i parametry w normie. Miałam też pierwsze ktg- skurczy brak tętno Hani miarowe Buźki znów nie pokazała-tym razem zasłoniła się pępowiną-ukrywa się do samego końca Na pocieszenie lekarz powiedział, że ma kształtną głowę- łudzę się, że to łatwiej przy porodzie Póki co lekarz twierdzi, że Hanka spokojnie wysiedzi do marca.

Witaj! Myślałam dzisiaj o Tobie!!!
za wizytę!!
Jak tam na SR?

Napisane przez teQiba

My w koncu zamiast na gofrze wyladowalismy w jeszcze gorszym miejscu - w macu
Zjadlam big maca, frytki i wypilam cole A co!

Chyba sobie zafunduję w niedzielę jak będę w CH

Napisane przez teQiba

To teraz napisze co sie dzialo od momentu gdy net mnie opuscil
Czekalam, czekalam i czekalam - az wreszcie weszlam do gabinetu. Pobral mi gin wymaz na paciorkowca (z jednej dziury ) i znowu doczepil sie do mojej wagi Powiedzial ze +15 kg to BARDZO duzo - a przede mna dziewczyna z mlodsza o tydzien ciaza mowila ze ma +21 Wkur*il mnie tym strasznie wiec bez skrupulow postanowilam troche nagiac prawde zeby zobaczyc jak zareaguje - na pytanie czy dobrze czuje ruchy, odpowiedzialam ze normalnie to tak, ale dzisiaj wyjatkowo slabo - no i zatrybil gosciu wreszcie
Mialam KTG Takze humor mi sie poprawil, bo wszystko ok bylo
Za 2 tyg mam prywatne USG wiec moze nie zeswiruje do tego porodu

Najważniejsze że ok! Ale go załatwiłaś z tymi ruchami
Ja nie wiem co on z tą wagą.... moja ginka mi na każdej wizycie powtarza, żebym zaczęła wreszcie tyć. Chyba mi zazdrości bo sama ma nadwagę

[monkaa321]

Napisane przez side85

za wizytę
ale czy wrześniówki miały skaczącą lodóweczkę ?

nie miały

teQiba agunia4ever mmhym side paulina_radom martyna dziękuję
co do tego usg to ja byłam zdziwiona że tak często ale nie będę narzekać (a może ja go źle zrozumiałam i nie będę miała tego usg co tydz obudziłyście moją niepewność ) z tym że ja nie widzę nic na monitorze ani zdjęc nie dostaje więc jedynie co wiem to to o co gina wypytam
nie wiem jak to się stało ale przecież wcześniej strasznie na niego narzekałam a teraz mnie zaskakuje... ale też zmieniłam taktykę postępowania na wizytach i może tym sposobem zyskałam

Napisane przez bebe97

A w ogóle usnęłam po południu i śniło mi się, że mój mąż zrobił dziecko jakiejś babie. Ależ byłam wściekła i już miałam jechać do niej zrobić awanturę, gdy zadzwonił telefon i mnie zbudził, a to był właśnie mąż. Nie mogłam się opanować i warczałam na niego przez ten telefon

ja miałam podobną sytuacje tylko że na weekend miałam taki sen więc tż rano otrzymał oschłe powitanie no ale mu wytłumaczyłam o co chodzi

Napisane przez paulina_radom

to dobrze że to nie czop no ja się dowiem w poniedziałek wszystkiego a w ogóle to strasznie źle się czuję głowa mnie bardzo boli ćmi mnie jak nie wiem pół dnia przespałam a jutro mam egzamin i mam jakieś dziwne schizy że mi się wody sączą masakra w nocy co chwila się budziłam ze strachem w oczach wysłałam tżta po te papierki ale nigdzie ich nie mógł dostać jeszcze spróbuje jutro jak nie znajdzie to pójde do labolatorium w szkole i sobie wezmę może nie będą na mnie patrzeć jak na nienormalną

myślę że na wody to jeszcze za wcześnie, pod koniec ciąży ma prawo pojawiać się więcej śluzu, dopóki zostaje na wkładce to jest ok.
a jak ja bym studiowała to też bym okradła lab z papierków

Napisane przez side85

oczywiście że ci napiszę bo jestem tak samo zainteresowana, ale to wiem na BANK że jest ważne 24h nawet teraz szukałam informacji żeby się upewnić w tym co mi już powiedziano na oddziale. Dlatego właśnie nie wiem ile ono kosztuje ale nie ma sensu tego robić wcześniej skoro i tak będą musieli robić, z dugiej zaś strony wiesz już na czym stoisz. Na sali leżałam z dzieczyną u której do ostatniej chwili właśnie badali czy jej sie jakiś wskaźnik nie podniósł i czy będą mogli podać bo miała różne wyniki w poszczególnych dniach...

pochwalę się że nie wychodowali u mnie robaka więc jestem czysta jeśli chodzi o paciorkowca

za brak robaka

Napisane przez Ela87

Małe wygłodniałe stworki


A teraz trochę o mnie
Jestem po wizycie. Młoda w 35 t 5 d waży 2764 g
Dostałam skierowanie na GBS, muszę dzwonić i się umówić z położną i mam zrobić to w przyszłym tygodniu najpóźniej, bo zegar tyka u mnie.
Chyba przywitamy Olę w lutym
Lekarz zapytał o moje cukry. Więc powiedziałam, że ostatnio mam problemy, ale wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Zapytał jakie to cukry i powiedział, że jeśli się to nie zmieni, to mam przyjść do niego bez rejestracji w przyszłym tygodniu, albo za dwa tygodnie, wcisnąć się w kolejkę, a on wyśle mnie na cięcie. Powiedział, że nie chce czekać, że woli wysłać mnie wcześniej, podać sterydy i niech wyciągną sobie to zdrowe dzieciątko w tym 37 tygodniu, niż czekać nie wiadomo ile i narażać dziecko na wysoki poziom glukozy. Jeśli będzie ok, to mam przyjść 25go lutego na zwykłą kontrolkę, bo łożysko już się starzeje, a z cukrzycą i tak nie mogę przenosić.
No, ale jak znam mojego diabetologa, to pewnie nic nie powie, bo on jakiś dziwny jest Ja widzę, że mam teraz gorzej utrzymać cukry w ryzach, a bardziej jałowo to już jeść się nie da... Generalnie mojemu diabetologowi nie ufam, więc chyba wybiorę się do mojego gina wcześniej pogadać o tym i zobaczę, co on zadecyduje.
Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie Oli i jeśli lekarz powie, że lepiej wcześniej przez CC ją wyjąć, to niech tak będzie. Nie ukrywam, że wcześniejszy termin mi bardziej pasuje, bo mam już 21kg na plusie no i powiedziałam doktorowi, że 27go jest tłusty czwartek i mi to pasuje, a on powiedział, że może mi sie uda

no u Ciebie zrobiło się poważnie i niebezpiecznie blisko
żeby się to wszystko ułożyło tak jak sobie tego życzysz
i waga Oleńki wcale nie jest taka duża

Napisane przez martyna141

ja dzisiaj po wizycie w lumpku nabyłam między innymi otulaczek, ochraniacz na szczebelki i kilka drobiazgów no i opłaciłam allegro, czekamy na przesyłke

lutien super wiesci z wizyty przynosisz

[kate1623]

Napisane przez asienka213

:
no to jutro so sklepu bo brokuly i wcinac a nie tylko na nie patrzec

Ehh w ostateczności to zrobię

Napisane przez frogutka

My dziś też po wizycie. Hanka w 36t 6d waży 2950g Sporo jej się przybrało - w 3 tygodnie 800g aż jestem zaskoczona. Przepływy i parametry w normie. Miałam też pierwsze ktg- skurczy brak tętno Hani miarowe Buźki znów nie pokazała-tym razem zasłoniła się pępowiną-ukrywa się do samego końca Na pocieszenie lekarz powiedział, że ma kształtną głowę- łudzę się, że to łatwiej przy porodzie Póki co lekarz twierdzi, że Hanka spokojnie wysiedzi do marca.

Gratulacje

Napisane przez teQiba

To teraz napisze co sie dzialo od momentu gdy net mnie opuscil
Czekalam, czekalam i czekalam - az wreszcie weszlam do gabinetu. Pobral mi gin wymaz na paciorkowca (z jednej dziury ) i znowu doczepil sie do mojej wagi Powiedzial ze +15 kg to BARDZO duzo - a przede mna dziewczyna z mlodsza o tydzien ciaza mowila ze ma +21 Wkur*il mnie tym strasznie wiec bez skrupulow postanowilam troche nagiac prawde zeby zobaczyc jak zareaguje - na pytanie czy dobrze czuje ruchy, odpowiedzialam ze normalnie to tak, ale dzisiaj wyjatkowo slabo - no i zatrybil gosciu wreszcie
Mialam KTG Takze humor mi sie poprawil, bo wszystko ok bylo
Za 2 tyg mam prywatne USG wiec moze nie zeswiruje do tego porodu

Cwana bestia z Ciebie gratuluje

Napisane przez Tequillla

Tak, postanowiłam że codziennie będę przyznawać Nagrodę Brokuła tym, którym się należą

Uuuu ja dzisiaj dostałam

Napisane przez virginia

Przedwczoraj dostałam list od byłego TŻeta. Tak mnie rozstroił, że po nocach spać nie mogę i prawie non stop beczę. Zresztą rozstroił nie tylko mnie. Mama też się zamartwia a brat, który niedawno zaczął się do mnie odzywać chyba znowu przestał. Zresztą w sumie mu się nie dziwię, gdzie ja miałam oczy....
Nie wiem już skąd brać siły.

Czego ten buc od Ciebie chce malenstwo Ci wszystko wynagrodzi jak chcesz to możesz się Nam wygadać po to tu jesteśmy

[asienka213]

Ja tez po wizycie Wynik cukru po godzinie 145 a norma do 140, wszystko inne w porzadku, 9kg na plusie . Zrobili mi juz dzisiaj KTG, a potem od razu wizyta i prawie na tej lezance zjechalam Najpierw na ktg musialam lezec 20 min, i tak cholernie bolaly mnie plecy, myslalam ze to pourywam, a balam sie ruszyc zeby nie stracic tetna Mala tak wyrabiala, bylismy z tztem w szoku bo wierzgala jak szalona, tez jej sie chyba to nie podobalo bo wygladalo jakby chciala te podlaczenia zrzucic z brzucha a potem na tej lezance robil mi dokladne usg, znowu na plecach lezalam i po 10 min czuje, ze mi sie slabo robi, napad goraca, pot, mroczki przed oczami Widze ze gin cos do mnie gada a nie wiem co, w koncu tz mi pomogl sie obrocic na lewy bok Po chwili dali mi sie napic wody i krazenie wrocilo, podobno bylam blada jak trup, usta sine na szczescie wszystkie pomiary dobre, szyjka 4,5 cm W ogole sierota zapomnialam, ze mam dzis wizyte u innego gina bo moj na urlopie o wage przez to wszystko nie spytalam ale tz mi mowil, ze w czasie mojej niedyspozycji powiedzial, ze jest o 2 tyg mniejsza niz powinna, ulozona glowkowo

[teQiba]

Napisane przez elunka88

Najważniejsze że ok! Ale go załatwiłaś z tymi ruchami
Ja nie wiem co on z tą wagą.... moja ginka mi na każdej wizycie powtarza, żebym zaczęła wreszcie tyć. Chyba mi zazdrości bo sama ma nadwagę

Wkurzyl mnie, ze zamiast martwic sie dzieckiem to bardziej moj gruby tylek go interesuje
I w sumie to nie sklamalam az tak bardzo, bo dzisiaj maly na prawde mial dzien lenia - ale jak juz wiecie on tak czesto ma Wiec tylko wyolbrzymilam mowiac ze "dzisiaj wyjatkowo slabo sie rusza"

Napisane przez monkaa321

ale też zmieniłam taktykę postępowania na wizytach i może tym sposobem zyskałam

Zaciekawilo mnie to zdanie - zdradzisz co to za taktyka?

[monkaa321]

Napisane przez frogutka

My dziś też po wizycie. Hanka w 36t 6d waży 2950g Sporo jej się przybrało - w 3 tygodnie 800g aż jestem zaskoczona. Przepływy i parametry w normie. Miałam też pierwsze ktg- skurczy brak tętno Hani miarowe Buźki znów nie pokazała-tym razem zasłoniła się pępowiną-ukrywa się do samego końca Na pocieszenie lekarz powiedział, że ma kształtną głowę- łudzę się, że to łatwiej przy porodzie Póki co lekarz twierdzi, że Hanka spokojnie wysiedzi do marca.

Napisane przez teQiba

To teraz napisze co sie dzialo od momentu gdy net mnie opuscil
Czekalam, czekalam i czekalam - az wreszcie weszlam do gabinetu. Pobral mi gin wymaz na paciorkowca (z jednej dziury ) i znowu doczepil sie do mojej wagi Powiedzial ze +15 kg to BARDZO duzo - a przede mna dziewczyna z mlodsza o tydzien ciaza mowila ze ma +21 Wkur*il mnie tym strasznie wiec bez skrupulow postanowilam troche nagiac prawde zeby zobaczyc jak zareaguje - na pytanie czy dobrze czuje ruchy, odpowiedzialam ze normalnie to tak, ale dzisiaj wyjatkowo slabo - no i zatrybil gosciu wreszcie
Mialam KTG Takze humor mi sie poprawil, bo wszystko ok bylo
Za 2 tyg mam prywatne USG wiec moze nie zeswiruje do tego porodu

no super
to chociaż tyle pomyslał

Napisane przez virginia

Przedwczoraj dostałam list od byłego TŻeta. Tak mnie rozstroił, że po nocach spać nie mogę i prawie non stop beczę. Zresztą rozstroił nie tylko mnie. Mama też się zamartwia a brat, który niedawno zaczął się do mnie odzywać chyba znowu przestał. Zresztą w sumie mu się nie dziwię, gdzie ja miałam oczy....
Nie wiem już skąd brać siły.

Maleństwo będzie Twoim źródłem energii

Napisane przez teQiba

A i jeszcze chcialam zapytac - jak powinna byc szyjka? Miekka, czy twarda?

twarda, a przed porodem miękka

[teQiba]

Napisane przez asienka213

Ja tez po wizycie Wynik cukru po godzinie 145 a norma do 140, wszystko inne w porzadku, 9kg na plusie . Zrobili mi juz dzisiaj KTG, a potem od razu wizyta i prawie na tej lezance zjechalam Najpierw na ktg musialam lezec 20 min, i tak cholernie bolaly mnie plecy, myslalam ze to pourywam, a balam sie ruszyc zeby nie stracic tetna Mala tak wyrabiala, bylismy z tztem w szoku bo wierzgala jak szalona, tez jej sie chyba to nie podobalo bo wygladalo jakby chciala te podlaczenia zrzucic z brzucha a potem na tej lezance robil mi dokladne usg, znowu na plecach lezalam i po 10 min czuje, ze mi sie slabo robi, napad goraca, pot, mroczki przed oczami Widze ze gin cos do mnie gada a nie wiem co, w koncu tz mi pomogl sie obrocic na lewy bok Po chwili dali mi sie napic wody i krazenie wrocilo, podobno bylam blada jak trup, usta sine na szczescie wszystkie pomiary dobre, szyjka 4,5 cm W ogole sierota zapomnialam, ze mam dzis wizyte u innego gina bo moj na urlopie o wage przez to wszystko nie spytalam ale tz mi mowil, ze w czasie mojej niedyspozycji powiedzial, ze jest o 2 tyg mniejsza niz powinna, ulozona glowkowo

O matko
Dobrze, ze sie wszystko dobrze skonczylo.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez monkaa321

twarda, a przed porodem miękka

No wlasnie tak mi sie wydawalo...
Gin powiedzial ze szyjka jest ladna i miekka - nie za wczesnie?

[kate1623]

Napisane przez asienka213

Ja tez po wizycie Wynik cukru po godzinie 145 a norma do 140, wszystko inne w porzadku, 9kg na plusie . Zrobili mi juz dzisiaj KTG, a potem od razu wizyta i prawie na tej lezance zjechalam Najpierw na ktg musialam lezec 20 min, i tak cholernie bolaly mnie plecy, myslalam ze to pourywam, a balam sie ruszyc zeby nie stracic tetna Mala tak wyrabiala, bylismy z tztem w szoku bo wierzgala jak szalona, tez jej sie chyba to nie podobalo bo wygladalo jakby chciala te podlaczenia zrzucic z brzucha a potem na tej lezance robil mi dokladne usg, znowu na plecach lezalam i po 10 min czuje, ze mi sie slabo robi, napad goraca, pot, mroczki przed oczami Widze ze gin cos do mnie gada a nie wiem co, w koncu tz mi pomogl sie obrocic na lewy bok Po chwili dali mi sie napic wody i krazenie wrocilo, podobno bylam blada jak trup, usta sine na szczescie wszystkie pomiary dobre, szyjka 4,5 cm W ogole sierota zapomnialam, ze mam dzis wizyte u innego gina bo moj na urlopie o wage przez to wszystko nie spytalam ale tz mi mowil, ze w czasie mojej niedyspozycji powiedzial, ze jest o 2 tyg mniejsza niz powinna, ulozona glowkowo

Ojoj dobrze, że wszystko w porządku długaśna ta Twoja szyjka

[bebe97]

Napisane przez side85

położna na sr wczoraj mówiła o diecie matki karmiącej i była za normalnym życiem i żadnym głupim wciskaniem sobie tylko gotowanego mięska (kocham ją! ) Mówiła że wszystko w granicach rozsądku, ale napić się lampeczkę winka można czy piwka trochę czy szampanka Dziecko od tego nie oszaleje jak się człowiek troszkę napije. Robimy zatem postępy: w ciąży nic, podczas karmienia troszkę...

lubie twoja położna i za żarcie i za procenty. A dzisiaj mam takiego smaka na karmi, że szok...

Napisane przez frogutka

My dziś też po wizycie. Hanka w 36t 6d waży 2950g Sporo jej się przybrało - w 3 tygodnie 800g aż jestem zaskoczona. Przepływy i parametry w normie. Miałam też pierwsze ktg- skurczy brak tętno Hani miarowe Buźki znów nie pokazała-tym razem zasłoniła się pępowiną-ukrywa się do samego końca Na pocieszenie lekarz powiedział, że ma kształtną głowę- łudzę się, że to łatwiej przy porodzie Póki co lekarz twierdzi, że Hanka spokojnie wysiedzi do marca.

Napisane przez teQiba

To teraz napisze co sie dzialo od momentu gdy net mnie opuscil
Czekalam, czekalam i czekalam - az wreszcie weszlam do gabinetu. Pobral mi gin wymaz na paciorkowca (z jednej dziury ) i znowu doczepil sie do mojej wagi Powiedzial ze +15 kg to BARDZO duzo - a przede mna dziewczyna z mlodsza o tydzien ciaza mowila ze ma +21 Wkur*il mnie tym strasznie wiec bez skrupulow postanowilam troche nagiac prawde zeby zobaczyc jak zareaguje - na pytanie czy dobrze czuje ruchy, odpowiedzialam ze normalnie to tak, ale dzisiaj wyjatkowo slabo - no i zatrybil gosciu wreszcie
Mialam KTG Takze humor mi sie poprawil, bo wszystko ok bylo
Za 2 tyg mam prywatne USG wiec moze nie zeswiruje do tego porodu

Napisane przez lutien

Zajechałam i wróciłam w jednym kawałku
Szyjka bez zmian, więc nie muszę już leżeć plackiem Kamila póki co ułożona miednicowo, ale jeszcze ma czas na obrócenie się Poza tym wszystko ok. Nawet lekarka nie skomentowała mojej oszałamiającej wagi +17kg
Tak więc w ramach świętowania jutro jedziemy do teściów na weekend. Bo nie wiadomo czy jeszcze przed porodem uda nam się tam zawitać a mamy tam ciuszki małe po starszej córze i trzeba je zacząć przeglądać.

Napisane przez Ela87

Jestem po wizycie. Młoda w 35 t 5 d waży 2764 g
Dostałam skierowanie na GBS, muszę dzwonić i się umówić z położną i mam zrobić to w przyszłym tygodniu najpóźniej, bo zegar tyka u mnie.
Chyba przywitamy Olę w lutym
Lekarz zapytał o moje cukry. Więc powiedziałam, że ostatnio mam problemy, ale wizytę u diabetologa mam dopiero w poniedziałek. Zapytał jakie to cukry i powiedział, że jeśli się to nie zmieni, to mam przyjść do niego bez rejestracji w przyszłym tygodniu, albo za dwa tygodnie, wcisnąć się w kolejkę, a on wyśle mnie na cięcie. Powiedział, że nie chce czekać, że woli wysłać mnie wcześniej, podać sterydy i niech wyciągną sobie to zdrowe dzieciątko w tym 37 tygodniu, niż czekać nie wiadomo ile i narażać dziecko na wysoki poziom glukozy. Jeśli będzie ok, to mam przyjść 25go lutego na zwykłą kontrolkę, bo łożysko już się starzeje, a z cukrzycą i tak nie mogę przenosić.
No, ale jak znam mojego diabetologa, to pewnie nic nie powie, bo on jakiś dziwny jest Ja widzę, że mam teraz gorzej utrzymać cukry w ryzach, a bardziej jałowo to już jeść się nie da... Generalnie mojemu diabetologowi nie ufam, więc chyba wybiorę się do mojego gina wcześniej pogadać o tym i zobaczę, co on zadecyduje.
Dla mnie najwazniejsze jest zdrowie Oli i jeśli lekarz powie, że lepiej wcześniej przez CC ją wyjąć, to niech tak będzie. Nie ukrywam, że wcześniejszy termin mi bardziej pasuje, bo mam już 21kg na plusie no i powiedziałam doktorowi, że 27go jest tłusty czwartek i mi to pasuje, a on powiedział, że może mi sie uda

za wizyty, wagi Wasze i dzidziusiów, ktg, szyjki, wymazy i w ogóle całokształt:c mok:
TeQiba wiem, ze już to pisałam, ale walnij ty ciężkim butem swojego gina w ten durny łeb! i żebyś musiała uciekać się do podstępów, żeby chciał ci ktg zrobić, nie znam go a już go nie lubię
Ela dopinguję Cię, abyś urodziła przed tłustym czwartkiem i mogła nażreć się pączków i faworków ile wlezie
Lutien super, że nie musisz leżeć, dla uczczenia dobrych wiadomości uszyj cos fajnego
Frogutka to czekamy z Tobą do marca.

Dzięki za opinie dot. zdjęć foki z futrze Od razu mówię, że futerko jest supersztuczne i żadnych fretek na nie nie przerabiałam i nie noszę go w ciąży, nałożyłam tylko do zdjęć co by uwydatnić lepiej piłkę

Powoli mi przechodzi złość na męża za jego wyśnioną zdradę, ale co sobie przypomnę to jestem wkurzona

Na deser zapis z dzisiejszej rozmowy z Marcelem:

M: Mami, a czy jak już urodzisz to będziesz miała dalej taki wielki brzuch?
Ja: Nie, to jak urodzę to już normalny
M: Ale świeżo po urodzeniu
Ja: no tak, to będzie trochę mniejszy niż teraz, ale tez spory
M: Aha
przetrawia, a za chwilę nowy zestaw pytań
M: Mami, a czy wyjmą ci dzidziusia brzuchem czy broszką?
Ja: brzuchem
M; Uf, to dobrze
Ja; A dlaczego?
M: Bo broszką by cię strasznie bolało!
Ja: a dlaczego tak myślisz?
M: bo to taki mały otwór, a w brzuchu wytną ci większy.

Chyba dzisiaj dzieciaki go mocno podpytywały po balu choinkowym dlaczego jego mama taka wielka się zrobiła, że mi takie przesłuchanie urządził ale takie pytania u niespełna 7-latka który nie za bardzo zna się na anatomii to mnie czasem zadziwiają...
W dodatku nie wiem skąd pytanie o broszkę (takie u nas w domu nazewnictwo jak na razie) do tej pory na pytania jak sie urodził odpowiadałam zgodnie z prawda zresztą, że pan doktor wyjął go brzuchem i unikałam tym samym niewygodnych pytań dotyczących naturalnego porodu

[frogutka]

Napisane przez elunka88

Witaj! Myślałam dzisiaj o Tobie!!!
za wizytę!!
Jak tam na SR?

na SR ok, za mną już 3 zajęcia, z polożną, ginekolog-o porodzie sn i cesarce i dziś z fizjoterapeutą.
Dzisiejsze najciekawsze:
np. na obrzęki nóg poleca machać stopami ok. 15 razy -oczywiście siedząc, potem kręcić stopami kółka 15 razy, potem nogi do gory-już leżąc i znów machać stopami 15 razy i kręcić kółka 15 razy. Zrobić tak 2-3 serie - ponoć opuchlizna znika w oczach.

na bolący kręgosłup kładziemy się na plecach, nogi ugnamy w kolanach i łapiemy za te kolana, nogi rozszerzamy-jakby do porodu i przyciągamy rękami te kolana do brzucha. Rozluźniamy w ten sposób odcinek lędźwiowy kręgosłupa.

Polecał ćwiczyć oddychanie przeponą oraz ziajanie- czyli szybkie wypuszczanie powietrza przez szeroko otwarte usta.

Po porodzie wstawać z łóżka- najpierw odwracamy się na brzuch, podciągamy kolana wypinając tyłek jak do klęku podpartego i schodzimy tyłem z łóżka. Chodzi o to, żeby nie siadać na naciętym kroczu.

A teraz najlepsze polecał ćwiczyć mięśnie kegla. Ponoć są specjalne przyrządy mierzące siłę nacisku, ale on uznaje, że po co przepłacać skoro obok śpi mąż

[bebe97]

Napisane przez asienka213

Ja tez po wizycie Wynik cukru po godzinie 145 a norma do 140, wszystko inne w porzadku, 9kg na plusie . Zrobili mi juz dzisiaj KTG, a potem od razu wizyta i prawie na tej lezance zjechalam Najpierw na ktg musialam lezec 20 min, i tak cholernie bolaly mnie plecy, myslalam ze to pourywam, a balam sie ruszyc zeby nie stracic tetna Mala tak wyrabiala, bylismy z tztem w szoku bo wierzgala jak szalona, tez jej sie chyba to nie podobalo bo wygladalo jakby chciala te podlaczenia zrzucic z brzucha a potem na tej lezance robil mi dokladne usg, znowu na plecach lezalam i po 10 min czuje, ze mi sie slabo robi, napad goraca, pot, mroczki przed oczami Widze ze gin cos do mnie gada a nie wiem co, w koncu tz mi pomogl sie obrocic na lewy bok Po chwili dali mi sie napic wody i krazenie wrocilo, podobno bylam blada jak trup, usta sine na szczescie wszystkie pomiary dobre, szyjka 4,5 cm W ogole sierota zapomnialam, ze mam dzis wizyte u innego gina bo moj na urlopie o wage przez to wszystko nie spytalam ale tz mi mowil, ze w czasie mojej niedyspozycji powiedzial, ze jest o 2 tyg mniejsza niz powinna, ulozona glowkowo

No to wystraszyłaś tam gina
Dzidziuś na pewno dziewczynka, bo dba o wagę już w życiu prenatalnym
kurde że tez Ci już zrobili ktg? myślałam, że zaczynają robić takie badania dopiero przy końcówce ciąży a gdzie nam jeszcze do połowy kwietnia...
a cukier sama widzisz że masz tylko troszeczkę podwyższony
szkoda, że nie zapytałaś o wagę, byłam, ciekawa czy odpowie, że odpowiednia do wieku ciązy

Napisane przez teQiba

Wkurzyl mnie, ze zamiast martwic sie dzieckiem to bardziej moj gruby tylek go interesuje

No mnie tez to wkurzyło niech na siebie popatrzy głąb jeden 15 kilo w 9 miesiącu to norma jak dla mnie, a durne komentarze by sobie darował... niech się zajmie tym od czego jest

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez frogutka

np. na obrzęki nóg poleca machać stopami ok. 15 razy -oczywiście siedząc, potem kręcić stopami kółka 15 razy, potem nogi do gory-już leżąc i znów machać stopami 15 razy i kręcić kółka 15 razy. Zrobić tak 2-3 serie - ponoć opuchlizna znika w oczach.

na bolący kręgosłup kładziemy się na plecach, nogi ugnamy w kolanach i łapiemy za te kolana, nogi rozszerzamy-jakby do porodu i przyciągamy rękami te kolana do brzucha. Rozluźniamy w ten sposób odcinek lędźwiowy kręgosłupa.

Polecał ćwiczyć oddychanie przeponą oraz ziajanie- czyli szybkie wypuszczanie powietrza przez szeroko otwarte usta.

Po porodzie wstawać z łóżka- najpierw odwracamy się na brzuch, podciągamy kolana wypinając tyłek jak do klęku podpartego i schodzimy tyłem z łóżka. Chodzi o to, żeby nie siadać na naciętym kroczu.

Na I stronę!!!!

[monkaa321]

Napisane przez asienka213

Ja tez po wizycie Wynik cukru po godzinie 145 a norma do 140, wszystko inne w porzadku, 9kg na plusie . Zrobili mi juz dzisiaj KTG, a potem od razu wizyta i prawie na tej lezance zjechalam Najpierw na ktg musialam lezec 20 min, i tak cholernie bolaly mnie plecy, myslalam ze to pourywam, a balam sie ruszyc zeby nie stracic tetna Mala tak wyrabiala, bylismy z tztem w szoku bo wierzgala jak szalona, tez jej sie chyba to nie podobalo bo wygladalo jakby chciala te podlaczenia zrzucic z brzucha a potem na tej lezance robil mi dokladne usg, znowu na plecach lezalam i po 10 min czuje, ze mi sie slabo robi, napad goraca, pot, mroczki przed oczami Widze ze gin cos do mnie gada a nie wiem co, w koncu tz mi pomogl sie obrocic na lewy bok Po chwili dali mi sie napic wody i krazenie wrocilo, podobno bylam blada jak trup, usta sine na szczescie wszystkie pomiary dobre, szyjka 4,5 cm W ogole sierota zapomnialam, ze mam dzis wizyte u innego gina bo moj na urlopie o wage przez to wszystko nie spytalam ale tz mi mowil, ze w czasie mojej niedyspozycji powiedzial, ze jest o 2 tyg mniejsza niz powinna, ulozona glowkowo

to miałaś przeżycie
dobrze, że nie zemdlałaś ani nic Ci sie nei stało
to jak z tymi cukrami u Ciebie będzie? Na diete masz iść?
I tż z Tobą chodzi na wizyty czy akurat wyjątkowo był?

Napisane przez teQiba

Zaciekawilo mnie to zdanie - zdradzisz co to za taktyka?

u mnie gin jest taki na luzie, żarciki itp. Więc podczas np bad na samolocie ja mu mówie że np swędzi, jak szyjka, nawet dzisiaj powiedział że mam lekko twardy brzuch ale ze wzg że jestem szczupła to takie może być odczucie. mówie mu o swoich przemyśleniach (jak ostatnio pisałam że mnie mały kopie po szyjce, to żeby zobaczył jak jest ułożony) a dzisiaj miałam usg bo zapomniał tetna sprawdzić więc jak już miał głowice na brzuchu to też podpytalam jak ułozony jest no i powiedział że nadal nietoperek.,
A w ogóle jak podłączał głowice to mnie pociągnał za włosy więc się śmieje że nic sie nie stało, mam dużo to nie zauważę straty kilku, to się nawet pytał jak tam stan moich włosów podczas ciąży
ciężko to opisać bo nie miałaś kontaktu z tym ginem, ale w sumie teraz te wizyty mi całkiem przyjemnie mijają a nawet o moich wynikach dyskutowaliśmy co raczej nic nigdy nie mówił to powiedział że mam lepszą morfologie od niego
Wcześniej się nie pytałam a teraz go zagaduje, ale to chyba też zależy od charakteru
u Ciebie poskutkowało kłamstewko więc juz wiesz jaką taktyke obrać

[frogutka]

asienka213 wizyta z przebojami! cieszę się, że wszystko dobrze się skonczyło

bebe97 Twój Marcel wymiata Jest przegenialny

teQiba ten Twoj gin to jakiś wariat, ja też mam już +15 i dziś mój gin zasadził mi komplement, że ładnie wyglądam i się w ogóle nie roztyłam
Miałam ambitny plan zmieścić się z całą ciążą w 15kg, ale jak to plan-wziął w łeb Dzis np. teściówka ugościła mnie 2daniowym obiadem a na deser truskawki ze śmietaną i weź tu nie tyj człowieku

[monkaa321]

Napisane przez bebe97

Na deser zapis z dzisiejszej rozmowy z Marcelem:

M: Mami, a czy jak już urodzisz to będziesz miała dalej taki wielki brzuch?
Ja: Nie, to jak urodzę to już normalny
M: Ale świeżo po urodzeniu
Ja: no tak, to będzie trochę mniejszy niż teraz, ale tez spory
M: Aha
przetrawia, a za chwilę nowy zestaw pytań
M: Mami, a czy wyjmą ci dzidziusia brzuchem czy broszką?
Ja: brzuchem
M; Uf, to dobrze
Ja; A dlaczego?
M: Bo broszką by cię strasznie bolało!
Ja: a dlaczego tak myślisz?
M: bo to taki mały otwór, a w brzuchu wytną ci większy.

Chyba dzisiaj dzieciaki go mocno podpytywały po balu choinkowym dlaczego jego mama taka wielka się zrobiła, że mi takie przesłuchanie urządził ale takie pytania u niespełna 7-latka który nie za bardzo zna się na anatomii to mnie czasem zadziwiają...
W dodatku nie wiem skąd pytanie o broszkę (takie u nas w domu nazewnictwo jak na razie) do tej pory na pytania jak sie urodził odpowiadałam zgodnie z prawda zresztą, że pan doktor wyjął go brzuchem i unikałam tym samym niewygodnych pytań dotyczących naturalnego porodu

Napisane przez frogutka

A teraz najlepsze polecał ćwiczyć mięśnie kegla. Ponoć są specjalne przyrządy mierzące siłę nacisku, ale on uznaje, że po co przepłacać skoro obok śpi mąż

no ja akurat uwielbiam tak ćwiczyć

teQiba ty masz już koniec 34 tyg więc chyba nie jest źle ale bym jeszcze uważała do połowy 35 tyg żeby się rozwarcie nie zrobiło
moim celem jest skrócenie szyjki i/lub rozmiękczenie do kolejnej wizyty bo ja szczelna jeszcze jestem

[teQiba]

Napisane przez bebe97

TeQiba wiem, ze już to pisałam, ale walnij ty ciężkim butem swojego gina w ten durny łeb! i żebyś musiała uciekać się do podstępów, żeby chciał ci ktg zrobić, nie znam go a już go nie lubię


Na deser zapis z dzisiejszej rozmowy z Marcelem:

M: Mami, a czy jak już urodzisz to będziesz miała dalej taki wielki brzuch?
Ja: Nie, to jak urodzę to już normalny
M: Ale świeżo po urodzeniu
Ja: no tak, to będzie trochę mniejszy niż teraz, ale tez spory
M: Aha
przetrawia, a za chwilę nowy zestaw pytań
M: Mami, a czy wyjmą ci dzidziusia brzuchem czy broszką?
Ja: brzuchem
M; Uf, to dobrze
Ja; A dlaczego?
M: Bo broszką by cię strasznie bolało!
Ja: a dlaczego tak myślisz?
M: bo to taki mały otwór, a w brzuchu wytną ci większy.

Tez go nie lubie

Aj ten Twoj Marcel

Napisane przez bebe97

No mnie tez to wkurzyło niech na siebie popatrzy głąb jeden 15 kilo w 9 miesiącu to norma jak dla mnie, a durne komentarze by sobie darował... niech się zajmie tym od czego jest

TZ stwierdzil ze moze mu sie podobam ze tak sie martwi zebym sie nie roztyla

Napisane przez monkaa321

u mnie gin jest taki na luzie, żarciki itp. Więc podczas np bad na samolocie ja mu mówie że np swędzi, jak szyjka, nawet dzisiaj powiedział że mam lekko twardy brzuch ale ze wzg że jestem szczupła to takie może być odczucie. mówie mu o swoich przemyśleniach (jak ostatnio pisałam że mnie mały kopie po szyjce, to żeby zobaczył jak jest ułożony) a dzisiaj miałam usg bo zapomniał tetna sprawdzić więc jak już miał głowice na brzuchu to też podpytalam jak ułozony jest no i powiedział że nadal nietoperek.,
A w ogóle jak podłączał głowice to mnie pociągnał za włosy więc się śmieje że nic sie nie stało, mam dużo to nie zauważę straty kilku, to się nawet pytał jak tam stan moich włosów podczas ciąży
ciężko to opisać bo nie miałaś kontaktu z tym ginem, ale w sumie teraz te wizyty mi całkiem przyjemnie mijają a nawet o moich wynikach dyskutowaliśmy co raczej nic nigdy nie mówił to powiedział że mam lepszą morfologie od niego
Wcześniej się nie pytałam a teraz go zagaduje, ale to chyba też zależy od charakteru
u Ciebie poskutkowało kłamstewko więc juz wiesz jaką taktyke obrać

A jak!

Napisane przez frogutka

teQiba ten Twoj gin to jakiś wariat, ja też mam już +15 i dziś mój gin zasadził mi komplement, że ładnie wyglądam i się w ogóle nie roztyłam
Miałam ambitny plan zmieścić się z całą ciążą w 15kg, ale jak to plan-wziął w łeb Dzis np. teściówka ugościła mnie 2daniowym obiadem a na deser truskawki ze śmietaną i weź tu nie tyj człowieku

Ja dzisiaj McDonald, a teraz na dokladke jemy zapiekanke

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez monkaa321

teQiba ty masz już koniec 34 tyg więc chyba nie jest źle ale bym jeszcze uważała do połowy 35 tyg żeby się rozwarcie nie zrobiło
moim celem jest skrócenie szyjki i/lub rozmiękczenie do kolejnej wizyty bo ja szczelna jeszcze jestem

No to w takim razie sie ciesze

[asienka213]

Napisane przez frogutka

My dziś też po wizycie. Hanka w 36t 6d waży 2950g Sporo jej się przybrało - w 3 tygodnie 800g aż jestem zaskoczona. Przepływy i parametry w normie. Miałam też pierwsze ktg- skurczy brak tętno Hani miarowe Buźki znów nie pokazała-tym razem zasłoniła się pępowiną-ukrywa się do samego końca Na pocieszenie lekarz powiedział, że ma kształtną głowę- łudzę się, że to łatwiej przy porodzie Póki co lekarz twierdzi, że Hanka spokojnie wysiedzi do marca.

moja tez nie chce pokazac twarzy, dzis miala piesc przed buzka

Napisane przez teQiba

To teraz napisze co sie dzialo od momentu gdy net mnie opuscil
Czekalam, czekalam i czekalam - az wreszcie weszlam do gabinetu. Pobral mi gin wymaz na paciorkowca (z jednej dziury ) i znowu doczepil sie do mojej wagi Powiedzial ze +15 kg to BARDZO duzo - a przede mna dziewczyna z mlodsza o tydzien ciaza mowila ze ma +21 Wkur*il mnie tym strasznie wiec bez skrupulow postanowilam troche nagiac prawde zeby zobaczyc jak zareaguje - na pytanie czy dobrze czuje ruchy, odpowiedzialam ze normalnie to tak, ale dzisiaj wyjatkowo slabo - no i zatrybil gosciu wreszcie
Mialam KTG Takze humor mi sie poprawil, bo wszystko ok bylo
Za 2 tyg mam prywatne USG wiec moze nie zeswiruje do tego porodu

ale go wzielas pod wlos
ale to serio wstyd, zebys musiala posuwac sie do takich podstepow, zeby normalnie sie Toba zajal

Napisane przez virginia

Przedwczoraj dostałam list od byłego TŻeta. Tak mnie rozstroił, że po nocach spać nie mogę i prawie non stop beczę. Zresztą rozstroił nie tylko mnie. Mama też się zamartwia a brat, który niedawno zaczął się do mnie odzywać chyba znowu przestał. Zresztą w sumie mu się nie dziwię, gdzie ja miałam oczy....
Nie wiem już skąd brać siły.

wspolczuje Ci tych stresow

Napisane przez teQiba

Wkurzyl mnie, ze zamiast martwic sie dzieckiem to bardziej moj gruby tylek go interesuje
I w sumie to nie sklamalam az tak bardzo, bo dzisiaj maly na prawde mial dzien lenia - ale jak juz wiecie on tak czesto ma Wiec tylko wyolbrzymilam mowiac ze "dzisiaj wyjatkowo slabo sie rusza"

ten facet ewidentnie ma jakies zaburzenia kilogramowe, nie wiem moze za zone ma jakas gruba babe, ktora zryla mu psychike a podczas wspolzycia nie umie oddychac i chce tego zaoszczedzic innym facetom odkad pamietam mowi Ci, ze za duzo przytylas, podczas gdy waga na kazdym etapie byla w normie Ehh niech sie wali cep jeden, juz wkrotce nie bedziesz musiala go ogladac

Napisane przez kate1623

Ojoj dobrze, że wszystko w porządku długaśna ta Twoja szyjka

juz sie skrocila, bo miala 5,2 cm

Napisane przez bebe97

Na deser zapis z dzisiejszej rozmowy z Marcelem:

M: Mami, a czy jak już urodzisz to będziesz miała dalej taki wielki brzuch?
Ja: Nie, to jak urodzę to już normalny
M: Ale świeżo po urodzeniu
Ja: no tak, to będzie trochę mniejszy niż teraz, ale tez spory
M: Aha
przetrawia, a za chwilę nowy zestaw pytań
M: Mami, a czy wyjmą ci dzidziusia brzuchem czy broszką?
Ja: brzuchem
M; Uf, to dobrze
Ja; A dlaczego?
M: Bo broszką by cię strasznie bolało!
Ja: a dlaczego tak myślisz?
M: bo to taki mały otwór, a w brzuchu wytną ci większy.

kochany, tak sie martwi o mame

Napisane przez bebe97

No to wystraszyłaś tam gina
Dzidziuś na pewno dziewczynka, bo dba o wagę już w życiu prenatalnym
kurde że tez Ci już zrobili ktg? myślałam, że zaczynają robić takie badania dopiero przy końcówce ciąży a gdzie nam jeszcze do połowy kwietnia...
a cukier sama widzisz że masz tylko troszeczkę podwyższony
szkoda, że nie zapytałaś o wagę, byłam, ciekawa czy odpowie, że odpowiednia do wieku ciązy

chyba wszystkich wystraszylam, siebie tez gin powiedzial, ze widocznie podczas lezenia na plecach, mala swoim ciezarem przygniata mi narzady i krew trudniej i wolniej przeplywa Cos w tym jest, bo na plecach nie umiem 5 min wytrzymac
Sama sie zdziwilam, ze juz ktg teraz mam juz wizyty co 2 tyg i na kazdej beda robic
A co do wagi, to chyba tym niemieckim konowalom nie chce sie dzieci mierzyc i odpowiadaja idac na latwizne bo teraz byl inny lekarz a tez tak powiedzial tztowi wymijajaco

Napisane przez monkaa321

to miałaś przeżycie
dobrze, że nie zemdlałaś ani nic Ci sie nei stało
to jak z tymi cukrami u Ciebie będzie? Na diete masz iść?
I tż z Tobą chodzi na wizyty czy akurat wyjątkowo był?

tz chodzi ze mna na kazda wizyte kaze mi robic terminy po poludniu jak wraca z pracy

W srode musze jechac na czczo do klinki diabetycznej i tam bede pic znowu 2 razy glukoze i beda mnie 3 razy kluc I jak te wyniki beda zle to glukometr, codziennie mierzenie i dieta Jak to nie pomoze to insulina Mam nadzieje, ze tak daleko nie dojdzie

[mmhym]

Side, kiedyś poruszałyśmy tutaj ten temat, więc super, że położna potwierdza nasze opinie i informacje z neta ja, uchwycona tej myśli, zakupiłam wczoraj już w tesco ulubione winko i ono także motywuje mnie do wcześniejszego niż po 40.t porodu

Napisane przez frogutka

My dziś też po wizycie. Hanka w 36t 6d waży 2950g Sporo jej się przybrało - w 3 tygodnie 800g aż jestem zaskoczona. Przepływy i parametry w normie. Miałam też pierwsze ktg- skurczy brak tętno Hani miarowe Buźki znów nie pokazała-tym razem zasłoniła się pępowiną-ukrywa się do samego końca Na pocieszenie lekarz powiedział, że ma kształtną głowę- łudzę się, że to łatwiej przy porodzie Póki co lekarz twierdzi, że Hanka spokojnie wysiedzi do marca.

Brawo, brawo Ale do marca jeszcze 3 tygodnie, wszystko może się zdarzyć
Wow, Ty już 36t6d? Widzę, że większości z nas rozjechały się już terminy z listy z pierwszego posta

Napisane przez teQiba

Powiedzial ze +15 kg to BARDZO duzo - a przede mna dziewczyna z mlodsza o tydzien ciaza mowila ze ma +21 Wkur*il mnie tym strasznie wiec bez skrupulow postanowilam troche nagiac prawde zeby zobaczyc jak zareaguje - na pytanie czy dobrze czuje ruchy, odpowiedzialam ze normalnie to tak, ale dzisiaj wyjatkowo slabo - no i zatrybil gosciu wreszcie
Mialam KTG Takze humor mi sie poprawil, bo wszystko ok bylo
Za 2 tyg mam prywatne USG wiec moze nie zeswiruje do tego porodu

O ludzie, co za koleś.
Ale przynajmniej wywalczyłaś swoje brawo dla Ciebie i Kacperka za ładne KTG

Napisane przez asienka213

Ja tez po wizycie Wynik cukru po godzinie 145 a norma do 140, wszystko inne w porzadku, 9kg na plusie . Zrobili mi juz dzisiaj KTG, a potem od razu wizyta i prawie na tej lezance zjechalam
na szczescie wszystkie pomiary dobre, szyjka 4,5 cm
o wage przez to wszystko nie spytalam ale tz mi mowil, ze w czasie mojej niedyspozycji powiedzial, ze jest o 2 tyg mniejsza niz powinna, ulozona glowkowo

za wyniki, jaki jest zatem plan z tym cukrem?
Musiałaś lekarza i Tż pięknie wystraszyć - skąd takie omdlenie się mogło wziąc...?
Brawo za szyjkę i dla Małej za pozycję i dla małego podciągnięcia wagi

bebe97 żeby czas trudnych pytań nie nadszedł zbyt szybko

Napisane przez frogutka

na SR ok, za mną już 3 zajęcia, z polożną, ginekolog-o porodzie sn i cesarce i dziś z fizjoterapeutą.
Dzisiejsze najciekawsze:

Dzieki wielki za ciekawostki zwłaszcza ćwiczenie na kręgosłup przetestuję

TeQiba, babeczki chodzą kilka tygodni z małym rozwarciem, więc myślę, że miękka szyjka w 35t to nic niepokojącego, a nawet jest to dobry znak, że może nie przenosisz czy coś