Nie mam pomysłu na tytuł wątku,bo cały czas myślę o moim dzieciątku,mamy IX-X'13,cz.V

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez pszczoua

Nie wiem dziewczyny czy mm na noc cos pomoze. Ja juz dwa czy trzy razy podalam bo maly plakal ewidentnie glodny, nie chcial z nerwow chwycic brodawki a ja na szybko odciagnelam moze 20 ml wiec na mm sie skonczylo. Budzil sie potem na pierwsze karmienie wczesniej niz po kp wiec to nie jest wg mnie regula...

Czy wasze dzieci tez tak smiesznie pelzaja na brzuszku jak gasienice? Julek pokonal dzis w krotkim czasie jakies pol metra. Lezy na brzuszku, raptem bierze glowke w dol, podkurcza nozki i prostuje przesuwajac sie jednoczesnie do przodu. Wyglada to przekomicznie

moj tez a na plecach to juz w ogole break dance cwiczy...

Napisane przez misia332

laloca nie jestem nerwowa, po prostu faceci nie raz przeginają, prosty przykład z dzisiaj, mówie przynieś warzywa na zupę jarzynową, to mi przyniósł dwie marchewki, pora i kawałek pietruszki.


czy jak zamawiam parę rzeczy na amazon to płace za przesyłke raz ? jak to działa ?

chyba nie w de przesylka powyzej chyba 20 euro jest bezplatna ale pamietam ze kiedys zamawialam 2 rzeczy ludzac sie ze mi nie dolicza kosztow i doliczyli...bo to bylo od innych sprzedawcow i wtedy doliczaja...to zawsze ci sie wyswietli jak wlozysz do koszyka...


rany ale nas dzisiaj zlalo z Bartkiem...wybralismy sie przy ladnej pogodzie do sklepu oddalonego 3,5 km... na nozkach no i w sklepie jak lunelo, tak pada do teraz... a ja nie wzielam folii na wozek bo jak wychodzilam bylo slonko...w ogole przez 2 ostatnie dni byla taka ladna pogoda u nas ze caly dzien bylismy z Bartkiem na dworze... no i wygladalismy jak zmokle kury...


apropo drugiego dziecka...ja tez codziennie na nowo zastanawiam sie kiedy i codziennie mam inna odpowiedz... no i nie wiem czy sprzedawac ciuchy itp po Bartku...ehhh

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

ja malego tez zapisalam na basen, ale dopiero od kwietnia bo chcialam zeby byla ladniejsza pogoda...a teraz czytam ze Tassia pisze ze najlepiej do 6 msca... no coz... nie damy rady

[bajka1807]

Napisane przez pszczoua

Czy wasze dzieci tez tak smiesznie pelzaja na brzuszku jak gasienice? Julek pokonal dzis w krotkim czasie jakies pol metra. Lezy na brzuszku, raptem bierze glowke w dol, podkurcza nozki i prostuje przesuwajac sie jednoczesnie do przodu. Wyglada to przekomicznie

smutno mi bo rodzice pojechali. stwierdzilam ze moja matka nadaje sie lepiej na perfekcyjna pani domu niz rozenkowa niestety testu bialej rekawiczki nie przeszlam, mimo iz sprzatalam
teraz znow samotne dni

[Brydzia_]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

ja malego tez zapisalam na basen, ale dopiero od kwietnia bo chcialam zeby byla ladniejsza pogoda...a teraz czytam ze Tassia pisze ze najlepiej do 6 msca... no coz... nie damy rady

Igor też zapisany od kwietnia
ja się bałam na basen w tym okresie zimowym
oj tam lepiej nie lepiej ważne że będziecie chodzić

[niebede]

Widzę, że mamy tutaj wysyp akrobatów. Mój też szaleje na macie, ale jeszcze na brzuszek się nie przekręca. Głowa mu zostaje.

W ogóle jabłko nam pomogło. I ubranko pszczółki. Praktycznie zawsze w tym ubranku jest sroga kupa. Przyłapałam go jak postękiwał, więc wzięłam na przewijak, rozpinam i coś tam jest, ale bez szału. Zaczęłam czyścić pupkę, a tu produkcja plasteliny. Niekończąca się! Masakra, zawołałam babcię o pomoc , bo już brakowało mi pieluszki :P Dobrze, że miałam to pod kontrolą, bo pszczółka byłaby porobiona po pachy

[bojatoja]

hejo

Napisane przez bajka1807

smutno mi bo rodzice pojechali. stwierdzilam ze moja matka nadaje sie lepiej na perfekcyjna pani domu niz rozenkowa niestety testu bialej rekawiczki nie przeszlam, mimo iz sprzatalam
teraz znow samotne dni

Mnie jest smutno bo jutro moja siostra się wyprowadza. Mieszkałyśmy ze sobą całe życie i też będzie mi samotnie...



Jutro mam egzamin, cały dzień siedziałam nad notatkami dlatego mnie nie było.
Na szczęście mało było do nadrobienia

---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Myślicie, że fajny będzie ten gryzak KLIK? Zamawiam u tego sprzedawcy kilka rzeczy i nie wiem czy brać

[Natala84]

Napisane przez butterfly20

http://www.wykop.pl/link/1810562/rew...skimi-w-soczi/


czy was też wzrusza ta reklama?

A mój mąż, zapalony sportowiec, który chce też Tuśkę uczyć sportu to już w ogóle się rozkleił

juz trochę mniej, znam ją od dość dawna

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez niebede

Widzę, że mamy tutaj wysyp akrobatów. Mój też szaleje na macie, ale jeszcze na brzuszek się nie przekręca. Głowa mu zostaje.

W ogóle jabłko nam pomogło. I ubranko pszczółki. Praktycznie zawsze w tym ubranku jest sroga kupa. Przyłapałam go jak postękiwał, więc wzięłam na przewijak, rozpinam i coś tam jest, ale bez szału. Zaczęłam czyścić pupkę, a tu produkcja plasteliny. Niekończąca się! Masakra, zawołałam babcię o pomoc , bo już brakowało mi pieluszki :P Dobrze, że miałam to pod kontrolą, bo pszczółka byłaby porobiona po pachy

ja sie dzisiaj dowiedzialam co to znaczy "narobic po pachy" siedzial sobie na lezaczku, ja jadlam obiad, a tu nagle patrze a tam caly pajac "dorobku" chwile wczesniej zmienialam mu pampersa i ubranko a tu kupa... no i niezle sie nagimnastykowalam zeby to posprzatac na szczescie nie przesiaklo na lezaczek

[butterfly20]

Napisane przez pszczoua

Nie wiem dziewczyny czy mm na noc cos pomoze. Ja juz dwa czy trzy razy podalam bo maly plakal ewidentnie glodny, nie chcial z nerwow chwycic brodawki a ja na szybko odciagnelam moze 20 ml wiec na mm sie skonczylo. Budzil sie potem na pierwsze karmienie wczesniej niz po kp wiec to nie jest wg mnie regula...

Czy wasze dzieci tez tak smiesznie pelzaja na brzuszku jak gasienice? Julek pokonal dzis w krotkim czasie jakies pol metra. Lezy na brzuszku, raptem bierze glowke w dol, podkurcza nozki i prostuje przesuwajac sie jednoczesnie do przodu. Wyglada to przekomicznie

tak. a także podciąga się na rączkach, podnosi pupkę i tak też do przodu. A nogami sie odpycha i do przodu i do tyłu

Napisane przez Brydzia_

Igor też zapisany od kwietnia
ja się bałam na basen w tym okresie zimowym
oj tam lepiej nie lepiej ważne że będziecie chodzić

też się bałam,ale w sumie jest ciepło, a po drugie w razie jakichś mrozów po prostu mówimy,że nie przyjedziemy, ten karnet jest na więcej tygodni niż jest zajęć

Napisane przez Natala84

juz trochę mniej, znam ją od dość dawna

no ja też,ale zapomniałam wczesniej zapytać. No i w tv jest skrócona wersja

[papuga_69]

Była u nas dzisiaj moja babcia z dziadkiem, bardzo się cieszę, że wpadli i poprawili mi humorek

Sto lat Dodihna! :

Widzę, że skarpetki z grzechotkami na topie Antosiek też ma

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Napisane przez maharet1092

Czy owocki dla diecka podgrzewacie?

Tak ale tylko troszkę, żeby były takie letnie

[logoasia]

Napisane przez ja-ika

Z tego co się orientuję, ilość wypitej wody nie ma wpływu na wodnistość pokarmu. Byłoby gorzej gdybyś w ogóle nie piła. Coś czuję, że myślisz nad podaniem mm ja też się zastanawiam, bo wydaje mi się, że w nocy się nie najada, a może to przejściowe?
Logoasia pomóż proszę, powiedz, że będzie lepiej, że to tylko taki okres

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u mnie to samo, też podejrzewałam ze mój marnotrawny syn jest głodny. U Marcina juz był czas ze wstawał raz w nocy, a teraz nie dość ze kilka razy sie budzi to jeszcze oczy jak 5zł, śpiewa, wkłada piąchy do buźki i nie ma spania, a ja jak neptyk od 2tygodni Zauważyłam u siebie kryzys cyckowy, ale już wraca do normy dziś 200ml z obu cycków więc dziecko nijak nie moze byc glodne. Podejrzewam skok, albo ewidentnie wyłażą naszym dzieciom zęby.
I osobiście mam nadzieję, że wróci do normy

Napisane przez ja-ika

Budziła się, ale nie aż tak często. Od kilku dni musi sobie więcej pojeść w nocy. 2 miesiące temu przesypiała mi nawet do 5:40. Ja absolutnie nie narzekam, tylko martwię się czy nie jest przypadkiem głodna
Już wiem od czego te jej gazy jak je to chyba jej za dużo leci i nie nadąża z połykaniem i dużo powietrza łyka. Dałam jej teraz Infacol, może cos pomoże. Zaraz jak trochę, to lecę do apteki po coś innego, bo już się skończył.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

infacol jest rzeczywiście dobry, ale czy pomaga na zagazowanie? wydaje mi się że lepszy jest espumisan i tańszy

[papuga_69]

Napisane przez tassia

Maciej mi paskudnie kicha.... moge cos z tym zrobic???/ kurcze...martwie sie zeby sie nie rozchorował...a jutro basen

U nas kichanie zawsze zwiastowało katar :/

Ale zazdroszczę basenu.. Gdzie w końcu idziecie?
Orientujesz się czy tylko na specjalnych zajęciach dla niemowląt woda w basenie jest cieplejsza?
Chciałabym zabrać Antka , ale nie na zajęcia bo niestety kasy brak

[matallewar]

Smutno mi, bo jestem dziś sama aż do nocy
Ale weekend napięty
Jutro biegam i jedziemy do świadkowej na obiad. A w niedzielę przyjaciółka przyjeżdża przedstawić nam nowego wybranka no i czekają nas dwie wyprawy do moich rodziców z praniem, bo pralka nie działa, a serwisant ma być we wtorek.

[papuga_69]

Napisane przez ja-ika

:banghead: drugie karmienie. Oczy na zapałkach, ledwo stoję. Jak jej mogę pomoc na te pierdy?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też mamy ostatnio problem z bąkami

podaje bobotic, masuje brzuszek na ciepło, kręcę koła nóżkami i robię gimnastykę

[tassia]

Napisane przez ewacia85

dzieki za info muszę to dobrze przemysleć i pewnie pierwsze prześwietlenie szczęki zrobić

piszecie o igłach i pobierani krwi...ja to lubie ...wiem jestem nienormalna ale od małego lubie szpital .... niewiem czy to ma coś wspólnego z tym ż emama jest pielęniarką no ale.... dawcą krwi niestety nigdy nie byłam bo mam wieczną anemie ale zawsze chciałam

ja tez uwielbiam pobieranie krwi....
a najbardziej lubie straszyc pielegniarki wychodzi na to ze one bardziej sie boja ode mnie, a to dlatego ze mam mega niewidcoczne zyly i zadko udaje sie za pierwszym razem a "moj rekord" to 13 wkłuc na jednym pobieraniu
po 12 wkluciach zaczeli mi cisnac z palca, az przyszedl sanitariusz z karetki i sie zlitował

Napisane przez ewacia85

mojego połozyłam przed lusterkiem i tyle się biedak ogadał bez odzewu że aż się śpiący zrobił wziełam na rączki minuta lulania i w nagrodę własnie jem obiad i pije kawe

aj tam bez odzewu...przeciez to dziecko w lustrze odpowiadalo mu napewno i to w tym samym jezyku
moj tez to kocha, a najlepeij u pani rehabilitantki
ona ma lustro przy macie do cwiczen:P

Napisane przez butterfly20

Idziemy za ciosem, zapisałam Natkę na zajęcia basenowe na przyszłą niedzielę. Niestety mój mąż będzie musiał założyc obcisłe kąpielówki (a on w ogóle takich nie ma, bo nie znosi, zawsze ma takie surferskie szorty)- jak mu o tym powiedziałam,to się załamał

ciesze sie ze sie złamałas
my jutro na drugie zajecia i jestem mega podjarana bo chyba ja zamiast tz pojde do wody z małym
tz tez sie zalam z powodu kapielowek, ale i tak poszedl w surferkach

Napisane przez mariiasia

motylku nie ma za co

też zamówiłam te łyżeczki a miseczki fajne, przy okazji następnych zakupów muszę o takich pomyśleć

tassia pomogłaś dziecku a nie zaszkodziłaś u nas ząbkowanie się zaczęło już jakiś czas temu, ale idzie powoli i odpukać bez większych ekscesów. chyba, że wszystko przed nami

no u nas tez bylo bez wiekszych ekscesow... a dzis sajgon ...a co ciekawe obydwa zeby sa juz dawno na wierzchu, ale jeszcze male...mozliwe ze te go tak bola>>>???
ma rozpulchnione dziasła po bokach wiec mozliwe ze ida nowe????
sama nie wiem

Napisane przez maharet1092

Czy owocki dla diecka podgrzewacie?

nie

Napisane przez karolson

wstawiam słoiczek do kubka z wrzątkiem na troche, albo temperatura pokojowa

tassia - mam głupie pytanie
jak TŻ sobie radzi z ubieraniem po basenie? Ty pomagasz czy on sam wszystko ogarnia? pierw dziecko ubiera a potem na szybkości siebie?
tak sobie spróbowałam wyobrazić nas na basenie i w przymierzalni nawet gdzie dziecka niema położyć ani nic wiec nie wiem jak miałabym ogarnąć, a tża do damskiej nie wpuszczą bo laski chodzą na golaska czasami, niby jest przebieralnia dla nie pelnosprawnych tam mniejszy ruch przechodzi się przez nia na saune z basenu jak ktoś zna skrót ale przeciez tam tez niema gdzie połóżyć tyle że może być akurat wolna

tak jak matal ci mniej wiecej napisala..
jest szatnia damksa i meska...tz poszedl do meskiej
a ja do damskiej ...jest przewijak
i potem weszlam na basen w klapkach i podalam mu malego
potem odbiór i tak samo...
powiem ci ze wykonalne jest zrobienie tego samemu ale bez suszenia wlosów i zakladajac ze wezmie sie sobie szlafrok....
okrywasz siebie, robisz kolo malego i jak juz jest nakarmiony i w foteliku to zabierasz sie dopiero za siebie
ale to musi byc sajgon

Napisane przez kaska87

m.a.r.t.a gdyby nie pewne przeciwności to bym chciała już w wakacje działać, ale niestety... chcieć to ja bardzo chcę i mąż też, ale zobaczymy jak się ułoży

Motylek super z tym basenem, ja też bym chciała iść, ale jakoś się boję

my w domu tylko na obiadek, myszka zjadła zupkę jarzynową z kaszką glutenową (póki co 3 dzień ekspozycji i super, nic w jego zachowaniu się nie zmianiło- nadal jest mega pogodnym dzieckiem) Natala po jakim czasie mogą pojawić się ewentualnie jakieś skutki?

Kaska ja bylam posrana basenem i ciesze sie ze sie przemoglam...ale poszlam za ciosem, bo w piatek zapisalam sie na sobotnie zajecia...
nie dalam sobie czasu do namyslu bo takto odwlekalam to bez przerwy

[papuga_69]

Napisane przez butterfly20

A ja dzisiaj przeżyłam masakrę...jechaliśmy z mężem na zakupy (Tusia w domu z Babcią) i on na zakręcie wpadł w poślizg, a z naprzeciwka akurat jechało auto...także sobie wyobraźcie. Na szczęście małż jest wyćwiczony w poślizgach kontrolowanych i wyprowadził auto, a tamci zwolnili i jakoś się minęliśmy...

weź nawet nie strasz, dobrze, że nic się nie stało

[matallewar]

Napisane przez papuga_69

U nas kichanie zawsze zwiastowało katar :/

Ale zazdroszczę basenu.. Gdzie w końcu idziecie?
Orientujesz się czy tylko na specjalnych zajęciach dla niemowląt woda w basenie jest cieplejsza?
Chciałabym zabrać Antka , ale nie na zajęcia bo niestety kasy brak

U nas jest cieplejsza zawsze chodziliśmy i na zajęcia, i tak po prostu

[papuga_69]

Napisane przez karolson

Cumel gdyby nie Wy nie znalabym tego slowa.

Pytam Tza czy moge miec w poniedzialek wychodne a on mi na to a kiedy ja bede mial? Wiec mu mowie Ty masz 5 dni w tygodniu na 8 h do pracy

no co Ty

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez tassia

ja tez uwielbiam pobieranie krwi....
a najbardziej lubie straszyc pielegniarki wychodzi na to ze one bardziej sie boja ode mnie, a to dlatego ze mam mega niewidcoczne zyly i zadko udaje sie za pierwszym razem a "moj rekord" to 13 wkłuc na jednym pobieraniu
po 12 wkluciach zaczeli mi cisnac z palca, az przyszedl sanitariusz z karetki i sie zlitował


aj tam bez odzewu...przeciez to dziecko w lustrze odpowiadalo mu napewno i to w tym samym jezyku
moj tez to kocha, a najlepeij u pani rehabilitantki
ona ma lustro przy macie do cwiczen:P

ciesze sie ze sie złamałas
my jutro na drugie zajecia i jestem mega podjarana bo chyba ja zamiast tz pojde do wody z małym
tz tez sie zalam z powodu kapielowek, ale i tak poszedl w surferkach



no u nas tez bylo bez wiekszych ekscesow... a dzis sajgon ...a co ciekawe obydwa zeby sa juz dawno na wierzchu, ale jeszcze male...mozliwe ze te go tak bola>>>???
ma rozpulchnione dziasła po bokach wiec mozliwe ze ida nowe????
sama nie wiem



nie

tak jak matal ci mniej wiecej napisala..
jest szatnia damksa i meska...tz poszedl do meskiej
a ja do damskiej ...jest przewijak
i potem weszlam na basen w klapkach i podalam mu malego
potem odbiór i tak samo...
powiem ci ze wykonalne jest zrobienie tego samemu ale bez suszenia wlosów i zakladajac ze wezmie sie sobie szlafrok....
okrywasz siebie, robisz kolo malego i jak juz jest nakarmiony i w foteliku to zabierasz sie dopiero za siebie
ale to musi byc sajgon


Kaska ja bylam posrana basenem i ciesze sie ze sie przemoglam...ale poszlam za ciosem, bo w piatek zapisalam sie na sobotnie zajecia...
nie dalam sobie czasu do namyslu bo takto odwlekalam to bez przerwy

szalona przeciez to musi boleć jak tyle razy wbijają igłę?

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez matallewar

U nas jest cieplejsza zawsze chodziliśmy i na zajęcia, i tak po prostu

Tzn nie tylko na zajęciach dla niemowlaków?

Na tym basenie, na który się wybieram jest mniejszy brodzik i zawsze jest tam cieplejsza woda niż na dużym ale nie mam pojęcia czy wystarczająco ciepła :|

[matallewar]

Papuga, u nas jej chyba specjalnie nie podgrzewaja i była ok

[tassia]

Napisane przez inwersja

maharet, którą konkretnie butelke Aventu macie do kaszki? zwykłą czy natural? i który smoczek?
z łyżeczki jeść mi nie chce kaszki, a 3 z TT to jednak porażka :/

ja mam avent classic ze smoczkiem 3 do kaszki (taki z rzymskimi napisami)
bo zwykla 3 nie leci

Napisane przez dodinha

Już od dawna zastanawiam się nad podaniem mm na noc, bo chyba naprawdę się nie najada,może byłoby lepiej dla nas obu.A Emilka też się tak często budziła,oprócz dzisiejszej nocy?

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

sprobuj ale ja ci gwarantuje ze to nic nie zmieni
ja probowałam i pare innych na forum...ale nikt nie zauwazyl zeby to cos mialo zmienic
u mnie mleko tez woda...ewidentnie to zeby zaburzaja sen mojego dziecka....bo teraz zamiast podawac cycka to wtarłam w nocy dentinox i po sprawie (do 7 spal)

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez papuga_69

U nas kichanie zawsze zwiastowało katar :/

Ale zazdroszczę basenu.. Gdzie w końcu idziecie?
Orientujesz się czy tylko na specjalnych zajęciach dla niemowląt woda w basenie jest cieplejsza?
Chciałabym zabrać Antka , ale nie na zajęcia bo niestety kasy brak

tam gdzie jest ciociarybka jest zawsze cieplejsza
bronowianka i kolo forum na ludwinowskiej
cieplejsza jest tez w rydygierze
podobno mozna z niemowlakami do aqua parku

a gdzie chcialas isc?

[MsLullaby]

Uwielbiam radość mojego dziecka gdy TŻ wraca z pracy

[logoasia]

ja-ka doczytałam o tych bączkach. A może coś w Twojej diecie przeszkadza malutkiej? ja chyba zrezygnuje z chleba na zakwasie bo wydaje mi się ze moje dziecko ma przez to biegunki

[MsLullaby]

Dziewczyny tak się cieszyłam że jak będę w Polsce to czasem gdzieś wyskoczę wreszcie a Bartka zostawię z mamą, ale po jej dzisiejszych poradach żywieniowych chyba ograniczę się do wyjść wieczornych kiedy mały już będzie spał żeby mieć pewność że ona mu pietki od chleba albo innych rewelacji nie podrzuci

[czaszka_]

witam się wieczorową porą

[butterfly20]

Ech no co poradzić, nastały te czasy,kiedy dzieci nie da się spuścić na dłuższą chwilę z oczu.
Co tam! Moja od pewnego czasu takie wygibasy i przekrętasy robi, w ciągu chwili jest z plecków na brzuchu, a potem znowu na plecach i to zupełnie w innym miejscu. Wyłazi mi za matę i nie wiem jakim cudem, bo obkładam poduchami.No jajca.

Napisane przez niebede

Widzę, że mamy tutaj wysyp akrobatów. Mój też szaleje na macie, ale jeszcze na brzuszek się nie przekręca. Głowa mu zostaje.

W ogóle jabłko nam pomogło. I ubranko pszczółki. Praktycznie zawsze w tym ubranku jest sroga kupa. Przyłapałam go jak postękiwał, więc wzięłam na przewijak, rozpinam i coś tam jest, ale bez szału. Zaczęłam czyścić pupkę, a tu produkcja plasteliny. Niekończąca się! Masakra, zawołałam babcię o pomoc , bo już brakowało mi pieluszki :P Dobrze, że miałam to pod kontrolą, bo pszczółka byłaby porobiona po pachy

hehe coś w tym jest. Moja jak na złość zawsze robiła kupy jak ubrałam jakieś jasne body od mojej koleżanki

Napisane przez matallewar

Smutno mi, bo jestem dziś sama aż do nocy
Ale weekend napięty
Jutro biegam i jedziemy do świadkowej na obiad. A w niedzielę przyjaciółka przyjeżdża przedstawić nam nowego wybranka no i czekają nas dwie wyprawy do moich rodziców z praniem, bo pralka nie działa, a serwisant ma być we wtorek.

jeju,kiedy te czasy,że się poznawało nowych wybranków...cudzych i swoich

Napisane przez tassia

ja tez uwielbiam pobieranie krwi....
a najbardziej lubie straszyc pielegniarki wychodzi na to ze one bardziej sie boja ode mnie, a to dlatego ze mam mega niewidcoczne zyly i zadko udaje sie za pierwszym razem a "moj rekord" to 13 wkłuc na jednym pobieraniu
po 12 wkluciach zaczeli mi cisnac z palca, az przyszedl sanitariusz z karetki i sie zlitował


aj tam bez odzewu...przeciez to dziecko w lustrze odpowiadalo mu napewno i to w tym samym jezyku
moj tez to kocha, a najlepeij u pani rehabilitantki
ona ma lustro przy macie do cwiczen:P

ciesze sie ze sie złamałas
my jutro na drugie zajecia i jestem mega podjarana bo chyba ja zamiast tz pojde do wody z małym
tz tez sie zalam z powodu kapielowek, ale i tak poszedl w surferkach



no u nas tez bylo bez wiekszych ekscesow... a dzis sajgon ...a co ciekawe obydwa zeby sa juz dawno na wierzchu, ale jeszcze male...mozliwe ze te go tak bola>>>???
ma rozpulchnione dziasła po bokach wiec mozliwe ze ida nowe????
sama nie wiem



nie

tak jak matal ci mniej wiecej napisala..
jest szatnia damksa i meska...tz poszedl do meskiej
a ja do damskiej ...jest przewijak
i potem weszlam na basen w klapkach i podalam mu malego
potem odbiór i tak samo...
powiem ci ze wykonalne jest zrobienie tego samemu ale bez suszenia wlosów i zakladajac ze wezmie sie sobie szlafrok....
okrywasz siebie, robisz kolo malego i jak juz jest nakarmiony i w foteliku to zabierasz sie dopiero za siebie
ale to musi byc sajgon


Kaska ja bylam posrana basenem i ciesze sie ze sie przemoglam...ale poszlam za ciosem, bo w piatek zapisalam sie na sobotnie zajecia...
nie dalam sobie czasu do namyslu bo takto odwlekalam to bez przerwy

fajnie,że jesteś zadowolona. zobaczymy jak u nas będzie My na szczęście mamy ten basen praktycznie pod domem, więc chociaż tyle
ja nie będę wchodziła do basenu, nie lubię basenów, a mężowi szybko wyschną włosy. Czyli najrozsądniej będzie jak on pójdzie sie przebrać a ja Tuśkę wezmę do damskiej.

Napisane przez MsLullaby

Uwielbiam radość mojego dziecka gdy TŻ wraca z pracy

oj tak

[MsLullaby]

A teraz znów szykuje się nudny weekend, tutaj pewnie będzie cisza, TŻ w robocie, oby pogoda ładna była to będziemy spacerować chociaż

[kaska87]

Motyl ja też się rozczulam nad reklamą "z dumą wspieramy mamy" już o tym kiedyś pisałam
a w ogóle to na studiach u nich pracowałam

jutro rano chyba pójdę z Mikim do rodziców, bo TZ wróci to będzie spał, a na 16:00 znowu do pracy przejdę przed basen od razu i zapytam co i jak- o ile nie zapomnę

[Natala84]

Napisane przez kaska87

Motyl ja też się rozczulam nad reklamą "z dumą wspieramy mamy" już o tym kiedyś pisałam
a w ogóle to na studiach u nich pracowałam

w Warszawie?

[87czarna]

Ostatnia nocka Tż i 4 dni wolnego

[dodinha]

Dziękuję jeszcze raz za życzenia urodzinowe.Co do mm to wiem,że może nie rozwiązać problemu,ale może warto spróbować,bo może u mojej małej akurat zadziała.Ale wciąż się biję z myslami,bo boję się,że odrzuci cycka

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[87czarna]

Napisane przez dodinha

Dziękuję jeszcze raz za życzenia urodzinowe.Co do mm to wiem,że może nie rozwiązać problemu,ale może warto spróbować,bo może u mojej małej akurat zadziała.Ale wciąż się biję z myslami,bo boję się,że odrzuci cycka

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Ja tak właśnie miałam z Mają. Na piersi była jazda, prawie wcale nie spała ,a od podania mm jak ręką odjął. Zasypiała o 20.00 i budziła sie o 6.00 nad ranem... pamiętam,że nie mogłam uwierzyć w ta przemianę...do tego sama usypiała na łóżku,a wczesniej tylko na rękach :/

I Tobie zyczę takiego zwrotu akcji

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

KOCHAM DZIECIĘCE STÓPKI!!!
Kiedyś odgryzę Julce paluszki