|
|
#241 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Le la my nie codziennie kapiemy , bo czasem właśnie śpi długo, a po obudzeniu musi od razu jeść..bo syrena się włącza ...już kiedyś go wzbudzała pół godziny i był ryk w kąpieli.
|
|
|
|
#242 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Cytat:
Ja swojego dziecka nie wybudzam,dzis np.widziałam,ze jest bardzo śpiący i raz dwa umyłam, najadł sie i poki co śpi.
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r. Miłosz 19.01.2014r. |
||
|
|
|
#243 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Pl
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
W sumie to wykąpalismy go na polspiochu
A zalezy mi na codziennej kąpieli, bo Alek sie potem jakos tak wycisza i ladnie spi
__________________
20.12.2013 - Alek |
|
|
|
#244 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Cytat:
Ja widzę,że u wielu z was to otulanie, wiązanie dziecka pomaga, dla mnie jednak jak i dla isi jest to dziwne i nie do ogarnięcia. Nie wiem czemu wydaje mi się ,że dziecku robi się jakaś krzywda, może dlatego,że sama nie na widzę jak mam skrępowane ruchy. Isia ja mam skojarzenie z ludźmi w szpitalu psychiatrycznym co są skrępowani w tym fartuchu, i dla tego wiem ,że choćby nie wiem co nie zwiąże tak dziecka... hmmm obym nie miała ku temu powodu
__________________
|
||
|
|
|
#245 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
![]() miałam 1,5 h histerii nie wiem sama czy to brzuszek, czy zbyt dużo wrażeń. Płakał przeokropnie, nie pomagało nic na płacz, dopiero położyłam na kolanach swoich na brzuszku i klepałam po pupie lekko i stopniowo sie wyciszał, padł ze zmęczenia. Muminek: co do wiązania/otulania, moje dziecko nie budzi się przez to machające rączkami we śnie jak go mocniej ścisne kocykiem. Ale w trakcie placzu nie daje nic takie otulenie, jest gorzej. Wiec nie stosuje inaczej jak na spiocha tylko by sie nie budzi walac po buzi i glowce w nocy. Edytowane przez _Shiloh_ Czas edycji: 2014-02-10 o 22:40 |
|
|
|
|
#246 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Em ma Ok otulanie rozumiem..ale jak przeczytałam " zawiązuje w okolicach raczke i śpi z uwiezionymi raczkami " to jakoś dobrze mi się to nie kojarzy...ja o takiej metodzie nie słyszałam, w szpitalu też takiej metody nie stosowali.
Edytowane przez isia4891 Czas edycji: 2014-02-10 o 22:39 |
|
|
|
#247 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
(zreszta miedzy wiazaniem które kiedys faktycznie stosowano w szpitalach a otulaniem jest róznica) a otulac bedziesz nie raz-jak nie w taki sposób to inny Instynktownie przyciskamy dziecko do siebie gdy chcemy je uspokoic czy uspic, bo jak macha swobodnie rekami i nogami jest to niemozliwe (wiec czy chcesz czy nie bedziesz malucha krepowac). a dla ciebie skrepowanie jest złe bo twój układ nerwowy jest na całkiem innym poziomie![]() ---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Isiu ale tak działa becik-zawiązauje się go w okilcach rączek na zewnatrz. Nasze pokolenie wychowało się na becikach które związuje się w okolicach rąk i nóg. Uwierz mi-to na prawdę sprawia że dziecko czuje się bezpieczne.
__________________
|
|
|
|
|
#248 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Dobra, ja na szybko, bo 2h próbowałam odpisać z tabletu z małym z kanapy i lipa :/
Cytat:
Grunt że laktator cały, butelka pryszcz przy cenie laktatorów. Amberella ja na razie też nie mam sposobu Jednej nocy smok z aventu działał, wczoraj już wypluwał. U mnie chociaż dnie spokojniejsze, ale ja z kolei nie mogę spać za dnia Muszę się nauczyć karmić na leżąco chociaż, bo już nie wyrabiam ciągłego siedzenia na dupsku. Teraz próbuję pić herbatę z melisy na noc, jak kawę i czarną herbatę odradzają żeby nie pobudzać to może melisa uśpi nieco małego? ![]() Cytat:
Cytat:
|
|||
|
|
|
#249 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
no niestety na to wygląda... kup jutro żurawit i bierz a najlepiej furagin ale nie wiem czy można... no i oczywiście wizyta u lekarza
__________________
16.06.2012
|
|
|
|
|
#250 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
Właśnie co do przytulenia ,żeby małe było bardziej do rodzica przytulone to ja oczywiście na tak jestem, sama tak tuliłam siostrzenice do snu , ale jakoś jak widzę takie naleśniczki, to choć piszecie ,że to super sposób, choć w sumie widzę sama ,że dzieciom się krzywda nie dzieje jakoś w mojej głowię nie umiałabym swojego tak zawinąć, bo cały czas mi się wydaje jakieś hmm nie zrozum mnie źle krzywdzące.... Ale jak pisze to tylko moja opinia i mój tok myślenia. Mąż jest mój tego samego zdania więc mi lżej na duszy
__________________
|
|
|
|
|
#251 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 712
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
A tak w temacie odkrztuszania dzieci jeszcze - też słyszałam, by dziecko przewrócić na brzuszek, najlepiej na kolanie i główka niżej. I właśnie tego nie ogarniam - przecież takie małe dziecko jak jeszcze nie umie trzymać główki, to ona mu w dół poleci? Czy podtrzymywać ją jakoś? Widziałam pokazywanie tego na lalce, ale lalka jest przecież sztywna. Oświeci mnie jakaś mama jak to wygląda w praktyce?
__________________
18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga |
|
|
|
#252 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 997
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
dzizas
sorki że tyle mi zeszło.ale w międzyczasie jadłam i pisanie tyle mi zajęło a o dziwo nie córka która odłożona dalej śpi ![]() w międzyczasie mąż jej dawał też trochę na śpiocha resztkę mleka. więc jest to herbatka z nasion kminku z dodatkiem nasion kopru. a właściwie to naparo-wywar. pewnie większości z Was znana. stosuję od dwóch dni i takie są pierdy że hoho kupka też częstsza i szybciej idzie.a stosowałam wcześniej: -masaże brzucha oliwką. praktycznie nic nie pomagały a miałam później koncert, bo o ile masaże córka tolerowała i nawet lubiła to przebierania/ubierania nie cierpi i masaż zawsze kończył się wyciem. takich masaży wykonałam może z dziesięć, nieregularnie w różne dni. -ciepłe okłady z tetry. nie pomagały i za dużo roboty (dla mnie:p) z ogrzewaniem a potem kłaść na goły brzuch i znowu wycie bo przebieranie..itp. poza tym bałam się, że poparzę jej brzuszek. parę razy skusiłam się na te okłady więcej mi się nie chciało. -to samo było z ogrzewaniem suszarką. -częste układanie na brzuchu. to robię codziennie. problem tylko ,że powinnam przed każdym posiłkiem a....kładę kiedy sobie przypomnę . zauważyłam, że kiedy karmię córkę na leżąco "brzuch do brzucha" i napinam swój to ona sobie radośnie lepiej popierduje hehe . jeżeli chodzi o brzuch to od kilku dni noszę ją kiedy jest wygięta w rogalik podczas prężenia tak jakby na ramieniu dociskam i też jest jej lżej.-ciepłe kąpiele. w ogóle nie pomagały na te dolegliwości. -używałam też sab i nie za bardzo pomagał. tzn może parę razy pomógł wypuścić gazy ale to po paru godzinach albo później i takie "lekkie"(poza tym miałam wrażenie że stosując w miarę regularnie pogarszam sprawę i córka ma się coraz gorzej, co potwierdzało to o czym pisała iwantyou o tych kroplach!). jedynym ich plusem jest że są słodkie i nie było problemu z podaniem. -dałam jej przez dwa dni kilka razy chyba z tydzień temu (za radą mojego genialnego ojca) herbatkę z kopru tzn zrobiłam napar. nie dość że nie pomógł to jeszcze chyba zaszkodził, bo wyglądała jakby się dwa razy bardziej męczyła przy wypróżnianiu która śmierdziała kwaśnym koprem . na gazy w ogóle nie pomógł. i właśnie potem czytałam na różnych forach że u wielu dizeci koper włoski w nadmiarze wzmaga problemy z gazami i widocznie moja córka jest w tej grupie. co też miałam teraz na uwadze. - w akcie desperacji zamówiłam w tamtym tygodniu windi (apropo kupowałam w dozie jest promocja 34zł i można odebrać za darmo). użyłam w piątek i sobotę. i nie wiem czy dobrze (chyba za krótko i za płytko), bo raz że tak się darła a dwa że tylko za pierwszym razem coś odgazowało ale mało i dalej było to samo. więc zrezygnowałam, ale może kiedyś znowu spróbuję. tylko muszę wziąć do lekarza żeby mi dokładnie pokazał jak to się robi, bo na instrukcji pisze żeby przez kilkadziesiąt sekund trzymać to w tyłku dziecka ale szczerze to sobie tego nie wyobrażam bo mojej przez kilka sekund nie dało rady tak się zachodziła ![]() Te wszystkie sposoby próbowałam w przeciągu ostatnich dwóch tygodni - od tego czasu córka ma wzdęcia i prężenia najczęściej wieczorne i późno wieczorne. w nocy nie ma, noce na szczęscie przesypia. może z dwa razy zdarzyły się , ale szybko usnęła. Jako winowajcę podejrzewam nowy smoczek (właśnie od ponad dwóch tyg) w którym łyka powietrze i złe ssanie piersi. tzn kiedy źle ją przystawię. nie mam jeszcze dobrej techniki. w każdym razie od dwóch dni pomaga herbatka z kminku o której przeczytałam na jakimś forum. pisał o tym o dziwo jakiś facet . wydało mi się to logiczne, bo kminek (swoją drogą jedna z moich ulubionych przypraw) używany jest przecież do ciężkostrawnych potraw i po nim się nieźle pierdzi . postanowiłam więc spróboiwać. wzięłam łyżeczkę nasion kminki i dwie sztuki nasion kopru włoskiego na pół szklanki wody. nauczona doświadczeniem z nasionami i ziołami rozgniotłam je żeby napar był bardziej mocny i aromatyczny w moździerzu. następnie zalałam je wrzątkiem (pół szklanki ) i przykryłam na pół godz żeby mocno naciągnął. ale wiedziałam że to jeszcze nie będzie to... więc po tym czasie zrobiłam wywar czyli całośc razem z nasionami podgrzałam na kuchence do wrzenia. zdjęłam z gazu, ostudziłam i dałam córce.... oczywiście nie chciała pić, bo jest gorzkie.. trzeba praktycznie wlać co zrobiłam później.. bo wcześniej miałam beznadziejny smoczek i wypiła bardzo mało może z kilka mililitrów ale dosłownie od razu zaczęła purkać a później było coraz lepiej i coraz większe bączki wypróznianie/bączki nie sprawiały jej takiego cierpienia jak wcześniej![]() dzisiaj też dawałam jej 3x herbatki i efekt podobny marudziła oczywiście troszkę ale już nie z powodu gazów! sorki że tak się rozpisałam i tyle zeszło
|
|
|
|
#253 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Uch, przez to odpisywanie na raty zapomniałam dopisać wczesniej: Roane, powiedz tż że pomyłka była, to seks a nie prace remontowo-przeprowadzkowe wywołały poród, niech jak chce pomóc w sprawnej akcji to się bierze do roboty ![]() I ja znikam na dziś, cudem sek spokoju na odp wyrwałam
|
||
|
|
|
#254 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 425
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
dobry wieczór..
Dagmara widzę że Emma już Ci odpisała ale tu masz jeszcze pare info: http://www.osesek.pl/zdrowie-i-piele...a.html?start=1 Póki za kolorem kupy nie idą dodatkowe dolegliwości: ból brzuszka, częstotliwość kupy it to jest to zupełnie normalne U nas kąpanie jest ok do ok 19, potem mała obserwuje świat i przeważnie ok 21 zasypia, czasem zdarza sie i wcześniej ale bywało i później. Raczej jej nie muszę budzić bo to czas jej aktywności choć zdarzyło mi się ze dwa razy. Mąż mnie dziś rozpieszczał wyznaniami i humor od razu w górę ![]() niestety mam tez wrażenie że za mało czasu poświęcam starszemu smykowi.. wyrzuty sumienia mnie dopadły a tak bardzo chciałam byc dobrą ogarniętą mamą i dac radę pilotka super że efekty są ![]() korzystam póki mała śpi i wszystkim życze spokojnej nocy Edytowane przez J0zefina Czas edycji: 2014-02-10 o 23:23 |
|
|
|
#255 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
oczywiście darła się podczas zawijania a potem nastała nagle błoga cisza i spała 3.5 godziny bez żadnego wybudzania co po 2 dniach ryku przerywanego 15minutowami drzemkami było wybawieniem...mąż się w temat wczytał i stwierdził, że 4 trymestr jednak istnieje Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
#256 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 997
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Cytat:
ogólnie to nie budzę, ale chyba zacznę wprowadzać jakiś stały rytm dnia (a właściwie to staram się od jakiegoś czasu ale średnio mi to wychodzi ), bo niedługo pociągnę z tak rozwalonym dniem moja znajoma np zaczęła kąpać dziecko codziennie bo jej lepiej śpi potem i kojarzy, że po kąpieli jedzenie i kima. Cytat:
że ja o tym nie pomyślałam mniej roboty niż z kocykiem no i nie ma ryzyka że się wydostanie
|
||
|
|
|
#257 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 232
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Na chwilę udało mi się dorwać do komputera.
Wstawiam foty mojej córki Walerci W nocy pewnie nadrobię, teraz może uda mi się wziąć prysznic
Edytowane przez milka-pilka Czas edycji: 2014-02-17 o 13:48 Powód: Fotki córy już obejrzane, wiec kasuje ;) |
|
|
|
#258 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Inw jak widzę, ze się wybudza to od razu go dostawiam do piersi...
Wybieram się dziś na zakupy..mąż wróci z pracy, nakarmie małego i jadę wydać trochę kasy muszę coś kupić mężowi też na walentynki
|
|
|
|
#259 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Witam się wieczornie. Alicja skończyła dzisiaj 3 tygodnie
No i właśnie - od kilku dni jest nie do poznania. Po karmieniu zasypia, a za chwilę się budzi z wielkim rykiem i nie wiem czego potrzebuje. Myślałam że to może gazy, ale pionizowana i odbija, i puszcza bąki, więc sama nie wiem Czy to możliwe że to już jest skok rozwojowy?Dzisiaj w nocy od 23 do 2 była usypiana w dzień od 15 do 19 i teraz siedzę z nią od 22 i nie wiem kiedy zaśnie głęboko Dodatkowo wczoraj znowu miałam ból lewej piersi, dreszcze i gorączkę - dzisiaj czuję się lepiej. Robią mi się zastoje w lewej piersi i to jest koszmar :/ vacuity jestem w szoku. Co to za lekarz! Masz pełne prawo jechać na IP jak podejrzewasz że coś może być nie tak a lekarz ma obowiązek wszystko zbadać a nie chamsko komentować. Napisz skargę. Co za buc!! ![]() jin GRATULACJE!!! demony wow historia jak z horroru z tym znieczuleniem ! BTW coś Ci lekarze nie wierzą pacjentom - byłam kilka lat temu u dentysty z bólem zęba, dostałam podwójne znieczulenie a i tak bolało, i mało mnie w życiu rzeczy wk@#% jak tekst dentystki "niemożliwe że Panią boli". No nie, tak sobie marudzę dla jaj kurde. Dopiero jak powierciła i się okazało że trzeba leczyć kanałowo stwierdziła że miało prawo boleć i przeprosiła.A pijawka śliczna forester u mnie to samo. Mój aniołek nagle stał się marudny. Przewijam, karmię, Mała usypia, a po 20 minutach nagle budzi się z rykiem i nie wiem jak jej pomóc i jak uspokoić. I tak niemal przy każdym karmieniu ![]() milka-pilka skubańcu! 51kg to ja ważyłam w podstawówce chyba A Walercia cudna!! natali jaki piękny blondasek!! Roane ale ja miałam identycznie! Jak patrzyłam w lustrze na siebie to nie było tak źle ale na zdjęciach ![]() Ambrella przede wszystkim cierpliwości Ja się pocieszam że ten etap minie . |
|
|
|
#260 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 997
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
uffff biorę się za odpisywanie od mojego ostatniego dłuższego odpisu czyli piątkowej nocy
![]() którą z tego co pamiętam poprzedzał koszmarny wieczór zmarudzeniem, wyprężaniem, krzykami, darciem itp![]() a dzień później właśnie odkryłam hernatkę z kminku... ![]() ale z tego co widzę to nie ja jedna miałam ostatnio kłopoty z rozwrzeszczanym zagazowanym i prężącym się dzieckiem . także dziewczyny - Migotka, Le_La, selena, forester łączę się w bólu ale: po pierwsze GRATULACJE DLA NOWOROZPAKOWANYCH czyl i:shizu natalli Ważka guapissima demonyianioly po drugie banan ![]() po trzecie fajne rzeczy robiłyście po przyjściu ze szpitala ![]() ale widzę że większość nie pamieta więc nie jestem sama z tym zagubieniem poporodowym ![]() a po czwarte w końcu nadrobiłam opisy porodów! selena paula Inw tajeczka brawo! gosia naprawdę, serio Cię podziwiam! trójka dzieci (w tym dwoje małych) i jesteś tak zorganizowana. w obcym kraju w dodatku. i znajdujesz czas dla siebie. zgadzam się z Tobą jest to coś bardzo potrzebnego żeby nie zwariować.. a tymi skrótami to ja też tak robię ![]() magnusia muszle laktacyjne to obok laktatora były moje najlepsze zakupy okołokarmieniowe . naprawdę polecam do stanika i żałuję, że tak późno kupiłam.moje są z medeli. aby zapobic wylewaniu się mleka wkładam wkładkę laktacyją do środka (rada shizu z naszego wątku ). a oprócz zbierania mleka mają jeszcze wg mnie jedną fajną zaletę - wyciągają i rozpulchniają brodawkę i dziecko lepiej chwyta. nie jest to wtedy tak bolesne (dla mnie) gdy np sutek jest hmmm 'sztywny' , twardy np z zimna lub obcierania się o stanik, wkładkę lak (jednorazowe to porażka jutro jadę po poleane tutaj wielo). chwycenie i ssanie takiego stwardniałego sutka mnie najbardziej boli![]() Muminek mnie w ciąży (szczególnie pod koniec) koszmarnie piekłystopy a dokładnie spód. dłonie też, ale mniej. myślałam (wtedy) że oszaleję, ale zdrapię się na śmierć... podejrzewałam nawet jakąś grzybicę, ale to nie była grzybica tylko właśnie nie pamiętam z czego (żelek) . w każdym razie po ciąży przeszło jak ręką odjął ale za to doszły o wiele gorsze dolegliwości przy których swędzenie stóp wspominam jako łagodne smyranie![]() co do spacerów czy werandowania to ja zakładam cienkie body krótki rękaw, pajac, grubszy futerkowy pajac i kombinezon. plus czapka. do wózka biorę jeszcze koc z takich cieńszych, pieluchę i folię w razie deszczu, wiatru. to jeszcze zależy od pogody. apropo spacerów to wczoraj byłam na takim dłuższym i napierdzielał mnie później brzuch przez pchanie wózka pod górkę i spinanie się ![]() aaa jeżeli chodzi o spacerki to moje dziekco jest na nich wybitnie spokojne i uwielbia wertepy ![]() co do spadków nastroju hmmm raczej nie mam (może dlatego że nie spodziewałam się po macierzyństwie jakiejś tęczy i jednorożców) ale dość odczuwam tęsknotę za dawnym życiem a raczej BEZTROSKĄ. tego mi brakuje. a całą resztę przyjmuję na klatę i ... czasami dalej nie wierzę! często natomiast jeszcze jestem rozdrażniona niedospaniem i wyżywam się na kim popadnie tylko córkę oszczędzam.Shiloh ja ropienie oka u córki wyleczyłam... własnym pokarmem . psikałam przy karmieniu i szybko zeszło. pokarm ma właściwości antybakteryjne. a wcześniej przemywałam solą fizj, rumiankiem masowałam kanalik i nic. mariee ta rodzina męża jakaś niepoważna żeby niedoleczonym przyłazić do kobiety po porodzie z noworodkiem Justien i Roane gratuluję przeprowadzek! ![]() Roane piękne widoki!!! Justien po cc lepiej nie brać długich, gorących kąpieli (na początku) ze względu na ranę. ja nie mogłam się doczekać kapieli i lałam sobie wody do połowy pośladka i tak sobie siedziałam w wannie . wcześniej prysznice, ale to z powowdu kłopotów z sikaniem:/ kefi trzymam kciuki za Ciebie i synka!!! u mnie w rodzinie jest przypadek chłopaka (teraz 12 lat) po kilku (3) operacjach serca (pierwsza właśnie jako niemowlak). wada była wykryta dopiero po porodzie. chłopak rozwija się wyśmienicie (jest tylko drobniejszy niż równieśnicy) i żyje zupełnie normalnie, rodzina traktuje go normalnie, jak zdrowego i to jest wg mnie klucz do sukcesu wychowawczego chorego dziecka (oczywiście z granicami 'normalnosci . właśnie w Krakowie były operaqcje, teraz od paru lat jeżdżą tylko na konsulatacje.maruda - płakać mi się chce jak czytam o czym piszesz i jestem w szoku że tyle czekacie na wyniki stężenia leku w krwi!!!!o zakażeniu gronkowcem i kupnie leków nie wspomnę... z tą dawką leku to też dziwne.. może jest za wysoka i źle dobrane leki że są takie skutki uboczne:/em_ma wszytskiego najlepszego dla Dorotki magnusia co do pasa to też zastanawaim się czy nosić, wkładałam trzy razy ten który nosiłam na biodra i rozchodzące się spojenie. to był pas (taka raczej opaska) mojej babci na przepuklinę i o ile na biodra był dobry to na brzuch jest trochę za duży i planuję go zmniejszyć u krawcdowej. strsznie w nim gorąco i mi niewygodnie :/ milka-pilka trzymam kciuki za karmienie! a co do kota... znam to! nie wiem czy pisałam o reakcji mojej kotki - tak strasznie się bała kiedy dziecko płakało, miałczała, uciekała i chodziła struta (podejrzewałam depresje u niego hehe) opiszę to jutro bo już nie mam siły, ale miałam przejścia z nią i z doradcami którzy kazali mi kota z domu wyrzicić:/ w każdym razie, nie łam się będzie dobrze ! tylko msuisz być konsenkentna! ufffff stary wątek nadrobiony ![]() jutro nowy. jutro też jadę na badania dostałam dzisiaj skierowania. do jutra, dobranoc |
|
|
|
#261 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Jesli glowka opada w przod to nic sie nie dziej, wniiskuje po tym jak w sr pokazywali jak kapac dziecko trzymajac od przodu.
Co do otulania, borys mi wyciaga rece lekko i sa ugiete, niewiem czy tak moze byc...?? Co taka cisza zadna nie karmi ) ??Pilotka czy twoja cora nie ma juz wysypki? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana |
|
|
|
#262 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Jestem Migotko ja karmie
|
|
|
|
#263 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Ja też karmie
i dzis pełen sukces bo jedziemy z cycusia od razu, a nie z butelki do zabicia pierwszego głodu
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
|
|
|
|
#264 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Ja karmie po raz pierwszy tej nocy, poprzednie karmienie wziął maz
ostatni raz karmiłam o 21h30, wiec piersiami mogłabym zabić A Emil cos mi przysypia, wiec nie wiem czy laktator zaraz nie pójdzie w ruch.
__________________
|
|
|
|
#265 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Ja już 3 karmienie..
|
|
|
|
#266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 976
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Ooo
borys znow steka przy gazach. To go wybudza i chce jesc przy okazji. Jakby nie to pewnie jeszcze bym spala eh...Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana |
|
|
|
#267 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Masakra z tym karmieniem w nocy....
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
|
|
|
#268 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 954
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
Józefina - szpital Rydygiera
właśnie też karmiłam przed chwilą, wisiał 45 minut i dalej chce cycać. mam nakładki avent i jest z nimi dużo lepiej
__________________
wymiana kosmetyczna : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post48628710 |
|
|
|
#269 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
My też nadal na cycu z przerwą na bek i dwie zmiany pieluszki..
Waleria słodka. Kurde pierwszy raz mam tak z tym sikaniem , chce mi się i nie mogę. Muszę rano isccos kupić w aptece, ale jak będzie padało to do 15 jestem uziemiona ...to będzie ciężki tydzień.. |
|
|
|
#270 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12
No to kolejne karmienie, oby jeszcze zasnął
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:53.






GOSIA u mnie też dziś cycki jak rodzynki, nie mają się kiedy napełnić 
A zalezy mi na codziennej kąpieli, bo Alek sie potem jakos tak wycisza i ladnie spi
wyrodna matka ze mnie 





Jednej nocy smok z aventu działał, wczoraj już wypluwał. U mnie chociaż dnie spokojniejsze, ale ja z kolei nie mogę spać za dnia 
16.06.2012 


co po 2 dniach ryku przerywanego 15minutowami drzemkami było wybawieniem...mąż się w temat wczytał i stwierdził, że 4 trymestr jednak istnieje
i teraz siedzę z nią od 22 i nie wiem kiedy zaśnie głęboko 

czyl i:

![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

