Sens pomocy ubogim (na własne życzenie?) - "Szlachetna Paczka"

[sublime]

Wizaż wspiera tylko akcje typu 1% - w przypadku chęci skorzystania proszę o kontakt z Alkaxy. Innych zbiórek nie jesteśmy w stanie zweryfikować, stąd proszę byście nie umieszczały ich na forum.

[201604191001]

Napisane przez Marta Nowakowska

mam na imie marta wychowuje z konkubentem dwoje dzieci corke Natalke 7 lat i syna Kacpra 4 lata , dostalismy mieszkanie z Zakładu Gospodarki Komunalnej ktore mieszkanie bylo do remontu . jest nam ciezko bo konkubent pracuje dorywczo a ja wychowuje dzieci . Rzeczy ktorych najbardziej potrzebujemy to zywnosc, srodki czystosci , szampony ,odżywki , proszki do prania, ubran dla dzieci , cieplych kocy . mieszkamy w gminie [] bede bardzo wdzieczna za jaka kolwiek pomoc [numer telefonu]

Droga Marto, nie rozumiem w czym problem, przecież zaczęłaś pracę w Szlachta nie pracuje.

Tak, zdążyłam zobaczyć lokalizację i numer telefonu zanim moderatorzy zadziałali. Tak, w internecie wszystko wypłynie jak ktoś rzuca swoimi danymi na prawo i lewo.

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez _Judith_

Droga Marto, nie rozumiem w czym problem, przecież zaczęłaś pracę w Szlachta nie pracuje.

Tak, zdążyłam zobaczyć lokalizację i numer telefonu zanim moderatorzy zadziałali. Tak, w internecie wszystko wypłynie jak ktoś rzuca swoimi danymi na prawo i lewo.

I na zasiłki dla takich ludzi idą nasze podatki? Pani Marcie radzę radzić sobie samodzielnie, skoro Szlachta nie pracuje. Za Szlachtę nikt pracować nie będzie

[Lady in Blue]

Napisane przez _Judith_

Droga Marto, nie rozumiem w czym problem, przecież zaczęłaś pracę w Szlachta nie pracuje.

Tak, zdążyłam zobaczyć lokalizację i numer telefonu zanim moderatorzy zadziałali. Tak, w internecie wszystko wypłynie jak ktoś rzuca swoimi danymi na prawo i lewo.

Dokładnie, można sobie co nie co zobaczyć

"Szlachta nie pracuje"

[jesienny_lisc]

Napisane przez _Judith_

Droga Marto, nie rozumiem w czym problem, przecież zaczęłaś pracę w Szlachta nie pracuje.

Tak, zdążyłam zobaczyć lokalizację i numer telefonu zanim moderatorzy zadziałali. Tak, w internecie wszystko wypłynie jak ktoś rzuca swoimi danymi na prawo i lewo.

Nie wiem, co jest śmiesznego czy fajnego w tym ustawianiu na fb pracodawcy "Szlachta nie pracuje"? Czy ktoś mi wytłumaczy?

I oczywiście robią to sami wiecznie bezrobotni i totalna patologia.

[Lemmy is God]

Napisane przez jesienny_lisc

Nie wiem, co jest śmiesznego czy fajnego w tym ustawianiu na fb pracodawcy "Szlachta nie pracuje"? Czy ktoś mi wytłumaczy?

I oczywiście robią to sami wiecznie bezrobotni i totalna patologia.

Na ogół to robienie dobrej miny do złej gry. I wstyd, bo często te osoby pracują, tyle że głupio im napisać że sortują śmieci, sprzątają kible czy zajmują się starszymi ludźmi.

[201607111040]

Napisane przez Lemmy is God

Na ogół to robienie dobrej miny do złej gry. I wstyd, bo często te osoby pracują, tyle że głupio im napisać że sortują śmieci, sprzątają kible czy zajmują się starszymi ludźmi.

To po co w ogóle ustawiać coś?

[Lemmy is God]

Napisane przez LusiaPlotkara

To po co w ogóle ustawiać coś?

Na pokaz jak sądzę. By pokazać jak bardzo nie są wyluzowani i w odwłoku mają pracę. I żeby Krycha z podstawówki pomyślała "Takiej to dobrze, pracować nie musi".

[201607111040]

Napisane przez Lemmy is God

Na pokaz jak sądzę. By pokazać jak bardzo nie są wyluzowani i w odwłoku mają pracę. I żeby Krycha z podstawówki pomyślała "Takiej to dobrze, pracować nie musi".

U mnie raczej takie ustawienia budzą politowanie niż zazdrość.

[_vixen_]

Zwykle 7 latka chodzi do szkoły, 4 latek do przedszkola, chciałam jeszcze zaznaczyć.

[201605021613]

Napisane przez _Judith_

Droga Marto, nie rozumiem w czym problem, przecież zaczęłaś pracę w Szlachta nie pracuje.

Tak, zdążyłam zobaczyć lokalizację i numer telefonu zanim moderatorzy zadziałali. Tak, w internecie wszystko wypłynie jak ktoś rzuca swoimi danymi na prawo i lewo.

ha ha szlachta nie pracuje takie opisy na fejsie dają sobie hot piętnastki (nie obrażając) bardziej dla jaj.

Taaaa, szlachta nie pracuje za to inni naiwniacy i ,,parobki'' się zrzucą dla księżnej na pomoc.

[Lemmy is God]

Napisane przez LusiaPlotkara

U mnie raczej takie ustawienia budzą politowanie niż zazdrość.

We mnie też, ale to takie usilne robienie wszystkiego by ktoś nie pomyślał że się źle układa. Takie zaklinanie rzeczywistości.

[jesienny_lisc]

A moim zdaniem, to nie żaden wstyd, czy dobra mina. Tylko totalne oderwanie od rzeczywistości, myślenie, że to fajne, śmieszne, że się nie pracuje, a "państwo da", brak wartości.
A przede wszystkim zadowolenie z własnego cwaniactwa.

[201607111040]

Napisane przez jesienny_lisc

A moim zdaniem, to nie żaden wstyd, czy dobra mina. Tylko totalne oderwanie od rzeczywistości, myślenie, że to fajne, śmieszne, że się nie pracuje, a "państwo da", brak wartości.
A przede wszystkim zadowolenie z własnego cwaniactwa.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez jesienny_lisc

A moim zdaniem, to nie żaden wstyd, czy dobra mina. Tylko totalne oderwanie od rzeczywistości, myślenie, że to fajne, śmieszne, że się nie pracuje, a "państwo da", brak wartości.
A przede wszystkim zadowolenie z własnego cwaniactwa.

słowo klucz - cwaniactwo...

[201604181004]

Napisane przez _Judith_

Droga Marto, nie rozumiem w czym problem, przecież zaczęłaś pracę w Szlachta nie pracuje.

Tak, zdążyłam zobaczyć lokalizację i numer telefonu zanim moderatorzy zadziałali. Tak, w internecie wszystko wypłynie jak ktoś rzuca swoimi danymi na prawo i lewo.

dżizas, klasyka gatunku xD

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

bieda aż piszczy. rozbite auta, komputerki, imprezki i suknie wieczorowe, a do tego wyremontowane mieszkanie

ludzie wstydu nie mają

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

w polubieniach wóda bols, malibu, kluby, kluby, kluby, i inne alkohol
nie no graty graty

[jesienny_lisc]

drabi, zaraz Cię pojadą, że co, że "biedny" nie ma prawa do rozrywki?

[201604181004]

no tak, zapomniałam, po tych zdjęciach jak tak patrze, jeśli to jest biedna, to chyba większość polaków zyje na granicy ubóstwa

[lapida]

Napisane przez Lemmy is God

Na ogół to robienie dobrej miny do złej gry. I wstyd, bo często te osoby pracują, tyle że głupio im napisać że sortują śmieci, sprzątają kible czy zajmują się starszymi ludźmi.

Ale nie głupio wyciągać rękę i oczekiwac, że dostanie coś za darmo?

[beeets]

Napisane przez drabineczka

no tak, zapomniałam, po tych zdjęciach jak tak patrze, jeśli to jest biedna, to chyba większość polaków zyje na granicy ubóstwa

drabi, jak śmiesz biednym odbierać prawo do rozrywki Oni też zasługują na: wizyty w SPA, karnet do fryzjera, komputer, internet, dotykowe telefony i inne niezbędne rzeczy bez których ludzki żywot nie ma sensu

[Lemmy is God]

Napisane przez lapida

Ale nie głupio wyciągać rękę i oczekiwac, że dostanie coś za darmo?

Nie no, pewnie że wstyd, lepiej z głodu umrzeć zarabiając tysiąc zeta miesięcznie. Ja w tym momencie piszę o ludziach którzy pracują, starają się żyć jakoś i bez pomocy z zewnątrz nie są sobie w stanie poradzić.

A że chcą dotykowego telefonu to mnie wcale nie dziwi, taka namiastka dostatniejszego życia.

[siarka40]

Napisane przez Lemmy is God

A że chcą dotykowego telefonu to mnie wcale nie dziwi, taka namiastka dostatniejszego życia.

No tak, ale chyba jest różnica między "chceniem" do szuflady, że tak to nazwę, a zgłaszaniem tego do SP na przykład.

[Lemmy is God]

Napisane przez siarka40

No tak, ale chyba jest różnica między "chceniem" do szuflady, że tak to nazwę, a zgłaszaniem tego do SP na przykład.

To na pewno. Tyle że to też wina wolontariuszy którzy nie doradzają zmiany takich życzeń w SzP. Plus też wychodzi brak myślenia perspektywicznego u osób zgłoszonych do takich akcji. Inaczej wygląda książka czy gra planszowa, a inaczej bon do Rossmana na liście życzeń.

[lapida]

Napisane przez Lemmy is God

Nie no, pewnie że wstyd, lepiej z głodu umrzeć zarabiając tysiąc zeta miesięcznie. Ja w tym momencie piszę o ludziach którzy pracują, starają się żyć jakoś i bez pomocy z zewnątrz nie są sobie w stanie poradzić.

A że chcą dotykowego telefonu to mnie wcale nie dziwi, taka namiastka dostatniejszego życia.

Ale my w tym momencie mówimy o osobie, ktora prosi o pomoc, a jednocześnie wpisuje w fb, że jest "Szlachtą".


Być może jest to w pewnien sposób zaklinanie rzeczywistości, ale w dzisiejszych czasach albo z pokorą wyciagamy rekę, albo zaklinamy rzeczywistość i zderzamy się murem osób, które pracują i wkurza ich to, że ktoś, kto utrzymuje się z ich podatków śmi nazwać się "Szlachtą".

[DudiBoy]

No jak to? Przecież to zrozumiałe, że szlachta upomina się o te "szlacheckie" paczki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[grubella]

Dla mnie ta fejsbukowa "szlachta" to ma inne znaczenie pochodzące od czasownika "szlachtować" czyli zabijać , zarzynać czyli rżnąć.
A nie jako dawna nazwa wysokiej warstwy społecznej.

"Rżnięciem/udawaniem/ dziada", usiłują "rżnąć"/naciągać/ nas jako podatników i nas jako osoby prywatne na sporą kasę.

Może trochę to niezbyt logiczne wyjaśnienie ale ma sporo prawdy w sobie.

[Lady in Blue]

Napisane przez grubella

Dla mnie ta fejsbukowa "szlachta" to ma inne znaczenie pochodzące od czasownika "szlachtować" czyli zabijać , zarzynać czyli rżnąć.
A nie jako dawna nazwa wysokiej warstwy społecznej.

"Rżnięciem/udawaniem/ dziada", usiłują "rżnąć"/naciągać/ nas jako podatników i nas jako osoby prywatne na sporą kasę.

Może trochę to niezbyt logiczne wyjaśnienie ale ma sporo prawdy w sobie.

Wybacz, ale WTF?

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez monk221

Zgadzam się,takie akcje są często organizowane na zasadzie impulsu,przyłączanie się do nich również.Irytująca jest ta agresywna forma,niekompetencja,brak organizacji.Darczyńca nie musi być nagabywany,nie trzeba wciskać mu ulotek,zaczepiać.Każdy kto się zadeklaruje jako ewentualny sponsor-znajdzie sam wolontariusza i sam określi formę pomocy.Smutnym jest to,że jak każda rewolucja pożera własne dzieci,tak i tutaj mamy przykłady na to,że wolontariat zaczyna się wynagradzać,część wpływów odpływa na utrzymanie biur,miejsc,ludzi...wkrac za wszechobecna biurokracja,liczby i wskaźniki.To już nie jest spontaniczna pomoc to jest już...wyścig.
Bawi mnie fakt; że na potrzeby PACZKI szkoli się wolontariuszy by umieli rozmawiać i wyłapywać 'tych naprawdę potrzebujących'( bez komentarza).
Po co? To juz jest zrobione i to za darmo,takie dane mają wszystkie Ośrodki Pomocy Społecznej,organizacje pozarządowe(PCK,Caritas), które dysponują fachowym wywiadem rodzinnym.Wystarczy by te organizacje współdziałały ze sobą.
Swoją drogą ,z innej beczki.Czy ktoś pomyślał o tym,że paczka o wartosci kilku tys powinna być opodatkowana?A jak wiemy zaraz będziemy się rozliczać (PIT)Tymi podarunkami zajmie się US,każda zmiana sytuacji materialnej zgłaszana powinna być do opieki społecznej,jestem pewna że 'dobry sąsiad ' nie zapomni szybko o tym fakcie tych instytucji powiadomić

Dlaczego wolontariusz jest szkolony tak a nie inaczej? Nasze osrodki pomocy mają w swoich bazach rodziny które ' żyją z biedy' i to nie dlatego że nie może znaleźć pracy ale dlatego że wygodniej mu brać co miesiąc kasę i inne fanty z urzędu. Są rodziny które wykazują postawę roszczeniowa tzn.' bo mi się należy'. Takim rodzinom paczka nie chce pomagać. Paczka swoim działaniem chce pomagać osobom które faktycznie pomocy potrzebują, a nie takim które uważają ze im pomoc się należy ale do pracy to już nie pójdzie. Jako wolontariusz chodziłam po rodzinach których adresy de facto mieliśmy od mopsu, lekarza, księdza, nauczycieli w szkole. Zdarzały się rodziny gdzie oboje rodziców byli zdrowi, ale do pracy to on nie pójdzie bo daleko, za mało płacą, za ciężko, za długo itp. Ale do garnka to nie było co włożyć. I krew mnie zalewala za taką postawę. Ja wiem że z praca ciężko ale jak ktoś tak wybrzydza to chyba nigdy pracy nie znajdzie choćby nawet na czarno.

Wysłane z tapatalka. Przepraszam za błędy.

[Sorbik]

Cześć, jestem wolontariuszką i liderką jednego z rejonów SzP. Generalnie bardzo dziwnie czytało mi się niektóre Wasze posty, bo wydaje mi się, że ja, jak i inni wolontariusze, z którymi mam do czynienia staramy się jak najlepiej dobierać rodziny do projektu, choć sama wiem ze swojego doświadczenia, że nie zawsze jest to takie proste. Czasem te dwie wizyty nie pokazują nam pełnego obrazu rodziny, a jak sami wiecie robimy to za darmo, więc i nie możemy poświęcić więcej swojego cennego czasu na obserwację rodziny, bo każdy z nas uczy się, bądź pracuje. Przykre jest też jak ludzie wrzucają nas wszystkich do jednego worka, bo wolontariusz wolontariuszowi równy nie jest. Zgodzę się w pełni, że było wiele rodzin, które budziły podejrzenia, że nie zostały właściwie dobrane do projektu, ale z jakiegoś powodu wolontariusz zdecydował się im pomóc. Myślę, że warto samodzielnie zostać wolontariuszem i zobaczyć jak to wygląda od kuchni, dopiero wtedy widzimy prawdziwy obraz całej sytuacji. Pozdrawiam.

[201604181004]

Napisane przez Sorbik

Cześć, jestem wolontariuszką i liderką jednego z rejonów SzP. Generalnie bardzo dziwnie czytało mi się niektóre Wasze posty, bo wydaje mi się, że ja, jak i inni wolontariusze, z którymi mam do czynienia staramy się jak najlepiej dobierać rodziny do projektu, choć sama wiem ze swojego doświadczenia, że nie zawsze jest to takie proste. Czasem te dwie wizyty nie pokazują nam pełnego obrazu rodziny, a jak sami wiecie nie robimy tego za darmo, więc i nie możemy poświęcić więcej swojego cennego czasu na obserwację rodziny, bo każdy z nas uczy się, bądź pracuje. Przykre jest też jak ludzie wrzucają nas wszystkich do jednego worka, bo wolontariusz wolontariuszowi równy nie jest. Zgodzę się w pełni, że było wiele rodzin, które budziły podejrzenia, że nie zostały właściwie dobrane do projektu, ale z jakiegoś powodu wolontariusz zdecydował się im pomóc. Myślę, że warto samodzielnie zostać wolontariuszem i zobaczyć jak to wygląda od kuchni, dopiero wtedy widzimy prawdziwy obraz całej sytuacji. Pozdrawiam.

Nie robimy tego za darmo?:d