|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2731 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Zadzwonili do mnie jeszcze raz apropo Wloch, jade w ten piatek na weekend
![]() Cykam sie jak zawsze, ale czuje, ze odzylam. Jesli bedzie ok, to rzucam ta robote, zreszta juz dzis mialam taka mysl. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#2732 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
jestem jeszcze w pracy :/ chyba najgorsyz dzien dotychczas...
ale na pocieche (apropos watku w klubie :P) kolejne zdjecie i kolejne miejsce, gdzie Uma jest zbyt zjawiskowa na czlowieka. Ona ma w sobie cos z bogini, mowie wam... https://scontent-a-lhr.xx.fbcdn.net/...90475361_n.jpg wyglada tak inaczej przy 'zwyklych ludziach'. a przeciez nie jest jakas nad wyraz piekna. ech byc jak uma...
|
|
|
|
#2733 |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Widziałyście? Zerkając na pewien blog znalazłam link do tego wpisu na innym blogu: http://www.edytazajac.pl/2014/02/cza...lls+Academy%29
To którym typem prokrastynatora jesteście? Ja chyba w różnych sytuacjach przybieram różne typy - raz uciekam w sen, innym razem w pozorne działania lub robienie list, z których niewiele wynika, a bywa, że zamiast zająć się tym co tu i teraz zaczynam tworzyć ambitne dalekosiężne plany. |
|
|
|
#2734 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ale w dużej mierze jest tak jak mówisz - w różnych sytuacjach, różnie reagujemy, różny schemat stosujemy. Zrozumienie problemu to pierwszy krok do jego rozwiązania. ROzwiązujemy go wspólnie już od co najmniej 3ch lat... |
|
|
|
|
#2735 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Obrazek narysowany z jajem, no ale Edyta nie jest jego autorką. Jej tekst jest długi, zdradzający pewność siebie i zgodny z propagandą sukcesu. I teraz historia alternatywna. (Czyli niezaistniała.)Gdyby komentarz do komiksu dopisała Emilka, byłby mądry, wnikliwy i poruszałby zasiedziane elementy w głowie. Gdyby popełniła go Bura, byłoby słodko-gorzko i wyszedłby zdrowy dystans. Isza umiałaby odbanalizować to wszystko, zainspirować i wywołać uśmiech. Patri przekazałaby treść praktycznie (może też energetycznie), bez lania wody i wskazała pułapki w myśleniu o temacie. Nie będę nijak puentować swojej wypowiedzi. ![]()
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! Edytowane przez czerwieclipiec Czas edycji: 2014-02-11 o 20:10 |
|
|
|
|
#2736 |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Tak mi się wydaje, że już kiedyś byłam na tym blogu i faktycznie zalinkowany wówczas wpis był tak obrzydliwie słodko-motywujący, że aż słabo mi się robiło, ale ten wpis o prokrastynacji jest moim zdaniem ciekawy i wart uwagi.
|
|
|
|
#2737 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Czerwiec, dziękuję Gdybyś Ty go napisała, byłby rzeczowy, trafny, demaskacyjny, jednocześnie napisany językiem przewrotnym, poetyckim w sensie gry słów i do cna oryginalny. ---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ---------- Tygrysie, mam nadzieję, że u Ciebie lepiej. Może chcesz trochę więcej napisać o swoich różnych sprawach w klubie? Myślę o Tobie ciepło! Trzymaj się. |
|
|
|
|
#2738 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć Elfia! gdzie moderujesz? jesli mozna pozwolić sobie na wścibskość.
Edyta tu nawet przez chwilę gościła na wątku, w sumie jej blog ma pewną wartość. W tym wpisie podoba mi się (wyszedł rym, hehe...) że podaje sposoby na każdy typ. Swego czasu zaczarował wiekszość z nas opisany przez nią projekt "30 days to change" - ja ze swojego doświadczenia polecam tydz wyrzucania i próbowania czegos nowego. A jak minął Ci dzień? coś jeszcze oprócz seriali, hm? ![]() Witam i Ciebie Farissa! Czerwiec jesteś genialna Edytowane przez Aper Czas edycji: 2014-02-11 o 21:16 |
|
|
|
#2739 | |
|
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 147
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Projekt 30 days change przewinął się gdzieś na forum, kojarzę go, ale bliżej nie znam. W sumie sporo czytałam o prokrastynacji, ale na tego typu zestawienia do tej pory nie trafiałam. Śledzę watek dość długo, lecz nie kojarzę wspomnianej Edyty, a może po prostu nie zwróciłam na nią uwagi. W zasadzie od uświadomienia sobie, że ciągłe odkładanie wielu rzeczy na później to coś więcej, niż zwykłe niedbalstwo czy lenistwo zaczęło się moje baczne przyglądanie sobie, które doprowadziło do diagnozy postawionej już przez lekarza. Serialowy tydzień już zakończyłam, teraz czekam na nowe odcinki i póki co planuję nadrabianie zaległości książkowych, bo na szafce nocnej piętrzy się spory stosik książek do przeczytania, które nie mogą doczekać się swojej chwili Przy okazji staram się nie marnować wieczorów w domu i staram się codziennie coś zrobić - jakieś porządki, pranie, gotowanie czy chociażby malowanie paznokci. W pracy mam nieco luźniejszy okres, więc wykorzystuję go do tego, by różne drobne, ciągle umykające sprawy wyprowadzić na prostą i zaplanować co nieco.
|
|
|
|
|
#2740 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 126
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Kochane, długo długo mnie nie było, nie śledziłam wątku na bieżąco... Nie wiem co się u Was dzieje, ale mam nadzieję, że wszystko dobrze.
Ostatnie półtora miesiąca było bardzo zabiegane, urodziny Męża, urodziny teścia, odwiedziny kilku znajomych, niedawno rocznica ślubu, przyjazd rodziny z zagranicy. Generalnie dni zlatywały mi na sprzątaniu, gotowaniu i zajmowaniu się dzieckiem. No i siedzeniem przy kompie... Generalnie jestem szczęśliwa. Spełniona. Ostatnio jednak, jak byłam na spacerze z dzieckiem (a był to jeden z nielicznych pięknych słonecznych dni) przeszłam się do lasu. Chciałam się wyciszyć, nie myśleć o niczym. Dawno tego nie miałam i potrzebowałam tej chwili, I będąc w tym lesie, patrząc na promienie słońca przedzierające się przez drzewa, słuchając śpiewu ptaków uświadomiłam sobie, że stan, który chcę osiągnąć jest niemożliwy do osiągnięcia... nie teraz... Bo wciąż zwlekam ze skończeniem tej przeklętej pracy magisterskiej i urosło to już właśnie do takiej rangi, że przyćmiewa to wszystko inne, te pozytywne małe rzeczy dnia codziennego... A ja mimo to nie potrafię... nie potrafię do niej usiąść...! Nie wiem czemu... Wydaje mi się, że tak długo nie miałam kontaktu z językiem (piszę po niemiecku) i tak długo nie analizowałam rzeczy i nie pisałam tekstów, że po prostu już tego nie potrafię... że przez ten czas zgłupiałam... Czy któraś z Was miała coś podobnego pisząc swoją pracę? Czy możecie mi coś poradzić...? Ja wiem, że to wszystko siedzi w mojej głowie i może aż tak bardzo nie zgłupiałam jak mi się wydaje... ale mimo wszystko nie potrafię się przełamać... Do tego muszę się odezwać do promotora... chyba coś naściemniać czemu mu jeszcze nic nie przesłałam, bo co innego mam napisać? I tak już sama przed sobą zapadam się z e wstydu, że nie ruszyłam dalej... że nie mam nic więcej... Kładę się spać. Mam nadzieję, że w miarę spokojnie zasnę. Przepraszam, że wpadłam tylko na chwilkę i do tego naprodukowałam tylko o sobie, ale... chyba musiałam to z siebie wyrzucić. Ciekawe czy w jakiś sposób to pomoże... Ściskam Was wszystkie. |
|
|
|
#2741 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: z raju na ziemi
Wiadomości: 2 405
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
isia_de, a nie masz jakiegoś określonego czasu do kiedy...? bo mnie to najczęściej motywuje - że jak ma być na jutro, to zrobię to jutro, ale zrobię...
Pewnie cieżko się przełamać po takim czasie, ale moze spróbuj od czegoś prostszego żeby sobie w ogóle przypomnieć język trochę, jakieś takie proste zadania właśnie pisemne i wtedy zabierz się do tej pracy? na pewno się uda
__________________
Lubię czytać |
|
|
|
#2742 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Jeśli będziesz systematycznie dosiadać się do pracy - to zaczniesz widzieć postęp, zainicjujesz proces, który będzie Cię przyciągał. |
|
|
|
|
#2743 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Elfia - twój czas wygląda całkiem sensownie. Czyli problem został nazwany? Gratuluję wzięcia się za sprawę i zadbanie o siebie.
Cześć Isiade! Co tu pisać? po prostu cośkolwiek zacznij. Potrzebujesz skończenia tej pracy, nawet jeśli codzienność sprawia Ci radość. Zrób sobie tę przyjemność. Umówmy sie, że wyciagasz dziś notatki/ otwierasz plik z pracą i bite 20 minut nie robisz nic innego choćby w tyłek paliło a świat się walił ---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ---------- Mam nadzieje, że będzie dzis słoneczko, bo wczorajszy bury dzień rozłozył mnie na łopatki.musi być aktywniej.... plan: -wybrać się do wyjscia -odprowadzić do przedskzola -zakupy i poczta -ogarnąć trochę papiery ![]() -popracować (cokolwiek!!!) ![]() -załatwić tel do pracy i maile -obiad -farsz na ruskie |
|
|
|
#2744 | |||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ---------- Cytat:
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2014-02-12 o 10:22 |
|||
|
|
|
#2745 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Chcialam skomentować wpis na blogu - ale doczytałam i uznałam że byłoby to prokrastynowanie sprzątania łazienki
Ja nie kojarzę autorki/bloga ale ... te wszystkie schematy, sposoby itd kojarzę dobrze ... problem polega nie na wiedzy a na zastosowaniu w praktyce Trzeba wziąć się za zadania - i to jest możliwe bo czasem się udaje a nie szukać magicznych sposobów ... Tak przynajmniej sądzę po sobie ... Poza tym z ciekawości próbowałam ustalić jakież to zajęcia realizuje autorka poza pisaniem bloga o efektywnej pracy i zwalczaniu prokrastynacji ... no i zakładka "o mnie" wygląda raczej ubogo, "moja firma" się nie otwiera ... Może jestem podejrzliwa - ale jakoś preferuję rady od osób które radzą sobie z konkretnymi działaniami - na czele chyba Emilka i Nebula, mój mąż itd - osoby które trochę znam i faktycznie podziwiam ich aktywność/osiągnięcia niż ... No właśnie - otyłej dietetyczce też bym nie zaufała![]() Cytat:
) Myśl o promotorze kontaktującym się (co w końcu nastąpi)- jak wyżej. Nawet mój mąż stwierdził że powinnam to rzucić w diabły - bo ilość energii włożonej w projekt dawno przekroczyła zyski/teraźniejsze i przyszłe/ A ja nie potrafię - nie potrafię rzucić i nie potrafię utrzymać się w ciagu pracy (niech bym choć codziennie do tego zajrzała -to juz byłoby nieźle)....---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ---------- Przeczytałam co napisałam - ech A nawet ![]() ![]() ![]() Nie miałabym siły/cierpliwości do takiej osoby jak ja sama ... Ale jednak nie skasuje (wybaczcie dziewczyny - naprawdę widze jak żałośnie to wygląda - ale właśnie tak żałośnie się czuję ) - także idę podnosić kwalifikacje.
|
|
|
|
|
#2746 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 194
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Typy prokrastynatorów o których pisze Edyta - moim zdaniem są zainspirowane kwestionariuszem CISS Endlera i Parkera (tu kilka zdań na temat tego kwestionariusza: http://www.practest.com.pl/ciss-kwes...ach-stresowych )
__________________
Pozdrawiam |
|
|
|
#2747 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Myślę, że aktywności ma sporo, z tego co pamiętam, może nie są wyeksponowane... ale mniejsza z tym - jeśli jej teksty trafiają do odbiorców, budzą refleksję, motywują do działania - to bardzo dobrze Masz rację Joanno, że najważniejsze to działanie, decyzja, tu jednak silna wola to klucz - chociaż można sobie znacznie pomóc różnymi (m.in. zaprezentowanymi) trickami, to nie da się uniknąć ciężkiej pracy. Dzięki za wyróżnienie, niestety - potrafię być tytanem pracy ... ale zazwyczaj tylko wtedy, gdy jestem nad krawędzią i grożą mi poważne konsekwencje. Nie potrafię pracować systematycznie w "czasach pokoju", a jednocześnie jestem zachłanna i chwytam nowe wyzwania bez radzenia się kalendarza... Cytat:
Myślę, że nie warto rzucać... Naprawdę... to tylko praca. Może takie podejście będzie pomocne? Ona nie musi być genialna i odkrywcza, tylko poprawna i... skończona ![]() A może wytworzenie mega ciśnienia, żeby zamknąć ten proces w okresie np. miesiąca? Odizolować się od innych aktywności, świadomie wyłączyć z nich na określony czas? Cytat:
Joanno, przecież wyłazi jak nic z Twojej pisemnej niemocy perfekcjonizm! Może też nieumiejętność mierzenia się z problemami (wątkami problemowymi w pracy - jak coś ugryźć). To nie brak możliwości intelektualnych... Przytulam i zachęcam, zachęcam do zbliżenia się do swojej pracy mgr Patri, dopominam się o przepis na ciasto kapuściakowe Edytowane przez emi_lka Czas edycji: 2014-02-12 o 11:00 |
|||
|
|
|
#2748 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 194
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Rozliczanie wczoraj - niewiele zrobiłam, bo i dwie nieprzewidziane sytuacje mi się zdarzyły (około 2,5godz mi wypadło)
- drugie danie - przerobić resztę zupy - pranie czerwone - pranie koc - kuchnia podłoga - przedszkole popołudnie - odwiedziny M&M u nas - kuchnia boki i krawędzie - kuchnia zlewozmywak - kuchnia wafle - domalowania z wczoraj - wykład 2 z PP, szybki przegląd - Mańkowska - ziemniaki - pranie ciemne - domalowania!!!!!!!!!!!!!! ! - stół - przedszkole popołudnie - A. - portmonetka - Mańkowska!!!!!!!!!!!!!! - W3 i W2 z PP szybki przegląd
__________________
Pozdrawiam |
|
|
|
#2749 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Już go produkuję - będzie kolejnym postem w moim blogu
![]() Zapisałam się do szkoły Żak na Technika Rachunkowości. Uciekam przed depresją. Zajęcia zaczynają się 22 lutego.
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#2750 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 226
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ja od wczoraj,zaczełam naukę słownictwa angielskiego końskiego
__________________
„…to żaden powód nic nie robić tylko dlatego, że nie można zrobić wszystkiego…” |
|
|
|
|
#2751 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
brawo---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ---------- Proszszsz. http://matbaza.blogspot.com/2014/02/kapusciaki.html
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
#2752 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Joanna, tez mi wstyd, ze nie czytalam i z tego samego powodu chce sie za to zabrac. Najgorsze jest to, ze mi sie wydaje, ze nie przeczytalam ksiazek, ktore wszyscy czytala (np wladca), nie obejrzalam filmow, ktore wszyscy widzieli (grease, dirty dancing, skazani na shawshank) i tak dalej... Mowiac o ksiazkach i filmach, widzialyscie/czytaliscie 'the perks of being a wallflower'? Nie jestem pewna tytulu po polsku, chyba film jest tlumaczony jako 'charlie'. Swietna swietna swietna ksiazka, mysle ze by sie Wam spodobala.
ellefant - mnie sie wydaje, ze ja jestem z pograniczy kilku typow. Czasami uciekam spac, czasami robie cos innego, zastepczego... Cytat:
Ja sobie choruje. Probuje sie zebrac w sobie. Dostalam dzisiaj trzy rejections na rozne staze. Po prostu siedzialam przed komputerem i tylko patrzylam, jak wpadaja w moja skrzynke odbiorcza, jedna po drugiej. |
|
|
|
|
#2753 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri, chciałabym jeszcze napisać, że Twój nowy blog dobrze się czyta
|
|
|
|
#2754 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dziękuję Patri!
|
|
|
|
#2755 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
|
|
|
|
|
#2756 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri brawo!
Isia, Joanno, mam to samo i tez moglabym wlozyc torbe na glowe. Wiem, ze kiedys bede musiala sie z tym zmierzyc, na razie nie tykam jak najgorszej zarazy :p a wiem, ze bedzie calkiem przyjemnie, tylko musze sie przelamac. Nebulo, Tygrys jak samopoczucie? Odkad przestalam sie czuc w pracy jak w wiezieniu, zaczelam czerpac z niej przyjemnosc. Jestem bardziej rozluzniona, czesciej sie smieje. Ciekawy ten mechanizm u mnie. Jeszcze marzy mi sie zadbanie urodowe. Chodze w czym popadnie, wygladam okropnie, umalowac mi sie nie chce. Mam nadzieje, ze wyplata i wiosna przyniosa jakis przelom ![]() Sent from my HTC Wildfire S A510e using Wizaz Forum mobile app
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#2757 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
__________________
FILIŻANKA Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
|
|
|
#2758 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 595
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri nie porownuj sie! Masz swoj styl i jest fajny, pisz dalej
ja nie mam dzieci i jako takie mnie nie interesuja, a Twoj blog czytalam z przyjemnoscia, bo jest ciekawy.Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie każde działanie przynosi szczęście, ale nie ma szczęścia bez działania" |
|
|
|
#2759 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
i zestawienie mnie z Emilką... To jak przyrównanie do guru Nie spodziewałam się, że mogę być tak postrzegana. Patri - gratuluję decyzji ![]() Dilayla - również podziwiam Sądzę, że to będzie przyjemność Inga - Tobie jeszcze tego nie napisałam, ale podziwiam, za to że jeździcie razem na łyżwach i że poszłaś na lekcję o 7 rano w niedzielę! Ja jednak lubię sobie powiedzieć - 'jest niedziela, mozna leżeć ' ![]() u mnie dziś trochę panika. Nawet pójście na jogę średnio się udało. trudno było oddychać, a łzy leciały razem z potem. Na szczęście tam jest jak w łaźni, więc nikt różnicy nie zauważył...mam ochotę na kompuls wczoraj zjadłam paczkęchipsów, bo miałam naprawdę kiepski dzień na mikroskopie...i dziś jestem 'gruba jak balon' mam ochotę robić sobei krzywdę. zapominam o 'byciu delikatną', próbuję, ale ... ech.
|
|
|
|
|
#2760 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Nebulko, ściskam
Szkoda, że mieszkasz tak daleko... Gdybyś mieszkała tutaj, zaraz byśmy wpadły z dziewczynami i wybiły się z głowy te głupoty i rozweseliły Cię ![]() Patri, za darmo ta szkoła? Czytałam Twojego bloga, jest super Zniknęłaś ostatnio z wizażu na trochę, a tutaj widać, że nie próżnowałaś, tylko działałaś ![]() U mnie w pracy ciężko, przygniatający nadmiar roboty. Ale jutro i pojutrze mam wolne, więc kamień z serca że nie będę musiała jutro z nikim się użerać Po pracy wieczorem byłam u lekarza. Lekarka super! Tak jak ktoś może nam doszczętnie zepsuć humor (tak jak jeden klient wczoraj, z nerwów głowa mnie rozbolała, byłam mega wnerwiona, że przez imbecyla muszę brać coś przeciwbólowego) tak samo możemy spotkać kogoś kto tak nam poprawi humor ![]() Jak to robić, że zawsze spotykać tych "dobrych"? W każdym razie jestem zadowolona, że ktoś wypytał, wysłuchał, przejrzał badania, zainteresował się. Naprawdę miło spotkać kogoś sympatycznego w służbie zdrowia. Jutro też czekają mnie badania, trochę się boję, ale może będzie dobrze
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:43.






byc jak uma...

(Czyli niezaistniała.)




Przy okazji staram się nie marnować wieczorów w domu i staram się codziennie coś zrobić - jakieś porządki, pranie, gotowanie czy chociażby malowanie paznokci. W pracy mam nieco luźniejszy okres, więc wykorzystuję go do tego, by różne drobne, ciągle umykające sprawy wyprowadzić na prostą i zaplanować co nieco.



) Myśl o promotorze kontaktującym się (co w końcu nastąpi)- jak wyżej. Nawet mój mąż stwierdził że powinnam to rzucić w diabły - bo ilość energii włożonej w projekt dawno przekroczyła zyski/teraźniejsze i przyszłe/ A ja nie potrafię - nie potrafię rzucić i nie potrafię utrzymać się w ciagu pracy (niech bym choć codziennie do tego zajrzała -to juz byłoby nieźle)....
A nawet 
wczoraj zjadłam paczkęchipsów, bo miałam naprawdę kiepski dzień na mikroskopie...i dziś jestem 'gruba jak balon' mam ochotę robić sobei krzywdę. zapominam o 'byciu delikatną', próbuję, ale ...
Szkoda, że mieszkasz tak daleko... Gdybyś mieszkała tutaj, zaraz byśmy wpadły z dziewczynami i wybiły się z głowy te głupoty i rozweseliły Cię

