Poznajemy nowe smaki, bo coraz większe z nas dzieciaki. Mamy IX-X 2013, cz. VI

[kaska87]

Czaszka wariatko

dobra ziomki, idę spać, dobranoc

[matallewar]

Statystyki z V częścią

[papuga_69]

Napisane przez czaszka_

kupilismy
jeszcze tylko jutro farby kupimy pomalujemy sciany i mozna je skladac

a co do ginekologow to ja sie tez nad tym czesto zastanawialam ze jak sie w pracy tyle kroczy naoglada to czy w domu jeszcze ma na cokolwiek ohote zona taka na niego napalona, rozklada nogi a tu maz:"hmm widze ze mala infekcja się wdała"

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez kahunia

dla Mai Zuch dziewczynka



U mnie chyba niedlugo bedzie to samo



To wspaniale ze maja sie dobrze, mam nadzieje ze tak zostanie jak pojda do przedszkola/szkoly...



Czyli czuly punkt... Mam nadzieje ze cos do niego dotrze



Bardziej sztucznego usmiechu to chyba nie widzialam... A tak ja lubilam



Ja tak rafaello wyzeram, a najlepsze jest to ze pudelko nawet nie otwarte wyciagam boczkiem zeby tz nie widzial Chyba bede musiala nowe kupic



Czekaj, czekaj az Bartek podrosnie pewnie tez powie ze wariatka jestes


Dobranoc.

kocham rafaello a z tym wyjadaniem to niezła jesteś

[czaszka_]

Napisane przez kahunia

Ja tak rafaello wyzeram, a najlepsze jest to ze pudelko nawet nie otwarte wyciagam boczkiem zeby tz nie widzial Chyba bede musiala nowe kupic

mmniammmmm rafaello wez mi nie rob smaka

Napisane przez bajka1807

moja przyjaciolka ma tak samo ale oni maja dwoje dzieci



wtf? a wiesz ze bieber wyglada jak hana montana

ucz sie ucz bo nauka to potegi klucz


nudzi mi sie i wiecie co robie? piore wstawilam juz druga pralke, ciekawe co na to sasiedzi

ucz sie ucz bo nauka to potegi klucz.....a jak sie bedziesz duzo uczyl to dostaniesz duzo kluczy i zostaniesz dozorca

Napisane przez MsLullaby

Albo zamiast przyrodzenia wkłada jej to metalowe do badania
Idę spać

dobrze ze chociaz cokolwiek wsadza

Napisane przez bajka1807

albo, kochanie swedzi mnie pipka wez no zajrzyj

[papuga_69]

Napisane przez matallewar

Statystyki z V częścią

nastukałyśmy z Tasia po tyle samo to znak

[tassia]

Napisane przez rusałka_1

brr! a taka ładna z niej kobieta.


uśpiłam Jaśka przy cycku i odłożyłam z Tżtem do łózka, ja lecę się zrelaksować w kąpieli.

piękny film
http://maminowa.blogspot.com/2014/01...-straszny.html

poryczałam sie
ja chce jeszcze raz malutkiego Macka...czmeu ten czas tak syzbko mija???

[czaszka_]

Napisane przez kaska87

Czaszka wariatko

dobra ziomki, idę spać, dobranoc

dobranoc

[papuga_69]

po cesarce raczej nie ma szans żeby urodzić naturalnie i w domu ?

a swoją drogą to moja blizna wygląda nieładnie, swędzi i boli

[tassia]

Napisane przez papuga_69

nastukałyśmy z Tasia po tyle samo to znak

to znak ze sie dzieckiem mało zajmujemy a dużop wizażem

[Aaamelkaa]

Witam sie i ja w nowym watku,lepiej pozno niz wcale :p

Siostra zostawila mi tablet i z niego pisze od kilku dni
Widze co raz wiecej minusow
Nie widac zdjec
Nie ma klubu
Jak piszecie na bialo to nie widze

Kahunia ,dobry patent na podjadanie slodkosci

W piatek jedziemy do rodzicow na dwa tygodnie,bedzie mnie duuuzo mniej i juz tesknie za Wami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tassia]

Napisane przez papuga_69

po cesarce raczej nie ma szans żeby urodzić naturalnie i w domu ?

a swoją drogą to moja blizna wygląda nieładnie, swędzi i boli

naturalnie tak
w domu raczej nie

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez Aaamelkaa

Witam sie i ja w nowym watku,lepiej pozno niz wcale :p

Siostra zostawila mi tablet i z niego pisze od kilku dni
Widze co raz wiecej minusow
Nie widac zdjec
Nie ma klubu
Jak piszecie na bialo to nie widze

Kahunia ,dobry patent na podjadanie slodkosci

W piatek jedziemy do rodzicow na dwa tygodnie,bedzie mnie duuuzo mniej i juz tesknie za Wami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

klub masz w przegladarce i dziala super
a posty po porstu nacisnij posta to ci sie podswietli i zobaczysz na bialo

[Aaamelkaa]

Napisane przez czaszka_

kupilismy
jeszcze tylko jutro farby kupimy pomalujemy sciany i mozna je skladac

a co do ginekologow to ja sie tez nad tym czesto zastanawialam ze jak sie w pracy tyle kroczy naoglada to czy w domu jeszcze ma na cokolwiek ohote zona taka na niego napalona, rozklada nogi a tu maz:"hmm widze ze mala infekcja się wdała"

Oooo znalazlam sposob ma przeczytanie teksu ma bialo



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madziuchna27]

Z seksem w łazience to przypomniał mi się dowcip
Para z trójką dzieci jak chciała się poprzytulać to hasłem do seksu były słowa, że trzeba nastawić pralkę. No i pewnego dnia mąż mówi do żonki: wieczorem trzeba nastawić pralkę. No i zbliżał się wieczór, a żona zaaferowana kąpielą dzieci, prasowaniem, myciem naczyń itd. Mąż ponaglał co chwila, że tą pralkę trzeba nastawić, bo późno się robi. I tak w kółko. Około północy żona mówi, że już czas tą pralkę nastawić, a zrezygnowany mąż na to: Już za późno. Zrobiłem ręczną przepierkę.

[Aaamelkaa]

Napisane przez tassia

naturalnie tak
w domu raczej nie

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------


klub masz w przegladarce i dziala super
a posty po porstu nacisnij posta to ci sie podswietli i zobaczysz na bialo

Dzieki
Ale super
Lece do klubu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez Madziuchna27

Z seksem w łazience to przypomniał mi się dowcip
Para z trójką dzieci jak chciała się poprzytulać to hasłem do seksu były słowa, że trzeba nastawić pralkę. No i pewnego dnia mąż mówi do żonki: wieczorem trzeba nastawić pralkę. No i zbliżał się wieczór, a żona zaaferowana kąpielą dzieci, prasowaniem, myciem naczyń itd. Mąż ponaglał co chwila, że tą pralkę trzeba nastawić, bo późno się robi. I tak w kółko. Około północy żona mówi, że już czas tą pralkę nastawić, a zrezygnowany mąż na to: Już za późno. Zrobiłem ręczną przepierkę.

hahaha

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez tassia

to znak ze sie dzieckiem mało zajmujemy a dużop wizażem

to znak że dzieci są łaskawe i dają nam czas na wizaż

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez tassia

naturalnie tak
w domu raczej nie

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------


klub masz w przegladarce i dziala super
a posty po porstu nacisnij posta to ci sie podswietli i zobaczysz na bialo

pamiętam gdy na biegu dali mi do podpisania papiery przed cesarką to straszyli, że nie będę raczej mogła w przyszłości rodzić naturalnie..
w ogóle teraz jak to analizuje to mój poród mógł wyglądać inaczej i personel zawalił sprawę

najbardziej bolesne jest to co usłyszałam już dwa razy od tż, cytuje - cc to nie poród. mogłaś dać z siebie więcej. za mało się nacierpiałaś.
siadło mi to na psychice..

[nena_milka]

Napisane przez tassia

no a co bys chciala jeszcze robic??? jak dla mnie mega duzo robisz

nooo... WIZAŻOWAĆ BYCH CHCIAŁA

Napisane przez czaszka_

kupilismy
jeszcze tylko jutro farby kupimy pomalujemy sciany i mozna je skladac

a co do ginekologow to ja sie tez nad tym czesto zastanawialam ze jak sie w pracy tyle kroczy naoglada to czy w domu jeszcze ma na cokolwiek ohote zona taka na niego napalona, rozklada nogi a tu maz:"hmm widze ze mala infekcja się wdała"

warto oddzielać życie prywatne od zawodowego, nie zabierać pracy do domy itp
czasem tż mnie pyta jak to jest że ma żone nauczycielkę a nie zna angielskiego, albo żonę sprzątaczkę a w domu syf. Ja go pytam dlaczego wyszłam za budowlańca a domu nadal nie mam.
Ale to jest nic! może być gorzej!
można mieć męża ginekologa i infekcję!!!

Napisane przez bajka1807

wtf? a wiesz ze bieber wyglada jak hana montana

przypadek?

Napisane przez MsLullaby

Albo zamiast przyrodzenia wkłada jej to metalowe do badania
Idę spać

idź spać

[tassia]

Napisane przez papuga_69

hahaha




pamiętam gdy na biegu dali mi do podpisania papiery przed cesarką to straszyli, że nie będę raczej mogła w przyszłości rodzić naturalnie..
w ogóle teraz jak to analizuje to mój poród mógł wyglądać inaczej i personel zawalił sprawę

a gdzie rodzilas??? az cofne sie do twojego opisu

Napisane przez nena_milka

nooo... WIZAŻOWAĆ BYCH CHCIAŁA


warto oddzielać życie prywatne od zawodowego, nie zabierać pracy do domy itp
czasem tż mnie pyta jak to jest że ma żone nauczycielkę a nie zna angielskiego, albo żonę sprzątaczkę a w domu syf. Ja go pytam dlaczego wyszłam za budowlańca a domu nadal nie mam.
Ale to jest nic! może być gorzej!
można mieć męża ginekologa i infekcję!!!

przypadek?

idź spać

[papuga_69]

Napisane przez tassia

a gdzie rodzilas??? az cofne sie do twojego opisu

w narutowiczu.
w opisie nie wspomniałam o tym jak personel reagował na moją coraz większą panikę związaną z bólem.. zamiast mnie wesprzeć, pomóc przeczekać i zmotywować to pozwolili mi iść na łatwiznę z zzo. Teraz wiem, że byłam w stanie znieść ten ból

[dodinha]

Napisane przez tassia

kurcze ja tez mam podwieszane ale sie nic nie buja...
a jakbys polozyla na spodzie???
trzeba sie bedzie schylac ale mozesz sprobwac choc ze dwie nocy czy to w tym bujaniu jest problem

Buja się i to bardzo,ona dość mocno fika,więc to łóżeczko aż całe się trzęsie

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[teacherka]

Ojjjjjjj gaduły...


Nadrobiłam ale mam pustkę we łbie...

Jutro idziemy na kontrolę do urologa. Trochę mam stresa, choć w sumie żadnych badań nie przeprowadzi, pewnie bardziej omówimy dalsze leczenie Zuzi, więc teoretycznie niewiele sie dowiemy nowego, ale jednak strach jest. Chcialabym żeby nie musiała wracać do szpitala.


Mało mnie tu, bo Tż ma ferie i załatwiamy różne sprawy, becikowe, zakupy, .prawo jazdy... Dziś odbyłam badanie lekarskie nie czuję sie gotowa by siąść za kółkiem ale nie mam wyjścia chyba... Tż pracuje 50 km od domu więc dobrze by było żebym i ja była mobilna.

Jutro chcę zrobić słoiczki Zuzi. Jeszcze nie wiem jak, ale zrobię. Dziś kupiłam słoiki (200ml), w Lidlu marchewkę, ziemniaki i jabłka eko. Nie weim, może głupio robię...???

Aaa byliśmy dzis w przychodni i Zuzinka waży 6600 i ma 65cm



Wrócę tu kiedyś na dobre, przepraszam, że na razie tylko o sobie i o sobie...

[dodinha]

Napisane przez matallewar

Statystyki z V częścią

O Matko i ja na pierwszym miejscu

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[papuga_69]

Napisane przez teacherka

Ojjjjjjj gaduły...


Nadrobiłam ale mam pustkę we łbie...

Jutro idziemy na kontrolę do urologa. Trochę mam stresa, choć w sumie żadnych badań nie przeprowadzi, pewnie bardziej omówimy dalsze leczenie Zuzi, więc teoretycznie niewiele sie dowiemy nowego, ale jednak strach jest. Chcialabym żeby nie musiała wracać do szpitala.


Mało mnie tu, bo Tż ma ferie i załatwiamy różne sprawy, becikowe, zakupy, .prawo jazdy... Dziś odbyłam badanie lekarskie nie czuję sie gotowa by siąść za kółkiem ale nie mam wyjścia chyba... Tż pracuje 50 km od domu więc dobrze by było żebym i ja była mobilna.

Jutro chcę zrobić słoiczki Zuzi. Jeszcze nie wiem jak, ale zrobię. Dziś kupiłam słoiki (200ml), w Lidlu marchewkę, ziemniaki i jabłka eko. Nie weim, może głupio robię...???

Aaa byliśmy dzis w przychodni i Zuzinka waży 6600 i ma 65cm



Wrócę tu kiedyś na dobre, przepraszam, że na razie tylko o sobie i o sobie...

brawo dla Zuzi za wagę
trzymam mocno kciuki za jutrzejszą wizytę.

Z prawkiem pojeździsz trochę i się przyzwyczaisz, a o ile wygodniej przemieszczać się samochodem

Dlaczego głupio? Super, ze zrobisz sama, niestety nie pomogę bo jeszcze nie robiłam. Wiem , że Lulla coś kombinowała w tej materii

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez dodinha

O Matko i ja na pierwszym miejscu

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

gratuluję

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Idę pod prysznic i do spania.. Dzieć coś podejrzanie długo śpi, pewnie zaraz będzie alarm..

pa

[teacherka]

Papużko, a bo juz mnie mama gasi żebym nie wierzyła, ze te warzywa czy owoce takie eko... Albo po co kupować słoiki, stare się weźmie i git.. Albo nie będzie chciala jeść gotowanych... Już się nasłuchalam w wakacje i dlatego nie porobiłam przetworów w sezonie. A ja mam ogromną satysfakcję jak coś zrobię dla Zuzi sama. Tak jak z zabawkami jest. Serce mi się raduje jak widzę ile czasu ona potrafi się bawić/oglądac to co jej zrobiłam sama. I chciałam to samo ze słoiczkami....

[gorgulek]

matal, a lamponek udziela się u nas?

[mariiasia]

ranyyyy, dziś miałam tyle różnych rzeczy na głowie, że dzień mi zleciał nie wiem kiedy
nadrabiam

[Madziuchna27]

Mykam
Jeszcze czeka mnie randka z laktatorem

[nephelim89]

Napisane przez agravka

Ale że niby przeturla się gdzie? I co sobie zrobi? Przecież nie trzymasz noży na podłodze,chyba że masz schody,ale tu pomyslalabym o bramkach
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Po pierwsze kojec jest w salonie z którego często wychodzimy na balkon i Wikuś leżąc na ziemi/ kocyku mógł by się przeziębić, po drugie mam psa którego kocham nad życie ale nie zaufam mu w 100% by zostawić go nawet na 5 minut sam na sam z niemowlakiem, Po trzecie kojec służy nam do snu w ciągu dnia jak tż jest w pracy i w mieszkaniu jest dość cicho. Dodatkowo Wiktor spełza z koca i nie chce by jeździł nosem po dywanie Ogólnie gdybym miała mniejsze mieszkanie to może bym się obeszła bez kojca bo szkoda było by mi zagracać salon itp ale w obecnej sytuacji jest mi po prostu wygodniej - to tyle
Karolson- mój też jeszcze nie chrzczony a najbardziej to moja babcia to przeżywa

Napisane przez papuga_69

ja to w ogóle wyrodna bo nie śpię i nie lubię spać z młodym, budzę się rano połamana i niewyspana choć fajnie się poprzytulać.

dołączam do Ciebie - ja się z nim wyspać nie umiem a on ze mną też za specjalnie spać nie lubi bo woli mieć dużo miejsca.

Napisane przez papuga_69

po cesarce raczej nie ma szans żeby urodzić naturalnie i w domu ?

a swoją drogą to moja blizna wygląda nieładnie, swędzi i boli

naturalnie się da ale nie sądzę, że w domu pozwolą ze względu na ryzyko.

Napisane przez papuga_69

najbardziej bolesne jest to co usłyszałam już dwa razy od tż, cytuje - cc to nie poród. mogłaś dać z siebie więcej. za mało się nacierpiałaś.
siadło mi to na psychice..

słyszałam coś podobnego ale mnie na psychikę siadł tekst: no nawet dziecka cyckiem nie umiałaś nakarmić"

[papuga_69]

hahahaha chyba przeholowałam z solarium, mam tyłek czerwony jak pawian

[mariiasia]

Napisane przez agusiowata

W sobotę wieczorem planujemy wyjście ze znajomymi pierwszy raz. Teście zostaną z Adasiem. Mąż: zawieziemy Adasia do nich. Ja mówię, że to będzie wieczór, więc lepiej, by Adaś był u siebie. Mąż dalej, lepiej dla mamy, jak my zawieziemy Adasia i wyjdziemy tylko na dwie godziny. A ja mówię, a dla Adasia lepiej jak będzie u siebie wieczorem. Twierdzi nawet, że mama nie będzie chciała do nas przyjechać... Jak pojedziemy po nich i odwieziemy ich, to myślę, że nie będzie problemu. Tym bardziej, że za często nie wychodzimy wieczorem. Znajomi są z innego miasta. Nie mogą spotkać się wcześniej, bo gra na ostatniej mszy. Z kimś innym byśmy się spotkali wcześniej i Adaś byłby u teściów. Ja myślę, że nic im się nie stanie jak raz na pół roku wieczór spędzą u nas (dłużej)

jak chcieliśmy przed świętami z tż skoczyć na większe (czyt. dłuższe) zakupy wieczorem to też właśnie prosiłam mamę, żeby przyszła do nas. bo wydaje mi się, że dla takiego malucha to już sam fakt, że bez mamy zostaje jest stresujący i lepiej jak u siebie jest

Napisane przez bojatoja

Ja od jakiegoś czasu codziennie jem z mężem na pół czekolade Do tego batoniki i inne śmieci.
Źle mi z tym
Mam jeszcze jednego batona w półce i będę pościć


I witam w nowym wątku

a ja zrobiłam zapiekanki i wtrąbiłam tak, że wyglądam jak w 6 miesiącu

Napisane przez tassia

why???


POLI ja byłam z mackiem u dwóch okulistów... natomiast zaden nie badał wady refrakcji bo uznali ze to poroniony pomysł.... najwczensiej mozna zbadac to jak dziecko ma rok; a sens ma jak ma 2 latka i wspolpracuje
przy badaniu
u jednego okulisty mialam badane dno oka
u drugiego kanalik
(miałam hihi...oczywiscie Maciej miał)


wczoraj otworzyłam Maciusiowi sloiczek z dynią zrobioną przez Dziadka i normalnie historyczna chwila... Maciej zaczął wcinac słoik az mu uszy sie trzesły ( tak do tej pory zjadl tylko słodzoną sliwke z hippa)
ale mu sie nie dziwie bo była pyszna...sama bym zjadła

dziś poczyniłam zakupy słoiczkowe i kupiłam też świeże marcheweczki na zupkę dla Szymka. byłam w rossmanie, biedrze, tesco, kauflandzie i stwierdziłam, że u nas najtańsze i największy wybór jest w tesco, no chyba, że z promocji coś. w rossmanie kupiłam pasternak w słoiczku

Napisane przez rusałka_1

(...)

Jasiek został zwazony - 7070g! Wazy moja klusia kochana
Jestem szczęśliwa że tak nam dobrze idzie, nie wierzyłąm że po początkowych problemach z kp uda nam się to wszytko tak rozkręcić.

podczas wizyty była też pielęgniarka i robił jakiś patronaż po 3 miesiącu życia (miałyście taką wizytę???). Jasiek wszytsko wykonał perfekcyjnie

poza tym całą wizytę miał uśmiech od ucha do ucha i "zagadywał" panią doktor, słodkie to moje dzieicątko
oczywiście chwilę po powrocie do domu włączyła się opcja - maruda

zuch chłopak

Napisane przez kaska87

chyba kupujemy to łóżko z reklamy ikea

zazdraszczam

Napisane przez MsLullaby

Zabije go dzisiaj próba rozmowy zakończona "sukcesem" powiedziałam mu że Bartek będzie miał w przyszłości innego lepszego ojca przegięłam? U nas jest taka wichura i ulewa że masakra! Zaraz kąpie małego i się kładę.

pojechałaś po bandzie

[papuga_69]

Napisane przez teacherka

Papużko, a bo juz mnie mama gasi żebym nie wierzyła, ze te warzywa czy owoce takie eko... Albo po co kupować słoiki, stare się weźmie i git.. Albo nie będzie chciala jeść gotowanych... Już się nasłuchalam w wakacje i dlatego nie porobiłam przetworów w sezonie. A ja mam ogromną satysfakcję jak coś zrobię dla Zuzi sama. Tak jak z zabawkami jest. Serce mi się raduje jak widzę ile czasu ona potrafi się bawić/oglądac to co jej zrobiłam sama. I chciałam to samo ze słoiczkami....

Taka jest prawda, że do końca nie wiadomo jak to jest z tym eko, ale tak samo nie wiesz przecież z czego robią słoiczki.
Jak nie będzie chciała jeść to trudno , przynajmniej będziesz miała świadomość, że próbowałaś a poza tym dlaczego miałoby jej nie smakować, trzeba przyzwyczajać od małego
Rozumiem Cię bardzo dobrze, mi też sporo radości daje widok Antosia który wcina to co przygotowałam mu sama

---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez nephelim89

Po pierwsze kojec jest w salonie z którego często wychodzimy na balkon i Wikuś leżąc na ziemi/ kocyku mógł by się przeziębić, po drugie mam psa którego kocham nad życie ale nie zaufam mu w 100% by zostawić go nawet na 5 minut sam na sam z niemowlakiem, Po trzecie kojec służy nam do snu w ciągu dnia jak tż jest w pracy i w mieszkaniu jest dość cicho. Dodatkowo Wiktor spełza z koca i nie chce by jeździł nosem po dywanie Ogólnie gdybym miała mniejsze mieszkanie to może bym się obeszła bez kojca bo szkoda było by mi zagracać salon itp ale w obecnej sytuacji jest mi po prostu wygodniej - to tyle
Karolson- mój też jeszcze nie chrzczony a najbardziej to moja babcia to przeżywa

dołączam do Ciebie - ja się z nim wyspać nie umiem a on ze mną też za specjalnie spać nie lubi bo woli mieć dużo miejsca.

naturalnie się da ale nie sądzę, że w domu pozwolą ze względu na ryzyko.

słyszałam coś podobnego ale mnie na psychikę siadł tekst: no nawet dziecka cyckiem nie umiałaś nakarmić"

przykre i bolesne
mój umysł nie ogarnia jak w ogóle można coś takiego powiedzieć