Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[Roane]

Napisane przez Lusso

Ja mialam sciagane w 7dobie i bardzo sie balam , sciagala mi polozna w domu i nic nie bolalo ani troszke

Czuje ze ciezka noc sie zapowiada Inga jak tylko wsadze ja do lozeczka zaczyna plakac ,probowalam juz sposobu z pielucha zeby przeszla moim zapachem i nic tylko rece i u nas w lozku, co moze byc nie tak z lozeczkiem?

Ani mamusi tam nie ma, ani tatusia

[magnusia]

Napisane przez ejani

Powiedzcie, o co chodzi z wkładkami laktacyjnymi jakby ucietymi w pół? Je się normalnie w stanik wkłada, czy mają jakieś inne zastosowanie? Kupiłam sobie paczkę- miały być super grube na noc, a są połówki...

a to nie są AVENTU? Bo jak tak to one się rozkładają-masz narysowane na wkładce jak rozłożyć

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez cayenneOna

Dziewczyny, bardzo, ale to bardzo, boję się zdejmowania szwow miala któraś zdejmowane, czy mialyscie rozpuszczalne po cc? BOLI??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

co prawda CC nie miałam ale szwy miała parę razy zdejnowane w tym jedne z brzucha po laparoskopi- nic nie boli i nic nie czuć, czasem jak trochę wrośnie to lekko zapiecze ale tak leciutko jakby komar użarł

[perfuzja]

Moje dziecko pobiło wlasnie rekord w byciu aniołkiem

Wydawało mi sie, ze jest zmęczony, wiec zarzadzilam kąpanie. Po kąpaniu piers, pomamlal chwilę i oczy jak pięć złotych. Pobujalam się z nim chwile w fotelu - ryk. Odlozylam do łóżeczka bez wielkich nadziei, ze zaśnie. Omotalam w kocyk - ryk. Poszłam po smoczek do kuchni, wracam (minęło moze z 15 sekund), a on śpi jak zabity

[_Shiloh_]

Zaczęłam na dobre kąpać Kluchę w wannie bo w wanience nie może wyprostwać nóżek i wali główką

[ejani]

Napisane przez Roane

Gratulacje!
Jednak nie Henio?



Heh, za dobrze karmisz Niedługo kręgosłup Ci wysiądzie od noszenia pulpeta

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------


Eh, Muminku, naprawdę pechowy dzień
Jak mały, powiercił sie troszkę?

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------


Mój w ramach kolacji walentynkowej robi babkę ziemniaczaną na moje specjalne życzenie Stwierdziłam że nie dam rady nigdzie iść, czuję się tragicznie. Ręce mi spuchły, mam paluszki jak paróweczki

A ja pieczywo czosnkowe, które sama sobie zrobiłam, bo mąż na meczu... Ale wieczór i tak spędzam z ukochanym facetem (który sobie teraz leży grzecznie w łóżeczku, ogląda czarne wydruki i coś tam gada )

Napisane przez Lusso

Ja mialam sciagane w 7dobie i bardzo sie balam , sciagala mi polozna w domu i nic nie bolalo ani troszke

Czuje ze ciezka noc sie zapowiada Inga jak tylko wsadze ja do lozeczka zaczyna plakac ,probowalam juz sposobu z pielucha zeby przeszla moim zapachem i nic tylko rece i u nas w lozku, co moze byc nie tak z lozeczkiem?

Jest zimne. A Ty ciepła, więc od razu czuje różnicę... Spróbuj nie utulać jej przed odłożeniem, tylko nieść w wyciągniętych rękach, żeby nie miała takiego szoku, u mnie podziałało

[em ma]

Siadłam z myślą ze Was nadrobię bo Doris grzecznie się bawi na macie i co? Właśnie idzie wielka kupicha (stąd taka cisza i spokój). Tak więc jak mi się uda zajrzę później

[ejani]

Napisane przez magnusia

a to nie są AVENTU? Bo jak tak to one się rozkładają-masz narysowane na wkładce jak rozłożyć

Z baby ono. Zero instrukcji

[cayenneOna]

Napisane przez Lusso

Ja mialam sciagane w 7dobie i bardzo sie balam , sciagala mi polozna w domu i nic nie bolalo ani troszke

U mnie to też będzie dokładnie 7.doba... No kurna, czemu mi rozpuszczalnych nie założyli?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AgatkaL]

Dziewczyny...ja to jakaś dziwna jestem. Nie wiem czy prawidłowo nosimy naszą Malutką tzn. podnosimy, kładziemy. Wczoraj była położna i pokazywała, ze najlepiej podnosić pod paszki, wspierając jednocześnie główkę palcami, ale ja jakoś nie jestem do tego przekonana. Jak najlepiej podnosić maluszka????

[Inw]

Napisane przez ejani

Myślę, że z każdym dniem będzie lepiej z docieraniem, byle doczekać do 3 miesięcy

A zdradź, jakie sobie kupiłaś te staniki? Też z allesa? Bo ja jak nigdy nie lubiłam miękkich, tak ze swojego mogłabym nie wychodzić

ejani wywaliłam metki a nie kojarzę firm karmników
Znalazłam paragon: Alles Letizia (co ciekawe taniej niż przez stronę, nie do końca idealnie leży ale piersi też zmieniają rozmiar okresowo, więc wzięłam), Dalia Kaszmir (mają mi przerobić na karmnik, najlepiej leży, idealnie), Anita czarny miękki całkiem, nie ma na paragonie nazwy. Babeczka uprzedzała że ten ostatni to na wszystkie kolejne dzieci, dwa pierwsze na rok.

Wkładki tylko okrągłe testowałam.

Napisane przez malaMigotkAaa

Mój tż dziś się stara, przyniósł kwiaty, a teraz robi sushi Mniaaaam!!

Borys po czopku spokojny uffff

Dobrze że masz chwilę oddechu i przyjemności

Napisane przez perfuzja

lnw ja bardzo polecam te wkładki: http://pupeko.pl/mama/wkadki-laktacy...chlonne-detail
Mam tez aventu, ale te nie dość ze są dużo milsze w dotyku i sutki się do nich nie kleją, to jeszcze są tańsze.

Dzięki Perfuzko!
Muszę zamówić, bo jednak nie jestem pewna skąd ten napis na jednorazówkach żeby myć przed karmieniami, a Ty doświadczona z wielo wszelakimi już Ja czekam na pępek aż przestanie podciekać na testy pieluch wielo, już zakupiliśmy dodatkową suszarkę na nie

Napisane przez Le La

U Alka slychac, czy to bączki, czy kupsztal Zreszta kupsztala on nigdy nie robi we snie, bo potrzebuje sie bardziej skupic

Mój i we śnie wali i nie zawsze da się rozpoznać, czasem pielucha praktycznie czysta a odgłosy jak z armaty I nie wiem czy rozbudzać przewijaniem/zaglądaniem, bo jego niestety zawsze to oburza że mu się w majty zagląda

Napisane przez ejani

Dzięki jeszcze dojrzałam, że mają z obu stron przylepiec i już pomyślałam sobie, że jakieś lewe. Skusiłam się ma nie bo w opisie było, że takie grube na noc, a tu jeszcze cieńsze niż inne

I kolejne pytanie- Wy rzeczywiście zmieniacie je po każdym karmieniu? Bo ja jak są suche to czasem i cały dzień noszę, a może Ye jakieś absorbenty szkodzą dziecku?

Ja też zmieniam rano i wieczorem tylko, chyba że naprawdę przesiąkną. I też nie wiem co z tymi absorbentami, nawet nie zorientowałam się najpierw że tam coś jest oprócz waty, ale chcę przejść na wielorazowe przez to, bo nie chcę żeby mały nałykał się jakiegoś syfu.

Napisane przez krolowa_nilu

Inw, a jakiej masz firmy? Ja używam nocnych baby ono, to doskonała podróbka nocnych Aventu. Są cienkie, ale super chłonne, Nela przesypia 6-7h, cycki mam jak bomby, wkładką mogłabym zabić, taka ciężka, a nigdy nie przeciekła. A w dzień nie zmieniam po każdym karmieniu.

Próbowałam Canpol i porażka, normalnie mnie swędziały piersi od nich Teraz używam Penaten, kształtowo makabra, ale chłonne i dopóki nie trafiłam z opakowaniem po polsku i nie wyczytałam ostrzeżenia żeby myć piersi przed karmieniem to nie chciałam zmieniać. A w baby ono jest coś na ten temat? Bo coś pewnie będę musiała dokupić zanim wielo dotrą.

[_Shiloh_]

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny...ja to jakaś dziwna jestem. Nie wiem czy prawidłowo nosimy naszą Malutką tzn. podnosimy, kładziemy. Wczoraj była położna i pokazywała, ze najlepiej podnosić pod paszki, wspierając jednocześnie główkę palcami, ale ja jakoś nie jestem do tego przekonana. Jak najlepiej podnosić maluszka????

Ja podnoszę dając ręce pod główkę i pod pupę, ale też tak jak położna mówiła Twoja

[vacuity]

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

[krolowa_nilu]

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny...ja to jakaś dziwna jestem. Nie wiem czy prawidłowo nosimy naszą Malutką tzn. podnosimy, kładziemy. Wczoraj była położna i pokazywała, ze najlepiej podnosić pod paszki, wspierając jednocześnie główkę palcami, ale ja jakoś nie jestem do tego przekonana. Jak najlepiej podnosić maluszka????

Tak, jak mama czuje, że jest najbezpieczniej

[niebieska2323]

Napisane przez Madzik14

Taaa, ja chyba na walentynki ale w przyszłym roku A u Ciebie coś tam się ruszyło?

Ja się dzisiaj śmiałam że ewentualnie może być 15 bo trzy lata temu 15 lutego mój TŻ mi się oświadczył a jak nie to czekam do dnia kobiet :P żąrtuję. Byłam dziś na wizycie i mój gin zrobił mi badanie dowcipne powiedział że zrobił to na tyle dokładnie że powinnam do dwóch dni urodzić. Mam nadzieję że się nie myli a no i mam wysokie ciśnienie jak nigdy a ja z tych co zwykle mają baaaardzo niskie. 150 na 88 po odpoczynku dłuższym wcześniej 170 dzwoniłam do położnej kazała kontrolować i jak nie spadnie jutro się stawić.

Napisane przez cayenneOna

Dziewczyny, chcialam poinformowac, ze moj synek Julian przyszedl na swiat w poniedzialek, 10.02, przez cc. 4000 g, 55 cm, 10 pktow.
Dzis wrocilismy do domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE!!

Napisane przez _Shiloh_

My juz po szpitalu, szmerów nie ma. Oczka ropieją, bo Klucha ma zatkane kanaliki. Infekcji nie ma. Mamy masować i solą fiz. przemywać. Krostki zdiagnozowano jako baby egzema, natłuszczać mamy buzię oliwką i samo zniknie. To tyle.

Aaaa i moje dziecię jest chyba NAJCIĘŻSZE na wątku, przekroczył 6 kg, 6080 g , 59 cm

cayenne: gratulacje :brawo:

Zdrowo rośnie

Napisane przez tassia 55

Hej dziewczyny, rzadko się udzielam, serio to wogóle, ale podczytuje Was niemal codziennie...ponieważ widnieje (jeszcze) na liście porodówek (zaginionych ale jednak) to winna Wam jestem wiadomość, że 08 lutego przyszła na świat Moja Księżniczka Apolonia (tak tak zmiana imienia musiała być, gdyż Róża gryzła się z nazwiskiem T.Ż.). Urodziła się w szpitalu MSW w Warszawie, poród rozpoczął się naturalnie, zakończył CC. Moja kruszynka ważyła 2750 i mierzyła 53 cm. Dostała 9 pkt. Od dwóch dni jesteśmy już w domciu, zdrowe jak rydz, więc pomyślałam, że możę chciałybyście kolejny opis porodu do kolekcji


Jest jednym wielkim głodomorkiem, ale kochanym i cudownym. Kocham ją ponad życie. Zamieszczam zdjęcia Mojej Małej Pijaweczki. Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych i powodzenia dla tych przyszłych.

GRATULACJE!!!

Napisane przez Muminek1991

AAAaaaaaaa aAAAAAa aAAaa !!!!!!!!!!!
Nie wiem czy ten dzień może być dla mnie jeszcze gorszy.
Od 15 stoję w kuchni i szykuje jedzenie.
Zrobiłam pyszne desery walentynkowe w kieliszkach do wina, włożyłam do lodówki i co ? Przy otwieraniu lodówki jeden wypadł na podłogę, nie dość ,że wszystko do śmieci to jeszcze kieliszek potrzaskany , co oznacza ,że został tylko jeden deser w kieliszku ( na dodatek mieliśmy tylko 2 kieliszki do wina , TŻ kupił takie 2 duże ładne jak się do niego wprowadziłam)

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

Gratuluję

[_Shiloh_]

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Kolejna Walentynka na wątku

Gratulacje

[gosia261282]

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny...ja to jakaś dziwna jestem. Nie wiem czy prawidłowo nosimy naszą Malutką tzn. podnosimy, kładziemy. Wczoraj była położna i pokazywała, ze najlepiej podnosić pod paszki, wspierając jednocześnie główkę palcami, ale ja jakoś nie jestem do tego przekonana. Jak najlepiej podnosić maluszka????

Tak właśnie podnoszę.

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Gratulacje!!!

[patrycjja]

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

gratulacje
w końcu się doczekałaś

[sadlaczyca]

Hej Dziewczyny

Smerf chwilowo śpi, korzystam z okazji i skrobnę ze dwaa słowa

Wszystkim rozpakowanym gratuluję

tassia, Twój poród bardzo przypomina mój, pomijając utraty przytomności. No i u mnie to trochę dłużej trwało.

Wszystkie opisy porodów super

Ojoj, Smerf jakoś niespokojnie śpi, nie wiem czy zaraz syrena się nie włączy..

dla potrzebujących

cayenneona, nie pomogę, miałam rozpuszczalne

em ma, Smerfowi hamak nie podpasował, ale będę jeszcze próbować bo uważam, że to fajny patent. Super, że Doris się podoba

pilotka, męża zatasałabym za rozbudzanie dziecka

migotka, mam nadzieję, że pośpicie w nocy i że gorączki nie będzie

Nie pamiętam co jeszcze miałam napisać..

U nas sajgon. Mały ma wzdęcia i mam jazdy co rano i na wieczór. W dzień z kolei wisi na cycu. Normalnie ręce i cycki mi już opadają. Dziś nie dawał się odłożyć na kolana, nie mówiąc już o łóżeczku/kanapie, caly czas cyc i cyc.

Smerf ma paskudną wysypkę na buzi, podejrzewam trądzik niemowlęcy, dalej pojawiają się zielone kupy (ale też jem zielone rzeczy więc to też może mieć wpływ) i w dodatku zaczęłam podejrzewać u niego zespół wzmożonego napięcia mięśniowego. Bardzo często prostuje nóżki i wygina się w łuk. Co prawda pojawia się to jak jest ryk i wściek ale wolałabym to sprawdzić. Te kłopoty brzuszkowe i kupy mnie martwią. Boję się alergii pokarmowej, nie wiem jak będzie wyglądać kp bo ja i diety to nienajlepsze połączenie. I ma pleśniawki Macie jakiś sposób na te paskudztwo? Używa któraś Aphtin? I jak tak to jak?

Co do kp to muszę się pochwalić, że już nie dokarmiam mm. Młody wisi na cycu i robi się coraz tłustszy, drugi podbród ma już okazały

Co do wagi to mam -3kg do stanu przed ciążą, ale ze mnie pulpet jest więc szału i tak nie ma
Dziś wyciągnęłam swoje ubrania "normalne" - zapomniałam, że mam tyle par spodni i zapomniałam o połowie bluzek Moja szafa już nie wygląda tak ubogo

Mamy po cc: czekałyście z przytulankami na zielone światło od gina? Bo w sumie nie wiem czy jest sens, TAM nic nie ruszane U mnie minęły już 4 tyg od porodu, praktycznie nie plamię, mogłabym zmolestować męża

[Sheperdess]

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny...ja to jakaś dziwna jestem. Nie wiem czy prawidłowo nosimy naszą Malutką tzn. podnosimy, kładziemy. Wczoraj była położna i pokazywała, ze najlepiej podnosić pod paszki, wspierając jednocześnie główkę palcami, ale ja jakoś nie jestem do tego przekonana. Jak najlepiej podnosić maluszka????

Ja podnoszę trzymając ręce pod głową i karkiem, i pod pupą. Niewygodnie by mi było podnosić tak, jak mówiła ta położna.

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.
Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

Gratulacje.

[Muminek1991]

Napisane przez Roane

Eh, Muminku, naprawdę pechowy dzień
Jak mały, powiercił sie troszkę?

Tak jak się położyłam i ochłonęłam ze złości to zaczął się ruszać i bulgota co jakiś czas. TŻ dał mi nakaz leżenia teraz. W ogóle pierwszy raz go takiego widziałam hmmm nie złego na mnie ale takiego ,że mam robić co on mówi a nie przesadzać. Żeby takie akrobacje w kuchni robić 5 dni przed TP. To go posłuchałam i leżę a młody się rozciąga w brzuchu.

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!

[nattalli]

Napisane przez Inw

ejani



Próbowałam Canpol i porażka, normalnie mnie swędziały piersi od nich Teraz używam Penaten, kształtowo makabra, ale chłonne i dopóki nie trafiłam z opakowaniem po polsku i nie wyczytałam ostrzeżenia żeby myć piersi przed karmieniem to nie chciałam zmieniać. A w baby ono jest coś na ten temat? Bo coś pewnie będę musiała dokupić zanim wielo dotrą.

ja i bez tego przemywam piersi przed każdym karmieniem podobno to chroni dziecko przed pleśniawką bo jak się nie przemywa piersi to w kanalikach zostaje zawsze mleko z którego może wytworzyć się taki serek i jak dziecko je z piersi takiej to łatwiej mu coś złapać typu plesniawka właśnie.
Dziewczyny które mają nawał pokarmu, sprzedam wam super poradę jaką dostałam od położnej na tą uciążliwą przypadłość;p
Ciepły prysznic i polewanie piersi ciepłą wodą! Ja stosuje jak mam ciężkie nabrzmiałe piersi lub zaczynają sie pojawiać w piersi grudki np po nocy gdy mała rzadko się budzi. wskakuję pod prysznic rozgrzewam piersi wodą następnie wycieram się, siadam na kibelku z ręcznikiem na kolanach, nachylam się i nadmiar pokarmu sam wypływa doslownie jak z kranu,wystarczą 2-3 minutki i piers przestaje być obolała robi się miękka i można z nią współpracować, dzięki temu sposobowi nie muszę odciągać pokarmu żeby przynieść sobie ulgę. Naprawdę polecam. Nie wiem czy to wiedza ogólnie dostępna czy nie ale się nią dzielę jesli ma pomóc którejś z was

[perfuzja]

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

Gratulacje!

[nattalli]

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

Gratuluję dziewczyny mężowie Wasi dostali piękne walentynkowe prezenty;p

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

a tak w ogóle to była u mnie dziś położna obejrzeć Biancę i małą przybrała 150 gram w ciagu pierwszego tygodnia Babeczka się zdziwiła lekko że tak ładnie waga poszła w górę, spodziewała się spadku. Ogólnie bardzo fajna kobieta przyniosła mase materiałów do poczytania, odpowiedziała na wszystkie pytania. Przy okazji kazała nam kupić witamine D i tran dla niemowlakow i podawać małej. stad też moje pytanie jak podajecie te witaminy one sa w kropelkach? otwieracie dziecku buźke i wlewacie?
-------------
u mnie po porodzie 55,5kg przed ciążą 53kg

[milka-pilka]

Nadrobilam nie wszystko, ale już sporo.

Dziekuje za info dotyczące ulewania o to zapomniałam się zPytac położnej.

Była u nas dzisiaj położna (Perfuzja, chyba ta sama, która była u Ciebie, bo w tej przychodni tylko jedna jest).
Rozwiała wszystkie moje wątpliwości. Jutro zrobię werandowańie, a w ńiedziele chyba już pójdziemy na pierwszy krótki spacer.

Napisane przez magnusia

wtrącę się bo mam ten sam problem- Adasiowi ropieje lewe oczko. Masuję kanalik i bardzo często przemywam solą- jest lepiej. W razie czego mam kropelki od pediatry i chyba je zastosuję jednak.... (miałam zastosować jeśli nie będzie poprawy przez kilka dni)

Mojej małej tez ropieja oczka. Położna powiedziała, ze tak może być do 14 dni, jeśli nie przejdzie mam się zgłosić po receptę na kropelki.
Jak się masuje te kanaliki? Czy lekarz pokazał jak to robić?
Ja tez często przeżywam solą fizjologiczna, ale położna o malowaniu kanalikow nic nie wspominała

W nocy odpadł mojej córce kikut Długo się trzymał - odpadł w 10 dobie.
Położna dzisiaj wyczyścila pepuszeki jest już wszystko ok

Napisane przez senira666

Nie chyba nie, ale wydaje mi sie ze ja brzuszek moze dzisiaj pobolewac bo wali kupe za kupa i troche sie przy tym napina.

Acha, moja córka jak ma maraton widzenia przy piersi to tez robi non stop kupy. I tez się trochę napina (tak mi się wydaje ) ale jakoś nie wydaje mi się, żeby ja bolał brzuszek. Być może nie umiem jeszcze identyfikować jej zachowań...

Napisane przez Sheperdess

Moje dziecko pokłóciło się z prawą piersią, szczególnie w pozycji klasycznej. Pierś jest taka, jak lewa i tak samo leci, ale ostatnio jest wściekłość i ryk i nici z jedzenia. Chyba chodzi o to, że Młody nie lubi leżeć na lewym boku. Jak karmię spod pachy jest OK, tylko znowu ja nie lubię tej pozycji.

Moja ewidentne nie przepada za leczeniem na prawym boku, pierś lewa najcześciej ssie spod pachy.

Napisane przez _Shiloh_

Dziewczyny Wasze dzieci śpią w łóżeczkach na materacach samych? Nie podkładacie im na materac żadnych kocyków, kołderek itp.? Czym przykrywacie?

Mój Marcel śpi na materacu (prześcieradło i podkład ma), ale nic nie kładę, żadnych koców, kołderek itp. Przykrywam go różkiem w który się go już nie zawinie bo wyrósł. Jakoś kołderka mi sie za duża dla niego jeszcze wydaje.

Materac, prześcieradło, zawijamy ja luźno w rożek i przykrywam kocykiem. Pod buzie podkladam pieluchę terowa "na ulewanie".
Zapomniałam o podkladach, ale jeszcze nic nie przeciekło. Poczekam aż troszkę urośnie i podłoże podkład.

Napisane przez Akkma

Nasza walentynka przyszla na swiat o 7.10 przez cc . Ma 54 cm i wazy 3800. Porod byl traumatyczny bo przezylam sn do 10 cm bez zzo (bo jestem tępa pipa i nie zalatwilam wczesniej anastazjologa :/) mala krzywo sie ustawila i nie moglam jej wyprzec. Bol byl zwierzecy wiec zaczelam blagac o cc. Reszte opisze Wam jak troche odpoczne. Blanka jest rozowiutka i dostala 10 pkt. Jest najglosniejsza na calym oddziale przepraszam za bledy ale pisze z tel. Dzieki za banany i brokuly

GRATULACJE!!!!
Bardzo romantyczny dzień na urodziny dobrze, ze już masz to za sobą, wracaj do sił!

Napisane przez guapissima

Magnusia tutaj jest to bardzo popularne i robia to na koszt panstwa. Polega to na reedukacji mięśni dna miednicy i krocza ( w poscie wyzej pomylilam nazwy narzadow, ale tz tak mi to przetumaczyl. Dopiero teraz dokladnie sprawdzilam). Wplywa to na sprawności mięśni, nerwów i więzadeł umiejscowionych w kroczu. Zależy od tego szczelność pęcherza, prawidłowa erekcja u mężczyzn i orgazm u kobiet.

Super sprawa! Zazdroszczę. Ciekawe czy u nas prywatnie dostępne są takie zabiegi
Ja muszę zacząć ponownie ćwiczyć mięśnie kegla. Po samym porodzie byłam lekko przerażona - zupełnie ich nie miałam! Miałam tez totalne problemy z trzymaniem mozczu, przy kichnieciu popuszczalam
Teraz po 11 dńiach jest już lepiej i moje przerażenie zniknęło, ale zastanawiam się czy wszystko wróci do normy.

Napisane przez cayenneOna

Dziewczyny, chcialam poinformowac, ze moj synek Julian przyszedl na swiat w poniedzialek, 10.02, przez cc. 4000 g, 55 cm, 10 pktow.
Dzis wrocilismy do domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE !!!!

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

GRATULACJE!!!!!

Ale mamy dzisiaj dwie przepiękne daty porodów

[nattalli]

Napisane przez _Shiloh_

Mam piękną kurteczkę na wiosnę i ni cholery sie nie zapnę w biuście

17 lutego mamy pierwsze szczepienie są to dwie szczepionki :Połączona szczepionka, która chroni przed pięcioma różnymi chorobami (5 in 1 vaccine) – błonicą (diphteria), tężcem (tetanus), krztuścem pertussis (whooping cough), polio i pałeczkami grypy typu b (Haemophilus influenzae b; Hib - bakteria wywołująca zapalenie opon mózgowo - rdzeniowych).

Szczepionka, która chroni przed zakażeniami wywoływanymi przez siedem rodzajów bakterii pneumokokowych (pneumococcal infection)i szczepionka przeciw rotawirusom - pierwsza dawka, a 23 lutego mamy na gruźlicę.

Nie za dużo w tak krótkim odstępie???

my będziemy mieć podobnie i też tak dużo, juz się tym martwię ;/

[mezaga]

Sadlaczyca my nie czekaliśmy. Jak tylko skończył mi się pierwszy okres zaczęliśmy działać
A tak było fajnie bez miesiączek. Teraz muszę pomyśleć o antykoncepcji. Chyba skończy się na tabletkach, bo przy moim PCO lepiej nie ryzykować. Lekarka poradziła odczekać 3 cykle i zrobić badania. Wtedy zobaczymy jak moje hormony po ciąży i podejmiemy decyzję o konkretnej antykoncepcji.

Gratulacje dla kolejnych mamuś

My niedawno wróciliśmy z Krakowa. Kolejny specjalista za nami - tym razem neurolog. Wczoraj udało się nam zarejestrować na dzisiaj. Generalnie jest ok. Antek rozwija się trochę wolniej niż Jadzia. Musimy im kciuki odchylać, bo za bardzo kierują je do środka dłoni i potem mogą być problemy z chwytaniem np długopisu. Nie wolno im dawać grzechotek - tylko kule i duże rzeczy, żeby te kciuki były odchylone od reszty palców. Antek dodatkowo trochę za słabo skupia wzrok, choć to mogło być chwilowe, bo przez te problemy brzuszne jest rozdrażniony. A dodatkowo był przed samym badaniem karmiony i prawie zasypiał. Mamy to obserwować.
Kolejny etap - usg głowy i badania krwi we wtorek.

[nattalli]

Napisane przez milka-pilka

W nocy odpadł mojej córce kikut Długo się trzymał - odpadł w 10 dobie.
Położna dzisiaj wyczyścila pepuszeki jest już wszystko ok


:

u nas też odpadł wczoraj w nocy -7 doba

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez sweet_vintage

Mam to samo! To jest cos strasznego- pół nocy zarwane, a jak pięknie w dzień akurat śpi to ja nie moge...

Perfuzja, w czym pokarm zamrazasz?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to tak jak u nas, w dzień śpi 2 h potem kupka, karmienie i znowu śpi a w nocy jeden wielki płacz, brzuszek boli, każda pozycja do spania wydaje się zła. NAwet już malej nie kładziemy na noc w łóżeczku tylko śpi z nami bo spokojniejsza wtedy jest i my bardziej wyspani, a łóżeczko swoją rolę spełnia w dzień

[magnusia]

Napisane przez AgatkaL

Dziewczyny...ja to jakaś dziwna jestem. Nie wiem czy prawidłowo nosimy naszą Malutką tzn. podnosimy, kładziemy. Wczoraj była położna i pokazywała, ze najlepiej podnosić pod paszki, wspierając jednocześnie główkę palcami, ale ja jakoś nie jestem do tego przekonana. Jak najlepiej podnosić maluszka????

ja podnoszę za pupkę pod plecki a drugą ręką pod główkę- w ten sposób jest podparcie na kręgosłup i główkę

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

gratulacje

[nattalli]

Napisane przez jin

Magnusia pochwal się jaki model laktatora zamawiałaś, bo też szukam z aventu.


Gratuluję

Ja nie Magnusia ale odpowiem
Mam taki i polecam;

http://allegro.pl/laktator-elektroni...949731325.html

[Le La]

Napisane przez vacuity

Z radością oznajmiam, że dzisiaj o 16.05 przyszła na świat Zuzia
Poród SN, 3550, 52 cm.

Akkma, widzę że i Ty masz walentynkową córeczkę, gratulacje!

GRATULACJE
Super date sobie dziewczynki wybraly

A ja dzisiaj rozmawialam z moja kolezanka, ktora ma juz rocznego synka, ze po porodzie wypadla jej macica, bo miala usuwane recznie lozysko, tak jak ja, tylko jej tam wszystko w srodku ponadrywali, porozcinali i zle pozniej zszyli
A najgorsze, ze jak byla na kontroli u swojej gin to ta pipa nic jej nie pomogla, tylko kazala jej cwiczyc miesnie Kegla Wiec poszla do innej, ta jak to zobaczyla, to podobno byla w szoku, ze w ogole ja z czyms takim ze szpitala wypuscili. Zalozyla jej taki specjalny krazek na macice, miala go przez 3 miesiace i juz jest ok.
Najgorsze jest to, ze tam gdzie ona mieszka ( bo mieszkamy w innych miastach) , to jest male miasteczko, jeden szpital i Ci lekarze czuja sie bezkarni, jak jakies swiete krowy
Az sie zbulwersowalam, jak mi to opowiadala.