Poznajemy nowe smaki, bo coraz większe z nas dzieciaki. Mamy IX-X 2013, cz. VI

[maharet1092]

Napisane przez kaska87

złoto! 2 medale na jednej olimpiadzie, ale ja mu wróże trzeci w drużynówce

Nie ludzilabym sie o zloto, ale brazik realny jak sie postara reszta druzyny.Kurcze tylko 2 skoczkow w historii wygralo 2 kinkursy indywidualne na jednej olimpiadzie.
Jednak zagial mnie Kasai stary piernik, malo brakowalo i by wygral

[Madziuchna27]

Witam się w niedzielny deszczowy poranek
Moje biedne dziecko puszcza tak śmierdzące bąki, że szok. Ewidentnie chce kupkę, ale jakoś mu nie wychodzi Męczy się. Dwa dni z rządu próbowałam mu pomóc termometrem, ale nic to nie dało

Napisane przez matallewar

Madziuchna ja jutro shreda nie robię Co prawda ja biegam, a nie mam rest day, ale wg mnie możesz 3 razy spokojnie zrobić na całego shreda Mięśnie potrzebują czasu na regenerację.

Matall, powinnam lvl 1 skończyć w środę, ale w związku z tym, że wczoraj nie ćwiczyłam to wydłuży mi się lvl 1 do czwartku, czy pominąć ten dzień i zaliczyć jako ćwiczony i skończyć w środę?

Napisane przez papuga_69

dałam wczoraj młodemu pół słoiczka suszonych śliwek gerbera i od godziny 16 o teraz zrobił już 4 kupy gdzie normalnie robi 1 na dzień i to tez nie zawsze

I znowu zaczynam martwić się o swoje dziecko.. już jakiś czas temu przestał się obracać z brzucha na plecy, kiedyś to robił płynnie a teraz gdy się zmęczy to wali nosem w matę i płacze, nawet nie próbuje kombinować :| nie wiem czy to ma związek z tym, że wcześniej kładłam go na miękkim łóżku i było mu łatwiej a po wizycie w poradni rehab. zaczęłam kłaść go na karimacie a teraz na puzzlach piankowych. Na twardszym jest ciężej ale mimo to z początku nie sprawiało mu to większych problemów.. Poza tym gdy kładę go teraz na łóżku to również się nie przekręca. Zapomniał jak to się robi?
O przewracaniu z pleców na brzuch nawet nie wspomnę.. Obróci się na bok i dalej nie da rady

graty za kupę
my mamy już niezły zbiór słoiczków, choć jeszcze nie podajemy, ale śliwki chyba nie mam muszę dokupić, bo u nas tragedia z kupą

Co do przekręcania się, to może po szczepieniu? Wiem, że nie ma co zwalać wszystkiego na szczepienia, ale prof. od rehabilitacji mówił, że mogą dzieci przestać wykonywać czynności, które już umiały

[maharet1092]

Napisane przez MsLullaby

Też muszę go teraz zameldować w Polsce i mama będzie musiała płacić za niego za śmieci dodatkowo, za mnie też płaci choć mnie nie ma dziękuję za wyjaśnienie w sprawie meldunku

Modlę się dziś o piękną pogodę

Dzień dobry

Ja tak zameldowalam Janka, ale mam nadzieje, ze po uzyskaniu peselu go wymelduje i tyle.Po co mu to.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Apopo meldunkow.Jak to jest jak ktos nie ma gdzie sie zameldowac?Mam kolezanke, jej mama jest za granica i sprzedala dom w pl,a ta kolezanka studiuje w innym miescie, mieszka na wynajmowanym i wlasciciel jej nie chce zamledowac.Teraz chce wyrobic paszport i ma problemy.

[MsLullaby]

Idziemy na spacer!

[bojatoja]

Napisane przez Larysa88

aaaa pisałam Wam o tym, że na dole zniknęła taka niby łazienka którą T. miała? nie muszę mówić chyba z której teraz będzie korzystała? ooooo tak się cieszę JUPI JUPI :/ zawsze przychodziła bez pukania a teraz jeszcze dodatkowo do łazienki...

O kurde. Ale juz nie będzie tej łazienki na dole w ogóle? Masakra

Napisane przez Madziuchna27

Co do przekręcania się, to może po szczepieniu? Wiem, że nie ma co zwalać wszystkiego na szczepienia, ale prof. od rehabilitacji mówił, że mogą dzieci przestać wykonywać czynności, które już umiały

Dokładnie to samo mówiła nam nasza rehabilitantka


Mam zafarbowane włosy i czuje się jak ludź
Teraz musze je obciąć ale nie wiem jak. W tygodniu chce wybyć do fryzjera, włosy mam długie, za połowe pleców, ale strasznie cienkie, dodatkowo wypadają masakrycznie ;/

[Natala84]

Karolson odlicza się pelne miesiące czyli u nas od sierpnia czyli 5 miesiecy.
I w ogóle to polecam rozliczanie się przez Internet, super sprawa i zwrot szybciej przychodzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

Madziuchna w czwartek zacznij, musisz zrobić 10 razy lvl 1

[87czarna]

Napisane przez MsLullaby

Dziewczyny z UK pytanie za sto punktów. Jak urodziłyście to zgłaszałyście to gdzieś? W sensie do councilu itp? I w ogóle może wyjde na czubka ale jak to jest z zameldowaniem tutaj? Pytam bo na wniosku do paszportu kazali napisać adres zameldowania Bartka a ja sobie myślę przecież go nigdzie nie zameldowałam ale wpisałam nasz obecny adres choć jakoś na wiosnę chcemy zmienić mieszkanie

Wpisujesz po prostu obecny adres zamieszkania. To nie Polska
https://www.gov.uk/register-birth My rejestrowalismy tutaj. Znajdź swoje miejsce. Tylko nie wiem dokładnie jak to jest,bo powinno się rejestrowac do 42 dni po urodzeniu.
A masz Birth cetrificate? Bo bez tego paszportu nie dostaniesz, a to własnie tam wydają.

Napisane przez Larysa88

jestem u rodziców cały czas, dzisiaj byłam tylko (nigdy nie wiem jak pisać, u siebie w domu, u tż w domu, na wiosce... hm nevermind) no to byłam TAM po gondolę i pampersy iii dół domu wygląda jak po wybuchu bomby - słodko.
u góry zresztą też pokrywa kurzu wszędzie :/ tż oczywiście nie pomyślał żeby pochować do szafy Oli zabawki, miśki... po co.... które niedawno były prane i całe wyposażenie łóżeczka...
tż nie było w domu, powiedziałam to jego mamie, to ta do mnie "no gdzie on miał głowę żeby o tym myśleć" nie no kur...

aleee po co się denerwować

wczoraj były walentynki? serio? hm nie zauważyłam... nie muszę chyba komentować że nic nie dostałam, a nawet słowa nie powiedział na ten temat. zresztą.... dzwoni raz na dwa dni tak się interesuje.

T. mnie rozbraja
O Tż to już się nie wypowiadam.
Weź go kopnij w d...!!!!!! Nie zasługuje nawet na Twoje spojrzenie!

Napisane przez tassia

oprocz tego co pisala natala mnie pokazywali takie cwiczenie zeby trzymac dziecko za brzuszek i zeby raczkami "chodziło" po biurku itp....





MACIUŚ DZIŚ KOŃCZY 5 MIESIĘCY

No brawo,brawo

Napisane przez MsLullaby

Idziemy na spacer!

My też się wybieramy.
Jest słońce

[papuga_69]

Napisane przez Madziuchna27

Witam się w niedzielny deszczowy poranek
Moje biedne dziecko puszcza tak śmierdzące bąki, że szok. Ewidentnie chce kupkę, ale jakoś mu nie wychodzi Męczy się. Dwa dni z rządu próbowałam mu pomóc termometrem, ale nic to nie dało



Matall, powinnam lvl 1 skończyć w środę, ale w związku z tym, że wczoraj nie ćwiczyłam to wydłuży mi się lvl 1 do czwartku, czy pominąć ten dzień i zaliczyć jako ćwiczony i skończyć w środę?



graty za kupę
my mamy już niezły zbiór słoiczków, choć jeszcze nie podajemy, ale śliwki chyba nie mam muszę dokupić, bo u nas tragedia z kupą

Co do przekręcania się, to może po szczepieniu? Wiem, że nie ma co zwalać wszystkiego na szczepienia, ale prof. od rehabilitacji mówił, że mogą dzieci przestać wykonywać czynności, które już umiały

śliwka działa jak nic innego! przynajmniej u nas
może zaparz mu rumianku? też pomaga na kupe.

Nawet o tym nie pomyślałam.. nie zgłębiałam w ogóle tego tematu i nie mam o tym pojęcia, czy to pewna forma powikłań? Czy to mija?
Jak zapytam pediatry to pewnie zaprzeczy bo naciska na szczepienia..

Larysko to na pewno nie wina skoku

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Dziewczyny znacie jakieś artykuły w internecie na temat negatywnych skutków szczepień?
Tassia to pytanie szczególnie do Ciebie bo wiem, że nie szczepisz

[nephelim89]

Hej
W
U nas piekna pogoda po tylu dniach deszczu i wiatru ze zaraz ruszamy na spacer
Zmieniam mlodemu butelki z tt na avent i troche cyrkow bylo ale sie nauczyl i faktycznie mniej powietrza połyka. Musze tylko zobaczyc jakim smokiem najlepiej to jego mleko dla ulewajacych bedzie szlo...
Boja- dziekuje za opis, mam chociaz odniesienie gdzie popelniam blad

Napisane przez maharet1092

Ja tak zameldowalam Janka, ale mam nadzieje, ze po uzyskaniu peselu go wymelduje i tyle.Po co mu to.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Apopo meldunkow.Jak to jest jak ktos nie ma gdzie sie zameldowac?Mam kolezanke, jej mama jest za granica i sprzedala dom w pl,a ta kolezanka studiuje w innym miescie, mieszka na wynajmowanym i wlasciciel jej nie chce zamledowac.Teraz chce wyrobic paszport i ma problemy.

Tez chce zameldowac malego tylko na czas oczekiwania na pesel. A nie mieli przypadkiem zniesc obowiazku meldunkowego w pl?

Wysłane z mojego HP Slate 7

[87czarna]

nephelim my z początku też mieliśmy problem z łykaniem powietrza i przeszło po butelkach Dr Browns
A niestety zmieniłam z Avent Natural.

[butterfly20]

ej no nie mogę jakoś się wbić w ten weekend.

Zaraz mąż bierze Tusię na spacer a potem idziemy na basenik

[matallewar]

Mamy drugiego ząbka

[87czarna]

matal Lecicie z tym swiatem

[jo_asiek]

Napisane przez matallewar

Mamy drugiego ząbka

jupi!

Za oknem piękne słonko, TŻ wziął Szymka na spacer, ja się ogarniam i jedziemy na obiadek do rodziców. Mam dziś ambitny plan zrobić ciacho - http://www.mojewypieki.com/przepis/biala-pavlova Wczoraj jadłam u szwagierki i było pyyyyycha

A tak w ogóle, to wczoraj dzieci mnie rozbroiły. Byliśmy u siostry TŻta, ona ma 7 miesięczną córeczkę i od kilku dni raczkuje. No i leżą sobie dzieciaki (ta mała i Szymek) na podłodze na kocu, Szymek ssie smoka, a ta mała się przygląda i przygląda. Nagle bach na czworaka i pędzi w stronę Szymka, wyciągnęła mu smoka z buzi niczym zawleczkę od granata (takie pyk było) i dawaj smokiem do swojej buźki. Oczywiście szwagierka zareagowała i nie pozwoliła jej go dziabnąć, ale jajca były niesamowite. A mój Szymcio leżał taki skołowany i nie wiedział o co chodzi

[Figulina987]

Napisane przez Natala84

mozna układać jakiś wałek pod paszkami (np zwinięty kocyk) przy leżeniu na brzuszku, jak nosisz przodem do świata to ręka która jest pod paszkami (powiedzmy że to Twoja lewa ręka) sięga pod bark (czyli wtedy pod prawy bark dziecka) i "ściąga" go do przodu. mozna układać dziecko na dużej piłce, wtedy rączki ida ładnie do przodu. albo jak nosisz przodem do świata to miej też w ręce która jest pod paszką jakąś zabawkę, żeby rączki były wyciągniete w przód.
przy leżeniu na plecach duży misiek lub coś w tym stylu na brzuszke, wtedy rączki i nóżki ida w górę i pracują w powietrzu.
przyjrzyj się małemu, w których sytuacjach rączki ma rozrzucone na boki? jakieś charakterystyczne momenty?
a poza tym to zdaje się że Boja miała podobne problemy i rehabilitant dał jej fajne wskazówki, wiec może też Ci pomoże. bo ja to tyle co pamiętam sprzed 3 lat, Boja może mieć jakieś świeższe zalecenie
a i jeszcze jedno. przy leżeniu na brzuszku zawsze z przodu musi być jakaś zabawka, zeby dziecko miało motywację wyciagać rączki do przodu!

dzięki wielkie za odpowiedź

w zasadzie wiele rzeczy tak robię jak napisałaś: dużo ćwiczymy na piłce (ale nawet tu potrafi mi dać rączki do góry i robi łódkę), zawsze ma z przodu zabawkę, tak samo kładę mu zabawkę na brzuszki i wtedy ładnie pracuje, ale jeszcze spróbuję z tym wałkiem.
Najlepiej się podpiera jak ja nad nim stoję i zadziera główkę do góry. A ręce zaczyna cofać do tyłu po chwili leżenia na brzuszku, bo przez pierwsze momenty jest ok.

Napisane przez anutka171

Figulina u nas byl ten sam problem. masz pilke gimnastyczna, bo my robimy na niej cwiczenia, ktore bardzo pomogly

Anutka, mamy piłkę i robię takie ćwiczenia: Kuba leży na brzuszku a ja mu trzymam rączki wyciągnięte z przodu, albo Kuba leży na brzuszku a ja trzymam za pupę i daję nóżki do boku raz lewą a raz prawą. Ćwiczycie jeszcze coś innego?

Śliczne zdjęcia

[papuga_69]

Napisane przez matallewar

Mamy drugiego ząbka

[czaszka_]

witam sie i od razu zmykam.mam dzis tak podły dzien ze sil nie mam na nic.Ide sobie poplakac

[Madziuchna27]

Napisane przez maharet1092

Ja tak zameldowalam Janka, ale mam nadzieje, ze po uzyskaniu peselu go wymelduje i tyle.Po co mu to.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Apopo meldunkow.Jak to jest jak ktos nie ma gdzie sie zameldowac?Mam kolezanke, jej mama jest za granica i sprzedala dom w pl,a ta kolezanka studiuje w innym miescie, mieszka na wynajmowanym i wlasciciel jej nie chce zamledowac.Teraz chce wyrobic paszport i ma problemy.

W Pl nie ma obowiązku meldunkowego, można nie być nigdzie zameldowanym - z tego co mi przynajmniej wiadomo
A właścicielowi chaty się nie dziwie, że nie chce meldować

Napisane przez bojatoja

Mam zafarbowane włosy i czuje się jak ludź
Teraz musze je obciąć ale nie wiem jak. W tygodniu chce wybyć do fryzjera, włosy mam długie, za połowe pleców, ale strasznie cienkie, dodatkowo wypadają masakrycznie ;/

Zetnij, zetnij, nie żałuj

Napisane przez Natala84

Karolson odlicza się pelne miesiące czyli u nas od sierpnia czyli 5 miesiecy.
I w ogóle to polecam rozliczanie się przez Internet, super sprawa i zwrot szybciej przychodzi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ciocia, która nas rozlicza, mówiła to samo, że dosłownie trzy dni później kasa jest na koncie, ale ja jakoś lękam się, czy podołam sama nas rozliczyć

Napisane przez matallewar

Madziuchna w czwartek zacznij, musisz zrobić 10 razy lvl 1

Nawet nie wiesz, jakie wczoraj miałam wyrzuty, że nie poćwiczyłam, ale brzuch kłuł mnie masakrycznie

[MsLullaby]

Napisane przez 87czarna

Wpisujesz po prostu obecny adres zamieszkania. To nie Polska
https://www.gov.uk/register-birth My rejestrowalismy tutaj. Znajdź swoje miejsce. Tylko nie wiem dokładnie jak to jest,bo powinno się rejestrowac do 42 dni po urodzeniu.
A masz Birth cetrificate? Bo bez tego paszportu nie dostaniesz, a to własnie tam wydają.


T. mnie rozbraja
O Tż to już się nie wypowiadam.
Weź go kopnij w d...!!!!!! Nie zasługuje nawet na Twoje spojrzenie!


No brawo,brawo


My też się wybieramy.
Jest słońce

Tak mam mam my już paszport załatwiliśmy już czeka na odbiór. Tam właśnie w podaniu było miejsca zameldowania dziecka a ja sobie myślę jakiego zameldowania dlatego pytałam.

My właśnie siedzimy sobie na pięknym słońcu i karmimy (no ja karmie bo książę śpi) mewy pięknie dziś

[bojatoja]

Napisane przez matallewar

Mamy drugiego ząbka

Ale fajnie

[Madziuchna27]

Dziewczyny z UK, tak rozmawiacie o paszportach, to zadam gupie pytanie, bo mi się nasunęło: czy Wasze dzieci mają angielskie obywatelstwo, czy jak?

[lamponek]

Napisane przez jo_asiek

gratulacje Maciusiu!








U nas z tym ubieraniem to zależy od humoru Szymusia, ale generalnie raczej nie jest źle. Są takie momenty, że wręcz sue uspokaja jak go zaczynamy ubierać w kombinezon Jak jedziemy gdzieś autem to wtedy kurteczke zamladamy. Szybciej i wygodniej sie ja ubiera nuż kombinezon.

A co do spania czy uspokajania w aucie lub w wózku to kiedyś praktycznie od razu był odlot, a teraz to nawet po 20 minutach potrafi nie spać.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Joasiek a co na nóżki ( w sensie stopki) wtedy nakładasz jak kurteczka tylko ?

Heloo girls,
Jestem miszczem pojechałam z goraczka na egzamin yeah . Właśnie wracam udało mi sie nawet chyba strasznych głupot nie napisać . Zobaczymy

Miłej niedzieli wszystkim wracam nadrabiac


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[angelikada]

Napisane przez 87czarna

Robię pastę jajeczną

daj trochę

[Figulina987]

Napisane przez bojatoja

Skopiuje to co Madziuchnie pisałam
Uprzedzam, że ciężko się mnie czyta
Jakbym sobie coś przypomniała to dopiszę.
Zalecenia:
- nie powinno się nosić dziecka do siebie, ale przodem do świata. Kładziemy ręke pod tyłek i podnosimy kolanka do góry (i można położyć mu na nich jakąś zabawkę). Jeśli chcemy nosić do siebie to tylko tak jakbyśmy chcieli odbić dziecko, czyli ręce dziecka przekładamy przez nasze ramie.
- jak ubieramy np. spodnie, to podciągamy do kolan, później odwracamy dziecko na jeden boczek i podciągamy spodnie na połowe tyłka, odwracamy na drugi bok i podciągamy spodnie już do końca. Gdy ubieramy sweterek czy pajaca najpierw wkładamy jeden rękaw na boku później drugi na drugim boku. Chodzi o to, żeby dziecko czuło, że leży na boczku. Nie należy podkładać ciuszków pod plecy i wkładać rączki. Rozbieranie polega na tym samym, tyle, że od końca.
- pampersa też ubieramy tak, że kładziemy dziecko na boczki. A nie podsuwamy pod pupę.
- gdy podnosimy, odkładamy dziecko to plecy nie powinny być równoległe do podłoża. Dziecko sadzamy tak jakby na boku, żeby poczuło ten bok, podparło się na ręce i sru na plecy.
- jak karmię (a ja robię to tylko na leżąco), to żeby dziecko nie leżało na plecach, tylko na boku i mam mu przytrzymywać rączki, dziecko ma się nimi bawić/trzymać, chodzi o to żeby nie rozjeżdżały mu się te ręce na boki (żeby nie robił tego samolociku).
- jak zaciska rączki/stópki to pomiziać po zewnętrznej stroni dłoni/stópki lub lekko uderzać rączką o jakiś przedmiot.
- ćwiczyć przewroty. Kładę rękę między nóżki i przekręcam dziecko powoli na bok. Ważne jest żeby dziecko szło rączką za zabawką. Tzn. gdy już przewrócisz dziecko np. na lewy bok to dziecko musi prawą rączką łapać zabawkę. Gdy oddalamy zabawkę to dziecko powinno rączką za nią podążać.
Jak najwięcej zabawy na boczku.
- z tej powyższej pozycji dziecko ma obrócić się na brzuszek. Pomagamy ten przewrót jakąś zabawką. Dziecko nie może robić samolociku leżąc na brzuszku (dlatego np. nie nosi się dziecka przodem do siebie, bo właśnie jest wtedy w takiej pozycji na samolot).
Jak się nie podnosi to pomagamy, unosimy dziecku klatkę piersiową.
Jak płacze to od razu nie podnosić, tylko wracamy np. na boczek czy plecy i znów powtarzamy obrót.
- gdy leży na plecach, to podnosimy dziecku nóżki, ale nie podnosimy ich tak jak „na żabę” tylko prostujemy te nóżki. Żeby się zainteresowało tymi nóżkami to np. ubieramy kolorowe skarpetki itp. Możemy położyć zabawkę na brzuszku i dziecko wtedy powinno podnosić nóżki.
- ćwiczenia na piłce. Kładziemy dziecko na piłce i lekko kołyszemy na boki, do przodu, do tyłu. Dziecko powinno mieć wtedy wyciągnięte rączki do przodu lub podtrzymywać się na nich. Zabawa na piłce jest fajna gdy dziecko w ogóle nie chce leżeć na brzuszku na twardej powierzchni. Piłkę bardziej polubi
Piłka powinna być dobrze napompowana.
- Zabawa:
- Mama siedzi okrakiem na ziemi, kładziemy dziecko między nasze nogi, podpieramy brzuszek o naszą nogę, dziecko klęczy, ręce ma po drugiej stronie naszej nogi i podajemy mu zabawki. Ma się w takiej pozycji dużo bawić. Po jakimś czasie robimy krótki odpoczynek, opieramy plecy dziecka o nasz brzuch, jedna nóżka jest lekko zgięta (wygląda to trochę tak jak niektórzy faceci klęczą na jednej nodze w kościele )
- mama opiera się o coś. Nogi zgięte. Kładziemy dziecko, tzn. głowa idzie na nasze uda/kolana, stópki na naszą klatkę piersiową. I bawimy się stópkami, kładziemy zabawki, itp.

Jak najczęściej powtarzać te czynności.
Pokazywała mi jeszcze jedno ćwiczenie, jak przygotowywać dziecko do siadu, ale to dopiero jak będzie miało 6 i pół miesiąca. Na następną wizytę wybieram się tak za 3 tygodnie i wtedy ma mi pokazać rehabilitantka ćwiczenia na pół roku, to wtedy opiszę

Ogromne dzięki

A widzisz u Filipa jakąś poprawę?

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez tassia

oprocz tego co pisala natala mnie pokazywali takie cwiczenie zeby trzymac dziecko za brzuszek i zeby raczkami "chodziło" po biurku itp....





MACIUŚ DZIŚ KOŃCZY 5 MIESIĘCY

i dla Maciusia

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez papuga_69

dałam wczoraj młodemu pół słoiczka suszonych śliwek gerbera i od godziny 16 o teraz zrobił już 4 kupy gdzie normalnie robi 1 na dzień i to tez nie zawsze

I znowu zaczynam martwić się o swoje dziecko.. już jakiś czas temu przestał się obracać z brzucha na plecy, kiedyś to robił płynnie a teraz gdy się zmęczy to wali nosem w matę i płacze, nawet nie próbuje kombinować :| nie wiem czy to ma związek z tym, że wcześniej kładłam go na miękkim łóżku i było mu łatwiej a po wizycie w poradni rehab. zaczęłam kłaść go na karimacie a teraz na puzzlach piankowych. Na twardszym jest ciężej ale mimo to z początku nie sprawiało mu to większych problemów.. Poza tym gdy kładę go teraz na łóżku to również się nie przekręca. Zapomniał jak to się robi?
O przewracaniu z pleców na brzuch nawet nie wspomnę.. Obróci się na bok i dalej nie da rady

Papuga, myślę, że nie masz się czym martwić. Mój Kuba też tak miał, że pewnej niedzieli sam fiknął z pleców na brzuch a potem 2 tygodnie NIC zero prób. A teraz nawet minuty nie uleży na plecach tylko od razu się przekręca, a cały swój czas czuwania spędza na podłodze na puzzlach piankowych

[tassia]

Dzien dobry!
My zaliczylismy śniadanie na Kazimierzu; spacer nad Wisła...choc pochmurno...
teraz wrocilam do domu. Macius spi; a tz pojechal pomagac znajomym w przeprowadzce.
Ja powinnam ogarnac chate bo po wczorajszych gosciach troche bałagan sie zrobił

najadłam sie glutenu.... dieta SB mi nie wychodzi...ale jutro poniedzialek to dobry dzien zeby zaczac

Napisane przez papuga_69

dałam wczoraj młodemu pół słoiczka suszonych śliwek gerbera i od godziny 16 o teraz zrobił już 4 kupy gdzie normalnie robi 1 na dzień i to tez nie zawsze

I znowu zaczynam martwić się o swoje dziecko.. już jakiś czas temu przestał się obracać z brzucha na plecy, kiedyś to robił płynnie a teraz gdy się zmęczy to wali nosem w matę i płacze, nawet nie próbuje kombinować :| nie wiem czy to ma związek z tym, że wcześniej kładłam go na miękkim łóżku i było mu łatwiej a po wizycie w poradni rehab. zaczęłam kłaść go na karimacie a teraz na puzzlach piankowych. Na twardszym jest ciężej ale mimo to z początku nie sprawiało mu to większych problemów.. Poza tym gdy kładę go teraz na łóżku to również się nie przekręca. Zapomniał jak to się robi?
O przewracaniu z pleców na brzuch nawet nie wspomnę.. Obróci się na bok i dalej nie da rady

moj tez mial taki okres...nagle jakby zapomniał; chyba na jakies 2 tygodnie ale nie pamietam juz
i nagle sobie przypomniał i teraz ani chwili na plecahc nie ulezy bo od razu na brzuch i pelza mi po calym pokoju...
nie da sie go upilnowac...a co bedzie jak zacznie raczkowac?

Napisane przez Larysa88

też tak słyszałam że za cały miesiąc w którym się dziecko urodzi, czyli moja z września więc odliczam 4 miesiące

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------



jedyne co przychodzi mi na myśl to to co piszą o skokach rozwojowych, że podczas tego skoku dziecko zapomina to co umiało do tej pory, po prostu nie ogarnia ale że za pare dni to wróci i nowe umiejętności też.

nie martw się na pewno wszystko jest dobrze

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------




widać każdy pilnuje tylko swojego u siebie musiała pochować bo na dole to istny armageddon. ale można się było zainteresować górą...
mówiła wczoraj że pomyje podłogi tam u góry w salonie i w przedpokoju, ale że do sypialni wchodziła nie będzie, nie wiem czego niby? może to i spoko niech się tam nie zapuszcza ale umyć by mogła


aaaa pisałam Wam o tym, że na dole zniknęła taka niby łazienka którą T. miała? nie muszę mówić chyba z której teraz będzie korzystała? ooooo tak się cieszę JUPI JUPI :/ zawsze przychodziła bez pukania a teraz jeszcze dodatkowo do łazienki...

hmm pocieszy Cie to, że i tak prawdopodobnie nie bedziesz tam mieszkac??? wiec moze korzystac z tej lazienki a nawet spac ze swoim synkiem w łóżku

[matallewar]

Napisane przez Madziuchna27

Ciocia, która nas rozlicza, mówiła to samo, że dosłownie trzy dni później kasa jest na koncie, ale ja jakoś lękam się, czy podołam sama nas rozliczyć


Nawet nie wiesz, jakie wczoraj miałam wyrzuty, że nie poćwiczyłam, ale brzuch kłuł mnie masakrycznie

Ja sobie nie wyobrażam nie rozliczać się samemu przez Internet

Daj spokój, nic się nie stało. Lepiej nie ćwiczyć, jak ktoś się źle czuje ja dziś nie robiłam shreda, ale za to 5 km przebiegłam

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Zapomniałam, że miałam rano jeść pastę jajeczną

[angelikada]

Napisane przez tassia

oprocz tego co pisala natala mnie pokazywali takie cwiczenie zeby trzymac dziecko za brzuszek i zeby raczkami "chodziło" po biurku itp....





MACIUŚ DZIŚ KOŃCZY 5 MIESIĘCY

kl aski:

[tassia]

Napisane przez Madziuchna27

Witam się w niedzielny deszczowy poranek
Moje biedne dziecko puszcza tak śmierdzące bąki, że szok. Ewidentnie chce kupkę, ale jakoś mu nie wychodzi Męczy się. Dwa dni z rządu próbowałam mu pomóc termometrem, ale nic to nie dało



Matall, powinnam lvl 1 skończyć w środę, ale w związku z tym, że wczoraj nie ćwiczyłam to wydłuży mi się lvl 1 do czwartku, czy pominąć ten dzień i zaliczyć jako ćwiczony i skończyć w środę?



graty za kupę
my mamy już niezły zbiór słoiczków, choć jeszcze nie podajemy, ale śliwki chyba nie mam muszę dokupić, bo u nas tragedia z kupą

Co do przekręcania się, to może po szczepieniu? Wiem, że nie ma co zwalać wszystkiego na szczepienia, ale prof. od rehabilitacji mówił, że mogą dzieci przestać wykonywać czynności, które już umiały

ja zgodnie z zaleceniem pediatry zaczełam podawac sloiki i juz nie ma problemu z kupa
od tygodnia jest codziennie
polecam bo rzeczywiscie chyba jest to najlepsyz sposob; a Macius wczensiej meczyl sie nie przyzwoicie
Madziuchna jaki ty trening robisz???
bo nie ogarniam

Napisane przez papuga_69

śliwka działa jak nic innego! przynajmniej u nas
może zaparz mu rumianku? też pomaga na kupe.


[/COLOR]Dziewczyny znacie jakieś artykuły w internecie na temat negatywnych skutków szczepień?
Tassia to pytanie szczególnie do Ciebie bo wiem, że nie szczepisz

Jak wejdziesz na poczekalnie to w jednym z pierwszych postow matal jest link od tassi o szczepieniach i jest cąły post temu poswiecony
tutaj masz list prof Majewskiej....
klik

ale jak moge ci cos doradzić....
NIE CZYTAJ najlepeij niczego... bo do zadnych wnioskow nie dojdziesz; a bedziesz sie tylko nakrecac niepotrzebnie

[Figulina987]

Napisane przez matallewar

Mamy drugiego ząbka

u nas na razie się nie zanosi

Motyl, z Tusią na basen idziecie? Napisz jak było i co robiliście bo też się przymierzamy